Styczniowo-lutowe mamusie 2013 część V.

[szklanka19]

Napisane przez Ewik86

Kochana, jak zatory? Uspokoiło się wreszcie coś w tym temacie czy nadal Cię męczą?

Dzięki, że pytasz niestety nie uspokoiło się, co parę dni się coś znajduje

[s i l v e r]

Daria dziś odkryła że potrafi piszczeć
Szaja, miałaś rację z tym że mnie to nie ominie

A ja odkryłam że już mi tak bardzo nie wypadają włosy wreszcieeeeee

[meneq]

illusion o takie
http://item.rakuten.co.jp/moc-kinoomocha/c/0000000172/
Jeszcze szukam tego w ksztalcie pilki do futbolu amerykanskiego.

Jest:
http://s.ameblo.jp/ek-happylife/entry-11318884049.html

[bokeh]

Napisane przez meneq

illusion o takie
http://item.rakuten.co.jp/moc-kinoomocha/c/0000000172/
Jeszcze szukam tego w ksztalcie pilki do futbolu amerykanskiego.

Jest:
http://s.ameblo.jp/ek-happylife/entry-11318884049.html

ale słodziak króliczek

ide jeść maminy obiad mnomnomnomnom:

[pstryczek84]

Hej laski!
ale fajna dzis pogoda
bylismyz mlodym rano w Obi ale nie spotkalismy Badzi , potem w oszolomie i na koniec w dzieciowym sklepie. kupilismy mlodemu ta foczke bo jak nam rano dzis urzadzil basen w pokoju to stwierdzilismy ze natychmiastowo przechodzimy na kolejny level z kapaniem... zobaczymy czy mlodemu bedzie sie podobalo kapansko w prawdziwnej doroslej wannie kupilam mu tez ustniki niekapki do butelki, niech sie uczy pic co prawda przez kilka dobrych minut najpierw byl szal z ustnikiem jako super-gryzakiem ale w koncu w koncu zalapal ze z tego mozna sie tez napic

Napisane przez blogerka

czy Wy też macie tak strasznie przesuszone wlosy? ja juz nie wiem co z nimi robic, nigdy w zyciu nie mialam "Siana", obecnie nic z moimi nie robie, nie susze, nie prostuje, nie farbuje, nie stylizuje - ot, szampon + odzywka a mam takie sianko, ze najchetniej to bym je w kok upinala zeby nie bylo ich widac Nie wiem czy jest sens kupiwac jakies drozsze kosmetyki, bo moze to kwesta hormonow po ciazy?
Czy jest szansa, ze te hormony odpuszcza i ze bede miala jeszcze kiedys wlosy jak przed ciaza? czy juz bede borykala sie z problemem przeuszonych wlosow?

ja tez mam suche. co by bylo "smieszniej" za niedlugo mam zamiar farbnac sie calkowicie na blondasa wiec wtedy to dopiero bede miec sianisko na glowie

[calawdeszczu]

Napisane przez s i l v e r

cala zabraniamy Ci tak pisać!!! Jesteś cudowną mamą!!!
Chcesz klapsa?!?!

Napisane przez Ewik86

nie pisz tak, bo dostaniesz klapsy na goły tyłek!

może by mi się przydało...

Napisane przez bokeh

ale co ma do tego że od owocu? mogłobyć tak samo jakbyś dała obiadek potem owoc i już obiadku by nie chciała.... moja też nie chce szpinakiem pluła wszędzie mimo że wasze dzieciaczki lubią ona w ogóle ostatnio do jedzenia jakaś wybredna jest i tez mnie to martwi... ale przecież to nie nasza wina ! nos go góry

bo tak sobie pomyślałam, że zaczeła od "lepszego" i warzywa jej nie smakują. dałam jej teraz deserek marchewka, jabłko, brzoskwinia i owaliła pół słoika dalej by jadła, ale to pierwszy raz brzoskwinia i nie chciałam jej dac całego...

a u Ciebie Hania w ogóle nie chce? czy tylko coś konkrentego jej nie podchodzi? wczoraj coś chyba pisałaś, że mało jadła mlesia...

[meneq]

Napisane przez bokeh

ale słodziak króliczek

ide jeść maminy obiad mnomnomnomnom:

Ten kroliczek ma 4m9d. Wczesnie go mamusia sadza, co?

Smacznego!

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez pstryczek84

Hej laski!
ale fajna dzis pogoda
bylismyz mlodym rano w Obi ale nie spotkalismy Badzi , potem w oszolomie i na koniec w dzieciowym sklepie. kupilismy mlodemu ta foczke bo jak nam rano dzis urzadzil basen w pokoju to stwierdzilismy ze natychmiastowo przechodzimy na kolejny level z kapaniem... zobaczymy czy mlodemu bedzie sie podobalo kapansko w prawdziwnej doroslej wannie kupilam mu tez ustniki niekapki do butelki, niech sie uczy pic co prawda przez kilka dobrych minut najpierw byl szal z ustnikiem jako super-gryzakiem ale w koncu w koncu zalapal ze z tego mozna sie tez napic



ja tez mam suche. co by bylo "smieszniej" za niedlugo mam zamiar farbnac sie calkowicie na blondasa wiec wtedy to dopiero bede miec sianisko na glowie

Nie ma opcji, zeby sie nie spodobala najprawdziwsza wanna.
Nie mowilam Wam jeszcze, ale my na pewien czas odpuscilismy wanne, bo za goraco, wrocimy na jesieni.

pstryczku pamietam o Twoim pytaniu, jutro odpowiem, ok?



szaja udanych chrzcin! Jak Agatka?

badzia jak sie czujesz?

