Niedoczynność tarczycy w ciąży

[BombelekP]

Do mamaada:
U mnie TSH w 28 tygodniu wynosiło 2,24 a FT4 było w dolnej granicy normy. Na początku ciąży miałam TSH 1,5 i FT4 nie miałam badane mimo że zglaszam ginekologowi że kiedys miałam problemy z tarczyca. On kazał zrobic TSH wiec mu zaufałam. Na początku trzeciego trymestu też przez przypadek miałam zrobiony cały komplet i wyszło tak jak pisałam wyzej. Też przeżywałam to strasznie bo nie wiedziałam jakie było moje FT4 na poczatku ciazy. Naczytałam sie sporo i z perspektywy czasu wiem że to była głupota. Moja córka ma 4 miesiace, jest zdrowa i rozwija sie dobrze. To prawda, dzieciaczki w naszych brzuszkach sa nazywane "pasożytami",
wyciągną z organizmu matki wszystko co potrzebuja jej kosztem.
Najwazniejsze ze jestes pod kontrola od poczatku ciazy.
Uwierz mi bedzie dobrze, Twoje wyniki nie są złe. Ciesz się maluszkiem
A i jeszcze jedno: z tego to wiem euthyrox wprowadza sie stopniowo wiec i tak nie mialabys od razu wiekszej dawki.

[mamaada]

Dzieki za wsparcie. Staram sie cieszyc ciążą bo to pewnie juz mój ostatni raz ale jakos tak cięzko. Gdyby chociaz to ft4 było przynajmniej w dolnej granicy a tak u mnie ciagle jest ponizej. Normy dla mojego laboratorium to 12-24 a u mnie mimo że niewiele to jednak ponizej. I najdziwniejsze jest to że mimo podnoszenia dawki euthyroxu tsh spada ale ft4 tez minimalnie spada a powinno wzrosnac. I tego nie rozumiem własnie. Teraz własciwie to juz nic nie zrobie bo za późno najwazniejszy podobno jest czas do 12 tyg a wtedy brałam tylko dawke 25 euth.
A z drugiej strony to w końcu moje dziecko i czy bedzie zdrowe czy nie to i tak bede je kochała. Mimo wszytsko... jednak mam nadzieje ze to że przyjmuje te leki od 7 tygodnia ciazy ma jakis wpływ na moja córcie, że ona sobie wzieła to co tam potrzebowała. W każdym bądź razie wg usg narazie wszytsko w rozwoju jest ok. A rozwój umysłowy to wiadomo że mozna dopiero sprawdzic jak sie maluch urodzi

[aniolekKB]

Napisane przez mamaada

Dzieki za wsparcie. Staram sie cieszyc ciążą bo to pewnie juz mój ostatni raz ale jakos tak cięzko. Gdyby chociaz to ft4 było przynajmniej w dolnej granicy a tak u mnie ciagle jest ponizej. Normy dla mojego laboratorium to 12-24 a u mnie mimo że niewiele to jednak ponizej. I najdziwniejsze jest to że mimo podnoszenia dawki euthyroxu tsh spada ale ft4 tez minimalnie spada a powinno wzrosnac. I tego nie rozumiem własnie. Teraz własciwie to juz nic nie zrobie bo za późno najwazniejszy podobno jest czas do 12 tyg a wtedy brałam tylko dawke 25 euth.
A z drugiej strony to w końcu moje dziecko i czy bedzie zdrowe czy nie to i tak bede je kochała. Mimo wszytsko... jednak mam nadzieje ze to że przyjmuje te leki od 7 tygodnia ciazy ma jakis wpływ na moja córcie, że ona sobie wzieła to co tam potrzebowała. W każdym bądź razie wg usg narazie wszytsko w rozwoju jest ok. A rozwój umysłowy to wiadomo że mozna dopiero sprawdzic jak sie maluch urodzi

Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze. Twoimi nerwami zrobisz większą krzywdę dziecku niż tą niedoczynnością. Ja o niedoczynności dowiedziałam się w 4 tc, też przez przypadek. Moje TSH wynosiło wtedy 4,92, więc sporo ponad normę. Dostałam euthyrox 25 codziennie. W kolejnych wynikach TSH systematycznie spadało, a fT4 podobnie jak u Ciebie systematycznie spadało mimo zwiększanej dawki. Moja córcia ma 3 miesiące, jest jak najbardziej zdrowa i dobrze się rozwija.
Poza tym u mnie w laboratorium oprócz zwykłych "widełek" jest dopisek jaki powinien być wynik w ciąży (w zależności od trymestru).
TSH norma 0,27 - 4,20 (hahaha!)
w ciąży I - 0,33 - 4,59 II - 0,35-4,10 III - 0,21-3,15
fT4 norma 12,00-22,00
w ciąży I - 12,1-19,6 II - 9,63-17,00 III - 8,39-15,60

[mamaada]

Napisane przez aniolekKB

Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze. Twoimi nerwami zrobisz większą krzywdę dziecku niż tą niedoczynnością. Ja o niedoczynności dowiedziałam się w 4 tc, też przez przypadek. Moje TSH wynosiło wtedy 4,92, więc sporo ponad normę. Dostałam euthyrox 25 codziennie. W kolejnych wynikach TSH systematycznie spadało, a fT4 podobnie jak u Ciebie systematycznie spadało mimo zwiększanej dawki. Moja córcia ma 3 miesiące, jest jak najbardziej zdrowa i dobrze się rozwija.
Poza tym u mnie w laboratorium oprócz zwykłych "widełek" jest dopisek jaki powinien być wynik w ciąży (w zależności od trymestru).
TSH norma 0,27 - 4,20 (hahaha!)
w ciąży I - 0,33 - 4,59 II - 0,35-4,10 III - 0,21-3,15
fT4 norma 12,00-22,00
w ciąży I - 12,1-19,6 II - 9,63-17,00 III - 8,39-15,60

A mozna wiedziec do jakiej dawki doszlas na koncu ciazy i jak to teraz wyglada po porodzie

[aniolekKB]

Napisane przez mamaada

A mozna wiedziec do jakiej dawki doszlas na koncu ciazy i jak to teraz wyglada po porodzie

Doszłam do dawki Euthyrox 75 codziennie. Po porodzie miałam zmienić dawkę na 25. Potem badania popołogowe i póki co zostałam przy tej samej dawce. W lipcu wizyta kontrolna.

[tusia300]

Ja od 5 m-ca ciąży brałam euthyrox 25 bo wtedy wyszło mi, że FT4 mam za niskie. Pozostałe hormony miałam w normie. Taką dawkę brałam do 9 m-ca. Jakieś 3 tyg przed porodem FT4 znowu zaczęło mi spadać wtedy co drugi dzień brałam euthyrox 50. Po porodzie odstawiłam leki i do dziś mam spokój - hormony są w normie. Nie biorę leków bo nie ma takiej potrzeby. Syn w sierpniu skończy 4 lata. jest zdrowy.

[paolkalo1]

Hej ponieważ temat niedoczynności mnie dotyczy - ciąży co prawda jeszcze nie...- postanowiłam Was trochę pośledzić

jest coś na co radzicie uważać (tak szczególnie) będąc/planując ciąże z niedoczynnością?

[aniolekKB]

Napisane przez paolkalo1

Hej ponieważ temat niedoczynności mnie dotyczy - ciąży co prawda jeszcze nie...- postanowiłam Was trochę pośledzić

jest coś na co radzicie uważać (tak szczególnie) będąc/planując ciąże z niedoczynnością?

Jak będziesz planować ciążę, to radzę udać się do endo, który powinien zwiększyć Ci dawkę Euthyroxu

[paolkalo1]

Mam kolejną wizytę 10 czerwca ale już wcześniej mi mówił żeby "rozmazać się bez przeszkód"

[Selay]

melduje ze zaczelismy 28 tydz, maluch rosnie OK, narazie wszystko ksiazkowo po wczorajszym USG, za tydzien mam wizyte u endo, to dam wam znac jak moje TSH wyglada,...przypomnie za za poczatku TSH=77!!! i niskie ft3i4 od okolo 10 tygodnia wyniki w normach ale strach strachem i pozostanie do konca, obecnie biore dawke 150 5x w tygodniu i 175 2x w tygodniu

zycze wsyzstkim powodzenia i tryzmam kciuki za nasze bobaski i za starajace sie

[Stokrotka18]

Witajcie

dziewczyny, czy możecie polecić mi jakas ksiazke o niedoczynności tarczycy, gdzie bylaby napisana dieta przy tej chorobie? Ost. rozmawiałam z fryzjerka i mowila, ze poszla do dietetyczki i ta ustawila jej diete pod niedoczynność tarczycy (sporo zaplacila oczywiście za konsultacje itd.), przy naszej chorobie pewne produkty sa zakazane jak np. nabial czy brokuły. Schudla podobno już 4 kg.
Co o tym sadzicie?

