Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[lida82]

BASIU bardzo widoczna przemiana metamorfoza WOW
tak sobie ogladam Twoje zdjecia z chlopakiem i on stwierdzil, ze kiedys w ubieglym roku to wygladalas na starsza zaniedbana pania..!!!
gratuluje Ci!szczerze!
masz bardzo piekne rzesy
tez chce walczyc ze swoim cialem aby czuc sie
w nim dobrze-doskonale
nadwagi nie mam nigdy nie mialam
ale kiedys bylam kosciotrupem (doslownie)
a teraz z rozmiaru 32 najmniejszego skoczylam w 36-38 wiem rozmiar rozmiarowny ale czuje sie jak zapasony slonik
po tych swietach zaokroglilam sie strasznie
trzymajcie za mnie kciuki tez chce zaczac dbac o siebie! bo jak pomysle o urlopie i plazy...

[Natalyyya]

dziewczyny dzis byl najgorszy dzien w dwu tygodniowym dietkowaniu
mialam ochote rzucic tym w cholere i isc zjesc cos slodkiego pierwszy raz mi sie to zdarzylo;((( nie dalam sie ale walka byla przeogromna .Kurcze jakos czuje sie jak bym wogole nie chudla niby waga pokazuje ze co nie co mniej ale po sobie nie widze , chyba mam jakas obsesje ...

[Shafira]

Basienko przeczytalam twoje posty i naprawde musze ci powiedziec,ze
cie bardzo podziwiam.
Chce schudnac lecz moje liczne proby konczyly sie fiaskiem.
Mam nadzieje,ze tym razem mi sie uda.Choc nie do konca w to wierze.
Jak tu zrezygnowac z ukochanych slosyczy,z milk carmelowej,z kinderka?!
Najgorsze,ze mieszkam sama zTZ i on czesto kupuje duzo jedzenia,(ja staram sie mniej kupowac),slodycze,coca cole i inne jedzonko.Pozniej trzeba jesc to wszystko bo sie psuje.I jeszcze kusi to jedzenie.

[bassienkaw]

Napisane przez girlish1986

Wiadomo, że na żywo może to wyglądać inaczej i faktycznie teraz Ci lepiej, ja tak nie znając Cię na żywo mogę się opierać tylko na zdjęciu więc tak na to patrząc wydaje mi się że ładniej Ci było w dłuższych, tzn Twoja twarz wyglądała korzystniej - była lepiej wyeksponowana moim zdaniem. Ale jak mówie - nie widziałam na żywo więc nie mówie że tak jest lepiej Z resztą i tak najważniejsze że Ty się w nich dobrze czujesz
Pozdrawiam!

Dokładnie, mi tam w krótkich włosach jest bardzo dobrze. I to jest ważne. Ale dziękuje

Napisane przez NoLQa

Basienko a ile ty masz wzrostu?

169, a co??

Napisane przez mademoiselle jeanne

Witam ponownie
Basiu, dziękuję bardzo za miłe słowa. Obiecuję, że wkleje jeszcze jakieś zdjęcia, na których lepiej mnie widać, muszę się tylko do tak owych dokopać Niestety jak się uśmiecham, to wychodzą takie wystające policzki (ja je nazywam chomiczymi ), cóż.. marzenia o wystających kościach policzkowych sprawdziły się bardzo połowicznie
Ach, zapomniałabym, gratuluję serdecznie wygranej! A co to za konkurs, w którym można wygrać Snikersy/Marsy Bo już któraś osoba mi o tym mówi, a ja taka ciemna masa
Ja właśnie po obiadku: płaski talerz barszczyku białego z jednym małym ziemniaczkiem + szklanka świerzo wyciśniętego soku z marchwii. Pycha. Dumna jestem z siebie, bo dziś już wogóle nie czułam głodu popołudniu, a tylko po 11 zjadłam jedną małą kanapeczkę z wędliną i sałatą i jabuszko więc dzielnie wytrzymałam do tej 16.30-17.00
Co do działania Aplefitu to trudno mi się jeszcze wypowiadać, ale głęboko wierzę, że jest i będzie coraz bardziej pozytywne Szczegółowe informacje pewnie za jakiś czas
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie pogoda naprawdę piękna. Zaraz idę na zakupy, poruszać się troszkę i może kilka promyków wiosennego słonka jeszcze uda mi się złapać. I Activię wybadam (zwłaszcza w wersji do picia) i herbatki owocowe przy okazji.. A tak poza tym, to wpadłam dziś na genialny pomysł, żeby zapisać się na fitness, bo 1,5h tańców, to dla mnie stanowczo za mało

