Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.1.

[Sorceresss]

Napisane przez ObserwujeCie

Raaaany chyba mi się zaczął jakiś skok/ albo kryzys laktacyjny albo ciul wie co... tak mi młody wieczorem zaczął wariować przy cycku, już usiłowałam go karmić w przyciemnionym pomieszczeniu, bez rozpraszaczy... ale gdzieś miał cycka... odmroziłam mu mleka trochę...też nie chciał jeść...nic nie chciał, po godzinie bujania przy dźwięku suszarki padł przed chwilą..hmm niech mi ktoś napisze czy miał tak i czy to mija i kiedy.

ja nie wczoraj milismy i gości (graliśmy jak za dobrych czasow w planszówki) i mały nie chciał sam usnać... ręce tż poszły w ruch na 10min i padł. Bylismy przerazeni bo mu sie to nie zdarza

Napisane przez despa

, działa na mnie zmiana pogody, ciśnienie i zapachy....wystarczyła mi chwila w autobusie tramwaju, kolo kogoś mocno wyperfumowanego i musiałam wysiąść

O tak...zapachy!tez tak mam. I okulary czasami


Megi, trzymam za Was kciuki.


Tak mi sie przypomniało, że po cc dostałam morfinę

No i brawo za 2 i 4m-ce!

[Agateczka*]

Cześć czołem
Wcięło mnie na prawie tydzień, mam mega zaległości postaram się nadrobić. A nie było mnie bo jak Klementyna pisała burza pochłonęła mi neta(popsuł się ruter bo walnęło w linię telefoniczną)
dodatkowo spaliło mi kompa na szczęście mam lapka bo bym przepadłą na dłużej a tego bym nie zniosła....


za wszystkie skończone miesiące i piękne fotki dzieciaczków

No dobra co więcej napiszę później bo dzieć się obudził

[eluśka87]

hej,

idziemy na 11 do pediatry, popytac chce o pare rzeczy...

juz mi przeszlo sobotnie napiecie emocjonalne.. ale uhh wrrr zzzzzzz...

udanych wizyt iz drowka dla maluszkow pozniej nadrobie bo maluszek wstaje

[nestelle]

Napisane przez oldzinx

Wczoraj skończyliśmy 2 miesiące,

Napisane przez Tasia34

Właśnie teraz, dosłownie przed minutką, minęły nam 2 miesiące

Napisane przez Ptaszysko16

dzieki za doprecyzowanie
wiem jestem przewrażliwiona ale naprawde tak jak Pani pisala masz setki mysli komu ufac komu wierzyc, wierz mi jak masz diagnoze 1. nic nie jest 2. dziecko ma problem to chcesz isc za lekarzem ktory mowi ze nic nie jest ale to takie proste nie jest. nie da sie udawac ze byc moze problemu nie ma i owszem ze zwyklej preferencji stron ja np. lubie spac na lewym boku mozna sie doszukac cudow ktorych nie ma nawet, tylko dzieki lekarzowi idiocie.

i wiem ze jestem jedynym takim tu przypadkiem (moze na szczescie) ale moze czasem warto popatrzec na to z innego (mojego) punktu widzenia bo los dzieciaczkow z problemami jest ciezki i ich rodzicow i czasem nas boli "glupie gadanie", wlasnie dlatego ze mamy w sobie wiele negatywnych emocji, mimo to iz mam swiadomosc tego ze wiele osob (nawet kiedys ja) nie wiedziala co to wczesniak czy dzieciaki donoszone ale z przejsciami porodowymi wiec w zasadzie nie powinnam sie "czepiac"
.

Napisane przez misiulka06

witam się... pochwalę się uśmiechem Michałkowym

śliczny

Napisane przez megi-megi

Wg mnie nie ma co panikować, ale warto mieć oczy i umysł otwarty - czasem taka pierdoła, jak obniżone lekko napięcie, może zwiastować większe kłopoty w przyszłości. Ale nie musi.
My jutro jedziemy po diagnozę Igora do Instytutu Psychiatrii i Neurologii - obawiamy się, że będzie jednak autyzm (to druga, rozszerzona diagnoza). I tak analizuję wiele rzeczy od okresu wczesnego niemowlęctwa i aż mi się płakać chce, że późno dostrzegliśmy, że coś jest nie tak. A mogliśmy wprowadzić wczesną terapię i teraz wszystko byłoby właściwie ok. Takie ot gadanie. Ech....

, tak jak pisałam wczoraj -trzymam z całych sił aby diagnoza sie nie potwierdziła .

Napisane przez Dragusia88

no a w domu co? bo raczej w tym nie spia?

starszaki moge wysmarowac jakimś zelem ,powiesic tą bransoletkę gdzies nad łózkiem .... choc przyznam ze nie często zdarzają sie nam komary w domu bo mamy siatkę na oknach .
co do niemowlaków to nie orientowałam sie co moge - jesli trzeba będzie to popytam w aptece ...

