Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[axella]

Napisane przez vil84

Veronic Przemek też uwielbia smoczek z NUKa, już ma drugi taki sam ma jeszcze z Lovi ale woli tamten.



macha nią na wszystkie strony i podnosi ... kładzie łepek tylko jak jest zmęczony albo w nocy na śpiocha

mam pytanko: czy Wasze dzieci też się "zawieszają"? Przemek często jak jest śpiący (albo nawet niekoniecznie śpiący) to tak jakby spał z otwartymi oczkami. potrafi tak kilkanaście sekund albo leży sobie np. godzinę w łóżeczku z otwartymi oczkami ale jak coś go przestraszy albo coś usłyszy to wzdryga się cały i zaczyna machać łapkami, prychać itp. nie wiem czy to normalne?

taaak,Z czesto sie zawiesza,potrafi tak kilka minut... smieszne.nawet mam takie foto..strasznie wtedy wyglada..

ale i tak zrobila mi dzis numer jak z horroru...
jest poranek,ciemno w chatce bo rolety zaciagniete.. spojrzalam na nia,a ta z pol otwartymi oczami lezy z usmiechem..
masakraa

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

Veronic Przemek też uwielbia smoczek z NUKa, już ma drugi taki sam ma jeszcze z Lovi ale woli tamten.



macha nią na wszystkie strony i podnosi ... kładzie łepek tylko jak jest zmęczony albo w nocy na śpiocha

mam pytanko: czy Wasze dzieci też się "zawieszają"? Przemek często jak jest śpiący (albo nawet niekoniecznie śpiący) to tak jakby spał z otwartymi oczkami. potrafi tak kilkanaście sekund albo leży sobie np. godzinę w łóżeczku z otwartymi oczkami ale jak coś go przestraszy albo coś usłyszy to wzdryga się cały i zaczyna machać łapkami, prychać itp. nie wiem czy to normalne?

Moja ma tak, że np zrelaksuje się w wannie i coś jej przeszkodzi w tym i ocknie się z tego letargu to rozkłada ręce i prostuje nogi i za chwilę jest "z Nami" znów. Tak własnie jakby się przestraszyła czegoś. A z półotwratymi oczami często jej się przysypia...

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

Moja ma tak, że np zrelaksuje się w wannie i coś jej przeszkodzi w tym i ocknie się z tego letargu to rozkłada ręce i prostuje nogi i za chwilę jest "z Nami" znów. Tak własnie jakby się przestraszyła czegoś. A z półotwratymi oczami często jej się przysypia...

ja owie ze moja przechodza prądy
smieszne to :P

[Ashyshqa]

Napisane przez MoTyleKsw

No nasza takie robiła przez pierwsze 2 tygodnie, a później jej przeszło. Takie rzadkie z grudkami. teraz robi takie gęste, jakby trawiła całość.



Wooow piękny wynik
No moja też kładzie, a czasami unosi, a Młody u którego byliśmy trzyma sztywno głowę. Normalnie trzyma się cały czas w pionie i nie wiem co jest normą.

Ale właśnie zdiagnozowałam u niej obniżone napięcie mięśniowe

Sofia kladzie i podnosi, czyli tak jak Matylda. A przez jej prezenie sie, zadzieranie glowki mocno
do gory przez sen, i szamotanie sie przy karmieniu ja obawiam sie zwiekszonego napiecia
Lekarki od siedmiu bolesci z nas

Napisane przez happy blue

Ash

Dzieki! Czekam niecierpliwie na telefon jak juz bedzie po


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosiulka22]

Napisane przez puchatkowa

Przybijam Ci wirtualną pionę Z tą jedną maleńką różnicą, że ja 6dni po terminie. Ale cała reszta dokładnie jak u mnie. Chyba naprawdę wyłączę telefon

no to masz te 2 dni przewagi
kiedy się wybierasz do szpitala jak nic się nie rozkręci?

