Buzi z rana i z wieczora, na TŻta zawsze jest dobra pora! TŻtówki 2011, cz. XI.

[Arya90]

Ja niestety nie wiem, co z nimi zrobić jeśli zwykłe środki nie dają rady tym plamom. Nie znam się na domowych sposobach ;/

[czarnulax]

aneta ja nie mam pojęcia

[Dotka90]

Ja wolę żeby mi dobrze wodę wchłaniały, bo nienawidzę jak się maziam miękkim ręcznikiem po ciele, a on zamiast wchłaniać wodę, to ją rozmazuje

Aneta, nie wiem, jedynie co mi przychodzi do głowy to odplamiacz No i ta soda oczyszczona, o której Ci ostatnio pisałam.

Tylko lipa, no bo co, odplamisz mu te koszulki, on kupi nowe, a za jakiś czas pralka znowu mu ubrudzi i co?
Toż czlowiek nie nadąży nowych ciuchów kupować

[Kinqaa]

Jeśli chodzi o odplamiacze to ja mam Vanisha, aktualnie do kolorów. Bo wcześniej kupywałam, tylko do białych

Napisane przez Moorelcia

Ja własnie nie lubię szorstkich ręczników :P Moje muszą być mięciusie jak kaczuszka

Napisane przez czarnulax

ja nie lubię szorstkich ręczników

Napisane przez Arya90

Morelcia mam to samo muszę mieć miękkie i delikatne, uwielbiam takie

O to, to, to! Dlatego daję płyn do płukania i jak pachną

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Ja wolę żeby mi dobrze wodę wchłaniały, bo nienawidzę jak się maziam miękkim ręcznikiem po ciele, a on zamiast wchłaniać wodę, to ją rozmazuje

Aneta, nie wiem, jedynie co mi przychodzi do głowy to odplamiacz No i ta soda oczyszczona, o której Ci ostatnio pisałam.

Tylko lipa, no bo co, odplamisz mu te koszulki, on kupi nowe, a za jakiś czas pralka znowu mu ubrudzi i co?
Toż czlowiek nie nadąży nowych ciuchów kupować

Co do tych ręczników to racja

Ale właśnie to jedne z jego 'ulubionych' koszulek. Gdyby to były jakieś na co dzień czy jakieś już lekko znoszone to jeszcze pół biedy, a te to chyba zębami będę próbowała odgryźć. Bo może to głupie, ale jak je wyjęłam z pralki i zobaczyłam te smugi to mi same łzy poleciały...

[white_bear]

Napisane przez Arya90

White nie stresuj się. To nic nie da A myślę, że sobie świetnie dasz radę.

Dzięki Ja się uczę i w robię sobie małe przerwy, w tym czasie do Was zaglądam, bo gdybym siedziała nad tym non stop to bym chyba oc*piała

Napisane przez aneta_91

Co do tych ręczników to racja

Ale właśnie to jedne z jego 'ulubionych' koszulek. Gdyby to były jakieś na co dzień czy jakieś już lekko znoszone to jeszcze pół biedy, a te to chyba zębami będę próbowała odgryźć. Bo może to głupie, ale jak je wyjęłam z pralki i zobaczyłam te smugi to mi same łzy poleciały...

Aneta spróbuj odplamiacza w proszku z biedronki do kolorów. Namocz w nim na noc i może zejdzie. Jest naprawdę dobry, wiele rzeczy moja mama nim doprała.

[Dotka90]

Aneta, ja Ci się wcale nie dziwię, no bo to przecież nie Twoja wina, ale człowiek taką bezsilność czuje, bo w sumie nic nie zrobisz.
Ale tak jak mówię: odplamisz, a pralka zaraz znowu zeświruje i uplami :/

A tak jak Mojwa mówi: filtr?

