Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[Kwiatuszekldn]

Czesc Dziewczyny witam sie wieczorkiem . Wczoraj przeszlam ciezki dzien , noe sadzilam ze jest to tak wielki bol . Do teraz pobolewa mnie w miejscach gdzie sa szwy a piersi sa jak skalki twarde az rekami nie dam rady ruszac Czuje je po bokach zastanawiam sie kiedy minie to uczucie i bede mogla cieszyc sie piersiami. Jak narazie przezywam ciezkie chwile ,zlapal mnie dolek bo nie jestem w stanie sie ruszac ..potrzebuje pomocy bliskich. Chcialabym cieszyc sie piersiami jak narazie sa lzy spowodowane bolem i bezradnoscia... Jestem zaskoczona ze bylyscie w stanie normalnie funkcjonowac . Powiedzcie mi prosze czy moge rozpiac ten sciskajAcy az do bulu staniczek?albo znacie cos na zastepstwo?

[_szczesliwa_]

Napisane przez Kwiatuszekldn

Czesc Dziewczyny witam sie wieczorkiem . Wczoraj przeszlam ciezki dzien , noe sadzilam ze jest to tak wielki bol . Do teraz pobolewa mnie w miejscach gdzie sa szwy a piersi sa jak skalki twarde az rekami nie dam rady ruszac Czuje je po bokach zastanawiam sie kiedy minie to uczucie i bede mogla cieszyc sie piersiami. Jak narazie przezywam ciezkie chwile ,zlapal mnie dolek bo nie jestem w stanie sie ruszac ..potrzebuje pomocy bliskich. Chcialabym cieszyc sie piersiami jak narazie sa lzy spowodowane bolem i bezradnoscia... Jestem zaskoczona ze bylyscie w stanie normalnie funkcjonowac . Powiedzcie mi prosze czy moge rozpiac ten sciskajAcy az do bulu staniczek?albo znacie cos na zastepstwo?

Kochana to musi boleć, to operacja, ponacinane wszystko w środku. Ja sobie leżałam i spacerowałam stopa za stopą przez pierwsze dwa dni. Później ciut lepiej. Rękami nie da się ruszać normalnie. Za mnie wszystko robi mąż. Wszystko, pomagał mi się umyć.. baaa mył mnie pierwsze dwa dni. Głowę mi też mąż mył. Zęby ciężko było mi umyć i musiałam strasznie wolono szczoteczką ruszać. To wszystko jest normalne, przejdziesz to, dasz sobie radę.
Trzymam mocne kciuki Uszy do góry mycha!!!

[Saba08]

Kwiatuszku ja też byłam z tydzień całkowicie zależna od męża. On mnie kąpał, ubierał, czesał, podnosił z łóżka itp Jednym powodem był ból, drugim zakaz lekarza oraz obawa, żeby czegoś sobie nie zrobić.
Tak naprawdę najtrudniejszy jest pierwszy tydzień, drugi łatwiejszy, a po 3 miałam wrażenie, że juz bardzo długo minęło od mojej operacji. Nie dołuj się, zajmij się czymś i wiedz, że będzie lepiej. Musisz to znieść, żeby mieć piękny biust. Każda przechodzi to inaczej. Bierz tabletki jeśli potrzebujesz i nie porównuj się do innych.
A stanika nie zdejmuj, jedynie niech ktoś Ci wsunie rękę pod i rozmasuje plecy - da Ci to jakąś ulgę. Chyba, że lekarz pozwoli.

[ktopozna]

Napisane przez zan123

Ale to są zwykłe plasterki chirurgiczne takie jak te pierwsze na liście za 1,85zł ? http://www.ceneo.pl/Apteczki_i_mater...r+3m+micropore
Czy jakieś specjalne silikonowe?
Po jakim czasie zaczęłaś je stosować?

Zan, tak jak pisze Bimbałki, to raczej zwykłe plastry, nie wydaje mi się, żeby były z silikonem. Kleiłam je od razu po operacji, zmieniam co tydzień, na sucho.
Nie odparzały mnie, i jedynie czasem jak ściągnęłam, to odczekałam jakieś pół godziny do założenia ponownych.