Napisane przez joooasia

współczuję Wam tych telefonów... jak to dobrze, że do mnie jeszcze nie wydzwaniają... jedynie koleżanka już nie może się doczekać i codziennie na FB pyta czy już ale ona na szczęście nie jest uciążliwa
co do prac domowych - w sobotę wysprzątałam całą łazienkę. Już nie miałam siły na nic po tym szorowaniu wszystkiego. I co? I nic! Spuchłam tylko jak Fiona i kręgosłup mnie bolał bardziej niż zwykle... W niedzielę wybraliśmy się jednak na spacer. Przeszliśmy cały kawał drogi, pod górkę i z górki, zaliczyliśmy lody i posiadówkę na ławeczce nad stawem. I co? No oczywiście nic! Spuchłam tylko jak dwie Fiony aż się małż przestraszył...
Doszłam więc do wniosku, że synek pewnie ma charakterek po mnie i jest uparty tak samo jak ja i wyjdzie wtedy, jak on będzie miał ochotę, a nie kiedy ja sobie zażyczę...

ja do terminu porodu naprawdę miałam spokój bo tylko sporadycznie ktoś zapytał ale teraz to już nawet moja mamę atakują
No upały teraz się zbliżają to będziemy jeszcze więcej puchnąć chyba że urodzę w końcu
może u Ciebie się coś szybciej rozkręci
ja podejrzewałam że u mnie tak będzie bo ani nie miałam skurczy, ani mi czop nie odszedł (dalej go nie widziałam) więc to było pewnie że nie urodzę do terminu
A rozwarcie na 1 cm miałam już 3 tyg przed terminem i

Napisane przez colorblue

Życzę wytrwałości:-* mi z poprzednią dwójką też nie odeszły wody ani nic a z Tymkiem już tak i szok zaliczyłam bo byłam pewna że też nie odejdą
.

no widzisz, jednak różnie to może być jeszcze
bylebym do poniedziałku urodziła

Napisane przez anoxee

To nie jest wredne. Ja właśnie tak odpowiadam. W ogóle koło doopy mi latają te pytania. Jak pytają czy kopie, to mówię, że rozwiązuje krzyżówki, a na pytania "jeszcze nie urodziłaś?" odpowiadam, że urodziłam, młody sprząta sobie w domu, a ja idę pochodzić po osiedlu dla relaksu. W ogóle mnie te pytania nie ruszają, a im bardziej głupio odpowiadam, tym mniej pytają. Wrzućcie na luz laseczki, jeśli tylko dobrze się czujecie i Wam nic wielkiego nie dolega (oprócz fionkowych stópek) korzystajcie z ostatnich chwil z maleństwem w brzucholku.

A bo Ty masz jeszcze czas i dlatego jeszcze taki luz też tak miałam ale przez ostanie dwa dni mnie już to wszystko mega irytuje

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ashyshqa

Sofia kladzie i podnosi, czyli tak jak Matylda. A przez jej prezenie sie, zadzieranie glowki mocno
do gory przez sen, i szamotanie sie przy karmieniu ja obawiam sie zwiekszonego napiecia
Lekarki od siedmiu bolesci z nas





Dzieki! Czekam niecierpliwie na telefon jak juz bedzie po


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Alee, aleee własnie to prężenie i problem przy karmieniu i to, że są ospałe to są objawy obniżenia
Bez kitu odłączam sobie internet, jak TŻ usłyszy tą nowość to mnie z domu wygoni Może my się z powołaniem minęlyśmy?

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

ja tylko na cheilke. Może wieczorkiem będę miała czas żeby nadrobić.
Dziś zwariowany dzień. Tz musiał w końcu wrócić do swoich obowiązków wiec cały dzień jestem sama z małym. Na szczęście ładnie współpracuje wiec porobilam pranie, poprasowalam, ogarnelam mieszkanko i nawet obiadek zrobiłam
Ale teraz jestem padnieta. Odpoczne chwilke i idziemy na spacer.
Dziś była u nas położna z waga. Pępek krwawi ale to nic groźnego - juz odpada pomału
Mały ważył 3,89kg (tylko mial bodziaki i mokra pieluche )
Dokładnie tydzień temu przy wyjściu ze szpitala miał 3,37kg
A po porodzie 3,67kg

Karmie tylko cycem. Chyba ładnie przybiera ???

Jak Wasze Szkraby przybieraly po pierwszym tygodniu ?

pieknie przybiera!!
u mnie w pierwsze 8 dni chyba 600g

Napisane przez anoxee

To nie jest wredne. Ja właśnie tak odpowiadam. W ogóle koło doopy mi latają te pytania. Jak pytają czy kopie, to mówię, że rozwiązuje krzyżówki, a na pytania "jeszcze nie urodziłaś?" odpowiadam, że urodziłam, młody sprząta sobie w domu, a ja idę pochodzić po osiedlu dla relaksu. W ogóle mnie te pytania nie ruszają, a im bardziej głupio odpowiadam, tym mniej pytają. Wrzućcie na luz laseczki, jeśli tylko dobrze się czujecie i Wam nic wielkiego nie dolega (oprócz fionkowych stópek) korzystajcie z ostatnich chwil z maleństwem w brzucholku.

