Rozstanie z facetem, część XXVII

[mychamycha]

Dziewczyny, a czy w zrobiłyście coś dla siebie dla poprawy nastroju po rozstaniu? Niby mówi się, że rozstanie to nowy etap życia i taki nowy etap można np. rozpocząc z nową fryzurą, podkreśli to odejście od dawnego życia, zamknięcie rozdziału. I myślałam, zeby coś zrobić z włosami. Ścinać nie chcę, ale myślałam o jakimś delikatnym ombre. opcjonalnie zakup perfum.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Marycha1977

jak masz mietkie serce to trzeba miec twardą d...pę

W dupę to ja już często od życia dostałam. a wszystko przez eksa.

[Marycha1977]

Napisane przez killka

Ja niestety również melduję się na wątku

Dzień jakoś minął ale ciągle w głowie siedzi ex

oni mają to do siebie że siedzą w głowach jak robaki w jabłkach

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, a czy w zrobiłyście coś dla siebie dla poprawy nastroju po rozstaniu? Niby mówi się, że rozstanie to nowy etap życia i taki nowy etap można np. rozpocząc z nową fryzurą, podkreśli to odejście od dawnego życia, zamknięcie rozdziału. I myślałam, zeby coś zrobić z włosami. Ścinać nie chcę, ale myślałam o jakimś delikatnym ombre. opcjonalnie zakup perfum.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------


W dupę to ja już często od życia dostałam. a wszystko przez eksa.

jak my wszystkie tu Kochana ale że dupy są twarde to zniesiemy wiele , kobiety sa silne, oni sa slabi i jak sie ich skrzywdzi to czasem nie potrafia sie pozbierac

[mychamycha]

Eks dzwonił przed chwilą do mnie :/ Nie odebrałam. I jak ja mam do domu wracać, kiedy on znowu coś ode mnie chce.

[Marycha1977]

Napisane przez mychamycha

Eks dzwonił przed chwilą do mnie :/ Nie odebrałam. I jak ja mam do domu wracać, kiedy on znowu coś ode mnie chce.

olej go, oni tak lubia dręczyc i tylko czeka az zmiekniesz. nie daj sie kurde, pokaz mu ze jestes ponad to!!!!!!

[asia1010]

Ja nie jestem juz z ex 8 miesiecy i nie czuje juz nic do niego od dłuższego czasu chociaz poczatki były ciezkie

[Marycha1977]

Napisane przez asia1010

Ja nie jestem juz z ex 8 miesiecy i nie czuje juz nic do niego od dłuższego czasu chociaz poczatki były ciezkie

zazdraszczam choc to glupio brzmi

[mychamycha]

Napisane przez asia1010

Ja nie jestem juz z ex 8 miesiecy i nie czuje juz nic do niego od dłuższego czasu chociaz poczatki były ciezkie

I jesteś nadzieją dla mnie. Też chciałabym już tak mówić.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Ja sie zbieram do domu, po drodzę zrobię zakupy i mam nadzieję wrócę wieczorem na wątek. Wrócę, obiecuję.

[ania230]

Napisane przez asia1010

Motyle w brzuchu owszem są, i to co czuje kiedy z nim jest, ale on jest młodszy i stad moje obawy, że sie obudze za dwa trzy lata z 30 na karku i znów bede sama

asiu to co ja mam powiedziec? mam 29 lat w tym roku a spotykam sie z 25 latkiem ? mlody ale daje mi tyle energi i usmiechu na twarzy jak nikt dotad. Nie wiem co to bedzie dalej ale dobrze jest tak jak jest. Spotykamy się jak tylko mozemy, zostawiamy sobie wiadomosci i tak jest dobrze.
Nic sobie nie wyobrazam niech sie dzieje co ma sie dziac.

Bardzo pozytywnie na mnie wplywa, jestem caly czas uśmiechnieta i to jemu rowniez sie podoba


napisal mi wiadomosc
" na dobro trzeba poczekac.... a wydaje mi sie ze Ty jestes tym dobrem"

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez mychamycha

Eks dzwonił przed chwilą do mnie :/ Nie odebrałam. I jak ja mam do domu wracać, kiedy on znowu coś ode mnie chce.

nie odbieraj !!!

