Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[a34]

Napisane przez blekitne_niebo

Studia na polskich uczelniach mają to do siebie że są przeładowane mnóstwem drobiazgowej teorii z pominięciem praktyki. Ja się już z tym dawno pogodziłam. Niestety, o praktykę trzeba zadbać samemu. U mnie na wielu przedmiotach też najważniejsze były receptory i szlaki biochemiczne i to z mega dokładnością (jest nawet taki demotywator - lekarz mówi do pacjenta - nie wiem co panu jest ale na pocieszenie mogę narysować cykl Krebsa). Nauczenie się na pamięć książek niestety nie gwarantuje sukcesu terapeutycznego.



Ja całym sercem kocham medycynę, ale studia medyczne - to osobny temat. Tylko że ja jestem typowym szpitalowcem - uwielbiam oddziały i sale operacyjne, pracę z pacjentem, czuję się wtedy jak ryba w wodzie. Jednak żeby dojść do pewnego poziomu wiedzy trzeba wykazać bardzo dużą determinację i przede wszystkim zaczepić się w szpitalu gdzie pracują rozsądni ludzie chętni do przekazywania swojej wiedzy i umiejętności.

Co do samych studiów: organizacja zajęć na uczelniach medycznych jest często fatalna. Spóźnianie, monotonne wykłady i zajęcia, brak aktualizacji przekazywanych informacji, egzaminy nie oparte na polecanych podręcznikach i niesprawiedliwe ocenianie.

Ponadto mało się zwraca uwagę na ogromnie ważną rzecz: podejście do pacjenta, czyli co zrobić żeby polepszyć współpracę, jak wzbudzać zaufanie, jak rozmawiać z pacjentem i z jego rodziną. Tutaj wielki szacunek dla starszej kadry, bo to przede wszystkim starsi profesorowie pokazują jak nawiązywać porozumienie z pacjentami. Niektórzy z młodszych - szkoda słów jakie sceny widziałam i jakie słowa słyszałam Wiele razy lekarze mnie wyśmiali lub ironicznie komentowali gdy cierpliwie tłumaczyłam pacjentom procedury i jak będzie wyglądać operacja.

Najbardziej kontrowersyjnym tematem jest właśnie psychiczne niszczenie studentów, mobbing i zastraszanie Te studia naprawdę potrafią zniszczyć psychikę. Ale satysfakcja z udanego leczenia i słowa dziękuję od zadowolonego pacjenta rekompensują wszystko. Dla takich sytuacji warto żyć

Z Twoich postów przebija ogromna pasja i zaangażowanie, świetnie czytać takie rzeczy. Mam nadzieję, że kłód pod nogami nie będzie wcale i będziesz się spełniać zawodowo

[user_k]

Napisane przez carpaibex

Wiesz skąd takie podejście młodych lekarzy ? Po prostu medycyna już dawno przestała być kierunkiem, na który idzie się z powołania. W tej chwili jest to maszynka do robienia pieniędzy. Wiele razy odpowiadałam na pytania dlaczego nie poszłam na medycynę. Odpowiadałam, że nie czuję powołania i nie byłabym dobrym lekarzem. "Ale taaaaką kasę byś robiła !"

Lekarz aż tak dobrze zarabia? Rozumiem prywatną praktykę, ale ja wtedy wybieram osobę z tytułem profesora, a jeśli doktora to starszego. Wiec prosto po studiach ciezko o te bardzo dobre zarobki. Natomiast w szpitalu to chyba "biednie"?

[blekitne_niebo]

Napisane przez carpaibex

Wiesz skąd takie podejście młodych lekarzy ? Po prostu medycyna już dawno przestała być kierunkiem, na który idzie się z powołania. W tej chwili jest to maszynka do robienia pieniędzy. Wiele razy odpowiadałam na pytania dlaczego nie poszłam na medycynę. Odpowiadałam, że nie czuję powołania i nie byłabym dobrym lekarzem. "Ale taaaaką kasę byś robiła !"

O Boże

Powołanie to jedno a drugie - kultura, empatia i cierpliwość. Kompletny brak kultury i chamstwo powinno się tępić a mam wrażenie że w niektórych miejscach jest na nie ciche przyzwolenie.

[carpaibex]

Napisane przez user_k

Lekarz aż tak dobrze zarabia? Rozumiem prywatną praktykę, ale ja wtedy wybieram osobę z tytułem profesora, a jeśli doktora to starszego. Wiec prosto po studiach ciezko o te bardzo dobre zarobki. Natomiast w szpitalu to chyba "biednie"?

