Dookoła tyle się dzieje, u nas też nigdy nudą nie wieje - wątek offtopowy część 5.

[Ervisha]

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

achhhh wróciłam do Was, głowa mnie boli, idę po kawęęę...

buty zakupione, film obejrzany, KFC zaliczone, sobota udana

Napisane przez alamirka

Jaki ciekawski kiciuś

noo, ciekawski strasznie, chociaż najbardziej to lubi spać

Napisane przez Ramona_85

kiedy ślub?

za dwa tygodnie
ale nie mój tylko kumpela idzie jako gośc i trzeba było ją ubrać i wyposażyć

Napisane przez groszek75

kotek Anusiaka i tulipanki

nie mój, niestety, tylko przyjaciółki, ale słodki jest, fakt, mogę Wam więcej fotek wkleić jak chcecie

[groszek75]

P. mi zrobil fote, ale bebech zamalowalam z bebechem.jpg


wrocil dzis szybko przed 13, to mu brame otworzylam, bo naszym przyjechal i sie pytam czy jutro skoczymy do Szczecina, albo dzis bo wczesnie, to wolal dzis
bo mowi, ze taka usmiechnieta otworzylam, az mu sie mnie zal zrobilo

i jak wracalismy to mowi, ze relax mi sie przydal na pewno

w pierwszym CH nie znalazlam, potem troche pieszo szlismy i do drugiego i tez bym poszla, ale po pudelkach zaczelam patrzec i znalazlam 37

no i potem na amku, taki domowy obiadek, ja wzielam golabka , 2 nawet dostalam i surowki rozne, a P. gulasz

potem zimna kawa i taki truskawkowy sorbet czy cos, troche w carefurze i do domciu, przynajmniej samochod sprawdzowny

[groszek75]

jakie buty Anusiak ?

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Esti10

Henio jest boski Ty zawsze takie super te foty wynajdziesz z nim

bo przecez to jej podnieta to ma super specjal od niego tylko dla niej

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

Napisane przez groszek75

jakie buty Anusiak ?

a takie:

[groszek75]

[1=0c567865bc5bc81ad7100e5 7ad69b5206a79ca99_61998c2 f33ab1;41339197] a takie:[/QUOTE]
no tez fajne

ja nie mam zadnych japonek, mierzylam tez kiedys takie sandalki, ale no czuje to cos iedzy palcami imnie denerwuje

[Ervisha]

Co się stało, że po 20 przestałyście gadać Cud jakiś

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

Napisane przez Ervisha

Co się stało, że po 20 przestałyście gadać Cud jakiś

no ja też nie rozumiem tego

idę się wysmażać na słonku na balkon

[alamirka]

Siemaneczko

groszku, gdzie ten bebech chyba z mózgu
A widzisz, mówiłam że Ci się relaks przyda, od razu weselsza wróciłaś

Henio to moja dawna skrywana miłość, bardzo proszę się z niego nie nabijać A wczoraj lałam z reklamy jak Henio w autobusie poprawia pejsa i mówi "małe jest piękne"

My wczoraj się ze znajomymi spiknęliśmy, ale koło północy wrócilismy już bo niestety takie komery że się nie dało siedzieć

[PaulinciaKWC]

[alamirka]

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Andrzej. Jak Cię złapię, będziesz mój!"





---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Trzech przestępców było w drodze do więzienia. Każdy z nich mógł wziąć jedną rzecz, żeby mieć zajęcie w więzieniu. Podczas drogi do więzienia jeden obrócił się do drugiego i pyta:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko przeleci - i pyta drugiego:
- A ty?
On na to:
- Karty, mogę grać i zabijać czas.
Trzeci przestępca siedział sam cicho w kącie i uśmiechał się. Oni na to:
- Czemu się tak uśmiechasz?
Trzeci wyciągnął pudełko tamponów i mówi:
- A ja to przyniosłem!
- A co ty będziesz z tym robił?
On się tylko uśmiechnął i zaczął czytać z pudełka:
- Mogę tańczyć, pływać, jeździć na rolkach...



haha

[PaulinciaKWC]

Napisane przez alamirka

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Andrzej. Jak Cię złapię, będziesz mój!"





