Zmieniamy oponki z zimowych na letnie

[_puszek_]

A ja ostatnio nie mam energii i zrobiłam sobie diete jaglaną.
Tylko to nie była taka stricte przestrzegana bo piłam kawe a nie można podczas detoksu dlatego też od wczoraj jadłam samą kasze i piłam wodę przegotowaną i ziółka.
Dziś drugi dzień będzie o samej kaszy mam nadzieje że wytrzymam że mnie nic nie skusi i nie sięgnę po kawe czy jakieś inne dobrodziejstwo.

A ja w środe mam taki ciężki egzamin na który jeszcze mało co umiem mam do ogarnięcia 100 pytań na 50 stron ;( i to muszę na pamięć słowo w słowo ;( buuu

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

CO tak cicho? Ja przyznam szczerze, że narazie nie mam czym się chwalić. Wczoraj tylko kręciłam hh, nie chciało mi się samej ćwiczyć, muszę się zmobilizować!!! Jak u was?

[Naamaha]

Ja miałam 3 dni laby od diety- chipsy (kukurydziane :P ), grill, i ogólnie dość dużo jadłam w ciągu dnia, bo ciągle byłam (i nadal jestem) głodna ; /
Teraz znowu muszę się pilnować. Na szczęście waga dużo mi nie skoczyła i jest 54

Wczoraj miałam w szkole dzień sportu, więc wystroiłam się do szkoły bardziej niż zwykle i...założyłam czarne, mocno kryjące rajtuzy i do tego sukienkę Chociaż ciągle myślałam o swoich nogach i trochę źle się czułam, zwłaszcza jak patrzyłam na nogi mojej koleżanki
Ale fajnie się starsi ludzie patrzyli jak szły takie 2 czurne gotki

Ja już mam wolne (tylko w piątek idę do szkoły dać wychowawczyni usprawiedliwienia za śr, czw. i następny tydzień) i w końcu mogę zacząć ćwiczyć nogi. Będę się mocno i często rozciągać, żeby mięśnie się wysmukliły.

[_puszek_]

Ja też się opychałam ale samą kaszą jaglaną bo nie potrafiłam przestać
ale za to dziś ze wzgledu na to że gorąco to zjadłam tylko 100 g kaszki jaglanej więc na cały dzień 350 kal i duuuzo dużooo wody więc na pewno strace troszeczke wody z organizmu ^^ i troszeczke brzuszek się unormuje bo ostatnio zauważyłam że oponka mi sie taka robi ze masakra dlatego teraz muszę ograniczyć wielkość posiłków ;p

[Mysia 19]

Czesc Dziewczyneczki!!!

Dawno mnie nie bylo ale ostatnio kompletnie nie mam czasu na nic
Kiedys zawsze znalazlam chwilke zeby cos napisac a teraz lipa
Staram sie Was co jakis czas podczytywac...
Widze ze wszystkie wytrwale walczycie-brawo

Ja staram sie cwiczyc na silowni lub biegac 3 razy w tygodniu ale czasami jest tak ze ńie mam na nic czasu ani ochoty i robie cos tylko 3 razy na tydz....

Ostatnio Mąż mi powiedzial ze jestem chuda
O kurcze ale bylam happy
Ale nieszczerze powiem ze naprawde cialo mi sie poprawilo... Cm jakos nie spadaja ale wizualnie jest coraz lepiej.
A na wadze aktualnie 66.9 kg

Puszek ja tez nie moge uporac sie z oponka
Masz jakies sprawdzone sposoby?

[_puszek_]

chyba robienie brzuszków i do tego powiem Ci że dieta oparta na kaszy jaglanej działa
Ja przeprowadzałam sobie ją przez ostatnie 4 dni i co i brzuszek się zmiejszył nawet widać ładne mięśnie

A w ogóle dziewczyny muszę się pochwalić ważyłam się i waże 48 kg Czyli monodieta pomoga. Więc wyznaczam sobie taki cel że muszę utrzymać wagę 48-50 kg bo wtedy jakiejś widocznej różnicy nie widać u mnie na ciele
Więc jestem bardzo bardzo zadowolona i mam powera na reszte dnia

A dziś na śniadanie
Kleik z kaszy jaglanej z banana, jabłka i suszonych owoców mmmm pychooota <3

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Puszek ile Ty masz wzrostu że tak mało ważysz?!

