Zuzana Light

[WarOfWorlds]

Chodziło mi o to, że jednego dnia. Ale widzę zawsze znajdą się ideały, które nie dadzą bez uszczypliwości pracować innym nad sobą...

[hania811]

Napisane przez WarOfWorlds

Aż jestem w szoku już wyobrażałam sobie, jak mówicie, że wszystko do kitu muszę uważać latem na lody, bo potrafię zjeść ich strasznie dużo... No i czasem zdarza mi się zjeść solone chipsy ale potem robie 2 zwowy pod rząd, za karę. Szkoda, że nie ma mnie kto bić batem

Nie jem mięsa. Jajek ostatnio też mało, to muszę trochę dorzucić..

To tak jakby zupełnie bez sensu
chipsy to syf nad syfy- po co się w ogóle pocić i męczyć skoro głupią zachcianką wszystko rozwalasz.

Ja mam na odwrót- jak wpadnie słabej jakości żarcie to nie ćwiczę wcale

Napisane przez la figa

ja tam widze same WEGLE

Ale nienajgorszej jakości- i warzyw dużo. Bez przetworzonego żarcia- proste domowe jedzenie. Trzeba popracować nad dostarczaniem białka i wywalić grzeszki- będzie git.

[ajah]

Wczoraj zwow 40. Pompki z klaskaniem sprawiają mi trudność

[hania811]

Ja pompek z klaskaniem nawet nigdy nie próbowałam robić. Zobaczę zaraz tą 40

Ja wczoraj zrobiłam 2- też troszkę szybciej niż Zuzka. Ale lało się ze mnie okrutnie- do tego komarzyska mi wleciały do mieszkania i zostałam przez nie zmasakrowana
Na szczęście przyszedł do nas chłodniejszy front- 20 C na zewnątrz. Dziś będzie się bosko ćwiczyć

[la figa]

Napisane przez hania811

To tak jakby zupełnie bez sensu
chipsy to syf nad syfy- po co się w ogóle pocić i męczyć skoro głupią zachcianką wszystko rozwalasz.

Ja mam na odwrót- jak wpadnie słabej jakości żarcie to nie ćwiczę wcale



Ale nienajgorszej jakości- i warzyw dużo. Bez przetworzonego żarcia- proste domowe jedzenie. Trzeba popracować nad dostarczaniem białka i wywalić grzeszki- będzie git.

makaron, pizza, lazania, lody, duzo owocow. nie dajmy sie zmylic tym, ze kolezanka napisala o "domowej pizzy" czy "warzywnej lazanii"

[charlizeee]

Napisane przez ajah

Wczoraj zwow 40. Pompki z klaskaniem sprawiają mi trudność

Umiem musisz zejść do dołu i jakby wybić sie do góry to naprawdę proste wystarczy odpowiednio sie wybić to klucz do sukcesu

[la figa]

Napisane przez charlizeee

Umiem musisz zejść do dołu i jakby wybić sie do góry to naprawdę proste wystarczy odpowiednio sie wybić to klucz do sukcesu

musze sprobowac

[ajah]

Napisane przez charlizeee

Umiem musisz zejść do dołu i jakby wybić sie do góry to naprawdę proste wystarczy odpowiednio sie wybić to klucz do sukcesu

Popróbuję

[charlizeee]

Ja dzisiaj zobaczę tą 40 o ile będe sie na tyle dobrze czuła wczoraj przez astmę odpuściłam ćwiczenia

[hania811]

Napisane przez la figa

makaron, pizza, lazania, lody, duzo owocow. nie dajmy sie zmylic tym, ze kolezanka napisala o "domowej pizzy" czy "warzywnej lazanii"

a może jednak...ma mamę która lubi gotować- tak jak ja Ja robię warzywną lasagnię- taką bez makaronu. No ale ..ja to trochę żyję w utopijnym świecie żywieniowym

Napisane przez charlizeee

Ja dzisiaj zobaczę tą 40 o ile będe sie na tyle dobrze czuła wczoraj przez astmę odpuściłam ćwiczenia

Obyś się lepiej czuła

Ja dziś trzasnę tą 40

[ajah]

Napisane przez hania811

a może jednak...ma mamę która lubi gotować- tak jak ja Ja robię warzywną lasagnię- taką bez makaronu. No ale ..ja to trochę żyję w utopijnym świecie żywieniowym



Obyś się lepiej czuła

Ja dziś trzasnę tą 40

Jak się robi warzywną lasagne bez makaronu ?

