Wasz Signature Scent czyli...

[madziunia80]

Ciągle szukam...
Przez pewien okres czasu myślałam, że będzie to Pure Poison, ale chociaż go uwielbiam to jednak mam dni, kiedy normalnie mnie od niego odrzuca.
Najbliższa ideałowi, jak na razie jest Euphoria.

[agaa13]

a moim do tej pory było Miracle jednak ostatnio pożegnałam się z nim. teraz myślę,że jest Narciso edp( poznałam je dzięki Eternity ) i Cristobal( poznałam go przypadkiem i tak już pozostał ze mną ). oczywiście oprócz NR i Cristobala jest ze mną od dłuższego czasu Dolce vita i ona pozostanie nadal .

[Kasiulka22]

Moim było Gucci Eau de Parfum II i właściwie jest nadal, razem z Innocentem i Allure EDP

[201701020941]

Napisane przez d'ou vient le vent

For Her Rodrigueza ale dzis sie zakochalam w Aromatics Elixir i chyba udalo mu sie zdetronizowac FH.

Nat

Wczoraj kupiłam setkę anniversary edition, bo mi przypomina pierwszą pracę w 99 roku i zaszalałam. To jeden z moich signature fragrances

[iziz08]

uwielbiam perfumy i czesto uzywam roznych z nich w zaleznosci od mojego nastroju ale po zrobieniu wywiadu srodowiskowego okazalo sie ze wiekszosc kojarzy mnie z shalimarem,i przyznam sie szczerze ze to jednak moja najwieksza milosc i nawet nie zdajac sobie z tego sprawy czasto uzywam tego zapachu

[d'ou vient le vent]

Mysle, ze sporo wizazanek uzywa Shali jak SScent Jest piekny (acz nie moj bo mi migrene robi...)

Nat

[Favkes]

Napisane przez ropuszka

PV to Violetta Penhaligon's? Jesli tak, to owszem - to moj fiolek. No, jeszcze nie moj, ale moze juz niedlugo Chcialabym jesczze powachac Violette Precieuse Carona, moze beda w Beauty Boutique?

Ja też z tych fiołkowych ale niestety Penhaligon's to nie moja bajka ... na mojej skórze coś w nim strasznie śmierdzi - i to nie jest fiołek ( i jednak nie geranium - jak wcześniej myślałam ). Moje okazały się Violette-Menthe Brousseau. I nimi włąśnie chciałabym pachniec przez całe życie z przerwami letnimi na cudowny Nilowy Ogródek

Narazie mam tylko poróbkę V-M, ale mam nadziejęze doczekam się flakonika

[daigee]

Z radością, po długich poszukiwaniach mogę się w końcu wpisać w tym wątku
Moim SS jest Apparition Emanuela Ungaro. Moi znajomi i rodzina lubią moje perfumy, ale przyznają że Apparition jest tym, z którym im się najsilniej kojarzę.
Jest to dla mnie zapach wyjątkowy, który kojarzy mi się z niezwykłym okresem dzieciństwa a jednocześnie ma w sobie zadziorność i to nieuchwytne "coś", które sprawia że zapach wywołuje we mnie euforię Jednocześnie od czasu, gdy zaczęłam używać tych perfum zdążyło zdażyć się kilka niezwykłych rzeczy i przeżyłam je wszystkie z moim Apparition

i pomyśleć, że na blotterku pachniały tak okropnie, że po pierwszym testowaniu postanowiłam (na szczęście nie na długo) dać sobie z nimi spokój...

[Aggie125]

Mnie chyba jednak ludzie kojarzą ze Słonikiem, którego używałam ładnych parę lat temu, ale przy takiej mocy rażenia wcale mnie to nie dziwi... mój misiek jechał sobie kiedyś metrem i nagle mu zapahniało Słonikiem. Odwraca się, szuka, gdzie ja jestem... dopieo po chwili zajarzył, że przecież jedzie sam.

A przy naszej manii odkrywania nowości mało która z nas ma taki prawdziwy SS, który przetrwałby lata całe.

[Agia*]

Ja jestem najbardziej kojarzona chyba z Champs-Elysees, chociaż ostatnimi czasy rzadziej go używam

[gryx82]

OPIUM PH oczywiście

[dominikinha]

champs elysees guerlain

[czarnazuzia1]

Kojarzona jestem tylko i wylacznie z Aromatics Elixisir i mimo że uzywam innych moim nr 1 jest aromatics

[Blonde_Stranger]

nadal szukam swojego SS

[Milica]

Kiedyś najczęściej pachniałam 212, ale poznaliśmy się z Innocentem i chyba się sobie spodobaliśmy. Co ciekawe, jeden z kolegów kojarzy mnie tylko ze słonikiem (którego używam sporadycznie), bo pachnie mu pierniczkami, które uwielbia! Tak naprawdę 'zapach życia' to Masumi mojej Mamy- pachnie tak odkąd pamiętam, to zapach mojego dzieciństwa.