Napisane przez despa

Drugie- zazdroszczę,że przechodziło...mnie nigdy samo nie przeszło- jakbym zażyła w chwili ćmienia to może - tyle że mam tak,że nie mogę jeść ostrych rzeczy, czekolady, żółtego sera pic kawy fusiary- chociaż to wszystko uwielbiam, działa na mnie zmiana pogody, ciśnienie i zapachy....wystarczyła mi chwila w autobusie tramwaju, kolo kogoś mocno wyperfumowanego i musiałam wysiąść

mnie nie często głowa boli ale jak juz zacznie to nie ma zmiłuj . tez jestem wrazliwa na niektóre zapachy szczególnie na migrenowy "angel" , czekolada czasami tez mi wywołuje ból ,i żółty ser ...
w takiej chwili umarłabym predzej niz wykonywała jakąś "czynnosc aktywną " . kawa u mnie często ma odwrotny skutek - nasila ...

Napisane przez Tasia34

A w ogóle mieliśmy dziś przygodę - poszliśmy do parku, słońce, ładnie - i nagle przyszła wieeelka chmura i zaczęło lać A my z TŻ bez parasoli, wróciliśmy przemoknięci, jak kury Dobrze, że w ostatniej chwili wzięłam folię na wózek. Krzyś przespał całą ulewę, chyba Mu fajnie waliły krople w tę folię

ja wczoraj miałam podobnie .... tylko ze zero parasola ,foilii

Napisane przez pani22ka

apap, tylko czy działa na Ciebie?

to chyba to samo co paracetamol ? bo jesli tak -to tak .

Napisane przez klementyna1

BTW QRde wypiłam pół PERŁY SUMMER i sie nawaliłam...nie moge pocelować w klawisze;p idę zatem spać, bo jewszcze jakies gupoty bede pisac

hahaha

[misiulka06]

dziś kończymy 2 miesiące, ale ten czas leci do przodu. niedawno co się Michaś urodził a tu już 2 miesiąc

[nestelle]

Napisane przez pani22ka

to Torres mocno głuptaskowaty, bo mu się zdarza jednocześnie

Roszkowi sie nie zdarza - u niego to norma , po obudzeniu rano jakby pierwsze karmienie działa "przeczyszczająco " i to baaardzo bo po całej nocy ....

Napisane przez Ptaszysko16

jak bedzie starszy to spokojnie
zreszta Moja teraz kupy jak w zegarku robi co 2 dzien miedzy 8-9
jakby umiala siedziec to bym jej nocnik juz kupila

haha
nie no u nas regularnie ale raczej bez zegarka - tylko ze to kilka kup codziennie .... za to co rano na bank po przebudzeniu ogromna kupa albo i dwie podczas jedzenia ...

Napisane przez corka_rosy

Ja moje nauczyłam po skończeniu pierwszego miesiąca, trwało to 3 wieczory. Teraz codziennie wieczorem zasypia sam i nie płacze.

no własnie nie wiem na ile to nasza (rodziców)zasługa ,czy przyzwyczajenie -konsekwencja ,rytuały czy co ...... ???
Bo moje dzieci kazde (!) takze zasypiały same po ok skończeniu miesiąca albo półtora ,prawie od razu przesypiały nocke a przy Roszku to nie licząc szpitala po urodzeniu - nie wstawałam w nocy w ogóle od ok.22 do 8-9 rana śpi .
moze to zalezy od dziecka a moze od wszystkiego na raz .....

Napisane przez LiwkaO

omijam wszystkie posty gdzie piszecie ile spałyscie w nocy dołuje mnie to!!!!!!!

ja dzisiaj nie spałam do prawie 5 -tak mnie bolała głowa .....
(za to Roszek chwile po 22 zasnął i jeszcze śpi ... )

Napisane przez Agateczka*

burza pochłonęła mi neta(popsuł się ruter bo walnęło w linię telefoniczną)
dodatkowo spaliło mi kompa na szczęście mam lapka bo bym przepadłą na dłużej a tego bym nie zniosła....

uuuu nie fajnie .....

Napisane przez misiulka06

dziś kończymy 2 miesiące, ale ten czas leci do przodu. niedawno co się Michaś urodził a tu już 2 miesiąc

my wczoraj byliśmy w parku na pokazie -konkursie akrobacji psów .Tak ,tak -poszliśmy pomimo tego strasznego bólu głowy ,choc tz prosił abyśmy sobie odpuscili ... no ale dzieci tak bardzo chciały a powtórki by nie było .....
Na początku chłodno potem upał ,potem zaczęło lac .... a my bez parasoli ,bez folii .... i do tego komary ,wszędzie komary ...

