Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

[Bika83]

Napisane przez (t)asia

Dziewczyny ja tylko na chwilkę wpadam.
Po pierwsze Zaaabciu wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!

Po drugie...zapomniałam o rankingu gaduł z 19 części!

1. Madzialenka12344321 451
2. ButterBear 423
3. Malensstfo 398

Miłej niedzieli dziewczyny!

No nie załapałam się a tak się starałam

Aaaaa..... Butter toster za 5000 post czy może wolisz opiekacz do chleba czymkolwiek to się różni od tostera

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Nawet nie wiecie jaką mam pomocnicę. Na hasło: "Maja posprzątaj" lata i wrzuca wszystkie zabawki do swojego pojemnika Ostatnio teściowa mi wysprzątała balkon więc wystawiłam leżak. Teraz jak ktoś do mnie przychodzi, to Maja bierze go za rękę, prowadzi na balkon, każe się zasadzać na leżaku i się w nim rozkłada z bananem na buzi i każdy musi ją wtedy podziwiać.


ooo matko, byłam największą gadułą??

Hahahaha chciałabym to zobaczyć, zrob jej zdjęcie

Widziałam, ze pytałaś o wykładzinę, w komforcie kupiliśmy z końcówki bali, więc była 40% tańsza, tyle pamiętam, jakbyś chciała więcej wiedzieć to byś musiała mojego posta odszukać w którym o tym pisałam i wklejałam linka do wykładzin.....

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez Baobabek

ja nie wiem jak ty to robisz:praca w szkole, przygotowanie do niej, dziecko, dom...i na 1 miesjcu w gadulstwie

a miałam Cię kiedyś pytać, bo Ty masz zerówkę, powiedz mi czy u was tez nle zerówki nie mają wakacji i normalny urlop 26 dni??Bo ta babka co jest u nas ma normalnie wszytskie przerwy miedzy świętami, weekendy długie pracujące, a wakacji ma tyle wolnego co te 26 dni właśnie, w sierpniu już chodzi do pracy, jakoś od 10ego...

Iza chodzi za raczki non stop plecy mi siadają żaden chodzik czy pchacz jej nie pasi, tylko za rączki, a już jej sie kilka razy zdarzyło puścić jedną i szła o jednej, ale sie giba jeszcze ja nie wiem jak ona tak ekspresowo to robi, raczkowania raptem 2-3 dni i siup na nogi

Między innymi dlatego też, nie pokażę nigdy Emilce że możliwe jest chodzenie za rączki

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez strongwomen

Przeczytałam Was ale jakoś nie miałam siły odpisać....

Wczoraj byliśmy na festynie, kamilek sobie trochę połaził i pobawił.
Potem wieczór z TŻ. Dziś obiad u moje mamy, potem kościół i wieczorem grill z moimi rodzicami.

Proszę Was jutro o wielkie kciuki o 12 bo bedę walczyć o tytuł technika!!

Będziemy trzymać

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez Malensstfo

Nie no nic konkretnego...tak jakoś wyszło... A poza tym od chrzcin i po trochę zamieszania było...w następny weekend będziemy się zamieniać z mamą na pokoje to też czas ucieknie...

Dzisiaj laski ładnie przespały popołudnie w kojcu na świeżym powietrzu...
Ogólnie ostatnio trochę marude są, szczególnie Dominika i nie wiem czy to skok czy coś innego
No i jesteśmy po pierwszej marchewce Jutro dojdzie ziemniaczek...i kleik dzisiaj dostały...ciekawe czy prześpią dłużej noc, bo ostatnio budzą się ok. 3

Wow, a skąd u Was taka możliwość

My z jedzeniem masakra ale to juz w K napisze, żeby więcej mamuś mi pomogło może nie z samym jedzeniem, a żywieniem.....

[asiuk]

Cześć!

Nic mi się nie chce.