Zan, odpiszę tutaj, mam 168 cm wzrostu, przed operacją pod biustem 68cm, w biuście chyba 78cm (gdzieś tu są moje dokładne wymiary w postach - a o złym człowiek szybko zapomina ), po operacji mam w biuście 92-94 cm. Przed operacją chodziłam w mocnych pushupach 65c, teraz mam 65G w talii mam obecnie 69, w biodrach 97, ale ostatnio zebrało mi się ciała, niestety przez hormony. Przed operacją ważyłam 55kg, rzadko 56, teraz nie schodzę poniżej 58.

Czekam cierpliwie jeszcze te 2-3 tygodnie i zacznę ćwiczyć przejdę się na vacu, zawsze to jakaś odmiana dla ciała. Po operacji niestety strasznie się zaniedbałam, ale samymi spacerami i dietą nadmiaru z kuracji hormonalnej się niestety nie pozbędę

Kwiatuszku, każda z nas ogarniała się dobrą chwilę. Jednym przychodzi łatwiej, innym gorzej. Ja np. z łóżka z sypialni się wyniosłam, bo lepiej mi było spać w salonie na kanapie. Co zrobić, mąż w nocy wstawał, jak go wołałam, żeby mi pomógł wstać. Nic się nie martw, kilka dni i będzie lepiej, a z każdym dniem będziesz widzieć poprawę

[zan123]

Napisane przez _szczesliwa_

Dziewczyny a Wam lekarze nie mówili "brak aktywności fizycznej przez 3 miesiące" ??? Wy na siłownię, fitness, dźwigacie....
Ja tam się w 100% stosuję do zaleceń po lekarz jest mądrzejszy i wie co mówi.

Tysiaczku a ja nie widzę Twojego albumu

Beata ja też jestem obolała, może nie tak jak w pierwszych dniach ale jednak ręce mają bardzo ograniczone ruchy, wyprostować się w pełni nie ma mowy. A ja zawsze chodziłam na maxa spiętymi łopatkami. Aż mnie barki bolą od ciągle jednakowej pozycji. Ja jestem bardzo przyzwyczajona do ruchu bo uczę tańca i teraz w nocy i rano ledwo wytrzymuje z bólu kręgosłupa. Ale przeciwbólowych już nie biorę od 3 dni więc coś za coś. Damy radę

Ja już w domciu!!!! 350km przejechane ze strachem o zapiete pasy

Zan123 wieczorkiem napiszę Ci tą moją instrukcję bo ona dość obszerna jest a ja się po 5 godzinnej podróży trochę słabo czuję ok?

Szczęśliwa, spokojnie, nie ma pośpiechu, odpoczywaj po długiej podróży

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez _szczesliwa_

Właśnie o to mi chodzi, że chyba większość z Was nigdy nie miało problemów ze zdrowiem, takich realnych problemów bo byście wiedziały, że 3msce to znaczy 3msce co do dnia.
Żebyście mnie źle nie zrozumiały, to nie mądrzenie się a rada. Jeszcze się dziesiątki lat nachodzicie na Fitness, nabiegacie w swoim życiu aż do znudzenia, nadźwigacie itd itd. A tu czasem wystarczy odrobina i może stać się krzywda a później do kogo mieć pretensje? Tylko do siebie. Nic się nie stanie jak dacie sobie trochę odpoczynku, jeszcze wiele razy w życiu będziecie się o niego modlić Ja znam masę przypadków niestety gdzie nie słuchanie zaleceń lekarzy doprowadziło do bardzo wielu komplikacji. Więc po co ryzykować? Dla 2 miesięcy fitnessu? Ja wiem, że ciepełko, fajnie i aż się chce coś zrobić ze sobą ale na prawdę te kilka miesięcy nikogo nie zbawi. Lepiej iść na spacer, posiedzieć na ławce z koleżanką, pogadać. Iść na piknik itd...
Niestety wiem, że większość ludzi zawsze żyje w przeświadczeniu, że "mnie to nie spotka" a to baaardzo mylne myślenie. Los jest przewrotny więc trzeba robić wszystko co my jesteśmy w stanie żeby potem móc powiedzieć uczciwie "to nie była moja wina"