[_puszek_]

Ja jestem nizutka bardzo mam 160 cm
do tego jeszcze byłam na tej mojej monodiecie i widzisz waga spadła również a objadałam się nią bardzo bardzo
Kocham kasze jaglaną

A tak w ogóle to jestem Monika bo jak zaczynałam z wami pisać to się nie przedstawiłam...

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Ej ej ej ;P 160 to nie tak mało, ja mam 165 i uważam, że to średni wzrost- większość moich koleżanek tyle ma Strasznie jesteś szczuplutka

[_puszek_]

No właśnie nie koniecznie mam brzuch który mi się nie podoba do tego jeszcze nie mam drobnej kości... A waga spadła przez tą monodiete jaglaną, ale za to wczoraj miałam taki wilczy apetyt że zjadłabym konia z kopytami ;( Jeszcze tak się objadłam słodyczami ;( buuu do tego sama zrobiłam praliny z białej czekolady z nadzieniem truskawkowym potem jeszcze kokoski i to w naprawde w olbrzymiej ilości ;( Aż się boje stanąć na wagę ;p hehe ale jak mnie przybędzie do dwóch kilo to się nic nie stanie ale od dziś znowu się biorę za siebie żeby utrzymać wagę bo przez takie wahania wagi tylko nabawie się rozstępów

A przez to objadanie się wczorajsze tak dziś źle się czuję dawno nie jadłam słodyczy takich w czystej postaci i to pewnie dlatego;(

[Naamaha]

puszek- Twojemu organizmowi ewidentnie czegoś brakuje, dlatego masz taką chcice na słodycze. Co z tego, że taka np. monodieta działa jak potem się człowiek rzuca na co popadnie
Lepiej jeść normalnie, 5 posiłków dziennie i pozwalać sobie od czasu do czasu na jakieś odstępstwo.

Ja od kiedy odstawiłam słodycze (na początku było ciężko i były momenty, że rzucałam się na słodkie :P ) bardzo wyczuliłam się na słodki smak i obecność cukru w produktach. Wszelakie ciasta, przetwory itd. które robi moja mama są już dla mnie...za słodkie (z wyjątkiem tiramisu - aczkolwiek teraz mam w planach obmyślić wersję wege, ze zmniejszoną ilością cukru i bez glutenu).
Spróbuj zacząć pić herbatkę z liści morwy- można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, aptekach lub sklepach zielarskich- najlepiej pić 2 razy dziennie, 30 min po jedzeniu lub 30 min po zjedzeniu czegoś słodkiego.
A jak nie raz masz baardzo ochotę na słodkie to możesz zaglądnąć na moja stronę fb (link w podpisie), mam tam np. przepis na naprawdę pyszną i słodką chałwę

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Ja dziś rano ważyłam poniżej 52!!! Dokładnie 51,9 Ale myśle, że już nadrobiłam Zjadłam trochę takich krakersów, pare kanapek z pełnoziarnistego pieczywa i 2 małę banany... Ale w końcu mam licencjat (drugi) więc... raz się zyje Jutro ost. egzam i wakacje ;] Pokręciłam już hh, zaraz Ewka i jeszcze balet today

[Naamaha]

Ojej jak tu puściutko :C
Co tam u Was słychać?

Ja za 2 tyg. wyjeżdżam do Holandii gdzie będę mogła w pełni testować wegańską dietę i najrozmaitsze przepisy! Oczywiście bez przesady, żeby waga za bardzo nie podskoczyła
Będę się uczyć przede wszystkim pieczenia wegańskich ciast, bo jak do tej pory to albo mi wychodzą niedopieczone albo wysuszone :P (oprócz brownie).
Waga utrzymuje mi się w granicach 54-53,8 kg
Nawet moja mama coś ostatnio często do mnie mówi ''chudzinka'', ''ojej aleś ty chudziutka/szczuplutka'' Chociaż moje nogi nadal pozostawiają wiele do życzenia...

fridzia- super Ależ Ci zazdroszczę takiej wagi Też już bym chciała 51 (albo chociaż 52) z przodu

[aza3994]

hej dziewczyny!
wróciłam z Mazur chyba nie przytyłam, jeszcze się nie ważyłam, zrobię to dopiero w niedzielę mam ogromną motywację teraz i nowe siły. od poniedziałku zaczynam chodzić na siłownię, układam sobie plan treningowy siłowy + bieganie, interwały. Od poniedziałku także jadę na konkretnie ułożonej diecie, bez odstępstw, zdrowo i wartościowo

[_puszek_]

Napisane przez Naamaha

puszek- Twojemu organizmowi ewidentnie czegoś brakuje, dlatego masz taką chcice na słodycze. Co z tego, że taka np. monodieta działa jak potem się człowiek rzuca na co popadnie
Lepiej jeść normalnie, 5 posiłków dziennie i pozwalać sobie od czasu do czasu na jakieś odstępstwo.