---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Trzech przestępców było w drodze do więzienia. Każdy z nich mógł wziąć jedną rzecz, żeby mieć zajęcie w więzieniu. Podczas drogi do więzienia jeden obrócił się do drugiego i pyta:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko przeleci - i pyta drugiego:
- A ty?
On na to:
- Karty, mogę grać i zabijać czas.
Trzeci przestępca siedział sam cicho w kącie i uśmiechał się. Oni na to:
- Czemu się tak uśmiechasz?
Trzeci wyciągnął pudełko tamponów i mówi:
- A ja to przyniosłem!
- A co ty będziesz z tym robił?
On się tylko uśmiechnął i zaczął czytać z pudełka:
- Mogę tańczyć, pływać, jeździć na rolkach...



haha

[alamirka]

Siedzą zajączek, wilk i żółw. Na stole stoi butelka wódki. Zwierzęta stwierdziły, że to za mało i trzeba kupić więcej. Wilk z zajączkiem od razu wskazali na żółwia:
- No dobra, pójdę, ale nie możecie wypić ani kropelki w tym czasie.
Mija tydzień, żółwia nie ma, wilk mówi:
- Pijemy.
- Obiecaliśmy żółwiowi, że nie będziemy pić bez niego.
Tak minął 2 i 3 tydzień. W końcu zajączek bierze butelkę do ręki z zamiarem otwarcia, a żółw wygląda za krzaków i mówi:
- Bo nie pójdę!





---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Zeżarłam śniadanko, trochę już mam dosyć czeresni i truskawek, nie nadążam ich jeść
Pieka się teraz francuskie z czereśniami, ktos zeżreć pomoże
I chyba dupkę w troki zabieram i na powietrza iść trza

[farfala]

Siemanerko!
Mnie dziś ręka odpada. Muszę na jutro wyciąć 40 małych kwiatuszków, które dzieciaki będą naklejać na laurki dla Taty.
Mam połowę i już nie mogę.
Takie to małe gówno, nieporęczne do wycinania i w ogóle.
Klnę tu już pod niebiosa.
Ale oby szybko skończyć i na słoneczko pójść.

[myszka87914]

Napisane przez alamirka

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Andrzej. Jak Cię złapię, będziesz mój!"





---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Trzech przestępców było w drodze do więzienia. Każdy z nich mógł wziąć jedną rzecz, żeby mieć zajęcie w więzieniu. Podczas drogi do więzienia jeden obrócił się do drugiego i pyta:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko przeleci - i pyta drugiego:
- A ty?
On na to:
- Karty, mogę grać i zabijać czas.
Trzeci przestępca siedział sam cicho w kącie i uśmiechał się. Oni na to:
- Czemu się tak uśmiechasz?
Trzeci wyciągnął pudełko tamponów i mówi:
- A ja to przyniosłem!
- A co ty będziesz z tym robił?
On się tylko uśmiechnął i zaczął czytać z pudełka:
- Mogę tańczyć, pływać, jeździć na rolkach...



haha

Dzień doberek. Ale u mnie dzisiaj upał, a po niedzieli ma być jeszcze gorzej. Ja już spacerek zaliczyłam i nawet pozwoliłam sobie dzisiaj na loda z maszynki, matko jakie to było dobre. Podobno u nas są najlepsze lody w okolicy i ludzie przyjeżdżają na nie z daleka. Złamałam się i moja dieta, dzisiaj poszła sobie w las miłego dnia Wam życzę.

[PaulinciaKWC]

Matko, tato pojechał po rosol do babci jak co niedzielę a ta mu wcisnęła na siłę dwudaniowy obiad mama wsciekla bo w domu obiad gotowy tata sie smiał, ze sie uwzięła na niego i zeby sobie mama dzwonila do niej z opieprzem

[lasoa]

[PaulinciaKWC]

Dostalam od mamy bransoletkę

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez lasoa

[Esti10]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dostalam od mamy bransoletkę

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

super a jaka?

