Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy - część XXIV

[Skarb90]

Napisane przez ankaa86

Dziewczyny wstawiam fotki z alfaparfu 8.21
Kolor bardzo ładny. Ochłodził się znacznie. Jedynie na odroście wyszło ciepło (rudawo nawet) Mam nadzieję, że przy następnym malowaniu lepiej złapie odrost. Bo kolor na długości bardzo mi się podoba.

ogólnie to jest kolorowo, dziwnie troche, może się spierze

[shizaxa]

Napisane przez blond bunny

nie powiem ci... tez kiedys mialam na ecoskorce i bylo az do zdarcia jej i na smietnik poszla maźnięta ;/

trudno, jakoś przeboleję tę skórkę chyba że ktoś mi podpowie coś następnym razem tylko czarna ramoneska

[Sugarbomb]

Napisane przez shizaxa

trudno, jakoś przeboleję tę skórkę chyba że ktoś mi podpowie coś następnym razem tylko czarna ramoneska

Słyszałam że można spróbować z pianką do golenia, albo lakierem do włosów, tylko zrób najpierw test w jakimś niewidocznym miejscu.

[exclusivee]

Napisane przez blond bunny

no to nie masz grzybicy bo by sie przenosila i dawala ci popalic
najsmieszniejsze jest to ze najlepsze moje buciki maja wkladke 23.5- pomierzylam teraz jak mam 24 to juz mi klapia na piecie
ja mam szczuple stopy to moze inaczej no i kaza mierzyc dlugosc stopy od duzego palca do piety, a ja mam 2 palec w stopie wyzej niz duzy sama juz nie wiem
bede sie trzymac tego 23.5
wiesz ja jak mialam jakies buty co klapaly- to od razu w smietnik- bo mi wkladki i pchanie waty w palce niewiele dawalo, bardziej draznilo

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

a tak sobie mysle ex... ze jesli ci schodzily pazury od za malych butow to o ile ty je mialas za male? ja nie raz mam rozna rozmiarowke, nosze wieksze i mniejsze, nieraz cisnace nim rozchodze i od tego mi nigdy nei schodzil paznokiec

Wiesz co, jak tak teraz sobie przypomniałam to przecież ja te szpilki ciasnawe trochę nosiłam o wiele wiele wcześniej, tzn. w kwietniu/maju zeszłego roku. I ogólnie to był mój rozmiar, mierzyłam w sklepie i było ok bo nie spadały, a znowu w domu już mnie cisnęły A ostatni raz je miałam we wrześniu tylko że wtedy już były rozchodzone więc jednak to nie to. Kurde nie wiem teraz od czego to mogło być Może serio w coś przywaliłam i nie pamiętam nawet
Jest może jakiś środek żeby przyspieszyć odpadnięcie tej warstwy brzydkiej na paznokciu?

No to bierz 23,5cm, to będzie chyba rozmiar 36, ew. 37

Napisane przez asiabb1983

hej!
butki super i kolor włosków mega mi sie podoba mam prawie taki sam

Piona Asiu, chociaż jedna poza mną też przeszła na ciemną stronę mocy

[asiabb1983]

Napisane przez exclusivee

Piona Asiu, chociaż jedna poza mną też przeszła na ciemną stronę mocy

piona


a zapomniałam wam napisać że bardzo podoba mi się ten kolor po garnierku i wczoraj udało mi się kupić jeszcze ostatni dwupack w biedro za 13,99 mam teraz zapas na 3 miesiące

[exclusivee]

A ja w koncu zamowilam na all ekspander i gume do cwiczen, teraz juz nie bedzie wymowki ze nie mam przyrzadow do cwiczen Moze w koncu zrzuce co nieco

A tak poza tym to nawet nie wiecie jak zaluje ze uzylam castinga do przyciemniania Mam teraz kolor w laty i ciemniejsze plamy Nie ma bata- na jesien bede musiala zrobic kapiel i polozyc jakis jasny popielaty braz, jakos zle mi w tych wlosach i chcialabym wrocic do natury. Mam nadzieje ze bunny cos doradzisz (tzn. co polozyc zeby miec kolor zblizony do natury ). Poza tym to zamowilam na all waxa (za jedyne 9zl z groszami, a w aptece kolo 30zl ), mam nadzieje ze mnie uratuje i dzieki niemu zapuszcze troche dluzsze i ladniejsze te wlosy

[Ninedin]

