O co mu chodzi?

[nierozumiem2]

Ja i A. znamy się od kilku lat i jesteśmy znajomymi. Widujemy się praktycznie codziennie bo on przyjeżdża do mojego brata. Wiem, że mogę na nim polegać, że mi pomoże. Jakiś czas temu byliśmy u wspólnych znajomych na imprezie. Wiadomo jak to na imprezach, muzyka alkohol. Praktycznie cały wieczór spędziliśmy w swoim towarzystwie. W pewnym momęcie powiedział żebym usiadła obok niego. Jak to zrobiłam to wziął mnie za rękę. Potem cały wieczór trzymał mnie za rękę i przytulał. Jednak jak próbował mnie pocałować to powiedziałam nie. Uszanował to. Na porzegnanie pocałował mnie w policzek.
Od tamtej pory mam wrażenie, że mnie unika. Jak byliśmy na grillu nawet nie spojrzał w moją stronę. Najgorsze jest to, że mi na nim zależy na nim od jakiegoś czasu.
Jak myślicie podobać mu się czy tylko alkohol tu działał?

[booombelek]

wróżkami raczej to nie jesteśmy, ale może to Ty spróbuj go zaprosić gdzieś i się z nim spotkać sam na sam? Sama postaw pierwszy krok.

[alcia22]

Koniecznie musicie ze sobą porozmawiać i wyjaśnić sobię wszystko

[Jeannee]

Jak dla mnie opcje są dwie- albo mu się podobasz, a alkohol dodał śmiałości albo... brutalnie mówiąc chciał zaliczyć i mu nie wyszlo
Ja bym czekała na jego dalsze kroki.

[aliani]

A ja bym go na Twoim miejscu jakoś zachęciła, skoro masz już jakieś uczucia do niego. Nie nachalnie, ale po prostu zaczęła jakąś miłą rozmowę. Skoro Cię unika, to samo czekanie może nie przynieść efektów, bo może mu być po prostu wstyd za poprzednią sytuację. Mógł pomyśleć, że Ci się nie podoba i się niepotrzebnie wygłupił z tymi pocałunkami.

Oczywiście musisz też być przygotowana na scenariusz, że przypływ czułości był tylko wynikiem alkoholu i nic z tego nie będzie.

[Czcijmarchewe]

Wiesz, albo sie speszył,bo myslał, ze nie ma u Ciebie szans, odkad nie dałaś mu sie pocałować, albo to koleś któremu zależy tylko na tym. Wykorzysta i ucieknie. Nie wiem czy warto dalej to ciagnąć, porozmawiajcie najlepiej o tym ;]

[nierozumiem2]

Właśnie w tym problem, że nie wiem czy on coś czuje czy nie. Niby zawsze jak ze mną rozmawiał (ale tylko jak byliśmy sami) poświęcał mi całą uwagę. Zawsze uśmiechał się do mnie i miałam wrażenie, że jest mną zainteresowany, jego gesty i zachowanie tak odczytywałem. Zawsze jak coś załatwił mi u mechanika to mi się chwalił (do tej pory zabierał mi auto do naprawy), jakby szukał aprobaty. Dodatkowo od mojego brata wiem, że mu się podobałam. Sam mu to powiedział. Ale teraz to nie wiem ile w tym było prawdy...

[sublime]

Ty nie masz myśleć o czym on myśli - tyko zapytać, lub dać sobie spokój.
Już Ci dziewczyny pisały. Są dwie opcje, albo mu się podobasz, albo nie

My z kuli nie wróżymy, stąd odsyłamy Cię do Pana Pocałujmnie.
Możesz na luzie zapytać, czy się nie odzywa, bo aż tak ma Ci za złe,
że go nie pocałowałaś, czy po prostu jeszcze nie miał czasu zaprosić
Cię na spacer, na który Ty byś miała chęć ?

[soulja_]

Pod żadnym pozorem do niego nie pisz- jeśli mu zależy to się odezwie.
Wiesz, mogło być tak, że po alkoholu chciał się po prostu poprzytulać, dobrze bawić. Niekoniecznie musisz mu się podobać. Jeśli Cię unika to nie ma sensu kontynuować tego, po prostu liczył że łatwo Cię zdobyć a Ty jednak okazałaś się bardziej niedostępna,ucierpiało na tym jego męskie ego. Zajmij się sobą, co będzie to będzie, jeśli on coś tam czuje do Ciebie to napisze.

[chwast]

Napił się i miał wiksę na ciebie a tak naprawdę to jednak mu się nie podobasz
albo druga opcja - poczuł się odrzucony w sumie bo nie dałaś mu buzi i nie wiem może teraz ma się za oblecha albo coś takiego

ale nie podejmuj żadnych kroków

[nierozumiem2]

Postanowiłam nic nie robić. Od tamtej sytuacji mija już prawie miesiąc i za późno jest na rozmowy o tym. Czas pokarze co będzie. Przynajmniej tak myśle ale może się mylę? W każdym razie zastosuje się do rad, które mówią żeby czekać.

[Siurniety Krolik]

Napisane przez nierozumiem2

Ja i A. znamy się od kilku lat i jesteśmy znajomymi. Widujemy się praktycznie codziennie bo on przyjeżdża do mojego brata. Wiem, że mogę na nim polegać, że mi pomoże. Jakiś czas temu byliśmy u wspólnych znajomych na imprezie. Wiadomo jak to na imprezach, muzyka alkohol. Praktycznie cały wieczór spędziliśmy w swoim towarzystwie. W pewnym momęcie powiedział żebym usiadła obok niego. Jak to zrobiłam to wziął mnie za rękę. Potem cały wieczór trzymał mnie za rękę i przytulał. Jednak jak próbował mnie pocałować to powiedziałam nie. Uszanował to . Na po[b]ż[b]egnanie pocałował mnie w policzek.
Od tamtej pory mam wrażenie, że mnie unika. Jak byliśmy na grillu nawet nie spojrzał w moją stronę. Najgorsze jest to, że mi na nim zależy na nim od jakiegoś czasu.
Jak myślicie podobać mu się czy tylko alkohol tu działał?

Wytłuściłem Ci odpowiedź na Twoje pytanie. Powiedziałaś "nie" więc nie.