Z nowym wątkiem może zacznę dietę, czyli VIII część plotek!

[SlodkoOstra]

Napisane przez karola_plm

Ja też tak po pierwszym sezonie częściowo nie wiedziałam... ale potem się już wkręciłam. Nie wiem... może dlatego, że jest INNY, zupełnie inny niż wszystkie seriale, ten świat który buduje wywołuje tyle emocji. Ale jestem trochę zła, bo tak naprawdę czuję że w tym sezonie niewiele się wydarzyło i teraz czekać ROK aż znowu coś się pojawi!


Kurdeeeee znam to uczucie, całe otoczenie mówi, że schudłam ale co z tego, skoro to jeszcze daleko od tego, co mi się marzy? Trafiłam na ścianę, urlop zbliża się wielkimi krokami, a ja znów nie osiągnęłam swojego celu. Wiem że muszę na to wszystko patrzeć długofalowo, ale przychodzi taki moment że po prostu się odechciewa. Mam mało energii, przetrenowałam się... kumpel mówi że mam sobie kupić jakąś odżywkę - aminokwasy rozgałęzione i witaminy... macie na ten temat jakieś zdanie?

No właśnie, a propos Gry o Tron to ja nawet nie skumałam że tydzień temu byl ostatni odcinek nie skonczyło się jakoś efektownie jak na koniec sezonu. 1wszy i 2gi sezon były super, ale ten 3ci z d*py

Jeśli chodzi o motywację, to ja po raz pierwszy tak długo się trzymam (od listopada, tylko wolno idzie ), może odpuść sobie na kilka dni i potem wróć ze zdwojoną siłą?
Albo odpuść np na tydzień/dwa ćwiczenia i tylko dietuj? moze się przemęczyłaś faktycznie?

Napisane przez Szaruch

niebieskie? to chyba czarne kiedyś? ja robię kolorowy, i pewnie że będę odświeżać

To że czarny się robi taki brzydki wyblakły niebieski po jakimś czasie.

Napisane przez moooniaaaa

Ooo wstyd, jak możesz w ogóle pytać? Moi dziadkowie pochodzą z najsłynniejszej wsi na podlasiu ja disco polo i wiejskie klimaty mam w genach! W dzieciństwie pół wakacji spędzałam na traktorze

Widzę, że nie tylko ja wolę psy ale małe kotki są takie urocze


Noo jadłam same mięso i warzywa, zero sosów i chleba ale wódką nadrobiłam stracone kalorie

Mnie nie pytaj kiedy
Wczoraj wróciliśmy, zjedliśmy obiad, zrobiłam pranie, żarcie na dzisiaj i padłam. Przed 22:00 się obudziłam, umyłam się i z powrotem spać. Nawet nie pozmywałam! czaicie? syf w zlewie, u mnie
Dzisiaj też tylko wróciłam,zakupy, obiad i leżę :P Potem muszę poćwiczyć i finito na dzisiaj a już wieczór

Monia = traktorowa księżniczka ja też chcę jechać na traktorze gdybym miala taką możliwość to bym na ślubie pod kościół traktorem podjechała nie chcesz tak?

[aniabaniaa]

Napisane przez moooniaaaa

Bania, naiwniaku, Pumba na baby wyłazi Gustaw pewnie za bardzo się gibał na kotce :P

A problem z saszetkami mam i ja tylko moja już się przerzuciła na wielkie puszki chappi Po chorobie tylko to chciała jeść i tak już zostało, może raz na dwa dni zje trochę zupy z warzywami bo mama jej specjalnie gotuje :P je 3x, ale jakby się dało więcej to też by zjadła po pańci ma apetyt

Pumba?! nieee, ona na bank jeszcze jest prawiczkiem!
o Gustawie to wiem :P

A tymi saszetkami trochę się przejmuję, Twoja Księżniczka nie wymiotuje od czasu do czasu?
kurcze, bo u mnie właśnie też kociak je wyłącznie saszetki po chorobie. Próbowałam mu dawać kawałki fileta, czy kurczaka wybełtanego z rosołem (+/- marchewka), ale niechętnie to jadł. Tylko whiskas.... później zaczęłam czytać składy i wybieram mu te saszetki o największej wilgotności, także je whiskasy, whinstony z rossmana i saszetki tesco. nic więcej. oszaleć można przedwczoraj zwymiotował samą saszetką, myślę, że się przejadł, ale serio n- jest uzależniony! nie wiem co mam robić ;/ czasami kupuję mu jedzenie u weta, ale tam puszeczka kosztuje 5 zł na raz. ale fakt - pięknie wygląda i pachnie, trzeba przyznać

ale Ty się chyba nie przejmujesz, tylk0 cieszysz, że ona je ja niby też, ale obawiam się odkąd usłyszałam, że zwierzaki mają od tego podwyższony choloesterol