Hej
Wiecie, że u mnie ten wax w ogóle nie zadziałał odniosłam nawet wrażenie, że wszystko co sobie wcieram we włosy raczej pogorszyło niż polepszyło ich stan teraz ograniczyłam się do szamponu, odżywki i olejku kallos. Niestety nie potrafię doprowadzić ich do zadowalającego stanu

[exclusivee]

Napisane przez Ninedin

Hej
Wiecie, że u mnie ten wax w ogóle nie zadziałał odniosłam nawet wrażenie, że wszystko co sobie wcieram we włosy raczej pogorszyło niż polepszyło ich stan teraz ograniczyłam się do szamponu, odżywki i olejku kallos. Niestety nie potrafię doprowadzić ich do zadowalającego stanu

Bo wax nie na każdego działa. Dla niektórych to mega bubel, a dla innych cud. Dla mnie jest cudem, nigdy nie zapomnę jakie cudne włosy kiedyś zapuściłam w wakacje dzięki niemu Z tym że mi pomógł używany regularnie co 2 dni, choć wiem że może nie powinno się go tak stosować Ja tak go używałam i moim włosom ani skórze głowy nic nie było, no ale ja to ja, komuś takie używanie mogłoby zaszkodzić. A no i zasadnicza kwestia to którego waxa używałaś? Bo ja zamawiam zawsze henna treatment wax od richards&apply coś takiego

[Ninedin]

Wax do blond włosów l'biotica z apteki stacjonarnej. Końcówki aż się proszą o podcięcie, ale do września trzeba wytrzymać

[7Paulina7]

Dla mnie Wax oryginalny był dosyć dobry ale nie nawilżał mi włosów dostatecznie.

W tej chwili mam juz wypróbowane 2 maski które bardzo mi służą i nie chce mi sie testować innych.

Od dłuższego czasu jestem bardzo zadowolona z stanu i koloru włosów jak nigdy :P

Chodzi za mną przyciemnienie ale nie moge sie zdecydować jaki kolor brać farby.

[BLOND_PRINCESSKA]

Hej

A ja powiem wam,że kupiłam tą odżywkę garniera damage coś tam i dla mnie jest mega i kolor po tej londzie bardzo mi się podoba i nie spłukuję się tak bardzo sądzę,że jeszcze raz nią zrobię i mogę na spokojnie zapuszczać naturale

Ex nawet nie wiesz co ja z tymi Twoimi bluzkami miałam poszłam do sklepu i nic nie mogłam znaleźć, wszystko poprzekładane i gadam wkurzona do TŻ,że nie mogę nic znaleźć i nagle ktoś do mnie mówi "czego Madzia nie możesz znaleźć? okazało się,że koleżanka tam pracuje i wszystko mi znalazła, tylko tej bluzki z Miki już właśnie nie było,a tak to te pozostałe wszystko w ostatnich sztukach w rozmiarze S
a co do alimentów to nie dostaniesz już musiałabyś się uczyć dziennie. Chociaż uważam,że teraz powinnaś normalnie dostawać do września

aaaa i napisz mi adres na priv

[exclusivee]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hej

A ja powiem wam,że kupiłam tą odżywkę garniera damage coś tam i dla mnie jest mega i kolor po tej londzie bardzo mi się podoba i nie spłukuję się tak bardzo sądzę,że jeszcze raz nią zrobię i mogę na spokojnie zapuszczać naturale

Ex nawet nie wiesz co ja z tymi Twoimi bluzkami miałam poszłam do sklepu i nic nie mogłam znaleźć, wszystko poprzekładane i gadam wkurzona do TŻ,że nie mogę nic znaleźć i nagle ktoś do mnie mówi "czego Madzia nie możesz znaleźć? okazało się,że koleżanka tam pracuje i wszystko mi znalazła, tylko tej bluzki z Miki już właśnie nie było,a tak to te pozostałe wszystko w ostatnich sztukach w rozmiarze S
a co do alimentów to nie dostaniesz już musiałabyś się uczyć dziennie. Chociaż uważam,że teraz powinnaś normalnie dostawać do września

aaaa i napisz mi adres na priv

Też tej damage używam ale odnoszę wrażenie że włosy mi za bardzo dociąża Ostatnio coś nie mogę trafić na odżywkę po której będzie "wow"

Kochanie a pokazesz mi teraz ta 3cia bluzke co w mms wyslalas i nie moglam zobaczyc? Bo jestem ciekawa