[ButterBear]

Cześć

Żabcia, spóźnione ale szczere życzenia dla Ciebie 100 lat, zdrówka, szczęścia i spełnienia!

Strong,

Podczytywałam Was przez weekend, ale nie pamiętam za wiele

[Bika83]

Napisane przez Baobabek

w sobotę skończyłą 9 iesiecy przy meblach chodzi, ale zaraz ją coś zainteresuje i siada, a za rączki to non stop chce. No i raczkując biega po całymmieszkaniu, najchetniej z salonu leci do pokoju kubusiowego do zabawek
To tak z tą zerówką...to u nas jest zupełnie inaczej chyba dlatego, ze to oddział przedszkolny - tak figuruje i podlega pod przepisy obowiązujące w przedszkolu kurde, szkoda mi tej babki co tam siedzi, a od IX będziemy mieć drugi oddział zerówki dla 5 latków i tam ma przejść babka co nie będzie dla niej etatu z klas 1-3, jest wściekła...bo właśnie zero wakacji, wolnego między świętami itd. zupełnie inny tryb pracy.

aha, Blonde, zapomniałąm Ci odpisać, tak, nie bardzo mogłąm wziąć ten wychowawczy do wakacji, bo ta co za mnie byłą nie dostałaby wtedy pracyw gimnazjum, gdzie dziewczyna na zwolnienie ciążowe odchodziła. ALE z perspektywy czasu wydaje mi się, że guzik by mi potem zrobił....było iść i koniec

U nas też tak jest

Dokładnie, trzeba było iść, jak zajdę w drugą ciążę, to odczekam jakieś 3 miesiące i rzucam L4 dyr na biurko, tak mnie wk.urwi.ła przez te moje 2 tygodnie pracy w maju.

[blonde_hair]

Napisane przez gochaa_p

A ja siedzę z laktatorem :/ Ewa odrzuca mojego cyca, woli butle :/ a piersi chcą mi eksplodować
Po chrzcinach ok. Ewcia była grzeczniutka, tylko z tym cycem był problem ale butle jadła bez najmniejszego ale i to od każdego. W kościele skubała księdza, trzymała go za rękę :P O dziwo nawet Wojtek grzecznie przesiedział całą mszę.
Zdjęcia są już na fb a do k. wrzucę w wolnej chwili.

super ze chrzciny sie udały
Slicznie wygladaliscie

Napisane przez zaaaabcia

sama robilam

no to ogromne

Napisane przez Baobabek

w sobotę skończyłą 9 iesiecy przy meblach chodzi, ale zaraz ją coś zainteresuje i siada, a za rączki to non stop chce. No i raczkując biega po całymmieszkaniu, najchetniej z salonu leci do pokoju kubusiowego do zabawek
To tak z tą zerówką...to u nas jest zupełnie inaczej chyba dlatego, ze to oddział przedszkolny - tak figuruje i podlega pod przepisy obowiązujące w przedszkolu kurde, szkoda mi tej babki co tam siedzi, a od IX będziemy mieć drugi oddział zerówki dla 5 latków i tam ma przejść babka co nie będzie dla niej etatu z klas 1-3, jest wściekła...bo właśnie zero wakacji, wolnego między świętami itd. zupełnie inny tryb pracy.


aha, Blonde, zapomniałąm Ci odpisać, tak, nie bardzo mogłąm wziąć ten wychowawczy do wakacji, bo ta co za mnie byłą nie dostałaby wtedy pracyw gimnazjum, gdzie dziewczyna na zwolnienie ciążowe odchodziła. ALE z perspektywy czasu wydaje mi się, że guzik by mi potem zrobił....było iść i koniec

to szybciutko zaczyna
Wiesz...nie ma co gdybac...stalo sie i juz sie nie odstanie

Napisane przez Bika83

Mój mąż mi ostatnio powiedział (kiedy kolejny raz narzekałam na gabaryty naszego mieszkania) że wyjedzie za granicę - no na to ja się nie zgodzę, never!