Czy ja wiem, nie wydaje mi się żeby lekarz w szpitalu źle zarabiał, ale wiadomo, mówię o takim po specjalizacji, a nie ze świeżo ukończonymi studiami. Chodzi mi o to, że bycie lekarzem jest coraz częściej przez osoby "nie z branży" postrzegane jako sposób do zdobycia dużych pieniędzy. A potem ludzie narzekają na służbę zdrowia

[Olcia]

Odbiegnę trochę od tematu studiów, medycyny, farmacji...

Odebrałam dziś pieniądze z reklamacji zegarka w Parfois i kupiłam za to nowy portfel, bo stary, choć niezwykle funkcjonalny już nieestetycznie wyglądał...
W Zarze na dziale dziecięcym kupiłam delikatnie przecierane jeansy za 45,90 i to tyle z moich wyprzedażowych zakupów, czekam na dalsze obniżki mam upatrzone 2-3 żakiety w Z.

Na stronie są też baletki, które tu kiedyś pokazywałam za 39,90 mam obie pary i bardzo je lubię.
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048275.html
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048274.html

[user_k]

Napisane przez carpaibex

Czy ja wiem, nie wydaje mi się żeby lekarz w szpitalu źle zarabiał, ale wiadomo, mówię o takim po specjalizacji, a nie ze świeżo ukończonymi studiami. Chodzi mi o to, że bycie lekarzem jest coraz częściej przez osoby "nie z branży" postrzegane jako sposób do zdobycia dużych pieniędzy. A potem ludzie narzekają na służbę zdrowia

Ja mam wrażenie, że nie zarabiają tak dobrze. Są zawody, w których można zarobić duuuuzo lepiej a i studia są lżejsze, a przede wszystkim nie ma takiej odpowiedzialności za kogoś. Nie rozumiem tego myślenia iść na medycynę dla pieniędzy...

[ZlaZlosliwaZlosnica]

Napisane przez Olcia

Na stronie są też baletki, które tu kiedyś pokazywałam za 39,90 mam obie pary i bardzo je lubię.
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048275.html
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048274.html

fajne

[blekitne_niebo]

Napisane przez user_k

Lekarz aż tak dobrze zarabia? Rozumiem prywatną praktykę, ale ja wtedy wybieram osobę z tytułem profesora, a jeśli doktora to starszego. Wiec prosto po studiach ciezko o te bardzo dobre zarobki. Natomiast w szpitalu to chyba "biednie"?

Napisane przez user_k

Ja mam wrażenie, że nie zarabiają tak dobrze. Są zawody, w których można zarobić duuuuzo lepiej a i studia są lżejsze, a przede wszystkim nie ma takiej odpowiedzialności za kogoś. Nie rozumiem tego myślenia iść na medycynę dla pieniędzy...

Można zarobić naprawdę sporo, nawet świeżo po studiach, tylko najlepiej świetnie zdać egzamin i dostać się w odpowiednie miejsce. Jest to możliwe nawet zaraz po studiach
Prywatna praktyka jest też mega opłacalna.
Za granicą to już w ogóle bajka, można po paru latach wrócić jako bardzo bogaty człowiek.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez Olcia

Odbiegnę trochę od tematu studiów, medycyny, farmacji...

Odebrałam dziś pieniądze z reklamacji zegarka w Parfois i kupiłam za to nowy portfel, bo stary, choć niezwykle funkcjonalny już nieestetycznie wyglądał...
W Zarze na dziale dziecięcym kupiłam delikatnie przecierane jeansy za 45,90 i to tyle z moich wyprzedażowych zakupów, czekam na dalsze obniżki mam upatrzone 2-3 żakiety w Z.

