Na wątku jest wciąż goręcej, bo relacji coraz więcej ! :D PM2013, cz.54 :)

[Xiezniczka89]

Napisane przez malwiska

my już spisaliśmy bo po protokole dopiero dostaliśmy te kartki z naukami i poradnią...

aha. nauki i poradnie na szczęście już mamy

[Kin_Ga07]

Napisane przez malwiska

my już spisaliśmy bo po protokole dopiero dostaliśmy te kartki z naukami i poradnią...

A my już spisaliśmy protokół, a nie dostaliśmy karteczek na spowiedź i poradnię

[Misia89p]

oh to już dzisiaj http://www.pudelek.pl/artykul/55978/...i_dzis_za_maz/

[meg22]

Davidoffka, pisz szybciej i nie trzymaj nas w napięcia

[weronikad2]

Dzien dobry
Bylam na malych zakupach i kupilam koszyczek wiklinowy i 3 wieszaki drewniane za wszystko zaplacilam ok 20zl
Dzis dostane tez kartonowe pudelko i postaram sie jutro lub w sobote zrobic pudelko na koperty bo akurat jutro powinna mi przyjsc wstążka (kupiona za ok 10 zl za 22metry )

[Olgietka]

Napisane przez Kin_Ga07

A popiłaś to dużą ilością wody?

Napisane przez malwiska

truskawki i nektarynki mają duuużo cukru same w sobie ;p ale są mniam, dla mnie mogłabym jeść truskawki z dodatkiem śmietany i cukru na każdy posiłek i do szczęścia nic by mi nie było więcej potrzebne

Napisane przez Viollet87

Ja nie jestem, bo nie widzę tu żadnego białka tylko cukry, no i warzywa które są dodatkiem do posiłku (znaczącym, ale jednak dodatkiem) a nie posiłkiem samym w sobie

O losie! a te marudzą i marudzą! W normalnych okolicznościach w pracy zjadłabym bułkę i parówkę, ewentualnie bułkę z serem tudzież zupkę chińską i zapiła to kawą albo ewentualnie cocacolą..
A na deser zjadłabym michałki....
Nie dogodzisz tym babom, no nie dogodzisz ....

No dobra, do warzyw dorzucę grillowanego cycka, może być?

[edzka1104]

Davidoffka czekam na ciąg dalszy

[kasia_kuku]

Dzień dobry .

Podczytuję Was, ale się nie odzywam, bo mam taki humor że bez kija nie podchodź

[malwiska]

Napisane przez Kin_Ga07

A my już spisaliśmy protokół, a nie dostaliśmy karteczek na spowiedź i poradnię

może u was tego po prostu nie wymagają u nas niestety tak

[poziomkapaula]

Napisane przez Misia89p

oh to już dzisiaj http://www.pudelek.pl/artykul/55978/...i_dzis_za_maz/

Modelka długo czekała na kogoś, kto zapłaci jej za wyjście za mąż.

Moja pierwsza myśl: znaczy, że ten koleś (Romain Zago)płaci jej za to, że się z nią żeni

[Laura28]

Napisane przez Misia89p

a my dzisiaj z Tż idziemy na randkę gdzieś do fajnej przytulnej knajpki na obiadek, a wieczorem może jakiś drink

Fajnie.

Napisane przez Xiezniczka89

czyli wystarczy jak spiszemy te 2 mies przed, tak?
Ale jestem do tyłu ze wszystkim. Chciałam załatwiać sporo rzeczy wcześnie, ale każdy mówił (łącznie z TŻtem), że tyle czasu jeszcze tyle czasu, dopiero za rok, potem pół... a teraz mam urwanie głowy z innymi sprawami i zupełnie nie mam czasu na załatwianie czegokolwiek

My spisaliśmy wczoraj, a ślub 17 sierpnia. Papiery z USC mieliśmy trochę wcześniej, ale one są ważne 3 miesiące, więc muszą być ważne przynajmniej jeden dzień dalej niż ślub tak nam powiedzieli w kancelarii. No i na te dokumenty czekaliśmy tydzień. Nie wiem jak jest w innych miejscowościach. Myślę, że spisanie protokołu dwa miesiące przed ślubem starczy. Aczkolwiek dostaje się wtedy też kartki do spowiedzi i na ewentualne zapowiedzi, ktore u mnie trwają dwa tygodnie.

[Davidoffka]

Zapomniałam dodać, że pierwsze co zrobiłam po wstaniu z łóżka to wyjrzałam przez okno i wtedy było tylko wielkie westchnienie ulgi i wieeeelki uśmiech - słonko świeci!

