Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010 - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-30, 22:18   #4411
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Poczytałam i zastanawiam sie czy powinnam sie wypowiedzieć czy nie.
W sumie forum jest właśnie po to aby przedstawiać różny punkt widzenia. Uwielbiam dyskusje na wszelakiego tematy.

Syty głośnego nigdy nie zrozumie. Dla jednych problemem jest nieśpiące dziecko a dla innych poważna choroba. Oczywiście że to jest nieporównywalne. ale tak naprawdę możemy bardzo komuś współczuć w jego nieszczęściu ale NIGDY ich nie odczujemy aż do momentu kiedy nas osobiście to dotknie.

Catro - wiem jak to jest bać się o życie swojego dziecka. Wiem jaki to strach gdy czeka się na diagnozę i decyzje lekarza. A mimo wszystko nigdy nie odczuje tego co Ty teraz przezywasz ( bo nie jestem Tobą). Oczywiście współczuje Ci bardzo i trzymam za Olę kciuki.

Asiulek - ja Twoja wypowiedź o wczesnym wstaniu odebralam z przymrużeniem oka. Niemniej tez moge zrozumieć jak denerwujace moze być takie wczesne wstanie dziecka gdy człowiek jest przemeczony i zmęczony.

Megi- w Twój problem jest mi cieżko sie wyczuć. Nie wiem jako to jest gdy dziecko ma swój zamknięty świat do którego musisz sie odbijać w każdego dnia. Moge tylko myśleć że wiem jak to jest ale NIE WIEM.

Co do charakteru dziecka. Chciałabym aby moje dzieci miały wszystkie cechy po trochę. Pragnę aby były szczęśliwe i miały szczęście w życiu.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-30, 22:20   #4412
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
A Asiulek do kieszeni sobie chowa na potem
Olka potrafi przez sen sobie wydłubać i zjeść i
My jesteśmy na podobnym etapie z tekstem typu "mmmm... mamusia pyśne, lubię to" (tu są moje skrajne odczucia)
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-30, 22:24   #4413
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Ej dziewczyny ale o co afera :conf used:
Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
pisz, pisz, strasznie to ciekawe. Dla mnie zupełnie nowe!

U mnie po 25 zł miód, litrowy słoik, chyba litrowy
czyli, że rzepakowy dobry bo skrystalizowany?Lipowy też ma nie być płynny zimą?

wielokwiatowy też jest taki wartościowy?
wielokwiatowy jest chyba nawet lepszy bo jest bardziej zróżnicowany pod względem witamin i mikroelementów ,rzepakowy zawsze był najtańszy (przynajmnije u nas bo rzepaków w brud wszędzie dosłownie za płotem),wielokwiat droższy ,później pod względem ceny lipa i gryka a najdroższy spadź i wrzos ,cena tych droższych wiąże się głównie z tym że trzeba wywieźć pasiekę nieraz i kilkadziesiąt km ,a to nie jest takie proste no i też kosztowne bo niejednokrotnie na raz się nie zabierze wszystkiego ,później trzeba tam co tydzień dojechać na przegląd.
Moje wszystkie miody zimą były już skrystalizowane ,najdłuzej się trzymał gryczany ,chociaż też już tak w połowie skrystalizował.
Słoiki na miód te duże mają 0.90 l ,powinno tam być ok. 1,300kg miodu.
Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
O to jadę bo lubię Krawczyka
U nas jutro ma być Maryla Rodowicz z okazji dziwnego konkursu Milki. Bytom ma być niby najmilszym miastem w Polsce Koń by się uśmiał. Chyba nasz nowy prezydent zmusił wszystkich pracowników urzędu do klikania przez całe dnie w pracy

Libra ja już od dobrych kilku lat kupowałam własnie po 25 za słoik. Nie wiem czy 0,9 czy 1 l. Wiem tez że miód musi się skrystalizować. Najbardziej lubię taki w konsystencji karmelu

Z pieczenia to zasadzm się na jagodzianki Uwielbiam wypieki z sezonowymi owocami.
Ja lubię i Marylę i Krawczyka .
Miód w konsystencji karmelu to jest właśnie kremowany poprzez mieszanie (nazwa trochę nie tego )
Robiłam te jagodzianki już nie raz a właściwie są u mnie w stałym repertuarze ulubione mojego tż , jak nie ma świeżych jagód to robię z dżemem jagodowym też pycha
Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość

LIBRA ostatnio robiłam ( poraz kolejny ) ten z kaszy manny , galaretki i truskawek , będę napewno robić bo ciacho bardzo dobre, szybkie , bezproblemowe , poza grudkami . Pierwszym razem było ich dużo i duże , musiałam przez sitko przeciskac , następnym razem poszło lepiej .

Byłam z chłopakami wczoraj na piłce nożnej , mały trochę pocwiczyl ze starszakami , meeega zadowolony. Dzisiaj jechał buty do piłki kupowac , ale nie znalezli , może we wtorek mu znajdę , kupil sobie jeszcze rekawice do bronienia , nooo strasznie wkrecony ! . Maja dla 3 latków specjalna grupę ale spotkanie w niedziele o 10 i nam nie pasi . Będę go zabierać z młodym i tam z boku pocwiczyl pogra .
Oj,nie cierpię piłki nożnej i chyba to zaszczepiłam moim chłopakom ,mają dwie lewe nogi do piłki ale za to lubią rowery

O jakim cieście piszesz z kaszą manną ,coś nie kojarzę ,ja znam tylko jedno chyba"niebo w gębie" się nazywa i tam nie ma ani galaretki ani truskawek
Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Mi werka raz spala do 9 i ja potem z niczym wyrobic sie nie moglam my o 9 to juz na placyku siedzimy a ja mam posprzatane i czesto po zakupach jestem
Potem w najwieksze slonce wracamy, pobawimy sie trocie i ona idzie spac a ja albo tez spie albo siadam w spokoju na neta takze mi to odpowiada.
A ja właśnie jak wstanę wcześniej a mały śpi to sobie wszystko porobię wtedy a jak on wstaje to śniadanie i od razu na dwór ,zazwyczaj do ogrodu.
Ale jak sypiał w dzień to też sobie lubiłam podrzemać
Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
Ja w zeszłym roku kupowałam miód od mazurskich pszczół za 30 zł (ten duży słoik). Jak dla mnie cena ok I ten miód to jest raczej wielokwiatowy - mi najbardziej pasuje do słodzenia czy to herbaty dla mnie, czy kompotu dla Oli - ma najmniej intensywny smak.
A i oddajemy im te słoiki z powrotem Coś kombinują z nimi w takim razie.
A te smakowe (malinowy, rzepakowy, itp.) to na zeszłorocznym Święcie Chleba w Skansenie kupowałam po 25 zł za mały słoik (chyba 0,3 l)
Skład miodu wielokwiatu będzie się różnił w zależności od regionu,ale cena u nas też taka.
A za te małe słoiki to cena już trochę zdziercza ,ale może przez to że na festynie ,u pszczelarza pewnie mniej ,malinowego nigdy nie próbowałam.
Też słodzimy miodem herbatę oczywiscie przestudzoną ,mały nawet innej nie wypije ,zaraz sie drze że chce z miodem ,a tak nie lubiał na początku.
Słoiki po miodzie na miód mogą być ,chodziło mi raczej o to że nie mogą to być słoiki np. po ogórkach czy dżemie czy czymkolwiek innym.
Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
ja tam się nadal będę trzymać swojego: cwane dziecko sobie lepiej w życiu poradzi...widzę to i po sobie i po dzieciach w szkole. Nie chodzi o to, żeby mieć uczucia innych w dupie Uważam tylko, ze spryt i przebiegłość w życiu pomaga bardziej niż tulenie uszu i ustępowanie wszystkim wokół, co by czasem nikogo nie zranić Może i będę jedyna na wątku z takim myśleniem - trudno

