Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[23Paula23]

Napisane przez mezaga

Własnie taki jest nie lila a bardziej jagodowy Uwielbiam ten kolor Małż mówi, że białe będą niepraktyczne, że częściej trzeba je będzie myć, bo szybciej na nich widać zniszczenia. Jeszcze go będę przekonywać. Ale ja jestem ugodowa baba i jak nie będą białe to płakać nie będę Dlatego nie cisnę za bardzo.

Moja kumpela miała pokój właśnie jagodowy z białymi meblami moim zdaniem świetne połączenia a co do mebli guzik prawda że białe trzeba częściej myć! Ja miałam ciemno brązowe meble ona białe i tym sposobem ja wycierałam kurz rano popołudniu już było go widać a ona wycierała kurz raz w tygodniu i szafki wyglądały na czyściutkie u mnie maleńka rysa była widoczna z kilometra a u niej trzeba było się przyjrzeć z bliska... Na jesień planujemy remont i NAPEWNO meble kupimy właśnie białe Też myślałam tak jak Twój M że ciemne lepsze i już nigdy tego błędu nie popełnię

[ejani]

Hej, tak Wam wczoraj współczułam bólów kręgosłupa I kości, a w nocy sama nie mogłam spać, tak mnie od bioder w dół bolało. Najpierw obudziłam się skostniała z zimna I zdrętwiała (na lewym boku, coś nie tak) w końcu poduszkę sobie podłożyłam między nogi I jakoś przeżyłam do rana

Zastanawiam się, czy to znaczy że za dużo "odpoczywam" skoro po krótkim spacerze tak było, czy na razie sobie aktywności darować, jak myślicie?

Ogólnie mam dość szerokie biodra, nie spodziewałam się, że jeszcze będzie mi się tak rozciągać...

Co do wyprawki, to ja jeszcze poczekam. Dużo będę miała od rodziny I znajomych, a w sumie z początkiem roku zaczną się wyprzedaże, to nie ma co szaleć
Tak samo jak z ilością spioszków I pajacyków, bo sporo na pewno też dostaniemy. Ale coś na pewno też pokupuję

[_Shiloh_]

Napisane przez krolowa_nilu

Olaboga! Mój lekarz miał rację mówiąc, że kobiety w ciąży powinny mieć odcięty dostęp do internetu! Dziewczyno, nie czytaj tyle, tylko ciesz się ciążą. Każda ma inny przebieg, objawy, nie ma żadnej normy. Cera pogarsza się i poprawia, piersi bolą i przestają, brzuch nie rośnie, a potem wyskakuje. Wyłącz komputer, chwyć dobrą książkę, albo idź na spacer. I ciesz się tym, że chwilowo nie masz syfków

Napisane przez _Kluska_

Ale to też normalne, że pierwsze objawy mijają. Mi też przeszło, zostały piersi, bóle macicy i wieczorami kręgosłupa. I mega wnerw
Nie stresuj się, na pewno jest wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jesteście Kochane nie ma to jak szybkie sprowadzenie kogoś na ziemię. Może za bardzo panikuję rzeczywiście, ale ja taka już jestem.

[magnusia]

[QUOTE=agoola83;4159377

A co do Dzidziusia...widziałam go dziś)) 4, 5 cm żywej istotki!!
W połączeniu z gburowatym doktorem, który od razu mnie ochrzanił za kombinowanie(poprosiłam o nową kartę ciąży z powodu własnie takiego, że jeśli się przeprowadzimy, to będę chodzić do tamtego lekarza, a jeśli nie, to do niego, bo trochę to daleko)....powiedział, że mam się najpeirw zdecydować gdzie będę chodzić, a nie kombinować(!!!)....nawet na mnie nie spojrzał...masakra....uwa żam, że mam coś pecha do lekarzy...120zł zapłaciłam, a niesmak pozostał....postawiłam sprawę dość jasno, a zostałam potraktowana jak jakaś kombinatorka, kto wg Was ma rację???
Ciągle mam przed oczami tego mojego małego człowieczka, który sobie tak leży, macha nagami, a potem zakłada łapki za głowę, jej....i ma wszystkie zmartwienia tego świata w najgłębszym poważaniu))
[/QUOTE]


bardzo dobrze że z dzidzią wszystko OK
Co do lekarza to jakiś nie poważny- postawiłaś sprawę jasno i uczciwie- też bym tak zrobiła. Nie rozumiem podejścia lekarza