[maria28]

Witam


Odłożyłam Różę na chwilę do łóżeczka i miałam ją zaraz karmić. Przychodzęę do jej pokoju, a ona śpi. No to przyszłam na wizaż

Napisane przez kasia86bgo

Znowu wam sie pochwale - Moj Dzielny Synek przespal - caly lot z Bergen do Stavanger ok 30-45minut - usnol zaraz przy wyrowamiu a obudzil ske przy ladowaniu - w poczekalni tez mi usnol w nosidelku a czekalam prawie 2h - se wolalam byc wczesniej, w koncu to Byl Nasz Pierwszy Raz

Synek był łaskawy jak na pierwszy lot. Brawo!

Napisane przez nestelle

nie napisze Ci co moja szwagierka kupowała na tego typu imprezy -moge tylko dodac ze pani sprzedająca w sex shopie by sie zawstydziła .....

Zaintrygowałaś. Napisz więcej

Napisane przez Dragusia88

eh tez mam ten problem, albo sukienki są tak wydekoltowane z przodu lub z tyłu że cały stanik dla karmiących na wierzchu

Wczoraj się u brałam normalnie (czyt. w sukienkę sprzed ciąży) i dobrze, że znaleźliśmy w centrum handlowym pokój dla matki z dzieckiem, to tam mogłam się cała rozebrać, żeby nakarmić. Bo podciągnięcie sukienki do góry by nie wystarczyło.

Napisane przez Leonikowa

Leon jest już po 4 rehabilitacji i po jednym masażu żuchwy (masakra)ostatnio wyszłam z gabinetu z płaczem:/ No niestety jak powiedziała nasza rehabilitantka, że na śląsku nie ma ani jednego zdrowego dziecka a wzmożone bądź obniżone ma co drugie dziecko....

Przyszły tydzień 2 dni z rzędu jedziemy do Ośrodka i w czwartek mamy wizytę u okulisty mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

Trzymam kciuki!

Napisane przez ObserwujeCie

I żeby było zabawniej, żadnego występu nie widziałam... na jednym negocjowałam cały występ z policją, bo przyjechała - bo laski tak się darły.... aaa żeby było zabawniej jak zadzwoniła policja 5 minut po tym jak wszedł pierwszy "policjant", to laski myślały że jeszcze więcej striptizerów i się na nich rzuciły... tylko ja jako organizatorka wiedziałam, że coś nie halo....a że dom gdzie to było stał obok komisariatu to co poradzę na drugim cały czas gadałam z jego ochroniarzem w kuchni o kulisach pracy ... i tak się zagadałam że mi występ minął.. dobrze że zdjęcia były

Napisane przez Tasia34

Właśnie teraz, dosłownie przed minutką, minęły nam 2 miesiące

Napisane przez misiulka06

witam się... pochwalę się uśmiechem Michałkowym

Piękny uśmiech!

Ptaszysko, wracaj do nas. Chociaż na chwilę i pisz, co u Was, bo że nie masz czasu czytać forum, to oczywiste.

Megi-megi, trzymam kciuki, żeby ta diagnoza się nie potwierdziła. Ale na pewno nie możesz obwiniać siebie, że coś przeoczyłaś.

Napisane przez ObserwujeCie

Raaaany chyba mi się zaczął jakiś skok/ albo kryzys laktacyjny albo ciul wie co... tak mi młody wieczorem zaczął wariować przy cycku, już usiłowałam go karmić w przyciemnionym pomieszczeniu, bez rozpraszaczy... ale gdzieś miał cycka... odmroziłam mu mleka trochę...też nie chciał jeść...nic nie chciał, po godzinie bujania przy dźwięku suszarki padł przed chwilą..hmm niech mi ktoś napisze czy miał tak i czy to mija i kiedy

Heh, czyli po 3 miesiącu rzeczywiście dzieci zaczynają świrować.

Napisane przez Ptaszysko16

zaobserwowalam u Malej ze jak robi kupe to tez nie chce jesc no coz inteligentna jest jak jedzenie to nie kupa jak kupa to nie jedzenie

Moja tego nie ogarnia. Często robi to jednocześnie. Albo zatrzymuje się na chwilę z cyckiem w buzi na czas kupkania.

Napisane przez corka_rosy

A od kilku nocy Wojtek śpi od 20 do 5, a budzi się do góry nogami - zaczął pełzać po okręgu.

Napisane przez misiulka06

dziś kończymy 2 miesiące, ale ten czas leci do przodu. niedawno co się Michaś urodził a tu już 2 miesiąc

[monicca1989]

Tasia za 2 miesiące
Bmma za 4 miesiące

OC u mnie też tak czasem Filip się wierci przy cycu, łapie, ciągnie 2 razy i puszcza. Strasznie to męczące i nie wiem o co chodzi, myślałam, ze może już nic nie leci robiłam butle to nawet nie wziął, tylko wypychał językiem.

Megi-megi mam nadzieję, ze diagnoza się nie potwierdzi.

Napisane przez nestelle

czesc ,
wróciłam do świata żywych !
Niestety za pomocą paracetamolu - w nocy tak strasznie bolało ze myslałam ze głowe mi rozsadzi ,pobeczałam sie i poddałam -wziełam 2 tabletki . Do teraz jestem obolała ale to nic w porównaniu do tego bólu co miałam ........
No i śniłam ze dzwoniłam do OC - tak sobie rozmawiałysmy o wszystkim ,takie tam hahaha a potem wytawiała recenzje ksiązek .....

ide nadrabiac ......