Idę tłuc kotlety
Taa po dzieciach w szkole to szczególnie ,ja swojego starszego wychowałam tak żeby zawsze zwracał uwagę na innych itd. i co ? poszedł do szkoły i mało nie zagnębili chłopaka ,aż musiałam interweniować ,także myśle to samo co Ty ,dlatego tego małego czorta specjalnie nie stopuje ,żeby jak było trzeba to niech w ryja da a nie żeby jemu nakładli i nie sądzę żby to miało coś wspólnego z uczuciami ,bo uczucia empatyczne to on ma i okazuje je w odpowiednich momentach ,ale jak coś nie chce komuś dać to niech nie daje i tyle.
Niestety takie czasy ,prawo dżungli ,jak nie ty ich to oni ciebie.
Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
No i dupa , jednak tego sternika nie robię , ty i Lind zasialsycie ziarenko niesmaku , wezmę się za kopiec Kreta http://www.mojewypieki.com/przepis/kopiec-kreta . ( robił ktoś ? )
.
ja robiłam ,bardzo dobry ,mimo że nie przepadam za bananami ale ten mi smakował

Megi

Nie no weźcie z tymi kozami

Ale dzindra u nas dzisiaj była brrr ,no niemogę co dnia to inna pogoda ,nie wiadomo czy kurtki chować ,bo moje były pochowane a musiałam powyciągać z powrotem.

Mój szogun dźgnął sobie kijem koło oka na policzku ,no na zawał kiedyś zejdę przez niego nie dość że zezol to jeszcze będzie breszczaty na jedno oko

My już dostaliśmy rozpiskę na śmieci ,w lipcu to trzy razy przyjadą ,kosmos jakiś dla mnie to nowość bo do tej pory odbierali raz w miesiącu i to nie mieliśmy tyle śmieci żeby załadować do pełna mały kosz ,a teraz to nie wiem co ja tam powkładam ,nie zobaczą worka wystawionego to pomyślą że zapomniałam i będą mi trąbić tą śmieciarą pod chatą z samego rana tak robią u nas.
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-30, 22:33   #4414
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
Moj mały przeszedł na kolejny poziom wtajemniczenia - nie oddaje mi juz kóz ale wyciera je gdzie popadnie . Mam nadzieje ze nie przejdzie na kolejny poziom , którym jest ich jedzenie
Ochyda

Moja na szczęście ma duże paluszki i mały nosek
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-30, 22:52   #4415
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 330
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

LIBRA o ten http://www.mojewypieki.com/przepis/c...mi-i-galaretka
Moje rowery tez uwielbiają , mały juz tak zasuwa ze hej , nawet sąsiadka nauczyła swojego 4 latka jak zobaczyła ze moj smiga . Ten chłopczyk nizkutki , ale tez jej szybko zalapal . Młodemu nowy rower muszę na dniach kupić


POP moje tez maja małe noski ale paluchy wejda , ja to się nawet cieszę ze w końcu zalapal dlubanie w nosie bo mnie juz meczylo wyciąganie kóz , bardzo długo tego nie robił .

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Ty LIBRA a moj młody dzis kij w oko wsadzil , prawie mi ryczal , bałam się sprawdzić czy mu nie wyplynelo , teraz ma oko czerwone .

Z nim większe przeboje niż z małym . Mył mi podłogę i go tak naszlo, ze brudny mop małemu na głowę założył i zacieszal , i weź się tutaj nie wkurzaj . Powiedziałam ze jeszcze raz tak zrobi to będzie ta brudna wodę pil za karę

aaaa a banany lubim

Edytowane przez monka23
Czas edycji: 2013-06-30 o 22:53
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-30, 22:58   #4416
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Monka z to tego nie robiłam ,już dawno nic nie piekłam ,jakoś wena mnie opuściła.
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 07:04   #4417
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Tak czytam z rana, i moim zdaniem za duża burza z za małej chmurki
Co do nerwowości nie piszę na forum wszystkiego co u mnie bo szkoda czasami słów, no i w necie nic nie ginie, ale w ostatnim tygodniu jedyny pozytyw że z nerwów schudłam ponad 3 kg
Taką mam losową dietę, jak mam zmartwienie to jeść nie mogę, tylko do koniecznej porcji się zmuszam, a jeszcze długa droga.
A czytanie o tych gilach zniechęca mnie nawet do wypicia porannej herbaty
Moje dzieci nic nie wygrzebują, może przez to że wiecznie jakieś katarki mają, i wszystko w chusteczkach zostawiają, co za radość

Co do cwanych dzieci w szkole, to nie wiem czy wiecie co się z prymusami z waszych klas stało. Ja trochę trzymam kontakt ze znajomymi z podstawówki to najlepiej w życiu wyszła taka koleżanka co zawsze z boku stała, taki nieśmiałek, i kolega co "elita" z nim nie trzymała(ma fajną rodzinkę i jest architektem. A najgorzej ta kolezanka co właśnie najbardziej dowcipna była, ładna, mądra i full talentów. Z chłopaków była grupa trzech co byli rozrywką całej klasy to jeden nie żyje bo popełnił samobójstwo z 15 lat temu, drugi na magazynie tesco "kariere"robi, a trzeci z grupy często go spotykam bo obok mojej trasy biegowej jest parking całodobowy i tam się większość dnia upija
Ja naprawdę nie chcę mieć tak przebojowego dziecka

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Monka z to tego nie robiłam ,już dawno nic nie piekłam ,jakoś wena mnie opuściła.
u mnie co niedzielę jakieś ciasto musi być, przynajmiej zwyklaczek z owocami, lub drożdzówka, a teraz wysyp owoców na działce.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 08:22   #4418
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Ej dziewczyny ale o co afera :conf used:

wielokwiatowy jest chyba nawet lepszy bo jest bardziej zróżnicowany pod względem witamin i mikroelementów ,rzepakowy zawsze był najtańszy (przynajmnije u nas bo rzepaków w brud wszędzie dosłownie za płotem),wielokwiat droższy ,później pod względem ceny lipa i gryka a najdroższy spadź i wrzos ,cena tych droższych wiąże się głównie z tym że trzeba wywieźć pasiekę nieraz i kilkadziesiąt km ,a to nie jest takie proste no i też kosztowne bo niejednokrotnie na raz się nie zabierze wszystkiego ,później trzeba tam co tydzień dojechać na przegląd.
Moje wszystkie miody zimą były już skrystalizowane ,najdłuzej się trzymał gryczany ,chociaż też już tak w połowie skrystalizował.
Słoiki na miód te duże mają 0.90 l ,powinno tam być ok. 1,300kg miodu.