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez lolita25

Ja już zrobiłam taką liste...

padłam.... nie zdawałam sobie sprawy że to taka ilość

[lolita25]

Dziewczyny to taka moja nieskończona lista robocza
Ale dziękuje za uwagi zaraz poprawie prześcieradła i posciele
Ciuszków napisałam mniej bo już trochę mam,kombinezon wiosenny tez już mam i jakies ciuszki jeszcze tez mam obiecane łącznie z pieluchami
Butelke antykolkową TT chce koniecznie z rurką widze ze klienci zachwalają i bardzo dużo osób jak pojawiają się kolki właśnie takich szuka,pomimo ze mają z odpowietrzaczem

[ejani]

A jeszcze co do pokoiku, to może te pierwsze dni to rzeczywiście razem z nami (świetny pomysł kołyski) ale potem to elektroniczna niania I do siebie. I dla dziecka lepiej, jak będzie miało spokój do snu a my czasem bardzo długo siedzimy, I dla nas, jak się połóg skończy, bo nie wyobrażam sobie przytulania przy brzdącu
Zresztą jak małe będzie w nocy płakało, to przy oddzielnym pokoju zawsze choć jedno z nas się wyśpi (pewnie częściej mąż, bo rano do pracy)

Co do tego, że koniec objawów może być końcem ciąży też słyszałam, nawet rano jak wstanę I coś za dobrze się czuję przypominam sobie szybko kurczaka pieczonego I inne rzeczy od których mnie odrzuca I jak się żołądek buntuje, ja się uspokajam

Trochę się martwię, że czekam na ten drugi trymestr jak na zbawienie żeby przeszło to wszystko a pewnie jak przejdzie to padnę na zawał ze stresu...

[magnusia]

Napisane przez _Shiloh_

Jesteście Kochane nie ma to jak szybkie sprowadzenie kogoś na ziemię. Może za bardzo panikuję rzeczywiście, ale ja taka już jestem.

weź już nie panikuj i nie strasz bo ja taka sama panikara jestem i zaraz zacznę panikować również
Wszystko będzie dobrze i nic się nie martw.
Ja na początku też panikowałam bo objawy miałam bardzo podobne jak w pierwszej ciąży (pozamacicznej)- też mnie tak ciągnęło z jednej strony, takie dziwne uczucie było. Na pierwszym usg myślałam, że umrę ze strachu - puściło dopiero jak lekarz powiedział, że zarodek jest w macicy- ufffff co za ulga.
Oczywiście teraz czasem również panikuję bo tu mnie ciągnie, tak zaboli itp.
Obecnie moim największym zmartwieniem est to, że na poczatku ciąży (jeszcze o niej nie wiedziałam) mieliśmy "gorący imprezowy okres" no i wiadomo- alkohol, balety, e-fajek.... mam nadzieję, że to nie zaszkodziło juniorowi... W sumie ja się szybko zorientowałam że coś jest nie tak no ale te 3 tygodnie to nie wiedziałam....

[_Shiloh_]

Napisane przez ejani

A jeszcze co do pokoiku, to może te pierwsze dni to rzeczywiście razem z nami (świetny pomysł kołyski) ale potem to elektroniczna niania I do siebie. I dla dziecka lepiej, jak będzie miało spokój do snu a my czasem bardzo długo siedzimy, I dla nas, jak się połóg skończy, bo nie wyobrażam sobie przytulania przy brzdącu
Zresztą jak małe będzie w nocy płakało, to przy oddzielnym pokoju zawsze choć jedno z nas się wyśpi (pewnie częściej mąż, bo rano do pracy)

Co do tego, że koniec objawów może być końcem ciąży też słyszałam, nawet rano jak wstanę I coś za dobrze się czuję przypominam sobie szybko kurczaka pieczonego I inne rzeczy od których mnie odrzuca I jak się żołądek buntuje, ja się uspokajam

Trochę się martwię, że czekam na ten drugi trymestr jak na zbawienie żeby przeszło to wszystko a pewnie jak przejdzie to padnę na zawał ze stresu...