[paolkalo1]

Napisane przez Stokrotka18

np. nabial czy brokuły.

o nabiale nic nie słyszałam, ale lekarz zakazał mi jedzenia brokułów, kalafiora i kapusty ze względu na to że blokują wchłanianie jodu z pożywienia. I kazał jeść dużo ryb morskich.

[aniolekKB]

Napisane przez paolkalo1

o nabiale nic nie słyszałam, ale lekarz zakazał mi jedzenia brokułów, kalafiora i kapusty ze względu na to że blokują wchłanianie jodu z pożywienia. I kazał jeść dużo ryb morskich.

Trzeba jeszcze wiedzieć czy ma się "tylko" niedoczynność, czy niedoczynność o podłożu Hashimoto. W tym drugim przypadku, jod baaardzo niewskazany...

[Zuziazuzia6]

Coo?? Dla mnie to jakiś news nie z tej ziemi. Mi lekarz nic takiego nie powiedzial, ale nie twierdze oczywiscie, ze Twoj Cie oklamal.. Ja jem wszystko, ale przyjmuje tez jod w tabletkach.

[paolkalo1]

Napisane przez aniolekKB

czy niedoczynność o podłożu Hashimoto.

Hashimoto u mnie wyniki jednoznacznie wykluczyły. I też przyjmuje jod w tabletkach.

Gość ma stopień profesorski i wyniki znacząco się poprawiły - więc nie mam podstaw mu nie ufać z tymi brokułami

[aniolekKB]

Napisane przez Zuziazuzia6

Coo?? Dla mnie to jakiś news nie z tej ziemi. Mi lekarz nic takiego nie powiedzial, ale nie twierdze oczywiscie, ze Twoj Cie oklamal.. Ja jem wszystko, ale przyjmuje tez jod w tabletkach.

Jak jesteś w ciąży, to OK, bo w tym wyjątkowym okresie TRZEBA przyjmować jod. No ale jak masz Hashi, to po skończonym kp powinno się przestać suplementować jodem. Moja endo mi nawet zakazała brać Belissę, bo ma za dużo jodu...

Napisane przez paolkalo1

Hashimoto u mnie wyniki jednoznacznie wykluczyły. I też przyjmuje jod w tabletkach.

Gość ma stopień profesorski i wyniki znacząco się poprawiły - więc nie mam podstaw mu nie ufać z tymi brokułami

To spoko, jak nie masz Hashi Poza tym w ciąży to jak najbardziej wskazane

[paolkalo1]

Napisane przez aniolekKB

Poza tym w ciąży to jak najbardziej wskazane

Nie, nie jestem w ciąży - taki jest ogólny plan leczenia a śledzę ten wątek bo kiedyś planuje

[elaine-blath]

i dobrze, że śledzisz. Lepiej mieć tarczycę pod kontrolą, tym bardziej jak się planuje ciążę
3mam kciuki!

[mamaada]

Witajcie znów sie melduje
Moje wyniki znów spadły tzn tsh troszke wzrosło i mimo że wynosi 1,68 to wiem że jest dobre pewnie dlatego ze i kilka kg mi przybyło przy ciazy natomiast ft4 spadło i wynosi 10,87 gdzie minimum to 12

Moja endo powiedziała że nie może mi zwiekszyc dawki na euthyrox 100 bo biore fenoterol i juz mam szybsza akcje serca a po euthyroxie 100 moge miec kołatania co moze byc niekorzystne dla mnie i dziecka. Dostałam Euthurox 88 bylam zdziwona ze tak dawka miedzy jednym a drugim jest.

