Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[domciatko]

Napisane przez enlevee

Evewee- zdrówka kochana, niech to przeziębienie idzie precz!!

a ja wstałam i znowu mi niedobrze, co za masakra, jakbym w I trymestrze była
Przed chwilą do mnie Babcia zadzwoniła z informacją, że jej się śniłam, że dziecko urodziłam zaczyna się

u mnie podobnie, zaczynaja się smsy telefony, wiaodmości jak sobie radzimy.
a mój tż też zaczyna mieć sny o dziecku, a do tej pory nic go nie ruszało

[Rockyyy]

Napisane przez Oliath

Wracam do formy Elfik nakarmiony o 8.30, podlogi i gary pomyte, pranie powieszone, zakupy spozywcze zrobione, kotlety z piersi sie smaza, laktator i butelki na gazie

Ciekawe, w ktorym miejscu swojej drogi jest Surka z Lilianka?...

czyli standardzik

Ja tez cały czas o Surce mysle

Napisane przez domciatko

[

strasznie mi ręce drętwieją, wiecie co, aż myszki nie umiem trzymać za dlugo w jednej pozycji.

MNie tez drętwota rą k dopada.O nogach nie wspomne

Napisane przez arrabbiata

:



Mój pies mi wylizał wczoraj brzuch Pokazałam mu palcem i mówię: gdzie jest Kubuś? To zaczęła buziaczki mu dawać W ogóle przytula się często do brzucha. No ale jak najpierw jest brzuch, później ja, to nic dziwnego


Aaa i leci nam dzisiaj 33 tydzień

za tc

Jak mam koszulke ktora troszke chociaz odstaje od skory to Kaukaziek wpycha mi pod nią nochal i tez brzuch lize.Ale to łaskocze

[aremalgos]

Napisane przez Oliath

Wracam do formy Elfik nakarmiony o 8.30, podlogi i gary pomyte, pranie powieszone, zakupy spozywcze zrobione, kotlety z piersi sie smaza, laktator i butelki na gazie

Ciekawe, w ktorym miejscu swojej drogi jest Surka z Lilianka?...

nie wpadłabym na to że laktator sie wyparza
pytanie z serii głupich:
cały trzeba wyparzać czy poszczególne części?
a jak butelki to i smoczki ? za każdym razem?

[madi82]

Napisane przez sammi24

A teraz dla równowagi Wam pobębnię o sobie, co byście musiały poczytać troche, a nie że ja tylko nadrabiam

To na początek mego monologu, chciałabym opisać Wam jaki szczęśliwy przyjazd z weekndu był dla mojego Tż. Najpierw przy parkowaniu pod ecie, auto to świętość dla Tżta). Ok. Chwilę potem jak zki i ubranka dla małego - wszystkie poprane i poprasowane przeze mnie i moją mamę w domu mnie się chciało śmiać, bo w koło mnóstwo małych skarpeteczek, czapeczek itp, ....

Sammi uśmiałąm się w głos!!!!!
Już sobie wyobrażąm jaki był wściekły hehehehehe

[domciatko]

Napisane przez aremalgos

nie wpadłabym na to że laktator sie wyparza
pytanie z serii głupich:
cały trzeba wyparzać czy poszczególne części?
a jak butelki to i smoczki ? za każdym razem?

ja tez ekspertem nie jestem, ale domyslam sie ze nie wyparza sie elektrycznej czesci
a te czesci ktore maja stycznosc z mleczkiem

[lachryma]

Napisane przez aremalgos

nie wpadłabym na to że laktator sie wyparza
pytanie z serii głupich:
cały trzeba wyparzać czy poszczególne części?
a jak butelki to i smoczki ? za każdym razem?

ja rozebrałam nowy laktator na części i wszystko wrzuciłam do wielkiego garnka z wrzątkiem.
a potem to już tylko butelki i smoczki chyba

[domciatko]

a mowilam Wam, ze kupilismy sterylizator?
chwaliłam się już??