Napisane przez _Ewela

Bania mistrz!!! (leje z tego bo tez tak zrobiłam, ale tylko 2 razy - potem wzielam sie za buszowanie w necie jak sie zalogowac )

ja raz zablokowałam i poszłam do banku odblokować, ale właściwie nie wiedziałam, czemu zablokowałam. a wczoraj czy przedwczoraj, gdy wam o tym napisalam, przeczytalam w necie, ze mozna odblokowac telefonicznie. no i wsciekla zadzwonilam na infolinie, z pretensjami, ze łodafak?! kazecie mi zmieniac haslo, zmieniam, a pozniej nie moge sie zalogowac pani absolutnie nie mogla mi wytlumaczyc o co chodzi byla juz nerwowa a im bardziej ona nerwowa, tym bardziej ja udawalam tepola ;D w koncu sie udalo, ale bylam w szoku, ze takie rebusy zadaja ;( xD

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez SlodkoOstra

To że czarny się robi taki brzydki wyblakły niebieski po jakimś czasie.

u nas jest pan w monopolowym, ma wlosy jak krol lew, i wlasnie taki wyblakłoniebieski tatuaż- kotwicę i syrenkę z gołymi cyckami


POOOOMOOOOCYYYYY!
od niedawna mam koleżankę, ale jestem pewna, ze zostaniemy przyjaciolkami, bo nasi faceci bardzo sie skumplowali + jej facet poluil mnie, a moj - ją. ona wczoraj miala 30tke, jutro sie widzimy. co jej kupic? ( przy czym to nie jest impreza urodzinowa, teoretycznie dalismy jej juz wódzie na urodziny, ktora wspolnie wypilismy. ale mimo wszystko lubie robic prezenty i chetnie cos bym jej dala. co wypada?)

[SlodkoOstra]

Ale jutro się widzicie na imprezie urodzinowej czy z innej okazji?

[moooniaaaa]

Napisane przez SlodkoOstra

Monia = traktorowa księżniczka ja też chcę jechać na traktorze gdybym miala taką możliwość to bym na ślubie pod kościół traktorem podjechała nie chcesz tak?

Nie chcę i tak pewnie wsiowo bedzie

Napisane przez aniabaniaa

A tymi saszetkami trochę się przejmuję, Twoja Księżniczka nie wymiotuje od czasu do czasu?
kurcze, bo u mnie właśnie też kociak je wyłącznie saszetki po chorobie. Próbowałam mu dawać kawałki fileta, czy kurczaka wybełtanego z rosołem (+/- marchewka), ale niechętnie to jadł. Tylko whiskas.... później zaczęłam czytać składy i wybieram mu te saszetki o największej wilgotności, także je whiskasy, whinstony z rossmana i saszetki tesco. nic więcej. oszaleć można przedwczoraj zwymiotował samą saszetką, myślę, że się przejadł, ale serio n- jest uzależniony! nie wiem co mam robić ;/ czasami kupuję mu jedzenie u weta, ale tam puszeczka kosztuje 5 zł na raz. ale fakt - pięknie wygląda i pachnie, trzeba przyznać

POOOOMOOOOCYYYYY!
od niedawna mam koleżankę, ale jestem pewna, ze zostaniemy przyjaciolkami, bo nasi faceci bardzo sie skumplowali + jej facet poluil mnie, a moj - ją. ona wczoraj miala 30tke, jutro sie widzimy. co jej kupic? ( przy czym to nie jest impreza urodzinowa, teoretycznie dalismy jej juz wódzie na urodziny, ktora wspolnie wypilismy. ale mimo wszystko lubie robic prezenty i chetnie cos bym jej dala. co wypada?)

Dla mnie grunt, że je :P Ja wybieram takie, które mają najwięcej mięsa w składzie, mięsa a nie jakichś podrobów. Na wilgotność nie patrzyłam nigdy mięsko w galaretce albo sosiku I nigdy po tym nie wymiotowała ja na jedzenie dla psa mogę wydać więcej niż dla siebie :P

Nie wiem co bym jej kupiła dużo o niej wiesz? płytę, książkę, planszówkę, coś babskiego? czym się interesuje?