[pstryczek84]

Napisane przez blogerka

serio, serio ..
ostatnio jak ogladalismy z TZ filmik z pierwszych tygodni to pozniej wieczorem plakalam - ja nie mam prawie zadnych milych wspomnien z pierwszego miesiaca
czuje ze stracilam cala mase pieknych chwil, mam o to zal do TZ, bo wiem ze nikt mi tego czasu nie zwroci, jak podczytywalam Was tutaj, to tz tylko ryczec mi sie chcialo, bo tak Wam zazdroscilam.

Napisane przez scotasia

Najpierw przeczytałam, ze po 3 m-cu mozna uzywac nosidełka bez uzycia podwyzszenia do siedzenia, ale potem doczytałam, że po 4-5 miesiącu dopiero. Czyli do 4-5 miesiąca wkładka potrzebna. Zamotałam jakos Tak jakos zagmatwali na stronie

ja tego nie widze
do 3 miesiaca jest wbudowana wkladka a po trzecim ta wkladka jest juz niepotrzebna no chyba ze masz wybitnie male dziecie bo tam jest zaznaczony niby rozmiar 68. a czemu tak "czepilas sie" tej wkladki? ona jest razem z nosidelkiem, za nia sie nie placi...

[mala_19kw]

Cześć dziewczyny
Chrzciny załatwione na 30 czerwca,chrzestni też już ugadani-jeszcze zostało zorganizować mi ubiór i pomyśleć nad jedzeniem.

Zaraz będę nadrabiać ale najpierw idę gary pomyć bo mi się stos od rana zrobił

[meneq]

Przypomnialo mi sie, co chcialam jeszcze napisac. Mianowicie Yae jest brana zawsze za chlopca, ale rozowych ubranek ma slownie trzy - z dwoch juz wyrosla, trzecie dopiero na zime i to pewnie dlatego. Dopiero jak powiemy, jak ma na imie, to jest wielkie zdziwienie, raz ze dziewczynka, a dwa, ze imie bardzo klasyczne japonskie i pewnie nikt nie spodziewalby sie, ze mlodzi rodzice, ba na dodatek jeszcze z mieszanego zwiazku takie nadadza.
W dodatku wszyscy twierdza, ze jest do mnie podobna, chociaz oczy, nos i usta ma tz. Sama tego nie widze, najbardziej sklanialabym sie do podobienstwa do tesciowej. I bardzo dobrze: byla i jest piekna kobieta.

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41340927]Dziewczyny, ale mąż Lady ma rację przyjęło się terminem "raczkowanie" określać poruszanie się na czworaka w przód - a tak naprawdę to ruch w tył, a w przód to czworakowanie właśnie.[/QUOTE]

Wow, brawa dla tego Pana!

Napisane przez nafiyqa

Mojego Kubusia wszyscy maja za dziewczynke!! Dzis pani sprzedajaca Tule tez tak pomyslala. Juz ktorys raz z kolei sie zdarzylo, a przeciez ubieram go w typowo chlopackie ciuszki...

Bosze, u mnie to samo! ostatnio u lekarza - koszula w krate, dziny, trampki, wszystko typowo "meskie" i co i rusz pyt - to chlopiec? nie ku.wa, lalka barbi

Napisane przez sarah67

a mnie si epytlai czy chlopiec jak byla ubrana na fioletowo-rozowo i miala opaske na glowce z wielkim kwiatem

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41341085]

A do tyłu chyba właśnie każde dziecko lezie na początku tuż przed czworakowaniem właśnie.[/QUOTE]

moj wlasnie sobie tak pomyka do tylu po czichaczu

Napisane przez meduzza

Mniam aż je czuje tu, to ciacho
A Julianę za faceta Czasem pytaja o płeć jak jedziemy w oczo☠☠☠noróżowym wózku.

z tym rozowym to kiedys bylo tak ze rozowy byl zarezerwowany wlasnie dla chlopcow

Napisane przez fewcia

Dzień dobry!

Nasza noc o niebo lepsza od kilkunastu poprzednich.

Napisane przez ezzo

Co do rodzenstwa, moim zdaniem, nie krzyczcie prosze, o ile kwestie zdrowotne nie przeszkadzaja czy wzgledy ekonomiczne ( ale mam tu na mysli faktyczny brak mozliwosci) to moim zdaniem zdecydowanie sie na tylko jedno dziecko to zrobienie troche krzywdy dziecku i czyste wygodnictwo. Pomijam to, ze jesli jest brat czy siostra to dziecku zawsze razniej, ale tez w zyciu roznie sie uklada, rodzice odchodza czasem szybciej nizbysmy sie tego spodziewali i wtedy taki brat czy siostra to jednak najblizsza rodzina. Ja mam dwojke braci jednen nie cale 2 lata mlodszy, drugi 18 lat mlodszy, tak wiec ten drugi chowal sie sam i on jak tylko dowiedzial sie, ze bede miala dziecko przyszedl i do mnie i do mojej mamy i kazal jej przekazac, zebysmy pamietali, ze Tomaszek musi miec rodzenstwo, zeby nie byl taki samotny jak on, zreszta ja widze, ze on go traktuje jak swojego brata, choc miedzy nimi tez 11 lat roznicy teraz.

zgadzam sie z Toba!

ja bym chciala miec trojke, ale pewnie na dwojce sie skonczy...

Napisane przez meneq

Hej!