Ja mam odplamiacz z Lidla, taki w pomarańczowym pudełku, w proszku. Dobry jest, ale też nie miałam jakichś mega plam. Vanish też się sprawdza

[Arya90]

W ogóle dzisiaj szłam z siostrą do dentysty i szła taka babka z psem na smyczy dość dużym, ten pies zobaczył z daleka innego psa i zaczął się szarpać z kłami na wierzchu i ujadać i ta babka go nie utrzymała i on popędził prosto na nas. na szczęście minął nas i poleciał do tamtego psa. Zaczął go gryźć. Właściciel tego pogryzionego zdołał odciągnąć tego atakującego.
Wiecie jak się wystraszyłam, że nas pogryzie.
W ogóle ludzie są bez wyobraźni, jak można chodzić z psem nad którym się nie panuje

Dobra, ja się zbieram, bo zaraz będzie Tż i idziemy w końcu na tą pizzę
Miłego wieczoru

[czarnulax]

Arya ja też tego nie rozumiem Ludzie bez wyobraźni.
A potem jest efekt, że to pies wyprowadza pana a nie na odwrót.

[Mojwa]

Aneta - poczytaj to: http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/...zianek-alergia

[Kinqaa]

Wysłałam aplikację o kartę zdrowia europejską, w razie W, jak pojedziemy do PL i młoda będzie miała nie daj Bóg mega gorączkę i będzie trzeba na pogotowie jechać.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez Mojwa

Aneta - poczytaj to: http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/...zianek-alergia

Hehe aż i ja przeczytałam. Mi się teraz zdarza kupywać te proszki tak jakby w płynie co się wrzuca taką jedną 'kostkę' do środka bębna i voila!
No,ale ten płyn do płukania to niestety do komory pakuję, tej górnej

[czarnulax]

ja też przeczytałam z ciekawości

[aneta_91]

Napisane przez white_bear

Aneta spróbuj odplamiacza w proszku z biedronki do kolorów. Namocz w nim na noc i może zejdzie. Jest naprawdę dobry, wiele rzeczy moja mama nim doprała.

Jutro się po niego przejdę.

Napisane przez Dotka90

Aneta, ja Ci się wcale nie dziwię, no bo to przecież nie Twoja wina, ale człowiek taką bezsilność czuje, bo w sumie nic nie zrobisz.
Ale tak jak mówię: odplamisz, a pralka zaraz znowu zeświruje i uplami :/

A tak jak Mojwa mówi: filtr?

Ja mam odplamiacz z Lidla, taki w pomarańczowym pudełku, w proszku. Dobry jest, ale też nie miałam jakichś mega plam. Vanish też się sprawdza

No nie moja, ale ja bezsilna, Tż wkurzony, mówi, żebym jego koszulek nie prała, że on już będzie koszulki do domu woził, ja w płacz, że co sobie teściówka pomyśli, że nie umiem pralki obsłużyć W sumie mu się nie dziwię, bo gdyby to moje rzeczy jedne z nowszych tak plamiło to bym się nieźle wściekła.

Znaczy tak: zobaczymy ten filtr jeszcze, powiadomimy właściciela niech się skontaktuje z serwisem czy coś, zobaczymy co nam powie. Ale mimo wszystko chciałabym te uratować jakoś, no szkoda mi wyrzucić ot tak koszulki nowe, kilka razy założone do kosza...

Vanish je lekko rozjaśnił, nic poza tym. Spróbuje jeszcze tego co White pisała...Bo najgorsze jest to,że nie potrafię zdiagnozować czy to smar czy co, to by łatwiej było jakiś domowy sposób na plamy dopasować, a tak to metodą prób i błędów...

[Kinqaa]

Napisane przez Arya90

W ogóle dzisiaj szłam z siostrą do dentysty i szła taka babka z psem na smyczy dość dużym, ten pies zobaczył z daleka innego psa i zaczął się szarpać z kłami na wierzchu i ujadać i ta babka go nie utrzymała i on popędził prosto na nas. na szczęście minął nas i poleciał do tamtego psa. Zaczął go gryźć. Właściciel tego pogryzionego zdołał odciągnąć tego atakującego.
Wiecie jak się wystraszyłam, że nas pogryzie.
W ogóle ludzie są bez wyobraźni, jak można chodzić z psem nad którym się nie panuje

Dobra, ja się zbieram, bo zaraz będzie Tż i idziemy w końcu na tą pizzę
Miłego wieczoru

Jeszcze jak w PL mieszkałam i wychodziłam z moją niunią na dwór to zawsze sąsiadka wychodziła z dwoma psami bez smyczy... one biegały, wkur... moją suczkę. Więc moja tak mi się wyrywała ze smyczy,żeby im dołożyć,aby się odczepiły,ale biedna nie mogła bo nie chciałam krwawej walki... Ale pamiętam,że ta sąsiadka mnie i tatę doprowadzała do szału i później już Straż Miejską na nią napuszczałam jak nie można było do niej po ludzku przemówić

Smacznej pizzy miłego wieczorku

[Dotka90]

Właśnie, Aneta może za dużo proszku sypiesz?
Stosujesz się ściśle do zaleceń producenta?