Wiesz ja też myślałam, że przyjdzie II trymestr i będę spokojniejsza a tu g....o prawda za przeproszeniem. Już jestem jedną nogą w II t i wcale nie jestem spokojniejsza

Napisane przez magnusia

weź już nie panikuj i nie strasz bo ja taka sama panikara jestem i zaraz zacznę panikować również
Wszystko będzie dobrze i nic się nie martw.
Ja na początku też panikowałam bo objawy miałam bardzo podobne jak w pierwszej ciąży (pozamacicznej)- też mnie tak ciągnęło z jednej strony, takie dziwne uczucie było. Na pierwszym usg myślałam, że umrę ze strachu - puściło dopiero jak lekarz powiedział, że zarodek jest w macicy- ufffff co za ulga.
Oczywiście teraz czasem również panikuję bo tu mnie ciągnie, tak zaboli itp.
Obecnie moim największym zmartwieniem est to, że na poczatku ciąży (jeszcze o niej nie wiedziałam) mieliśmy "gorący imprezowy okres" no i wiadomo- alkohol, balety, e-fajek.... mam nadzieję, że to nie zaszkodziło juniorowi... W sumie ja się szybko zorientowałam że coś jest nie tak no ale te 3 tygodnie to nie wiedziałam....

Oj nie Ty jedna miałaś imprezowy okres przed ciążą, ja dowiedziałam się w 4 tc że jestem, a cały ten czas paliłam i piłam alkohol praktycznie co weekend. No, ale na ostatnim USG dziecię wyszło ładne i zdrowe, odpowiednia miara CRL, przezierność ok, kość nosowa, rączki, nóżki itp. Mam nadzieję, że 17.07 usłyszę ponownie dobre wieści.

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny to taka moja nieskończona lista robocza
Ale dziękuje za uwagi zaraz poprawie prześcieradła i posciele
Ciuszków napisałam mniej bo już trochę mam,kombinezon wiosenny tez już mam i jakies ciuszki jeszcze tez mam obiecane łącznie z pieluchami
Butelke antykolkową TT chce koniecznie z rurką widze ze klienci zachwalają i bardzo dużo osób jak pojawiają się kolki właśnie takich szuka,pomimo ze mają z odpowietrzaczem

jeju - właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam o tym temcie zielonego pojęcia.... nie czytałam o żadnych butelkach, byłam pewna, że tetrowe pieluchy nie będą mi potrzebne itp
Ale jestem niedouczona

[ami131]

Witajcie dziewczynki. Troche sie nie odzywałam, ale zwyczajnie nie mam czasu.
Wczoraj byłam na pierwszej wizycie i wszystko jest w porządku. Serduszko bije, a maleństwo ma 1 cm. Dostałam skierowanie na badania i następna wizyta 17 (w sumie to dość szybko).
Z wyprawką sie wstrzymuje, zwłaszcza ze sporo rzeczy mam po synku.
Dolegliwości ciążowych ciąg dalszy, nudności, ból piersi ehhh mam nadzieje ze jeszcze tylko kilka tygodni.

isia4891 jak po prenatalnym?

[Pomponka]

Napisane przez magnusia

jeju - właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam o tym temcie zielonego pojęcia.... nie czytałam o żadnych butelkach, byłam pewna, że tetrowe pieluchy nie będą mi potrzebne itp
Ale jestem niedouczona

To tak jak ja, także chłonę komentarze doświadczonych mam jak gąbka

[ejani]

Magnusia, Shiloh, przez pierwsze 4 tygodnie dziecku nic nie zaszkodziło, można brać leki itp, najważniejsze żeby potem (szczególnie 6-9 tygodnie są najważniejsze) dbać o siebie, więc zdążyłyście

[agacia_cz]

Napisane przez magnusia

jeju - właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam o tym temcie zielonego pojęcia.... nie czytałam o żadnych butelkach, byłam pewna, że tetrowe pieluchy nie będą mi potrzebne itp
Ale jestem niedouczona

ja mam stary model avent i się sprawdzał przy córeczce, no a pieluch tetrowych musisz mieć co najmniej 15 przy ulewaniu, slinieniu czy wizycie u lekarza konieczne

