Buzi z rana i z wieczora, na TŻta zawsze jest dobra pora! TŻtówki 2011, cz. XI.

[white_bear]

Przylepiała się do Twojego Tżta przy Tobie??? Niektóre to mają tupet ;/

[Mojwa]

Mnie od obcej baby bardziej zmartwilo to ze TY musialas zareagowac a nie Twoj TZ... on powinien od razu powiedziec ze sobie nie zyczy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinqaa]

Tz nie lubi być chamski, ale tez wtedy sprzątal ogródek i za bardzo tej baby nie słuchał. A ja słyszałam wszystko i zareagowalam.
Dzisiaj wyjeżdża, ale jak się do mnie odezwie coś to jej powiem, ze jest bezczelna i wredna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

No to jak sie miziala? Myslalam ze mizianie to dotykanie itp o.O co ona mowila w ogole?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[white_bear]

Też myślałam, że się przytulała, obłapiała Twojego Tżta, czy coś...

[Kinqaa]

Dla mnie słowa typu "ale jesteś wspaniałym facetem" w tym stylu i wzdychanie kobiety, , która nikt dawno nie trzepal, ze tak powiem juz było nie tak. I te szeptanie jak ja jestem obok w salonie...
Po prostu dla mnie bylo cos nie tak i te babsko mnie wnerwia...niestety

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Wy tu o dzieciach, a my wczoraj z tego powodu denerwowaliśmy się.
Jak wczoraj rano znowu nie było okresu (6dzień, a w ciągu ostatnich paru było max 4 dni obsuwy), więc u mnie zaczęły się lekkie nerwy.
Także A. nie był w stanie skupić, mimo że ma jutro oddać projekt to wczoraj nie był w stanie napisać nawet linijki naprostszego kodu, brzuch go bolał razem ze mną i schudł 2-3kg (w 24h!). Dzisiaj o 7.30, zaraz po otwarciu apteki poszedł po test, to było bardzo długie 5minut.

Kinqaa już jej zaraz nie będzie

[white_bear]

ZXC i co? bedziemy ciociami, czy nie?

[Arya90]

White nie o to mi chodziło gdy pisałam o wolności ogólnie spodziewałam się, że nie zostanę na wątku zrozumiana

Mojwa ogólnie nie czuję się gotowa na przebywanie że sobą calymi dniami, na multum obowiązków i jakoś tak po tym co było z ex i po tym jakie jazdy ostatnio z obecnym tz przeszłam nie chcę póki co aż tak mocno angazowac się bo boję się kolejnego zawodu.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez white_bear

ZXC i co? bedziemy ciociami, czy nie?

Nie , bo w sumie nawet nie było możliwości ciąży (zawsze była prezerwatywa, ale czego zdenerwowany człowiek nie wymyśli... jakieś mini pory, A. na kafaeterii naczytał się matki 2dzieci z prezerwatyw...).

Arya ja się trochę bałam wspólnego mieszkania tylko dlatego, że było to dość nieplanowane, współlokatorka się wyprowadzała i w związku, że miałabym płacić podwójnie A. zaproponował przeprowadzkę do niego (jednym z jego argumentów było to, że będzie miał mnej czasu na odwiedziny czym mnie wkurzył). Na początku bałam się, że to tylko z musu, ale teraz stwierdzam że jest bosko i wcale nie zamieniłam się w kurę domową .

[antonina_bielska]

Przepraszam, że się nie udzielam - ciągle mam jeszcze doła związanego z uczelnią, nie bronię się teraz w każdym razie, miałam fatalny tydzień, wszystko się pieprzy (dobrze, że Kochany przy mnie wciąż jest...)

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Arya90

White nie o to mi chodziło gdy pisałam o wolności ogólnie spodziewałam się, że nie zostanę na wątku zrozumiana

Mojwa ogólnie nie czuję się gotowa na przebywanie że sobą calymi dniami, na multum obowiązków i jakoś tak po tym co było z ex i po tym jakie jazdy ostatnio z obecnym tz przeszłam nie chcę póki co aż tak mocno angazowac się bo boję się kolejnego zawodu.

