Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[Malgos_12]

Cherubinka - też mam podobnie z jedzeniem. Jak mam na coś ochotę to muszę to szybko zjeść, bo potem mi przechodzi i nie mam pojęcia wtedy co sobie przygotować. Też na myśl o jedzeniu mam mdłości. Najgorzej jest w pracy. Ostatnio przez cały dzień jem jogurt i malutką bułeczkę...

[M_aria]

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

[cherubinka]

Napisane przez Malgos_12

Cherubinka - też mam podobnie z jedzeniem. Jak mam na coś ochotę to muszę to szybko zjeść, bo potem mi przechodzi i nie mam pojęcia wtedy co sobie przygotować. Też na myśl o jedzeniu mam mdłości. Najgorzej jest w pracy. Ostatnio przez cały dzień jem jogurt i malutką bułeczkę...

Ja wczoraj w pracy jadłam zwykłą suchą bułkę i popijałam mlekiem. Odrzuca mnie nawet od bułek razowych z ziarnami, a dotąd tylko takie jadłam ...a i jeszcze od kilku dni wsuwam nektarynki i to po kilka dziennie

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Tak bardzo mi przykro

[san_g]

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Bardzo mi przykro Nie ma słów, które w tej chwili mogą pomóc- ale trzeba mieć nadzieję i będzie dobrze!!

[cherubinka]

San_g, dopiero zauważyłam, że nie zacytowało mi Twojego posta, nie wiem czemu Naprawdę mieliście szczęście w nieszczęściu z tym wypadkiem. A jak się czujesz?

[magnusia]

Napisane przez Roane

Czytałam na necie że ktoś się komuś oświadczył pod sceną, pokazywali to na telebimach, Bono gratulował ze sceny i wogóle tony romantyzmu. Widziałaś to? <3

no jasne chłopak miał transparent na którym było napisane że jeśli Jon zagra konkretną piosenkę to on się oświadczy swojej dziewczynie. Jan to zobaczył i zagrał no i chłopak się oświadczył- kamery to pokazały a cały stadion bił im brawo - super było

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez karolinka85

Dziewczyny stosowała któraś z Was BANEOCIN?
bo zrobiła mi się na wardze jakaś opryszczka-zajad, a ja głupia..zapomniałam na wizycie zapytać się czym to smarować, więc musiałam wieczorem pojechać na nocny dyżur lekarza rodzinnego i mówiłam, ze jestem w ciąży i nie wiem co to jest i czym smarować to przepisał ten baneocin mówił, że w ciąży można...ale jak wróciłam do domu, to zobaczyłam jego skład i o jednym składniku pisze w necie że może uszkodzić płód..
dzisiaj podjadę do mojej gin i zapytam...bo nie chce by dzidziusiowi to zaszkodziło..a tamten facet jakis dziwny był...

nie wiem czy można ale dla bezpieczeństwa radzę kupić maść nagietkową- to naturalne i nie powinno zaszkodzić a nagietek to naturalny antybiotyk. Ewentualnie może clotrimazolin...

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez M_aria

Wiem że nie tylko ja się denerwuje ale o 16:20 mam wizytę i bardzo Was proszę żebyście trzymały kciuki. W zeszłym tygodniu na wizycie nie było nic widać tzn. było ale tylko puste jajo i jest podejrzenie, że jest to ciąża bezzarodkowa :-( aż mnie żołądek boli z nerwów. Bardzo się boję, ale mam nadzieję, że dziś wszystko będzie dobrze.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez agoola83

Miał wypadek na motocyklu 6 lat temu, tyle się uzbierało tych operacji..Pobił rekord niestety w centrum urazowym....Ale mamy taką cichutką nadzieję, że to już koniec...Wszystkie operacje na podudziu i udzie prawym.....dużo się nacierpiał, ale baaaaardzo jest dzielny Bardzo mi tym imponuje Zaraz go nakarmię pysznym obiadkiem i normalnie bym go dziś na śmierć wyprzytulała, ale straznie się kleimy oboje z upału i nie jest to przyjemne, może wieczorem)))

dzielny ten Twój chłopina

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez perfuzja

Powoli wybieram sie na usg genetyczne. Planowo mam je miec o 17h. Trzymajcie kciuki

jasne

[san_g]