Wyjazd sie udal, tz prezentacja poszla gladko, Yae tez byla dzielna i grzeczna.
Za wszystkie kciuki dziekujemy.

Dla ciekawostki: dzis dzien ojca u nas.

Bylismy w sklepie z zabawkami i sa oballe (szaja postaralas sie kobieto) i jest nawet taki w ksztalcie pilki do futbolu amerykanskiego.
My kupilismy zabawki z lamaze: ksiazeczke puzzle i grzechotke slimaczka. Jest szal!! W nagrode pierwszy raz uslyszalam Yae smiejaca sie na glos (tz akurat wtedy musial wyjsc). Jakie to bylo cudowne!!

Widze ze same super wiadomosci!
a dzien ojca jest jakos specyficznie u was obchodzony? jest jakas tradycja?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez sylwietta1988

chciałam sie ogarnąc do koscioła na 10 , ale bobas miał inne plany... o 9 zaczął tak plakac, ze nikt, ani tesciowa, ani mąż nie mogli go uspokoic, tylko mamusia dała rade. Jak sie we mnie wtulił, jak sie trzymał bluzki..... w efekcie o 9,30 byłam nieumalowana, nieubrana i z tłustymi wlosami.... wiec zostałam w domu, wlosy juz ułozone, teraz makijaza strzele i bede niedzielnie piękna
zaraz was nadrobie

Nie ma jak u mamy...

Napisane przez scotasia

Sylwietta bez pieluszki to ani rusz, dziś usypiał w łózeczku z pielucha na oczach, spiewalam mu kołysankę i trzymałam rączki padł na szczescie w miare szybko. Ale to na noc, bo w ciągu dnia takie cuda nie działają. Za to w foteliku odpływa szybko. Gdzie jest moje dziecko, które samo zasypiało grzecznie na noc w łózeczku.. zaraz, zaraz, która tu się chwaliła, że samo zasnęło.. Pstryczku??

spoko, to byl jednorazowy wybryk. wczoraj zasnal przy cycu

Napisane przez sylwietta1988

PSTRYNIU- ale przystojniak ci rosnie i widzę, ze bananik smakował

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41339639]Dziewczyny, poczytałam, nic nie cytuję bo mi Agata dała tak 2 dzień popalić, że rzygam. Jak tak wakacje mają wyglądać, to pierdzielę, nie jadę.[/QUOTE]

jeszcze nie doszlam o co chodzilo bo nadraiam i nadrabiam i nadrabiam ale chyba rzeczywiscie dala Ci w kosc bo juz dawno nie widzialam (a moze nawet nigdy ) zebys pisala o niej AGATA... zawsze bylo Agu albo Agatka...

Napisane przez Lenova

Wybaczcie że i ja nie cytuje i nie nadrabiam ale NIE MAM SIŁY
Dzisiejszego dnia na uczelni nie będę nawet komentować... siedziałam i normalnie w świecie wyłam. Dlaczego ja tępa pała nie mogłam po pirwszym roku tego rzucić, bo teraz to szkoda kasy i nerwów
Jestem beznadziejna ;((

A Blaneczka dzisiaj tak za mną tęskniła,tż mówił że pół dnia marudziła. Jak tylko weszłam do domu to ona uśmiech od ucha do ucha i się wtuliła mi w szyje i tak ścisnęła łapkami, aż cały ból dzisiejszego dnia odszedł. Ależ ja ją kocham ! <333

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru i przespanych nocek.

no widzisz, nawet jak jest mega do d.upy to zawsze ten maly czlowieczek poprawi nam humor! i to jest najfajniejsze.... wystarczy jeden usmiech i czlowiek zapomina o wszystkim co zle...

Napisane przez mala_19kw

Jest banan jest impreza
Ślicznie

Słodki ten Twój chłopak

[pstryczek84]

Napisane przez sylwietta1988

Wiecie, bardzo Wam zazdroszcze tych lumpowych łowów za grosze... u mnie blisko lumpik, gdzie ceny z kosmosu... za dresiki chca 12-15 zł.... nowe bym kupiła. A taki zarąbisty lumpek znam w kielcach (regularnie tam byłam jak studiowałam, za grosze perełki wynajdowałam), a teraz jechac 75 km do niego (w 1 strone) to mi sie zupełnie nie opłaci. Dlatego buszuje po all i tablicy. jutro wlasnie muszę przejrzec co pasowałoby małemu dokpuic. Mam juz troche ubranek jesiennych i zimowych, ale przydałoby sie wiecej [COLOR="Silver"]

ja mam to samo...

jesienno-zimowych???????????!!!!!! !!!!!?????????? a mowia za jestem uzalezniona od all
ps. teraz mam manie zabawkowa bo juz zadna zabawka nie obi na mlodym wrazenia. snajperuje teraz mlodemu, uwaga!, 14 zabawek

Napisane przez bokeh

AHA zapomniałąbym ! Hania dziś siadła w bujaku sama ! tak do przodu jak Duduś Hope teraz siedzi przypięta i szkrobie paznokciami po zapięciu

Napisane przez ILLUSION

Wcina aż miło

Napisane przez calawdeszczu

Powiem tylko tyle, że mam do siebie mega pretensje, że zaczełam Julce rozszerzać diete od owoca, tym sposobem, ona teraz nie chce jesc. Żaden słoik z obiadkiem jej nie pasuje, nawet te które na początku chętnie zjadała czyli ziemniaczki ze szpinakiem czy zupka jarzynowa. Probowałam juz 3 dni dać jej jakiś słoik z mięskiem, albo chociaż marchewke z ziemniakiem, dzisiaj szpinak z ziemniakiem i nic. Tak ją podbija na wymioty, że aż się dusi, nie łyka, tylko posmakuje i wypluwa. NIe mam już siły na takie jej jedzenie jestem beznadziejna.......

hmmm, nie znam sie ale nie sadze zeby to bylo bezposrednia przyczyna. ja tez podawalam najpierw owoce i jest w miare ok. moj nawet woli warzywa, zupki niz owoce...
a sprobuj moze przemycac warzywka. sa sloiczki owocowo-marchewkowe, i tak stopniowo przechodzic na same warzywa a potem wazywa+miesko...