Nie tak dawno miałam podobny ból, a muszę przyznać, że głowa nie bolała mnie już z rok.
Nawet z łóżka nie mogłam wstać, wzięłam paracetamol i leżałam z zimnym okładem na głowie.

[Moderna]

Napisane przez maria28

Moja tego nie ogarnia. Często robi to jednocześnie. Albo zatrzymuje się na chwilę z cyckiem w buzi na czas kupkania.

hehe.. moj podobnie cycus najlepszy na rozluznienie i wykupkanie

a dziewczyny, jak wy dopieracie zabrudzone ubranka z takich kupek, sa jakies specjalne metody?
U mnie idzie od razu odplamiacz w ruch, namaczam, pozniej dlugie pranie.. a i tak czesto nie dopiera aaaaaaaa... ja nie wiem, co w tych kupkach takiego zracego jest, ze tak ciezko je wyprac

[BYou]

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Pochwale sie tylko, ze sie dzisiaj nawet nawet wyspalam
Maluszek opuscil jedno nocne karmienie i tym sposbem przespalismy 5 godzin na jednym wdechu

Napisane przez nestelle

czesc ,
wróciłam do świata żywych !
Niestety za pomocą paracetamolu - w nocy tak strasznie bolało ze myslałam ze głowe mi rozsadzi ,pobeczałam sie i poddałam -wziełam 2 tabletki . Do teraz jestem obolała ale to nic w porównaniu do tego bólu co miałam ........
No i śniłam ze dzwoniłam do OC - tak sobie rozmawiałysmy o wszystkim ,takie tam hahaha a potem wytawiała recenzje ksiązek .....

ide nadrabiac ......

Dobrze, że popuściło

Napisane przez LiwkaO

u nas tetra cały czas jest miętolona


omijam wszystkie posty gdzie piszecie ile spałyscie w nocy dołuje mnie to!!!!!!!

u nas też

Roszpunka dziś o północy postanowiła sobie porozmawiaći poraz pierwszy od dawna zgłodniała. Po karmieniu usnęła

Klementyna witam w klubie Tych co to wezmą 10zł do baru, wrócą na humorku i jeszcze resztę przyniosąmnie powaliła ostatnio połowa piwa

Eluśka za wizytę

Misiulka za miesiące

Ptaszysko, to Roszpunka z Natalką mają tę samą porę

[nestelle]

Napisane przez Moderna

a dziewczyny, jak wy dopieracie zabrudzone ubranka z takich kupek, sa jakies specjalne metody?
U mnie idzie od razu odplamiacz w ruch, namaczam, pozniej dlugie pranie.. a i tak czesto nie dopiera aaaaaaaa... ja nie wiem, co w tych kupkach takiego zracego jest, ze tak ciezko je wyprac

mi sie super sprawdza odplamiacz ariel w spreyu - dopieram wszystko - ubranka po kupach ale i plamy robione przez starszaków -po lodach czekoladowych i soku marchewkowym . Spryskuje jak najszybciej i zostawiam a potem na normalnym programie piore .i jest czysciutkie .
http://www.ariel.pl/Produkty/product_id,10.html

[Sorceresss]

Słuchajcie... popłakałam się ze wzruszenia! Bawiliśmy się na łóżku z Filipkiem jego nóżkami i zaczął się chichrać na głos! W końcu się doczekałam! Nie spodziewałam się, że tak na mnie to zadziała ale taki ludzki chichot był po prostu cudny!

[nestelle]

Roch ma śpioczkę jakąś ....
zasnął chwile po 22 o 4 rano wzięłam go nakarmiłam z własnej inicjatywy (bo chciałam wziąść ten paracetamol i miec jak najdłuższą przerwę w karmieniu )i odłożyłam do łózeczka spowrotem a groszek jeszcze śpi ....

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Sorceresss

Słuchajcie... popłakałam się ze wzruszenia! Bawiliśmy się na łóżku z Filipkiem jego nóżkami i zaczął się chichrać na głos! W końcu się doczekałam! Nie spodziewałam się, że tak na mnie to zadziała ale taki ludzki chichot był po prostu cudny!

no to gratuluje dołączenia do grona głośnych śmieszków , cudowne to jest .

[BYou]

Sorce
uwielbiam śmiech mojej Córki

Nestelle to Roszek powinien mieć ksywkę Śpioszek zamiast (G)Roszek
Roszpunka też śpi ale nie spała od 8 po jedzeniu

[kmagg81]

Witam,
ponieważ cały weekend byliśmy u rodziców bo u nas modernizowali siec i wodę na cały weekend wyłączyli, to wpadlam dzisiaj, żeby sie Wam pochwalić wagą Maksia.
Po piątkowym ważeniu mamy już 4850 czyli w końcu Maksio zaczął przybierać
Niestety nadal jesteśmy na najniższym 10 centylu bo 1940 w dwa miesiące to jednak niewiele, ale mam nadzieję, że już będzie coraz lepiej.
Tylko coś słabo synek główkę trzyma, ale będziemy ćwiczyć.