[Cicici]

Myslalyscie moze o tych pieluszkach wielorazowych? Ja ostatnio nieco poczytalam i korci mnie :P
http://pieluszkarnia.pl/product-pol-...bear-napy.html

[_Shiloh_]

Napisane przez Cicici

Myslalyscie moze o tych pieluszkach wielorazowych? Ja ostatnio nieco poczytalam i korci mnie :P
http://pieluszkarnia.pl/product-pol-...bear-napy.html

Myślę, że skuszę się na jedną na próbę. Ale ja to dopiero od III trymestru wszelkie zakupy poczynię tak sobie powiedziałam.

[23Paula23]

Napisane przez Cicici

Myslalyscie moze o tych pieluszkach wielorazowych? Ja ostatnio nieco poczytalam i korci mnie :P
http://pieluszkarnia.pl/product-pol-...bear-napy.html

Byłam na akcji "szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko" i tam właśnie prezentowali te pieluszki moim daniem super sprawa i napewno je zakupie wydaja się być super gadzetem ale w praktyce nie wiem jak się sprawdzają choć opinie raczej bardzo pozytywne.

[perfuzja]

Napisane przez ejani

Trochę się martwię, że czekam na ten drugi trymestr jak na zbawienie żeby przeszło to wszystko a pewnie jak przejdzie to padnę na zawał ze stresu...

Mnie przyjście 2 trymestru bardzo uspokoiło. Nie dość, ze statystycznie jest bezpieczniej, to tez objawy mam duzo silniejsze, co jest troche denerwujace, no ale cos za cos

Jeszcze czekam na ruchy, echo serca i w ogole bedzie dobrze.

Siedze pod gabinetem gina i będę żebrac o skierowanie na echo na NFZ. Ciekawe czy mi da.

[upadly_aniol00]

Ale mnie teraz nastraszyłyście... mi przeszły już wszystkie objawy ciążowe , mdłości minęły , apetyt wrócił wieczorem tylko w krzyżu mnie boli .
A w poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję , że będzie wszystko ok

[magnusia]

Napisane przez Cicici

Myslalyscie moze o tych pieluszkach wielorazowych? Ja ostatnio nieco poczytalam i korci mnie :P
http://pieluszkarnia.pl/product-pol-...bear-napy.html

na TVN STYLE w programie Pani Gadżet było o tych pieluszkach (albo podobnych tego typu) i powiem szczerze że nie zachwyciła mnie prezentacja ani funkcjonalność....

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

Ale mnie teraz nastraszyłyście... mi przeszły już wszystkie objawy ciążowe , mdłości minęły , apetyt wrócił wieczorem tylko w krzyżu mnie boli .
A w poniedziałek mam wizytę i mam nadzieję , że będzie wszystko ok

Mnie od niedzieli ciągle w krzyżu boli,promieniuje do brzucha i jeszcze pęcherz daje się we znaki

[upadly_aniol00]

lolita mnie zawsze wieczorem łapie w krzyżu a gdy miałam aktywniejszy dzień gdzie np . cały dzień miałam pod opieką siostrzeńca 3 miesięcznego , później trochę postałam w kuchni to wieczorem tak mnie bolało w krzyżu , ze ledwie co wstawałam z łóżka jak już rozchodziłam było w miare ok

[OlusiaS]

Witam .
Byłam dzisiaj na pierwszej wizycie.dzidziolek siedział sobie spokojnie,serducho biło .

Moje mniejsze dziecie ma na ścianach jasny fiolet (taka jakby zabielona jagoda) i białe mebelki.zadnego kurzu nie widać.w dużym pokoju mamy białe na wysoki połysk-pod światło widać,ale zdecydowanie mniej,jak na ciemnych szafach!!mialam np ciemny blat w kuchni (jakby bardzo ciemne drewno) i jak dla mnie tragedia.mylam go 4 razy dziennie,a i tak wszystko było widać.

Ja zostanę raczej przy pampersach,bo raczej na wielorazowe pieluchy nie będę miała czasu .