Wiesz co moze po prostu zaakceptuj swoje policzki naprawde nie wyglada to zle... jak dla mnie wyglada to po prostu slodko wiec wiesz. Ja zaakceptowalam np swoje znamie na prawym policzku, zawsze marzylam o tym by je wyciac, a moje kochanie mowi, jak bede wygladala bez tego znamienia... ze ono jest takie slodkie. No i w sumie juz mi nie przeszkadza przemowilam sama do siebie.
Co do konkursu to juz sie akurat skonczyl, trwal do 10.04. Na opakowaniach batonow, w srodku byl kod, jego sie w ysylalo i co godzine bylo losowanie, i wygralismy dwa razy, raz marsy,raz snicerksy. Chcielismy jeszcze twixy i milky waye, ale sie nie udalo
Ciesze sie,ze glod cie tak bardzo nie zbiera. Ja teraz mialam bardziej glodowite dni. Ale to przez okres. Ale nie jest zle.
Aplefit mam nadzieje,ze bedzie dzialac. Tego zycze
Pogoda cudowna, morduchna sie usmiecha, zyc nie umierac. Mleczyków jest bardzo duzo, wiec dla mnie wiosna w pełni, i jeszcze tak cieplutko i tak slonecznie ahhh zyc nie umierac

Napisane przez organizm

Gratuluje Basiu!! Cieszę się razem z tobą
U mnie też piękna wiosna, tak cieplutko że w samej bluzce można chodzić uwielbiam taką pogodę

A kto nie lubi? chyba wszyscy podpisza sie,ze taka pogoda jest cudowna i chce sie zyc

Napisane przez anja_23

Ja zaczynam dietę od dzisiejszego popołudnia. Trzymajcie kciuki bym się nie złamała bo naprawdę mi zależy na zgubieniu kilogramów

No to trzymamy kciuki wszyscy, ja wierze,ze sie uda oby... i obys sie nie meczyla w swoim postanowieniu. Oby wszystko przyslzo latwo i bez problemu.

Napisane przez Rosalyn

Witam spowrotem! Miałam nadzieję Basiu, że spytasz mnie o zakupy
No więc:
stanik biały firmy Fantazie z odpinanymi przeźroczystymi ramiączkami (bardzo mi zależało by go kupić tutaj, bo w Polsce mam problem z rozmiarem - 75 DD) a tak w ogóle to kupiłam na wypadek gdybym zdecydowała się na suknię bez ramiączek...
strój kąpielowy z Triumph - błękitny, po ślubie wybieramy się z ukochanym w podróż poślubną być może do Turcji, jeszcze nie wiemy
kolczyki - takie zwykłe, okrągłe w River Island, ale nigdy takich nie miałam
stringi w H&M
maseczka rozgrzewająca z Garniera
krem z olejkiem jojoba z The Body Shop pod makijaż, bo miałam nietrafiony
shimmer waves z The Body Shop - i z tego jestem bardzo zadowolona, bo wczoraj się naczytałam recenzji na KWC
pędzel do tego cienio-różu, pani mi powiedziała, że mogę używac tych waves jako bronzera, różu na policzki i jako cienie do powiek (fajnie, nie?)
Żałuję, że przekonałam się do The Body Shop dopiero, a właściwie mój kochany mnie przekonał kupując mi tam prezent na urodziny.
A tak w ogóle Basiu to ja uważam, że zdecydowanie lepiej wyglądasz z krótkimi włosami i że właśnie krótka fryzura podreśla Twoją twarz. Ja też jestem fanką krótkich fryzur i uważam, że Tobie taka pasuje idealnie.
I no właśnie Activia śliwkowa smakuje jak z mało słodką konfiturką, ale ja generalnie najbardziej lubię naturalną, tylko żałuję, że w Irlandii nie ma tych do picia, bo chętnie bym spróbowała.
Suszone pomidorki też trafiły do mnie za sprawą koleżanki, są pyszne, podobno na gotowaniu był na nie przepis, ale potrzebne są do nich jakieś specjalne pomidory - bardzo drogie w Polsce.
A jak Wam się podoba mój nowy avatarek?

Na dzien dobry kochana... wow ale masz cycory ja to mam teraz cini minis. Hahaha. Nawet jak schudniesz to nie będzie problemu z piersiami. Choc z drugiej strony to tez problem,bo akurat za duze. Ja zawsze chcialam miec takie ladne C... ale coz, moze w ciazy dorobie sie duzego biustu tym sie pocieszam. Ale ogolnie nie jest zle. Choc kiedys na punkcie biustu mialam kompleksy,ale to przez mojego bylego faceta. Na szczescie moj obecny mnie wyleczyl. Tak samo jak minela mi obsesja na punkcie mojego brzucha, moj byly niestety spowodobal,ze kompleksy sie pojawily. Dobrze,ze jest Damian i wszystko ponaprawial choc i tak brzuch idealny nie jest,ale jest i tak ok.
Co do zakupow to calkiem ladne, nawet bardzo... ja sie wzbogacilam o fajne kolczyki, takie coś na szyje, drobne perelki na zylkach, takie zwyczajne, spodenki 3/4 na kantke. I w sumie tez jestem zadowolona, tylko, ze spodnie beda szly do przerobienia. Juz jest naszykowana kupeczka rzeczy dla tesciowej, by przerobila a swoja droga co to Body Shop? Coz tam fajnego jest?
Co do fryzrurki, to prawda,ze lepiej w sumie w krotkich, bo nawet jak nic z nimi nie zrobie to jest dobrze, a przy dlugich roznie to bylo... na jednych zdjeciach sie sobie podobalam, a na drugich cholernie nie
Wogole to juz nie moge sie doczekac zdjec,bys je zmniejszyla i wrzucila tutaj... ja zawsze zmniejszam sobie w Irfan View.
Avartarek super, choc malo cie widac, z checia bym cie zobaczyla z bliska na normalnych zdjeciach