[enlevee]

ej wiecie co? nie mam szlafroka i ręczników w torbie szpitalnej
Szlafroka nie mam w ogóle i nigdy nie nosiłam takich rzeczy, chyba wezmę do nakrycia się bluzę Tżta to będę miała efekt szlafrokowy- można się nią opatulić.. a ręczników, które mamy mi szkoda na poród no ja Cie kręcę

[Kathe]

te skurcze wlasciwe musza byc od gory do dolu czy na dole brzucha?

[lachryma]

Napisane przez domciatko

a mowilam Wam, ze kupilismy sterylizator?
chwaliłam się już??

chyba jeszcze nie

[madi82]

Napisane przez Rockyyy

czekamy na odparcie ataku

a:

cisza od Cynamonków...zaczynam się martwić....

zawsze szybko odpisywała:/


CYNAMONKA jak potrzebujesz kciuków to przesyłam Ci je!!!!!!

[enlevee]

Napisane przez domciatko

a mowilam Wam, ze kupilismy sterylizator?
chwaliłam się już??

ja nie pamiętam abyś się chwaliła.. no ale , ja też mam sterylizator na jaki się zdecydowałaś?

[Oliath]

Napisane przez aremalgos

nie wpadłabym na to że laktator sie wyparza
pytanie z serii głupich:
cały trzeba wyparzać czy poszczególne części?
a jak butelki to i smoczki ? za każdym razem?

Mysle, ze raz dziennie by wystarczylo. Ja zaleznie od czasu i mozliwosci albo robie to za kazdym razem, albo co ktorys raz opuszczam Rozkrecam na czesci i zagotowuje we wrzatku w garnku a jak juz gotuje laktator, to i dorzucam butelki/ smoczki i smoczki uspokajajace przy okazji ale nie mam swira jakiegos na tym punkcie

[aremalgos]

Napisane przez enlevee

ej wiecie co? nie mam szlafroka i ręczników w torbie szpitalnej
Szlafroka nie mam w ogóle i nigdy nie nosiłam takich rzeczy, chyba wezmę do nakrycia się bluzę Tżta to będę miała efekt szlafrokowy- można się nią opatulić.. a ręczników, które mamy mi szkoda na poród no ja Cie kręcę

weź bluzę, albo jakis sweterek rozpinany i myśle że bedzie ok, z emocji napewno nie zmarzniesz, a co do ręczników to ja biorę nasze normalne plus recznik papierowy, u nas w sr mówili że lepiej uzywać papierowych

[lachryma]

Napisane przez enlevee

ej wiecie co? nie mam szlafroka i ręczników w torbie szpitalnej
Szlafroka nie mam w ogóle i nigdy nie nosiłam takich rzeczy, chyba wezmę do nakrycia się bluzę Tżta to będę miała efekt szlafrokowy- można się nią opatulić.. a ręczników, które mamy mi szkoda na poród no ja Cie kręcę

ja znalazłam jakieś 2 brzydsze i ciemniejsze ręczniki na dnie szafy. inaczej bym chyba poszła i kupiła jakieś zwykłe najzwyklejsze za parę złotych. bo takich dobrych, porządnych to szkoda.

[jakierka]

Agrafka, dla kolezanki, oby tym razem wszystko bylo po ich mysli

Elaine, moj dziadek tez spedzil 7lat w obozie, ale na syberii. Wlasciwie bylo to wiezienie polityczne, ale coz to za roznica. Stad moje korzenie rosyjskie. Niestety dziadka nie poznalam, bo zmarl jak moja mama miala zaledwie 3lata, ciekawa jestem ile by mial do powiedzenia na ten temat.