Nasz kumpel, (ten od maratonu) pojechał ze mną dzisiaj do miasta,w którym pracuje,a wrócił biegnąc 50km

[psyhe666]

Moniaaa o kurde, szacun dla niego
Ja bym po 3km. pewnie stopa łapała albo czekała na przystanku na busa (pod warunkiem, że miałabym $$ )


Dzisiaj dostałam @... Zawsze jak się spóźnia to jest mega, mega bolesny
Rano nie mogłam się zwlec z łóżka, ale już jest ok

Od dziś zaczynam dietę, bo mam trzy ważne ku temu powody
Tym razem musi się udać i bez przelewek

[bita smietana]

Napisane przez moooniaaaa

Kto chce kotki? maleńkie, urocze, do wycałowania

jakie śliczne!
aaaaaa emotka love działa

Napisane przez Szaruch

tez tak macie? ze jak cos sie sypnie to macie ochote na jakies zmiany, glownie w wyglądzie? takie "nowe zycie" zeby pokazac i sobie, i tamtemu jakie jestescie za☠☠☠iste? ;p

chyba do apteki ;p
on do pracy szedl.

ja w ten sposób zostałam blondynką
i jak się czujesz?

Napisane przez SlodkoOstra

Wszędzie już byliśmy, to przepiękne miejsca ale szukamy czegoś, żeby móc się napić i wrócić taksówką albo na piechotę. Może faktycznie na Szyndzielnię tylko jak potem w nocy będziemy stamtąd schodzić?

na czworaka ale faktycznie, to jest problem

Napisane przez karola_plm

Ja też tak po pierwszym sezonie częściowo nie wiedziałam... ale potem się już wkręciłam. Nie wiem... może dlatego, że jest INNY, zupełnie inny niż wszystkie seriale, ten świat który buduje wywołuje tyle emocji. Ale jestem trochę zła, bo tak naprawdę czuję że w tym sezonie niewiele się wydarzyło i teraz czekać ROK aż znowu coś się pojawi!

Noo, strasznie długo! A czytasz książki? W sumie może na mnie to nie robi takieg wrażenia bo zawsze byłam trochę wkręcona w fantasy. Ale wiesz, że część zdjęć robiona była w Dubrovniku i można tam iść na wycieczkę po miejscach gdzie są robione zdjęcia? Chciałąbyyym

Kurdeeeee znam to uczucie, całe otoczenie mówi, że schudłam ale co z tego, skoro to jeszcze daleko od tego, co mi się marzy? Trafiłam na ścianę, urlop zbliża się wielkimi krokami, a ja znów nie osiągnęłam swojego celu. Wiem że muszę na to wszystko patrzeć długofalowo, ale przychodzi taki moment że po prostu się odechciewa. Mam mało energii, przetrenowałam się... kumpel mówi że mam sobie kupić jakąś odżywkę - aminokwasy rozgałęzione i witaminy... macie na ten temat jakieś zdanie?

Ja bym obstawiała stres i przemęczenie, ćwiczysz codziennie, prawda? Przez te problemy z hormonami szukam różnych źródeł i trafiam na różne ciekawostki:
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/ni...cwiczenia.html
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/je...nie-dziaa.html

wiem że do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, mi wiele zaleceń autorki bardzo pomaga więc a nóż komuś też się przyda

Macie jakiś dobry sposób na organizację? Mam tyle do zrobienia, co chwilę coś nowego wyskakuje a ja siedzę jak sierota przed kompem albo TV i próbuję odpocząć, bo jestem jakaś słaba. A prasowanie leży, pranie leży, obiad nie zrobiony, sprzątanie czeka, powinnam sobie kupić jakiś ciuch bo wszystko już sprane, jeszcze do tego ćwiczyć i ogarniać 2590734 kolejnych spraw. KIEDY???????

metoda pomodorro (tak się chyba nazywa ), nastawiam minutnik na 5 minut i w tym czasie robię jak najwięcej, na tyle mało czasu żeby nawet nie zauważyć i na tyle dużo żeby coś zrobić. I wprowadzenie rutyny: poniedziałki piorę, wtorki prasuję, środy sprzątam, nie narzucam sobie wszystkiego na raz. A jak masz dużo rzeczy do robienia to może aplikacja getting things done?
A! i jak jest nawał pracy to zaczynam od tej najgorszej, potem wszystko lekko idzie

Napisane przez moooniaaaa

Ooo wstyd, jak możesz w ogóle pytać? Moi dziadkowie pochodzą z najsłynniejszej wsi na podlasiu ja disco polo i wiejskie klimaty mam w genach! W dzieciństwie pół wakacji spędzałam na traktorze

jaka to?