Napisane przez lida82

BASIU bardzo widoczna przemiana metamorfoza WOW
tak sobie ogladam Twoje zdjecia z chlopakiem i on stwierdzil, ze kiedys w ubieglym roku to wygladalas na starsza zaniedbana pania..!!!
gratuluje Ci!szczerze!
masz bardzo piekne rzesy
tez chce walczyc ze swoim cialem aby czuc sie
w nim dobrze-doskonale
nadwagi nie mam nigdy nie mialam
ale kiedys bylam kosciotrupem (doslownie)
a teraz z rozmiaru 32 najmniejszego skoczylam w 36-38 wiem rozmiar rozmiarowny ale czuje sie jak zapasony slonik
po tych swietach zaokroglilam sie strasznie
trzymajcie za mnie kciuki tez chce zaczac dbac o siebie! bo jak pomysle o urlopie i plazy...

Moze na zdjeciach tak wyszlo,ale nie bylo az tak zle... az tak bardzo zaniedbana to raczej nei b ylam, bo faceci na ulicy sie ogladali za mna wiec wiesz ale prawda jest,ze za dobrze to ja nie wygladalam mimo wszystko.
Dziękuje za komplement o rzęsiorach, pierwszy raz sie z takowym spotkalam, czesciej mowia o duzych oczach i ladnych oczach. Ale dziekuje.
Wiesz co rozmiar 36-38 to wg mnie bardzo dobry rozmiar i wygladasz kobieco. 32 rozmiar dla mnie to totalny kosciotrup, a i nawet 34 to duzo za duzy. Najlepiej jak juz cos to dziewczyny 36 i to takie ksztaltniejsze... bo kobieta musi miec tu i tam
ale trzymam kciuki, to przeciez twoje cialo i ty sie w nim do konca dobrze nie czujesz,wiec powodzenia

Napisane przez Natalyyya

dziewczyny dzis byl najgorszy dzien w dwu tygodniowym dietkowaniu
mialam ochote rzucic tym w cholere i isc zjesc cos slodkiego pierwszy raz mi sie to zdarzylo;((( nie dalam sie ale walka byla przeogromna .Kurcze jakos czuje sie jak bym wogole nie chudla niby waga pokazuje ze co nie co mniej ale po sobie nie widze , chyba mam jakas obsesje ...

No to najwazniejsze,ze wygralas,ze sie nei dalas... ze wytrzymalas. Podziwiam, podziwiam nawet bardzo. Bo to wcale latwa walka nie byla i to naprawde rozumie. Mysle,ze to nie obsesja, ze po prostu pragniesz na juz, na teraz, od razu by bylo widac. A tak sie nie da, nie da, nie da! Pamietaj o tym. Niestety to nie tak hop siup. Daj sobie troche czasu. Dasz rade
Jeszcze raz gratuluje

Napisane przez Shafira

Basienko przeczytalam twoje posty i naprawde musze ci powiedziec,ze
cie bardzo podziwiam.
Chce schudnac lecz moje liczne proby konczyly sie fiaskiem.
Mam nadzieje,ze tym razem mi sie uda.Choc nie do konca w to wierze.
Jak tu zrezygnowac z ukochanych slosyczy,z milk carmelowej,z kinderka?!
Najgorsze,ze mieszkam sama zTZ i on czesto kupuje duzo jedzenia,(ja staram sie mniej kupowac),slodycze,coca cole i inne jedzonko.Pozniej trzeba jesc to wszystko bo sie psuje.I jeszcze kusi to jedzenie.

Witaj, dziękuje serdecznie. Moje proby tez tyle razy konczyly sie tak samo,wiec wiesz... nie jest zle. Ze slodyczy da sie zrezygnowac tylko trzeba wbic sie w odpowiedni moment. Jeden dzien, kiedy cie nie ciagnie i potem to ciagnac. Moj TŻ (mimo ze razem jeszcze nie mieszkamy) tez ogolnie kupuje duzo niezdrowych rzeczy, tzn typu tony slodyczy, ogromne hamburgery, jakies slodkie gazowane napoje, i tysiace innych rzeczy. Ale nie jest zle. To on to niech w siebie wpycha, ja moge skubnac jak cos i tyle... nie muzse tego jesc
Powodzenia

[NoLQa]

Basiu - pytalam o wzrost poniewaz chcialam porownac wzrost do wagi Oj ja dzisiaj dalej sie przygotowuje a od jutro ostro ruszam
A teraz zegnam i zmykam sie uczyc

[bassienkaw]

Napisane przez NoLQa

Basiu - pytalam o wzrost poniewaz chcialam porownac wzrost do wagi Oj ja dzisiaj dalej sie przygotowuje a od jutro ostro ruszam
A teraz zegnam i zmykam sie uczyc

I jak wypadlo porownanie? hihihi
Powodzenia w nauce zycze

[NoLQa]

Wypadlo tak, ze musze duzo zgubic Zeby wygladac tak ladnie jak ty

[Rosalyn]