Na stronie są też baletki, które tu kiedyś pokazywałam za 39,90 mam obie pary i bardzo je lubię.
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048275.html
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048274.html

Fajne buty. Ja bym sobie coś kupiła, tylko nie wiem co Jakś nic mi się nie podoba. Zrobię chyba nalot na MACa

[user_k]

Napisane przez blekitne_niebo

Można zarobić naprawdę sporo, nawet świeżo po studiach, tylko najlepiej świetnie zdać egzamin i dostać się w odpowiednie miejsce. Jest to możliwe nawet zaraz po studiach
Prywatna praktyka jest też mega opłacalna.
Za granicą to już w ogóle bajka, można po paru latach wrócić jako bardzo bogaty człowiek.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Fajne buty. Ja bym sobie coś kupiła, tylko nie wiem co Jakś nic mi się nie podoba. Zrobię chyba nalot na MACa

W takim razie zmieniła ś mój pogląd na tą kwestię skojarzyly mi się te wielomilionowe kontrakty w serialu Chirurdzy :P

[Kociaak]

Napisane przez blekitne_niebo

Studia na polskich uczelniach mają to do siebie że są przeładowane mnóstwem drobiazgowej teorii z pominięciem praktyki. Ja się już z tym dawno pogodziłam. Niestety, o praktykę trzeba zadbać samemu. U mnie na wielu przedmiotach też najważniejsze były receptory i szlaki biochemiczne i to z mega dokładnością (jest nawet taki demotywator - lekarz mówi do pacjenta - nie wiem co panu jest ale na pocieszenie mogę narysować cykl Krebsa). Nauczenie się na pamięć książek niestety nie gwarantuje sukcesu terapeutycznego.



Ja całym sercem kocham medycynę, ale studia medyczne - to osobny temat. Tylko że ja jestem typowym szpitalowcem - uwielbiam oddziały i sale operacyjne, pracę z pacjentem, czuję się wtedy jak ryba w wodzie. Jednak żeby dojść do pewnego poziomu wiedzy trzeba wykazać bardzo dużą determinację i przede wszystkim zaczepić się w szpitalu gdzie pracują rozsądni ludzie chętni do przekazywania swojej wiedzy i umiejętności.

Co do samych studiów: organizacja zajęć na uczelniach medycznych jest często fatalna. Spóźnianie, monotonne wykłady i zajęcia, brak aktualizacji przekazywanych informacji, egzaminy nie oparte na polecanych podręcznikach i niesprawiedliwe ocenianie.

Ponadto mało się zwraca uwagę na ogromnie ważną rzecz: podejście do pacjenta, czyli co zrobić żeby polepszyć współpracę, jak wzbudzać zaufanie, jak rozmawiać z pacjentem i z jego rodziną. Tutaj wielki szacunek dla starszej kadry, bo to przede wszystkim starsi profesorowie pokazują jak nawiązywać porozumienie z pacjentami. Niektórzy z młodszych - szkoda słów jakie sceny widziałam i jakie słowa słyszałam Wiele razy lekarze mnie wyśmiali lub ironicznie komentowali gdy cierpliwie tłumaczyłam pacjentom procedury i jak będzie wyglądać operacja.

Najbardziej kontrowersyjnym tematem jest właśnie psychiczne niszczenie studentów, mobbing i zastraszanie Te studia naprawdę potrafią zniszczyć psychikę. Ale satysfakcja z udanego leczenia i słowa dziękuję od zadowolonego pacjenta rekompensują wszystko. Dla takich sytuacji warto żyć

To moje studia pod pewnym względem podobne- nudne zajęcia, mało przystosowane do dzisiejszych realiów (po co liczyć przez 3/4 semestru zadanka na model rynku doskonałego, skoro taki nigdy nie występowął, nie występuje i nigdy nie będzie?), uczą szczegółowo fajnych rzeczy, ale rzeczy które faktycznie się przydają w zawodzie, to już niekoniecznie.
Uczyliśmy się o spedycji, logistyce, organizacji i technice transportu morskiego i wieelu innych rzeczy, koleżanka poszła do pracy w dużej firmie spedycyjnej i pytam ją po prawie roku:
- i co Paulina, przydało Ci się coś ze studiów w robocie?
- tak. Incotermsy. Resztę musiałam sama od początku się uczyć, bo cała reszta studiów tu nie ma zastosowania

Tak samo rozumiem kwestię- studia dzienne z definicji mają zajęcia podczas dnia. Ale dlaczego nie pozbierają zajęć z całego tygodnia na dzień, dwa i w resztę tygodnia niech student pracuje, zbiera doświadczenie? A potem uczelnie płaczą, że absolwenci pracy po ich kierunkach nie mają...

Napisane przez carpaibex

Wiesz skąd takie podejście młodych lekarzy ? Po prostu medycyna już dawno przestała być kierunkiem, na który idzie się z powołania. W tej chwili jest to maszynka do robienia pieniędzy. Wiele razy odpowiadałam na pytania dlaczego nie poszłam na medycynę. Odpowiadałam, że nie czuję powołania i nie byłabym dobrym lekarzem. "Ale taaaaką kasę byś robiła !"