Napisane przez _Ewela

czlowiek uczy sie caaaaaaaałe życie
Bania mistrz!!! (leje z tego bo tez tak zrobiłam, ale tylko 2 razy - potem wzielam sie za buszowanie w necie jak sie zalogowac )

kiedyś ustawiłam sobie do konta nowe hasło i nie wiedziałam czemu wpisując je zablokowałam dostęp. Potem się zorientowałam, ustawiając zrobiłam błąd ortograficzny, ustawiłam krulewna zamiast królewna, a wpisywalam poprawnie

Napisane przez aniabaniaa

A tymi saszetkami trochę się przejmuję, Twoja Księżniczka nie wymiotuje od czasu do czasu?
kurcze, bo u mnie właśnie też kociak je wyłącznie saszetki po chorobie. Próbowałam mu dawać kawałki fileta, czy kurczaka wybełtanego z rosołem (+/- marchewka), ale niechętnie to jadł. Tylko whiskas.... później zaczęłam czytać składy i wybieram mu te saszetki o największej wilgotności, także je whiskasy, whinstony z rossmana i saszetki tesco. nic więcej. oszaleć można przedwczoraj zwymiotował samą saszetką, myślę, że się przejadł, ale serio n- jest uzależniony! nie wiem co mam robić ;/ czasami kupuję mu jedzenie u weta, ale tam puszeczka kosztuje 5 zł na raz. ale fakt - pięknie wygląda i pachnie, trzeba przyznać

najgorsze jest to, że pisząc o tym uzależnieniu masz rację Do popularnego kociego żarcia często dodaje się sól która uzależnia zwierzęta i chcą jeść tylko puszki czy saszetki. Popatrz na skłąd takiego whiskasa: zboża, popiół, bardzo mało białka (jedzenie kotów powinno mieć sporo więcej białka niż jedzenie dla psów), jedzenie praktycznie przelatuje przez jelita bez odżywiania kociaka, a uzależnienie powoduje, że chce więcej. Może idź do zoologicznego i kup normalną kocą karmę, żadne whiskasy i kitekaty, na samym początku będzie mega ciężko przestawić kociaka, musisz to mieszać i bardzo się starać, ale warto. Sama to przeszłam z moim kociakiem, moczyłam suchą karmę, dodawałam trochę saszetki i np. piersi z kurczaka, potem zmniejszałam proporcje. Jak rzucisz okiem na wizooż to pewnie gdzieś będą linki, generalnie popularna karma dla zwierząt to naprawdę straszny szit No i koniec końców, karma z zoologicznego jest serio sporo tańsza. I niestety ale często weterynarze wciskają to co dostaną od przedstawicieli i twierdzą, że np. najlepsza karma dla psów to royal

POOOOMOOOOCYYYYY!
od niedawna mam koleżankę, ale jestem pewna, ze zostaniemy przyjaciolkami, bo nasi faceci bardzo sie skumplowali + jej facet poluil mnie, a moj - ją. ona wczoraj miala 30tke, jutro sie widzimy. co jej kupic? ( przy czym to nie jest impreza urodzinowa, teoretycznie dalismy jej juz wódzie na urodziny, ktora wspolnie wypilismy. ale mimo wszystko lubie robic prezenty i chetnie cos bym jej dala. co wypada?)

to może zróbcie coś razem? Jakiś masaż, pedicure, fajny obiad?

[Szaruch]

Napisane przez bita smietana

ja w ten sposób zostałam blondynką
i jak się czujesz?


Noo, strasznie długo! A czytasz książki? W sumie może na mnie to nie robi takieg wrażenia bo zawsze byłam trochę wkręcona w fantasy. Ale wiesz, że część zdjęć robiona była w Dubrovniku i można tam iść na wycieczkę po miejscach gdzie są robione zdjęcia? Chciałąbyyym

a ja mam ciemne brązowe
żal mi strasznie. smut, wspomnienia, "dlaczego"... ale powoli do przodu. za jakiś czas będzie ok

ja zaczynam czytać

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Moniaaa o kurde, szacun dla niego
Ja bym po 3km. pewnie stopa łapała albo czekała na przystanku na busa (pod warunkiem, że miałabym $$ )


Dzisiaj dostałam @... Zawsze jak się spóźnia to jest mega, mega bolesny
Rano nie mogłam się zwlec z łóżka, ale już jest ok

Od dziś zaczynam dietę, bo mam trzy ważne ku temu powody
Tym razem musi się udać i bez przelewek

z powodu @
A co to za powody

No ja go podziwiam, całą trasę nagrał na kamerę

Napisane przez bita smietana

jaka to?