Napisane przez MoTyleKsw

Dzięki


Dziewczyno nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzymałby tyle. Daj mu mm. Niestety tak jest, że nie każde mleko dziecko toleruje, więc chyba tak naprawdę prób i błędów



Trzymam kciuki!
A co do brzucha. Nic dziś nie jadłam. Dosłownie nic. Byliśmy na randce, a młoda co zje to uleje. Brzuch ją boli, więc nie wiem...



A wprowadziłaś coś nowego do jedzenia?



My już po 4 godzinnej randce! Było super! Dzieciaki zupełnie różne. Mimo, ze ważą tyle samo, to Julian mniejszy.
I moje pytanie, jak bierzecie dzieciaki do odbicia to kładą swobodnie głowę na waszym ramieniu czy trzymają sztywno?

ale ekstra rande-wu

u mnie to odpycha się rączkami i stara się sztywno trzymac, ale za jakiś czas opada.. i trzeba łapać głowe zeby nie przyzolił z całym impetem..

Napisane przez XxXJuSstiii

różnie, czasem się kładzie, czasem unosi główkę


Byliśmy na pierwszej wizycie, Bartuś waży już 4kg przybrał prawie 800g w 2 tygodnie, jestem usatysfakcjonowana tym wynikiem

no pięknie

Napisane przez Ashyshqa

Sofia kladzie i podnosi, czyli tak jak Matylda. A przez jej prezenie sie, zadzieranie glowki mocno
do gory przez sen, i szamotanie sie przy karmieniu ja obawiam sie zwiekszonego napiecia
Lekarki od siedmiu bolesci z nas





Dzieki! Czekam niecierpliwie na telefon jak juz bedzie po


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a tak serio to o co chodzi z tym napięciem mięśniowym??

A i czy ktoś robił USG główki??
bo kolezanka-pielęgniarka się mnie pytała czy my mieliśmy..z e się robi przez ciemiączko i ze to jedyna możliwosć zrobienia usg główki bo potem się zrasta.. tylko nie wiem po co się to robi??

Ash, Aas a kiedy spacerkowa powtórka z rozrywki?? może w przyszłym tygodniu?? Tym razem mam nadzieje, że Wojtus nie zawiedzie.. tyle lasek do wzięcia

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

A i czy ktoś robił USG główki??
bo kolezanka-pielęgniarka się mnie pytała czy my mieliśmy..z e się robi przez ciemiączko i ze to jedyna możliwosć zrobienia usg główki bo potem się zrasta.. tylko nie wiem po co się to robi??

my mieliśmy w szpitalu ale dopiero jak leżeliśmy na patologii noworodka, tam robią po prostu wszystkim dzieciom, tak samo usg brzuszka

[Veronic]

Napisane przez maarchewka

pieknie przybiera!!
u mnie w pierwsze 8 dni chyba 600g







ale ekstra rande-wu

u mnie to odpycha się rączkami i stara się sztywno trzymac, ale za jakiś czas opada.. i trzeba łapać głowe zeby nie przyzolił z całym impetem..



no pięknie



a tak serio to o co chodzi z tym napięciem mięśniowym??

A i czy ktoś robił USG główki??
bo kolezanka-pielęgniarka się mnie pytała czy my mieliśmy..z e się robi przez ciemiączko i ze to jedyna możliwosć zrobienia usg główki bo potem się zrasta.. tylko nie wiem po co się to robi??