Buziaki

Brawo! Zgadzam się w 100% z tym co mówisz Z drugiej strony, co lekarz to inne zalecenie. Jedni są mniej, inni bardziej restrykcyjni. Mój na przykład wychodzi z założenia, że im wcześniej wrócę do normalnego życia, tym lepiej. Oczywiście wszystko z głową Ale ja należę do tych co wolą dmuchać na zimne, dlatego podpytuję Was o zalecenia od Waszych lekarzy, które wydają mi się bardziej zachowawcze i stosuję do nich

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Kwiatuszekldn

Czesc Dziewczyny witam sie wieczorkiem . Wczoraj przeszlam ciezki dzien , noe sadzilam ze jest to tak wielki bol . Do teraz pobolewa mnie w miejscach gdzie sa szwy a piersi sa jak skalki twarde az rekami nie dam rady ruszac Czuje je po bokach zastanawiam sie kiedy minie to uczucie i bede mogla cieszyc sie piersiami. Jak narazie przezywam ciezkie chwile ,zlapal mnie dolek bo nie jestem w stanie sie ruszac ..potrzebuje pomocy bliskich. Chcialabym cieszyc sie piersiami jak narazie sa lzy spowodowane bolem i bezradnoscia... Jestem zaskoczona ze bylyscie w stanie normalnie funkcjonowac . Powiedzcie mi prosze czy moge rozpiac ten sciskajAcy az do bulu staniczek?albo znacie cos na zastepstwo?

Kwiatuszku, jeśli Cię to w jakikolwiek sposób pocieszy, to powiem Ci, że nie wszystkie były w stanie normalnie funkcjonować i ja jestem tego żywym przykładem Mija 2,5 tygodnia od operacji, a ja wciąż na prochach, już tylko na noc, ale w dzień nadal boli... Każda z nas jest inna, lepiej lub gorzej znosi operacje, odczuwa ból itd. Pierwsze dni są ciężkie, ale przeżyjesz to i będzie już tylko lepiej Trzymaj się

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez ktopozna

Zan, tak jak pisze Bimbałki, to raczej zwykłe plastry, nie wydaje mi się, żeby były z silikonem. Kleiłam je od razu po operacji, zmieniam co tydzień, na sucho.
Nie odparzały mnie, i jedynie czasem jak ściągnęłam, to odczekałam jakieś pół godziny do założenia ponownych.

Zan, odpiszę tutaj, mam 168 cm wzrostu, przed operacją pod biustem 68cm, w biuście chyba 78cm (gdzieś tu są moje dokładne wymiary w postach - a o złym człowiek szybko zapomina ), po operacji mam w biuście 92-94 cm. Przed operacją chodziłam w mocnych pushupach 65c, teraz mam 65G w talii mam obecnie 69, w biodrach 97, ale ostatnio zebrało mi się ciała, niestety przez hormony. Przed operacją ważyłam 55kg, rzadko 56, teraz nie schodzę poniżej 58.

Czekam cierpliwie jeszcze te 2-3 tygodnie i zacznę ćwiczyć przejdę się na vacu, zawsze to jakaś odmiana dla ciała. Po operacji niestety strasznie się zaniedbałam, ale samymi spacerami i dietą nadmiaru z kuracji hormonalnej się niestety nie pozbędę

Kwiatuszku, każda z nas ogarniała się dobrą chwilę. Jednym przychodzi łatwiej, innym gorzej. Ja np. z łóżka z sypialni się wyniosłam, bo lepiej mi było spać w salonie na kanapie. Co zrobić, mąż w nocy wstawał, jak go wołałam, żeby mi pomógł wstać. Nic się nie martw, kilka dni i będzie lepiej, a z każdym dniem będziesz widzieć poprawę

Jak na tak wąską klatkę, to spory implancik upchnął Ci doktorek Ja mam podobnie pod biustem i dobrych kilka cm mniej niż Ty w biuście i tych kilku cm brakuje mi w projekcji
Te 2-3 nadprogramowe kilogramy to nic, zrzucisz szybciutko jak tylko zaczniesz się więcej ruszać

[karola139]