A wczoraj byliśmy u teściów i co od teściowej się dowiedziałam:
1. Maksiu na pewno ma coś z oskrzelami bo mu siurczą kozy w nosku.
2. Jak ma czkawkę to trzeba wszystko pozamykać i dziecko ubrać bo na pewno mu zimo ( dodam, że 26stopni w pomieszczeniu, na polu już nie wspomnę).
3. Jakbym ja od maleńkości krwie mleko piła to na pewno bym miała lepszy pokarm i bym Maksia wykarmiła swoim mlekiem a nie sztucznym (dodam, że Maksiu nie toleruje krowiego mleka).

Noż normalnie myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok jak tego słuchałam

nestelle - pisałaś o tych opaskach przeciw komarom dla dzieci, masz jakieś wypróbowane że na pewno działają, bo na tej stronie co podałaś są przeróżne i cenowo również, jeśli możesz to poleć któreś.
A co do paracetamolu to można brać na bank, ja jak jeszcze karmiłam i miałam zastój w piersiach i gorączke prawie 40 stopni to cały czas na paracetamolu. Ale ciesze sie ze już lepiej sie czujesz.

[despa]

Napisane przez nestelle

śliczny

, tak jak pisałam wczoraj -trzymam z całych sił aby diagnoza sie nie potwierdziła .

starszaki moge wysmarowac jakimś zelem ,powiesic tą bransoletkę gdzies nad łózkiem .... choc przyznam ze nie często zdarzają sie nam komary w domu bo mamy siatkę na oknach .
co do niemowlaków to nie orientowałam sie co moge - jesli trzeba będzie to popytam w aptece ...


mnie nie często głowa boli ale jak juz zacznie to nie ma zmiłuj . tez jestem wrazliwa na niektóre zapachy szczególnie na migrenowy "angel" , czekolada czasami tez mi wywołuje ból ,i żółty ser ...
w takiej chwili umarłabym predzej niz wykonywała jakąś "czynnosc aktywną " . kawa u mnie często ma odwrotny skutek - nasila ...

ja wczoraj miałam podobnie .... tylko ze zero parasola ,foilii


to chyba to samo co paracetamol ? bo jesli tak -to tak .


hahaha

no, Angel jak najbardzej....ja swego czasu kawę fusiarę uwielbiałam, ale odkąd odkrylam,ze po chwili relaksu z kawusią łeb napiernicza to niestety nie pijam. Rozpuszczalna mi została- ale to nie kawa i zazdroszczę że paracetamol pomaga...

Nestelle- bo może nie doszłaś do mojego pytania - z jakiej firmy masz te opaski, bo widziałam kilka, nie wiedziałam którą kupić ( a wolę sprawdzoną)
(aaa...kupilam raid do kontaktu- mam go w przedpokoju- zapachu żadnego nie czuć, włączam tylko wieczorem- mimo świateł, otwartych okien od dwóch dni ani jednej muszki ani komara)

[monicca1989]

Napisane przez Moderna

a dziewczyny, jak wy dopieracie zabrudzone ubranka z takich kupek, sa jakies specjalne metody?
U mnie idzie od razu odplamiacz w ruch, namaczam, pozniej dlugie pranie.. a i tak czesto nie dopiera aaaaaaaa... ja nie wiem, co w tych kupkach takiego zracego jest, ze tak ciezko je wyprac

Hmm... nie wiem bo jeszcze nigdy Filip nie zabrudził ubranka kupką

Napisane przez Sorceresss

Słuchajcie... popłakałam się ze wzruszenia! Bawiliśmy się na łóżku z Filipkiem jego nóżkami i zaczął się chichrać na głos! W końcu się doczekałam! Nie spodziewałam się, że tak na mnie to zadziała ale taki ludzki chichot był po prostu cudny!

Nie mogę się teego doczekać

A co do dobrych rad to mnie babcia już kolejny raz pyta czy piję bawarkę bo to zwiększa ilość pokarmu. Mówię, ze to mit ale gdzie bym tam ją przegadała. Zwiększa i koniec!

[BYou]

Kmagg olej gadanie-ja też usłyszałam różne "mądrości" od teściowej i przyjęłam strategię kaczki-spłynęło po mniepowiedziałam Jej, że to co pije, je, w co ubieram moje dziecko to moja i męża sprawa
a za przybieranie
jednym mnie wkurzyła bardzo:że Roszpunka jest gruba i dużaale Ona porównuje Ją do swojej drugiej wnuczki, która urodziła się z wagą 2,5kg

[Villga]

Cześć Mamcie!