Ash, Aas a kiedy spacerkowa powtórka z rozrywki?? może w przyszłym tygodniu?? Tym razem mam nadzieje, że Wojtus nie zawiedzie.. tyle lasek do wzięcia

mój miał robione w szpitalu przy okazji usg brzuszka. ale raczej nie robi sie tego rutynowo, choc to zalezy od szpitala
robi sie po to,żeby m.in sprawdzić czy komory mózgowe nie są powiększone
generalnie jesli ciemiaczko nie jest jakos nadmiernie wypukle to jest wszystko ok, jesli jest np b.zapadniete to może swiadczyc o odwodnieniu , jesli jest b. wypukłe to może oznaczac nadciśnienie wewnatrzczaszkowe i czesto poszerzone komory

[karolina2121]

Napisane przez Veronic

karolina-
Kochana nie katuj się 5 godzinnym karmieniem! tak nie można, wykończysz się, a synek będzie odczuwał Twoje negatywne emocje ...
pozwól mu jeść i wisieć przy piersi max 40minut...
może popróbuj z róznymi smoczkami do uspokojenia(Mój np najbardziej zaakceptował lateksowego NUKA- teraz go uwielbia, a canpola nienawidzi)
jeśli jeszcze jest głodny,to albo odciągnij swoje mleczko i podaj mu z butli, albo daj mu mm, może tak jak polecała axella kup Enfamil

...najgorsze jest to, że jest taka nagonka na karmienie piersią... przecież nie zawsze można karmić... np matka nie ma pokarmu, jest chora itp albo po prostu taki jest jej wybór

rób tak jak Ci podpowiada Twoja wewnętrzna intuicja...

ja np na początku w szpitalu nie miałam w ogóle pokarmu, Młody musiał być dokarmiany mm za moją zgodą na zlecenie lekarza , położne za wszelką cenę chciały żebym karmiła piersią... przychodziły z całej siły naciskały na piersi i mówiły, że "przecież leci mleko", z wielką łaską dawały mi mm dla Małego... tylko mnie stresowały, a moje brodawki były obolałe, czerwone, spuchnięte itp
ale ja się zawzięłam i ich w ogóle nie słuchałam i robiłam swoje, zaczęłam pobudzać lakatację swoim (a nie szpitalnym) laktatorem, przystawiałam Młodego wtedy kiedy chciałam itp
i jakoś dałam radę

Mam nuka i wypluwa... dzisiaj wisial od 8 do 15... zasnął na 30 min i do 16 męczył... teraz śpi..

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?

Napisane przez xal

Karolina żadnego wiszenia na cycu 5godzin. To doprowadzi ciebie, jak to sama napisałaś do psychiatryka, czyli będzie to męczarnia, a ma być choć trochę przyjemności. W takim przypadku twoje nerwy hamują jeszcze laktacje. Wydaje mi się, że możesz mieć za mało pokarmu i dlatego dziecko tak wisi na cycu. Dokarm ją kilka dni mm i spróbuj odstawić. Masz laktator? Sprawdzałaś czy mleko leci czy kapie? Jak podasz mm to pomęcz piersi laktatorem na rozkręcenie i po paru dniach się poprawi. A lekarka niech sobie sama siedzi 5h z cycem w wilgotnym środowisku bez możliwości ruszenia się i pójścia do kibelka.

Też tak mi się wydaję

[Veronic]

Napisane przez karolina2121

Mam nuka i wypluwa... dzisiaj wisial od 8 do 15... zasnął na 30 min i do 16 męczył... teraz śpi..

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?



Też tak mi się wydaję

wyjatkowo wytrwały egzemplarz

ale mama tez musi sobie odpoczac!!

30-40min to nie tak zle jak na poczatek

[karolina2121]

Napisane przez Veronic

wyjatkowo wytrwały egzemplarz

ale mama tez musi sobie odpoczac!!

30-40min to nie tak zle jak na poczatek

Oczywiście przysypia w miedzyczasie... wybudzam go i znowu przysypia... wkurzam sie i go odkladam to beczy

[Veronic]

Napisane przez karolina2121

Oczywiście przysypia w miedzyczasie... wybudzam go i znowu przysypia... wkurzam sie i go odkladam to beczy

nie możesz pozwalac mu na takie wiszenie przy cycku , bo bedziesz uwieziona. karmienie to max 3omin ,i koniec ciumkania... moze jakos Ci sie uda. próbuj

[Ashyshqa]

Motylek Nie tylko Ty osiwiejesz,ale jeszcze TŻ przez Ciebie wyłysieje! Więc przestań już czytać!