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, a czy w zrobiłyście coś dla siebie dla poprawy nastroju po rozstaniu? Niby mówi się, że rozstanie to nowy etap życia i taki nowy etap można np. rozpocząc z nową fryzurą, podkreśli to odejście od dawnego życia, zamknięcie rozdziału. I myślałam, zeby coś zrobić z włosami. Ścinać nie chcę, ale myślałam o jakimś delikatnym ombre. opcjonalnie zakup perfum.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------


W dupę to ja już często od życia dostałam. a wszystko przez eksa.

co zrobilam

makija pernamentny brwi
wysprostowalam sobie wlosy keratyna
zaczelam cwiczyc
zaczelam jezdzic do pracy na rowerze
zaczelam sie ubierac bardziej sexowie
zaczelam poznawac nowych ludzi
znalazlam sobie dodatkowa prace
zaczelam wiecej czytac ksiazek

ZACZEŁAM SPEŁNIAĆ SWOJE MAŁE MARZENIA
a co najwazniejsze CZĘŚCIEJ SIĘ UŚMIECHAM

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez killka

Ja niestety również melduję się na wątku

Dzień jakoś minął ale ciągle w głowie siedzi ex

niestety ? dobrze że jesteś
glowa do góry

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez asia1010

Jesli chodzi o wyglad i zachowanie to nie widze róznicy, ale ten wiek mi w głowie siedzi, na poczatku nic nie mówiłam raz cos mu o tym wspomniałam.

hahah to tyle Asiu dobrego że raz ....bo ja chyba z 3o razy na pierwszym spotkaniu hahaha

On jak nie wiedzial ile mam lat to mi dawal 25-26 tyle dobrego haha

[czaroownica87]

I ja się melduję.
Mnie też jakoś dzień zleciał, choć łatwo nie było. W pracy krótkie spojrzenie (smutne i moje i jego) i tyle. Wczoraj nie wytrzymałam i napisałam czy aż taki twardziel z niego (w sensie, że nic go nie rusza), odpisał, że to wcale tak nie jest, że jest mu smutno i ciężko i że wie, że będzie jeszcze trudniej gdy nie będziemy już mieszkać razem itd. Wiem, że jest wrażliwy i może to być prawda, ale widać nie przeszkadza mu to w codziennym piwkowaniu (wraca w nocy choć pracuje do 22-nie wierzę, że o "suchym pysku" ) i spotykać się z kumplami.
Tak wiem, faceci przechodzą na większym lajcie i inaczej niż my. Dlatego nie ma sensu rozpamiętywać starych dziejów.
Olać ich wszystkich! Cieszmy się z życia! A jak jacyś faceci się w końcu znajdą, to radzę im być zakochanym w nas po uszy bo się nie damy już!

Prostaki, palanty, dupki, egoiści, zdrajcy, "kochający ale nie potrafiący być w związku", kłamcy itd. itp. niech spadają na drzewo!

[killka]

Mycha ja niedawno pisałam, że robię dla siebie takie małe rzeczy, które wiem, że poprawią mi humor na jakiś czas np. zafarbowałam włosy na jasno (mam zamiar wrócić do blondu małymi krokami), mam zamiar iść do fryzjera pocieniować włosy bo kilka lat już nie cieniowałam (miałam poczekać do dnia ślubu a po ślubie miałam pocieniować a teraz już nie muszę czekać ), kupuję sobie kosmetyki, ciuchy (na razie mam na to kasę ale niedługo kończę swoją pracę ), rozpieszczam się jedzeniem (jeśli mam ochotę na słodkie to jem słodkie w takich ilościach jakie chcę, jeśli mam ochotę na coś do jedzenia to jem). Jesli się bardziej ogarnę to mam przed sobą cel, którego nie mogłam osiągnąć będąc z exem czyli chcę przytyć Wiem, że to znacząco poprawi moje samopoczucie i będę się sobie bardziej podobać. No i mam zamiar ćwiczyć (chcę mieć jędrne nogi i pośladki ). W sumie małe rzeczy a cieszą Muszę się rozpieszczać bo teraz nikt za mnie tego nie zrobi. Za tydzień idę na balety z koleżanką (na baletach nie byłam od roku ).

[ania230]

Napisane przez czaroownica87

Prostaki, palanty, dupki, egoiści, zdrajcy, "kochający ale nie potrafiący być w związku", kłamcy itd. itp. niech spadają na drzewo!