e tam, zapewne w zartach to bylo

Strong trzymam kciuki

Czesc

Wczoraj mielismy fajny wieczor z Tz

Seba w złobkuZmoklismy dzis niezle, dobrze ze był ubrany na deszcz

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

e tam, zapewne w zartach to bylo

No pewnie że w żartach ale takie żarty pokazują, że w PL żeby się czegoś dorobić, to trzeba wyjechać większość moich znajomych ma mieszkania tylko dlatego, że po szkole wyjechała za granicę

Też Wam musze jakeś fotki z ubiegłego tygodnia pokazać, bo w końcu lato do nas przyszło tak fajne było, Emilka na kocyku, na trampolinie, na huśtawce, na zjeżdżalni spanie na tarasie, jedonko na tarasie no spełniały się moje marzenia przez ten tydzień.....

[ButterBear]

Napisane przez Bika83

Aaaaa..... Butter toster za 5000 post czy może wolisz opiekacz do chleba czymkolwiek to się różni od tostera

A nie można wybrać czegoś, co nie służy do chleba? Nie jem chleba
A opiekacz to nie to samo co toster?
Moja pierwsza wygrana na wątku

[kaska87]

Butter ale wcale nie jesz pieczywa? ja jak dietowałam to tylko sie tak poświęcałam, bo uwielbiam świeży chclebek obojętnie czy pszenny, razowy, żytni za to mój mąż nie lubi- tzn zje, ale bez chleba może żyć i głodny nie będzie ja np nie zjadłabym tak jak on sałatki bez pieczywa

[ButterBear]

Napisane przez kaska87

Butter ale wcale nie jesz pieczywa? ja jak dietowałam to tylko sie tak poświęcałam, bo uwielbiam świeży chclebek obojętnie czy pszenny, razowy, żytni za to mój mąż nie lubi- tzn zje, ale bez chleba może żyć i głodny nie będzie ja np nie zjadłabym tak jak on sałatki bez pieczywa

Zdarza mi się zjeść na uczelni ciemne, ale tak to nie, nie jem.
Nie czuję się po pieczywie za dobrze, poza tym jest tuczące, a ja i tak jestem utuczona

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

No pewnie że w żartach ale takie żarty pokazują, że w PL żeby się czegoś dorobić, to trzeba wyjechać większość moich znajomych ma mieszkania tylko dlatego, że po szkole wyjechała za granicę

Też Wam musze jakeś fotki z ubiegłego tygodnia pokazać, bo w końcu lato do nas przyszło tak fajne było, Emilka na kocyku, na trampolinie, na huśtawce, na zjeżdżalni spanie na tarasie, jedonko na tarasie no spełniały się moje marzenia przez ten tydzień.....

ale Bika Wy tez macie powodu do zadowolenia...nie jedne młode małzenstwo nie ma tego co Wy(pisze o mieszkanku, malym ale wlasnym)
I serio niewiem gdzie pracowali i jak zyli(w sensie tyle odlozyli )na mieszkanie Twoi znajomi, bo po krotkim pobycie za granica i mieszkaniu (zyciu) odłozenie takiej kasy na mieszkanie jest malo realne

Napisane przez ButterBear

A nie można wybrać czegoś, co nie służy do chleba? Nie jem chleba
A opiekacz to nie to samo co toster?
Moja pierwsza wygrana na wątku