Staram sie jej ufac ale jakos cięzko mi to idzie. zreszta na zmiane edno juz i tak za późno. Powiedziała że mojemu dziecku nic nie będzie że taki wynik nie jest zły bo skoro tsh jest niskie i to ft4 jest też takie takie niskie bo jestem w ciąży i to normalne.

Kurcze zostało niewiele dni do porodu a ja coraz bardziej sie zastanawiam czy moje dziecko bedzie zdrowe. Na usg niby narazie jest wszytsko ok a jak bedzie później to nikt nie wie.
Zreszta nawet nie wiem jakie są wg usg te niedobre zmiany które dziecko ma gdy mama ma chora tarczyce i sie nie leczy. Wiem że rozwój umysłowy ale ciekawe czy cos innego tez sie pojawia.

Zastanawiam sie czy sa jakieś osoby co miały takie niskie ft4 i urodziły zdrowego dzidziusia. Nie czytam juz zadnych stron w internecie bo to nic nie daje . Jedynie człowiek sie nakręca jeszcze bardziej.

Staram sie byc dobrej mysli że moja córcia bedzie zdrowa. Przy pierwszej ciazy tez miałam nie lada stresy bo w 4 miesiącu zachorowałąm na cytomegalie. Na szczęscie mimo poczatkowych problemów po porodzie wszytsko dobrze sie skończyło i synek jest zdrowy. Także i teraz nie ma wyjścia musi byc dobrze

[kism]

Napisane przez mamaada

Zastanawiam sie czy sa jakieś osoby co miały takie niskie ft4 i urodziły zdrowego dzidziusia. Nie czytam juz zadnych stron w internecie bo to nic nie daje . Jedynie człowiek sie nakręca jeszcze bardziej.

Staram sie byc dobrej mysli że moja córcia bedzie zdrowa. Przy pierwszej ciazy tez miałam nie lada stresy bo w 4 miesiącu zachorowałąm na cytomegalie. Na szczęscie mimo poczatkowych problemów po porodzie wszytsko dobrze sie skończyło i synek jest zdrowy. Także i teraz nie ma wyjścia musi byc dobrze

Moja endo była zdziwiona, że miałam w ciąży ft4 w normie, co prawda blisko dolnej granicy, ale jednak w normie. Mówiła, że zazwyczaj ft4 mają kobiety za niskie

I tego się trzymaj!!!

[Dorka83]

Witajcie.
Właśnie rozpoczęłam starania o drugiego dzidziusia. Niedoczynność tarczycy stwierdzono u mnie podczas pierwszej ciąży. W 20 t.c TSH miałam ok 18. Obecnie endokrynolog potwierdza ze wszystko jest ok i możemy rozpocząć starania o dzidziusia, ale może nam to zająć trochę więcej czasu, żebyśmy się nie zrażali. Mam nadzieje że szybko nam się uda. Bardzo bym chciała.
A jak było u was już z istniejącą niedoczynnością? szybko się udało?

[aniolekKB]

Napisane przez Dorka83

Witajcie.
Właśnie rozpoczęłam starania o drugiego dzidziusia. Niedoczynność tarczycy stwierdzono u mnie podczas pierwszej ciąży. W 20 t.c TSH miałam ok 18. Obecnie endokrynolog potwierdza ze wszystko jest ok i możemy rozpocząć starania o dzidziusia, ale może nam to zająć trochę więcej czasu, żebyśmy się nie zrażali. Mam nadzieje że szybko nam się uda. Bardzo bym chciała.
A jak było u was już z istniejącą niedoczynnością? szybko się udało?

To pewnie sprawa indywidualna, bo w moim przypadku od nie wiem kiedy miałam niedoczynność i Hashi. Nie wiedziałam o tym i nie leczyłam się. Mimo tego zaszłam w ciążę podczas pierwszego cyklu starań a choroba wyszła w 4 tc.

[kism]

Napisane przez Dorka83

Witajcie.
Właśnie rozpoczęłam starania o drugiego dzidziusia. Niedoczynność tarczycy stwierdzono u mnie podczas pierwszej ciąży. W 20 t.c TSH miałam ok 18. Obecnie endokrynolog potwierdza ze wszystko jest ok i możemy rozpocząć starania o dzidziusia, ale może nam to zająć trochę więcej czasu, żebyśmy się nie zrażali. Mam nadzieje że szybko nam się uda. Bardzo bym chciała.
A jak było u was już z istniejącą niedoczynnością? szybko się udało?