Ja lubię i Marylę i Krawczyka .
Miód w konsystencji karmelu to jest właśnie kremowany poprzez mieszanie (nazwa trochę nie tego )
Robiłam te jagodzianki już nie raz a właściwie są u mnie w stałym repertuarze ulubione mojego tż , jak nie ma świeżych jagód to robię z dżemem jagodowym też pycha

Oj,nie cierpię piłki nożnej i chyba to zaszczepiłam moim chłopakom ,mają dwie lewe nogi do piłki ale za to lubią rowery

O jakim cieście piszesz z kaszą manną ,coś nie kojarzę ,ja znam tylko jedno chyba"niebo w gębie" się nazywa i tam nie ma ani galaretki ani truskawek

A ja właśnie jak wstanę wcześniej a mały śpi to sobie wszystko porobię wtedy a jak on wstaje to śniadanie i od razu na dwór ,zazwyczaj do ogrodu.
Ale jak sypiał w dzień to też sobie lubiłam podrzemać

Skład miodu wielokwiatu będzie się różnił w zależności od regionu,ale cena u nas też taka.
A za te małe słoiki to cena już trochę zdziercza ,ale może przez to że na festynie ,u pszczelarza pewnie mniej ,malinowego nigdy nie próbowałam.
Też słodzimy miodem herbatę oczywiscie przestudzoną ,mały nawet innej nie wypije ,zaraz sie drze że chce z miodem ,a tak nie lubiał na początku.
Słoiki po miodzie na miód mogą być ,chodziło mi raczej o to że nie mogą to być słoiki np. po ogórkach czy dżemie czy czymkolwiek innym.

Taa po dzieciach w szkole to szczególnie ,ja swojego starszego wychowałam tak żeby zawsze zwracał uwagę na innych itd. i co ? poszedł do szkoły i mało nie zagnębili chłopaka ,aż musiałam interweniować ,także myśle to samo co Ty ,dlatego tego małego czorta specjalnie nie stopuje ,żeby jak było trzeba to niech w ryja da a nie żeby jemu nakładli i nie sądzę żby to miało coś wspólnego z uczuciami ,bo uczucia empatyczne to on ma i okazuje je w odpowiednich momentach ,ale jak coś nie chce komuś dać to niech nie daje i tyle.
Niestety takie czasy ,prawo dżungli ,jak nie ty ich to oni ciebie.

ja robiłam ,bardzo dobry ,mimo że nie przepadam za bananami ale ten mi smakował

Megi

Nie no weźcie z tymi kozami

Ale dzindra u nas dzisiaj była brrr ,no niemogę co dnia to inna pogoda ,nie wiadomo czy kurtki chować ,bo moje były pochowane a musiałam powyciągać z powrotem.

Mój szogun dźgnął sobie kijem koło oka na policzku ,no na zawał kiedyś zejdę przez niego nie dość że zezol to jeszcze będzie breszczaty na jedno oko

My już dostaliśmy rozpiskę na śmieci ,w lipcu to trzy razy przyjadą ,kosmos jakiś dla mnie to nowość bo do tej pory odbierali raz w miesiącu i to nie mieliśmy tyle śmieci żeby załadować do pełna mały kosz ,a teraz to nie wiem co ja tam powkładam ,nie zobaczą worka wystawionego to pomyślą że zapomniałam i będą mi trąbić tą śmieciarą pod chatą z samego rana tak robią u nas.
i amen
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Catro i Asiulek - za przeproszeniem pi-er-dzie-li-cie Jasne, że chodzi o złoty środek. Nie o skrajności, o krzywdzenie innych, wieczne uleganie. Ale pozwalam sobie na więcej dzisiaj, bo taki weekendowy temat.
Dzieci są różne, mają różne etapy, trzeba dawać dobre wzorce i wychowywać. To jak jest teraz, nie świadczy o tym, jak będzie. Wszystko przed nami.

Bosz... ja jestem póki co załamana i nawet nie wiem, czy coś powinnam wam pisać. Taka prawda, że gó-wno wiem o zdrowych dzieciach. I marzę o takich problemach.

Dobra. I chyba po kilku latach razem każda wie, że nic nie ma tu bardziej złośliwego niż zwykle, wszystko życzliwe i bez dowalenia nikomu.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

A może ja się pogubiłam w tym wszystkim.
tulę Cię mocno


Evi - gdzieś ty???wiem, ze wakacje się dopiero zaczęły, ale wiesz ja ten awans mam w planach i się chciałam spytać, czy Twoja oferta nadal aktualna???Jakbyś nadal miałą ochotę mi coś podesłać to byłabym wdzięczna, póki co nawet nie wiem za co się mam zabrać
Robiłaś jakąś podyplomówkę w trakcie awansu?
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 10:43   #4419
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Ja do dyskusji o dziecięcych zachowaniach dodam tylko tyle (choć bazuję wyłącznie na moim "wydaje mi się"), że to, że 3-letnie dziecko zachowuje się tak czy inaczej ma jeszcze średnie (żeby nie powiedzieć małe) przełożenie na to, jaki charakter mieć będzie za lat kilka, a co dopiero kilkanaście. To się jeszcze wszystko będzie zmieniać jak w kalejdoskopie. Ja w każdym bądź razie zupełnie nie patrzę na zachowanie Gabrysi w kategoriach: zrobiła to i tamto więc w życiu późniejszym będzie pewnie taka czy owaka. Jeszcze tyle się może wydarzyć co wpłynie na jej zachowanie, że nie zamierzam patrzeć na to "matematycznie". Ale to wyłącznie moje zdanie.

I podzielam opinię Megi i PoP- często wydaje się nam, że mamy gigantyczne problemy, a tak naprawdę są one minimalnymi w porównaniu z tym, z czym na co dzień borykają się inni ludzie. Co nie znaczy, że własne problemu należy bagatelizować czy umniejszać. Nie-chodzi wyłącznie o zdrową równowagę i niezatruwanie sobie życia czymś, co w gruncie rzeczy AŻ TAK wilkim problemem nie jest. (w teorii jak zwykle jestem niezła)

Czy któraś z Was dzwoniła do Anykazar? Wiem, że wysyłałyście PW czyt sms'y, ale czy ktoś dzwonił? Coś zbyt długo jej nie ma.

Edytowane przez mrowak
Czas edycji: 2013-07-01 o 11:10
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 10:48   #4420
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Jednym z plusów burzy z chmurki to to, że forum ożyło

Megi
, ja też tulam bo nawet nie wiem co napisać to co mąrde napisały już dziewczyny.