Ja zmieniłam profil w pierwszym tygodniu liceum, bo po całym życiu przeświadczenia że idę na medycynę ku zachwytowi rodziny nad kontynuacją tradycji uświadomiłam sobie, że hola hola!
Flaczki są paskudne, wnętrze czlowieka mi się nie podoba i ja mam z tym całe życie spędzić? A paszli mi z tym No ale rodzina do dziś niepocieszona i już wiem że z pozycji ukochanej najstarszej wnuczki spadłam na najstarszą wyrodną wnuczkę ale za to moja kuzynka z kuzynem: OOO, przyszli doktorzy przyszli! Co tam na studiach? Co teraz macie? Już wiecie jaka specjalność?

Napisane przez blekitne_niebo

O Boże

Powołanie to jedno a drugie - kultura, empatia i cierpliwość. Kompletny brak kultury i chamstwo powinno się tępić a mam wrażenie że w niektórych miejscach jest na nie ciche przyzwolenie.

Pamiętam jak spadłam ze schodów i miałam problem z łopatką, pan lekarz w szpitalu i ratownik więcej zainteresowania wykazali zdejmowaniem przeze mnie stanika (a co, młode, jędrne kto striptizowi odmówi) niż rzeczoną łopatką. W rezultacie ponad dwa lata po upadku, a ja nie mogę prawą ręką nic ciężkiego dźwigać, po potem dwa dni ledwo ręką z bólu ruszam...

Napisane przez blekitne_niebo

Można zarobić naprawdę sporo, nawet świeżo po studiach, tylko najlepiej świetnie zdać egzamin i dostać się w odpowiednie miejsce. Jest to możliwe nawet zaraz po studiach
Prywatna praktyka jest też mega opłacalna.
Za granicą to już w ogóle bajka, można po paru latach wrócić jako bardzo bogaty człowiek.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Fajne buty. Ja bym sobie coś kupiła, tylko nie wiem co Jakś nic mi się nie podoba. Zrobię chyba nalot na MACa

Ja muszę sobie jakieś ładne balerinki kupić, tylko nic mi się nie podoba

[carpaibex]

Napisane przez blekitne_niebo

Można zarobić naprawdę sporo, nawet świeżo po studiach, tylko najlepiej świetnie zdać egzamin i dostać się w odpowiednie miejsce. Jest to możliwe nawet zaraz po studiach
Prywatna praktyka jest też mega opłacalna.
Za granicą to już w ogóle bajka, można po paru latach wrócić jako bardzo bogaty człowiek.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------



Fajne buty. Ja bym sobie coś kupiła, tylko nie wiem co Jakś nic mi się nie podoba. Zrobię chyba nalot na MACa

Strasznie Wam zazdroszczę tego MACa, szkoda że nie ma go w Poznaniu

[pati_pz]

Napisane przez blekitne_niebo

O Boże

Powołanie to jedno a drugie - kultura, empatia i cierpliwość. Kompletny brak kultury i chamstwo powinno się tępić a mam wrażenie że w niektórych miejscach jest na nie ciche przyzwolenie.

Dokladnie... Przypomniala mi sie sytuacja jak zemdlalam i niestety przyjechala po mnie karetka. Pani doktor (?? w kazdym razie przewodniczyla calemu zespolowi) spojrzala na mnie i powiedziala, ze zamiast na SOR odwioza mnie do jakiegos fastfooda, zeby mnie utuczyc (jestem szczupla i pewnie sie glodze, zeby taka byc i dlatego mdleje). reszta personelu ryknela smiechem. Ja czulam sie bardzo zle, bo nie wiedzialam co sie ze mna dzieje, nikomu nie chcialam robic klopotu, a tu az karetka musiala przyjechac, nie chcialam wystraszyc rodzicow, bo sama bylam spanikowana. Ulge odczulam dopiero pol roku pozniej jak zostala zdiagnozowana wlasciwa przyczyna omdlenia a nie spelnil sie czarny scenariusz lekarki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ag4]

Napisane przez blekitne_niebo

Ja muszę uzupełnić zapasy kosmetyczne, wszystko mi się pokończyło Maska drożdżowa to mój must have!