Ja od kiedy odstawiłam słodycze (na początku było ciężko i były momenty, że rzucałam się na słodkie :P ) bardzo wyczuliłam się na słodki smak i obecność cukru w produktach. Wszelakie ciasta, przetwory itd. które robi moja mama są już dla mnie...za słodkie (z wyjątkiem tiramisu - aczkolwiek teraz mam w planach obmyślić wersję wege, ze zmniejszoną ilością cukru i bez glutenu).
Spróbuj zacząć pić herbatkę z liści morwy- można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, aptekach lub sklepach zielarskich- najlepiej pić 2 razy dziennie, 30 min po jedzeniu lub 30 min po zjedzeniu czegoś słodkiego.
A jak nie raz masz baardzo ochotę na słodkie to możesz zaglądnąć na moja stronę fb (link w podpisie), mam tam np. przepis na naprawdę pyszną i słodką chałwę

kasza jaglana ma 350 kal w 100 g więc dziennie jak zjadam jej na pewno 400 g. więc na samej kaszy mam ponad 1000 kal i do tego jeszcze inne produkty więc dzienne zapotrzebowanie mam zapewnione

[aza3994]

Napisane przez _puszek_

kasza jaglana ma 350 kal w 100 g więc dziennie jak zjadam jej na pewno 400 g. więc na samej kaszy mam ponad 1000 kal i do tego jeszcze inne produkty więc dzienne zapotrzebowanie mam zapewnione

ale kasza to nie jest białko, owoce, warzywa, to są węglowodany. chudniesz, bo organizm się oczyszcza - znika to, co jest w jelitach od wielu tygodni poupychane, ale spokojnie - tłuszczyk tak nie zniknie


ja dzisiaj wstałam o 6:45 przez przypadek, ale wykorzystałam to i jestem już po porannym bieganiu, treningu z Mel B i śniadanku - muesli z mlekiem. Jeszcze zrobiłam sobie peeling kawowy i wymasowałąm się balsamem i siedzę owinięta folią za pół godzinki zsjem 2 śniadanko - jogurt naturalny z jagodami. Teraz biorę się za prasowanie

[ladyasia]

cześć laski

jak mnie tu dawno nie było...
ostatnio duuużo jem, duuuużo sobie pozwalam, ale nie tyję bo też dużo chodzę

w upałach nawet chodzę w szortach, co jest jakimś super dokonaniem dla mnie, bo napewno nie byłam w nich poza domem od 14 lat
w tym roku się przełamałam, świecę cellulitem i mam to gdzieś

ważę 59,5 więc piąteczka jest i poprawia humor

[_puszek_]

że

Napisane przez aza3994

ale kasza to nie jest białko, owoce, warzywa, to są węglowodany. chudniesz, bo organizm się oczyszcza - znika to, co jest w jelitach od wielu tygodni poupychane, ale spokojnie - tłuszczyk tak nie zniknie


ja dzisiaj wstałam o 6:45 przez przypadek, ale wykorzystałam to i jestem już po porannym bieganiu, treningu z Mel B i śniadanku - muesli z mlekiem. Jeszcze zrobiłam sobie peeling kawowy i wymasowałąm się balsamem i siedzę owinięta folią za pół godzinki zsjem 2 śniadanko - jogurt naturalny z jagodami. Teraz biorę się za prasowanie

Ja tłuszczyku już prawie nie mam waże 48/49 kg przy wzroście 160 i już na brzuchu pojawia mi się kaloryferek. Wiadome że jak przesadze z słodyczami i nie zdąże spalić tych kalorii to jakiś tłuszcz mi się odkłada ale tak to u mnie jest ok i moja dieta jest bogata w owoce i warzywa i nabiał przetyworzony który bardzo dobrze toleruje mój organizm ;p