Kocur, za bezpieczny juz tydzien

Sammi, duuuze za nadrabianie!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

mój tż mi kupił, bo on chyba nie wierzy, że ja dam radę wykarmić dziecko cycem.
jeszcze chciał 6 butelek kupić, to go pogoniłam.
mówię, mamy 3 butelki to starczy na początek.
on nie czai że ja będę piersią karmić, no ale chciał kupić to kupił, niech mu będzie

[enlevee]

a tak w ogóle to chciałam się Wam pochwalić, że mam szczotkę do włosów w pogotowiu przy łóżku, bo tak mnie komary pogryzły po podbiciu na stopach i po wewnętrznej stronie, że paznokcie nie starczają żeby się wydrapać porządnie

[Oliath]

Napisane przez domciatko

ja tez ekspertem nie jestem, ale domyslam sie ze nie wyparza sie elektrycznej czesci
a te czesci ktore maja stycznosc z mleczkiem

Ano ja mam manualny, wiec wszystko zagotowuje, bo kontaktu z mleczkiem nie ma chyba tylko rączka do pompowania

Napisane przez lachryma

ja rozebrałam nowy laktator na części i wszystko wrzuciłam do wielkiego garnka z wrzątkiem.
a potem to już tylko butelki i smoczki chyba

Nie, laktator rowniez, inaczej stanie sie dobra pozywka dla bakterii

[domciatko]

ah i miałam się jeszcze chwalić że SARA JEST DONOSZONA) 38 tydzien hura

[enlevee]

Napisane przez aremalgos

weź bluzę, albo jakis sweterek rozpinany i myśle że bedzie ok, z emocji napewno nie zmarzniesz

Masz rację, szlafroka potem bym i tak nie nosiła więc zbędny wydatek jak na moja osobę

Napisane przez lachryma

ja znalazłam jakieś 2 brzydsze i ciemniejsze ręczniki na dnie szafy. inaczej bym chyba poszła i kupiła jakieś zwykłe najzwyklejsze za parę złotych. bo takich dobrych, porządnych to szkoda.

No właśnie chyba muszę kupić jakieś takie zwykłe co ich szkoda nie będzie i tyle

[madi82]

Napisane przez enlevee

ej wiecie co? nie mam szlafroka i ręczników w torbie szpitalnej
Szlafroka nie mam w ogóle i nigdy nie nosiłam takich rzeczy, chyba wezmę do nakrycia się bluzę Tżta to będę miała efekt szlafrokowy- można się nią opatulić.. a ręczników, które mamy mi szkoda na poród no ja Cie kręcę

ja wiem jedno po ostatniej wizycie w szpitalu.

Jak szlafrok to koniecznie z min. 1 kieszenią!
NA komórkę, bo co chwilę się gdzies chodzi i musiałam ja zostawiać w pokoju....

[Ewusia709]

Cześć Kochane!!

Melduję się jeszcze z szpitala, ale dziś mam świetne wieści możliwe ze wypuszcza nas dziś do domku

Pobytu w szpitalu Wam jeszcze nie zrelacjonowalam z braku czasu bo tutaj cały czas coś się dzieje, Tymuś wisi na piersi, albo nieustanne wizyty pielęgniarek, badania, obchody itp. Ogólnie jeśli któraś się szpitala boi to nie. jest aż tak źle, personel jest miły,pomocny, da się przeżyć choć jedzenie fatalne typu kolacja bułka z masłem, obiad niedogotowany zimny ziemniak bez soli


Dziś mamy 4 dobę po Cc i udało mi się wynegocjować wypis zarówno od ginekologa, jak i u pediatrow, choc z nimi to nigdy boleć nie wiadomo do końca i uwierze w swoje szczęście dopiero jak opuszczę te mury z Tymoteuszkiem w nosidelku

Po krótce relacjonujac to miałam dwa najgorsze kryzysy:
1. W pierwszej dobie po Cc jak pozwolili mi w końcu jeść pić i wstawać miałam okropne bóle brzucha i chodziłam Zgięta w pół, a siły miałam tak mało że podniesienie się na łóżku lubprzełożenie z boku na bok męczące niczym zdobycie mount everest. Oprócz ciągnących szwów miałam bardzo mocne skurcze macicy i brzuch tak bolał, że się czułam jakbym dopiero miała urodzić, poty na czole i czułam się w tym skurczu strasznie ssłabo jakbym miała zemdlećć

[enlevee]

Napisane przez domciatko

ah i miałam się jeszcze chwalić że SARA JEST DONOSZONA) 38 tydzien hura

[domciatko]

Napisane przez Oliath

Ano ja mam manualny, wiec wszystko zagotowuje, bo kontaktu z mleczkiem nie ma chyba tylko rączka do pompowania

no dokladnie tak jak napisalam, te czesci ktore maja stycznosc z mlekiem.