Mam nadzieję, że i mnie przypadnie do gustu
Dziś jeszcze zzamierzam kupić amle bo widziałam wczoraj, ale spieszyłam się a kolejka w zielarskim była długa. dlatego wracam po nią dziś

Napisane przez blekitne_niebo

Będę teraz pracować nad "normalnym" blogiem, już nie tutaj na Wizażu. Jak wszystko będzie gotowe dam każdej z Was znać na PW

Świetne wieści !!!! nie mogę się doczekać

Napisane przez blekitne_niebo

Ale satysfakcja z udanego leczenia i słowa dziękuję od zadowolonego pacjenta rekompensują wszystko. Dla takich sytuacji warto żyć

Ależ miło się czyta takie rzeczy

[mrowka2810]

też musiałam wczoraj oddać mój ukochany zegarek z Parfois na reklamację, ponieważ zaczęło się ścierać to złoto na bransolecie... z innymi nic mi się do tej pory nie działo, więc nie wiem czemu akurat z tego zaczęło schodzić ;/

[olka900]

Napisane przez blekitne_niebo

Będę teraz pracować nad "normalnym" blogiem, już nie tutaj na Wizażu. Jak wszystko będzie gotowe dam każdej z Was znać na PW

Czekam z niecierpliwością


Ja już od dzisiaj mam wakacje . Czekam tylko jeszcze na wczorajszy wynik, ale mam nadzieję, że zaliczę. A od poniedziałku zaczynam staż, także za wiele sobie nie poodpoczywam Trzymam kciuki za wasze zaliczenia.

[Ag4]

Błękitne niebo zapytam jeszcze o maskę drożdżową. Jak często jej używasz?

Kupiłam dzisiaj olej amla. Nie mogę się doczekać aż go wieczorem użyję

[ZlaZlosliwaZlosnica]

Napisane przez blekitne_niebo

Fajne buty. Ja bym sobie coś kupiła, tylko nie wiem co Jakś nic mi się nie podoba. Zrobię chyba nalot na MACa

Zawsze gdy chcę coś kupić, a nie wiem co to robię nalot na MACa, wtedy moja potrzeba zakupów zostaje zaspokojona

[carpaibex]

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fashionismypassion]

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje

Wielka szkoda, że nie udało się poprawić wyniku. Może próbować za rok ?

[olka900]

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluję!

Przykro z powodu maturki TŻta, jakie teraz ma plany?

[kobea]

Napisane przez carpaibex

Ja nie mam zamiaru się zrażać, bo zwykle jest tak, że moje zdanie jest odmienne niż ludzi wokół. Wiem, że te studia mogą wymęczyć i zniechęcać. To był świadomy wybór. A jestem zdziwiona, bo o CMUJ słyszałam same dobre rzeczy, na początku liceum bardzo chciałam wyjechać na studia do Krakowa

ja nie chcę Cię zrażać, to są tylko moje doświadzenia no i moich znajomych

Napisane przez blekitne_niebo

Studia na polskich uczelniach mają to do siebie że są przeładowane mnóstwem drobiazgowej teorii z pominięciem praktyki. Ja się już z tym dawno pogodziłam. Niestety, o praktykę trzeba zadbać samemu. U mnie na wielu przedmiotach też najważniejsze były receptory i szlaki biochemiczne i to z mega dokładnością (jest nawet taki demotywator - lekarz mówi do pacjenta - nie wiem co panu jest ale na pocieszenie mogę narysować cykl Krebsa). Nauczenie się na pamięć książek niestety nie gwarantuje sukcesu terapeutycznego.



Ja całym sercem kocham medycynę, ale studia medyczne - to osobny temat. Tylko że ja jestem typowym szpitalowcem - uwielbiam oddziały i sale operacyjne, pracę z pacjentem, czuję się wtedy jak ryba w wodzie. Jednak żeby dojść do pewnego poziomu wiedzy trzeba wykazać bardzo dużą determinację i przede wszystkim zaczepić się w szpitalu gdzie pracują rozsądni ludzie chętni do przekazywania swojej wiedzy i umiejętności.

Co do samych studiów: organizacja zajęć na uczelniach medycznych jest często fatalna. Spóźnianie, monotonne wykłady i zajęcia, brak aktualizacji przekazywanych informacji, egzaminy nie oparte na polecanych podręcznikach i niesprawiedliwe ocenianie.