Małe bedzie spalo z nami w sypialni do momentu,aż wyrośnie z kołyski (czyli jakieś 7-8 miesięcy,może nawet 9).potem pójdzie do siostry.nie wiem,czy w dwójkę zmieszczą sie w jej pokoju.pewnie bedzie trzeba przenieść sypialnie do pokoiku.jakos sie pomiescimy
A kolyske odkupuje od sąsiadki.ma zdejmowany bok,wiec może służyć jako dostawka do łóżka naszego.a potem przerabia sie na ławkę .nie mam w sypialni miejsca na łóżeczko,a w dzień może sobie w dużym pokoju stać taka kolyska

[gosia261282]

Napisane przez krolowa_nilu

Olaboga! Mój lekarz miał rację mówiąc, że kobiety w ciąży powinny mieć odcięty dostęp do internetu! Dziewczyno, nie czytaj tyle, tylko ciesz się ciążą. Każda ma inny przebieg, objawy, nie ma żadnej normy. Cera pogarsza się i poprawia, piersi bolą i przestają, brzuch nie rośnie, a potem wyskakuje. Wyłącz komputer, chwyć dobrą książkę, albo idź na spacer. I ciesz się tym, że chwilowo nie masz syfków

Dokladnie
Ja z Erykiem mialam super cere,nic mnie nie bolalo,zero mdlosci,lekki bol piersi przez 2 tyg moze i to by bylo tyle.

Napisane przez magnusia

jeju - właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam o tym temcie zielonego pojęcia.... nie czytałam o żadnych butelkach, byłam pewna, że tetrowe pieluchy nie będą mi potrzebne itp
Ale jestem niedouczona

Ale masz jeszcze wiele miesiecy,zeby roznych rzeczy sie dowiedziec. Tez w pierwszej ciazy bylam zielona w temacie,jak zreszta wiele kobiet.

[agoola83]

Napisane przez perfuzja

Mnie przyjście 2 trymestru bardzo uspokoiło. Nie dość, ze statystycznie jest bezpieczniej, to tez objawy mam duzo silniejsze, co jest troche denerwujace, no ale cos za cos

Jeszcze czekam na ruchy, echo serca i w ogole bedzie dobrze.

Siedze pod gabinetem gina i będę żebrac o skierowanie na echo na NFZ. Ciekawe czy mi da.

Napisz czy Ci dal...ją idę żebrac jutro))

[tajeczka]

Napisane przez gosia261282

Dokladnie
Ja z Erykiem mialam super cere,nic mnie nie bolalo,zero mdlosci,lekki bol piersi przez 2 tyg moze i to by bylo tyle.






Ale masz jeszcze wiele miesiecy,zeby roznych rzeczy sie dowiedziec. Tez w pierwszej ciazy bylam zielona w temacie,jak zreszta wiele kobiet.

i właśnie dlatego nawet nie patrzę w internet, bo bym oszalała nie mam żadnych objawów, dolegliwości itd. chociaż cera, taka sobie, mam jak przed okresem w sumie cały czas, jakieś pojedyncze wypryski, ale jakoś mi nie przeszkadzają
w 6/7 tyg. jakoś mnie martwił ten brak objawów i poleciałam prywatnie na USG ale lekarz powiedział, że wszystko ok i żebym się nie martwiła
teraz mam USG 12.07 i jakoś do niego poczekam
wyniki mam dobre, więc nie chcę się martwić na zapas, chociaż zdarzają mi się momenty, kiedy myślę czy może wcześniej nie pójsć na USG znowu prywatnie, bo nie wiem czy wszystko ok....

[forester]

U mnie objawy przystopowały, ale tylko z rana. Popołudniu jest źle, oj źle, ale obiecałam sobie, że nie czytam opinii w necie- tylko to forum, bo jeszcze sobie zaszkodzę. Każdy może się wypowiedzieć w Internecie, niekoniecznie będąc specjalistą w tej dziedzinie.