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez ladyasia

cześć laski

jak mnie tu dawno nie było...
ostatnio duuużo jem, duuuużo sobie pozwalam, ale nie tyję bo też dużo chodzę

w upałach nawet chodzę w szortach, co jest jakimś super dokonaniem dla mnie, bo napewno nie byłam w nich poza domem od 14 lat
w tym roku się przełamałam, świecę cellulitem i mam to gdzieś

ważę 59,5 więc piąteczka jest i poprawia humor

Gratuluje z przodu jakby była opcja LUBIE TO to na pewno bym nacisneła gratuluje

[Naamaha]

aza- jak się wypocznie to od razu ma człowiek więcej energii i chęci do działania
ladyasia- no i bardzo dobrze! Chrzanić to co powiedzą inni, najważniejsza jest wygoda i dobre samopoczucie Ja osobiście szortów bym nie założyła nie tylko ze względu na obwód moich nóg, ale ze względu na to, że jakimś cudem są one białe (a reszta ciała oliwkowa O.o mimo że się nie opalam)- dziwnie by wyglądało takie zestawienie :P Zresztą i tak bardziej preferuję spódniczki, jeśli już miałabym straszyć ludzi moimi nogami
puszek- 49 kg jest moją wymarzoną wagą, ale wiem, że nie mogę sobie na nią pozwolić ; / Jestem ''skazana'' na min. 51 :P
Fajnie, że powoli wyłania Ci się na brzuchu kaloryferek Tak trzymaj i pamiętaj, żeby nie rzucać się na słodycze

[aza3994]

gratulacje Asia idzie Ci swietnie, brawo ja teraz przede wszystkim nastawiam się na poprawienie sylwetki, nie na samą wagę jako taką, bo wiem, ze jak sporo ćwiczę to mi waga stoi w miejscu, ale wizualnie zmienia się baaaardzo
jutro mam wyniki matur, troszku się boję
a Ty Naamaha jutro zakończenie?

[_puszek_]

Napisane przez aza3994

gratulacje Asia idzie Ci swietnie, brawo ja teraz przede wszystkim nastawiam się na poprawienie sylwetki, nie na samą wagę jako taką, bo wiem, ze jak sporo ćwiczę to mi waga stoi w miejscu, ale wizualnie zmienia się baaaardzo
jutro mam wyniki matur, troszku się boję
a Ty Naamaha jutro zakończenie?

aza i jak wyniki matur ? czekamy na relacje mam na dzieje że wszystko zdane rewelacyjnie.
Ach ach matury kiedy to było...
Dla mnie to już tak odwieczne czasy.... ale miło je wspominam

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

SUper dziewczyny
Ja miałam kilka dni zawiechy, jeśli chodzi o ćwiczenia... Jakoś nie miałąm czasu... ale obiecuję poprawę od... zaraz
Zaraz też ugotuje sobie fasolkę szparagową i brokuł(a/y) na obiad
Na pocieszenie apropo's tego braku ćwiczeń mam 2 imprezy w tym tygodniu- w pon i środę Wytańczyłam, ale niestety duża dawka alkoholu była. Odstawiam piwo!!! Od dziś pije tylko czerwone wino!

[Naamaha]

Ah, ja już po zakończeniu! W końcu!!
aza- jak tam matury?
fridzia- cóż za postanowienie Ja alkoholu nie pijam raczej, ale jeśli już, to wolałabym wypić wino niż piwo, ponieważ kojarzy mi się z moją ulubioną postacią serialową

[aza3994]

jaka jest Twoja ulubiona postać serialowa?

matury poszły mi dobrze, wszytsko zdane raczej nie będę miała problemu ze studiami jeśli chodzi o dostanie sie teraz tylko nie jestem do końca pewna co wybrać... jestem między elektroniką i telekomunikacją a informatyką

w czwartek wieczorem zrobiłam sobie jeszcze trening siłowy na pośladki, bolą mnie do tej pory

dzisiaj godzina marszu, Mel B brzuch i tiffoczki.
najgorzej z jedzeniem, bo kurczę niby sie trzymam, a potem, pod wieczór jem za dużo, niby zwykłych rzeczy, ale opycham się nie mogę się ogarnąć. Ale od jutra obiecuję poprawę...