Cz.III.
Zanim Tż i i jego rodzice weszli do domu byłam już gotowa w 100%. Bezcenne było pierwsze spojrzenie na mnie przyszłego męża...
Po błogosławieństwie spokojnie (było jeszcze sporo czasu) powoli zebraliśmy się do kościoła. Goście dopiero zaczynali się zjeżdżać, chciałam szybko uciekać spisywać te dokumenty, bardzo zależało mi na tym, żeby wszyscy zobaczyli mnie dopiero w kościele Do ołtarza prowadził mnie ukochany tata, symbolicznie podał moją rękę przyszłemu mężowi, bardzo fajnie to wyszło Zaczął się ślub, jak dla mnie najbardziej stresujący moment. Okazało sie, że msze poprowadzi młody ksiądz i wyszło fajnie, na luzie i z uśmiechem. Przez całą mszę chciało mi się płakać, ogarniały mnie szlochy! To ze wzruszenia, bardzo jestem wrażliwa na takie rzeczy i zawsze płaczę na ślubach nie mogłam tego powstrzymać. Na przysiędze myślałam że już się całkiem rozkleje ale dałam jakoś radę, poszło nam super bez pomyłek i to była chyba najpiękniejsza chwila kiedy tż patrząc mi głęboko w oczy, (sam wzruszony co do niego nie podobne!) ślubował miłość...
reszta mszy zleciała już bardzo szybko, jak już pisałam przy wychodzeniu z kościoła spadł mi welon (świadek na niego nadepnął), na szczęście fryzura przetrwała pod kościołem godzina na życzenia, oszołomiona prawie nic z tej godziny nie pamiętam. po życzeniach wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę sali...

[Laura28]

Napisane przez kasia_kuku

Dzień dobry .

Podczytuję Was, ale się nie odzywam, bo mam taki humor że bez kija nie podchodź

Czemu?

[Kin_Ga07]

Napisane przez Olgietka

O losie! a te marudzą i marudzą! W normalnych okolicznościach w pracy zjadłabym bułkę i parówkę, ewentualnie bułkę z serem tudzież zupkę chińską i zapiła to kawą albo ewentualnie cocacolą..
A na deser zjadłabym michałki....
Nie dogodzisz tym babom, no nie dogodzisz ....

No dobra, do warzyw dorzucę grillowanego cycka, może być?

Cycek zawsze spoko + pół litra wody do tego

[Xiezniczka89]

Napisane przez Laura28

Fajnie.



My spisaliśmy wczoraj, a ślub 17 sierpnia. Papiery z USC mieliśmy trochę wcześniej, ale one są ważne 3 miesiące, więc muszą być ważne przynajmniej jeden dzień dalej niż ślub tak nam powiedzieli w kancelarii. No i na te dokumenty czekaliśmy tydzień. Nie wiem jak jest w innych miejscowościach. Myślę, że spisanie protokołu dwa miesiące przed ślubem starczy. Aczkolwiek dostaje się wtedy też kartki do spowiedzi i na ewentualne zapowiedzi, ktore u mnie trwają dwa tygodnie.

Na które dokumenty tydzień się czeka? z USC? co się w ogóle stamtąd bierze? o braku przeciwskazan do małżeństwa czy cos jeszcze? i z obojętne jakiego urzędu czy z obu naszych?

[naiat]

Napisane przez kasia_kuku

Dzień dobry .

Podczytuję Was, ale się nie odzywam, bo mam taki humor że bez kija nie podchodź

Chcesz się wygadać? Ulży Ci.

[Davidoffka]

przecież piszę szybko! jak tylko kończę pisać jedną część, siadam i piszę następną!

[kasia_kuku]

Napisane przez Laura28

Czemu?

Napisane przez naiat

Chcesz się wygadać? Ulży Ci.

Mieszkanie.

@#$%^&*(*&^%$%*(#$%^*(&*! !!!!

[Olgietka]

Napisane przez naiat

Chcesz się wygadać? Ulży Ci.

dyżurny psycholog PM

[Laura28]

Napisane przez Xiezniczka89

Na które dokumenty tydzień się czeka? z USC? co się w ogóle stamtąd bierze? o braku przeciwskazan do małżeństwa czy cos jeszcze? i z obojętne jakiego urzędu czy z obu naszych?

No ja właśnie czekałam tydzień nie wiem czemu tak, my oboje byliśmy urodzeni w naszym mieście, więc musieliśmy mieć ze sobą tylko dowody, z USC wzięliśmy tylko zaświadczenie o braku przeciwskazań, dostaliśmy 3 oryginały. No i wtedy musieliśmy zdecydować jakie nazwisko będę nosić ja i dzieci. To wszystko.