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez killka

[B. W sumie małe rzeczy a cieszą Muszę się rozpieszczać bo teraz nikt za mnie tego nie zrobi. Za tydzień idę na balety z koleżanką (na baletach nie byłam od roku ).

teraz wlasnie jest ten czas żeby sobie sprawiać przyjemności jakie tylko chcemy jestesmy same dla siebie i mozemy robić to co chcemy

[Petrycja]

Już tyle postów

Ja dziś byłam na randce z chłopakiem z którym spotkałam się parę razy, nie mogę nawet zmusić się, żeby go pocałować. Już więcej się z nim nie spotkam przez te myśli o eksie..

[asia1010]

Napisane przez ania230

asiu to co ja mam powiedziec? mam 29 lat w tym roku a spotykam sie z 25 latkiem ? mlody ale daje mi tyle energi i usmiechu na twarzy jak nikt dotad. Nie wiem co to bedzie dalej ale dobrze jest tak jak jest. Spotykamy się jak tylko mozemy, zostawiamy sobie wiadomosci i tak jest dobrze.
Nic sobie nie wyobrazam niech sie dzieje co ma sie dziac.


hahah to tyle Asiu dobrego że raz ....bo ja chyba z 3o razy na pierwszym spotkaniu hahaha

On jak nie wiedzial ile mam lat to mi dawal 25-26 tyle dobrego haha

To ja wole nie pisac ile on ma fakt ze ja wygladam na 20 , nawet ostatnio sie dowiedzialam ze na 18 mi tez daje duzo usmiechu i energii dobrze mi z nim a jemu ze mną. O wieku tylko raz wspomnialam, ze róznimy sie itd a on mi wtedy powiedział ze własnie tego sie bał.. ale od tych 8 miesiecy pierwszy raz czuje to co czuje

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez mychamycha

I jesteś nadzieją dla mnie. Też chciałabym już tak mówić.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Ja sie zbieram do domu, po drodzę zrobię zakupy i mam nadzieję wrócę wieczorem na wątek. Wrócę, obiecuję.

Czas wypełniony po brzegi, znajomi, hobby i duzo usmiechu to pomaga

[ania230]

Napisane przez Petrycja

Już tyle postów

Ja dziś byłam na randce z chłopakiem z którym spotkałam się parę razy, nie mogę nawet zmusić się, żeby go pocałować. Już więcej się z nim nie spotkam przez te myśli o eksie..

jak nie czujesz potrzeby pocalowania to tego nie rob

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez asia1010

To ja wole nie pisac ile on ma fakt ze ja wygladam na 20 , nawet ostatnio sie dowiedzialam ze na 18 mi tez daje duzo usmiechu i energii dobrze mi z nim a jemu ze mną. O wieku tylko raz wspomnialam, ze róznimy sie itd a on mi wtedy powiedział ze własnie tego sie bał.. ale od tych 8 miesiecy pierwszy raz czuje to co czuje[COLOR=Silver]

Asiu to tak jak ja od roku .... w koncu jestes szczesliwa i naprawdę sie usmiecham bardzo milo splyszec ze siue wyglada mlodziej niz sie ma

ehhh dawno sie tak nie smialam jak z Nim

powiedzial mi ze bardzo lubi patrzec jak sie smieje haha

[Tindomerel_]

Witajcie

Napisane przez asia1010

Ja nie jestem juz z ex 8 miesiecy i nie czuje juz nic do niego od dłuższego czasu chociaz poczatki były ciezkie

U mnie tez niedługo stuknie 8,sama nie wiem czy coś czuję czy nie.Czasem tak,czasem nie.

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, a czy w zrobiłyście coś dla siebie dla poprawy nastroju po rozstaniu?

Bardzo dużo rzeczy.Znajomi mi mówią,że to tak jakbym wyszła z klatki.Chociaż nigdy w związku się tak nie czułam.Ciekawe.

Napisane przez Petrycja

Ja dziś byłam na randce z chłopakiem z którym spotkałam się parę razy, nie mogę nawet zmusić się, żeby go pocałować. Już więcej się z nim nie spotkam przez te myśli o eksie..

Może za wcześnie?

[asia1010]

Napisane przez Petrycja

Już tyle postów

Ja dziś byłam na randce z chłopakiem z którym spotkałam się parę razy, nie mogę nawet zmusić się, żeby go pocałować. Już więcej się z nim nie spotkam przez te myśli o eksie..