Kochane!!!! Schezeranade zrobiła przedwczoraj piękne ustka nie może dzisiaj wrzucić zdjęć dlatego robie to w jej imieniu

[karola139]

Napisane przez Kwiatuszekldn

Czesc Dziewczyny witam sie wieczorkiem . Wczoraj przeszlam ciezki dzien , noe sadzilam ze jest to tak wielki bol . Do teraz pobolewa mnie w miejscach gdzie sa szwy a piersi sa jak skalki twarde az rekami nie dam rady ruszac Czuje je po bokach zastanawiam sie kiedy minie to uczucie i bede mogla cieszyc sie piersiami. Jak narazie przezywam ciezkie chwile ,zlapal mnie dolek bo nie jestem w stanie sie ruszac ..potrzebuje pomocy bliskich. Chcialabym cieszyc sie piersiami jak narazie sa lzy spowodowane bolem i bezradnoscia... Jestem zaskoczona ze bylyscie w stanie normalnie funkcjonowac . Powiedzcie mi prosze czy moge rozpiac ten sciskajAcy az do bulu staniczek?albo znacie cos na zastepstwo?

kochana jak jest tak zle bierz koniecznie ketonal pomoze trochę w bólu, natomiast uważam ze stanika nie powinnas sciagac przez 3 tyg , chyba ze pod prysznic itp. może masz za mocno spiety ? nie wiem jaki masz ale ja miałam taki ze miałam możliwości mieć na szerzej i wezej , wezej zaczelam stosować po 3 tygodniu, a jeżeli chodzi o szwy to sciąganie jest normalne i po tygodniu jak Ci sciagna zobaczysz jaka ulga nadejdzie wytrzymaj ejszce troszkę i zobaczysz będzie wsztsko ok i będziesz się cieszyc pięknymi piersiami

[Star90]

Napisane przez ktopozna

Zan, tak jak pisze Bimbałki, to raczej zwykłe plastry, nie wydaje mi się, żeby były z silikonem. Kleiłam je od razu po operacji, zmieniam co tydzień, na sucho.
Nie odparzały mnie, i jedynie czasem jak ściągnęłam, to odczekałam jakieś pół godziny do założenia ponownych.

Zan, odpiszę tutaj, mam 168 cm wzrostu, przed operacją pod biustem 68cm, w biuście chyba 78cm (gdzieś tu są moje dokładne wymiary w postach - a o złym człowiek szybko zapomina ), po operacji mam w biuście 92-94 cm. Przed operacją chodziłam w mocnych pushupach 65c, teraz mam 65G w talii mam obecnie 69, w biodrach 97, ale ostatnio zebrało mi się ciała, niestety przez hormony. Przed operacją ważyłam 55kg, rzadko 56, teraz nie schodzę poniżej 58.

Czekam cierpliwie jeszcze te 2-3 tygodnie i zacznę ćwiczyć przejdę się na vacu, zawsze to jakaś odmiana dla ciała. Po operacji niestety strasznie się zaniedbałam, ale samymi spacerami i dietą nadmiaru z kuracji hormonalnej się niestety nie pozbędę

Kwiatuszku, każda z nas ogarniała się dobrą chwilę. Jednym przychodzi łatwiej, innym gorzej. Ja np. z łóżka z sypialni się wyniosłam, bo lepiej mi było spać w salonie na kanapie. Co zrobić, mąż w nocy wstawał, jak go wołałam, żeby mi pomógł wstać. Nic się nie martw, kilka dni i będzie lepiej, a z każdym dniem będziesz widzieć poprawę

Drobnisia jestes a takie piersi Ci dr zrobil!! Ekstra

[call me baby]

Napisane przez karola139

Kochane!!!! Schezeranade zrobiła przedwczoraj piękne ustka nie może dzisiaj wrzucić zdjęć dlatego robie to w jej imieniu

Wow mega !!!!

[scheherezade]

Napisane przez karola139

Kochane!!!! Schezeranade zrobiła przedwczoraj piękne ustka nie może dzisiaj wrzucić zdjęć dlatego robie to w jej imieniu

Ales napisała mojego nicka
Dziś nie mam kompa,z tel cos sie nie chcą ładować poza tym to tylko usta więc wrzucam tu tzn Karola wrzuca.