Polecam grilla elektrycznego

Napisane przez kaska87

Butter ale wcale nie jesz pieczywa? ja jak dietowałam to tylko sie tak poświęcałam, bo uwielbiam świeży chclebek obojętnie czy pszenny, razowy, żytni za to mój mąż nie lubi- tzn zje, ale bez chleba może żyć i głodny nie będzie ja np nie zjadłabym tak jak on sałatki bez pieczywa

ja tez uwielbiam i pewne potrawy nie przejda mi przez gardlo bez chleba

Napisane przez ButterBear

Zdarza mi się zjeść na uczelni ciemne, ale tak to nie, nie jem.
Nie czuję się po pieczywie za dobrze, poza tym jest tuczące, a ja i tak jestem utuczona

w rozsadnych ilosciach wcale nie ejst tuczacezwłaszcza ciemne

Ja na sniadanie musze zjesc kawałek chleba, inaczej ejstem głodna co powoduje dojadanie na kolacje juz nie ejst mi on potrzebny

[kaska87]

Blonde mój kuzyn był z żoną w Irlandii 5 lat po powrocie się za to wybudowali

[blonde_hair]

Napisane przez kaska87

Blonde mój kuzyn był z żoną w Irlandii 5 lat po powrocie się za to wybudowali

wszystko na tip top?

[ButterBear]

Napisane przez blonde_hair

ja tez uwielbiam i pewne potrawy nie przejda mi przez gardlo bez chleba


w rozsadnych ilosciach wcale nie ejst tuczacezwłaszcza ciemne

Ja na sniadanie musze zjesc kawałek chleba, inaczej ejstem głodna co powoduje dojadanie na kolacje juz nie ejst mi on potrzebny

Jakie np potrawy? Ja też tak miałam kiedyś...ale się po prostu odzwyczaiłam i tyle. Np. jadłam zawsze żurek, albo bigos z chlebem.

[blonde_hair]

Napisane przez ButterBear

Jakie np potrawy? Ja też tak miałam kiedyś...ale się po prostu odzwyczaiłam i tyle. Np. jadłam zawsze żurek, albo bigos z chlebem.

np. jajecznicy nie zjem bez chleba, jajka gotowanego tez nie, do parówki tez musze zjesc, jakas salatka itp.
zurek czy bigos moge zjesc bez, ale tego nie jadam na sniadania

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

ale Bika Wy tez macie powodu do zadowolenia...nie jedne młode małzenstwo nie ma tego co Wy(pisze o mieszkanku, malym ale wlasnym)
I serio niewiem gdzie pracowali i jak zyli(w sensie tyle odlozyli )na mieszkanie Twoi znajomi, bo po krotkim pobycie za granica i mieszkaniu (zyciu) odłozenie takiej kasy na mieszkanie jest malo realne



Polecam grilla elektrycznego

Wiem że wybrzydzam i marudzę, no ale już nic na to nie poradzę, do innych standardów byłam przyzwyczajona i na prawdę żałuję, że się zgodziłam na bloki

Ok, może być grill nawet takowy posiadam bo przecież nie będę w mieszkaniu rozpalać żywego ognia

Zła jestem muszę iśc na zakupy w lodówce pustki czeka mnie pranie i prasowanie, prawnie i prasowanie i prasowanie i prasowanie

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

Wow, a skąd u Was taka możliwość

My z jedzeniem masakra ale to juz w K napisze, żeby więcej mamuś mi pomogło może nie z samym jedzeniem, a żywieniem.....

Generalnie np. u moich rodziców na działce
Ale wczoraj akurat byliśmy w naszym starym domku, a tam trawy tez sporo

[Bika83]

Napisane przez kaska87

Blonde mój kuzyn był z żoną w Irlandii 5 lat po powrocie się za to wybudowali

Dokładnie o tym mówię

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez Malensstfo

Generalnie np. u moich rodziców na działce
Ale wczoraj akurat byliśmy w naszym starym domku, a tam trawy tez sporo

"w naszym starym domku" o co kaman, pisz mi tu zaraz bo ja ciekawska jestem jakim starym domku???