My widzimy sie zazwyczaj oprócz snu w ciągu dnia z 4h. + weekend (ale wtedy też czasem pracujemy). Na pewno nie gotuje ani nie sprzątam więcej niż w wynajmowanym mieszkaniu, kasy też nie mamy wspólnej.
Ostatnie rozumiem.

[Arya90]

Zx fajnie że ktoś rozumie mnie.
Kiedyś się na pewno zdecydujemy, ale też nie widzę sensu, by robić coś na siłę, bo wypada, albo bo to juz 2 lata razem
.

[Mojwa]

Nieno, rozumiem Twoje obawy. Na pewno nie ma co robic cos na sile, w tym sie zgadzam w 100%.

Lenia mam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Arya90]

Mojwa ja też mam lenia. Ostatni dzień wolnego i od jutra do pracy

[Mojwa]

Ja we wtorek do Wawy jade.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bitter orange]

Napisane przez Kinqaa

Dla mnie słowa typu "ale jesteś wspaniałym facetem" w tym stylu i wzdychanie kobiety, , która nikt dawno nie trzepal, ze tak powiem juz było nie tak. I te szeptanie jak ja jestem obok w salonie...
Po prostu dla mnie bylo cos nie tak i te babsko mnie wnerwia...niestety

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale ona jest dużo starsza, nie? ja też bym się wkurzyła chyba

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez antonina_bielska

Przepraszam, że się nie udzielam - ciągle mam jeszcze doła związanego z uczelnią, nie bronię się teraz w każdym razie, miałam fatalny tydzień, wszystko się pieprzy (dobrze, że Kochany przy mnie wciąż jest...)

;/

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

ja się nuudzę i nie wiem czy spotkanie z przyjaciółką wypali to strasznie zimno się zrobiło a miałą rowerem pryjechać ;/

[Arya90]

Mojwa po co jedziesz?
Ej wiecie jak to jest... Jak miałam wizję wolnych 2 miesięcy wakacji, to wcale mnie do żadnego wyjazdu nie ciągnęło, a jak wiem, że będę pracować bez możliwości wolnego, to od razu mam ochotę pojechać gdzieś, gdzie ciepło i leżeć na plaży i nic nie robić

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

bitter u mnie też zimno, a grilla mamy robić niby :/

[bitter orange]

głuupia pogoda
może jeszcze się ociepli

[Unex]

Kinia ale z Ciebie straaaszny zazdrosnik


Ja chyba zrobie odwyk od wizazu

[Arya90]

Unex czemu odwyk?
No i jak tam sprawa z Tż? Rozmawialiście?

[Mojwa]

Unex - nie zostawiaj nas!
No i troche masz racjo, Kinia, nie obraz sie, ale nie ma co sie rzucac na kazda kobiete w otoczeniu TZ. To on powinien takie sprawy ewentualnie wyjasniac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[white_bear]

Napisane przez Arya90

White nie o to mi chodziło gdy pisałam o wolności ogólnie spodziewałam się, że nie zostanę na wątku zrozumiana

Mojwa ogólnie nie czuję się gotowa na przebywanie że sobą calymi dniami, na multum obowiązków i jakoś tak po tym co było z ex i po tym jakie jazdy ostatnio z obecnym tz przeszłam nie chcę póki co aż tak mocno angazowac się bo boję się kolejnego zawodu.

Rozumiem Cię Arya jeśli chodzi Ci o "wolność" w sensie braku większej ilości obowiązków
Co do kolejnego zawodu to nie patrz na innych facetów przez pryzmat ex, bo każdy jest inny i nie wszyscy faceci są draniami

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;41568497]Nie , bo w sumie nawet nie było możliwości ciąży (zawsze była prezerwatywa, ale czego zdenerwowany człowiek nie wymyśli... jakieś mini pory, A. na kafaeterii naczytał się matki 2dzieci z prezerwatyw...).