W klubie napiszę

[aniabaniaa]

Napisane przez SlodkoOstra

Ale jutro się widzicie na imprezie urodzinowej czy z innej okazji?

niee, o urodzinach dowiedzieliśmy się przez przypadek pijąc razem wódzię. wtedy TZ kupił jej litr wódki taki, jaki sobie zażyczyła xD urodziny były dwa dni później, kolejne dwa dni później mieliśmy się spotkać, ale nie ze względu na urodziny, tylko żeby się z nimi pożegnać (nie mieszkają w Polsce )

Napisane przez psyhe666

Od dziś zaczynam dietę, bo mam trzy ważne ku temu powody
Tym razem musi się udać i bez przelewek

Psyhol jak zwykle pisze szyfrem :P

Napisane przez bita smietana

metoda pomodorro (tak się chyba nazywa ), nastawiam minutnik na 5 minut i w tym czasie robię jak najwięcej, na tyle mało czasu żeby nawet nie zauważyć i na tyle dużo żeby coś zrobić. I wprowadzenie rutyny: poniedziałki piorę, wtorki prasuję, środy sprzątam, nie narzucam sobie wszystkiego na raz. A jak masz dużo rzeczy do robienia to może aplikacja getting things done?
A! i jak jest nawał pracy to zaczynam od tej najgorszej, potem wszystko lekko idzie

kiedyś ustawiłam sobie do konta nowe hasło i nie wiedziałam czemu wpisując je zablokowałam dostęp. Potem się zorientowałam, ustawiając zrobiłam błąd ortograficzny, ustawiłam krulewna zamiast królewna, a wpisywalam poprawnie

metoda mistrz to ja ją stoduję każdego dnia spontanicznie, 5 minut przed wyjściem z domu :P

2. ale Ty przynajmniej mniej więcej ogarnęłaś koncepcję

najgorsze jest to, że pisząc o tym uzależnieniu masz rację Do popularnego kociego żarcia często dodaje się sól która uzależnia zwierzęta i chcą jeść tylko puszki czy saszetki. Popatrz na skłąd takiego whiskasa: zboża, popiół, bardzo mało białka (jedzenie kotów powinno mieć sporo więcej białka niż jedzenie dla psów), jedzenie praktycznie przelatuje przez jelita bez odżywiania kociaka, a uzależnienie powoduje, że chce więcej. Może idź do zoologicznego i kup normalną kocą karmę, żadne whiskasy i kitekaty, na samym początku będzie mega ciężko przestawić kociaka, musisz to mieszać i bardzo się starać, ale warto. Sama to przeszłam z moim kociakiem, moczyłam suchą karmę, dodawałam trochę saszetki i np. piersi z kurczaka, potem zmniejszałam proporcje. Jak rzucisz okiem na wizooż to pewnie gdzieś będą linki, generalnie popularna karma dla zwierząt to naprawdę straszny szit No i koniec końców, karma z zoologicznego jest serio sporo tańsza. I niestety ale często weterynarze wciskają to co dostaną od przedstawicieli i twierdzą, że np. najlepsza karma dla psów to royal

to może zróbcie coś razem? Jakiś masaż, pedicure, fajny obiad?

wiem... ja pisalam poważnie, nie pół żartem pół serio, że uzależniłam kociaka od saszetek ... dawałam mu je, bo tylko je chciał jeść. długo nie miał na nic apetytu, a chlipał te nieszczęsne saszetki. one właśnie są takie mokre, na początku odpowiadała mu konsystencja. dodam, że bezpośrednio po chorobie roiłam wszystko, żeby jadł normalne jedzenie, nie marketowe. kiedy jego brat miał problemy ze zdrowiem, to b ardzo chętnie jadł mięsko z kurczaka z marchewką, lekko płynne, bo z małą ilością rosołu. Timon w ogóle nie chciał tego jeść, bałam się, że zdechnie z głodu ;/nawet wet powiedział, że nie pochwala zupełnie tego saszetkowego szitu, ale kociak musi jeść cokolwiek.
no i minęło kilka miesięcy, w miarę się wykurował (chociaż nadal jest chorowity, przestraszony, ufa tylko mi, tżowi i mojemu tacie) a on stał się małym terrorystą... MUSI wciągnąć saszetę kiedy ma na nią ochotę, i koniec. ostatnio jak mnie nie było w pl, i nie miałam z nim kontaktu, rodzicom udało się go trochę przytemperować, i zaczął chociaż jeść suchą karmę oprócz saszetek + (od bieeeeeeeeeeedy)je filety
chcę go wykastrować, ale on ciągle nie ma wystarczająco dużo siły na taki zabieg ;/
przede wszystkim - dzięki wielkie za wskazówki, napewno będę się starała, żeby Timon zaczął jeść normalne jedzenie. a Ty co dajesz swojemu kociakowi?