Napisane przez ObserwujeCie

Raaaany chyba mi się zaczął jakiś skok/ albo kryzys laktacyjny albo ciul wie co... tak mi młody wieczorem zaczął wariować przy cycku, już usiłowałam go karmić w przyciemnionym pomieszczeniu, bez rozpraszaczy... ale gdzieś miał cycka... odmroziłam mu mleka trochę...też nie chciał jeść...nic nie chciał, po godzinie bujania przy dźwięku suszarki padł przed chwilą..hmm niech mi ktoś napisze czy miał tak i czy to mija i kiedy [COLOR="Silver"]

Kurcze, u nas to samo od kilku dni. Tak ciężko mi Kinge nakarmić, że pot się ze mnie leje... Nie wiem co się dzieje. Chyba wszystko ją rozprasza. W ogole chyba na jakiś czas przestanę jeździć w gości bo w nowym miejscu nie jestem w stanie jej porządnie nakarmić. Musi wszystko wyoglądać w pomieszzceniu a to troche schodzi, a jak już się tak przegłodzi to płacze, a jak płacze to nie może złapać cyca. Ech. mam nadzieję, że to niedługo minie.


Liwka: ja też omijam posty wyspanych mamuś.
Bardzo zazdroszcze. Chciałabym przespać ciągiem choćby ze 4 godz. o więcej nie marze...
Moja Kinga zamiast spać więcej to śpi coraz mniej! (w nocy oczywiście). Narzekałam, że budzi się na cyca co 2-3 godz... Teraz budzi się co 1-2 godz. Tylko po kąpieli śpi dluzej bo tak z 4 godz. Nie wiem ile tak pociągnę Mówi się, że nie istnieje mało wartościowy pokarm... Ale dlaczego ona nie może się najeść? Ostatnio czuje się jak chodząca mleczarnia, na nic innego nie mam czasu bo musze ciągle cyca dawać. Tak dobrze szło nam kp i myślałam przynamniej do roku karmić a teraz zaczynam się załamywać i juz mi świta w głowie myśl,żeby dać malutkiej butelke na noc... Na razie odganiam te myśli ale nie wiem ile jeszcze tak dam rady...
Przybiera ładnie ale ja nie jestem w stanie żyć jak autonomiczna istota tylko co chwila Kinia przy cycu...
Musiałam się wyżalić, przepraszam.

Ptaszysko: bardzo Ci współczuję. Natalka ma bardzo utrudniony start. Wierzę, że będzie dobrze...

Megi: trzymam kciuki za Igorka

Miłego dnia!

[kasia86bgo]

Hejj hejjj ja juz we domku - pozaznaczalam was na kompie, ale odpisze pozniej - Mlody dzis daje od rana a mnie tak wsio Napier.... ze Masakabra - gupi okres :-/

A kce jechac na drugi konkec miasta do sklepu za zakupy - bo taniej a tu no chyba dzis nie dam rady

Aaaaa pytanie - Zielona Wodnista Kupa - na razie sztuk 1 .. Mam juz zaczynac panikowac..??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luna0]

Dzień dobry
Dziś byliśmy na szczepieniu, fajnie bo TŻ był z nami (miał na 9 do pracy) i mały waży 7700g troche marudził bo był śpiący ale jak go ukłuła to jęknął i spokój, wsadzony do wózka odrazu zasnął i śpał chyba z 2h.
Oprócz sztywniejszej rączki zwróciłam uwagę na to że bardzo często ma wysunięty jezyczek (uwielbiam go ) ale na google zobaczyłam coś o downie więc wyłączyłam od razu żeby się nie denerwować i lekarka powiedziała że raczej jest ok, ale jak i tak mam skierowanie do neurologa to żeby mu o tym powiedzieć...
Dziewczyny czy wasze łobuziaki też wysuwają jezyczek? Bo już świra dostaje...
Od początku tak lubił ale teraz jak się ślini to chyba jeszcze bardziej. Oczywiście dziś jak zwracam uwagę to mi się wydaje że bez przerwy ma wysunięty

Nadrabiam

Załączam zdjęcia:

[Moderna]

Napisane przez nestelle

mi sie super sprawdza odplamiacz ariel w spreyu - dopieram wszystko - ubranka po kupach ale i plamy robione przez starszaków -po lodach czekoladowych i soku marchewkowym . Spryskuje jak najszybciej i zostawiam a potem na normalnym programie piore .i jest czysciutkie .
http://www.ariel.pl/Produkty/product_id,10.html

O dzieki, to kupie jeszcze ariela
Najczesciej schodza nam plamy, ale nie jest latwo... Z jednego body nie zeszlo niestety.. Odplamiany i dwokrotnie prany na dlugim programie..

Napisane przez Sorceresss

Słuchajcie... popłakałam się ze wzruszenia! Bawiliśmy się na łóżku z Filipkiem jego nóżkami i zaczął się chichrać na głos! W końcu się doczekałam! Nie spodziewałam się, że tak na mnie to zadziała ale taki ludzki chichot był po prostu cudny!

zazdroszcze, tez juz chce

Napisane przez monicca1989

Hmm... nie wiem bo jeszcze nigdy Filip nie zabrudził ubranka kupką
!