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez meneq

pstryczku pamietam o Twoim pytaniu, jutro odpowiem, ok?

chodzi o pogrzeb, tak? bo juz sama zapomnialam o co sie pytalam spoko loko, zaczekam. nie spieszy mi sie w tej kwestii

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny
Chrzciny załatwione na 30 czerwca,chrzestni też już ugadani-jeszcze zostało zorganizować mi ubiór i pomyśleć nad jedzeniem.

czyli jakby nie patrzec najgorsze przed Toba

Napisane przez meneq

W dodatku wszyscy twierdza, ze jest do mnie podobna, chociaz oczy, nos i usta ma tz. Sama tego nie widze, najbardziej sklanialabym sie do podobienstwa do tesciowej. I bardzo dobrze: byla i jest piekna kobieta.

Jak ladnie to napisalas...

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Znowu gadam sama do się
ale co tam, dziec mi spi, maz harcuje w ogrodzie, to ja chociaz nadrobilam

o, dziec sie przebudzil... to macie mnie z glowy
-----------
a jednak nie, spi dalej. to jeszcze wam pomarudze
tak patrze i patrze i stwierdzam czysto obiektywnie ze strona nr 100 powinna nosic imie Pstryczka co drugi to moj post i kazdy kolejny dluuuuuuuuuuuuzszy od poprzedniego o pierdyliard cytatow

[calawdeszczu]

pstryku nie jesteś sama, jam Tu jest

meneq, zastanawia mnie jak się wymawia imie Yae po Waszemu i po naszemu Jae? czy jak?

[mala_19kw]

Napisane przez blogerka

a ja szpital wspominam bardzo milo - ale to zasluga mojego lekarza.
chcoiaz pamietam, ze nie moglam sie doczekac wyjscia, bo wiedzialam ze TZ mi pomoze, ze bedzie lzej ..
jasne ... zderzenie z rzeczywistoscia tak zabolalo, ze nie raz myslalam o tym ze woallabym w szpitalu lezec

Ja w szpitalu nie miałam ŻADNEJ pomocy personelu-byłam głodna i zmęczona. Czułam się tam jak na obozie koncentracyjnym. Będąc tam 4 doby przespałam łącznie może 2 godziny. Nocami modliłam się o to żeby jak najprędzej wyjść bo nie miałam już sił psychicznie tego znosić. Jak mąż do mnie przyjeżdżał w odwiedziny (które były krótkie zresztą) to odchodziłam ze łzami w oczach że on wraca do domu a ja muszę zostać
Jak po nas przyjechał to byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi,a jak weszłam do domu to się popłakałam ze szczęścia,że w końcu odpoczne psychicznie i będę ze swoją rodziną.

NIGDY O TYM SZPITALU DOBREGO SŁOWA NIE POWIEM bo zrył mi beret i to konkretnie.

[ania13.03]

Jestem i ja maz w pracy, dzieci maja drzemke, a ja zrobilam obiad, posprzatalam troche i tak siedze i nie wiem co ze soba zrobic

[meduzza]

Jam też jest. Wściekła of kors na t. Wg. niej mała ma asymetrię głowy i nie chce słuchać, że leżąc ma głowę raz na lewo raz na prawo. Nie wiem nawet w którą stronę miałaby być ta asymetria. Nie mam już sił.

[calawdeszczu]

Napisane przez mala_19kw

Ja w szpitalu nie miałam ŻADNEJ pomocy personelu-byłam głodna i zmęczona. Czułam się tam jak na obozie koncentracyjnym. Będąc tam 4 doby przespałam łącznie może 2 godziny. Nocami modliłam się o to żeby jak najprędzej wyjść bo nie miałam już sił psychicznie tego znosić. Jak mąż do mnie przyjeżdżał w odwiedziny (które były krótkie zresztą) to odchodziłam ze łzami w oczach że on wraca do domu a ja muszę zostać
Jak po nas przyjechał to byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi,a jak weszłam do domu to się popłakałam ze szczęścia,że w końcu odpoczne psychicznie i będę ze swoją rodziną.

NIGDY O TYM SZPITALU DOBREGO SŁOWA NIE POWIEM bo zrył mi beret i to konkretnie.

ja wspominam dobrze, ale tylko salę porodową i osoby, które poród odbierały, ale już później jak mnie na oddział przewieźli, to nikt sie nie interesował za bardzo, ani mną ani dzieckiem. Przychodziła tylko wieczorem i brała małą do kąpania. Ja nie miałam pokarmu, mała płakała w niebogłosy i nic ich to nie ruszało. Musiałam sama lata o butelki się upominać, ale żeby mi pomóc jakoś z laktacją to skąd.
dobrze, że tylko niecałe 3 dni tam byłyśmy.