Dopiero teraz zdjęcie zobaczyłam bo na kompa weszłam. Świetne, ale chyba jakieś ciche dni w tym związku

Napisane przez maarchewka

Ash, Aas a kiedy spacerkowa powtórka z rozrywki?? może w przyszłym tygodniu?? Tym razem mam nadzieje, że Wojtus nie zawiedzie.. tyle lasek do wzięcia

Jestem za, mam nadzieję, że nasze dzieci też i nie będą żadnych dziwnych numerów wywijać

A co do USG przez główkę to dowiadywałam sie o to, ale ponoć jest sens to robić gdy podczas porodu było ryzyko niedotlenienia lub urazów głowy, a jeżeli obyło się bez tego to nie ma sensu. U nas nic takiego nie miało miejsca więc uznałam, że nie robimy...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?

zależy, niektóre nic nie odciągną laktatorem a pokarmu mają dużo...

u mnie w pół godziny to jest około 120ml

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

my mieliśmy w szpitalu ale dopiero jak leżeliśmy na patologii noworodka, tam robią po prostu wszystkim dzieciom, tak samo usg brzuszka

Napisane przez Veronic

mój miał robione w szpitalu przy okazji usg brzuszka. ale raczej nie robi sie tego rutynowo, choc to zalezy od szpitala
robi sie po to,żeby m.in sprawdzić czy komory mózgowe nie są powiększone
generalnie jesli ciemiaczko nie jest jakos nadmiernie wypukle to jest wszystko ok, jesli jest np b.zapadniete to może swiadczyc o odwodnieniu , jesli jest b. wypukłe to może oznaczac nadciśnienie wewnatrzczaszkowe i czesto poszerzone komory

Napisane przez karolina2121

Mam nuka i wypluwa... dzisiaj wisial od 8 do 15... zasnął na 30 min i do 16 męczył... teraz śpi..

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?



Też tak mi się wydaję

wiesz co u mnie roznie..jak miałam takie wielkie nabrzmiałe bomby to dawało radę w 15 minut z jednego cycka 80 ml wyciągnąć.. a ostatnio to z 2 cycków ściągam około 50 ml w pół godziny... nie wiem czemu tak?? fakt rzadziej to robie, może dlatego..
ale wydaje mi się ze całkiem nieźle jak na poczatek.. im częściej będziesz używac i sciągac tym wiecej się powinno produkowac..

Napisane przez Ashyshqa

Motylek Nie tylko Ty osiwiejesz,ale jeszcze TŻ przez Ciebie wyłysieje! Więc przestań już czytać!

Dopiero teraz zdjęcie zobaczyłam bo na kompa weszłam. Świetne, ale chyba jakieś ciche dni w tym związku



Jestem za, mam nadzieję, że nasze dzieci też i nie będą żadnych dziwnych numerów wywijać

A co do USG przez główkę to dowiadywałam sie o to, ale ponoć jest sens to robić gdy podczas porodu było ryzyko niedotlenienia lub urazów głowy, a jeżeli obyło się bez tego to nie ma sensu. U nas nic takiego nie miało miejsca więc uznałam, że nie robimy...

no to zgadamy się na priv.. mi by pasował wtorek

[puchatkowa]

Napisane przez joooasia

No u mnie sąsiadki też muszą wszystko wiedzieć... ależ były zdziwione, jak wiosną zobaczyły mnie z brzuchem bo pod zimową kurtką nic nie było widać... Miny warte milion dolarów

O tak, u mnie też było zaskoczenie po zimie A wczoraj jak wracaliśmy ze spaceru to nas dozorca dopadł i pyta "kiedy" to powiedziałam tylko "niedługo". Nie jego sprawa, że już jestem po terminie

Napisane przez axella

Siemka!!

Śliczna!

Napisane przez MoTyleKsw

My już po 4 godzinnej randce! Było super! Dzieciaki zupełnie różne. Mimo, ze ważą tyle samo, to Julian mniejszy

Świetna fotka

Napisane przez colorblue

Kiedy iść do pediatry na pierwsza wizytę???

Ja akurat wczoraj o to pytałam lekarkę U nas pierwsza wizyta po ok.2tyg, chyba, że położna, która ma odwiedzić nas wcześniej powie, że trzeba iść wcześniej bo coś niepokojącego zauważy.

Napisane przez gosiulka22

no to masz te 2 dni przewagi
kiedy się wybierasz do szpitala jak nic się nie rozkręci?

A rozwarcie na 1 cm miałam już 3 tyg przed terminem i

Z tym rozwarciem u mnie podobnie, ale od dłuższego czasu ani drgnie

Do szpitala mam iść teraz w piątek na ktg i kontrolę i zadecydują czy mnie już zostawić czy nie

Napisane przez MoTyleKsw

Alee, aleee własnie to prężenie i problem przy karmieniu i to, że są ospałe to są objawy obniżenia
Bez kitu odłączam sobie internet, jak TŻ usłyszy tą nowość to mnie z domu wygoni Może my się z powołaniem minęlyśmy?