[Malensstfo]

Napisane przez kaska87

Blonde mój kuzyn był z żoną w Irlandii 5 lat po powrocie się za to wybudowali

Moi znajomi to samo I też chyba w Irlandii siedzą...masakra jakaś

[ButterBear]

Napisane przez blonde_hair

np. jajecznicy nie zjem bez chleba, jajka gotowanego tez nie, do parówki tez musze zjesc, jakas salatka itp.
zurek czy bigos moge zjesc bez, ale tego nie jadam na sniadania

Aaa.bo mówimy o śniadaniu tylko
Ok, rozumiem. Wiesz jak to jest, każdy ma inne przyzwyczajenia żywieniowe

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

"w naszym starym domku" o co kaman, pisz mi tu zaraz bo ja ciekawska jestem jakim starym domku???

Łooo matko, ile razy będę to samo pisać

Na samym początku, jak do was przyszłam wynajmowaliśmy z mężem domek Pisałam o tym Starej budowy...no i ten domek nadal jest no...

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Dokładnie o tym mówię [COLOR="Silver"]

hehe...serio to niewiem jak oni zyli...mieszkania i zycie tu bardzo drogie...no chyba ze mieszkali 5 na jednym pokoju, ale to nawet...
moi znajomi po 5 latach pracy w Szkocji wrócili i kupili sobie ziemie i postawili dom w surowym stanie(to za oszczednosci a zyli dosc skromnie, prace tez mieli nie najgorsze)...po powrocie wzieli kredyt na 30 lat na wykonczenie tego domu...
tyle z tego dobrego ze otworzyli wlasny biznes(maz jej jest lakiernikiem samochodowym) i czesc oszczednosci on pochłonał

Napisane przez Malensstfo

Moi znajomi to samo I też chyba w Irlandii siedzą...masakra jakaś

no tak i siedza nadal...a to bardzo istotne

[Malensstfo]

Napisane przez blonde_hair

no tak i siedza nadal...a to bardzo istotne

No tego to już nie jestem pewna, bo mieli wrócić

[kotekk81]

Czesc



na weekend pojechalismy na wies do mojej kuzynki, bylo super ale przyjechalam bardziej zmeczona niz wyjechalam...no i dzis tak bolalo jak budzik dzwonil


Blonde da sie odlozyc nie bede pisac ile my odlozylismy przez 2 ,5 roku bo to nie o to chodzi ale jakbysmy posiedzieli drugie tyle to mialabym na zakup dzialki i wybudowanie sie do zamieszkania. A mieszkalismy w Anglii w drugim po Londynie najdrozszym miescie.

No i moj kuzyn po 4 latach konczy dom (kupil dzialke gdzies kolo Zywca i wybudowal dom za pieniadze z Anglii) Ma zamiar posiedziec jeszcze rok ale do tego czasu to juz bedzie mial dom urzadzony razem z kwiatkami

Ale sa tez ludzie ktorzy po 8 latach spedzonych w Anglii nie mieli nawet na samochod odlozone wiec nie ma co dywagowac.Aaa zaznacze ze my nie zylismy na chlebie z Sainsburego za 40 pi - pewnie jakbysmy tak na maxa oszczedzali to bysmy przywiezli 2 razy wiecej kasy ale ja nie pojechalam tam wegetowac tylko normalnie zyc


haha ale mi epopeja wyszla


wczoraj sobie uswiadomilam ze za dwa tygodnie wyjezdzamy!!! chyba powinnam zaczac rozmyslac co zabrac, co pozwiedzac itd

[Bika83]

Przepraszam Maleństwo, potem już mi się przypomniało pisałaś o paleniu itp..... nie? Nic z tego nie rozumiem, ale już nie pytam

[blonde_hair]

Napisane przez kotekk81

Blonde da sie odlozyc nie bede pisac ile my odlozylismy przez 2 ,5 roku bo to nie o to chodzi ale jakbysmy posiedzieli drugie tyle to mialabym na zakup dzialki i wybudowanie sie do zamieszkania. A mieszkalismy w Anglii w drugim po Londynie najdrozszym miescie.