Mój Julasek dzisiaj zakminił o co chodzi z niekapkiem i zassała ten ustnik i ślicznie sobie piła i w dodatku ostatnio odkryła swoje stopy i ciągle się nimi bawi

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez meduzza

Jam też jest. Wściekła of kors na t. Wg. niej mała ma asymetrię głowy i nie chce słuchać, że leżąc ma głowę raz na lewo raz na prawo. Nie wiem nawet w którą stronę miałaby być ta asymetria. Nie mam już sił.

jak nie kijem go to pałą...

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

wiece co bede zaraz robić .
tż zlożył zamówienie na babę ziemniaczana, no to mu upichce niech ma chłop

[e_vel]

Napisane przez bokeh

to chodz! ja z rodzicami tzn jedziemy razem na doline a oni z nia pospaceruja


jejku mała urzadza mi taki histerie! nagle! bawi sie i nagle placz nie z tej ziemi i jesc nie nic nie! z trudem ja uspokajam i zasypia. od paru dni tak

może ząbki?

Napisane przez calawdeszczu

Cześć dziewczyny,
czytam Was na bieżąco, ale się nie odzywam, bo jakiegoś doła złapałam.
Wczoraj spędziliśmy dzien we 3 dzisiaj tez mielismy jechać na spacer, ale chyba już mi się odechciało...

Powiem tylko tyle, że mam do siebie mega pretensje, że zaczełam Julce rozszerzać diete od owoca, tym sposobem, ona teraz nie chce jesc. Żaden słoik z obiadkiem jej nie pasuje, nawet te które na początku chętnie zjadała czyli ziemniaczki ze szpinakiem czy zupka jarzynowa. Probowałam juz 3 dni dać jej jakiś słoik z mięskiem, albo chociaż marchewke z ziemniakiem, dzisiaj szpinak z ziemniakiem i nic. Tak ją podbija na wymioty, że aż się dusi, nie łyka, tylko posmakuje i wypluwa. NIe mam już siły na takie jej jedzenie jestem beznadziejna.......

Wy wszystkie piękne i szczęśliwe, a ja taki tłumok...

tłumok to jesteś że tak mówisz
Ja sobie powinnam radzić bez problemu z rozszerzaniem diety a przy Mai to nie jest takie proste. Też mi nie chce jeść - mleczka mało, zupki kilka łyżesz, o jabłuszku to mogę zapomnieć, po pierwszej łyżce wogóle zaciska usteczka i siłą by jej nawet nie szło wcisnąć. Mało tego- ona wogóle nie chce pić - ale o to się nie martwię, bo Karinka do 10 m-ca wogóle mało co piła.

Napisane przez bokeh

[/COLOR]http://katowice.gazeta.pl/katowice/1....html#TRrelSST

JAK, pytam ?! jak mogła się zorientować po pewnym czasie....

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny
Chrzciny załatwione na 30 czerwca,chrzestni też już ugadani-jeszcze zostało zorganizować mi ubiór i pomyśleć nad jedzeniem.

Napisane przez pstryczek84

ps. teraz mam manie zabawkowa bo juz zadna zabawka nie obi na mlodym wrazenia. snajperuje teraz mlodemu, uwaga!, 14 zabawek

to się nazywa uzależnienie

[fewcia]

Napisane przez sylwietta1988

Fewciu, bardzo sie ciesze, ze wreszcie dobre wiadomosci od ciebie

Napisane przez LadyWhisper

Fewciu, super, że taka nocka piękna!!!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41343553]Fewciu jak milo dobre wiesci czytac
.[/QUOTE]

Napisane przez szklanka19

Fewciu bardzo miłe wieści, oby jak najwięcej takich

Napisane przez s i l v e r

Ale super że wreszcie się wyspałaś

Wiem, miałyście już dosyć moich narzekań

Napisane przez calawdeszczu

Cześć dziewczyny,
czytam Was na bieżąco, ale się nie odzywam, bo jakiegoś doła złapałam.
Wczoraj spędziliśmy dzien we 3 dzisiaj tez mielismy jechać na spacer, ale chyba już mi się odechciało...

Powiem tylko tyle, że mam do siebie mega pretensje, że zaczełam Julce rozszerzać diete od owoca, tym sposobem, ona teraz nie chce jesc. Żaden słoik z obiadkiem jej nie pasuje, nawet te które na początku chętnie zjadała czyli ziemniaczki ze szpinakiem czy zupka jarzynowa. Probowałam juz 3 dni dać jej jakiś słoik z mięskiem, albo chociaż marchewke z ziemniakiem, dzisiaj szpinak z ziemniakiem i nic. Tak ją podbija na wymioty, że aż się dusi, nie łyka, tylko posmakuje i wypluwa. NIe mam już siły na takie jej jedzenie jestem beznadziejna.......

Wy wszystkie piękne i szczęśliwe, a ja taki tłumok...

ajjjjjjjjjjjj

szaja, kciuki za chrzciny

Czy Ciebie ktoś kiedyś kopną w coś????!!!! A kto mi pisał że jesteśmy dla swoich dzieci najlepszymi mamami?? Nie wiem jak to wygląda od strony dietetycznej, ale może można zmieszać np. jabłko z marchewką i w ten sposób przyzwyczajać do nowego smaku??

Napisane przez Ewik86

I Ty się wyspałaś po trzech pobudkach? Czy tylko cycka wykładałaś i od razu spałaś?

Ja jakbym zawsze miała tylko trzy pobudki na karmienie i dalej sen, to byłabym mega wypoczęta!

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny
Chrzciny załatwione na 30 czerwca,chrzestni też już ugadani-jeszcze zostało zorganizować mi ubiór i pomyśleć nad jedzeniem.