Póki co to mnie śmieszą te Wasze diagnozy Ale pewnie za jakiś czas sama będę się czegoś doszukiwać

[sharpnowaja]

Witam
Wczorajszy wieczór nie był u nas ciekawy. Mała ulała dwa razy. Raz to aż miałam wrażenie że nie może oddychać;/ Na prawdę się przestraszyłam.
I to było już chwilę po jedzeniu. Boję się ją teraz zostawić nawet na 5 sek. Ona po tym zadowolona i uśmiechnięta a ja byłam roztrzęsiona jeszcze dobrą godz. Pół nocy czuwałam czy nic jej nie jest. Moje biedne maleństwo

Napisane przez axella

stwierdzam,ze Z nie placze tylko jak spi,je i jest kapana/przewijana

a masz bujaczek? bo u mnie jeszcze w bujaczku parę min usiedzi a tak to jest też płacz. Teraz siedzę z TŻtem ale on od poniedziałku wraca do pracy i nie wiem jak sobie z nią poradzę.

vil Przemuś jest śliczny i jaki już duży

nadrabiam was ponad godz i nawet jednej strony nie przeczytałam. Mała zasypia na 3 min i się budzi z płaczem

[MoTyleKsw]

Napisane przez puchatkowa

O tak, u mnie też było zaskoczenie po zimie A wczoraj jak wracaliśmy ze spaceru to nas dozorca dopadł i pyta "kiedy" to powiedziałam tylko "niedługo". Nie jego sprawa, że już jestem po terminie



Śliczna!



Świetna fotka



Ja akurat wczoraj o to pytałam lekarkę U nas pierwsza wizyta po ok.2tyg, chyba, że położna, która ma odwiedzić nas wcześniej powie, że trzeba iść wcześniej bo coś niepokojącego zauważy.



Z tym rozwarciem u mnie podobnie, ale od dłuższego czasu ani drgnie

Do szpitala mam iść teraz w piątek na ktg i kontrolę i zadecydują czy mnie już zostawić czy nie



Póki co to mnie śmieszą te Wasze diagnozy Ale pewnie za jakiś czas sama będę się czegoś doszukiwać

Bo to jest śmieszne, ale aż żałosne i zahacza o hipochondryzm
Bo jak bym ja takie coś czytała, że ktoś się wszędzie doszukuje czegoś, to bym się zastanowiłą czy jest normalny



Aaa Bańka jako domorosły lekarz, może Michaś jest przesunięty? Dziś gadałam z mamą mojego chrześniaka i przypomniała mi właśnie, że młody cały czas wył, non stop i okazało się, że przesunięty i jeździli po wsiach. Była kiedyś dyskusja o tym i jedne wierzą inne nie, ale może...

Sharp witaj w moim świecie ulewania i pilnowania A jeszcze jak nosem leci to wtedy jest hardcor Może się przejadła dlatego tak? Nie mniej jednak nie życzę Ci tego więcej.

[colorblue]

Napisane przez vil84

Veronic Przemek też uwielbia smoczek z NUKa, już ma drugi taki sam ma jeszcze z Lovi ale woli tamten.



macha nią na wszystkie strony i podnosi ... kładzie łepek tylko jak jest zmęczony albo w nocy na śpiocha

mam pytanko: czy Wasze dzieci też się "zawieszają"? Przemek często jak jest śpiący (albo nawet niekoniecznie śpiący) to tak jakby spał z otwartymi oczkami. potrafi tak kilkanaście sekund albo leży sobie np. godzinę w łóżeczku z otwartymi oczkami ale jak coś go przestraszy albo coś usłyszy to wzdryga się cały i zaczyna machać łapkami, prychać itp. nie wiem czy to normalne?

ja dzisiaj zauważyłam na spacerze u Tymka jak spał takie dziwne tiki. W pewnym momencie dostawał takich drgawek i miarowo skakała mu rączka,nóżki i całe ciałko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