Napisane przez cherubinka

San_g, dopiero zauważyłam, że nie zacytowało mi Twojego posta, nie wiem czemu Naprawdę mieliście szczęście w nieszczęściu z tym wypadkiem. A jak się czujesz?

z dnia na dzień jest lepiej, mam poobijaną prawą stronę ciała, siniaki i mały krwiaczek na szczęście nic poważniejszego się nie stało i mam nadzieję, że nic nie wyjdzie w przyszłości np z kręgosłupem. Mąż też poobijany ale do pracy wrócił już następnego dnia (dzielny jest i ma do wykonania zlecenie więc nie chciał odpuścić). Najbardziej bałam się o maleństwo ale jest jeszcze małe (wyniki z wczoraj 5,26 cm, najbardziej dokładne jakie do tej pory dostałam) i ma dużo miejsca więc mogło się zestresować nagłym uderzeniem ale cała reszta jest w porządku co dla mnie najważniejsze. Mam się oszczędzać a od poniedziałku do pracy i jeszcze wizyta na policji (o dziwo chcą moje wyniki badań ze szpitala z dnia wypadku i muszę iść na główny komisariat). Cały czas trwa dochodzenie na policji czy wina nie leży po stronie obsługujących światła drogowe, przy których grzebali w momencie wypadku (i zwinęli się zanim policja przyjechała) i to dlaczego chłopak nie hamował a moim zdaniem przyspieszał jak nas widział, że jedziemy. Czas pokaże...

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jestem po genetycznym! Super sprawa dzidziol zdrowy rozwija sie prawidlowo ksiazkowo)) ruszal se wierzgal, machal raczkami, przebieral nogami ahhh nie dowierzalam poza tym zadnych wad nie wskazuje. I taka informacja jest wytarczajaca dla mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super- bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez selena85

Nie mogłam patrzeć już na siebie w lustrze więc:
Zafarbowałam u fryzjera włosy (farba bez amoniaku oczywiscie),
bylam na opalaniu natryskowym (niby bezpieczne dla kobiet w ciazy)
i mam ochote zjeść coś z McDonalda -
- CZY POWINNAM MIEĆ WYRZUTY SUMIENIA ?
Jak sądzicie?

o rany... ale przewinienia spoko- nie masz prawa mieć wyrzutów

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

bardzo mi przykro.... trzymaj się i nie poddawaj

[Malgos_12]

Maria - bardzo, ale to bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że szybko znajdziesz w sobie nowe siły, dobrze że się nie poddajesz, choć to bardzo ciężki dla ciebie czas

[The light]

Dziewczyny jeśli chodzi o opryszczke to popytajcie znajomych czy ktoś nie ma lampy bioptron zeptera jest rewelacyjna na opryszczke.

po 3 dniach świecenia lampa wszystko ładnie się leczy, strup odpada i pod spodem tylko plamka mała zostaje która szybko się goi.

Mi dziś założyli kartę ciąży pani mnie zaważyła, zmierzyła ciśnienie i badania wpisała do karty

W poczekalni siedziała babeczka z niemowlakiem ale był słodki.

[cherubinka]

Napisane przez san_g

z dnia na dzień jest lepiej, mam poobijaną prawą stronę ciała, siniaki i mały krwiaczek na szczęście nic poważniejszego się nie stało i mam nadzieję, że nic nie wyjdzie w przyszłości np z kręgosłupem. Mąż też poobijany ale do pracy wrócił już następnego dnia (dzielny jest i ma do wykonania zlecenie więc nie chciał odpuścić). Najbardziej bałam się o maleństwo ale jest jeszcze małe (wyniki z wczoraj 5,26 cm, najbardziej dokładne jakie do tej pory dostałam) i ma dużo miejsca więc mogło się zestresować nagłym uderzeniem ale cała reszta jest w porządku co dla mnie najważniejsze. Mam się oszczędzać a od poniedziałku do pracy i jeszcze wizyta na policji (o dziwo chcą moje wyniki badań ze szpitala z dnia wypadku i muszę iść na główny komisariat). Cały czas trwa dochodzenie na policji czy wina nie leży po stronie obsługujących światła drogowe, przy których grzebali w momencie wypadku (i zwinęli się zanim policja przyjechała) i to dlaczego chłopak nie hamował a moim zdaniem przyspieszał jak nas widział, że jedziemy. Czas pokaże...

