|
|
#61 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
To że ma kasę, to nie znaczy że trzeba z niego ją doić. Zapłać mu za paliwo i tyle, a nie robisz z siebie księżniczkę tylko dlatego że Twoje koleżanki są odwożone.
|
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Jedź do niego i nie siedź do nocy, proste.
Wychodź o tej 20. Kilka razy tak zrobisz i a) będziesz wracać bezpiecznie b) może on chcąc żebyś posiedziała dłużej, zacznie Cię odwozić. |
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Kolejny wątek z cyklu zaniedbywanej księżniczki?
Autorko czy tu naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o to że on rzekomo nie dba o twoje bezpieczeństwo (argument na miarę księżniczki) czy też o to że nie masz czym pochwalić się przed koleżankami że chłopak cię do domu nie odwozi i głupio ci przyznać że zasuwasz do domu autobusem? I co mnie jeszcze zdrażniło - że wyliczasz facetowi kasę. Skoro uważasz że skąpi na rzeczy wg ciebie istotne - to po co z nim jesteś? |
|
|
|
|
#64 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Może nie miała śmiałości wcześniej zgadzać się na odwożenie bo na początku znajomości było jej po prostu głupio, a teraz jemu jest wygodnie i żal kasy, na pewno nie jest to dla mnie normalne. |
|
|
|
|
|
#66 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Zakładając, że miałby Autorkę odwozić powiedzmy raz w tygodniu, to wychodzi ok.18 zł. ( w dwie strony ) przy założeniu, że spalanie jest na poziomie 8 litrów
Uważam, że to nie jest jakaś porażająca kwota i jednak mógłby się chłopak wysilić.
__________________
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Właśnie tak to odbieram jak napisałaś, ale według większości tutaj jestem księżniczką. Wiem że to nie jest powód do zerwania, tylko jakiś tam mały problem który mi przeszkadza i chciałam się was poradzić i zapytać jak to jest u was w związkach. |
|
|
|
|
|
#68 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Uważam za normalne, że chłopak odwozi dziewczynę, szczególnie jeśli ma to miejsce wieczorem/w nocy lub jeśli usiałaby iść w jakiejś nieciekawej okolicy, albo jeśli ma kiepskie połączenie. |
|
|
|
|
|
#69 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
powiedz "nie chce mi sie iść na ten przystanek
"powinien zajarzyć!
|
|
|
|
|
#70 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
|
|
|
|
|
#72 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Ja gdybym faktycznie się bała sama wracać, to bym mu powiedziała że się boję. A nie jakieś pinkolenie o koleżankach i dbaniu o kobietę, bo z tego co pisałaś właśnie tak mu uargumentowałaś prośbę.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Ja też swojego nauczyłam,że wracałam późno 23 od niego do siebie - fakt mieliśmy tylko pół kilometra przez osiedle do siebie więc nie widziałam na poczatku problemu ale później zaczęły się jakies typy po osiedlu wałęsać
, więc pewnego wieczoru zimą poprosiłam by mnie odprowadził na co usłyszałam że jest przeziębiony i nie chce się rozchorować pierwszy raz wtedy na niego krzyknełam że skoro ważniejsze jest dla niego przeziębienie od bezpieczeństwa dziewczyny to więcej mnie tu nie zobaczy! do dziś chodzi jak w zegarku ![]() Ale w sumie moja historia mnie natchnęła... może autorko jak Twoj facet bedzie chciał byś do niego przyjechała to powiedz że nie przyjedziesz bo ostatnim razem jak wracałaś to mijałaś jakiegoś dziwnego typa/szedł za Tobą czy co tam wymyslisz i się boisz teraz wracać sama po 22. Jak będzie chciał bys do niego przyjechała mimo wszystko to zaproponuje Ci odwiezienie z powrotem.
__________________
|
|
|
|
|
#74 | |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Masz rację może to jest metoda huknąć, krzyknąć aby dotarło. Kiedyś mu mówiałam, że jakiś gościu za mną szedł podejrzany i się bałam, ale jakoś to zbagatelizował. |
|
|
|
|
|
#76 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
wiesz ja myślę, że on po prostu jest wygodnicki i jesli nim nie "potrząśniesz" to będzie dalej tak jak jest
poza tym w pełni Cię rozumiem, tez byłoby mi przykro i czułabym sie zaniedbana |
|
|
|
|
#77 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
a nie można zwyczajnie powiedzieć 'boję się tak po nocy wracać, różne typy się kręcą, nie mgółbyś mnie odwieźć?'