No wlasnie ja na papierach z mops-u mialam alimenty przyznane do konca sierpnia czy tam wrzesnia, nie rozumiem czemu mi w trybie natychmiastowym zabrali

Zaraz napisze

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez exclusivee

Też tej damage używam ale odnoszę wrażenie że włosy mi za bardzo dociąża Ostatnio coś nie mogę trafić na odżywkę po której będzie "wow"

Kochanie a pokazesz mi teraz ta 3cia bluzke co w mms wyslalas i nie moglam zobaczyc? Bo jestem ciekawa

No wlasnie ja na papierach z mops-u mialam alimenty przyznane do konca sierpnia czy tam wrzesnia, nie rozumiem czemu mi w trybie natychmiastowym zabrali

Zaraz napisze

Już wstawiam też z miki chociaż większą była przeceniona z 40 zł na 20

Moje włosy ogólnie ostatnio miały focha i co nie nałożyłam miałam przyklap i włosy jakieś tłuste ale poużywałam trochę bingo z keratyną i już jest ok, są takie gładziutkie i TŻ mówi nawet,że chyba w końcu odżyły,bo same z siebie zaczęły się w końcu normalnie układać

Ja bym spróbowała się odwołać

[exclusivee]

A tak w ogóle to co powiedziałaś tż? Że kupujesz bluzki koleżance z wątku blondynkowego?

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Już wstawiam też z miki chociaż większą była przeceniona z 40 zł na 20

Moje włosy ogólnie ostatnio miały focha i co nie nałożyłam miałam przyklap i włosy jakieś tłuste ale poużywałam trochę bingo z keratyną i już jest ok, są takie gładziutkie i TŻ mówi nawet,że chyba w końcu odżyły,bo same z siebie zaczęły się w końcu normalnie układać

Ja bym spróbowała się odwołać

O fajnie, dzięki Podobały mi się też białe bluzki z pomarańczowym sercem i napisem Si, ale pewnie by ich nie było

Nie wiem sama co robić, nerwów to mnie kosztowało tyle że sobie nawet nie wyobrażasz... gdyby nie tż to byłabym w rozsypce.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez exclusivee

A tak w ogóle to co powiedziałaś tż? Że kupujesz bluzki koleżance z wątku blondynkowego?

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



O fajnie, dzięki Podobały mi się też białe bluzki z pomarańczowym sercem i napisem Si, ale pewnie ich nie było

Nie wiem sama co robić, nerwów to mnie kosztowało tyle że sobie nawet nie wyobrażasz... gdyby nie tż to byłabym w rozsypce.

Tak, wszystko wiedział lokówki dla dziewczyn też zemną kupował
o te Ci chodzi https://www.google.pl/search?q=sinsa...ay%3B525%3B700 ? Ja mam taką tylko z czarnym, ogólnie to pracownice na sklepie w nich chodzą nie wiem czy jeszcze były, nie zwróciłam uwagi ale znalazłam tą chustę w czachy i malutka

Rozumiem... ja pewnie też bym się wkurzyła gdyby zabrali mi alimenty,ale specjalnie po to w sumie poszłam na dzienną mgr, bo jakbym miała płacić za studia i zabraliby mi pięć stów to wolę sobie dorobić i studiować za darmo

[exclusivee]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Tak, wszystko wiedział lokówki dla dziewczyn też zemną kupował
o te Ci chodzi https://www.google.pl/search?q=sinsa...ay%3B525%3B700 ? Ja mam taką tylko z czarnym, ogólnie to pracownice na sklepie w nich chodzą nie wiem czy jeszcze były, nie zwróciłam uwagi ale znalazłam tą chustę w czachy i malutka

Rozumiem... ja pewnie też bym się wkurzyła gdyby zabrali mi alimenty,ale specjalnie po to w sumie poszłam na dzienną mgr, bo jakbym miała płacić za studia i zabraliby mi pięć stów to wolę sobie dorobić i studiować za darmo

Taaak, o tą

No ja dziennie nie mogłam iść do szkoły, mówiłam to zresztą, że idę do zaocznej bo inaczej nie miałabym z kim dziecka zostawiać, do przedszkola za małe (zresztą to kosztuje), a żłobek całkiem odpada.. mówiłam że próbowałam podjąć pracę na pół etatu ale nie oddzwonili, zresztą nikt nie przyjmie niedyspozycyjnej młodej osoby bez doświadczenia w moim malutkim mieście i to jest problem. A ja mam szukać na chama pracy bo mój ojciec sobie długów narobił?? to moja wina że z własnej głupoty ma teraz ciężko? Bo to tylko i wyłącznie JEGO wina.