Cześć! Basia, wiesz co? Ja też kiedyś miałam faceta, który potrafił mi powiedzieć, że nie za ładne nogi mam. Coś okropnego! Ale mój przyszły mąż tylko mnie chwali, jak jest za co, a jak nie ma to nic nie mówi... Mądrze, nie?
Jak wstanie moje Misio(jeszcze śpi, bo wczoraj mała balanga była), to go poproszę by mi pomógł z tym Irfan View, bo ja wiem co to za program i jestem pewna, że on go ma ale nie wiem gdzie i nie chce m i się szukać
The Body Shop to zdaje mi się amerykańska drogeria, z tego co wiem w Posce mają 1 sklep w Warszawie. Właściwie wszystkie rodzaje kosmetyków można tam kupić, są one nie testowane na zwierzętach i najczęściej oparte o naturalne składniki. Np. żele pod prysznic, czy balsamy mają zapachy owoców, co jest super. Ja np mam żel o zapachu passiflory, i masełko do ciała kakowe, są super i bardzo długo pachną na skórze. A teraz postanowiłam wypróbować ich kolorowe kosmetyki, na razie jestem zadowolona.
A dzionek dziś piękny, myślę, że zrobię sobie spacer do solarium, to i paru kalorii się pozbędę.
Miłego dnia życzę wszystkim!!!

[NoLQa]

Rosalyn - a moge zapytac co to takiego ten program "Irfan View"

[bassienkaw]

Głownie to jest przegladarka internetowa, moge znalezc link do niego jakby ktos chcial... ja go uzywam do zmniejszania zdjec, do zmiany np na odcienie szarosci czy sephii itd...
Juz nie moge sie doczekac zdjec Rosalyn od ciebie... ja moze dzisiaj cos wrzuce, jak bede miala chwile by fotki z telefonu pozrzucac... wiadomo jakosc idealna nie bedzie,ale zawsze cos
A u nas nadal tak pieknie za oknem, chce juz byc po pracy, jeszcze tylko 3,5 godziny

[bassienkaw]

http://www.instalki.pl/programy/down.../IrfanView.php link do pobrania przeglądarki

[NoLQa]

ja uzywam jako przegladarki mozilli i jestem bardzo zadowolona
A ta przegladarke moze sciagna jak tylko znajde chwilke czasu!

[bassienkaw]

hihihi ale to jest przeglądarka grafiki, a nie normalna przeglądarka...
sorki, zapomnialam dopisac - fujara ze mnie

[NoLQa]

No wlasnie tak sie zastanawialam CO ma przegladarka zwykla do zdjec Ale stwierdzilam, ze sie nie znam i siedzialam cicho

Oj ja juz prawie wszystkie pisemne rzeczy zrobilam na jutro Jeszcze tylko maaaase nauki
I czeka mnie robienie porzadku w pokoju <chociaz w szafie mam posprzatane>, bo od jutro ruszam znow z cwiczonkami

[bassienkaw]

no u mnie tez jutro sprzatanie,ale wyrobie sie szybko i chyba pojedziemy z moim kochaniem na mecz jego oczywiscie mecz

[NoLQa]

Nienawidze sprzatac

[Natalyyya]

witam)
Tak Basiu masz racje chciala bym zeby juz bylo widac zmieny ;P strasznie niecierpliwa jestem))
wczoraj pocwiczylam troche po 50 brzuszkow skosnych na kazda strone i 50 zwyklych i takie tam rozne hehe. a dzis bylam na zakuuupach i kupilam pierwszy raz kiecke !!!! a w zasadzie mini jestem w szoku ze to kupilam jest cudna) wieczorem jak znajde czasu troche zrobie fotki i wrzuce .
dzis troche lepiej sie czuje ) mam nadzieje ze to co wczoraj bylo juz jest za mna i nie wroci .Zamelduje sie tu jeszcze dzis wieczorem a narazie spadam na obiadek pa;***

[drostka]

Basiu.... ah to co napisałaś dało mi takiego kopa ze (dopiero) od dwóch dni zaczynam przechodzić na normalny tryb życia trzymaj kciuki żeby mi sie udało!! Ja może nie jestem taka gruba ale rosnę w oczach nie wiem ile ważę ale wymiary mam : 92:80:90.... i 161cm wzrostu ale to jeszcze pikuś.. zaczynają mi sie problemy ze zdrowiem.. małe ale i tak mam tego dość ja w sumie dużo nie jem.. ale jem tylko raz dziennie do syta.. i potem widać efekty:/ organizm nie spala jednego posiłku dziennie, takiego porządnego.. a przynajmniej nie spala go w całości.. Wiec biorę sie za siebie!! będę tu częściej wpadać to będę miała więcej motywacji dziękuję za to co napisałaś!! pomoże to nie tylko mi!! dziękuję baaardzo a te zdjęcia.. ah.. Twój wygląd jest powalający utrzymaj go! pozdrawiam gorąco

[sieweczka]