Mała ma jakiś dziwny kaszel

Izka
gratuluje, mieszkasz w najmilszym mieście w Polsce, to zobowiązuje
(oczywiście jest to żart, który wcale nie znaczy, że zawsze musisz być dla nas miła)
zastanawiam się czy zawsze żart tłumaczyć czy nie żartować wcale
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 13:25   #4421
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

To pociągnę wesoły wątek kóz
Mój jak wygrzebie coś, to rzuca lub wyciera w co popadnie ze słodkim "fuj" Mama go tak mądrze nauczyła Tak se pomyślałam wtedy, że wolę to niż do paszczy, a nie chciałam się oszukiwać, że po chusteczkę będzie leciał.


A co do mnie i mojego Gucia - jakoś się poukłada to i owo. Teraz muszę sobie w głowie ułożyć i zacząć żyć z tym normalnie. Nasze normalnie będzie nieco inne niż inne normalnie, ale życie czasem nie rozpieszcza. Nie czyta mi się "źle", co piszecie o swoich problemach, ale rzeczywiście ja borykam się z innymi. No czasem z tymi samymi też, bo taki etap życia. Póki co mam taki bajzel w głowie, że nie wiem, co z tym począć. Muszę zwalczyć w sobie olbrzymią ochotę na rekompensatę - biedny Igor, muszę go chronić. Jest to strasznie we mnie silne, a logicznie rzecz biorąc, muszę go nauczyć życia.
Ostatnio czytałam o szkołach integracyjnych i zobaczyłam z czym będzie spotykał się Igor - rodzice zdrowych dzieci tak piszą o dzieciach z problemami, jakby najlepszym rozwiązaniem było zamknięcie ich w szkołach specjalnych i całkowita izolacja. Bo wyobraźcie sobie, że jest w klasie waszych maluchów jakiś nieobliczalny dzieciak, czasem agresywny, lekko wybuchowy, trzyma się na uboczu, nie chce się słuchać, czasem rozwala całą lekcję. Nikt go nie chce. Jakby rozumiem. Ale większość mnie rozszarpałaby tych rodziców na kawałki za te bolesne dla mnie słowa. No więc układam sobie z różnym skutkiem wszystko.
Myślę, że każdy ma jakieś problemy, my mamy takie nietypowe. Pewnie, gdyby nie było autyzmu, przejmowałabym się tym, co by było. Tak działamy.
Też wierzę, że wszystko jest po coś. I kiedyś zobaczę sens tych zaburzeń.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Co do cwanych dzieci w szkole, to nie wiem czy wiecie co się z prymusami z waszych klas stało. Ja trochę trzymam kontakt ze znajomymi z podstawówki to najlepiej w życiu wyszła taka koleżanka co zawsze z boku stała, taki nieśmiałek, i kolega co "elita" z nim nie trzymała(ma fajną rodzinkę i jest architektem. A najgorzej ta kolezanka co właśnie najbardziej dowcipna była, ładna, mądra i full talentów. Z chłopaków była grupa trzech co byli rozrywką całej klasy to jeden nie żyje bo popełnił samobójstwo z 15 lat temu, drugi na magazynie tesco "kariere"robi, a trzeci z grupy często go spotykam bo obok mojej trasy biegowej jest parking całodobowy i tam się większość dnia upija
Ja naprawdę nie chcę mieć tak przebojowego dziecka
Tak o tym myślę. Z podstawówki najbardziej przebojowy kolega nie żyje. Był naprawdę przystojny, inteligentny. Wpadł w okolicach matury z korepetytorką starszą o 2 lata. Pracował na stacji benzynowej. Małżeństwo zaczęło mu się sypać, on zaczął pić. Zmarł na żółtaczkę w Walentynki 2010. Trafił do szpitala z bólem i kilka godzin później umarł.
Koleżanka z klasy też wpadła koło matury i została w domu z kolejnymi dziećmi. Ale facet fajny i spokojnie jej się żyje.
Za to gwiazda całej podstawówki... piękna kobieta z niej wyrosła... jest kelnerką w knajpie w motelu.
Rzeczywiście cisi i zgnębieni w życiu wychodzą jakoś lepiej.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 13:38   #4422
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

A żadna z Was nie była takim przebojowym dzieckiem?

Faktycznie liderzy w dzieciństwie nie zawsze są liderami w życiu dorosłym.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 13:52   #4423
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Tak o tym myślę. Z podstawówki najbardziej przebojowy kolega nie żyje. Był naprawdę przystojny, inteligentny. Wpadł w okolicach matury z korepetytorką starszą o 2 lata. Pracował na stacji benzynowej. Małżeństwo zaczęło mu się sypać, on zaczął pić. Zmarł na żółtaczkę w Walentynki 2010. Trafił do szpitala z bólem i kilka godzin później umarł.
Koleżanka z klasy też wpadła koło matury i została w domu z kolejnymi dziećmi. Ale facet fajny i spokojnie jej się żyje.
Za to gwiazda całej podstawówki... piękna kobieta z niej wyrosła... jest kelnerką w knajpie w motelu.
Rzeczywiście cisi i zgnębieni w życiu wychodzą jakoś lepiej.
Heh no widzisz
Ja myślę że przebojowym na początku jest łatwiej bo mają ciągle z górki, ale jak zaczyna się prawdziwe życie i problemy to lepiej sobie poradza ci co wcześniej nauczyli żyć pod górkę, , i doceniali wszystko co zdobywali cięzką pracą. Bo swoją drogą wiecie same jak łatwo do dobrego się przyzwyczaić, w moment, a nie zawsze musi tak być...
Całe nasze nawet najlepsze wychowanie będzie można o kant dupy rozbić jak córcia czy synek zakocha się w jakimś baranie, albo wpadnie w szemrane towarzystwo.Najważniejszy kontakt żeby w razie w nie dowiedzieć się ostatnim, po fakcie i pomoc.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 14:27   #4424
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Megi - napisałam litanie o szkołach zwykłych i integracyjnych - jak ja to widzę jako nl...skasowałam napiszę tylko, że jeśli będziesz miała możliwość posłania Iguśka do integracyjnej szkoły - nie wahaj się... integracyjnej, nie specjalnej
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 14:30   #4425
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Evi - gdzieś ty???wiem, ze wakacje się dopiero zaczęły, ale wiesz ja ten awans mam w planach i się chciałam spytać, czy Twoja oferta nadal aktualna???Jakbyś nadal miałą ochotę mi coś podesłać to byłabym wdzięczna, póki co nawet nie wiem za co się mam zabrać
Robiłaś jakąś podyplomówkę w trakcie awansu?
aktualne, aktualne.
Jak będę miała chwilkę to ci na FB albo na pw napiszę co i jak i powysyłam swoje wypociny. Podyplomówki nie robiłam żadnej i póki co nie planuję.
Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Ja do dyskusji o dziecięcych zachowaniach dodam tylko tyle (choć bazuję wyłącznie na moim "wydaje mi się"), że to, że 3-letnie dziecko zachowuje się tak czy inaczej ma jeszcze średnie (żeby nie powiedzieć małe) przełożenie na to, jaki charakter mieć będzie za lat kilka, a co dopiero kilkanaście. To się jeszcze wszystko będzie zmieniać jak w kalejdoskopie. Ja w każdym bądź razie zupełnie nie patrzę na zachowanie Gabrysi w kategoriach: zrobiła to i tamto więc w życiu późniejszym będzie pewnie taka czy owaka. Jeszcze tyle się może wydarzyć co wpłynie na jej zachowanie, że nie zamierzam patrzeć na to "matematycznie". Ale to wyłącznie moje zdanie.