[Ninedin]

Zaczynałam studia dziennie,ale w trakcie miałam wypadek i żeby nie tracić roku przeszłam na zaoczne, normalnie miałam alimenty, a jak ojciec zmarł rentę z ZUS. Nikt mnie nigdy nie pytał w jakim trybie studiuję

[exclusivee]

Zresztą tak na logikę- poszłam do szkoły zaocznej bo na dzienną nie mogłam sobie pozwolić bo nie miałby kto zostawać z dzieckiem codziennie i w większości mogłoby mnie nie być w szkole, więc jakim cudem mam iść do pracy i tyrać od rana do 17stej? Na to samo by wyszło.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez exclusivee

Taaak, o tą

No ja dziennie nie mogłam iść do szkoły, mówiłam to zresztą, że idę do zaocznej bo inaczej nie miałabym z kim dziecka zostawiać, do przedszkola za małe (zresztą to kosztuje), a żłobek całkiem odpada.. mówiłam że próbowałam podjąć pracę na pół etatu ale nie oddzwonili, zresztą nikt nie przyjmie niedyspozycyjnej młodej osoby bez doświadczenia w moim malutkim mieście i to jest problem. A ja mam szukać na chama pracy bo mój ojciec sobie długów narobił?? to moja wina że z własnej głupoty ma teraz ciężko? Bo to tylko i wyłącznie JEGO wina.

Niby tak,ale z drugiej strony powiedzą Ci,że najpierw trzeba było skończyć szkołę, a potem decydować się na dziecko... i ojciec Ci powie,że to nie jest jego wina,że Ty masz dziecko i nie możesz iść do pracy. Niestety tak to wygląda.
Ex a nie masz jakiejś koleżanki, która by chciała dorobić i zająć się Twoim synkiem jak Ty byś chodziła do pracy?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Ninedin

Zaczynałam studia dziennie,ale w trakcie miałam wypadek i żeby nie tracić roku przeszłam na zaoczne, normalnie miałam alimenty, a jak ojciec zmarł rentę z ZUS. Nikt mnie nigdy nie pytał w jakim trybie studiuję

W tym momencie ma też znaczenie to czy alimenty miałaś prosto od ojca czy wypłacał Ci np. komornik czy jakaś tam instytucja. Moja koleżnka ma przez instytucję i też mają to gdzieś, tylko musi donosić zaświadczenie,że się uczy.
Jak ja bym poszła na studia zaoczne to mogłabym pracować na cały etat czyli utrzymać się sama i wtedy ojciec mógłby mnie alimentów pozbawić

[exclusivee]

Wkurza mnie że sędzina potraktowała mnie w taki sposób, w sumie to trochę mnie potępiła przez mój młody wiek Bo powiedziała że ja pracy poszukać mogę, postanowiłam założyć rodzinę w tym wieku, więc powinnam wziąć za nią odpowiedzialność... a mój ojciec? narobił sobie dzieciaków i ma teraz pretensje że nie ma kasy na życie :/ To moja wina? Powinien przecież wziąć odpowiedzialność za swoje życie tak samo jak ja Nikt mu nie kazał brać kredytów, ani robić dzieci skoro wiedział że ma alimenty i długi do spłacenia To było trochę nie fair, tak samo można powiedzieć że jego żona może iść do pracy, ona też zajmuje się dziećmi jak ja, ale skoro mi kazali na chama szukać opieki dla dziecka i iść do pracy to czemu nie jej?? Od tego się powinno zacząć w pierwszej kolejności.