[goddessss]

Hej cycolinki !
zaczęłam czytać cz. 9 od początku ale pół dnia czytałam i jestem dopiero na 15 stronie jestem w szoku że jest az 291 stron !
Chciałam się dołączyć i przywitać się z wami .
W niedziele jadę do Wrocławia na konsultacje : )) już sie nie moge doczekać , umówiłam się już z Panem dr., J.J na 9 lipca na op cycuszków ; ))))
Pozdrawiam was )))))

[Tysiaczek83]

Napisane przez Kwiatuszekldn

Czesc Dziewczyny witam sie wieczorkiem . Wczoraj przeszlam ciezki dzien , noe sadzilam ze jest to tak wielki bol . Do teraz pobolewa mnie w miejscach gdzie sa szwy a piersi sa jak skalki twarde az rekami nie dam rady ruszac Czuje je po bokach zastanawiam sie kiedy minie to uczucie i bede mogla cieszyc sie piersiami. Jak narazie przezywam ciezkie chwile ,zlapal mnie dolek bo nie jestem w stanie sie ruszac ..potrzebuje pomocy bliskich. Chcialabym cieszyc sie piersiami jak narazie sa lzy spowodowane bolem i bezradnoscia... Jestem zaskoczona ze bylyscie w stanie normalnie funkcjonowac . Powiedzcie mi prosze czy moge rozpiac ten sciskajAcy az do bulu staniczek?albo znacie cos na zastepstwo?

Kwiatuszku nie przejmuj się...ja też to słabo znoszę,nienawidzę takiej bezradności i ogólnie takiego stanu,ale musimy wytrzymać
Łączę się z Tobą w bólu...do tego wczoraj miałam mega doła,że piersi nie wygladają tak jakbym tego chciała,ale już dziś się uspokoiłam...bo mój Doktor mi odpisał,że takie piersi jakie ja miałam potrzebują co najmniej miesiąca,aby gruczoł ułożył się na implancie
Saba dziękuję Ci jeszcze raz

[Star90]

Napisane przez Tysiaczek83

Kwiatuszku nie przejmuj się...ja też to słabo znoszę,nienawidzę takiej bezradności i ogólnie takiego stanu,ale musimy wytrzymać
Łączę się z Tobą w bólu...do tego wczoraj miałam mega doła,że piersi nie wygladają tak jakbym tego chciała,ale już dziś się uspokoiłam...bo mój Doktor mi odpisał,że takie piersi jakie ja miałam potrzebują co najmniej miesiąca,aby gruczoł ułożył się na implancie
Saba dziękuję Ci jeszcze raz

Tysiaczku beda piekne zobaczysz

[goddessss]

Star90 Gdzie będziesz robiła cycuchy ? bo widzę ,że termin masz dopiero na marzec 2014 .

Mam nadzieję ,że przygarniecie mnie do swojego grona dziewczynki. widze ,że jesteście ze sobą strasznie zżyte

[Saba08]

Napisane przez goddessss

Hej cycolinki !
zaczęłam czytać cz. 9 od początku ale pół dnia czytałam i jestem dopiero na 15 stronie jestem w szoku że jest az 291 stron !
Chciałam się dołączyć i przywitać się z wami .
W niedziele jadę do Wrocławia na konsultacje : )) już sie nie moge doczekać , umówiłam się już z Panem dr., J.J na 9 lipca na op cycuszków ; ))))
Pozdrawiam was )))))

Witaj Zapraszamy, może dowiesz się czegoś ciekawego będąc z nami Jest u nas kilka dziewczyn od JJ. A byłaś u kogoś innego też, czy tylko do jednego lekarza idziesz? Napisz coś o swojej wyjściówce

Tysiaczek miło czytać, ze już lepiej się czujesz psychicznie Fizycznie po weekendzie odczujesz ulgę. Trzymaj się tam mocno

[Star90]

Termin taki bo ja tak wybrałam,wcześniej nie dam rady zrobić op a jesli chodzi o terminy u mojego dr w Szczecinie to czeka sie ok 3 miesiecy od konsultacji - przynajmniej kazal mi w grudniu zadzwonic żeby umowic sie na marzec na dokladny dzien

Dziewczyny, jak wam dr dobieral implant? Przez program komputerowy czy sam ?