I podzielam opinię Megi i PoP- często wydaje się nam, że mamy gigantyczne problemy, a tak naprawdę są one minimalnymi w porównaniu z tym, z czym na co dzień borykają się inni ludzie. Co nie znaczy, że własne problemu należy bagatelizować czy umniejszać. Nie-chodzi wyłącznie o zdrową równowagę i niezatruwanie sobie życia czymś, co w gruncie rzeczy AŻ TAK wilkim problemem nie jest. (w teorii jak zwykle jestem niezła).
ale refleksyjnie się zrobiło tu u nas....

Ja mogę się podpisać pod tym co napisała mrówa.
Jednak każda z nas ma trochę racji...jak we wszystkim najlepszy jest złoty środek- dziecko (a potem dorosły) to też najlepiej żeby było trochę "takie" a trochę "takie", ale wiadomo, życie życiem .

Ale z tym charakterem to jednak moim zdaniem dużo, nawet bardzo widać już teraz-wiadomo, ze charakter się jescze kształtuje, ale ja umiem sobie mniej więcej wyobrazić jakie moje dziecko będzie-jest uparta, rozdarta,niecierpliwa, dąży do celu (np.chciała "coś dobrego" na festynie, a my spotkaliśmy znajomą, zaczęliśmy rozmawiać, to podeszła do stoiska z popcornem i watą i pana przekabaciła żeby jej dał popcornu) jest śmiała i bystra, mądralińsko-morazlizatorska dla innych, opiekuńcza do innych dzieci i wiem, że na pewno nie stanie się nieśmiała, cicha i spokojna, a rogi jej całkiem nie znikną .
Ogólnie problem z dzieleniem się miała tylko przez moment, ale jakoś sobie to dała ładnie wytłumaczyć i teraz bardzo dzieląca się jest.

Z tymi problemami to tak jest-każdy ma swoje, małe i większe, i z jednej strony jak się popatrzy na cudze, to nasze małe jakby robią się jeszcze mniejsze, ale pierdółki różnorakie też życie uprzykrzyć mogą....
( i niewyspanie też, a do tego to zmienia optykę)

Dlatego rozumiem i aśkę i catro-obie macie dużo racji i każda swoją perspektywę.
Zresztą-tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono....i kiedy przestajemy się przejmować problemami z gatunku bardziej błahych? kiedy dopadną nas większe, niestety....

Ale fakt faktem, asia, że twoje opisy dotyczące spania werki, to są już kultowe , za długo za krótko, za wcześnie , za późno....
Weź przykład ze mnie-mam rannego ptaszka i wzięłam to na klatę-ch. mnie czasem strzela (tendencja jak zawsze- np. weekend, 5 rano...."wstawamy już?" "nie", za 10 sekund: "już?")

A teraz jak możemy pospać obie ( bo się do pracy nie chodzę to i do przedszkola nie muszę gonić), to moja korzysta-dziś ok 7 wstała, a mnie obudził o 6 budzik tż (a normalnie to mój budził jego-aż do piątku) i już nie spałam. Tak się koleje odwróciły

Ja to jak sobie myślę o tym co przeżyły np. pop, isis, ice, catro, to mi się wydaje, że ja bym nie dała rady...a przecież musiałabym dać, ale ile to człowieka kosztuje, to wiecie tylko wy same...

a propos kóz-moja jest na levelu zjadania (a już ostatnio przestała).
Jeszcze się potrafi schować'/ odwrócić i krzyczeć "nie widzisz"
No przejdzie im, całe pokolenia się na kozach wychowały

Ja teraz z doskoku czytam na tel, a potem mi się nie chce (nie mam czasu) wracać jak jestem na kompie żeby poodpisywać i taka wyrwana trochę z kontekstu jestem.
Wzięłam się za porządki wszelakie, ale te grubszego kalibru.
M. od piątku już jeździ pełną parą, na razie zadowolony, ale w związku z tym jestem dużo sama w chacie i się obrobić nie mogę. I gotować zaczęłam (nie cierpię ). A weekend do popołudnia sama z młodą byłam i już miałam dosyć . Dobrze, że teraz do przedszkola chodzi

catro
-bardzo, bardzo trzymam kciuki za olunię . A ciebie tulam wirtualnie

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

pop, a wiesz co, ja byłam dość przebojowym dzieckiem, a teraz jakoś zramolałam i jakoś wole z boku być... . I asertywność mi spadła, i ogólnie spierdołowaciałam, pardon le mot
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 14:44   #4426
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Megi - napisałam litanie o szkołach zwykłych i integracyjnych - jak ja to widzę jako nl...skasowałam napiszę tylko, że jeśli będziesz miała możliwość posłania Iguśka do integracyjnej szkoły - nie wahaj się... integracyjnej, nie specjalnej
Jeszcze to odległa przyszłość. Mam nadzieję, że będzie taka możliwość i Guciu będzie dobrze funkcjonował. Czytałam też wypowiedzi nauczycieli, więc mogłaś nie kasować. Różowo nie jest.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Igor był dzisiaj na badaniu wzroku. 3latki muszą mieć wadę wzroku na + on ma trochę za małą. Ma też pod powieką coś jakby krosteczki - babka przepisała krople, bo wg niej to alergiczne, ale mamy się nie przejmować, bo małe. Niedawno mrużył oczy - zapewne nerwowe, bo wg niej okulistycznie nie powinien. Dziwię się, że dał się zbadać.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 15:01   #4427
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
aktualne, aktualne.
Jak będę miała chwilkę to ci na FB albo na pw napiszę co i jak i powysyłam swoje wypociny. Podyplomówki nie robiłam żadnej i póki co nie planuję.


ale refleksyjnie się zrobiło tu u nas....

Ja mogę się podpisać pod tym co napisała mrówa.
Jednak każda z nas ma trochę racji...jak we wszystkim najlepszy jest złoty środek- dziecko (a potem dorosły) to też najlepiej żeby było trochę "takie" a trochę "takie", ale wiadomo, życie życiem .

Ale z tym charakterem to jednak moim zdaniem dużo, nawet bardzo widać już teraz-wiadomo, ze charakter się jescze kształtuje, ale ja umiem sobie mniej więcej wyobrazić jakie moje dziecko będzie-jest uparta, rozdarta,niecierpliwa, dąży do celu (np.chciała "coś dobrego" na festynie, a my spotkaliśmy znajomą, zaczęliśmy rozmawiać, to podeszła do stoiska z popcornem i watą i pana przekabaciła żeby jej dał popcornu) jest śmiała i bystra, mądralińsko-morazlizatorska dla innych, opiekuńcza do innych dzieci i wiem, że na pewno nie stanie się nieśmiała, cicha i spokojna, a rogi jej całkiem nie znikną .
Ogólnie problem z dzieleniem się miała tylko przez moment, ale jakoś sobie to dała ładnie wytłumaczyć i teraz bardzo dzieląca się jest.