[Ninedin]

Dziewczyny po pierwsze: każda sytuacja oceniana jest indywidualnie i to, że ktoś coś ma albo nie ma nie oznacza, że u nas będzie tak samo
po drugie: korzysta się z usług prawnika
po trzecie: w sądzie zarówno osoba występująca o alimenty, jak i osoba, która chce znieść ten obowiązek względem dorosłego dziecka musi wykazać swoją sytuację finansową. Nie wnikam już: może i ojciec ex ma trudną sytuację, na tyle trudną, że alimenty byłyby dużym obciążeniem. Po drugie rozprawa w sądzie to nie jest takie hop siup, że składasz pozew i za tydzień masz rozprawę- ojciec musiał to dokładnie przemyśleć i pozew złożył odpowiednio wcześniej

Przepraszam, że to napiszę, ale jakby jakaś dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciążę to też by się jej alimenty nie należały bo ma dziecko?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Miałam podobną sytuację do ex Ojciec założył drugą rodzinę, był alkoholikiem, jego druga żona też, mieli kilkoro dzieci i też się tym zasłaniał w sądzie. Na co Pani sędzia mu odpowiedziała, że nikt mu tych dzieci nie kazał mieć, a jego żona powinna pracować, bo on ma zobowiązania wobec mnie

[exclusivee]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Niby tak,ale z drugiej strony powiedzą Ci,że najpierw trzeba było skończyć szkołę, a potem decydować się na dziecko... i ojciec Ci powie,że to nie jest jego wina,że Ty masz dziecko i nie możesz iść do pracy. Niestety tak to wygląda.
Ex a nie masz jakiejś koleżanki, która by chciała dorobić i zająć się Twoim synkiem jak Ty byś chodziła do pracy?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------


W tym momencie ma też znaczenie to czy alimenty miałaś prosto od ojca czy wypłacał Ci np. komornik czy jakaś tam instytucja. Moja koleżnka ma przez instytucję i też mają to gdzieś, tylko musi donosić zaświadczenie,że się uczy.
Jak ja bym poszła na studia zaoczne to mogłabym pracować na cały etat czyli utrzymać się sama i wtedy ojciec mógłby mnie alimentów pozbawić

Ja dostawałam alimenty z funduszu. Kochana no właśnie problem w tym że alimenty mam od kilku lat, ojciec wiedział że płaci na mnie alimenty, że ma długi, a brał jeszcze kredyty różne, dzieciaków sobie narobił w międzyczasie i ja przez to zostałam teraz z niczym Na 18 urodziny NIC od niego nie dostałam, życzeń urodzinowych na 19stkę też, echh tak to chociaż te pieniądze były... zresztą sam fakt że żeby iść do pracy na cały etat musiałabym być dyspozycyjna, a w chwili obecnej po prostu nie jestem. Planowałam skończyć tą 2letnią szkołę, potem szukać pracy na cały etat i dać synka do przedszkola. A tak nie wiem teraz. Tż siedzi codziennie w pracy 18-19 i aż mi go szkoda, żyje nam się dobrze i mamy za co żyć, ale męczy mnie to że już mu nie pomogę tymi groszami moimi choć trochę.. no ale tż mówił że pracy mam nie szukać narazie, żebym się nie przejmowała bo damy sobie radę.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisane przez Ninedin

Dziewczyny po pierwsze: każda sytuacja oceniana jest indywidualnie i to, że ktoś coś ma albo nie ma nie oznacza, że u nas będzie tak samo
po drugie: korzysta się z usług prawnika
po trzecie: w sądzie zarówno osoba występująca o alimenty, jak i osoba, która chce znieść ten obowiązek względem dorosłego dziecka musi wykazać swoją sytuację finansową. Nie wnikam już: może i ojciec ex ma trudną sytuację, na tyle trudną, że alimenty byłyby dużym obciążeniem. Po drugie rozprawa w sądzie to nie jest takie hop siup, że składasz pozew i za tydzień masz rozprawę- ojciec musiał to dokładnie przemyśleć i pozew złożył odpowiednio wcześniej

Przepraszam, że to napiszę, ale jakby jakaś dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciążę to też by się jej alimenty nie należały bo ma dziecko?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Miałam podobną sytuację do ex Ojciec założył drugą rodzinę, był alkoholikiem, jego druga żona też, mieli kilkoro dzieci i też się tym zasłaniał w sądzie. Na co Pani sędzia mu odpowiedziała, że nikt mu tych dzieci nie kazał mieć, a jego żona powinna pracować, bo on ma zobowiązania wobec mnie

No właśnie, a ta sędzina co była na mojej sprawie nic takiego nie wzięła pod uwagę. Dzieci ojca są malutkie, nie myślał on chyba że utrzymanie dziecka jest tanie?? Wiecie, najgorzej że jak poszłabym do pracy to skończę z niczym- bo bez zawodu żadnego, a chciałam się dalej edukować żeby cokolwiek mieć... i niech nikt mi nie mówi że państwo dba o edukację swoich obywateli- obecność na zajęciach powinna być nieobowiązkowa, skoro jest się słuchaczem, a nie uczniem.. a jeśli sprawdzają obecność w szkole dla dorosłych, gdzie połowa osób pracuje i nie pojawia się na zajęciach bo jest w pracy a potem mogą z niej za to wyrzucić... no to jest głupota.