rooooyal znaaaam to na szczescie teraz trafilismy na super ekipe weterynarzy, choc mam nadzieje, ze bede sie z nimi spotykala jak najrzadziej :P


co do prezentu - dzięki za podpowiedzi , poszłyśmy razem na obiad, dałam jej kolczyki - przechodziłam kolo apartu i tylko na tyle pozwolila mi moja wena :P niewiele jeszcze wiem o tej dziewczynie :P

[psyhe666]

E tam szyfrem :P
1. Wakacje
2. Chrzciny gdzie będę chrzestną
3. Niedługo się w nic nie zmieszczę

[aniabaniaa]

;D
w sumie każdy powód jest dobry :P
piona, też zaczynam, z tymże od jutra :P
gdzie jedziecie na wakacje? (eeeeeeyyyyyy kto jedzie na sunrise? :P nie mam z kim zgonić i nie wiem, czy jechać :P)

kiedy chrzciny? ale czadersko jest być chrzestną ! tylko do spowiedzi trzeba iść, nie uznaję :P

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

;D
w sumie każdy powód jest dobry :P
piona, też zaczynam, z tymże od jutra :P
gdzie jedziecie na wakacje? (eeeeeeyyyyyy kto jedzie na sunrise? :P nie mam z kim zgonić i nie wiem, czy jechać :P)

kiedy chrzciny? ale czadersko jest być chrzestną ! tylko do spowiedzi trzeba iść, nie uznaję :P

oł szit
Chrzciny jakoś pod koniec sierpnia początek września :P

A na wakacje jeszcze nie wiadomo mamy z TŻtem trochę czasu


Moje wczorajsze menu:
I.owsianka z truskawkami
II.grahamka z twarożkiem, pomidorem i szczypiorkiem
garstka czereśni
III. pierś z kurczaka z młodą kapustą z koperkiem
kawa w międzyczasie i mnóstwo wody


Dzisiejsze menu:
I.grahamka z twarożkiem i pomidorem i pół salaterki truskawek polanych dwiema łyżkami jogurtu
a tu będę uzupełniać


Po 10 zbieram się na autobus....... Ugotuję się

[SlodkoOstra]

Napisane przez aniabaniaa

;D
w sumie każdy powód jest dobry :P
piona, też zaczynam, z tymże od jutra :P
gdzie jedziecie na wakacje? (eeeeeeyyyyyy kto jedzie na sunrise? :P nie mam z kim zgonić i nie wiem, czy jechać :P)

kiedy chrzciny? ale czadersko jest być chrzestną ! tylko do spowiedzi trzeba iść, nie uznaję :P

Ja się przemogłam, warto było czułam że jestem prawdziwą mamą chrzestną i że na to zasłużyłam a mój siostrzeniec mówi że ma dwie mamusie, swoją i mnie

Napisane przez psyhe666

E tam szyfrem :P
1. Wakacje
2. Chrzciny gdzie będę chrzestną
3. Niedługo się w nic nie zmieszczę

Ja też mam 3 powody

1. wakacje
2. jak zajdę w ciążę z wysoką wagą to po ciąży już w ogóle będę totalną foką
3. zdjęcia z peru - pamiątka na całe życie, już mam z wietnamu jak jestem gruba, wystarczy

I dlatego mimo totalnego upału zrobiłam przed pracą 30 DS
Ale niestety czekają na mnie w lodówce te deserki
http://www.kwestiasmaku.com/desery/g...m/przepis.html

No i na obiad hamburgery - ale samorobne z chlebem razowym i mnóstwem warzyw, więc chyba spoko

[Szaruch]

Napisane przez psyhe666

oł szit



Moje wczorajsze menu:
I.owsianka z truskawkami
II.grahamka z twarożkiem, pomidorem i szczypiorkiem
garstka czereśni
III. pierś z kurczaka z młodą kapustą z koperkiem
kawa w międzyczasie i mnóstwo wody


Dzisiejsze menu:
I.grahamka z twarożkiem i pomidorem i pół salaterki truskawek polanych dwiema łyżkami jogurtu
a tu będę uzupełniać


Po 10 zbieram się na autobus....... Ugotuję się

jak Ty mało jesz, ja właśnie zjadłam 2 grahamki na śniadanie
pyszne, z sałatą, serem, pomidorem i jajkiem i zielona herbata

wczoraj pierwszy raz od 6 lat wsiadłam na rower.. powiedziałam sobie, że jak dojadę do celu i nikogo po drodze nie zabiję, to jadę z ekipą na Hel - 60km
no i nikogo nie zabiłam, więc teraz nie mam wyjścia. dodam, że wracałam w stanie mocno wskazującym, padłam w domu, zasnęłam po 2 a wstałam już po 7h O_o normalnie bym z 10 spała... O_o
ale rower jest super, przekonałam się

no, to zaczęłam dietkę i zdrowy tryb życia

[SlodkoOstra]

Napisane przez Szaruch

no, to zaczęłam dietkę i zdrowy tryb życia

Znowu?