[Saba08]

Mi JJ za pomocą programu, a MW "na oko". I obaj powiedzieli to samo Zresztą sam program bez "oka" lekarza nic nie wymyśli

[Star90]

Napisane przez Saba08

Mi JJ za pomocą programu, a MW "na oko". I obaj powiedzieli to samo Zresztą sam program bez "oka" lekarza nic nie wymyśli

Dziekuje tak sie naczytalam o tych programach i wolalam sie upewnic bo moj dr pomierzyl mnie i sam dobrał

[Saba08]

Star moim zdaniem program to bardziej "bajer" To ładnie wygląda, zachęca klientki, ale lekarz, który z programu korzysta pewnie i tak wie, co włożyć, zanim program mu pokaże Więc nie przejmuj się.

[goddessss]

Saba08 Tak byłam u dwóch innych w Warszawie S.Ł i w Poznaniu u W.CH . . Ale pan dr. W.CH zrobił na mnie niestety tragiczne wrażenie po konsultacji płakałam ! ehh . A co do moich piersi aktualnie są baaaardzo bardzo małe ale ładne szczerze prawie ich nie mam .: ( ale dr S.Ł zaproponował mi wkładki anatomiczne 290 a jak dla mnie to chyba za mało i mam nadzieje ,że JJ zaproponuje coś lepszego .. zobaczymy .

[Star90]

Napisane przez Saba08

Star moim zdaniem program to bardziej "bajer" To ładnie wygląda, zachęca klientki, ale lekarz, który z programu korzysta pewnie i tak wie, co włożyć, zanim program mu pokaże Więc nie przejmuj się.

To super

Widzialam terminy konsultacji do dr Szczyta. Masakra.

[_szczesliwa_]

Napisane przez Star90

To super

Widzialam terminy konsultacji do dr Szczyta. Masakra.

Wiecie co? Nie do końca bo u mnie na oko wyszło około 310,325 i Dr wolał mnie pomierzyć bo mam bardzo nietypową klatkę (wąską) i u mnie 0,5cm robiło różnicę że pierś wystawałaby mi za zarys klatki i to się sprawdziło. Mam idealnie dobrane. Czytałam kiedyś artykuł jakiegoś chirurga podobno bardzo znanego ze Stanów gdy był tu na jakimś sympozjum. Był zadzwiony, że w tych czasach Dr szacują tylko "na oko" Nawet nas przez to zaszufladkował do Europy Wschodniej Mówił, że 'oko' zawsze powinno być poparte pomiarami komputerowymi. Jakoś tak mi to w pamięci utkwiło bo nie on jeden się pod tym podpisał.

[goddessss]

_szczesliwa_ o widzę ,że robiłaś cycuszki u JJ : )) możesz napisać ile masz wzrostu i wage ? Ja niestety jestem szczupła i wysoka ( 175 cm i 55 kg ) tak strasznie chce przytyc a nie moge i nie wiem jakie mi zaproponuje wkładki a nie chce małych piersiątek : (((

[Tysiaczek83]

Napisane przez Saba08

Witaj Zapraszamy, może dowiesz się czegoś ciekawego będąc z nami Jest u nas kilka dziewczyn od JJ. A byłaś u kogoś innego też, czy tylko do jednego lekarza idziesz? Napisz coś o swojej wyjściówce

Tysiaczek miło czytać, ze już lepiej się czujesz psychicznie Fizycznie po weekendzie odczujesz ulgę. Trzymaj się tam mocno

Wierzę,że tak będzie Ale i Doktor mnie uspokoił

[selena06]

Napisane przez karola139

Kochane!!!! Schezeranade zrobiła przedwczoraj piękne ustka nie może dzisiaj wrzucić zdjęć dlatego robie to w jej imieniu