Hej dziewczynki... Odważyłam sie napisać do Was... bo potrzebuję może prawdziwego KOPA żeby w siebie uwierzyć... Mam ok. 173 cm wzrostu... Wazyłam 76 kg... Jeszcze jakiś miesiąc temu, góra półtorej miesiąca... Teraz moja waga to 72.5 kg... Wszytsko dlatego, że ledwo mó TŻ wyszedłz wojska... zaraz wyjechał mi do Angli... i jest tam do tej pory... i będzie do LIPCA Później przyjedzie po mnie i wyjeżdżamy razem Chciałam muz robić miłą niespodziankę... Otóż moje ciało NIGDY mi sie nie podobało... a zwłaszcza brzuch Po twarzy bardzo schudłam, nie zauważyłam by mój brzuszek sie zmniejszył A patrząc na fotki BASI widze ze to MOŻLIWE !!! Gratuluje Basieńko Prześlę Wam fotki... Chciałabym stracić te fałdki... od zawsze marzę o założeniu biodrówek i ładnej krótkiej bluzeczki ;( Ale gdzie z takim wyglądem Czy dam radę to zrzucić ?? I JAK Pozdrawiam Kochane [/B]

Mój nieszczęsny brzuch ;(
[img=http://aycu17.webshots.com/image/14496/2002113628825964547_rs.jp g]

[Rosalyn]

A to ja jak się udało zmniejszyć....

[Rosalyn]

Hurrra, udało się!!! Dziś ładnie się trzymam dietki, w ogóle mnie nie ciągnie do niedobrego jedzenia. A tak w ogóle to kupiłam sobie dziś znów nowe kosmetyki - bazę pod cienie i korektor, no i bluzeczkę zieloną z konikiem. Ale ja szaleję.....

[diament74]

Chcę schudnąć, bo czuję się ociężąła i obawiam się, że jak się tak nie będę kontrolować z tym co jem to jako 40 nie będę tak wyglądała jak to sobie obiecałam.
Metabolizm miałam zawsze do kitu a teraz jeszcze się spowolnił.

wzrost 164
waga 60
talia 80 aaaa
biodra hmmm 103
biust 92 nie mieści mi się obecnie w biustonoszu

[mademoiselle jeanne]

Dobry wieczór wszystkim!

Ja dopiero wróciłam do domku i jestem na siebie troszkę zła.. Tak się złożyło, że cały dzień byłam poza domkiem i przyjaciółka zaprosiła mnie na obiadek. Dziwnie było tak odmówić więc zjadłam troszeczkę grillowanej piersi z kurczaka, kilka kawałeczków kalafiorka w panierce (o zgrozo!) i kawałeczek tosta (sam spieczony chlebek). Porcja zdecydowanie mniejsza niż kiedyś (jakaś 1/3 tego, co jadłam), ale zawsze Strasznie jestem na siebie zła Zaraz zabieram się za ćwiczenia, żeby to wszystko spalić
Poza tym widzę chyba po sobie już pewne właściwości Aplefitu. Zdecydowanie pozytywne, gdyż jem mniejsze porcje (po prostu mniej mi potrzeba, żeby czuć się najedzoną) i dłużej towarzyszy mi uczucie sytości. Gdyby jeszcze wpłynął na moją przemianę materii i rzeczywiście ułatwiał spalanie tłuszczu, to było by super

sieweczka, miło Cię widzieć Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj źródło swojej mobilizacji (tak jak np. ja ) i jestem pewna, że jak tylko będziesz tego chciała, to uda Ci się pozbyć zbędnych kilogramów Oczywiście do tego potrzeba czasu, cierpliwości i samozaparcia. Ja też mam takie chwile, że wydaje mi się, że to wszystko jest bez sensu, że i tak nie pozbęde się tych zbędnych kilogramów, nie będe wyglądać, tak jak bym chciała, że lepiej pogodzić się ze swoim odbiciem w lustrze.. A jednak, mimo tych chwil załamania jakoś mi się udaje. Z lepszymi i gorszymi dniami już 3 tydzień. Waga niby na to nie wskazywała po dwóch tygodniach, ale jak już wcześniej chwaliłam się starciłam po kilka cm, przyjaciółka stwierdziła, że już nawet troszkę po moim brzuszu widać więc dodatkowa motywacja Wierzę bardzo mocno, że nie ma sytuacji beznadziejnych i nawet jeśli potrzeba czasu, to warto zrobić coś dla siebie. Spróbować. Tym razem musi się udać I bardzo dużo właśnie tej pozytywnej wiary Ci życzę

Basiu, oczywiście masz rację, że nieraz rzeczy, których u siebie nie lubimy są tak naprawdę naszą ozdobą, czymś charakterystycznym, rozpoznawalnym, całkiem sympatycznym. Mam nadzieję, że buźka mi też troszkę schudnie, ale ogólnie nawet jeśli policzki nie znikną (na co nie liczę za bardzo ), to i tak jestem w stanie je polubić i dopatrzeć się w nich pewnego mniej lub bardziej wątpliwego uroku

[turkusowaja]

Gratuluję Ci takiego sukcesu !! Ja mam taki problem co Ty... prznajmniej podobny. Ważę 66 kg przy wzroście 169. Już kilka lat usiłuję schudnąć. Powoli tracę nadzieję.. idzie lato, a ja ciągle widzę ten tłusty, wylewający się spod bluzki brzuch. Tyle razy już spóbowałam, zapierałam się... ale co z tego... wielkie N I C . Gratuluje jeszcze raz i zazdroszczę zarazem.