Ponadto mało się zwraca uwagę na ogromnie ważną rzecz: podejście do pacjenta, czyli co zrobić żeby polepszyć współpracę, jak wzbudzać zaufanie, jak rozmawiać z pacjentem i z jego rodziną. Tutaj wielki szacunek dla starszej kadry, bo to przede wszystkim starsi profesorowie pokazują jak nawiązywać porozumienie z pacjentami. Niektórzy z młodszych - szkoda słów jakie sceny widziałam i jakie słowa słyszałam Wiele razy lekarze mnie wyśmiali lub ironicznie komentowali gdy cierpliwie tłumaczyłam pacjentom procedury i jak będzie wyglądać operacja.

Najbardziej kontrowersyjnym tematem jest właśnie psychiczne niszczenie studentów, mobbing i zastraszanie Te studia naprawdę potrafią zniszczyć psychikę. Ale satysfakcja z udanego leczenia i słowa dziękuję od zadowolonego pacjenta rekompensują wszystko. Dla takich sytuacji warto żyć

to u nas nie wygląda to tak strasznie, nie miałam nigdy problemu z którymś z wykładowców, większość jest bardzo pozytywnie nastawiona oczywiście zdarzają się też perełki których cały wydział nienawidzi....
może i dobrze że nie poszłąm na tą medycynę bo nie mam aż tak silniej psychiki zresztą jestem trcohę typem samotnika i nie chciałabym skonczyć jak dr house

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to bardzo ładnie, szkoda że tż nie poprawił matury ale może dostanie się z obecnym wynikiem, niech składa podania i śledzi listy aż do października

Napisane przez pati_pz

Dokladnie... Przypomniala mi sie sytuacja jak zemdlalam i niestety przyjechala po mnie karetka. Pani doktor (?? w kazdym razie przewodniczyla calemu zespolowi) spojrzala na mnie i powiedziala, ze zamiast na SOR odwioza mnie do jakiegos fastfooda, zeby mnie utuczyc (jestem szczupla i pewnie sie glodze, zeby taka byc i dlatego mdleje). reszta personelu ryknela smiechem. Ja czulam sie bardzo zle, bo nie wiedzialam co sie ze mna dzieje, nikomu nie chcialam robic klopotu, a tu az karetka musiala przyjechac, nie chcialam wystraszyc rodzicow, bo sama bylam spanikowana. Ulge odczulam dopiero pol roku pozniej jak zostala zdiagnozowana wlasciwa przyczyna omdlenia a nie spelnil sie czarny scenariusz lekarki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też kiedyś miałam taką sytuację że zemdlałam w liceum z bólu, miałam niestey bardzo bolesne okresy, zaczęłam wymiotować, pielęgniarka myślała że to wyrostek i zaparzyła mi rumianek zabrała mnie karetka do szpitala i ze strony lekarzy wszytsko było ok zostałam dokładnie zbadana i otrzymałam poradę. Niestey jakieś głu*** stare pielęgniarki sie podsmiechiwały i dogadywały że z takimi sprawami się nie jeżdzi do szpitala...

[ParashuteEffect]

a ja wstawiam mój dzisiejszy zestaw, zeby nie bylo tylko o medycynie (co do polskiej medycyny, ja sie mocno zrazilam, bo z winy lekarzy grozila mi amputacja nogi, dzieki bogu zostala uratowana u mnie na ojczyznie (leczenie trwalo prawie rok z tym miesiac pod aparatem w lozku prawie bez ruchu i jestem wdzeczna moim lekarzom. od tej pory lecze sie tylko w domku... ale juz nie marudze.. to dla mnie bolesny temat.)

[carpaibex]

Napisane przez fashionismypassion

Gratulacje

Wielka szkoda, że nie udało się poprawić wyniku. Może próbować za rok ?

Napisane przez olka900

Gratuluję!

Przykro z powodu maturki TŻta, jakie teraz ma plany?

Plany są takie, że może dostanie się w tym roku na stomatologię w Poznaniu (w zeszłym roku zabrakło 1 pkt). Będziemy śledzić listy i kombinować na bieżąco On dał sobie jedną szansę, wątpie żeby chciał pisać drugi (a właściwie trzeci) raz.

Napisane przez ParashuteEffect

a ja wstawiam mój dzisiejszy zestaw, zeby nie bylo tylko o medycynie (co do polskiej medycyny, ja sie mocno zrazilam, bo z winy lekarzy grozila mi amputacja nogi, dzieki bogu zostala uratowana u mnie na ojczyznie (leczenie trwalo prawie rok z tym miesiac pod aparatem w lozku prawie bez ruchu i jestem wdzeczna moim lekarzom. od tej pory lecze sie tylko w domku... ale juz nie marudze.. to dla mnie bolesny temat.)