Piękne ! Bardzo naturalny efekt

Napisane przez karola139

kochana jak jest tak zle bierz koniecznie ketonal pomoze trochę w bólu, natomiast uważam ze stanika nie powinnas sciagac przez 3 tyg , chyba ze pod prysznic itp. może masz za mocno spiety ? nie wiem jaki masz ale ja miałam taki ze miałam możliwości mieć na szerzej i wezej , wezej zaczelam stosować po 3 tygodniu, a jeżeli chodzi o szwy to sciąganie jest normalne i po tygodniu jak Ci sciagna zobaczysz jaka ulga nadejdzie wytrzymaj ejszce troszkę i zobaczysz będzie wsztsko ok i będziesz się cieszyc pięknymi piersiami

karola139 nie wiem czy dr będzie jej ściągał jej szwy, bo z tego co pytałam to nasz doktorek stosuje rozpuszczalne
ktopozna, bimbalki Wy też macie rozpuszczalne nici?
Kwiatuszku ile masz pod biustem i ile w biuście przed, bo będę miała taką samą szerokość implantu, ale widzę że ja mam szersze barki... tak sobie próbuje wyobrazić mniej więcej jaki efekt u mnie będzie
Goddessss witaj powiedz coś więcej o sobie, wymiary, dodaj wyjściówki i wtedy możesz wysyłać do nas zaproszenia i zobaczyć efekty pracy chirurgów lub też inne wyjściówki dziewczyn przed op.

Wyliczanka na dziś:
Tetka11 03.07 - 5
Goddessss 09.07 - 11
Madlen666 12.08 - 44
Tiiinka 28.08 - 60
Selena06 29.10 - 123

[_szczesliwa_]

Napisane przez goddessss

_szczesliwa_ o widzę ,że robiłaś cycuszki u JJ : )) możesz napisać ile masz wzrostu i wage ? Ja niestety jestem szczupła i wysoka ( 175 cm i 55 kg ) tak strasznie chce przytyc a nie moge i nie wiem jakie mi zaproponuje wkładki a nie chce małych piersiątek : (((

Hehe ale trafiłaś. Ja mam 176cm i ważę 56kg Ja tyję masą mięśniową cudnie gdy odpowiednio ćwiczę ale teraz z racji operacji wszystko mi spadło. Nadrobię po nowym roku. Tak robiłam u J.J.
Nie mów kochana "nie chcę małych..." zrób sobie takie jakie proporcjonalnie do Ciebie pasują. Chyba, że lubisz efekt sztuczności i wystających pod pachami piersi. Więc zależy co kto lubi. J.J znany jest z naturalności ale to nie znaczy z małych piersi. Ja mam mega wąską klatkę 70cm mam teraz a jeszcze mam pod pachami opuchnięte więc 1cm gdzieś odejdzie. Stąd ograniczona możliwość wyboru. Właściwie zastanawialiśmy się między dwoma opcjami 323 300ml i to jest ciut większa projekcja a 332 305ml i projekcja jest ciut mniejsza ale implant jest wyższy. Mnie zależało aby wyglądały bardzo naturalnie bo ja i tak biustu nie miałam wcale więc zdecydowaliśmy się na te z mniejszą projekcją żeby mi nie sterczały w przód aż tak. I jestem bardzo zadowolona! Mam tak mało pod biustem, że wyszła mi miseczka D w sportowym staniku!!! a nawet taka mi się wcześniej nie śniła

[Olivkaa200]

Napisane przez scheherezade

Ales napisała mojego nicka
Dziś nie mam kompa,z tel cos sie nie chcą ładować poza tym to tylko usta więc wrzucam tu tzn Karola wrzuca.

Sliczne usta ile ml wsstrzyknelas? Jakie znieczulenie?

[selena06]