[sieweczka]

Napisane przez mademoiselle jeanne

sieweczka, miło Cię widzieć

Ja również się cieszę, że zmobilizowałam się i w końcu po ponad roku czasu odświeżyłam swoje LOGO na wizażu Wydaje mi się, że mam silną wolę, to znaczy potrafię odmówić chipsów, pizzy i tego typu rzeczy gdy ktoś proponuje mi ich zjedzenie. NAwet gdy wchodze do sklepu kolezanka kupuje pakę chipsów a ja 2 jabłka jakoś lepiej się z tym czuje, nie pakuje w siebie chemi :P Moim marzeniem jest zgubić ten brzuch i pokazac się mojemu narzeczonemu w pełnej krasie Marzy mi sie 2 częsciowe bikinii do lipca jeszcze troszkę czasu więc zabieram się za siebie! Już dziś dziękuję za motywację Bądźcie ze mna !!

[bassienkaw]

Napisane przez Natalyyya

witam
Tak Basiu masz racje chciala bym zeby juz bylo widac zmieny ;P strasznie niecierpliwa jestem))
wczoraj pocwiczylam troche po 50 brzuszkow skosnych na kazda strone i 50 zwyklych i takie tam rozne hehe. a dzis bylam na zakuuupach i kupilam pierwszy raz kiecke !!!! a w zasadzie mini jestem w szoku ze to kupilam jest cudna) wieczorem jak znajde czasu troche zrobie fotki i wrzuce .
dzis troche lepiej sie czuje ) mam nadzieje ze to co wczoraj bylo juz jest za mna i nie wroci .Zamelduje sie tu jeszcze dzis wieczorem a narazie spadam na obiadek pa;***

Witam witam ja tez bylam neicierpliwa i moj Ukochany non stop powatrzal,ze nic nie ma od razu, ze trzeba poczekac, ze nie mozna sie zalamywac i stresowac za bardzo. Ze dla chcacego nic trudnego.
Gratuluje tylu brzuszkow... ja trwam przy moich 50... co do sukienki to licze na zdjecia, z checia bym poogladala... ja wzbogacilam sie w tym roku o trzy... no i wogole chetnie chodze w spodniczkach i sukienkach... a disiaj chcialam ubrac ta bluzeczke czarna z sylwestra, ktora praktycznie byla juz za mala, a wygladalam w niej jak swinka... i co? i bede musiala tescioa poprosic o przerobienie, tzn zwezenie, bo wisi na mnie...
Ja rowniez mam nadzieje,ze dzien wczorajszy jset juz calkowicie za toba Pamietaj o fotkach kiecki

Napisane przez drostka

Basiu.... ah to co napisałaś dało mi takiego kopa ze (dopiero) od dwóch dni zaczynam przechodzić na normalny tryb życia trzymaj kciuki żeby mi sie udało!! Ja może nie jestem taka gruba ale rosnę w oczach nie wiem ile ważę ale wymiary mam : 92:80:90.... i 161cm wzrostuale to jeszcze pikuś.. zaczynają mi sie problemy ze zdrowiem.. małe ale i tak mam tego dość ja w sumie dużo nie jem.. ale jem tylko raz dziennie do syta.. i potem widać efekty:/ organizm nie spala jednego posiłku dziennie, takiego porządnego.. a przynajmniej nie spala go w całości.. Wiec biorę sie za siebie!! będę tu częściej wpadać to będę miała więcej motywacji dziękuję za to co napisałaś!! pomoże to nie tylko mi!! dziękuję baaardzoa te zdjęcia.. ah.. Twój wygląd jest powalającyutrzymaj go!pozdrawiam gorąco

Ciesze sie,ze to mimo wszystko daje kopa, oj cieszy niesamowicie. Ze to co tutaj naklepalam nie poszo na marne. Trzymam kciuki zeby ci sie udalo,tak jak prosilas. Kazdemu zycze wygrania ze soba, oraz dojscia do celu. Co do wymiarow, to z bioderkami nie jest jeszcze tak zle... jedynie talia... sporo.. u mnie teraz jest 70 czy 71cm.
Jedzenie jednego posilku na dzien nie jest rozsadne... 4-5 polecam...
Dziekuje za mile slowa, i zycze by tobie rowniez sie udalo

Napisane przez sieweczka

Hej dziewczynki... Odważyłam sie napisać do Was... bo potrzebuję może prawdziwego KOPA żeby w siebie uwierzyć... Mam ok. 173 cm wzrostu... Wazyłam 76 kg... Jeszcze jakiś miesiąc temu, góra półtorej miesiąca... Teraz moja waga to 72.5 kg... Wszytsko dlatego, że ledwo mó TŻ wyszedłz wojska... zaraz wyjechał mi do Angli... i jest tam do tej pory... i będzie do LIPCA Później przyjedzie po mnie i wyjeżdżamy razem Chciałam muz robić miłą niespodziankę... Otóż moje ciało NIGDY mi sie nie podobało... a zwłaszcza brzuch Po twarzy bardzo schudłam, nie zauważyłam by mój brzuszek sie zmniejszył A patrząc na fotki BASI widze ze to MOŻLIWE !!! Gratuluje Basieńko Prześlę Wam fotki... Chciałabym stracić te fałdki... od zawsze marzę o założeniu biodrówek i ładnej krótkiej bluzeczki ;( Ale gdzie z takim wyglądem Czy dam radę to zrzucić ?? I JAK Pozdrawiam Kochane [/b]
Mój nieszczęsny brzuch ;(
[img=http://aycu17.webshots.com/image/14496/2002113628825964547_rs.jp g]