No i moj kuzyn po 4 latach konczy dom (kupil dzialke gdzies kolo Zywca i wybudowal dom za pieniadze z Anglii) Ma zamiar posiedziec jeszcze rok ale do tego czasu to juz bedzie mial dom urzadzony razem z kwiatkami

Ale sa tez ludzie ktorzy po 8 latach spedzonych w Anglii nie mieli nawet na samochod odlozone wiec nie ma co dywagowac.Aaa zaznacze ze my nie zylismy na chlebie z Sainsburego za 40 pi - pewnie jakbysmy tak na maxa oszczedzali to bysmy przywiezli 2 razy wiecej kasy ale ja nie pojechalam tam wegetowac tylko normalnie zyc


haha ale mi epopeja wyszla


wczoraj sobie uswiadomilam ze za dwa tygodnie wyjezdzamy!!! chyba powinnam zaczac rozmyslac co zabrac, co pozwiedzac itd

To niewiem...ja sama widze po Nas(oszczedzalismy tez i uzbieralismy na depozyt na swoje M, w miedzyczasie jakies zwiedzania, wycieczki i dobre auto...aaa no i Nasze wesele, ale to bardziej za Tz zarobione pieniadze)i po znajomych ze za wiele to nie da sie uzbierac...oczywiscie mieszkanie w Pl w moim rodzinnym miescie z naszych oszczednosci by było, ale nie dom i juz nie wspomne o wykoczeniu...
Kotku mieszkaliscie sami?

A takiego chleba za 40 to jzu dawno nie matearz juz od 80 sie zaczynaja

Wiadmo ze jest latwiej odłozyc (a kilka lat temu było zdecydowanie latwiej), ale mieszkam tu, zyje i znam ceny i realia...
Przepraszam, ale czasem mnie wrecz irytuje takie pisanie o tutejszym raju jakby to euro/funty czy inne banknoty spadały z nieba


Malenstwo to nadal ten domek wynajmujecie?

Zabralam sie za sprzatanie

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

Przepraszam Maleństwo, potem już mi się przypomniało pisałaś o paleniu itp..... nie? Nic z tego nie rozumiem, ale już nie pytam

Yyy paleniu?

Blonde napiszę w k.

[kotekk81]

Napisane przez blonde_hair

To niewiem...ja sama widze po Nas(oszczedzalismy tez i uzbieralismy na depozyt na swoje M, w miedzyczasie jakies zwiedzania, wycieczki i dobre auto...aaa no i Nasze wesele, ale to bardziej za Tz zarobione pieniadze)i po znajomych ze za wiele to nie da sie uzbierac...oczywiscie mieszkanie w Pl w moim rodzinnym miescie z naszych oszczednosci by było, ale nie dom i juz nie wspomne o wykoczeniu...
Kotku mieszkaliscie sami?

Jak przyjechalismy do Anglii to przez 3 tygodnie mieszkalismy u znajomych ale placilismy im normalnie za mieszkanie (czynsz+oplaty wszystkie dzielilismy na pol) i potem wynajelismy mieszkanie 1 bed. I mieszkalismy tam przez dwa lata bo na 5 miesiecy przed wyjazdem musielismy sie wyprowadzic bo koles sprzedawal to mieszkanie. No i my tam pojechalismy wlasnie miedzy innymi zarobic na wesele ale troche nam sie przedluzylo haha

Wiec patrzac ze zrobilismy wesele i to co przywiezlismy te oszczednosci to wydaje mi sie ze sporo tego bylo i jakbysmy posiedzieli drugie tyle to na dom bysmy uzbierali

A takiego chleba za 40 to jzu dawno nie matearz juz od 80 sie zaczynaja

uuu wysoko postawiona poprzeczka ale ten za 40 to byla taka polowka chleba

Wiadmo ze jest latwiej odłozyc (a kilka lat temu było zdecydowanie latwiej), ale mieszkam tu, zyje i znam ceny i realia...