[Ninedin]

Napisane przez exclusivee

Ja dostawałam alimenty z funduszu. Kochana no właśnie problem w tym że alimenty mam od kilku lat, ojciec wiedział że płaci na mnie alimenty, że ma długi, a brał jeszcze kredyty różne, dzieciaków sobie narobił w międzyczasie i ja przez to zostałam teraz z niczym Na 18 urodziny NIC od niego nie dostałam, życzeń urodzinowych na 19stkę też, echh tak to chociaż te pieniądze były... zresztą sam fakt że żeby iść do pracy na cały etat musiałabym być dyspozycyjna, a w chwili obecnej po prostu nie jestem. Planowałam skończyć tą 2letnią szkołę, potem szukać pracy na cały etat i dać synka do przedszkola. A tak nie wiem teraz. Tż siedzi codziennie w pracy 18-19 i aż mi go szkoda, żyje nam się dobrze i mamy za co żyć, ale męczy mnie to że już mu nie pomogę tymi groszami moimi choć trochę.. no ale tż mówił że pracy mam nie szukać narazie, żebym się nie przejmowała bo damy sobie radę.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------



No właśnie, a ta sędzina co była na mojej sprawie nic takiego nie wzięła pod uwagę. Dzieci ojca są malutkie, nie myślał on chyba że utrzymanie dziecka jest tanie?? Wiecie, najgorzej że jak poszłabym do pracy to skończę z niczym- bo bez zawodu żadnego, a chciałam się dalej edukować żeby cokolwiek mieć... i niech nikt mi nie mówi że państwo dba o edukację swoich obywateli- obecność na zajęciach powinna być nieobowiązkowa, skoro jest się słuchaczem, a nie uczniem.. a jeśli sprawdzają obecność w szkole dla dorosłych, gdzie połowa osób pracuje i nie pojawia się na zajęciach bo jest w pracy a potem mogą z niej za to wyrzucić... no to jest głupota.

Mimo wszystko konsultuj swoją sprawę z prawnikiem

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Ninedin

Dziewczyny po pierwsze: każda sytuacja oceniana jest indywidualnie i to, że ktoś coś ma albo nie ma nie oznacza, że u nas będzie tak samo
po drugie: korzysta się z usług prawnika
po trzecie: w sądzie zarówno osoba występująca o alimenty, jak i osoba, która chce znieść ten obowiązek względem dorosłego dziecka musi wykazać swoją sytuację finansową. Nie wnikam już: może i ojciec ex ma trudną sytuację, na tyle trudną, że alimenty byłyby dużym obciążeniem. Po drugie rozprawa w sądzie to nie jest takie hop siup, że składasz pozew i za tydzień masz rozprawę- ojciec musiał to dokładnie przemyśleć i pozew złożył odpowiednio wcześniej

Przepraszam, że to napiszę, ale jakby jakaś dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciążę to też by się jej alimenty nie należały bo ma dziecko?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Miałam podobną sytuację do ex Ojciec założył drugą rodzinę, był alkoholikiem, jego druga żona też, mieli kilkoro dzieci i też się tym zasłaniał w sądzie. Na co Pani sędzia mu odpowiedziała, że nikt mu tych dzieci nie kazał mieć, a jego żona powinna pracować, bo on ma zobowiązania wobec mnie

Hmmm a znasz jakąś dziewczynę, która wychowuje dziecko z gwałtu? Sorry,że to napiszę,ale gdy dziewczyna zajdzie w ciąże podczas gwałtu wtedy aborcja jest legalna. I sądzę,że żadna dziewczyna nie chciałaby wychowywać takiego dziecka.
Wiadomo,że wszystko jest indywidualne,na rozprawę się czeka.
Ale u mnie jest sytuacja taka,że sama wyprowadziłam się z domu,żeby mieszkać z TŻ. Mogłam mieszkać z mamą, sama podjęłam decyzję o dorosłym życiu więc na logikę powinnam sama się utrzymać. Ale studiuję dziennie więc nie mam możliwości podjęcia stałej pracy i dostaję te alimenty . Swoją drogą mój ojciec myślał,że skończę na licencjacie i jego obowiązek wobec mnie się skończy.