Z tymi problemami to tak jest-każdy ma swoje, małe i większe, i z jednej strony jak się popatrzy na cudze, to nasze małe jakby robią się jeszcze mniejsze, ale pierdółki różnorakie też życie uprzykrzyć mogą....
( i niewyspanie też, a do tego to zmienia optykę)

Dlatego rozumiem i aśkę i catro-obie macie dużo racji i każda swoją perspektywę.
Zresztą-tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono....i kiedy przestajemy się przejmować problemami z gatunku bardziej błahych? kiedy dopadną nas większe, niestety....

Ale fakt faktem, asia, że twoje opisy dotyczące spania werki, to są już kultowe , za długo za krótko, za wcześnie , za późno....
Weź przykład ze mnie-mam rannego ptaszka i wzięłam to na klatę-ch. mnie czasem strzela (tendencja jak zawsze- np. weekend, 5 rano...."wstawamy już?" "nie", za 10 sekund: "już?")

A teraz jak możemy pospać obie ( bo się do pracy nie chodzę to i do przedszkola nie muszę gonić), to moja korzysta-dziś ok 7 wstała, a mnie obudził o 6 budzik tż (a normalnie to mój budził jego-aż do piątku) i już nie spałam. Tak się koleje odwróciły

Ja to jak sobie myślę o tym co przeżyły np. pop, isis, ice, catro, to mi się wydaje, że ja bym nie dała rady...a przecież musiałabym dać, ale ile to człowieka kosztuje, to wiecie tylko wy same...

a propos kóz-moja jest na levelu zjadania (a już ostatnio przestała).
Jeszcze się potrafi schować'/ odwrócić i krzyczeć "nie widzisz"
No przejdzie im, całe pokolenia się na kozach wychowały

Ja teraz z doskoku czytam na tel, a potem mi się nie chce (nie mam czasu) wracać jak jestem na kompie żeby poodpisywać i taka wyrwana trochę z kontekstu jestem.
Wzięłam się za porządki wszelakie, ale te grubszego kalibru.
M. od piątku już jeździ pełną parą, na razie zadowolony, ale w związku z tym jestem dużo sama w chacie i się obrobić nie mogę. I gotować zaczęłam (nie cierpię ). A weekend do popołudnia sama z młodą byłam i już miałam dosyć . Dobrze, że teraz do przedszkola chodzi

catro-bardzo, bardzo trzymam kciuki za olunię . A ciebie tulam wirtualnie

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

pop, a wiesz co, ja byłam dość przebojowym dzieckiem, a teraz jakoś zramolałam i jakoś wole z boku być... . I asertywność mi spadła, i ogólnie spierdołowaciałam, pardon le mot
no wo super, to będę czekac na wieści ja nie wiem co z podyplomówką, bo mój dyr. mi niemal każe...tylko ja nie chcę isć na nic typowo związanego ze szkołą, a na nic innego mi szkołą dofinansowania nie da...zresztą nawet jak mi dadzą na coś pedagogicznego łaskawe 50 % to i tak mnie nie stać na dojazdy i te drugie 50 % (opiekunka, kredyt, przedszkole, to gdzie jeszcze mam sobie do studiów dopłacać), nie wiem jak to będzie z tym awansem dla niego awans bez podyplomówki to nie ma po co zaczynać Że już nie wspomnę, jak mi na tym awansie zależy....wrrrr

Mała chodzi przez wakacje do przedszkola??nie robisz jej przerwy?

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Jeszcze to odległa przyszłość. Mam nadzieję, że będzie taka możliwość i Guciu będzie dobrze funkcjonował. Czytałam też wypowiedzi nauczycieli, więc mogłaś nie kasować. Różowo nie jest.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Igor był dzisiaj na badaniu wzroku. 3latki muszą mieć wadę wzroku na + on ma trochę za małą. Ma też pod powieką coś jakby krosteczki - babka przepisała krople, bo wg niej to alergiczne, ale mamy się nie przejmować, bo małe. Niedawno mrużył oczy - zapewne nerwowe, bo wg niej okulistycznie nie powinien. Dziwię się, że dał się zbadać.
nie chcę, żebyś Ty, czy ktoś inny od nas źle odczytał co mam na myśli, wiec skasowałam
Co znaczy że ma za małą? Okulary będą?
Oby kropelki pomogły

Dzieciarnia śpi, a ja się byczę po 10ej byliśmy na placu,asia - muszę wziąć z Ciebie przykład i z rana na plac chodzić....dzisiaj poślizg, ale zamierzam po 9ej wychodzić, tak fajnie i szybko mi mały po obiedzie padł

Przyszły mi bluzeczki z C&A dla Isieńki na przyszłe lato - cudne są jedna nie przyszła i zrobili mi zwrot na konto
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 15:13   #4428
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Megi - moja Oliwka moze oddać trochę tych + . Ma ich po 6 na oko.

Evi - ja tez raczej nalezalam do tych "liderów". I jakość na ludzi wyroslam. Co prawda jak sie spojrzy na aktualna moja pozycje to nie jest różowo - matka Polka. .
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 15:20   #4429
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Ja uważam że charakter kształtuje się właśnie teraz ,później oczywiście też się będzie kształtować ale już są pierwsze szlify.

Ja nie widzę jakiejś specjalnej zależności między byciem ,przebojowym ,a później na odwrót.
Ja byłam cicha i nieśmiała i wcale jakiejś kariery póxniej nie zrobiłam ,myślę że raczej taka pozostałam ,czasem to w życiu przeszkadza.
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 15:33   #4430
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 330
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

EVI do kiedy mała w przedszkolu będzie ? U nas na szczęście rok szkolny kończy się pod koniec lipca mam spokój przez pól dnia, bo bym z nimi zwariowala

LIBRA a mnie coś tak wzięło na ciasta i dość często robię . Mój tez wymyślił , żebym piekła cicha i sprzedawała w sklepie, ale jakoś się boje .
Tak samo uważam jak ty, i tez nie widze tej zaleznosci , co nie znaczy ze los bywa przewrotny .
To kim dzieciaki bedą w przyszłości czy im się uda czy nie, składa się z wiele czynników , po części charakter, środowisko, to co zostało wpojone lub nie , szczęście, odpowiedni czas i miejsce , pewne zdarzenia w życiu , które po części tez kształtują , pomagają w życiu lub tez " niszczą "życie .

Pogoda u nas w miarę , hurtem pranie robię .