Tez tak mialam z niektórymi skoro nie możesz to zakoncz spotkania

[killka]

Napisane przez ania230

niestety ? dobrze że jesteś
glowa do góry

Z tym niestety chodziło mi o to, że niestety jestem w takim akurat wątku a nie w jakimś mega pozytywnym :P Ale ogólnie cieszę się, że tutaj trafiłam bo samej byłoby mi ciężko Jednak łatwiej jest razem posmęcić lub podzielić się jakimiś wydarzeniami z dnia codziennego

Napisane przez czaroownica87

I ja się melduję.
Mnie też jakoś dzień zleciał, choć łatwo nie było. W pracy krótkie spojrzenie (smutne i moje i jego) i tyle. Wczoraj nie wytrzymałam i napisałam czy aż taki twardziel z niego (w sensie, że nic go nie rusza), odpisał, że to wcale tak nie jest, że jest mu smutno i ciężko i że wie, że będzie jeszcze trudniej gdy nie będziemy już mieszkać razem itd. Wiem, że jest wrażliwy i może to być prawda, ale widać nie przeszkadza mu to w codziennym piwkowaniu (wraca w nocy choć pracuje do 22-nie wierzę, że o "suchym pysku" ) i spotykać się z kumplami.
Tak wiem, faceci przechodzą na większym lajcie i inaczej niż my. Dlatego nie ma sensu rozpamiętywać starych dziejów.
Olać ich wszystkich! Cieszmy się z życia! A jak jacyś faceci się w końcu znajdą, to radzę im być zakochanym w nas po uszy bo się nie damy już!

Prostaki, palanty, dupki, egoiści, zdrajcy, "kochający ale nie potrafiący być w związku", kłamcy itd. itp. niech spadają na drzewo!

Heh mój też podobno tak bardzo mnie kocha i tęskni i ogólnie zalezy mu jak na nikim innym ale kumple jednak są ważniejsi bo zamiast ze mną, woli się z nimi spotykać muszą skutecznie go pocieszać

[zlosnica89]

Obecna

Przeczytałam tych 12 znaków,że nadszedł czas na zakończenie związku i z przykrością muszę przyznać,że 9/12 się sprawdza

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, a czy w zrobiłyście coś dla siebie dla poprawy nastroju po rozstaniu? Niby mówi się, że rozstanie to nowy etap życia i taki nowy etap można np. rozpocząc z nową fryzurą, podkreśli to odejście od dawnego życia, zamknięcie rozdziału. I myślałam, zeby coś zrobić z włosami. Ścinać nie chcę, ale myślałam o jakimś delikatnym ombre. opcjonalnie zakup perfum.

Z powodu przewlekłej niestwierdzonej depresji średnio co miesiąc zmieniam kolor włosów by poprawić sobie humor Pomyślałam sobie, ze jeżeli zmienię kolor, to może zmienię też parę rzeczy, które nie podobają mi się w życiu
Tak więc obecnie mając taki kolor ---> http://img40.imageshack.us/img40/5500/sdc11132i.jpg
chcę sobie teraz walnąć śliwkową szamponetkę. Tak na wszelki wypadek, by się zmyło,gdyby mi się nie podobało

[ania230]

polecam ćwiczenia


wyciskaja siodme poty

[Marycha1977]

Ostatnio na przystanku przysiadla sie do mnie starsza pani, zaczela co mowic no wiec posluchalam i tak zaczelysmy rozmawiac o zyciu
Ona byla samotna bo wdowa a ja po rozstaniu. Na koniec rozmowy dala mi rade: pamietaj dziecko jak poznasz faceta to prosze cie nie zakochuj sie. polub go ale sie nie zakochuj bo milosc przyjdzie z czasem bo fajerwerki na poczatku czasem zle sie koncza jak "narkotyk"przestanie działac

[killka]

Napisane przez zlosnica89

Obecna

Przeczytałam tych 12 znaków,że nadszedł czas na zakończenie związku i z przykrością muszę przyznać,że 9/12 się sprawdza


Z powodu przewlekłej niestwierdzonej depresji średnio co miesiąc zmieniam kolor włosów by poprawić sobie humor Pomyślałam sobie, ze jeżeli zmienię kolor, to może zmienię też parę rzeczy, które nie podobają mi się w życiu
Tak więc obecnie mając taki kolor ---> http://img40.imageshack.us/img40/5500/sdc11132i.jpg
chcę sobie teraz walnąć śliwkową szamponetkę. Tak na wszelki wypadek, by się zmyło,gdyby mi się nie podobało

absolutnie nie zmieniaj koloru bo ten jest super taki wyrazisty

[Marycha1977]