Napisane przez _szczesliwa_

Hehe ale trafiłaś. Ja mam 176cm i ważę 56kg Ja tyję masą mięśniową cudnie gdy odpowiednio ćwiczę ale teraz z racji operacji wszystko mi spadło. Nadrobię po nowym roku. Tak robiłam u J.J.
Nie mów kochana "nie chcę małych..." zrób sobie takie jakie proporcjonalnie do Ciebie pasują. Chyba, że lubisz efekt sztuczności i wystających pod pachami piersi. Więc zależy co kto lubi. J.J znany jest z naturalności ale to nie znaczy z małych piersi. Ja mam mega wąską klatkę 70cm mam teraz a jeszcze mam pod pachami opuchnięte więc 1cm gdzieś odejdzie. Stąd ograniczona możliwość wyboru. Właściwie zastanawialiśmy się między dwoma opcjami 323 300ml i to jest ciut większa projekcja a 332 305ml i projekcja jest ciut mniejsza ale implant jest wyższy. Mnie zależało aby wyglądały bardzo naturalnie bo ja i tak biustu nie miałam wcale więc zdecydowaliśmy się na te z mniejszą projekcją żeby mi nie sterczały w przód aż tak. I jestem bardzo zadowolona! Mam tak mało pod biustem, że wyszła mi miseczka D w sportowym staniku!!! a nawet taka mi się wcześniej nie śniła

Ja też mam 70 cm pod biustem, i 170cm wzrostu, waga ok. 50kg, z tym że ja mam klatke w literke V z na dole od talii A, więc klasyczna klepsydra, mam nadzieje ze te 11,1 cm szer. implantu nie będą za szerokie?

[zan123]

Napisane przez karola139

Kochane!!!! Schezeranade zrobiła przedwczoraj piękne ustka nie może dzisiaj wrzucić zdjęć dlatego robie to w jej imieniu

Piękne Poprosimy więcej ujęć

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez goddessss

Hej cycolinki !
zaczęłam czytać cz. 9 od początku ale pół dnia czytałam i jestem dopiero na 15 stronie jestem w szoku że jest az 291 stron !
Chciałam się dołączyć i przywitać się z wami .
W niedziele jadę do Wrocławia na konsultacje : )) już sie nie moge doczekać , umówiłam się już z Panem dr., J.J na 9 lipca na op cycuszków ; ))))
Pozdrawiam was )))))

Witaj w gronie przyszłych Cycolinek!

Tysiaczku, Kwiatuszku, trzymajcie się dzielnie Jestem myślami z Wami

Star, Selena, u mnie doktorzy (byłam na dwóch konsultacjach u różnych lekarzy), dobrali implant dokonując dokładnego pomiaru klatki. Obaj dobrali bardzo podobną wymiarowo wkładkę, anatoma różnych firm, który miał 12cm w podstawie, dlatego uznałam, że skoro dwie niezależne osoby tak wybrały, to nie może być źle Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że jednak jest za szeroka -piersi wyraźnie wystają poza obrys klatki i nie to, że mi się to nie podoba, ale wygląda 'lekko' sztucznie, a ja oczekiwałam naturalnego efektu. Sam obwód pod biustem niewiele mówi, ja mam ściśle mierząc 67cm pod, a wybrano dla mnie dość szeroką wkładkę (12cm). Większe znaczenie ma szerokość samej piersi, u mnie to było 13cm, więc implant spokojnie się w niej mieścił. Jednak, gdybym robiła operację dziś, wybrałabym węższą wkładkę o większej projekcji
Dlatego Selenko, 11cm u Ciebie pewnie będzie ok, zmierz sobie jeszcze podstawę własnej piersi.
Później dorzucę aktualne zdjęcia, to same ocenicie jak to u mnie teraz wygląda

Co do szwów, byłam przekonana że mam tradycyjne, jednak okazuję się że są rozpuszczalne Tak zwane zdjęcie szwów u mnie polegało na ucięciu supełków po obu stronach. I teraz pytanie dla dziewczynek, które miały rozpuszczalne szwy: czy pielęgnacja blizny w jakiś sposób różni się od tradycyjnej? Zastanawiam się czy to, że są rozpuszczalne jest powodem tego że blizna/szew bardziej boli i ciągnie długo po operacji? U mnie mija 18 dzień i blizna z dnia na dzień bardziej mnie pobolewa, czy to naturalne? Kiedy te szwy się wchłoną?

[Star90]

Napisane przez goddessss

_szczesliwa_ o widzę ,że robiłaś cycuszki u JJ : )) możesz napisać ile masz wzrostu i wage ? Ja niestety jestem szczupła i wysoka ( 175 cm i 55 kg ) tak strasznie chce przytyc a nie moge i nie wiem jakie mi zaproponuje wkładki a nie chce małych piersiątek : (((

przyjełam zaproszenie