[hania811]

Napisane przez ajah

Jak się robi warzywną lasagne bez makaronu ?

To prostu cukinia pokrojona na plastry, przełożona mięsem mielonym z pomidorami i groszkiem...i zapieczona w piekarniku z mozarellą.

Zapiekanka zwykła...ale ja ją szumnie lasagną nazywam

[charlizeee]

Napisane przez hania811

To prostu cukinia pokrojona na plastry, przełożona mięsem mielonym z pomidorami i groszkiem...i zapieczona w piekarniku z mozarellą.

Zapiekanka zwykła...ale ja ją szumnie lasagną nazywam

Generalnie ja cukinie czasem używam zamiast makaronu jest dobre no i zdrowe a kuedyś nie lubiłam

[hania811]

Napisane przez charlizeee

Generalnie ja cukinie czasem używam zamiast makaronu jest dobre no i zdrowe a kuedyś nie lubiłam

u mnie cukinia i bakłażan to podstawa diety
Ja cukinie też kroję w cienkie paski- jak makaron. Wrzucam na chwilę do wrzątku..i to polewam bolognese. Pychota

[ajah]

Napisane przez hania811

To prostu cukinia pokrojona na plastry, przełożona mięsem mielonym z pomidorami i groszkiem...i zapieczona w piekarniku z mozarellą.

Zapiekanka zwykła...ale ja ją szumnie lasagną nazywam

Brzmi świetnie Wypróbuję wkrótce
Cukinię lubię i tez często z niej korzystam.

[mivol]

Ale narobiłyście mi smaka Zrobię w tym tygodniu

[charlizeee]

Zrobiłam 40 ciezko było bo aż czułam ucisk w płucach przez astmę ale dałam radę dotleniłam sie i teraz czuje sie rewelacyjnie czas chyba troche gorszy od Zuzki ale ważne że dałam radę

[WarOfWorlds]

Łał, ja z astmą bym nie mogła... Brawo

[charlizeee]

Wiesz nie jest łatwo ale astma to nie wyrok jak jest wszystko ok tzn pogoda nie zmienia sie tak gwałtownie 5 razy dziennie to daje radę skoro ja moge to co dopiero ktoś zdrowy no excuses

[WarOfWorlds]

:d

[psychobunny]

U mnie dziś trójeczka i znowu czas dużo lepszy niż pod koniec grudnia

[LittleWoman]

Hej . Planuję do Was dołączyć. Przeczytałam prawie cały wątek, i mniej więcej się orientuję od czego zacząć... ale póki co nie będę w stanie załatwić sobie żadnego obciążenia do ZWOW'ów, prócz butelek z wodą . (na 2 miesiące wyjeżdżam i nie kupię póki co hantli, bo brakuje kasy na nie na razie...). Czy ZWOW'y bez obciążenia na początek będą wystarczającym treningiem w ramach interwałów ?
Od czasu do czasu biegam (ok 3 razy w tygodniu), to by było takie uzupełnienie, ale nie wiem czy wystarczy by przy racjonalnej diecie powoli zrzucać zbędny balast...

[akot80]

Hej, LittleWoman, ja ćwiczę bez obciążenia(no czasem wezmę butlę z wodą ) i jak na razie to wystarcza (nawet moje dziecko zauważyło, że zarysowały mi się mięśnie i też chce takie ) , jest dużo ćwiczeń bez obciążenia, ale ja również planuję zakup hantli.

[LittleWoman]

Napisane przez akot80

Hej, LittleWoman, ja ćwiczę bez obciążenia(no czasem wezmę butlę z wodą ) i jak na razie to wystarcza (nawet moje dziecko zauważyło, że zarysowały mi się mięśnie i też chce takie ) , jest dużo ćwiczeń bez obciążenia, ale ja również planuję zakup hantli.

Dzięki za odpowiedź

Planuję zakup hantli, ale póki co chyba spróbuję bez obciążenia (widziałam rozpiskę, właśnie sobie oglądam ćwiczenia ). Myślę, że z biegiem czasu, do końca roku osiągnę jakiś efekt, jeśli tylko będę systematyczna

P.S. Nie spotkałyśmy się na jakimś wątku? (bodajże: Zaczynamy bieganie od podstaw, czy jak to szło )

[akot80]

Byłyśmy razem na MŻ+WR

[LittleWoman]

Napisane przez akot80

Byłyśmy razem na MŻ+WR

No właśnie, wiedziałam!
I jak Ci idzie ?