Witam
Wczorajszy wieczór nie był u nas ciekawy. Mała ulała dwa razy. Raz to aż miałam wrażenie że nie może oddychać;/ Na prawdę się przestraszyłam.
I to było już chwilę po jedzeniu. Boję się ją teraz zostawić nawet na 5 sek. Ona po tym zadowolona i uśmiechnięta a ja byłam roztrzęsiona jeszcze dobrą godz. Pół nocy czuwałam czy nic jej nie jest. Moje biedne maleństwo


a masz bujaczek? bo u mnie jeszcze w bujaczku parę min usiedzi a tak to jest też płacz. Teraz siedzę z TŻtem ale on od poniedziałku wraca do pracy i nie wiem jak sobie z nią poradzę.

vil Przemuś jest śliczny i jaki już duży

nadrabiam was ponad godz i nawet jednej strony nie przeczytałam. Mała zasypia na 3 min i się budzi z płaczem

oo,Twoja ma dzien jak moja zazwyczaj.ale dzis jest mega fajnie mimo ze ma godzinne marudzenia :P

bujaczek dzialal na poczatku,teraz kiszka :P

dasz sobie rade sama! ja ni mam wyboru ale daje

[Innocence_89]

Napisane przez karolina2121

Mam nuka i wypluwa... dzisiaj wisial od 8 do 15... zasnął na 30 min i do 16 męczył... teraz śpi..

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?

Ja jak jeszcze odciągałam to w 15 min spokojnie 120 ml. Teraz przerzuciliśmy sie całkowicie na piers wiec nie umiem powiedziec ile teraz mam.

[axella]

ale nuudy :ziewa:
zaraz bierzemy sie za wieczorny rytuał

[sharpnowaja]

Jenny za opis porodu

diabli my pesel już dawno mamy

Jenny piękne zdjęcie

diabli ja też mam niezły ubaw jak Tż przebiera kupkę

Innocence gratulacje

banka jak dziś samopoczucie?

pawie oczko ja tam nie widzę podobieństwa ani do mamusi ani do tatusia, a inni różnie mówią. Jak się urodziła to na zdjęciach wyglądała identycznie jak synek mojej siostry.

Magiusia trzymam kciuki za Ciebie i współlokatorkę

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez szprotka_mada

Trzymajcie kciuki obym jak najszybciej stamtąd wyszła- najlepiej już z Kubusiem po tej stronie brzuszka

trzymam

ada ja miałam robione USG jakieś 4 godz przed porodem i Karolcia była tam pół kg mniejsza niż wyszło w rzeczywistości

MoTyleKsw moja mała ulewa na odległość. Jeśli nie czujesz zapachu wymiocin tzn że to ulewanie, bez względu na ilość. My zmieniliśmy mleko na bebilon comfort i po nim przestała ulewać. Tzn dopiero wczoraj jej się zdarzyło po jakiś 2 tyg.

vil czyli u was już są fajne nocki jak Przemuś jest starszy

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez colorblue

Tymek trzecią noc z rzędu wstaje o tych samych porach czyli 3 w nocy lub trochę po 3ej i po 6 rano!

dla Tymcia

Napisane przez colorblue

U nas dzisiaj piękna pogoda się szykuje. Jakby było bardzo ciepło to bodziak na długi rękaw i spodenki będą ok?? Zawsze jakby było mega ciepło to portki mogę zdjąć a rękawki w bodach podwinąć

ubranie ok i lepiej ubrań cienko i coś założyć jak okaże się chłodno niż rozbierać maluszka na zewnątrz

dziewczyny trzymam kciuki za wasze porody.

vil Ty już nie zakładasz czapeczki?

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

Jak odciągacie laktatorem to ile macie ml mniej więcej ? Ja najwięcej 30-40ml... to chyba za mało jak na 30 min dojenia?

Na początku odciągałam po 20-30 ml (z obu piersi); teraz w ciągu 15-25 min udaje mi się z obu ściągnąć 120-160 ml.

[maarchewka]

Karolina a kiedy odciagałas ten pokarm laktatorem?? bo jak tak od razu po karmieniu to w sumie nie dziwne ze mało Ci się udało odciagnac..

A i jeszcze kiedyś się zastanawiałyśmy czy zabiorą nam po porodzie ksiażeczki ciąży.. Mi wszystko oddali.. łącznie z badaniami które im pokazywałam np na paciora czy usg..