Hehe.. U nas juz kilka razy kupka wyszla gora no ale to byky tez kupki giganty

[ObserwujeCie]

Bry !

No na szczęście noc bez przygód, nad ranem cyc wrócił do łask i póki co odpukać dalej w nich jest Hmm wczoraj miałam trochę zajęć w dzień i nie poświęciłam czasu na dzienne uspanie synka, a mój typ tak ma że sam nie zaśnie - chyba że przy deszczu no i w nocy jak się budzi i stawiam na wielkie zmęczenie...no nic zobaczymy - będę obserwować

nestelle/despa - na Wasze bóle może kawa nie pomaga, jeśli są migrenowe, ale ja napisałam że moje wynikały zzaniskiego ciśnienia / bo ja nisko ciśnieniowiec jestem i nieraz się aż dziwią lekarze jak ja żyje z takim pulsem i ciśnieniem/ i na moje pomagała..nawet kiedyś chcieli mi wcisnać tabletki z kofeiną A co to to no angel ? A co do paracetamolu to na mnie też średnio działa, wolę ibuprofen choć mniej zdrowy, a ketonal boski no ale na szczęście ostatnio mnie nic nie boli

Napisane przez Villga

Liwka: ja też omijam posty wyspanych mamuś.
Bardzo zazdroszcze. Chciałabym przespać ciągiem choćby ze 4 godz. o więcej nie marze...
Moja Kinga zamiast spać więcej to śpi coraz mniej! (w nocy oczywiście). Narzekałam, że budzi się na cyca co 2-3 godz... Teraz budzi się co 1-2 godz. Tylko po kąpieli śpi dluzej bo tak z 4 godz. Nie wiem ile tak pociągnę Mówi się, że nie istnieje mało wartościowy pokarm... Ale dlaczego ona nie może się najeść? Ostatnio czuje się jak chodząca mleczarnia, na nic innego nie mam czasu bo musze ciągle cyca dawać. Tak dobrze szło nam kp i myślałam przynamniej do roku karmić a teraz zaczynam się załamywać i juz mi świta w głowie myśl,żeby dać malutkiej butelke na noc... Na razie odganiam te myśli ale nie wiem ile jeszcze tak dam rady...
Przybiera ładnie ale ja nie jestem w stanie żyć jak autonomiczna istota tylko co chwila Kinia przy cycu...
Musiałam się wyżalić, przepraszam.

Ale dzieci nie budzą się w nocy zawsze dlatego bo są głodne, niektóre tak, ale niektóre bo potrzebują bliskości Mamy, pociumkać, albo lubią jeść w nocy - Liwki Miśka na MM a też się budzi.

Dla mnie zresztą powód taki, żeby dać w nocy MM to straszna lipa, pól roku się chyba można przemęczyć... A nie możesz odciągnąć nic i chociaż raz w tygodniu niech Tatuś ma dyżur z butlą z Twoim odciągniętym ?

Tak to już jest, z dzieckiem to ogólnie koniec autonomii i umarł w butach

[megi-megi]

Dziękuję Wam za wsparcie.
No niestety - autyzm dziecięcy. Niby byłam przygotowana, a jakoś ciężko nie płakać. Ech...

Łeb mnie nawala.

[BYou]

Megi


Luna, Roszpunka też wystawiawg pediatry to nie powód do niepokoju
Przystojnego masz Kawalera

[Moderna]

Napisane przez Villga

ja też omijam posty wyspanych mamuś.
Bardzo zazdroszcze. Chciałabym przespać ciągiem choćby ze 4 godz. o więcej nie marze...
Moja Kinga zamiast spać więcej to śpi coraz mniej! (w nocy oczywiście). Narzekałam, że budzi się na cyca co 2-3 godz... Teraz budzi się co 1-2 godz. Tylko po kąpieli śpi dluzej bo tak z 4 godz. Nie wiem ile tak pociągnę Mówi się, że nie istnieje mało wartościowy pokarm... Ale dlaczego ona nie może się najeść? Ostatnio czuje się jak chodząca mleczarnia, na nic innego nie mam czasu bo musze ciągle cyca dawać. Tak dobrze szło nam kp i myślałam przynamniej do roku karmić a teraz zaczynam się załamywać i juz mi świta w głowie myśl,żeby dać malutkiej butelke na noc... Na razie odganiam te myśli ale nie wiem ile jeszcze tak dam rady...
Przybiera ładnie ale ja nie jestem w stanie żyć jak autonomiczna istota tylko co chwila Kinia przy cycu...
Musiałam się wyżalić, przepraszam.

Miłego dnia!