Dziwna sprawa, że nie hamował. Może faktycznie majstrowali coś przy światłach, a tamten odruchowo "na pewniaka" jechał
Naprawdę dobrze, że wszystko skończyło się ok. Mąż dzielny, ale Ty wypoczywaj sobie i uważaj na siebie

[magnusia]

byłam u ginka - założył kartę ciąży, przeprowadził wywiad, obejrzał badania - wszystko jest OK. Teraz tylko do 22/07 do USG

[cherubinka]

Napisane przez magnusia

byłam u ginka - założył kartę ciąży, przeprowadził wywiad, obejrzał badania - wszystko jest OK. Teraz tylko do 22/07 do USG

To super

A ja n początku tygodnia muszę zrobić wyniki: mocz, morfologię i glukozę. Jak ja dam radę to wypić? Nie wiem A jak dokładnie wygląda to badanie z glukozą? Wiem tylko , że na czczo.


The Light, przepraszam, że przegapiłam ...super

[The light]

Słuchajcie a czy warto w ogóle brać witaminy? Jeśli np się nie wymiotuje, tyle teraz dobrych owoców i warzyw jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez cherubinka

To super

A ja n początku tygodnia muszę zrobić wyniki: mocz, morfologię i glukozę. Jak ja dam radę to wypić? Nie wiem A jak dokładnie wygląda to badanie z glukozą? Wiem tylko , że na czczo.

glukozę robią z krwi- z tej pobranej.
To nie jest tzw krzywa cukrowa- w tym przypadku to faktycznie pobiera się krew na czczo, potem coś trzeba zjeść, znów się krew pobiera- coś takiego

[san_g]

Napisane przez The light

Słuchajcie a czy warto w ogóle brać witaminy? Jeśli np się nie wymiotuje, tyle teraz dobrych owoców i warzyw jest

Mój lekarz zalecił mi skończyć teraz zapas kwasu foliowego a mam taki 5mg/tabl. i potem zacząć brać femibion. Podobno witaminy moją potęgować wymioty a u mnie nawet woda powoduje niefajne uczucie i piję z odrobinką soku bo inaczej by nie weszło:P Za to owoce codziennie jem, różne i to też jest bomba witaminowa i do tego naturalna

[23Paula23]

Napisane przez patrycjja

I to jest reklama, którą można puszczać tylko żeby krótsza była.

Dziewczyny mozecie polecić jakieś witaminki ? Dobre i niedrogie? Bo jak proszę w aptece to zawsze mi wyciągnął za min 40zł, a i przy reszcie lekowych zapasów kwota nie mała się robi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Vitaminer prenatal 60szt za 16zł
http://www.i-apteka.pl/product-pol-2...-tabletek.html

Napisane przez M_aria

Wiem że nie tylko ja się denerwuje ale o 16:20 mam wizytę i bardzo Was proszę żebyście trzymały kciuki. W zeszłym tygodniu na wizycie nie było nic widać tzn. było ale tylko puste jajo i jest podejrzenie, że jest to ciąża bezzarodkowa :-( aż mnie żołądek boli z nerwów. Bardzo się boję, ale mam nadzieję, że dziś wszystko będzie dobrze.

Spokojnie, trzymam kciuki

Napisane przez ciamber

Reklama śmieszna hehe nie spodziewałam się finału
Za wszystkie badania trzymam kciuki

Jejuś Wy też jesteście takie strachliwe jak ja. Normalnie własny cień mi epotrafi przestraszyć a wczoraj jak mąż właczył "the call" to myślałam ze zaraz mu każę go wyłaczyć bo co chwilę jak głupia drygałam ze strachu a serce waliło jak młot. Mąż się ze mnie śmiał ale zauwazył, że faktycznie strachliwa się zrobiłam bo od kąd mnie zna to jeszcze czegoś takiego nie widział. Czyżby to czas na bajki i mini mini i ewentualne komedie romantyczne
Co do zapachów to nie jest źle, biorąc pod uwagę to, że od zawsze byłam wrażliwa na zapachy to jak narazie jest ok.