[Szaruch]

Napisane przez SlodkoOstra

Znowu?

znowu i bez wymówek tym razem mam za dużo powodów, czuję się zmotywowana

[agnesuk]

[moooniaaaa]

Ja dzisiaj dziadowsko jem
I: pół banana, naktarynka
II: danio
III: kółka rybne panierowane ()


I nie mam na nic siiił. Byle do jutra

[moooniaaaa]

Agnesuk
Mój R. właśnie ćwiczy P90X myślę co on tak dyszy w pokoju obok a tu się okazuje, że skacze przed laptopem :P Może i ja kiedyś spróbuję

Póki co melduje wykonanie Meb B abs + squaty

[karola_plm]

Napisane przez aniabaniaa

a Gustaw

hahaha, przepraszam , przeurocze imię dla sierścia

Napisane przez SlodkoOstra

No właśnie, a propos Gry o Tron to ja nawet nie skumałam że tydzień temu byl ostatni odcinek nie skonczyło się jakoś efektownie jak na koniec sezonu. 1wszy i 2gi sezon były super, ale ten 3ci z d*py

Jeśli chodzi o motywację, to ja po raz pierwszy tak długo się trzymam (od listopada, tylko wolno idzie ), może odpuść sobie na kilka dni i potem wróć ze zdwojoną siłą?
Albo odpuść np na tydzień/dwa ćwiczenia i tylko dietuj? moze się przemęczyłaś faktycznie?

Nooo ja też byłam zawiedziona, szczególnie po tym jak skończył się 9 odcinek (widziałaś filmik z reakcjami ludzi na scenę z wesela? Ja mniej więcej tak wyglądałam ). A 10 odcinek jakiś taki z dupy, żadnych konkretów. Za książki chciałabym się zabrać, ale aktualnie nie mam się kiedy podrapać po tyłku, więc mogę sobie pomarzyć

Napisane przez bita smietana

Ja bym obstawiała stres i przemęczenie, ćwiczysz codziennie, prawda? Przez te problemy z hormonami szukam różnych źródeł i trafiam na różne ciekawostki:
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/ni...cwiczenia.html
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/je...nie-dziaa.html

wiem że do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, mi wiele zaleceń autorki bardzo pomaga więc a nóż komuś też się przyda

metoda pomodorro (tak się chyba nazywa ), nastawiam minutnik na 5 minut i w tym czasie robię jak najwięcej, na tyle mało czasu żeby nawet nie zauważyć i na tyle dużo żeby coś zrobić. I wprowadzenie rutyny: poniedziałki piorę, wtorki prasuję, środy sprzątam, nie narzucam sobie wszystkiego na raz. A jak masz dużo rzeczy do robienia to może aplikacja getting things done?
A! i jak jest nawał pracy to zaczynam od tej najgorszej, potem wszystko lekko idzie

Poszłam za Waszą radą, odpuściłam trochę cardio, wczoraj zrobiłam mel B trening na nogi i brzuch. Wiecie, że lepiej się czuję? Ładnie jem, więc nie ma wyrzutów sumienia i waga pokazuje dziś rano 59,1kg. Czuję, że wraca mi energia.

BŚ - dzięki za artykuły, naprawdę ciekawa sprawa. Po prostu trzeba czasem odpuścić, każdy organizm ma swoje granice... No i rady co do organizacji - zdecydowanie wezmę sobie do serca!

Napisane przez Szaruch

wczoraj pierwszy raz od 6 lat wsiadłam na rower.. powiedziałam sobie, że jak dojadę do celu i nikogo po drodze nie zabiję, to jadę z ekipą na Hel - 60km
no i nikogo nie zabiłam, więc teraz nie mam wyjścia. dodam, że wracałam w stanie mocno wskazującym, padłam w domu, zasnęłam po 2 a wstałam już po 7h O_o normalnie bym z 10 spała... O_o
ale rower jest super, przekonałam się

no, to zaczęłam dietkę i zdrowy tryb życia

Ojaaa, czekam na ten moment u siebie, muszę odkurzyć rower i pośmigać.. ale w tej gorączce - nie da rady, u nas dzisiaj był piekarnik na dworze!