[Naamaha]

Doktor Hannibal Lecter z tego nowego serialu ''Hannibal''. Od kiedy zaczęłam ten serial oglądać już samo słowo ''wino'' kojarzy mi się właśnie z nim

Ja z jedzeniem przegięłam wczoraj- jadłam niemalże bez przerwy dopóki mnie nie zaczął tak brzuch boleć, że nie mogłam nic zmieścić. I najgorzej, że moja mama upiekła ciasto z rabarbarem i truskawkami, więc kilka kawałków zjadłam. Niestety tak mam przed okresem (który i tak powinnam mieć 2 tyg, temu a pewnie będę miała za tydzień, dwa lub nawet trzy ;/ )
Ale dzisiaj będę się starała trzymać rygor Jutro już pewnie przejdzie mi taka chęć zjedzenia wszystkiego co się da :P

[aza3994]

też tak czasem mam :P i narobiłaś mi ochoty na ciaaasto z truskawkami aaaach
wczoraj ćwiczyłam brzuch i dzis mnie bolą mięśnie

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Ja wczoraj ćwiczyłam Ewkę licze, że dziś też coś ogarnę
Znowu ważę 52,5 kg ;/
Co tam u was?

[Naamaha]

Ja znowu ważę 55 kg
Mam tydzień na powrót do swojej wagi.
Rano na czczo i przed obiadem wypijam pół szklanki z łyżką octu
Do tego herbatka z liści morwy (o której niedawno się dowiedziałam, że powinno się ją pić przed posiłkiem O.o) i myślę, że będzie ok
Trochę poćwiczę, trochę na działce porobię i te 2 kg szybko znikną

Mój skok wagi zawdzięczam rozchwianej do potęgi gospodarce hormonalnej i upieczonemu niedawno brownie ; / (ale ono jest takie pyszne...nie słodkie, wytrawne- no trudno się powstrzymać ).
Ale koniec obżerania się, czas spiąć pośladki Jeśli już mam ochotę na brownie to jem tylko i wyłącznie rano- żeby organizm to spalił w ciągu dnia
Gorzej będzie w Holandii, gdyż siostra dała mi wolną rękę i będę mogła piec i gotować tak często jak chce :P

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Ja jak już mówiłam, rzucam piwo- na razie byłam w dwóch miejscach, gdzie normalnie piłabym je... a piłam czerwone wino Od razu bardziej płaski brzuch ;P
Niestety zaczęłam ostatnio pić kawę... łatwo uzależnia, a nie chciałam mieć żadnych uzależnień ;/
Ogólnie trochę słabiej mi idą ćwiczenia ;/ Jakoś na nic nie mam czasu, codziennie pracuję i to właściwie w dwóch pracach. Zero czasu wolnego-tj. dnia wolnego. Ehh muszę trochę nabrać kolorku, po zaraz połowa lipca a ja jestem biała jak córka młynarza (ogólnie nie opalam się, ale trochę by się przydało)

[_puszek_]

[1=e19c5719f6a7940d002dc7b 15b591184dc08028e_5f8782f 23d7b5;41645367]Ja jak już mówiłam, rzucam piwo- na razie byłam w dwóch miejscach, gdzie normalnie piłabym je... a piłam czerwone wino Od razu bardziej płaski brzuch ;P
Niestety zaczęłam ostatnio pić kawę... łatwo uzależnia, a nie chciałam mieć żadnych uzależnień ;/
Ogólnie trochę słabiej mi idą ćwiczenia ;/ Jakoś na nic nie mam czasu, codziennie pracuję i to właściwie w dwóch pracach. Zero czasu wolnego-tj. dnia wolnego. Ehh muszę trochę nabrać kolorku, po zaraz połowa lipca a ja jestem biała jak córka młynarza (ogólnie nie opalam się, ale trochę by się przydało)[/QUOTE]


Hej dziewczyuny
A u mnie w sumie waga raz skoczy na 50 jak się objem porządnie raz 48 bądz 49. więc tak sobie oscyluje.
Ale dziś się tak objadłam słodyczami ale się usprawiedliwiam bo dziś pierwszy dzień mieiączki ;p więc hehe raz na miesiąc takie łakomstow mi nie zaszkaodzi;p
poza tym 12 wylatuje do Anglii więc z chłopakiem będziemy aktywnie spędzać czas i zdrowo się odżywiac więc jest dobrze