Napisane przez calawdeszczu

Mój Julasek dzisiaj zakminił o co chodzi z niekapkiem i zassała ten ustnik i ślicznie sobie piła i w dodatku ostatnio odkryła swoje stopy i ciągle się nimi bawi

Coś mi zjadło cytaty

Szaja mam nadzieję, że chrzciny udane i uraczysz nas fotkami

[pstryczek84]

łłłłeeeeeeeeeeee, teraz to juz po ptokach bo dziec sie obudzil

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez calawdeszczu

Mój Julasek dzisiaj zakminił o co chodzi z niekapkiem i zassała ten ustnik i ślicznie sobie piła i w dodatku ostatnio odkryła swoje stopy i ciągle się nimi bawi [COLOR="Silver"]

[ezzo]

Napisane przez ILLUSION

Wnętrza jako takiego nie wklejałam. Ja mam salon z aneksem kuchennym, ściany kolor szary, na jednej ścianie w salonie szara tapeta, Meble: czarna kanapa narożna, czarny stolik na telewizor, białe grube półki na ścianie, biały szklany stolik kawowy, szary dywan. Dodatki w fiolecie. Meble w kuchni białe na wysoki połysk z czarnym blatem i czarnym szkłem nad blatem. Tylko stół jest takim akcentem ocieplającym wnętrze bo jest bukowy drewniany, krzesła czarne. Podłogę mam w całym mieszkaniu (oprócz łazienki oczywiście) dąb bielony. Drzwi wewnętrzne też dąb bielony.
:

Hmmm brzmi bardzo interesujaco u mnie tez kuchnia w aneksie, biala, ale w macie, blat podobnie bedzie w graficie lub czarny, idealnie kamien, ale czekam na wyceny kamieniarzy, a Ty z czego masz blat?

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

ps. teraz mam manie zabawkowa bo juz zadna zabawka nie obi na mlodym wrazenia. snajperuje teraz mlodemu, uwaga!, 14 zabawek

chwal sie na biezaco co wygrywasz

Napisane przez meduzza

Jam też jest. Wściekła of kors na t. Wg. niej mała ma asymetrię głowy i nie chce słuchać, że leżąc ma głowę raz na lewo raz na prawo. Nie wiem nawet w którą stronę miałaby być ta asymetria. Nie mam już sił.

Jakas dziwna ta t. Zamiast sie cieszyc, ze ma przesliczna, zdrowa wnuczke to ona na sile jakies choroby wynajduje Nie przejmuj sie kochana, najwazniejsze, ze Ty wiesz, ze wszystko jest ok

[pstryczek84]

Napisane przez ania13.03

chwal sie na biezaco co wygrywasz

o ile cokolwiek wygram bo przy tych kwotach ktore obstawilam to zbytniego pola do popisu ten moj snajper raczej nie bedzie mial
no ale moze moze cosik sie uda

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Szajka, jak po imprezie???????

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bokeh

AHA zapomniałąbym ! Hania dziś siadła w bujaku sama ! tak do przodu jak Duduś Hope teraz siedzi przypięta i szkrobie paznokciami po zapięciu

oooooooo gratuluję ale ja widziałam jak ona wysoko foczkę robiła, widać, że silna

Napisane przez calawdeszczu

Cześć dziewczyny,
czytam Was na bieżąco, ale się nie odzywam, bo jakiegoś doła złapałam.
Wczoraj spędziliśmy dzien we 3 dzisiaj tez mielismy jechać na spacer, ale chyba już mi się odechciało...

Powiem tylko tyle, że mam do siebie mega pretensje, że zaczełam Julce rozszerzać diete od owoca, tym sposobem, ona teraz nie chce jesc. Żaden słoik z obiadkiem jej nie pasuje, nawet te które na początku chętnie zjadała czyli ziemniaczki ze szpinakiem czy zupka jarzynowa. Probowałam juz 3 dni dać jej jakiś słoik z mięskiem, albo chociaż marchewke z ziemniakiem, dzisiaj szpinak z ziemniakiem i nic. Tak ją podbija na wymioty, że aż się dusi, nie łyka, tylko posmakuje i wypluwa. NIe mam już siły na takie jej jedzenie jestem beznadziejna.......

Wy wszystkie piękne i szczęśliwe, a ja taki tłumok...

ajjjjjjjjjjjj

szaja, kciuki za chrzciny

Kochana, stuknij ty się.

Przecież ja. JA! szajopedia ( ) zaczynałam od warzyw i co? i gó.....uzik. Protest jest, dopiero jak kawałek banana i kawałek kartofla dałam w siateczkę, podziamgała, a dzisiaj 1/3 słoiczka jabłka z dynią zjadła.

Są dzieci, które po prostu dłużej się przekonują do jedzenia. Masz siateczkę? jeśli tak, to ugotuj ziemniaka, wsadź kawałek, rozdziabaj palcem trochę by łątwiej do pyska dała radę wrzucić to samo z marchewką, kalafiorem, brokułem, cokolwiek. Ja ziemniaka dałam z naszego obiadu, olałam, że solony, trudno, przynajmniej wiem, że prawdopodobnie słoiczki nie bardzo podchodzą.

Napisane przez s i l v e r

Daria dziś odkryła że potrafi piszczeć
Szaja, miałaś rację z tym że mnie to nie ominie

A ja odkryłam że już mi tak bardzo nie wypadają włosy wreszcieeeeee

:d a nie mówiłam?