Nie wiem w jaki sposob mam ci dac kopa, jedynie moze zdjecia,albo historia, a moze inne dziewczyny cie zmotywuja... motywacja mogloby byc to o czym pizsesz,wiec spotkanie z Ukochanym po dluzszym czasie i jego mile zaskoczenie.... mysle,ze do lipca sporo czasu i bez problemu nawet 12kg bys mogla schudnac, choc nie wiem ile chcesz... ale pewnie do 60kg gdzies... choc nie wiem. Co do brzuszka to uwierz,ze sie da... ja nie cwiczylam nic, zeszla mi waga, a twoj brzuszek na zdjeciach to nic w porownaniu do tego co ja mialam ta czesc ciala byla najbardziej zapuszczona i w najgorszym stanie... a teraz widzisz na fotkach, da sie... wierze ze ci sie uda, i przed wyjazdem wkleisz swoje aktualne zdjecia takie jak marzysz

Napisane przez Rosalyn

Hurrra, udało się!!! Dziś ładnie się trzymam dietki, w ogóle mnie nie ciągnie do niedobrego jedzenia. A tak w ogóle to kupiłam sobie dziś znów nowe kosmetyki - bazę pod cienie i korektor, no i bluzeczkę zieloną z konikiem. Ale ja szaleję.....

No i zdjecie super... piersiatka naprawde duze,nawet tutaj widac... powiem ci ze nie jest tak zle, nie widac nadmiaru kg az tak bardzo... choc pewnie jak bys zrzucila troche, to ogolnikowo by sie wygladalo calkiem inaczej... ale nie jest zle choc szkoda,ze nie masz bardziej wyraznych zdjec... bo tutaj tak zamaskowana w kurtce i wogole a baze pod cienie z jakiej firmy? ja tez bym chciala i daj znac czy skuteczna... a ja ostatnio lubie kolor zielonY

Napisane przez diament74

Chcę schudnąć, bo czuję się ociężąła i obawiam się, że jak się tak nie będę kontrolować z tym co jem to jako 40 nie będę tak wyglądała jak to sobie obiecałam.
Metabolizm miałam zawsze do kitu a teraz jeszcze się spowolnił.
wzrost 164
waga 60
talia 80 aaaa
biodra hmmm 103
biust 92 nie mieści mi się obecnie w biustonoszu

No to wiesz co ci powiem, ja na poczatku wazylam 75kg, w talii ponad 80, w biodrach jakies 108, biust nawet nie wiem... teraz jest 61kg, w talii jakies 70-71, w biodrach 94 da sie, da sie... mysle,ze ty rowniez dasz rade... zmotywuj sie,zabierz sie za siebie i do wakacji bedziesz laska

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dobry wieczór wszystkim!
Ja dopiero wróciłam do domku i jestem na siebie troszkę zła.. Tak się złożyło, że cały dzień byłam poza domkiem i przyjaciółka zaprosiła mnie na obiadek. Dziwnie było tak odmówić więc zjadłam troszeczkę grillowanej piersi z kurczaka, kilka kawałeczków kalafiorka w panierce (o zgrozo!) i kawałeczek tosta (sam spieczony chlebek). Porcja zdecydowanie mniejsza niż kiedyś (jakaś 1/3 tego, co jadłam), ale zawsze Strasznie jestem na siebie zła Zaraz zabieram się za ćwiczenia, żeby to wszystko spalić
Poza tym widzę chyba po sobie już pewne właściwości Aplefitu. Zdecydowanie pozytywne, gdyż jem mniejsze porcje (po prostu mniej mi potrzeba, żeby czuć się najedzoną) i dłużej towarzyszy mi uczucie sytości. Gdyby jeszcze wpłynął na moją przemianę materii i rzeczywiście ułatwiał spalanie tłuszczu, to było by super
sieweczka, miło Cię widzieć Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj źródło swojej mobilizacji (tak jak np. ja ) i jestem pewna, że jak tylko będziesz tego chciała, to uda Ci się pozbyć zbędnych kilogramów Oczywiście do tego potrzeba czasu, cierpliwości i samozaparcia. Ja też mam takie chwile, że wydaje mi się, że to wszystko jest bez sensu, że i tak nie pozbęde się tych zbędnych kilogramów, nie będe wyglądać, tak jak bym chciała, że lepiej pogodzić się ze swoim odbiciem w lustrze.. A jednak, mimo tych chwil załamania jakoś mi się udaje. Z lepszymi i gorszymi dniami już 3 tydzień. Waga niby na to nie wskazywała po dwóch tygodniach, ale jak już wcześniej chwaliłam się starciłam po kilka cm, przyjaciółka stwierdziła, że już nawet troszkę po moim brzuszu widać więc dodatkowa motywacja Wierzę bardzo mocno, że nie ma sytuacji beznadziejnych i nawet jeśli potrzeba czasu, to warto zrobić coś dla siebie. Spróbować. Tym razem musi się udać I bardzo dużo właśnie tej pozytywnej wiary Ci życzę
Basiu, oczywiście masz rację, że nieraz rzeczy, których u siebie nie lubimy są tak naprawdę naszą ozdobą, czymś charakterystycznym, rozpoznawalnym, całkiem sympatycznym. Mam nadzieję, że buźka mi też troszkę schudnie, ale ogólnie nawet jeśli policzki nie znikną (na co nie liczę za bardzo ), to i tak jestem w stanie je polubić i dopatrzeć się w nich pewnego mniej lub bardziej wątpliwego uroku