Arya ja się trochę bałam wspólnego mieszkania tylko dlatego, że było to dość nieplanowane, współlokatorka się wyprowadzała i w związku, że miałabym płacić podwójnie A. zaproponował przeprowadzkę do niego (jednym z jego argumentów było to, że będzie miał mnej czasu na odwiedziny czym mnie wkurzył). Na początku bałam się, że to tylko z musu, ale teraz stwierdzam że jest bosko i wcale nie zamieniłam się w kurę domową .[/QUOTE]
Hehe na necie różnych ciekawych rzeczy można się naczytać :P

Napisane przez Unex

Kinia ale z Ciebie straaaszny zazdrosnik


Ja chyba zrobie odwyk od wizazu

Nie zostawiaj nas unex

Kurcze ja się trochę uczyłam i zasnęłam z notatkami... Tż mnie setnie wkurzył... Do tego stopnia, że sam sobie obiad robił. Nie jestem jego służącą... jak zje to go zaraz odeśle do domu chyba.

[Arya90]

white a co się stało?
Niby wiem, że nie każdy facet jest taki sam itp., i wiem, że mój Tż trochę pokutuje za to co mnie kiedyś spotkało i wiem, że to nie fair z mojej strony, ale jakoś chyba nie potrafię do końca w 100% zaufać. Jeszcze zwłaszcza, że same wiecie, że z obecnym Tż też różnie było, przeboje miałam itp. Choć teraz odpukać jest wszystko ok i wydaje mi się, ze coś skumał, ale i tak się boję, że wszystko się spieprzy. Chyba potrzeba mi czasu.

[Kasiaml91]

a ja się spotkałam, z Tż . Najpierw byliśmy w kościele, a potem go do galerii wyciągnęłam pod pretekstem że na lody :brzydal;, a w planach był jubiler :P i w końcu kupiliśmy srebrne obrączki później jak znajdę aparat i ładowarkę do niego to wstawię zdjęcie .
U mnie pogoda paskudna, zimno. Tż właśnie pojechał ode mnie, a ja się biorę za naukę na jutrzejszy egzamin i na te wtorkowy

[white_bear]

Napisane przez Arya90

white a co się stało?
Niby wiem, że nie każdy facet jest taki sam itp., i wiem, że mój Tż trochę pokutuje za to co mnie kiedyś spotkało i wiem, że to nie fair z mojej strony, ale jakoś chyba nie potrafię do końca w 100% zaufać. Jeszcze zwłaszcza, że same wiecie, że z obecnym Tż też różnie było, przeboje miałam itp. Choć teraz odpukać jest wszystko ok i wydaje mi się, ze coś skumał, ale i tak się boję, że wszystko się spieprzy. Chyba potrzeba mi czasu.

Tak masz rację do pewnych rzeczy potrzebny jest czas, dużo czasu. Mam nadzieję, że kiedyś nie będziesz się niczego obawiała

[Kasiaml91]

white u mnie zawszę w niedzielę to mama obiad robi, bądź jak jestem u Tż to jego mama. Jakoś tak my razem nie gotujemy, bądź ja dla niego czy on dla mnie
Arya rozumiem twoją sytuację i obawę z zamieszkaniem, po tym co u Ciebie było też bym pewnie z takim dystansem do tego podchodziła
Unex nie opuszczaj nas, zostań z nami

[Arya90]

white no trochę Tż Twój przesadził. Jakieś specjalne wymagania ma...

[Kinqaa]

Ale ja taka jestem i uj ...
I nie rzucam się do KAZDEJ nie znacie sytuacji to. ..

Juz nic nie pisze w tym stylu , bo to bez sensu. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Arya90]

Dobrze wiedzieć dziewczyny, że mnie rozumiecie i że nie jestem jakaś dziwna, bo w sumie to ostatnio się nad tym zastanawiałam, czy normalnie podchodzę do sprawy

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Kinia nie nerwuj się ja Cię rozumiem, bo też jestem zazdrośnica