Powiem jedno cieszę się jak głupia, że przyszłam do pracy. Normalnie powód jest jeden- klimatyzacja... nie wytrzymałabym w domu przy wiatraku...

Mi lekarz zabronił oglądać straszne filmy takie które wywołują jakieś większe emocje

Napisane przez carolyna86

ja ostatnie dni mam fazę na precelki

i taka postawa mi się podoba

a ty pracę mgr bronisz in Japan

pamiętam jak kuzynka była ciąży z pierwszym dzieckiem, termin miała na październik a w czerwcu podobne upały jak teraz były - to ledwo dawała radę, nogi jej puchły i mówiła, że jak będę się o drugie starać o drugie to tak żeby z brzuchem w czerwcu nie chodzić, najlepiej w kwietniu, i co - drugie rodziła w sierpniu


pytanko do dziewczyn które miały plamienia: czy to się objawiało takim śluzem lekko podbarwionym krwią

Ja miałam śluz jak białko z brązową "krwia?"

Napisane przez perfuzja

Powoli wybieram sie na usg genetyczne. Planowo mam je miec o 17h. Trzymajcie kciuki

Bedzie dobrze zobaczysz

Napisane przez malaMigotkAaa

Jestem po genetycznym! Super sprawa dzidziol zdrowy rozwija sie prawidlowo ksiazkowo)) ruszal se wierzgal, machal raczkami, przebieral nogami ahhh nie dowierzalam poza tym zadnych wad nie wskazuje. I taka informacja jest wytarczajaca dla mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULUJE


Nawet sobie nie wyobrażacie jak się dziś na wkurzałam zajeżdżam do przychodzi parę po 12 idę do rejestracji a tam mi mówią że lekarz już nie pracuje w tej przychodzi ja taki szok i co mam zrobić byłam zapisana na wizytę kończą mi się tabletki tam babka mi mówi że ten lekarz przyjmuje w innej przychodzi chyba od 14. Spoko jadę tam a tam wielkie fochy że lekarz na zapisy przyjmuje itp ja im tłumaczę jaka jest sytuacją że konczą mi się tabletki że byłam zapisana w tamtej przychodni a ta wredna położna do mnie "To co ja mam Pani na to poradzić" jaki taki szok a ona żebym se czekała do 15 i lekarza zapytała czy mnie przyjmie. Więc czekałam te ponad 2 godziny lekarz mnie przyjął ale USG mi nie zrobił bo w tej przychodni nie robią tylko kierują do innej 30km dalej ale są i dobre wieści wyniki krwi,moczu dobre macica doszła do normy wszystko ok zmniejszył mi duphaston z 3 do 1 tabletki. Doszłam do wniosku że zmienię lekarza na tego co został w tej pierwszej przychodni bo on przynajmniej robi USG od razu na wizycie i wyobraźcie sobie że mam 11tc i dalej nie mam karty ciąży

[_Kluska_]

Cherubinko, ja robiłam tą glukozę z obciążeniem i dla mnie to smaczne było koleżanki, które mają na ten temat przeciwne zdanie brały ze sobą pół plasterka cytryny do zagryzienia, ponoć od razu zmienia smak.
a to jest tak, że pobierają krew, potem pijesz kubek rozpuszczonej glukozy i 2 h siedzisz w przychodni. po tym czasie znów pobierają krew. i wtedy możesz już zjeść śniadanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[23Paula23]

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Przykro mi ale następnym razem już napewno się uda

[cherubinka]

Napisane przez _Kluska_

Cherubinko, ja robiłam tą glukozę z obciążeniem i dla mnie to smaczne było koleżanki, które mają na ten temat przeciwne zdanie brały ze sobą pół plasterka cytryny do zagryzienia, ponoć od razu zmienia smak.
a to jest tak, że pobierają krew, potem pijesz kubek rozpuszczonej glukozy i 2 h siedzisz w przychodni. po tym czasie znów pobierają krew. i wtedy możesz już zjeść śniadanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A tę glukozę kupowałaś w aptece, czy na miejscu dostałaś? Kurcze, lekarz nic i nie mówił, ja nie dopytałam ...a słyszałam rożne wersje

[patrycjja]

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Teraz pozostaje tylko trzymac kciuki za następna ciążę. W końcu musi być dobrze trzymaj się!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

na miejscu dostałam od pielęgniarki. zobacz na skierowaniu czy to jest z obciążeniem czy zwykła glukoza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

jejku dziękuję dziewczyny jesteście super!