Mam zdiagnozowane niedoczynność i Hashimoto od kilku lat. Drugi synek udał nam się w 4 cyklu
Warto oprócz tarczycy sprawdzić jeszcze hormony kobiece. Ja miałam lekko podwyższoną prolaktynę i od 3 cyklu brałam Bromergon.
Przede wszystkim staraj się na luzie i postaraj się za dużo o tym nie myśleć (wiem, wiem, dla mnie to było masakrycznie trudne ). Może tak być, że zaskoczy szybko, a może też potrwać wiele miesięcy. W razie dłuższych problemów nie warto zrzucać wszystkiego na tarczycę, ale zbadać się też pod innym kątem.
Większość opinii, z którymi się spotkałam, twierdziła, że przy ustabilizowanej tarczycy starania nie trwają wcale dłużej niż zazwyczaj.

Powodzenia!

[wiolcia18krk]

Witam serdecznie wszystkie mamusie.Mam do was pytanie odnośnie właśnie tarczycy.Otóż jestem w 20 tyg ciąży i ostatnio robiłam badania w szpitalu i te podstawowe krwi,moczu jak i te badania na różyczkę itp.Przy odbieraniu wyników tych badań Pani ginekolog powiedziała mi,że wszystko jest w porządku.Natomiast wczoraj poszłam do swojego ginekologa a ten mi powiedział,że mam niedoczynność tarczycy bo TSH wynosi 4,15 a dopuszczalne to 2,5.Zapytałam go jak to wpływa na dzidziusia i zaczął mnie właśnie straszyć,że dziecko może się urodzić opóźnione itp ...Nigdy nie miałam problemów z tarczycą a wymienionych objawów niedoczynności tarczycy także nie miałam.Heh gin dał mi natychmiastowe skierowanie do endokrynologa z napisem pilne bo w ciąży,ale gdzie nie dzwonię to terminy pozajmowane do końca roku i trzeba podejść i zapytać,czy przyjmie.Nic z tego nie rozumiem bo jak powiedziałam swojemu ginowi,że przecież w szpitalu mi powiedzieli,że wszystkie wyniki sa w normie to powiedział,że widocznie się nie znają.Hmm szpital,lekarze i się nie znają??.Kolejna sprawa to przy mierzeniu ciśnienia tętno mi przyśpieszyło,ale to mój pierwszy dzidziuś i człowiek się martwi czy wszystko będzie w porządku to i tętno mi przyśpieszyło,natomiast gin napisał tez skierowanie do kardiologa,że to arytmia serca.Czytałam,że w ciąży to normalne bo serce musi pompować więcej krwi i czasem przyśpiesza.Dzisiaj byłam na EKG i Pani pielęgniarka także zmierzyła mi ciśnienie i powiedziała,że wszystko jest ok....nie wiem już co robić,zapisałam się prywatnie do endokrynologa na 12 sierpnia a teraz chodzę cała w nerwach,nie moge spać,cały czas płaczę,bo boję się,że dzidziuś będzie chory,a ludzie powiedzą,że to moja wina .Poradźcie mi co mam robić i kto tak naprawdę może mieć rację?Tak bardzo się boję,może mnie któraś z Was uspokoi.W domu mi mówią,że nic nie będzie źle,że wszystko będzie dobrze,żebym się tak nie denerwowała.....Heh liczę na jaką kolwiek odpowiedź..Pozdrawiam.