przychylam się do zdania poprzedniczek, że skoro ileś tam razy mu odmówiłaś, to zwyczajnie przestał w ogóle brać pod uwagę, że chciałabyś, żeby Cię odwiózł. Jak ja mojemu z 5 razy powieziałam, że nie chcę kapci, to jak kolejny raz u niego byłam stwierdził, że jak mi zimno będzie to mam mówić, bo się nie będzie za kazdym razem pytał, skoro odp jest zawsze taka sama cóż, taką konstrukcją są faceci
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#80 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 221
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
10 kilometrów to niedaleko. Niedaleko w sensie, że ile miesięcznie wyjdzie? 100? 120 kilometrów? W sumie jakieś 30-40 PLN za paliwo.
No wybaczcie, ale jeżeli dziewczyna ma się sama po nocy kilkanaście minut włóczyć z przystanku do domu (czort wie, przez jaką okolicę), bo facetowi żal raz na miesiąc wydać tyle, ile kosztuje butelka najtańszej szkockiej z Biedronki, to coś tu nie teges z nim. Inną sprawą, że trzeba jasno powiedzieć - jest noc, mam daleko z przystanku do domu, boję się, chcę żebyś mnie odwiózł. W takim wypadku jeżeli facet coś burknie o kosztach, to w ryj go i wymienić na lepszy model. |
|
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Bez kitu o ile życie byłoby prostsze jakby ludzie mówili to, co myślą
|
|
|
|
|
#82 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Ja tylko powiem, że przez facetów, z którymi się spotykałam zawsze byłam odprowadzana/odwożona pod dom, jeśli było późno, a przez kolegów jestem zazwyczaj odprowadzana na pociąg/autobus skąd mam później blisko do domu. Bardzo rzadko się zdarza, żebym musiała czekać po jakiejś imprezie, spotkaniu, koncercie sama (chyba, że bawię się w damskim gronie). Jedynie po moich 600km podróżach od TŻta, ale to już inna sytuacja.
|
|
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
|
|
|
|
|
#84 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
No dobrze, ale po co jakieś teksty, że Ci przykro?
Po prostu: kochanie, odwieź mnie proszę do domu, bo jest późno i nie czuję się bezpiecznie. Jak nie będzie Cię odwoził, to wychodź o 20 mówiąc, że chcesz wrócić do domu, póki jest w miarę wcześnie i tyle. |
|
|
|
|
#85 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
jeju po co weszłam na ten wątek... Tu nie ma normalnej wymiany zdań. Jest kłótnia pomiędzy 'mega wyzwolonymi i samodzielnymi kobietami' i dziewczyną, która chce być traktowana jak należy. Z mojego punktu widzenia to nie ona jest księżniczką, ale ON. Nie mam pojęcia co to za rodzaj wychowania.. albo jego brak... Czułabym się okropnie jakbym musiała się prosić o tak oczywiste rzeczy jak odwiezienie do domu. Tym bardziej, że facet ma pieniądze na to. Nie wiem jak długo autorka się zna z tym facetem, ale radzę poobserwować relacje w jego rodzinie. Faceta nie zmienisz. Widać nikt nie dał mu odpowiedniego przykładu jak traktuje się kobietę. Jest to przykre, ale takie zachowania źle wróżą związkowi Nie, żebym była za tym, żeby facet ciągle był dojony przez kobietę, oczywiście. Ale całęgo życia z taką osobą, która niezbyt się interesuje i skąpi na mnie pieniądze, bym nie spędziła
__________________
Zapuszczam włosy cel: do dooopywłosomaniaczka od 18.11.2011 ZUZKA |
|
|
|
|
#86 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#88 |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
a potem by uslyszał, że nic nie liczy się z Twoim zdaniem i ma gdzieś Twoją opinię.
|
|
|
|
|
#89 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Ty każesz mu się DOMYŚLAĆ, bo nie widzę niczego złego w tym,że chciał cię odwieźć, a ty odmawiałaś, ile może prosić? Nie, to nie. To się naucz. ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#90 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Tż nie odwozi mnie do domu :(
Cytat:
Nikt nie powinien nas uszczęśliwiać na siłę, nawet partner. Jeśli nie wyrażamy na coś ochoty, to nie powinien nas zmuszać. Nie chcesz prosić, to nie proś, po prostu wracaj do domu wcześniej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:38.






Uważam, że to nie jest jakaś porażająca kwota i jednak mógłby się chłopak wysilić.




"powinien zajarzyć!



, więc pewnego wieczoru zimą poprosiłam by mnie odprowadził na co usłyszałam że jest przeziębiony i nie chce się rozchorować
pierwszy raz wtedy na niego krzyknełam
że skoro ważniejsze jest dla niego przeziębienie od bezpieczeństwa dziewczyny to więcej mnie tu nie zobaczy! do dziś chodzi jak w zegarku 
cel: do dooopy