Napisane przez M_aria
Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Przykro mi, ale kochana - nie poddawaj się





Perfuzja, gdzie się podziałaś z pozytywnymi wiadomościami? Która następna na genetyczne? Gdyby nie Wy nie poszłabym nawet o tym nie pomyślałam

Zbieram się za robienie 3 bitta jutro odwiedza mnie rodzina, siostra mamy z 3 dzieci - jest dla mnie jak siostra już nie mogę się doczekać.


Głowa dalej mnie ćmi wyobrażacie sobie... 3 dzień, ja biorąc tabletyki anty kiedyś miałam takie migreny, że nie pamiętałam dokładnie co się działo, teraz wygląda to podobnie..... ból mniejszy ale ten ból, kto cierpi na silne migreny wie o czym mówię....

Napisane przez magnusia
byłam u ginka - założył kartę ciąży, przeprowadził wywiad, obejrzał badania - wszystko jest OK. Teraz tylko do 22/07 do USG

Napisane przez selena85
Nie mogłam patrzeć już na siebie w lustrze więc:
Zafarbowałam u fryzjera włosy (farba bez amoniaku oczywiscie),
bylam na opalaniu natryskowym (niby bezpieczne dla kobiet w ciazy)
i mam ochote zjeść coś z McDonalda -
- CZY POWINNAM MIEĆ WYRZUTY SUMIENIA ?
Jak sądzicie?

ło krystyno Nie miałabym w życiu, raczej uznałabym, ze jestem opalona, ładna zadowolona pojedzona, przede wsyzstkim szczęśliwa to i mój bobasek się cieszy.



jejku wiecie, że na genetycznym widziałam jak nasz bobas wierzgał, przeciągał się kopał, ale będę to dziś przeżywać.

Napisane przez san_g
Dziewczyny dziękuję za miłe słowa- z mężem jest ok, baliśmy się o potłuczone kolano bo było operowane kilka lat temu ale okazało się to niegroźne.

Ja już po badaniach-było fantastycznie. Widziałam kruszynkę w 3D i w kolorze W całej okazałości- cudowny ten nasz maluszek a jaki ruchliwy Pani Dr. musiała go gonić bo nie chciał ani na chwilkę się zatrzymać, skakał jak piłeczka. Płci nie znamy ale to nic, najważniejsze że jest to zdrowe dzieciątko o pięknych wynikach. Nawet testu Pappa nie robimy bo sensu nie ma. Ach jakie to cudowne uczucie wiedzieć, że ta mała kruszynka ma się bardzo dobrze i bryka aż miło

Sesja na 10 zdjęć Niestety płytka nie wchodziła w cenę badania ale sprzęt pełna profeska a Pani Dr. przemiła i bardzo dużo nam pokazała.

Polecam te badania prenatalne, są warte swojej ceny (nam zapłaciła moja Mamcia)

Ja też polecam niesamowite uczucie

[perfuzja]

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Przykro mi bardzo

Ja wrociłam z usg, niestety też bez szału
Płód jeden, anatomicznie ok, przezierność karkowa w porządku, kość nosowa jest, niestety przepływy w sercu nie takie jak powinny.

Może to nie oznaczać totalnie nic, ale solidnie zwiększa ryzyko trisomii. Zespółu Downa na szczęście nie dużo, ale Zespołu Patau (ktory jest śmiertelny najdalej w pierszym roku życia) już z 1:7800 na 1:170.
Zrobiłam test Pappa, wyniki pod koniec przyszłego tygodnia, mam wrocić do pracowni usg za tydzień z nimi, wyliczą nowe prawdopodobieństwo i dalej będziemy decydować czy robić amniopukcję.

A, i raczej chłopiec. Ale szczerze mówiąc to płeć jest mi teraz totalnie obojętna.