[Anulka_p]

I już po KTG. Będę teraz wtórować po Margosi- Porodziku nie będzie!!
No nudy w tym moim brzuchu. Nic się nie dzieje. Żadne skurcze się nie rysują...

Surka- ciągle trzymam.
Kocurku- za tygodnie
Baloniku, katarzynkajg- za KTG

[madi82]

Napisane przez domciatko

ah i miałam się jeszcze chwalić że SARA JEST DONOSZONA) 38 tydzien hura

brawoooo

[Oliath]

Napisane przez lachryma

ja znalazłam jakieś 2 brzydsze i ciemniejsze ręczniki na dnie szafy. inaczej bym chyba poszła i kupiła jakieś zwykłe najzwyklejsze za parę złotych. bo takich dobrych, porządnych to szkoda.

Krew bez najmniejszego problemu schodzi w ZIMNEJ wodzie i mydle. Wazne, zeby nie zaprac w goracej i nie trzymac plam zbyt dlugo na reczniku/ koszulce. Ja sobie w szpitalu sama spralam plamki z porodowej koszulki i jest jak nowka niesmigana

[lachryma]

Napisane przez Oliath

Nie, laktator rowniez, inaczej stanie sie dobra pozywka dla bakterii

no tak

[enlevee]

Napisane przez madi82

ja wiem jedno po ostatniej wizycie w szpitalu.

Jak szlafrok to koniecznie z min. 1 kieszenią!
NA komórkę, bo co chwilę się gdzies chodzi i musiałam ja zostawiać w pokoju....

Hahaha ja jak idę z psem na spacer i nie mam kieszeni nigdzie to kluczyk od auta wsadzam do stanika, a komórkę zawsze w łapie targam

Napisane przez Ewusia709

Cześć Kochane!!

Melduję się jeszcze z szpitala, ale dziś mam świetne wieści możliwe ze wypuszcza nas dziś do domku

Pobytu w szpitalu Wam jeszcze nie zrelacjonowalam z braku czasu bo tutaj cały czas coś się dzieje, Tymuś wisi na piersi, albo nieustanne wizyty pielęgniarek, badania, obchody itp. Ogólnie jeśli któraś się szpitala boi to nie. jest aż tak źle, personel jest miły,pomocny, da się przeżyć choć jedzenie fatalne typu kolacja bułka z masłem, obiad niedogotowany zimny ziemniak bez soli

Dziś mamy 4 dobę po Cc i udało mi się wynegocjować wypis zarówno od ginekologa, jak i u pediatrow, choc z nimi to nigdy boleć nie wiadomo do końca i uwierze w swoje szczęście dopiero jak opuszczę te mury z Tymoteuszkiem w nosidelku

Po krótce relacjonujac to miałam dwa najgorsze kryzysy:
1. W pierwszej dobie po Cc jak pozwolili mi w końcu jeść pić i wstawać miałam okropne bóle brzucha i chodziłam Zgięta w pół, a siły miałam tak mało że podniesienie się na łóżku luz przełożenie z boku na bok męczące niczym zdobycie mount everest. Oprócz ciągnących szwów miałam bardzo mocne skurcze macicy i brzuch tak bolał, że się czułam jakbym dopiero miała urodzić, poty na czole i czułam się w tym skurczu strasznie slano

Ewusia najważniejsze, że już się powoli lepiej czujesz i że Was mozliwe, ze dzisiaj wypuszczą do domku super wiadomości