Edytowane przez monka23
Czas edycji: 2013-07-01 o 15:35
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 16:21   #4431
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
no wo super, to będę czekac na wieści ja nie wiem co z podyplomówką, bo mój dyr. mi niemal każe...tylko ja nie chcę isć na nic typowo związanego ze szkołą, a na nic innego mi szkołą dofinansowania nie da...zresztą nawet jak mi dadzą na coś pedagogicznego łaskawe 50 % to i tak mnie nie stać na dojazdy i te drugie 50 % (opiekunka, kredyt, przedszkole, to gdzie jeszcze mam sobie do studiów dopłacać), nie wiem jak to będzie z tym awansem dla niego awans bez podyplomówki to nie ma po co zaczynać Że już nie wspomnę, jak mi na tym awansie zależy....wrrrr

Mała chodzi przez wakacje do przedszkola??nie robisz jej przerwy?


nie chcę, żebyś Ty, czy ktoś inny od nas źle odczytał co mam na myśli, wiec skasowałam
Co znaczy że ma za małą? Okulary będą?
Oby kropelki pomogły

Dzieciarnia śpi, a ja się byczę po 10ej byliśmy na placu,asia - muszę wziąć z Ciebie przykład i z rana na plac chodzić....dzisiaj poślizg, ale zamierzam po 9ej wychodzić, tak fajnie i szybko mi mały po obiedzie padł

Przyszły mi bluzeczki z C&A dla Isieńki na przyszłe lato - cudne są jedna nie przyszła i zrobili mi zwrot na konto
Ja dostałam troszkę ciuszków nowych z C&a na małą i z h&m,
koszulki z hm i c&a małej noszą się najlepiej.

co zamawiałaś do Izki za bluzeczki? tuniczki jakieś też?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
EVI do kiedy mała w przedszkolu będzie ? U nas na szczęście rok szkolny kończy się pod koniec lipca mam spokój przez pól dnia, bo bym z nimi zwariowala

LIBRA a mnie coś tak wzięło na ciasta i dość często robię . Mój tez wymyślił , żebym piekła cicha i sprzedawała w sklepie, ale jakoś się boje .
Tak samo uważam jak ty, i tez nie widze tej zaleznosci , co nie znaczy ze los bywa przewrotny .
To kim dzieciaki bedą w przyszłości czy im się uda czy nie, składa się z wiele czynników , po części charakter, środowisko, to co zostało wpojone lub nie , szczęście, odpowiedni czas i miejsce , pewne zdarzenia w życiu , które po części tez kształtują , pomagają w życiu lub tez " niszczą "życie .

Pogoda u nas w miarę , hurtem pranie robię .
Monka, no proszę... może warto zaryzykować z tym sprzedawaniem, nic raczej nie tracisz
super, że się rozkręciłaś w tym fachu mąż pewnie szczęśliwy, gorzej z gubieniem kilogramów, bo mówiłaś, że chciałaś go odchudzić jeśli dobrze pamiętam
Biega?

Edytowane przez nataszka25
Czas edycji: 2013-07-01 o 16:23
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 17:33   #4432
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Ja uważam że charakter kształtuje się właśnie teraz ,później oczywiście też się będzie kształtować ale już są pierwsze szlify.

Ja nie widzę jakiejś specjalnej zależności między byciem ,przebojowym ,a później na odwrót.
Ja byłam cicha i nieśmiała i wcale jakiejś kariery póxniej nie zrobiłam ,myślę że raczej taka pozostałam ,czasem to w życiu przeszkadza.
tu się zgadzam-kształtuje się, owszem, ale to nie znaczy, że na amen w pacierzu pozostanie taki, jak jest obecnie. Szlify-jak to nazwałaś-są i teraz i będą jeszcze potem. Jednak przed dzieciakami jeszcze taka mnogość doświadczeń, że do końca nie da się powiedzieć co w końcu "wypłynie na wierzch" w przyszłości.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 19:38   #4433
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 220
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
no wo super, to będę czekac na wieści ja nie wiem co z podyplomówką, bo mój dyr. mi niemal każe...tylko ja nie chcę isć na nic typowo związanego ze szkołą, a na nic innego mi szkołą dofinansowania nie da...zresztą nawet jak mi dadzą na coś pedagogicznego łaskawe 50 % to i tak mnie nie stać na dojazdy i te drugie 50 % (opiekunka, kredyt, przedszkole, to gdzie jeszcze mam sobie do studiów dopłacać), nie wiem jak to będzie z tym awansem dla niego awans bez podyplomówki to nie ma po co zaczynać Że już nie wspomnę, jak mi na tym awansie zależy....wrrrr

Mała chodzi przez wakacje do przedszkola??nie robisz jej przerwy?
bao, ale nie ma żadnego wymogu w rozporządzeniu dotyczącym awansu na mianowanego dot.podyplomówki-jest artykuł ogólnie o dokształcaniu się, ale tu się wliczają różne rzeczy tj.szkolenia, konferencje, kursy, wymiana doświadczeń między nauczycielami, lekcje otwarte itp.
Także to widzimisię twojego dyra. Ja wiem, że jak się dziad uprze, to koniec, ale podeślę ci potem swoje wypociny, i jest tam też to rozporządzenie to sama zobaczysz.

Lenka będzie chodzić w lipcu, w sierpniu będzie mieć przerwę

monka, ja nie wiem jakie u was są przepisy, ale u nas to nie można sobie tak o sprzedawać swoich wyrobów, bo w razie co się może szanowny sanepid doczepić
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 20:28   #4434
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 330
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Chwila ciszy : jeden sra a drugi matme ćwiczy

NATASZKA moj tz słodyczy nie je , ciasta to kawałek dwa zjada , więc od tego nie utyje , mógłby zrzucić z pare kg ale coś cieżko , zreszta on parcia nie ma a ja juz zlewam 100 kg to jeszcze nie aż tak dużo . No biegamy , do kibla i z powrotem . , ja na bieżni on mnie męczy o bieg wtedy jak ja na orbiterku albo cwicze .


EVI a wiesz ze nie wiem , nawet się nie zastanawiam nad tym bo to taki jego pomysł a ja na siłach się nie czuje , mu raczej chodzi o jakieś jedno ciasto , nie hurtowe ilości . Wpadnie kiedyś babka ( czy koles ) z " sanepidu " to tak przy okazji spytał , ale coś tak kojarzą ze w innych kebabach tez coś tam czasem domowej roboty opychaja .
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 21:28   #4435
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 350
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Tak w kwestii grzebania w nosie. Oliwka właśnie sprawdzała czy ja nie mam gili w nosie. centralnie wsadzilam mi do nosa palca i grzebała sobie.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 21:54   #4436
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
Izka[/B] gratuluje, mieszkasz w najmilszym mieście w Polsce, to zobowiązuje
(oczywiście jest to żart, który wcale nie znaczy, że zawsze musisz być dla nas miła)
zastanawiam się czy zawsze żart tłumaczyć czy nie żartować wcale
Cały urząd głosował i rodziny Niestety wcale tak różowo (fioletowo) u nas nie jest.

Pogubiłam się w tłumaczeniach więc lepiej nie tłumacz Żarcik to żarcik. Ja i bez mieszkania w najmilszym mieście jestem całkiem miła i wyjątkowo spokojna. Mnie trzeba wyjątkowo rozdrażnić żebym się wzburzyła.