[Sheperdess]

Napisane przez malaMigotkAaa

jejku dziękuję dziewczyny jesteście super!

Perfuzja, gdzie się podziałaś z pozytywnymi wiadomościami? Która następna na genetyczne? Gdyby nie Wy nie poszłabym nawet o tym nie pomyślałam

jejku wiecie, że na genetycznym widziałam jak nasz bobas wierzgał, przeciągał się kopał, ale będę to dziś przeżywać.

To chyba ja jestem następna, już we wtorek. Ja też chcę zobaczyć jak się rusza, ostatnio się trochę przeciągał, akurat jak go lekarka mierzyła, chyba chciał się pokazać w całej okazałości.

[Malgos_12]

Perfuzja - poczekaj na wyniki i wtedy zobaczysz...

MałaMigotka - dokładnie wiem czym są migreny. Ja do tego przeważnie miałam wymioty, a mdłości to już zawsze. Na razie raz złapała mnie migrena w ciąży, ale była lekka, więc nie mogę narzekać.

[cherubinka]

Napisane przez _Kluska_

na miejscu dostałam od pielęgniarki. zobacz na skierowaniu czy to jest z obciążeniem czy zwykła glukoza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zaznaczone jest glukoza, to pewnie będzie zwykła

Napisane przez perfuzja

Przykro mi bardzo

Ja wrociłam z usg, niestety też bez szału
Płód jeden, anatomicznie ok, przezierność karkowa w porządku, kość nosowa jest, niestety przepływy w sercu nie takie jak powinny.

Może to nie oznaczać totalnie nic, ale solidnie zwiększa ryzyko trisomii. Zespółu Downa na szczęście nie dużo, ale Zespołu Patau (ktory jest śmiertelny najdalej w pierszym roku życia) już z 1:7800 na 1:170.
Zrobiłam test Pappa, wyniki pod koniec przyszłego tygodnia, mam wrocić do pracowni usg za tydzień z nimi, wyliczą nowe prawdopodobieństwo i dalej będziemy decydować czy robić amniopukcję.

A, i raczej chłopiec. Ale szczerze mówiąc to płeć jest mi teraz totalnie obojętna.

za kolejną wizytę. Wierzę, że będzie dobrze

[malaMigotkAaa]

Napisane przez perfuzja

Przykro mi bardzo

Ja wrociłam z usg, niestety też bez szału
Płód jeden, anatomicznie ok, przezierność karkowa w porządku, kość nosowa jest, niestety przepływy w sercu nie takie jak powinny.

Może to nie oznaczać totalnie nic, ale solidnie zwiększa ryzyko trisomii. Zespółu Downa na szczęście nie dużo, ale Zespołu Patau (ktory jest śmiertelny najdalej w pierszym roku życia) już z 1:7800 na 1:170.
Zrobiłam test Pappa, wyniki pod koniec przyszłego tygodnia, mam wrocić do pracowni usg za tydzień z nimi, wyliczą nowe prawdopodobieństwo i dalej będziemy decydować czy robić amniopukcję.

A, i raczej chłopiec. Ale szczerze mówiąc to płeć jest mi teraz totalnie obojętna.

kurcze, nie są to wieści jakie chciałaś usłyszeć... ale nie ma co się nakręcać - poczekaj na wyniki. W każdym razie mocno trzymam kciuki.

Malgos_12 to doskonale rozumiesz o czym piszę, kto nigdy nie miał migreny niewie co to takiego.. sam ból głowy to pikuś na prawdę pikuś pikusiowy, ale cała reszta + ból ogromny niejednokrotnie to już obłęd. Ja głupia brałam tableti i migrenę miałam raz na kilka dni przez 2-3 dni. z reguły raz na 10-14 dni. Mówiłam o tym lekarzom, a oni na samym końcu po 2-3 latach kazali odłożyć anty... od tamtej pory migrena pojawia się, ale rzadko. Najgorsze, że w ciąży się nie nafaszeruje lekami no bo jak? apap tylko i modle się, żeby przeszło...