[edzka1104]

Napisane przez Davidoffka

przecież piszę szybko! jak tylko kończę pisać jedną część, siadam i piszę następną!

ok ok , fajnie opisujesz dlatego się niecierpliwimy.

[zielona87]

Napisane przez Davidoffka

Zapomniałam dodać, że pierwsze co zrobiłam po wstaniu z łóżka to wyjrzałam przez okno i wtedy było tylko wielkie westchnienie ulgi i wieeeelki uśmiech - słonko świeci!

Cz.III.
Zanim Tż i i jego rodzice weszli do domu byłam już gotowa w 100%. Bezcenne było pierwsze spojrzenie na mnie przyszłego męża...
Po błogosławieństwie spokojnie (było jeszcze sporo czasu) powoli zebraliśmy się do kościoła. Goście dopiero zaczynali się zjeżdżać, chciałam szybko uciekać spisywać te dokumenty, bardzo zależało mi na tym, żeby wszyscy zobaczyli mnie dopiero w kościele Do ołtarza prowadził mnie ukochany tata, symbolicznie podał moją rękę przyszłemu mężowi, bardzo fajnie to wyszło Zaczął się ślub, jak dla mnie najbardziej stresujący moment. Okazało sie, że msze poprowadzi młody ksiądz i wyszło fajnie, na luzie i z uśmiechem. Przez całą mszę chciało mi się płakać, ogarniały mnie szlochy! To ze wzruszenia, bardzo jestem wrażliwa na takie rzeczy i zawsze płaczę na ślubach nie mogłam tego powstrzymać. Na przysiędze myślałam że już się całkiem rozkleje ale dałam jakoś radę, poszło nam super bez pomyłek i to była chyba najpiękniejsza chwila kiedy tż patrząc mi głęboko w oczy, (sam wzruszony co do niego nie podobne!) ślubował miłość...
reszta mszy zleciała już bardzo szybko, jak już pisałam przy wychodzeniu z kościoła spadł mi welon (świadek na niego nadepnął), na szczęście fryzura przetrwała pod kościołem godzina na życzenia, oszołomiona prawie nic z tej godziny nie pamiętam. po życzeniach wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę sali...

A foty będą?? Jestem spragniona fot


I też jestem taki wrażliwcem, wzruszam się strasznie łatwo i boję się tego że się wlasnie poplaczę i zepsuję sobie cały dzień. Bo jak juz zaczne plakac to nie przestane;/

[naiat]

Napisane przez kasia_kuku

Mieszkanie.

@#$%^&*(*&^%$%*(#$%^*(&*! !!!!

Uuuu, ciężki kaliber

Napisane przez Olgietka

dyżurny psycholog PM

Zaraz zaordynuję Ci baty

[Laura28]

Napisane przez kasia_kuku

Mieszkanie.

@#$%^&*(*&^%$%*(#$%^*(&*! !!!!

Nie martw się,

[edzka1104]

Napisane przez kasia_kuku

Mieszkanie.

@#$%^&*(*&^%$%*(#$%^*(&*! !!!!

olaboga

[Xiezniczka89]

Napisane przez Laura28

No ja właśnie czekałam tydzień nie wiem czemu tak, my oboje byliśmy urodzeni w naszym mieście, więc musieliśmy mieć ze sobą tylko dowody, z USC wzięliśmy tylko zaświadczenie o braku przeciwskazań, dostaliśmy 3 oryginały. No i wtedy musieliśmy zdecydować jakie nazwisko będę nosić ja i dzieci. To wszystko.

dziękuję za odpowiedź a jak jesteśmy z róznych miast to ten papier o braku przeciwskazań możemy załatwić np u mnie czy każdy osobno?

[zielona87]

Napisane przez kasia_kuku

Mieszkanie.

@#$%^&*(*&^%$%*(#$%^*(&*! !!!!

Powiedz co się stało itp, moze ktoś cos doradzi. A jak nie to przynajmniej wyrzucisz trochę jadu

[naiat]

Mam odpowiedź z ZAIKSu, nie jest źle. 101,48

[Olgietka]

kasia_kuku ... przepraszam.. nie jestem w temacie, wczoraj miałam rozkminkę świadkową... co z mieszkaniem?

[Laura28]

A co Wy na to, że ksiądz, który nam prowadził nauki i spisywał protokół, powiedział, że jak się mieszka razem przed ślubem to jest tylko jedna spowiedź do zaliczenia, zaraz przed ślubem?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Xiezniczka89

dziękuję za odpowiedź a jak jesteśmy z róznych miast to ten papier o braku przeciwskazań możemy załatwić np u mnie czy każdy osobno?

Tego nie wiem.