U Ex myślę,że problem polega na tym,że skończyła szkołę, zdała maturę więc jakieś tam wykształcenie powiedzmy ma. A to,że nie może iść do pracy to nie jest wina jej ojca plus jakaś tam jego niby trudna sytuacja i sąd pozbawił Ex alimentów

[Ninedin]

Ex
a co z twoją mamą pomaga ci, czy jak?

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hmmm a znasz jakąś dziewczynę, która wychowuje dziecko z gwałtu? Sorry,że to napiszę,ale gdy dziewczyna zajdzie w ciąże podczas gwałtu wtedy aborcja jest legalna. I sądzę,że żadna dziewczyna nie chciałaby wychowywać takiego dziecka.
Wiadomo,że wszystko jest indywidualne,na rozprawę się czeka.
Ale u mnie jest sytuacja taka,że sama wyprowadziłam się z domu,żeby mieszkać z TŻ. Mogłam mieszkać z mamą, sama podjęłam decyzję o dorosłym życiu więc na logikę powinnam sama się utrzymać. Ale studiuję dziennie więc nie mam możliwości podjęcia stałej pracy i dostaję te alimenty . Swoją drogą mój ojciec myślał,że skończę na licencjacie i jego obowiązek wobec mnie się skończy.

U Ex myślę,że problem polega na tym,że skończyła szkołę, zdała maturę więc jakieś tam wykształcenie powiedzmy ma. A to,że nie może iść do pracy to nie jest wina jej ojca plus jakaś tam jego niby trudna sytuacja i sąd pozbawił Ex alimentów

tak. znam.

Dlatego argument, że ma dziecko jest z -y wzięty

art. 133 kodeksu rodzinnego
paragraf 3: jeżeli dziecko celowo nie podejmuje pracy, a alimenty nadmiernie obciążają rodzica ma prawo domagać się uchylenia
Podobnie jest w odwrotną stronę Rodzic może domagać się od dorosłego dziecka alimentów

[BLOND_PRINCESSKA]

Ex kochanie a ta Twoja szkoła jest może wieczorowo? Wtedy mogłabyś chociaż dorobić wieczorowo jako jakaś hostessa np. albo jak już musisz uczyć się zaocznie to wtedy ja dałabym ogłoszenie,że masz dziecko i możesz zająć się w tym czasie innym brzdącem w podobnym wieku młody miałby kolegę do zabawy,a Tobie w sumie takiej dużej różnicy nie robiłoby czy zajmujesz się jednym czy dwoma dzieciaczkami zawsze jakaś kasa by wpadła.
Rozumiem Cię, niestety rodziców nie wybieramy... Dobrze,że masz wsparcie w TŻ

[exclusivee]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hmmm a znasz jakąś dziewczynę, która wychowuje dziecko z gwałtu? Sorry,że to napiszę,ale gdy dziewczyna zajdzie w ciąże podczas gwałtu wtedy aborcja jest legalna. I sądzę,że żadna dziewczyna nie chciałaby wychowywać takiego dziecka.
Wiadomo,że wszystko jest indywidualne,na rozprawę się czeka.
Ale u mnie jest sytuacja taka,że sama wyprowadziłam się z domu,żeby mieszkać z TŻ. Mogłam mieszkać z mamą, sama podjęłam decyzję o dorosłym życiu więc na logikę powinnam sama się utrzymać. Ale studiuję dziennie więc nie mam możliwości podjęcia stałej pracy i dostaję te alimenty . Swoją drogą mój ojciec myślał,że skończę na licencjacie i jego obowiązek wobec mnie się skończy.

U Ex myślę,że problem polega na tym,że skończyła szkołę, zdała maturę więc jakieś tam wykształcenie powiedzmy ma. A to,że nie może iść do pracy to nie jest wina jej ojca plus jakaś tam jego niby trudna sytuacja i sąd pozbawił Ex alimentów

No właśnie.

Wiecie, dobry adwokat może by załatwił sprawę, tż na początku chciał kogoś załatwiać i się odwoływać, ale ja chyba już nie chcę.. mam dość tych nerwów, sądu, papierków, zeznań, chcę po prostu cieszyć się moim maluchem i życiem z tż... Wiem że on mnie wspiera i bez tych alimentów damy sobie radę, musimy..

Napisane przez Ninedin

Ex
a co z twoją mamą pomaga ci, czy jak?