Napisane przez agnesuk

Aguś **



Wyciągnęłam jakiś stary kalendarz, wypisałam listę rzeczy, które muszę ogarnąć. Wyszło chyba z 30 punktów i codziennie odkreślam kolejne, jeszcze trochę i znów będę na bieżąco. W pracy mam taki młyn, że już nie wiem w co ręce włożyć, a co ciekawe - sama na siebie wrzuciłam tyle tych obowiązków Ale jestem zadowolona, dni w pracy mijają jak z bicza strzelił i nie zamulam

[karola_plm]

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

[alexis77]

Napisane przez karola_plm

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

Karola gratulacje

[agnesuk]

Napisane przez moooniaaaa

Agnesuk
Mój R. właśnie ćwiczy P90X myślę co on tak dyszy w pokoju obok a tu się okazuje, że skacze przed laptopem :P Może i ja kiedyś spróbuję

Póki co melduje wykonanie Meb B abs + squaty

o proszę! no to super! spróbuj naprawdę warto!
brawo za ćwiczenia

Napisane przez karola_plm

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

brawo!!

[Szaruch]

gratuluję również

u mnie żarełko - jakościowo nawet, nawet, ilościowo - mniej, bo w ten gorąc się nie chce. i duuużo rowerowego ruchu wczoraj pięknie się wywaliłam na chodnik, stłukłam sobie kolano i rozryłam łokieć. tak to jest jak się po piwach szarżuje ale jeżyk z drogi uratowany i przeniesiony do ogródka! miałam chwilę grozy bo stał na ulicy i ciężarówka akurat jechała i się nie zatrzymała, ale na szczęście przejechała nad nim i był tylko w szoku

a teraz wybywam na domek ze znajomymi się alkoholizować i łowić rybcie :P wracam najprawdopodobniej w niedzielę/ewentualnie poniedziałek.

[agnesuk]

club...

[SlodkoOstra]

Napisane przez Szaruch

znowu i bez wymówek tym razem mam za dużo powodów, czuję się zmotywowana

Napisane przez Szaruch

a teraz wybywam na domek ze znajomymi się alkoholizować

Ehkem :P zestawiłam Twoje 2 wypowiedzi, jak się z tego wytłumaczysz?

Napisane przez karola_plm

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

super!
Ja jak ćwiczę to zawsze mam 0,5 - 1 kg więcej, a po 2 dniach spada jak zaczynam ćwiczenia z powrotem rośnie.

[moooniaaaa]

Napisane przez karola_plm

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

Gratulacje

Napisane przez agnesuk

o proszę! no to super! spróbuj naprawdę warto!
brawo za ćwiczenia

Dzisiaj już nie dam rady, ale może od jutra zacznę

[aniabaniaa]

Napisane przez karola_plm

AAAAAA DZIEWCZYNY!! Dziś rano 58,7kg na wadze!!! Regeneracja działa, chyba schodzi mi woda z mięśni, nie wiem co to, ale działa. 58kg na wadze to ja ostatnio widziałam chyba... w 2 klasie liceum? I byłam wtedy flakiem bo nie ćwiczyłam więc to podwójny sukces. Happy meee!

huraaaaa !! Bardzo Ci się to należało

[karola_plm]

Napisane przez Szaruch

u mnie żarełko - jakościowo nawet, nawet, ilościowo - mniej, bo w ten gorąc się nie chce. i duuużo rowerowego ruchu wczoraj pięknie się wywaliłam na chodnik, stłukłam sobie kolano i rozryłam łokieć. tak to jest jak się po piwach szarżuje ale jeżyk z drogi uratowany i przeniesiony do ogródka! miałam chwilę grozy bo stał na ulicy i ciężarówka akurat jechała i się nie zatrzymała, ale na szczęście przejechała nad nim i był tylko w szoku

Jeździsz rowerem po alkoholu? Bardzo nieładnie. Ja mam uczulenie na jazdę czymkolwiek po spożyciu, no kurde nie wolno i koniec, człowiek stwarza zagrożenie dla siebie i dla całego otoczenia, po cooo?



Dzięki za doping dziewczyny!!!!!! Dzisiaj 58,8, ale zjadłam grilla o 23.00 więc i tak dobrze, ze tylko 0, 1kg więcej Jestem meeeeega zadowolona, zostało mi 3,8kg do celu, a nie 8

Jakie plany na weekend? Grzejecie się gdzieś na słoneczku?

[moooniaaaa]

U nas duchota i gorąco, ale pochmurnie, więc nie ma jak tyłka opalać :P



Dzisiaj sprzątanie chaty w planach, mega rozrywkowo

A potem chyba zacznę P90X