[martwa papuga]

Nie sądzę, żeby ktoś kojarzył mnie z jakimkolwiek zapachem. Wśród moich znajomych jestem chyba jedynym świrkiem zapachowym i ewentualnie zauważą, że czymś pachnę, skomplementują "Jak ładnie" (nigdy oryginalniej, a według jakiego klucza - nie zgadnę nigdy, zdarzało mi się słyszeć komplementy za Organzę Indecence i kiedyś, za Acqua di Gio, poza tym nic). Ale nie sądzę, żeby odróżniali jedno od drugiego.

[Frania01]

Ostanio uzywam Angel TM niezaleznie od pogody, pory dnia, humoru, okazji - do wszystkiego mi pasuje
Tak sie chyba zaczyna spotkanie z signature scent...

[hecate]

Nie mam. Nawet maz nie kojarzy mnie z niczym konkretnym.
Nie zdarza mi sie pachniec tym samym dwa dni pod rzad... wiec...

a moze to szkoda?

Wiec brak Signature Scent wynagradza mi 'a co to? Ty zawsze ladnie pachniesz'

[sweet sunday]

Ultraviolet

[kikaczka]

Ja też chyba nie mam SS, mam takie chwilowe wielkie miłości do jednego zapachu, używam go dopóki się znowu nie zakocham. Ciagle też testuje jakieś próbki, robie odlewki maminych perfum, wyciągam jakieś flakony zapomniane, tak więc trudno mnie skojarzyć z jedym konkretnym zapachem. Wszyscy moi znajomi też razej nie zwracają na to uwagi, albo nić nie mówią a ja sie nie pytam.
A najsmieszniejsze jest to, że chodze testować perfumy z kolezankami. Pod wpływem emocji zachwycimy się jakimiś, po miesiącu mamy obydwie ten sam zapach. Ona z USA od siostry, ja tez wywalcze na Allegro. Zadna nic nie mowi, ale w koncu prawda wyjdzie na jaw, ze pachniemy tym samym. Inna koleżanka z kolei, ja wie ze zamawiam coś na Allegro to prosi zebym jej zamowila to samo -_-' OK- myśle sobie
Ale jak tu pachnieć we dwie w 14 osobowej grupie Słoniem?????
Teraz testowanie i zakupy robie jedynie we własnym towarzystwie

[lady-dark]

w liceum - przerozne Avony, potem koncowka l.o./poczatek studiow - Poison, Black Cashmere itp.

obecnie na uczelni - Lolitka M., Escada Magnetism, Amor Amor itp.

znajomi z pracy - Neonatura Cocon, Extraordinary, Escada Magnetism.

rodzina - obecnie Escada Magnetism. Mama do mnie: ,,to dobrze że już nie używasz tych swoich koszmarków''

t.ż -,, słodycze,,

[dominikaha]

Nie mam swojego SS Z jednej strony tłumaczę sobie, że ciągle go szukam, ale z drugiej nie wiem, czy potrafiłabym tak ograniczyć się do jednego zapachu Lubię mieć codziennie wybór w kwestii perfum i mam kilka ulubionych zapachów. Dni są różne, różne okazje, nastroje, wydarzenia, różne zachcianki zapachowe Poza tym nie wydaje mi się, żebym zakochała się w jakimś zapachu na tyle, żeby pachnieć nim dzień w dzień Nie ma opcji, żeby mi się nie znudził.

[nefernefer35]

Angel

[psycha]

Rowniez nie mam swojego SS, ale za to specyficzna nute zapachowa ktora mi zawsze towarzyszy - kadzidło zywicze Bez kadzidła ani rusz... wlasciwie wszystko doprawiam kadzidlem

[Ata77]

Zawsze był to Miracle - kilka flaszek za mną-
Potem Mania (obecnie powtórki nie będzie)
Ostatnio Amor

To z "tych" gdzie byłam komplementowana

[madziczka]

W czasach liceum to były perfumy Roes & More Priscilli Presley.Teraz zmieniam perfumy z prędkością światła. Moim marzeniem jest, żeby moimi Signature Scent były Madness i OI-ale będzie baaardzo trudne zawżywszy na dostępność


Jakieś fatum nade mną wisi- perfumy, które uwielbiam zazwyczaj wycofują z produkcji, albo są to sezonówki ( Que Viva, Escady).

Tak sobie myślę, że ogólnie moimi perfumami rozpoznawczymi będą te o dominującej nucie róży w składzie.

[Zuziunia]

Mnie głównie przez:

HP
Addict 2 latem
od teraz na pewno będą kojarzyć z Innocentem

W czasach gimnazjum (ło matko jak dawno) Nature Millenaire)

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

Mnie głównie przez:

HP
Addict 2 latem
od teraz na pewno będą kojarzyć z Innocentem

W czasach gimnazjum (ło matko jak dawno) Nature Millenaire)

Zazdroszczę poznania Nature Millenaire, nigdy bym nie przypuszczała że mogłaś go używać.
HP, Addict 2, Cinema z tymi zapachami Cię kojarzę, już Gucci był dla mnie zaskoczeniem w Twojej kolekcji. A tu Nature Millenaire było w Twoich zbiorach, że też ja nie miałam możliwości poznania go Jak to się stało?

[nefernefer35]

Na ten czas jest nim Alien i Midnight Poison

[Katty_p13]

Fleurs d'Oranger Serg Lutens - zawsze do niego wracam - po największych zdradach zapachowych (najwyżej kilkudniowych)