Moja mama jest od jakiegoś czasu bezrobotna bo też skończyła jedynie szkołę średnią i teraz ciężko jej znaleźć dobrą pracę z takim wykształceniem i w mieście w którym mieszka Nie chciałam iść w jej ślady.. Ale wcześniej jak pracowała to mi pomagała. Ojciec do jakiegoś czasu też mi pomagał.. niby po rozprawie dał mi swój numer telefonu i mam dzwonić jak będę potrzebowała czegoś to postara mi się pomóc albo jak długi spłaci to jakiś grosz da raz na jakiś czas ale ja w to nie wierzę Wiele rzeczy mi obiecał w życiu.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Ninedin

Ex
a co z twoją mamą pomaga ci, czy jak?

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


tak. znam.

Dlatego argument, że ma dziecko jest z -y wzięty

art. 133 kodeksu rodzinnego
paragraf 3: jeżeli dziecko celowo nie podejmuje pracy, a alimenty nadmiernie obciążają rodzica ma prawo domagać się uchylenia
Podobnie jest w odwrotną stronę Rodzic może domagać się od dorosłego dziecka alimentów

No właśnie, jeżeli dziecko celowo nie podejmuje pracy. A mogą jej powiedzieć, że może iść do pracy dziecko dać do żłobka/ podrzucić babci/ wynająć opiekunkę. Nie wiem,nie znam się na prawie.

[Ninedin]

Napisane przez exclusivee

No właśnie.

Wiecie, dobry adwokat może by załatwił sprawę, tż na początku chciał kogoś załatwiać i się odwoływać, ale ja chyba już nie chcę.. mam dość tych nerwów, sądu, papierków, zeznań, chcę po prostu cieszyć się moim maluchem i życiem z tż... Wiem że on mnie wspiera i bez tych alimentów damy sobie radę, musimy..



Moja mama jest od jakiegoś czasu bezrobotna bo też skończyła jedynie szkołę średnią i teraz ciężko jej znaleźć dobrą pracę z takim wykształceniem i w mieście w którym mieszka Nie chciałam iść w jej ślady.. Ale wcześniej jak pracowała to mi pomagała. Ojciec do jakiegoś czasu też mi pomagał.. niby po rozprawie dał mi swój numer telefonu i mam dzwonić jak będę potrzebowała czegoś to postara mi się pomóc albo jak długi spłaci to jakiś grosz da raz na jakiś czas ale ja w to nie wierzę Wiele rzeczy mi obiecał w życiu.

Rozumiem.
Pamiętaj też, że jako samotna matka możesz otrzymywać świadczenia z tzw. opieki społecznej.

Jak cię to pocieszy i postawi twojego ojca w lepszym świetle to ci powiem, że mój nawet tego nigdy nie zrobił.
A jeżeli masz z czego żyć i chcesz się odciąć to faktycznie nic nie rób. Poślij go na drzewo

[Lavia15]

Witam się z Wami
weszłam tutaj w przerwie między nauką do obrony

Napisane przez exclusivee

Piona Asiu, chociaż jedna poza mną też przeszła na ciemną stronę mocy

Ja też przeszłam na trochę ciemniejszą stronę mocy dwa razy już mylam włosy odkąd farbowałam joanną i mam teraz taki naturalny ciemny blond

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hej

A ja powiem wam,że kupiłam tą odżywkę garniera damage coś tam i dla mnie jest mega i kolor po tej londzie bardzo mi się podoba i nie spłukuję się tak bardzo sądzę,że jeszcze raz nią zrobię i mogę na spokojnie zapuszczać naturale

Ex nawet nie wiesz co ja z tymi Twoimi bluzkami miałam poszłam do sklepu i nic nie mogłam znaleźć, wszystko poprzekładane i gadam wkurzona do TŻ,że nie mogę nic znaleźć i nagle ktoś do mnie mówi "czego Madzia nie możesz znaleźć? okazało się,że koleżanka tam pracuje i wszystko mi znalazła, tylko tej bluzki z Miki już właśnie nie było,a tak to te pozostałe wszystko w ostatnich sztukach w rozmiarze S
a co do alimentów to nie dostaniesz już musiałabyś się uczyć dziennie. Chociaż uważam,że teraz powinnaś normalnie dostawać do września

aaaa i napisz mi adres na priv

a co z bluzeczką GOOD/BAD dla mnie ?