No to nie ma co sie przejmowac, mozna polubiec rzeczy u siebie, z buzki na pewno ci tez zejdzie,ale policzki az tak bardzo sie nie zmienia. Przynajmniej to jest moje zdanie.
Swoja droga nie masz o co byc zla, nie zjadlas tak duzo, i ogolnie nie ma co sobie wyrzucac... takie jest moje zdanie. ciesze sie,ze aplefit dziala... mnie rowneiz zapychal, nie jadlam juz tak duzych porcji i wogole do teraz dziala na plus ja jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieje,ze i u ciebie kg beda spadac.
Ciesze sie swoja droga ze sie tak wspieracie wzajemnie dziewczyny, oj cieszy to ogromnie

Napisane przez turkusowaja

Gratuluję Ci takiego sukcesu !! Ja mam taki problem co Ty... prznajmniej podobny. Ważę 66 kg przy wzroście 169. Już kilka lat usiłuję schudnąć. Powoli tracę nadzieję.. idzie lato, a ja ciągle widzę ten tłusty, wylewający się spod bluzki brzuch. Tyle razy już spóbowałam, zapierałam się... ale co z tego... wielkie N I C . Gratuluje jeszcze raz i zazdroszczę zarazem.

dziekuje za gratulacje... mam nadzieje,ze wkoncu i tobie uda schudnac, po tylu latach prob...moze to wlasnie ten przelomowy moment... moze warto pomyslec,zastanowic sie i zabrac za siebie... sprobowac po raz ten 1001... tak zycze ci by sie udalo

Napisane przez sieweczka

Ja również się cieszę, że zmobilizowałam się i w końcu po ponad roku czasu odświeżyłam swoje LOGO na wizażu Wydaje mi się, że mam silną wolę, to znaczy potrafię odmówić chipsów, pizzy i tego typu rzeczy gdy ktoś proponuje mi ich zjedzenie. NAwet gdy wchodze do sklepu kolezanka kupuje pakę chipsów a ja 2 jabłka jakoś lepiej się z tym czuje, nie pakuje w siebie chemi :P Moim marzeniem jest zgubić ten brzuch i pokazac się mojemu narzeczonemu w pełnej krasie Marzy mi sie 2 częsciowe bikinii do lipca jeszcze troszkę czasu więc zabieram się za siebie! Już dziś dziękuję za motywację Bądźcie ze mna !!

Nie wiem czy pytalam, mozliwe ze tak, ile chcesz zrzucic, i ile wazysz, jaki wzrost, moze wymiary... ja tam w bikini chodze, ukochanemu sie pokazuje i nawet jako tlusciocha mnie ogladac musial. Choc prawda jest ze chetnie sie nie pokazywalam jemu
ale nie narzekam
tobie zycze powodzenia i mam andzieje,ze sie uda

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez bassienkaw

Ciesze sie swoja droga ze sie tak wspieracie wzajemnie dziewczyny, oj cieszy to ogromnie

Wkońcu, Basiu, Ty założyłaś wątek, żeby dodać nam wiary w siebie, że możliwe jest pokonanie własnych słabości i zrealizowanie marzeń o szczupłej sylwetce, służysz nam radą, dzielisz się swoimi doświadczenami, a nam nie pozostaje nic innego, jak wzajemnie się wspirać na drodze do osiągnięcia upragnionego celu

[turkusowaja]

dziękuję Basieńko. Muszę powiedziec, ze im bardziej wczytuje sie w ten temat, tym mam wiecej mobilizacji. Jak narazie postanowiłam kupic hula-hop

[lida82]

Basiu jak bylas grupsza to powaznie wygladalas dos powaznie aby nie powiedziec staro teraz Twoja twarz wyglada mlodziutko
a kiedy masz slubik??
masz juz wyznaczona date??
przepraszam za ciekawosc tez moj mnie napiera ale ja jeszcze nie czuje sie gotowa..a i tak zyjemy razem wiec to bedzie formalnosc
dzis przegladalam oferty turystyczne musze zaplanowac urlop
ale musze popracowac nad soba
basiu powaznie skok z 45kg na 58kg przy prawie 170cm jest znaczacy
ale pogon za praca , angielskie jedzenie i lenistwo doprowadzily mnie do takiego stanu bede tu Cie odwiedzala aby troszke wsparcia dostac ok??
pozdrawiam WAS wszystkie

[Natalyyya]

melduje sie ) ze dzisiejszy dzien jest o niebo lepszy od wczorajszego)
zrobilam fotki zebyscie mogly sie posmiac hehe