jak moja znajoma wyjechala do Anglii to funt stal po ponad 7 zl a my jak wyjechalismy to w ciagu 6 miesiecy spadl do troche ponad 5
Przepraszam, ale czasem mnie wrecz irytuje takie pisanie o tutejszym raju jakby to euro/funty czy inne banknoty spadały z nieba

wiec o czym piszesz....my jak przyjezdzalismy na urlop do Polski to od razu bylismy wrecz "atakowani" przez jakis znajomych w celu oczywiscie pozyczenia pieniedzy.....najczesciej byly to osoby od ktorych bysmy juz kasy nie odzyskali...oczywiscie wielka obraza ze nie chcemy pozyczyc no bo przeciez w Anglii rosna drzewa funtowe ktore zamiast lisci maja kase a z drugiej strony teskt "o 1000 zl sie upominaja wesele za gotowke robia" sprawial ze wywalalo mnie z kapci

[blonde_hair]

Napisane przez kotekk81

wiec o czym piszesz....my jak przyjezdzalismy na urlop do Polski to od razu bylismy wrecz "atakowani" przez jakis znajomych w celu oczywiscie pozyczenia pieniedzy.....najczesciej byly to osoby od ktorych bysmy juz kasy nie odzyskali...oczywiscie wielka obraza ze nie chcemy pozyczyc no bo przeciez w Anglii rosna drzewa funtowe ktore zamiast lisci maja kase a z drugiej strony teskt "o 1000 zl sie upominaja wesele za gotowke robia" sprawial ze wywalalo mnie z kapci

widzisz...my poczatkowo mieszkalismy z kims...(tzn. Tz jak byl tam sam), jak ja dolecialam to wynajał domek, takze mieszkalismy sami...jak sie przeprowadzilismy w inna czesc UK to mieszkalismy z bratem Tz i jego dziewczyna, tez w duzym 3 bedroomowym domku. Jak tylko urodzil sie Seba poszlismy na swoje (tez domek 3 pokoj), wiec wszystkie opłaty wzrosly...dla mnie liczy sie tez komfort zycia, sie w głowie nie miesci by siedziec w 5 na jednym pokoju, jesc najtansza zywnosc, pracowac 7 dni w tyg by cos miec...to nie jest zycie, mozna to przyplacic zdrowiem...a sa tacy ludzie...
no i nie zapominajmy ze wiekszosc emigrantów wykonuje prace fizyczne, moze teraz to sie troche zmieniło, bo jestesmy tu dłuzej, ale w poczatkowych latach to raczej była tylko praca fizyczna, zwykle w fabrykach za najnizsza krajowa...
no i jeszcze jedna istotna kwestia...nie wierze we wszystko co mi ktos powie...a ludzie lubia koloryzowac jak tu jest pieknie, jak w raju jak wspomnialam funty rosna na drzewacha ze ktos sie wybudował, to wcale nie swidczy ze tu tyle zarobił (mogła rodzina pomóc, mogli wziac tutaj kredyt, bo jednak jest latwiej itp., a nie kazdy prawde powie)...owszem niektórym sie udaje, nie zebym generalizowała i wrzucala wszystkich do jednego wora, ale jednak to mniejszosc...



Jakos wiekszosc moich znajomych zyje tu z dnia na dzien, ale wszyscy zyja normalnie,pracuja bawia sie, zwiedzaja (co nie powiem, ze wrecz mnie dziwi by nie miec nic oszczednosci)

Napisane przez Malensstfo

Yyy paleniu?

Blonde napiszę w k.

ok

[aaby]

Napisane przez metkaa

aaby niezla kolezanka,
wspolczuje opuchlizny, mialam w ciazy z szymkiem,

ja na zwolnienie ide chyba na koniec czerwca

No w ogóle niekumata
Co do opuchlizny, to wczoraj było lepiej, ale generalnie jest niefajnie
A jak Ty się czujesz? Brzuszek już widać?