[sharpnowaja]

axella a jak tam sprawy z Tż'tem?

mała w końcu śpi ale znów na mnie. Mam nadzieję że za bardzo się do tego nie przyzwyczai. Dalej się zrywa ale wtedy mamusia głaszcze po pleckach i jest ok.

karolina trochę pojechała Ci ta lekarka, wredna baba. Mleko może nie podeszło, trzeba próbować inne. U nas 3 razy zmienialiśmy.

ooo marchewka ma rację z tym smoczkiem. Karolcia z Aventu nie chciała pić, a z TT jak najbardziej

axella a u Ciebie na jakim mleku stanęło? karmisz jeszcze piersią czy już nie?

nuna mam nadzieję że u Ciebie humor już lepszy

[Aaś]

Marchewka, Ash ja tylko w poniedziałek nie mogę bo mamy neurologa i chyba za dużo wrażen jak na jeden dzień;-) jeszcze znowu się pogubie w podziemiach i w windach to już w ogóle

A usg główki miały dziewczyny dwa razy. Raz na patologii, raz przy wypisie + usg brzuszka. Ale nie wiem czy to każde dzieci mają...

O bez kitu. Mąż był u fryzjera i tak krótko się scial że go prawie nie poznałam

A dziewczyny też szaleją. Od 18 budzą się na zmianę co 5 min. Teraz kolej Ali

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

axella a jak tam sprawy z Tż'tem?

mała w końcu śpi ale znów na mnie. Mam nadzieję że za bardzo się do tego nie przyzwyczai. Dalej się zrywa ale wtedy mamusia głaszcze po pleckach i jest ok.

karolina trochę pojechała Ci ta lekarka, wredna baba. Mleko może nie podeszło, trzeba próbować inne. U nas 3 razy zmienialiśmy.

ooo marchewka ma rację z tym smoczkiem. Karolcia z Aventu nie chciała pić, a z TT jak najbardziej

axella a u Ciebie na jakim mleku stanęło? karmisz jeszcze piersią czy już nie?

nuna mam nadzieję że u Ciebie humor już lepszy

nie karmię. zostalam przy bebiko 1.. po comforcie i emfamilu stwierdzilam ze najzwyklejsze a najlepsze.. widocznie malo wymagajaca kulinarnie jest Z

z tż mnie za bardzo ponioslo,hormony itd ale prowokatorem byl on.. pewnie sie zejdziemy bo ja to tępa dzida jestem
zobaczymy co i jak.
scenariusz zawsze ten sam.klotnia-tym razem po cichu bo mala spala. ja go wywalm z chaty.on wraca.rozmawiamy,ja placze,mowie ze nigdy wiecej,on plcze,przeprasza..ot,klot nia jak kazda inna.
sama sobie przyznaje order glupoty i naiwnosci

uwag:rozpiska dnia Z:

9-wstala po nastu godzinach snu+mleko
10-12 spacer
12-13 zabawa
13-mleko
13.20-13.40 śpi
13.40-15 marudzi
15-16.20 śpi
16.30-mleko
17-17.40 zabawa i marudzenie
17.40-18.20 śpi
18.20-19.20 leży i marudzi
19.30 mleko
19.40-... lezy w ciszy

potem lezenie z gola dupka,kapanie,spa , butla i spaciu o 22

[maarchewka]

Napisane przez Aaś

Marchewka, Ash ja tylko w poniedziałek nie mogę bo mamy neurologa i chyba za dużo wrażen jak na jeden dzień;-) jeszcze znowu się pogubie w podziemiach i w windach to już w ogóle

A usg główki miały dziewczyny dwa razy. Raz na patologii, raz przy wypisie + usg brzuszka. Ale nie wiem czy to każde dzieci mają...

O bez kitu. Mąż był u fryzjera i tak krótko się scial że go prawie nie poznałam

A dziewczyny też szaleją. Od 18 budzą się na zmianę co 5 min. Teraz kolej Ali

z tymi windami to jakaś masakra jest!! Dzisiaj pojechałam na metro centrum i chciałam przedostać się na drugą stronę ulicy do TK Maxxa... albo dojeżdzałam na dwór to nie dało się przejść ulicą.. albo dojezdzałam na poziom -1 a tam tylko schody.. albo było zejscie z wjazdem dla wózków ale taki rozstaw ze przednie kółka mi lądowały pomiędzy, na tych schodkach.. no i takie strome, że nie dało się utrzymać wózka nawet jakby mi w te schodki nie wpadały... w koncu szłam piechotą do metra świetokrzystka tam do przejscia dla pieszych i potem z powrotem do sklepu