Kurczę, strasznie brzmi ta historia, mam nadzieję że teraz już z Twoją nogą wszystko w porządku
Na zdjęciach wyglądasz jak zwykle zachwycająco i jesteś pierwszą osobą, na której podobają mi się tego typu buty

[ParashuteEffect]

Napisane przez carpaibex

Plany są takie, że może dostanie się w tym roku na stomatologię w Poznaniu (w zeszłym roku zabrakło 1 pkt). Będziemy śledzić listy i kombinować na bieżąco On dał sobie jedną szansę, wątpie żeby chciał pisać drugi (a właściwie trzeci) raz.

Kurczę, strasznie brzmi ta historia, mam nadzieję że teraz już z Twoją nogą wszystko w porządku
Na zdjęciach wyglądasz jak zwykle zachwycająco i jesteś pierwszą osobą, na której podobają mi się tego typu buty

dziekuje
teraz jest ok. nawet juz wrocila calkowita sprawnosc dzieki rehabilitacji cwicze szpagaty bo kiedys bylam bardzo rozciagliwa

[Forget_me]

Napisane przez blekitne_niebo

TTo bardzo przykre i niesprawiedliwe. Ale byłaś dobrze przygotowana więc masz wiedzę, a to najważniejsze A z poprawką sobie dasz bez problemu radę


Mnie w czasie tej sesji też spotkała baaaaardzo niemiła, a wręcz tragiczna sytuacja, musiałam interweniować i chociaż wygrałam starcie to pozostał wielki, wielki niesmak... Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale mocno mi studia dały w kość i to już na samym finiszu.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



Będę teraz pracować nad "normalnym" blogiem, już nie tutaj na Wizażu. Jak wszystko będzie gotowe dam każdej z Was znać na PW

Mam taką nadzieję, że teraz już zdam bez żadnego "ale". Powiem szczerze, że mam już serdecznie dość powtarzania tego wszystkiego.

Mi poprzednie studia też dały w kość. Powiem szczerze, że bardzo niemiło wspominam okres studiowania na poprzedniej uczelni. Najgorsze jest to, że ukończone studia do niczego mi się nie przydały. Ech..gdyby to wiedzieć, jak się podejmowało decyzję o wyborze studiów..

Super, że pracujesz nad normalnym blogiem!!! Bardzo lubię Twoje wpisy

Napisane przez Olcia

Odbiegnę trochę od tematu studiów, medycyny, farmacji...

Odebrałam dziś pieniądze z reklamacji zegarka w Parfois i kupiłam za to nowy portfel, bo stary, choć niezwykle funkcjonalny już nieestetycznie wyglądał...
W Zarze na dziale dziecięcym kupiłam delikatnie przecierane jeansy za 45,90 i to tyle z moich wyprzedażowych zakupów, czekam na dalsze obniżki mam upatrzone 2-3 żakiety w Z.

Na stronie są też baletki, które tu kiedyś pokazywałam za 39,90 mam obie pary i bardzo je lubię.
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048275.html
http://www.zara.com/pl/pl/dzieci/dzi...7p1048274.html

Fajne butki
Olcia, powiedz mi proszę, czy Zara w Browarze jest otwarta?

Napisane przez olka900

Ja już od dzisiaj mam wakacje . Czekam tylko jeszcze na wczorajszy wynik, ale mam nadzieję, że zaliczę. A od poniedziałku zaczynam staż, także za wiele sobie nie poodpoczywam Trzymam kciuki za wasze zaliczenia.

Gratuluję Mam nadzieję, że i ja jutro będę już miała wakacje
Gdzie zaczynasz staż?

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluję

Napisane przez ParashuteEffect

a ja wstawiam mój dzisiejszy zestaw, zeby nie bylo tylko o medycynie (co do polskiej medycyny, ja sie mocno zrazilam, bo z winy lekarzy grozila mi amputacja nogi, dzieki bogu zostala uratowana u mnie na ojczyznie (leczenie trwalo prawie rok z tym miesiac pod aparatem w lozku prawie bez ruchu i jestem wdzeczna moim lekarzom. od tej pory lecze sie tylko w domku... ale juz nie marudze.. to dla mnie bolesny temat.)