[lasoa]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dostalam od mamy bransoletkę

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Poka ;]

[Esti10]

Hej Wam
Mialam dzis skoczyc na plaze ale jakos tak slonko bylo i zachodzilo wiec sobie darowalam. No i zamiast tego pocwiczylam
Moj dzis mial nadgodziny na ranek. Teraz zapiekam kuraka i bedziemy za chwile jesc
Jutro i chyba tak do czwartku ma byc u mnie slonecznie i cieplutko moze wreszcie troche polezakuje nad woda
Milego popoludnia zycze

[lasoa]

A gdzie jeździsz nad wodę ?

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

uch, a ja się lekko przysmażyłam na słonku i czuję, że chyba lekko 'scypie'

obiadek zjedzony, kot odwiedzony zbiera się na jakiś deszcz, chmury czarne idą...

[PaulinciaKWC]

O taka ta kuleczka z masy perłowej jest generalnie szaro-srebrna, nie wiem czemu wyszła błękitna, to kanciaste jest grantowe ale takie polyskliwe, mieni sie na rózne kolory, a rzemyk jest skórzany pomaranczowy

[groszek75]

Esti chyba ma blisko jeziorko czy cos i tam chodzi, a nie jeździ

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez alamirka

Siedzą zajączek, wilk i żółw. Na stole stoi butelka wódki. Zwierzęta stwierdziły, że to za mało i trzeba kupić więcej. Wilk z zajączkiem od razu wskazali na żółwia:
- No dobra, pójdę, ale nie możecie wypić ani kropelki w tym czasie.
Mija tydzień, żółwia nie ma, wilk mówi:
- Pijemy.
- Obiecaliśmy żółwiowi, że nie będziemy pić bez niego.
Tak minął 2 i 3 tydzień. W końcu zajączek bierze butelkę do ręki z zamiarem otwarcia, a żółw wygląda za krzaków i mówi:
- Bo nie pójdę!





---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Zeżarłam śniadanko, trochę już mam dosyć czeresni i truskawek, nie nadążam ich jeść
Pieka się teraz francuskie z czereśniami, ktos zeżreć pomoże
I chyba dupkę w troki zabieram i na powietrza iść trza

a ja myslalam, ze on tak dlugo idzie i wraca

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

ten kawal jak mnie zlapiesz bede Twoj najlepszy

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez alamirka

Siemaneczko

groszku, gdzie ten bebech chyba z mózgu
A widzisz, mówiłam że Ci się relaks przyda, od razu weselsza wróciłaś

Henio to moja dawna skrywana miłość, bardzo proszę się z niego nie nabijać A wczoraj lałam z reklamy jak Henio w autobusie poprawia pejsa i mówi "małe jest piękne"

My wczoraj się ze znajomymi spiknęliśmy, ale koło północy wrócilismy już bo niestety takie komery że się nie dało siedzieć

weselsza to chyba przez to, ze nic sie nie stalo, bo moj ostatnio kracze jak baba i juz sie boje, ze cos sie wydarzy

[groszek75]

a dzis za to na zielono, ale z jezorem tylko, zeby was nie straszyc

groszek to i zielono musi byc nie zielono mi bez głowy.jpg

[groszek75]

dostalam wczoraj kod w carefurze za placenie visa i kurde moglam poczekac, zeby go wysac, bo wciagu dwoch tygodni trzeba wykorzysatc ten kod co sie dostanie zwrotnie i dostalam akurat na 2 kawy w cenie 1 w coffeeheaven, a ja u siebie nie mam, niby kolo 25 wybieramy sie do Poznania, ale czy P. uda sie dostac urlop czy jak

[Ervisha]

Jak tam mija dzionek ? ;D

[groszek75]

spoko

bylismy w B. i Tesco, male zakupki, znow arbuzik

w B. kupis sobie te kaffeterke, bo za 12 zl teraz jest, taki mocny roz czy to czerwien taka fajna, ladna

[Ervisha]

To fajnie. Mnie dzisiaj smutas złapał znowu ale jakoś mi mija... Jakaś komedię bym obejrzała..

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

A tato mówi ze psiaki są ładne, ale nie mam jak pojechac i fotki pstryknąc bo tato na cały dzień jedzie na wies...