Ćwiczysz tylko Zuzkę czy coś jeszcze dodajesz?

[akot80]

Z dietą nie najgorzej (zleciało 10 g przez rok), ale z ćwiczeniami słabiej, nie jestem systematyczna Ćwiczę tylko Zuzkę, choć raz na jakiś czas zarzucę sobie jogę lub pilates. A co u Ciebie?

[LittleWoman]

Z dietą średnio, choć staram się w miarę racjonalnie odżywiać...a z ćwiczeń to biegam rzadziej, ale po sesji i podczas wyjazdu na 2 miesiące nad morze zamierzam biegać choć 3 razy w tygodniu no i chciałam spróbować z Zuzką, bo Ewa mnie totalnie zniechęca a z Mel B mam wrażenie, że dłużej będę walczyła o wymarzoną sylwetkę
Ogólnie jest ok

[konspiracja]

Napisane przez charlizeee

Nie no coś Ty bardziej chodzi chyba o to że hopsania trwa 40 min[COLOR="Silver"]

Napisane przez la figa

ja tak nie twierdze potrzebowalam tylko czegos co trwa 40minut i nie ma tam odpoczynku zeby pocwiczyc do insanity

hopsanki

Napisane przez hania811

Czyli miska czysta

Mi się ta miska nie podoba

Napisane przez WarOfWorlds

No dla mnie zwykła dieta to: na śniadanie pełnoziarnisty chleb z pastą ze strączków najczęściej, hummusem itp, na drugie jakiś banan lub nic często(jak jestem w szkole albo śpię do południa) na obiad najczęściej kasza(gryczana, częściej kuskus) + warzywa gotowano-smażone, albo makaron z sosem z pomidorów+ ciecierzyca, albo makaron z sosem szpinakowym, albo domowa pizza z kupą warzyw, lub warzywna lazania, lub kasza i wielka micha surówki z fetą, na podwieczorki itp orzechy ew. owoce, lub jakieś warzywo, na kolację resztki z obiadu lub kanapka jak na śniadanie. + Czasem grzeszki:P ostatnio niestety lody... To tak mniej więcej

" na drugie jakiś banan lub nic często" - to posiłek?
"na obiad najczęściej kasza(gryczana, częściej kuskus) + warzywa gotowano-smażone' - poza tym z tego co czytałam na SFD kus- kus juz taka zdrowa nie jest- znowu brak BIAŁKA.
' makaron z sosem szpinakowym, albo domowa pizza z kupą warzyw, lub warzywna lazania, lub kasza i wielka micha surówki z fetą, " -BIALKO! poza tym makaron z sosem,,, tja...
'na kolację resztki z obiadu lub kanapka jak na śniadanie.' - czyli znowu warzywkowe śmieci?
O grzeszkach nie wspomnę...

Napisane przez la figa

juz nie wspomne o tym, ze nie powinno sie robic dwoch zwow-ow pod rzad

Dokładnie! jakas tendencja widzę zapanowała.

Napisane przez WarOfWorlds

Chodziło mi o to, że jednego dnia. Ale widzę zawsze znajdą się ideały, które nie dadzą bez uszczypliwości pracować innym nad sobą...

Zuzka wyrażnie mówi jeden zwow dziennie
A tego zdania to juz nei rozumiem... Jeśli wrzyciałaś swój jadlospis to chyba nie po to zeby Cię pogłaskać, tylko uczciwie wyrazić swoją opinię?

Napisane przez la figa

makaron, pizza, lazania, lody, duzo owocow. nie dajmy sie zmylic tym, ze kolezanka napisala o "domowej pizzy" czy "warzywnej lazanii"

Zgadzam się z Figą.

Napisane przez charlizeee

Ja dzisiaj zobaczę tą 40 o ile będe sie na tyle dobrze czuła wczoraj przez astmę odpuściłam ćwiczenia

Nieźle...

[charlizeee]

Zuzka w tym programie ZCut ma pw drugim miesiącu rozplanowane dwa treningi tylko trzeba pamiętać ze to ma być cardio a nie ciężkie ZWOW-y mi sie zdarza robić dwa ale lżejsze i nie pod rząd tylko rano i wieczorem ale jak mówię robię przeważnie cardio bardzo mi sie podoba ta seria ZShred uwielbiam To trening krótki skakanka troche burpees i jedno ćwiczenie jest z hantlami np bicek dla mnie rewelka łatwe i przyjemne.