My tylko dzisiaj wyspani, w nocy tez regularnie karmie co 3 godziny, a czesto nad ranem ciumka co godzine.
Dobrym sposobem jest spanie z dzieckiem w łóżku, to wtedy nie jestesmy tak rozbudzeni... No i dziecko rowniez.
No i pocieszajace jest, ze powinno minac z wiekiem, dziecko troche starsze czesto nie potrzebuje juz nocnych karmien.

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Dziś byliśmy na szczepieniu, fajnie bo TŻ był z nami (miał na 9 do pracy) i mały waży 7700g troche marudził bo był śpiący ale jak go ukłuła to jęknął i spokój, wsadzony do wózka odrazu zasnął i śpał chyba z 2h.
Oprócz sztywniejszej rączki zwróciłam uwagę na to że bardzo często ma wysunięty jezyczek (uwielbiam go ) ale na google zobaczyłam coś o downie więc wyłączyłam od razu żeby się nie denerwować i lekarka powiedziała że raczej jest ok, ale jak i tak mam skierowanie do neurologa to żeby mu o tym powiedzieć...
Dziewczyny czy wasze łobuziaki też wysuwają jezyczek? Bo już świra dostaje...
Od początku tak lubił ale teraz jak się ślini to chyba jeszcze bardziej. Oczywiście dziś jak zwracam uwagę to mi się wydaje że bez przerwy ma wysunięty

Nadrabiam

Załączam zdjęcia:

sliczny no i brawo za szczepienia
Co do jezyczka to na razie sie nie wypowiadam, bo moj okruszek jest mlodszy.. Ale tez czasami mamla jezykiem i go wystawia.

Napisane przez megi-megi

Dziękuję Wam za wsparcie.
No niestety - autyzm dziecięcy. Niby byłam przygotowana, a jakoś ciężko nie płakać. Ech...

Łeb mnie nawala.

[Villga]

Napisane przez ObserwujeCie

Bry !

Ale dzieci nie budzą się w nocy zawsze dlatego bo są głodne, niektóre tak, ale niektóre bo potrzebują bliskości Mamy, pociumkać, albo lubią jeść w nocy - Liwki Miśka na MM a też się budzi.

Dla mnie zresztą powód taki, żeby dać w nocy MM to straszna lipa, pól roku się chyba można przemęczyć... A nie możesz odciągnąć nic i chociaż raz w tygodniu niech Tatuś ma dyżur z butlą z Twoim odciągniętym ?

Tak to już jest, z dzieckiem to ogólnie koniec autonomii i umarł w butach

Wiesz, to łatwo mówić,że mozna się przemęczyć ale w praktyce wstawaj w nocy co godzinę to żyć się odechciewa.
No i zgadzam się, że są różne powody nocnego budzenia. Nad ranem koło 4-5 biorę ją do łóżka ale wcale wtedy lepiej nie śpi. Teraz to nawet się boję ją brać bo już mi się zdarzyło, że obudziły mnie jej nogi na mojej głowie strasznie wędruje po łóżku i boję się że jej krzywdę zrobie jak przysnę i nie będę wiedziała gdzie jest...albo ze się z łózka sturla choć robie fortyfikacje z poduszek
Co do odciągania i butli to próbowałam jak musiałam wyjśc na dłużej z domu- nic z tego. Kinga butli się nie tyka. Nawet mój Tż sam zproponował,że da jej butlę ale nic z tego. Musi być cyc i basta... Mała madrala
Dziwi mnie tez to że śpi gorzej zamiast lepiej, ech. W sumie teraz to może jest wina upałów. Sama nie mogę zasnąć wtaki zaduch. Mam nadzieję, że tylko to jest powodem.

[Moderna]

Dziewczyny pomocy, na szyjce w faldkach mamy odparzenie (tak przynajmniej wyglada), i nie wiem czy to trzeba natluszczac czy wysuszac?
Jak natluszcze to robi sie bardziej czerwone i jest wilgotne a jak posypie pudrem to znowu robi sie sucha skorka i boje sie by nie porobily sie pekniecia, bo wtedy o zakazenie latwo. Hmm.. I co z tym robic?

[Villga]

Napisane przez Moderna

My tylko dzisiaj wyspani, w nocy tez regularnie karmie co 3 godziny, a czesto nad ranem ciumka co godzine.
Dobrym sposobem jest spanie z dzieckiem w łóżku, to wtedy nie jestesmy tak rozbudzeni... No i dziecko rowniez.
No i pocieszajace jest, ze powinno minac z wiekiem, dziecko troche starsze czesto nie potrzebuje juz nocnych karmien.

Własnie spanie razem w łóżku staję się niebezpieczne ze względu na wędrowanie Małej...

[BYou]

Villga


Moderna ja wysuszam pudrem z linomagu. Najpierw przemywam dokładnie i dokładnie wycieram, a potem pudruję. Po każdym karmieniu tak robię i sprawdzam jeszcze dodatkowo w ciągu dnia bo te odparzenia to szybko się robią:/ Koleżanka dodatkowo kąpała w wodzie z dodatkem nadmanganianu