Jak zwykle super

Współczuję problemów z nogą!!!Dobrze, że już jest wszystko oki!!!
Ja o polskich lekarzach nie mam też niestety dobrego zdania. Prawda jest niestety taka, że jak się nie pójdzie prywatnie, to się człowiek nie wyleczy

[carpaibex]

Napisane przez Forget_me

Mam taką nadzieję, że teraz już zdam bez żadnego "ale". Powiem szczerze, że mam już serdecznie dość powtarzania tego wszystkiego.

Mi poprzednie studia też dały w kość. Powiem szczerze, że bardzo niemiło wspominam okres studiowania na poprzedniej uczelni. Najgorsze jest to, że ukończone studia do niczego mi się nie przydały. Ech..gdyby to wiedzieć, jak się podejmowało decyzję o wyborze studiów..

Super, że pracujesz nad normalnym blogiem!!! Bardzo lubię Twoje wpisy



Fajne butki
Olcia, powiedz mi proszę, czy Zara w Browarze jest otwarta?



Gratuluję Mam nadzieję, że i ja jutro będę już miała wakacje
Gdzie zaczynasz staż?



Gratuluję



Jak zwykle super

Współczuję problemów z nogą!!!Dobrze, że już jest wszystko oki!!!
Ja o polskich lekarzach nie mam też niestety dobrego zdania. Prawda jest niestety taka, że jak się nie pójdzie prywatnie, to się człowiek nie wyleczy

Ja mogę Ci odpowiedzieć - jest zamknięta, a remont może potrwać nawet do 1 września

[Forget_me]

Napisane przez carpaibex

Ja mogę Ci odpowiedzieć - jest zamknięta, a remont może potrwać nawet do 1 września

Dziękuję za wiadomość
W weekend będę w Poznaniu i chciałam wracając ze szkoły podskoczyć pod Browar. No, ale skoro tam jest zamknięta, to uderzę na Maltę
Szkoda, że jednak Zarę w Browarze lubię najbardziej

[blekitne_niebo]

Napisane przez Ag4

Błękitne niebo zapytam jeszcze o maskę drożdżową. Jak często jej używasz?

Aktualnie raz w tygodniu

Napisane przez ZlaZlosliwaZlosnica

Zawsze gdy chcę coś kupić, a nie wiem co to robię nalot na MACa, wtedy moja potrzeba zakupów zostaje zaspokojona

Otóż to

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, zdalam ! Z chemii nieorganicznej mam 4,0 i zaczelam wakacje ! Ale jestem szczesliwa

Btw. Niestety moj TZ nie poprawil wyniku maturalnego :-(

Gratuluję Co do TŻ to słyszałam że matura poszła w tym roku kiepsko, więc jest szansa na mniejsze progi na uczelniach


Mam ogromną, ogromną ochotę na zakupy, ale nic mi się nie podoba Zara ma w tym roku kiepską kolekcję, najlepsze rzeczy powędrowały na nowy sezon bez obniżek, a to co jest przecenione nie za bardzo trafia w mój gust. Na liście zakupowej mam czarne rurki, czarne szpilki, cieliste sandałki, letnia sukienkę, ale jakoś nie mogę znaleść odpowiednich modeli

Ponadto zastanawiam się czy radykalnie nie ściąć włosów Na boba

[mamaNiu]

błękitne_niebo cieszę się że postanowiłaś założyć "normalnego" bloga bo tego wizażowego nie ogarniam.
Ja potrzebuję też balerinek czarnych skórzanych, ale nie mam czasu na zakupy, na szczęście za tydzień urlop

[carpaibex]

Napisane przez blekitne_niebo

Aktualnie raz w tygodniu



Otóż to



Gratuluję Co do TŻ to słyszałam że matura poszła w tym roku kiepsko, więc jest szansa na mniejsze progi na uczelniach


Mam ogromną, ogromną ochotę na zakupy, ale nic mi się nie podoba Zara ma w tym roku kiepską kolekcję, najlepsze rzeczy powędrowały na nowy sezon bez obniżek, a to co jest przecenione nie za bardzo trafia w mój gust. Na liście zakupowej mam czarne rurki, czarne szpilki, cieliste sandałki, letnia sukienkę, ale jakoś nie mogę znaleść odpowiednich modeli

Ponadto zastanawiam się czy radykalnie nie ściąć włosów Na boba

A teraz jak dobrze kojarzę to masz za łopatki ? (pamiętam wpis na blogu) Moim zdaniem nie ryzykuj od razu, bo możesz żalować. Może najpierw podetnij do ramion ?