Napisane przez meneq

Przypomnialo mi sie, co chcialam jeszcze napisac. Mianowicie Yae jest brana zawsze za chlopca, ale rozowych ubranek ma slownie trzy - z dwoch juz wyrosla, trzecie dopiero na zime i to pewnie dlatego. Dopiero jak powiemy, jak ma na imie, to jest wielkie zdziwienie, raz ze dziewczynka, a dwa, ze imie bardzo klasyczne japonskie i pewnie nikt nie spodziewalby sie, ze mlodzi rodzice, ba na dodatek jeszcze z mieszanego zwiazku takie nadadza.
W dodatku wszyscy twierdza, ze jest do mnie podobna, chociaz oczy, nos i usta ma tz. Sama tego nie widze, najbardziej sklanialabym sie do podobienstwa do tesciowej. I bardzo dobrze: byla i jest piekna kobieta.

A mnie się to imię bardzo podoba a powiedz, Japończycy mają jakieś odpowiedniki naszych lub międzynarodowych imion? Np. taka Anna, Agata, Dorota - są na całym świecie chyba, w Japonii też?

Napisane przez pstryczek84

jeszcze nie doszlam o co chodzilo bo nadraiam i nadrabiam i nadrabiam ale chyba rzeczywiscie dala Ci w kosc bo juz dawno nie widzialam (a moze nawet nigdy ) zebys pisala o niej AGATA... zawsze bylo Agu albo Agatka...

nooo masz rację
-----------------------
Po chrzcie Dorotka IDEALNIE grzeczna, w trakcie mszy usnęła, do chrztu musiałam ją obudzić :/ wyjmuję z wózka i bałam się, że się rozpłacze, ale gdzie tam polewana wodą nawet nie pisnęła, obu księży zachwyciła fryzurą i... leżeniem na brzuszku w wózku a na sam koniec mszy dziamgała zyrafę i wydawała rozkoszne dźwięki.

I tylko cały czas się zastanawiałam, czy się nie skupi, bo 2 dni nie robiła ale grzeczne dziecko poczekało i dopiero w restauracji

I Agatka już dzisiaj ok, uff do nastepnego razu pewnie

Tak więc, ciotki, DZIĘKUJĘ za kciuki Fota w k.

[Debrah]

Raporty napisane, 2 zaliczenia zaliczone.. uff żyję! Jeszcze tylko zawieźć raporty na zajęcia i finito. O 19 wychodzę.

Przyjechałam po 15 żeby dziecia nakarmić i zostałam, nie poszłam na wykład.

Kaszke próbowałam podać wczoraj, żeby wiedzieć czy jest szansa że zje jak mnie nie będzie. Plula dalej niż widziała. Więc dziś miała sporą przerwę w jedzeniu bo nic nie chciała tknąć.

Jutro spróbujemy marchewki.
Długo zajęło zalapanie o co chodzi w jedzeniu lyzeczka?

A gdybym kupiła ustnik avent do butli? Da się tak kaszke wypić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41347873]
-----------------------
Po chrzcie Dorotka IDEALNIE grzeczna, w trakcie mszy usnęła, do chrztu musiałam ją obudzić :/ wyjmuję z wózka i bałam się, że się rozpłacze, ale gdzie tam polewana wodą nawet nie pisnęła, obu księży zachwyciła fryzurą i... leżeniem na brzuszku w wózku a na sam koniec mszy dziamgała zyrafę i wydawała rozkoszne dźwięki.

I tylko cały czas się zastanawiałam, czy się nie skupi, bo 2 dni nie robiła ale grzeczne dziecko poczekało i dopiero w restauracji

I Agatka już dzisiaj ok, uff do nastepnego razu pewnie

Tak więc, ciotki, DZIĘKUJĘ za kciuki Fota w k.[/QUOTE]



---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez Debrah

Raporty napisane, 2 zaliczenia zaliczone.. uff żyję! Jeszcze tylko zawieźć raporty na zajęcia i finito. O 19 wychodzę.

[ezzo]

Napisane przez Debrah

Raporty napisane, 2 zaliczenia zaliczone.. uff żyję! Jeszcze tylko zawieźć raporty na zajęcia i finito. O 19 wychodzę.

Przyjechałam po 15 żeby dziecia nakarmić i zostałam, nie poszłam na wykład.

Kaszke próbowałam podać wczoraj, żeby wiedzieć czy jest szansa że zje jak mnie nie będzie. Plula dalej niż widziała. Więc dziś miała sporą przerwę w jedzeniu bo nic nie chciała tknąć.

Jutro spróbujemy marchewki.
Długo zajęło zalapanie o co chodzi w jedzeniu lyzeczka?

A gdybym kupiła ustnik avent do butli? Da się tak kaszke wypić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluje
Uparciuszek z tej Twojej malej.

[mala_19kw]

Napisane przez calawdeszczu

ja wspominam dobrze, ale tylko salę porodową i osoby, które poród odbierały, ale już później jak mnie na oddział przewieźli, to nikt sie nie interesował za bardzo, ani mną ani dzieckiem. Przychodziła tylko wieczorem i brała małą do kąpania. Ja nie miałam pokarmu, mała płakała w niebogłosy i nic ich to nie ruszało. Musiałam sama lata o butelki się upominać, ale żeby mi pomóc jakoś z laktacją to skąd.
dobrze, że tylko niecałe 3 dni tam byłyśmy.