[aniolekKB]

Napisane przez wiolcia18krk

Witam serdecznie wszystkie mamusie.Mam do was pytanie odnośnie właśnie tarczycy.Otóż jestem w 20 tyg ciąży i ostatnio robiłam badania w szpitalu i te podstawowe krwi,moczu jak i te badania na różyczkę itp.Przy odbieraniu wyników tych badań Pani ginekolog powiedziała mi,że wszystko jest w porządku.Natomiast wczoraj poszłam do swojego ginekologa a ten mi powiedział,że mam niedoczynność tarczycy bo TSH wynosi 4,15 a dopuszczalne to 2,5.Zapytałam go jak to wpływa na dzidziusia i zaczął mnie właśnie straszyć,że dziecko może się urodzić opóźnione itp ...Nigdy nie miałam problemów z tarczycą a wymienionych objawów niedoczynności tarczycy także nie miałam.Heh gin dał mi natychmiastowe skierowanie do endokrynologa z napisem pilne bo w ciąży,ale gdzie nie dzwonię to terminy pozajmowane do końca roku i trzeba podejść i zapytać,czy przyjmie.Nic z tego nie rozumiem bo jak powiedziałam swojemu ginowi,że przecież w szpitalu mi powiedzieli,że wszystkie wyniki sa w normie to powiedział,że widocznie się nie znają.Hmm szpital,lekarze i się nie znają??.Kolejna sprawa to przy mierzeniu ciśnienia tętno mi przyśpieszyło,ale to mój pierwszy dzidziuś i człowiek się martwi czy wszystko będzie w porządku to i tętno mi przyśpieszyło,natomiast gin napisał tez skierowanie do kardiologa,że to arytmia serca.Czytałam,że w ciąży to normalne bo serce musi pompować więcej krwi i czasem przyśpiesza.Dzisiaj byłam na EKG i Pani pielęgniarka także zmierzyła mi ciśnienie i powiedziała,że wszystko jest ok....nie wiem już co robić,zapisałam się prywatnie do endokrynologa na 12 sierpnia a teraz chodzę cała w nerwach,nie moge spać,cały czas płaczę,bo boję się,że dzidziuś będzie chory,a ludzie powiedzą,że to moja wina .Poradźcie mi co mam robić i kto tak naprawdę może mieć rację?Tak bardzo się boję,może mnie któraś z Was uspokoi.W domu mi mówią,że nic nie będzie źle,że wszystko będzie dobrze,żebym się tak nie denerwowała.....Heh liczę na jaką kolwiek odpowiedź..Pozdrawiam.

Po pierwsze uspokój się, bo Twoje nerwy na pewno nie pomogą, a dzidziuś to czuje. Po drugie, moim zdaniem, dobrze że gin dał Ci skierowanie do endo, bo TSH nie jest tragiczne, ale warto się temu przyjrzeć. Lekarze pierwszego kontaktu zwykle patrzą na widełki, a tu w przypadku TSH norma jest do 4,2, ale to jest norma dla raczej starszych osób. Dla młodych osób nie powinno przekraczać 2. Po trzecie, to bardzo dziwne, że takie późne terminy Ci dali, jak powiedziałaś że jesteś w ciąży.
Przed wizytą radzę powtórzyć TSH i dodatkowo zrobić fT3 i fT4. Zwłaszcza fT4 ma większe znaczenie w ciąży niż samo TSH. A może zrobili Ci w szpitalu? Looknij na wypis.
No i ciesz się, że masz takiego dokładnego gina, bo lepiej dmuchać na zimne, niż potem sobie pluć w brodę. No i jeszcze raz.
NIE DENERWUJ SIĘ!!!!

[AgatkaL]

wiolcia...najlepiej byłoby jak najszybciej udać się do endokrynologa...może jeszcze poszukaj i po prostu mów, że ciąża i złe wyniki tsh - w takich przypadkach muszą Cię przyjąć!

U mnie w 8 tyg wyszło kiepskie TSH 8.26 - dzwonili nawet do mnie z przychodni, że mam się szybko skonsultować z lekarzem. Na drugi dzień gin mi zlecił powtórzenie badania a do tego Ft3 Ft4 i anty TPO i anty TG.
Ths wyszło już wtedy 5,2, Ft 3 i Ft 4 na szczęście w granicy górnej normy, ale anty TPO wyszło 92 (norma 34). Dostałam od razu euthyrox 25 (teraz już biorę od kilku dni 50) i do tego jodid 200. Za 3 tyg mam powtórzyć badania. Najlepiej jeśli tsh w ciąży jest ok 1. Ja nigdy nie miałam klopotów z tarczycą, więc jestem przerażona i też się martwię, ze z maluszkiem coś będzie nie tak

[aniolekKB]

Napisane przez AgatkaL

wiolcia...najlepiej byłoby jak najszybciej udać się do endokrynologa...może jeszcze poszukaj i po prostu mów, że ciąża i złe wyniki tsh - w takich przypadkach muszą Cię przyjąć!