Napisane przez Ana***

Dzięki
Mam, ale póki co nie zdradzam powiem tylko, że lipiec , a awans w pracy lada dzień - trzeba się będzie spiąć i też pouczyć.

W pracy przesadzają i to grubo

To nie dopytuję, tylko już kciuki szykuję!

Napisane przez blonde_hair

co za kolezanka
Udanego dnia i wieczoru

No
Dziękuję

Napisane przez stokrotka24

Aby[/COLOR][/B] Twoja znajoma bardzo domyślna, masakra po prostu

No dokładnie, a to naprawdę inteligentna osoba. Przynajmniej tak mi się wydawało

Napisane przez zaaaabcia

abby - to faktycznie kolezanka cos nie kapujaca ...

Napisane przez tomalinka

Aaby mi lekarz na spuchnięte nogi kazał lykać cyclo3forte. To są tabletki ziołowe, bezpieczne w ciąży. Do tego polecam maść końską z mentholem, kamforą, która cudownie chłodzi i przynosi ulgę.

W czwartek mam wizytę, więc zapytam, co mogę brać, bo to jest jakaś masakra Zwłaszcza, że mam 8h w pozycji siedzącej...
Dziękuję, poszukam tej maści

A Ty jeszcze pracujesz?! Podziwiam! Choć ja jeszcze niedawno też miałam takie ambicje, no ale... Dużo się w tym czasie zmieniło i 01.08. dźwięczy w uszach
Fajnie, że masz możliwość krócej pracować. U mnie nawet nikt o tym nie pomyśli

Napisane przez strongwomen

Proszę Was jutro o wielkie kciuki o 12 bo bedę walczyć o tytuł technika!!

[kotekk81]

Napisane przez blonde_hair

widzisz...my poczatkowo mieszkalismy z kims...(tzn. Tz jak byl tam sam), jak ja dolecialam to wynajał domek, takze mieszkalismy sami...jak sie przeprowadzilismy w inna czesc UK to mieszkalismy z bratem Tz i jego dziewczyna, tez w duzym 3 bedroomowym domku. Jak tylko urodzil sie Seba poszlismy na swoje (tez domek 3 pokoj), wiec wszystkie opłaty wzrosly...dla mnie liczy sie tez komfort zycia, sie w głowie nie miesci by siedziec w 5 na jednym pokoju, jesc najtansza zywnosc, pracowac 7 dni w tyg by cos miec...to nie jest zycie, mozna to przyplacic zdrowiem...a sa tacy ludzie...
no i nie zapominajmy ze wiekszosc emigrantów wykonuje prace fizyczne, moze teraz to sie troche zmieniło, bo jestesmy tu dłuzej, ale w poczatkowych latach to raczej była tylko praca fizyczna, zwykle w fabrykach za najnizsza krajowa...
no i jeszcze jedna istotna kwestia...nie wierze we wszystko co mi ktos powie...a ludzie lubia koloryzowac jak tu jest pieknie, jak w raju jak wspomnialam funty rosna na drzewacha ze ktos sie wybudował, to wcale nie swidczy ze tu tyle zarobił (mogła rodzina pomóc, mogli wziac tutaj kredyt, bo jednak jest latwiej itp., a nie kazdy prawde powie)...owszem niektórym sie udaje, nie zebym generalizowała i wrzucala wszystkich do jednego wora, ale jednak to mniejszosc...

moja znajoma z pracy z Anglii chwalila sie ze kupili auto za gotowke (jeszcze mieszkalismy w Anglii ale to bylo przed wyjazdem i juz nie pracowalismy) Noo i kupili oczywiscie!!! tyle ze ta gotowka byla z banku

ad podkreslonego kurde szkoda ze u nas nie ma takich zloptowkowych drzew haha chyba mamy niekorzystny klimat