Jak zobaczyłam listę niezbędników, to oczy mi się otwierały coraz szerzej. Ja jestem zielona jak mundur wojskowy, nie mam do czynienia z dziećmi i liczę, że w szkolenie rodzenia trochę mnie i Małża oświecą

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

[_Shiloh_]

Napisane przez tajeczka

i właśnie dlatego nawet nie patrzę w internet, bo bym oszalała nie mam żadnych objawów, dolegliwości itd. chociaż cera, taka sobie, mam jak przed okresem w sumie cały czas, jakieś pojedyncze wypryski, ale jakoś mi nie przeszkadzają
w 6/7 tyg. jakoś mnie martwił ten brak objawów i poleciałam prywatnie na USG ale lekarz powiedział, że wszystko ok i żebym się nie martwiła
teraz mam USG 12.07 i jakoś do niego poczekam
wyniki mam dobre, więc nie chcę się martwić na zapas, chociaż zdarzają mi się momenty, kiedy myślę czy może wcześniej nie pójsć na USG znowu prywatnie, bo nie wiem czy wszystko ok....

Tez bym chciała umieć zachowywać taki stoicki spokój, ale ja zawsze byłam rozhisteryzowana. Jak się dowiedziałam o ciąży to zamiast się cieszyć, to płakałam, bo uważałam, że skoro mam PCOS to na pewno coś będzie nie tak: albo puste jajo, albo pozamaciczna itp.

[ejani]

Napisane przez forester

U mnie objawy przystopowały, ale tylko z rana. Popołudniu jest źle, oj źle, ale obiecałam sobie, że nie czytam opinii w necie- tylko to forum, bo jeszcze sobie zaszkodzę. Każdy może się wypowiedzieć w Internecie, niekoniecznie będąc specjalistą w tej dziedzinie.

Jak zobaczyłam listę niezbędników, to oczy mi się otwierały coraz szerzej. Ja jestem zielona jak mundur wojskowy, nie mam do czynienia z dziećmi i liczę, że w szkolenie rodzenia trochę mnie i Małża oświecą

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

Ja tam nie widzę różnicy, czy ubranka są po kimś, kogo znam czy kupione używane, nawet te mniej wierzchnie. W końcu widać, czy są znoszone czy nie, a nawet jakby były to się to I tak dokładnie pierze I prasuje. Szczególnie że nawet po znajomych te ubranka przechodzą z rąk do rąk I nie wiadomo kto je tam kupił I gdzie

Szczególnie że czasem dziecko I 5 minut nie "pochodzi" jak się zabrudzi I trzeba przebierać

Trochę Ci jednak zazdroszczę, bo przynajmniej wszystko sama wybierzesz, a jak już się ma wielkie siaty, to kupno nawet czegoś najmniejszego jest ekscesem

[tajeczka]

Napisane przez forester

U mnie objawy przystopowały, ale tylko z rana. Popołudniu jest źle, oj źle, ale obiecałam sobie, że nie czytam opinii w necie- tylko to forum, bo jeszcze sobie zaszkodzę. Każdy może się wypowiedzieć w Internecie, niekoniecznie będąc specjalistą w tej dziedzinie.

Jak zobaczyłam listę niezbędników, to oczy mi się otwierały coraz szerzej. Ja jestem zielona jak mundur wojskowy, nie mam do czynienia z dziećmi i liczę, że w szkolenie rodzenia trochę mnie i Małża oświecą

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

moja koleżanka prawie wszystko kupowała w second hand'ach i nic się nie działo, Ja osobiście w tym nic złego nie widzę, sama bym pewnie tak robiła, gdyby nie to, że dużo rzeczy dostaniemy. Na bank bym nie kupowała takich rzeczy jak śpioszki i inne rzeczy, które idą bezpośrednio na skórę, ale takie wierzchnie czego nie. a no i nigdy bym nie kupiła butów ale to takie zboczenie, bo sobie też bym nie kupiła butów w SH.

[karolinka85]

Napisane przez _Shiloh_

Tez bym chciała umieć zachowywać taki stoicki spokój, ale ja zawsze byłam rozhisteryzowana. Jak się dowiedziałam o ciąży to zamiast się cieszyć, to płakałam, bo uważałam, że skoro mam PCOS to na pewno coś będzie nie tak: albo puste jajo, albo pozamaciczna itp.

Mam podobnie jak Ty.. tez mam Pcos i dziwne że 2 cyklu starań nam się udało...w czwartek wizyta u gina..mam nadzieję, że zobaczę serduszko i się trochę uspokoję...bo ostatnio jak byłam 21 czerwca to było za wcześnie i bardzo nie było nic widać