U mnie w 8 tyg wyszło kiepskie TSH 8.26 - dzwonili nawet do mnie z przychodni, że mam się szybko skonsultować z lekarzem. Na drugi dzień gin mi zlecił powtórzenie badania a do tego Ft3 Ft4 i anty TPO i anty TG.
Ths wyszło już wtedy 5,2, Ft 3 i Ft 4 na szczęście w granicy górnej normy, ale anty TPO wyszło 92 (norma 34). Dostałam od razu euthyrox 25 (teraz już biorę od kilku dni 50) i do tego jodid 200. Za 3 tyg mam powtórzyć badania. Najlepiej jeśli tsh w ciąży jest ok 1. Ja nigdy nie miałam klopotów z tarczycą, więc jestem przerażona i też się martwię, ze z maluszkiem coś będzie nie tak

Rozumiem, że jesteś teraz w ciąży?
Zastanawia mnie jedna sprawa, bo a/TPO wskazuje na Hashimoto, a przy tym nie powinno się brać jodu. Wyjątkiem jest właśnie ciąża, to może dlatego dostałaś ten jodid? Ja też mam niedoczynność i Hashi, i w ciąży brałam Femibion i tam był właśnie jod.

[AgatkaL]

Napisane przez aniolekKB

Rozumiem, że jesteś teraz w ciąży?
Zastanawia mnie jedna sprawa, bo a/TPO wskazuje na Hashimoto, a przy tym nie powinno się brać jodu. Wyjątkiem jest właśnie ciąża, to może dlatego dostałaś ten jodid? Ja też mam niedoczynność i Hashi, i w ciąży brałam Femibion i tam był właśnie jod.

Tak - jestem teraz w 11 tyg ciąży. Też czytałam o Hashi, tylko jeni mi mówią, że Hashi jest wtedy kiedy anty TPo idzie już w tys. A czasem w ciąży może to wariować. Nie wiem sama. Lekarz kazał mi brać ten jod to biorę, ponoć niezbędny jest dla maluszka do prawidłowego rozwoju i właśnie ciąża to stan wyjątkowy.

[aniolekKB]

Napisane przez AgatkaL

Tak - jestem teraz w 11 tyg ciąży. Też czytałam o Hashi, tylko jeni mi mówią, że Hashi jest wtedy kiedy anty TPo idzie już w tys. A czasem w ciąży może to wariować. Nie wiem sama. Lekarz kazał mi brać ten jod to biorę, ponoć niezbędny jest dla maluszka do prawidłowego rozwoju i właśnie ciąża to stan wyjątkowy.

A to też prawda, że przeciwciała mogą szaleć w ciąży. Może Ci akurat się unormują po rozwiązaniu. U mnie było tak, że a/TPO miałam ponad 600 przy normie 34. Ostatnio pytałam się czy mam powtórzyć to badanie (bo jestem prawie pół roku po porodzie), a endo mówiła, że nie ma takiej konieczności, więc u mnie Hashi niezaprzeczalne

[wiolcia18krk]

Hej dziewuszki właśnie jestem po wizycie u lekarza na usg...na szczęście z dzidziusiem wszystko jest w porządku Rozwija się prawidłowo .A z tarczycą mnie uspokoił i powiedział,że w sumie w ciąży to normalne a moje stężenie TSH nie jest wielkie i zbyt dużo nie odbiega od normy,żeby się nie przejmować.A FT4 u mnie wynosi 0,99 więc nie wiem czy dobrze czy źle bo ja się za bardzo nie znam na tym,(tu są normy fT4 - 0,7-2,2 ng/100 ml), ale lekarz powiedział,że jest dobrze,żeby się nie martwić i nie płakać ..Przyznam szczerze,że kamień spadł mi z serca,ale do endo pójdę i zobaczymy co on też mi powie Na razie nie chcę się już zamartwiać A na usg najpierw wyszło,że dziewczynka prawdopodobnie a potem jak to ujął Pan doktor pokazał sisiorka i chyba będzie synek ....