Poszukaj tego pudełka, do którego wsypujesz proszek/wlewasz płyn i wrzucasz wprost do bębna.

[Kinqaa]

U nas np. pompa źle pracuje i huczy bardzo "ładnie",że tak powiem
I jest do wymiany, ale oczywiście jak agencja mi wysłała "fachowca" to mi przez telefon (bo nie byłam wtedy w domu, lokatorka go wpuściła) powiedział,że jest definitywnie pompa do wymiany, a jak zaszedł do biura agencji to powiedział,że NIC tej pralce nie jest

No naprawdę, tak mi się ciśnienie podniosło... że szok.
Ale doobra, jak się rozpierdziuli to będą musieli nową mi kupić

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Właśnie, Aneta może za dużo proszku sypiesz?
Stosujesz się ściśle do zaleceń producenta?

Poszukaj tego pudełka, do którego wsypujesz proszek/wlewasz płyn i wrzucasz wprost do bębna.

Mam taką miarkę i sypie wg niej.

Poszukam tego pudełka jeszcze.

Jezu, no tak mnie to pranie wyprowadziło z równowagi, że masakra...

[Dotka90]

Arya, ja jako że mam psa, to książkę bym mogła napisać o zachowaniach innych psów/ich właścicieli...

Moja suczka jest specyficzna, ma swoje odpały. Nie lubi innych psów, jest agresywna.

Więc wyobraźcie sobie moje w☠☠☠☠*****nie, kiedy idę z nią na smyczy, widzę psa, więc trzymam suczkę blisko siebie, a pies:
- bez smyczy
- na smyczy, ale właściciel radośnie rozwiiiiiiija ją, a pies podbiega do mojego.

I ten nieśmiertelny tekst do mnie:
- ależ proszę się nie bać, on nie gryzie.

Kurna, ale moja gryzie!

I potem ja zostaję z szamoczącym się psem na krótkiej smyczy, właściciel próbuje zabrać swojego psa, ale zanim zwinie tę cholerną swoją smycz, to to trwa, on sobie radośnie potem odchodzi, a ja zostaję z wkurzonym, sfrustrowanym psem.

Fajnie, nie?


A z takich najgorszych sytuacji, to było:

- byłam z nią kiedyś w parku. Godziny dopołudniowe, zero ludzi w parku. Puściłam ją ze smyczy, ale oczywiście miała kaganiec, w razie 'wu'. Idę sobie, rozglądam sie, bo jakby się ktoś napatoczył, to bym ją zapięła. Spoko, nikogo nie ma, jest ok.

A tu nagle wypada z krzaków bullterier o taka psina rzuca się na moją suczkę, szarpie ją. ona w kagańcu, więc pozdro 600, nic nie mogła zrobić.
Skurczybyk złapał ją za gardło. Psy te często miewają szczękościsk. Właściciele często noszą ze sobą specjalne drewienka, żeby psu umiejętnie włożyć między konkretne zęby i żeby zwolnił uścisk.

No ale co? Właściciel jakiś idiota nie wiedział, co robić, ja już szybko obczaiłam, że blisko do tramwaju (wtedy jeszcze nie jeździłam autem) i do weta 2 przystanki, to może dam radę), suka się dusi, chłop nie umie nic zrobić.

W końcu mu mówię, żeby podniósł psa, ja podniosę moją i niech swojemu włoży patyk między zęby (sorry, ja tam paluchów do obcych psów nie pcham). No i puścił.

na szczęście poza powierzchowną raną nic się nie stało, ale dużo nie brakło.


Naprawdę, jak ktoś kocha swojego psa, jak członka rodziny, to nie życzę mu takich przeżyć, bo ja myślałam, że się już z nią będę żegnać
Całe popołudnie przeleżałam z nią w łóżku, przytulając się do niej.