Mój Julasek dzisiaj zakminił o co chodzi z niekapkiem i zassała ten ustnik i ślicznie sobie piła i w dodatku ostatnio odkryła swoje stopy i ciągle się nimi bawi

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------




jak nie kijem go to pałą...

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

wiece co bede zaraz robić .
tż zlożył zamówienie na babę ziemniaczana, no to mu upichce niech ma chłop

U mnie było dokładnie TO SAMO

Sala porodowa też w porządku-położne super babki z ogromnym poczuciem humoru. Jakby to nie zabrzmiało tam czułam się najlepiej przynajmniej interesowali się czy żyje.

Jeśli chodzi o pokarm początki też były trudne więc chodziłam prosić żeby dokarmiły-z łaski czasem się udało ale podchodziły do tego sceptycznie jakby za to płaciły.

W dodatku na sali byłam z dziewczyną mrukiem-jak do niej nie zagadałam to nic nie powiedziała sama. Dlatego też czas jeszcze bardziej się ciągnął.

Szajka- za udane Chrzciny.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez Lenova

Wybaczcie że i ja nie cytuje i nie nadrabiam ale NIE MAM SIŁY
Dzisiejszego dnia na uczelni nie będę nawet komentować... siedziałam i normalnie w świecie wyłam. Dlaczego ja tępa pała nie mogłam po pirwszym roku tego rzucić, bo teraz to szkoda kasy i nerwów
Jestem beznadziejna ;((

A Blaneczka dzisiaj tak za mną tęskniła,tż mówił że pół dnia marudziła. Jak tylko weszłam do domu to ona uśmiech od ucha do ucha i się wtuliła mi w szyje i tak ścisnęła łapkami, aż cały ból dzisiejszego dnia odszedł. Ależ ja ją kocham ! <333

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru i przespanych nocek.

Widzisz-dziecko wszystko wynagrodzi

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez Ewik86

ja też żeby chociaż Domcia budziła się jeden raz, a nie kilka. To jak podałaś mu smoczek i zasnął to chyba nie był głodny, bo na moją taki sposób nie działa Przedwczoraj psycholożka ode mnie z pracy powiedziała mi, żeby właśnie np, podawać smoczek w nocy, to dziecko w końcu zrozumie, że nie ma sensu budzić się w nocy... No chyba, że naprawdę jest głodne, to wtedy nie ma rady.

Ja mam to samo - jak idę jej butlę robić to marzę tylko, żeby znów spać iść, a najczęściej jest tak, że ona nieodkładalna się robi właśnie wtedy jak jestem ledwo przytomna Dziś to samo - ledwo wstałam, nakarmiłam ją o 2, odłożyłam, a ona oczy jak 5 zł i koniec spania. Kiedy to się wreszcie unormuje? Na pewnie nie niedługo, bo zęby będą szły...

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

przepraszam Was za smęty, ale niekiedy naprawdę już mi sił brakuje

Kochana każda z nas przez to przechodzi lub przechodziła-wszystko w końcu się ustabilizuje. Czasem mamy dość bo jesteśmy ludźmi a nie maszynami ale mija czas mija też zmęczenie i żal... Wszystko będzie dobrze-wszystko robimy dla naszych pociech na które tak długo oczekiwałyśmy wiedząc że tak będzie. Tule Cię mocno

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez bokeh

w ogole dziś w smyku taka pani też klientka powiedziała mi że Hanusia cała mama

No i nie skłamała Hania to odbitka mamusi- duma rozpiera co?

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez bokeh

w ogole dziś w smyku taka pani też klientka powiedziała mi że Hanusia cała mama

No i nie skłamała Hania to odbitka mamusi- duma rozpiera co?

[fewcia]

Chciałam tylko Wam powiedzieć że po podaniu mm wczoraj,dzisiaj po południu Blanke zsypało,znowu policzek podrażniony i pojawiły się nowe zmiany na czółku i rączkach Więc dzisiaj bez mm na noc...

Za to dzień bardzo udany! Mąż miał wolne,byliśmy na dwóch spacerkach,zjedliśmy razem obiad,a teraz On usypia Mała,tzn słyszę że Ona zamiast iść spać to śmieje się do Niego.

Szaja super że chrzciny udane.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

Napisane przez pstryczek84

Hej laski!
ale fajna dzis pogoda
bylismyz mlodym rano w Obi ale nie spotkalismy Badzi , potem w oszolomie i na koniec w dzieciowym sklepie. kupilismy mlodemu ta foczke bo jak nam rano dzis urzadzil basen w pokoju to stwierdzilismy ze natychmiastowo przechodzimy na kolejny level z kapaniem... zobaczymy czy mlodemu bedzie sie podobalo kapansko w prawdziwnej doroslej wannie kupilam mu tez ustniki niekapki do butelki, niech sie uczy pic co prawda przez kilka dobrych minut najpierw byl szal z ustnikiem jako super-gryzakiem ale w koncu w koncu zalapal ze z tego mozna sie tez napic



ja tez mam suche. co by bylo "smieszniej" za niedlugo mam zamiar farbnac sie calkowicie na blondasa wiec wtedy to dopiero bede miec sianisko na glowie

ja rozjadniam konce co 3 miesiace, teraz minely juz 4 i powinnam pojsc, ale nie zrobie tego, bo naprawde nie moge zyc z tymi moimi wlosami
chcialam miec ladne blond pasemka, ktore by latem do opalenizny pasowaly, ale to nie ma sensu z taka kondycja
wczoraj cos tam kombimowalam z olejkiem rycynowym, skutek jest taki ze mam tlusto - suche
ine mam do nich sily juz