Pop nigdy w szkole liderem nie byłam. Ja raczej z tych cichych i spokojnych. Owszem uczyć się lubiłam ale nie przesadnie (żeby się nie wybijać ) Miałam kilka nieprzyjemnych epizodów w szkole podstawowej ale tylko mnie uodporniły na idiotyczne zachowania rówieśników. Nigdy nie podążałam za liderami bo wg mnie nie byli tego warci. Wolałam być sama niż mieć byle jakie koleżanki.

Megi powiem tylko że nie raz zdrowe dzieciaki zachowują się tak jak piszesz, czyli rozrabiają, są agresywne, rozwalają lekcje, ... itd.
Nie powiem sama boję się agresji i tego że moje dziecko może stać się jej ofiarą ale powiem też że szlag mnie jasny trafia jak słucham czy obserwuję czasami innych rodziców. Ręce opadają jak widzisz jak przychodzi mama z dziewczynką z zespołem downa a inna mama zabiera swoje dziecko z piaskownicy i odchodzi dalej. To jest obrzydliwe. I do tego te wszystkie głupie komentarze.

Sorry ale ja nie uważam żeby choroba dziecka (czy dorosłego) czemuś służyła. Nie widzę żadnego sensu, no nie widzę...

Podziwiam Was wszystkie razem i każdą z osobna.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 22:01   #4437
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Wiecie co ale się wkur..wiłam i zdołowałam jednocześnie.
Idę teraz zamknąć kotłownię już na noc ,drzwi były otwarte bo jeszcze kotów nie było ,w każdym razie nie widziałam ich wczesniej.
Patrzę Starucha siedzi jakaś taka zwieszona ale nie ma małego (miał 1,5 miesiąca) ,a że on czarny jak smoła to go nie raz nie widać było. Wołam kici kici i nic i sobie myślę czemu ona go nie szuka? aż nagle patrze a mały sztywny leży biedny ,pierwsza myśl zatruł się czymś włosy mi się zjeżyły bo przecież mógł to wziąć mikołaj.Biorę go na ręce a on szyje ma przegryzioną i plama krwi pod nim ,bidulek malutki co ja mikowi teraz powiem. Kocur od sąsiada przyłazi skur..wy.syn i jestem pewna że to on.
Myślałam ze to bujda że kocur może małego kotka zagryźć ,teraz wiem że niestety to prawda.Strasznie mi go szkoda
jak odstraszyć obcego kocura żeby do mnie nie przyłaził macie jakiś pomysł?????

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
LIBRA a mnie coś tak wzięło na ciasta i dość często robię . Mój tez wymyślił , żebym piekła cicha i sprzedawała w sklepie, ale jakoś się boje .
Tak samo uważam jak ty, i tez nie widze tej zaleznosci , co nie znaczy ze los bywa przewrotny .
To kim dzieciaki bedą w przyszłości czy im się uda czy nie, składa się z wiele czynników , po części charakter, środowisko, to co zostało wpojone lub nie , szczęście, odpowiedni czas i miejsce , pewne zdarzenia w życiu , które po części tez kształtują , pomagają w życiu lub tez " niszczą "życie .

Pogoda u nas w miarę , hurtem pranie robię .
U nas baby na wsi pieką na zamówienie ciasta biorą ok. 60zł od blachy cena sie waha czasem w górę w zależności od składników.
Też myślę że wiele czynników się składa na naszą przyszłość więc to takie gadanie że w dorosłości jest na odwrót niż w dzieciństwie.
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 22:06   #4438
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Witam

Wreszcie nasz wątek ruszył czas wielki na zmianę tematu bo to już lato mamy, a my zime przepędzamy

Ja jak zwykle podpisuje sie pod tym co napisała mrowka. Mróweczka zawsze umie pięknie ubrać w słowa to o czym ja myślę, a przedstawić tego nie potrafię

Mam pytanko- jak myślicie, jakie kupić piżamki małej do przedszkola? Z krótkim czy długim rękawem?? czy może i jedną i drugą?
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 22:13   #4439
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Ostatnio czytałam o szkołach integracyjnych i zobaczyłam z czym będzie spotykał się Igor - rodzice zdrowych dzieci tak piszą o dzieciach z problemami, jakby najlepszym rozwiązaniem było zamknięcie ich w szkołach specjalnych i całkowita izolacja. Bo wyobraźcie sobie, że jest w klasie waszych maluchów jakiś nieobliczalny dzieciak, czasem agresywny, lekko wybuchowy, trzyma się na uboczu, nie chce się słuchać, czasem rozwala całą lekcję. Nikt go nie chce. Jakby rozumiem. Ale większość mnie rozszarpałaby tych rodziców na kawałki za te bolesne dla mnie słowa. No więc układam sobie z różnym skutkiem wszystko.
Myślę, że każdy ma jakieś problemy, my mamy takie nietypowe. Pewnie, gdyby nie było autyzmu, przejmowałabym się tym, co by było. Tak działamy.
Też wierzę, że wszystko jest po coś. I kiedyś zobaczę sens tych zaburzeń.[COLOR="Silver"]

[.
Z tymi szkołami to chyba jest w dwie strony .
Chrześnica łazi , jej siostra ( zresztą bardzo dobra szkoła na deotymy , nie tak daleko w sumie od was ) i tutaj chodzi koleżanki syn do naszej .
I mam wrażenie że są dzieci które być tam jak najbardziej powinny , ale są też takie które nie powinny a wysyła je się tam na siłę , a to one czują się tam nie szczęśliwe . Tutaj u nas jest w szkole chłopiec agresywny ma adhd , to taki typ co potrafi wejść do mnie do sklepu , wleżć mi za ladę i wywalić mi wszystkie segregatory . W szkole potrafił się na babkę rzucić i rozwalić całą lekcję jak dla mnie dzieciak w tej szkole jest przebodźcowany , a ta szkoła i liczba dzieci mu jeszcze dokładają . Ale mama ma w nosie , że nie raz reszta dzieci się nie uczy pół dnia bo młody coś znowu nawyczyniał . Ale ten opisany dzieciak to naprawdę cięzki przypadek . Co do szkoły na deotymy , to tam chyba dwójka na klasę jest niepełnosprawna , ale dzieciaki są różne ( część na wózkach np. ) szkoła ogólnie jest super .
Igor jest mały i jeszcze wiele przed nim ,już zobacz jak duże postępy zrobił .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-01, 22:21   #4440
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 330
Dot.: Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

LIBRA biedny kicia , no żal .
Nie wiem co bym powiedziała , zależy czy będzie płakał jak powiesz ze go oddałam czy ze był chory itd , wiesz co lepiej zniesie .
Intuicyjnie chyba musiałabym wyczuć bo pewności nigdy nie ma.
Mojej koleżanki mama tak piecze , pycha .

IZA czasem choroba czy strata dziecka jest motorem do działania (np Ewa Błaszczyk ) coś złego zmienia się w dobro , pomimo tego cierpienia .
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.