[Kasiaml91]

uff nadrobiłam was, ale nie pamiętam już co komu miałam odpisać, bo mi jakoś 2 razy padł net, bo nie złapało WiFi z domu, a na podwórku jestem z całym majdanem z cywila

[aneta_91]

Dotka, masakra...współczuję.
I rozumiem doskonale.

[Kinqaa]

Dotka rozumiem też bym nieźle się przestraszyła i pewnie już tam ryczała na miejscu... Bo wiem jak to jest - psa traktować jako członka rodziny
Ale koszmar... powiem Ci szczerze,że nie wszystkie bullteriery takie są, bo moja "macocha" miała suczkę tej rasy i była OK nawet się do mnie tuliła.
"Śmieszne" trochę psy,bo wyglądają jak świnki

[Mariatta]

Hej, wpadłam się przywitać i lecę was nadrabiać.
Pierwszy dzień po urlopie mam i mam wrażenie cały czas, że dzis poniedziałek jest.

[Dotka90]

Kinia, ja absolutnie nie twierdzę, że wszystkie bulle takie są!
Znam kilka bullterierów i szczerze? To są przekochane świnki-przytulaski. 2 z nich wychowują się z małymi dziećmi, naprawdę świetne psy.

Nadmieniłam, że to bull, bo one miewają te problemy ze szczękościskiem


A btw, to moja suka jest agresywna właśnie z powodu głupich właścicieli prawdopodobnie...

Jak była malutka, ledwo jeszcze łaziła, miała ze 3 m-ce to wyszliśmy z nią na spacer koło bloku, była bez smyczy, bo gdzież taka kluska mała odbiegnie.
Ale w bloku naprzeciwko mieli sukę owczarka niemieckiego, ona owszem, w kagańcu, metalowym, ciężkim, bez smyczy, złapała tę moją kluskę małą i trzymała łapami i waliła w nią kagańcem...
no to super.
No a teraz pies ma 10 lat i nienawidzi innych psów, ciekawe czemu

[bitter orange]

White napewno sobie poradzisz

Aneta, może jakoś te plamy zejdą ;/ ale Tż mógłby zrozumieć, że to nie Twoja wina, przecież nie psujesz mu ich specjalnie ;/

piszę właśnie ściągę z biologii

[Kinqaa]

Dotka pokażę Ci moją Miśkę właśnie z tym bullem
Ale niestety , Kora jest po drugiej stronie tęczowego mostu

[aneta_91]

Napisane przez bitter orange

Aneta, może jakoś te plamy zejdą ;/ ale Tż mógłby zrozumieć, że to nie Twoja wina, przecież nie psujesz mu ich specjalnie ;/

piszę właśnie ściągę z biologii

Mam nadzieję, że jakoś zejdą ;/ No ale co się oboje nadenerwujemy to nasze ;/ No on rozumie, ale czyż to nie dziwne że plamią się tylko jego koszulki? I to nie wszystkie? Dziwne, więc ja mu się wcale nie dziwię, że się wścieka, że są zniszczone...

Nieładnie Uczyć się a nie

[bitter orange]

Napisane przez Kinqaa

Dotka pokażę Ci moją Miśkę właśnie z tym bullem
Ale niestety , Kora jest po drugiej stronie tęczowego mostu

ale słodka ta Twoja Miśka

[Dotka90]

Świneczka!

[bitter orange]

Napisane przez aneta_91

Mam nadzieję, że jakoś zejdą ;/ No ale co się oboje nadenerwujemy to nasze ;/ No on rozumie, ale czyż to nie dziwne że plamią się tylko jego koszulki? I to nie wszystkie? Dziwne, więc ja mu się wcale nie dziwię, że się wścieka, że są zniszczone...

Nieładnie Uczyć się a nie

Trochę dziwne, ale to po prostu chyba taki przypadek, no bo co innego? Ja też się nie dziwię, że jest wkurzony, ale przecież to nie Twoja wina, no według mnie trochę przesadził z tekstem o wożeniu ich do domu, bo Tobie tez jest przykro.. lepiej znaleźć powód tego brudzenia i to naprawić

[Kinqaa]

Napisane przez bitter orange

ale słodka ta Twoja Miśka

No taki pluszaczek, co?
A wzięłam ją ze schroniska jak miała 2-3 latka
Ehhh, jakiś zwyrodnialec musiał ją wyrzucić na ulicy takim to też bym krzywdę robiła