Napisane przez ania230

polecam ćwiczenia


wyciskaja siodme poty

ano ja juz wyprobowalam a ze kocham sport to bylo ok, ale po jakims czasie musialam zmienic treningi bo okazaly sie troche monotonne, wiec biegam , cwicze tae bo i pilates no i czasem cwiczenia Ewy

[killka]

Napisane przez Marycha1977

Ostatnio na przystanku przysiadla sie do mnie starsza pani, zaczela co mowic no wiec posluchalam i tak zaczelysmy rozmawiac o zyciu
Ona byla samotna bo wdowa a ja po rozstaniu. Na koniec rozmowy dala mi rade: pamietaj dziecko jak poznasz faceta to prosze cie nie zakochuj sie. polub go ale sie nie zakochuj bo milosc przyjdzie z czasem bo fajerwerki na poczatku czasem zle sie koncza jak "narkotyk"przestanie działac

mądra babcia

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

ano ja juz wyprobowalam a ze kocham sport to bylo ok, ale po jakims czasie musialam zmienic treningi bo okazaly sie troche monotonne, wiec biegam , cwicze tae bo i pilates no i czasem cwiczenia Ewy

ja rowniez co jakis czas zmieniam sobie na kogos innego

aaaa biegac nie lubie wole rolki i rower

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Marycha1977

Ostatnio na przystanku przysiadla sie do mnie starsza pani, zaczela co mowic no wiec posluchalam i tak zaczelysmy rozmawiac o zyciu
Ona byla samotna bo wdowa a ja po rozstaniu. Na koniec rozmowy dala mi rade: pamietaj dziecko jak poznasz faceta to prosze cie nie zakochuj sie. polub go ale sie nie zakochuj bo milosc przyjdzie z czasem bo fajerwerki na poczatku czasem zle sie koncza jak "narkotyk"przestanie działac

życiowa rada

[elvegirl]

Napisane przez Marycha1977

pamietaj dziecko jak poznasz faceta to prosze cie nie zakochuj sie. polub go ale sie nie zakochuj bo milosc przyjdzie z czasem bo fajerwerki na poczatku czasem zle sie koncza jak "narkotyk"przestanie działac

Raz w życiu posłuchałam takiej rady, wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle. Never again, albo zakochanie albo singlowanie. Kropka.

[ania230]

Napisane przez elvegirl

Raz w życiu posłuchałam takiej rady, wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle. Never again, albo zakochanie albo singlowanie. Kropka.

[asia1010]

Napisane przez Marycha1977

Ostatnio na przystanku przysiadla sie do mnie starsza pani, zaczela co mowic no wiec posluchalam i tak zaczelysmy rozmawiac o zyciu
Ona byla samotna bo wdowa a ja po rozstaniu. Na koniec rozmowy dala mi rade: pamietaj dziecko jak poznasz faceta to prosze cie nie zakochuj sie. polub go ale sie nie zakochuj bo milosc przyjdzie z czasem bo fajerwerki na poczatku czasem zle sie koncza jak "narkotyk"przestanie działac

Dobre no własnie tego sie obawiam, ze z jego strony to przestanie działac.. no albo z mojej

[Marycha1977]

Napisane przez elvegirl

Raz w życiu posłuchałam takiej rady, wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle. Never again, albo zakochanie albo singlowanie. Kropka.

ja z kolei na zakochaniu sie przejechalam bo nie widzialam tego co inni widzieli, wole teraz chyba wolne poznawanie i powolne uwalnianie emocji
ale chyba co komu wiec kazdy moze sobie wybrac

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

ja z kolei na zakochaniu sie przejechalam bo nie widzialam tego co inni widzieli, wole teraz chyba wolne poznawanie i powolne uwalnianie emocji
ale chyba co komu wiec kazdy moze sobie wybrac

ja rowniez wole pierw czlowieka poznac itp a potem hmmm zobaczyc i poczuc motyle.... jak sie pojawia tzn ze cos jest na rzeczy jak nie to nie ma sensu dalej w to brnac

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez asia1010

Motyle w brzuchu owszem są, i to co czuje kiedy z nim jest, ale on jest młodszy i stad moje obawy, że sie obudze za dwa trzy lata z 30 na karku i znów bede sama

Hej, Asia - co u ciebie?
Byłyśmy kiedyś razem na rozstaniowym, pisałam z nicku magda170325 ciekawa jestem co u ciebie