Cholerka zważyła się śmietana... która mi ciasta pozazdrościła przyznać się

[san_g]

Napisane przez malaMigotkAaa

jejku wiecie, że na genetycznym widziałam jak nasz bobas wierzgał, przeciągał się kopał, ale będę to dziś przeżywać. Ja też polecam niesamowite uczucie

Napisane przez perfuzja

Przykro mi bardzo

Ja wrociłam z usg, niestety też bez szału
Płód jeden, anatomicznie ok, przezierność karkowa w porządku, kość nosowa jest, niestety przepływy w sercu nie takie jak powinny.

Może to nie oznaczać totalnie nic, ale solidnie zwiększa ryzyko trisomii. Zespółu Downa na szczęście nie dużo, ale Zespołu Patau (ktory jest śmiertelny najdalej w pierszym roku życia) już z 1:7800 na 1:170.
Zrobiłam test Pappa, wyniki pod koniec przyszłego tygodnia, mam wrocić do pracowni usg za tydzień z nimi, wyliczą nowe prawdopodobieństwo i dalej będziemy decydować czy robić amniopukcję.

A, i raczej chłopiec. Ale szczerze mówiąc to płeć jest mi teraz totalnie obojętna.

Będzie dobrze, moja znajoma miała bardzo złe wyniki, test pappa wyszedł źle a po amnio okazało się, że zdrowa dziewczynka.

Napisane przez Malgos_12

Perfuzja - poczekaj na wyniki i wtedy zobaczysz...

MałaMigotka - dokładnie wiem czym są migreny. Ja do tego przeważnie miałam wymioty, a mdłości to już zawsze. Na razie raz złapała mnie migrena w ciąży, ale była lekka, więc nie mogę narzekać.

Miałam migrenę jeden jedyny raz łącznie z wymiotami i współczuję, najgorszy ból jaki miałam aż mnie gałki oczne od środka bolały.

Dzisiaj boli mnie dolna część kręgosłupa Myślę czy się nie wybrać do fizykoterapeuty niech mi pokaże jakieś ćwiczenia bo to dopiero początek...

[em ma]

Witajcie! Ja po prostu nie nadaję rady w te upały po południu...jestem ledwo przytomna.

Napisane przez M_aria

Niestety diagnoza była okrutna- ciąża bezzarodkowa :'( w niedzielę mam zgłosić się do szpitala na zabieg. Nie poddam się i postaram się zajść w następną ciążę jak najszybciej. Życzę Wam wszystkiego dobrego, niech Wasze dzieci zdrowo rosną. Jak tylko uda mi się zajść w kolejną ciążę ( mam nadzieję przed Waszym rozwiązaniem) to dam znać i może będę od czasu, do czasu zaglądać co u Was. Pozdrawiam

Napisane przez magnusia

byłam u ginka - założył kartę ciąży, przeprowadził wywiad, obejrzał badania - wszystko jest OK. Teraz tylko do 22/07 do USG

Super!

Napisane przez 23Paula23

Nawet sobie nie wyobrażacie jak się dziś na wkurzałam zajeżdżam do przychodzi parę po 12 idę do rejestracji a tam mi mówią że lekarz już nie pracuje w tej przychodzi ja taki szok i co mam zrobić byłam zapisana na wizytę kończą mi się tabletki tam babka mi mówi że ten lekarz przyjmuje w innej przychodzi chyba od 14. Spoko jadę tam a tam wielkie fochy że lekarz na zapisy przyjmuje itp ja im tłumaczę jaka jest sytuacją że konczą mi się tabletki że byłam zapisana w tamtej przychodni a ta wredna położna do mnie "To co ja mam Pani na to poradzić" jaki taki szok a ona żebym se czekała do 15 i lekarza zapytała czy mnie przyjmie. Więc czekałam te ponad 2 godziny lekarz mnie przyjął ale USG mi nie zrobił bo w tej przychodni nie robią tylko kierują do innej 30km dalej ale są i dobre wieści wyniki krwi,moczu dobre macica doszła do normy wszystko ok zmniejszył mi duphaston z 3 do 1 tabletki. Doszłam do wniosku że zmienię lekarza na tego co został w tej pierwszej przychodni bo on przynajmniej robi USG od razu na wizycie i wyobraźcie sobie że mam 11tc i dalej nie mam karty ciąży

Zmieniłabym pewnie lekarza.