|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4471 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Jestem w domu (nareszcie) w samym środku chaosu (po powrocie niestety odłożyłam sprzatanie ;( i piszę znad herbaty (nie lubie herabty ale w lipcu postanowiłam nie pić kawy) i ten fakt mnie bardzo unieszczęśliwiaa. łącznie z okropna pogodą za oknem ;( Nebulo cieszysz sie na przyjazd do Polski - a ja na dwa tygodnie ciągiem w DE ![]() ![]() Jak już pisałam - jestem po sesji , egzaminy wszystkie zdane - pozostaje do napisania praca i wtedy obrona... A ja nie bardzo wiem jak sie do tego zabrać ![]() Póki co zwlekam z decyzją ... Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2013-07-01 o 09:27 |
![]() ![]() |
![]() |
#4472 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Można się przyłączyć? Zaczynam właśnie walkę z leniwcem wewnątrz mnie ukrytym
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4473 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nie wiedząc coprzede mną insirowana przezPatri i połowę roku 2013(której nie zauważyłam
![]() Mam liste postanowień noworocznych na 2013 -na 9 punktów w całości zrealizowałam 1 , z jednego zrezygnowałam ... W pozostałych 7 waham się między zaczęłam cos robić a nie robie prawie nic ![]() Ale w sumie parę obiektywnych sukcesów w pierwszej połowie roku zanotowałam - w sumie nie jestem bez szans żeby zrealizować tak z 70 % planu .... Chyba muszę częsciej patrzeć w listę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4474 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć.
Resetowa - dołączaj ![]() Joanno, piszesz o zaglądaniu do listy - super ważna rzecz ![]() Ja dziś zrobiłam przegląd celów zdefiniowanych na początku lata zeszłego roku. Podłamałam się. Ale jeden z wniosków jest taki, że trzeba stale podtrzymywać pamięć o celach. Dla mnie osobiście (bo jestem aktualnie bardzo wyjałowiona jeśli chodzi o takie odczucia jak entuzjazm, pasja, zaangażowanie) potrzebne jest wzmacnianie pozytywnego stosunku do materii, którą chcę ogarnąć. Niestety potrzebuję potwierdzenia, że "wiem, umiem, potrafię"... chyba muszę sama siebie do tego przekonać. |
![]() ![]() |
![]() |
#4475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
emi_lko masz racje że trzeba zaglądać do listy
![]() ![]() W ogóle najlepiej byłoby jakoś ustalić cosie nabieżąco robi żeby cele zrealizować... Ja mam na swojej liście przykładowo punkt "zdrowie (dentysta, ginekolog,ortopeda" - ichwilę rozkminiałam o co mi chodziło ![]() ![]() ![]() I teraz nie wiem czy to właściwe - wpisywać i rozliczać siebie z właściwie cudzych zadań/celó ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Ogarnęłam dom - popijam kolejna herbatkę i zbieram się do ustalenia jakiegoś planu . W sumie najpilniejszymi punktami jest teraz pisanie pracy i pozbycie się ostatnich zbednych kilogramów(przynajmniej do granicy prawidłowej wagi). W dalszej perspektywie znalezienie pracy . Po drodze chciałabym wrócić do języków (moja pasja i jedyny mocny punkt w cv) bo niestety zaniedbałąm wszystkie poza niemieckim w ostatnim półroczu (a i niemieckiego musze pilnować coby się nie powtórzyła sytuacja z ang. że po certyfikacie osiadłam na laurach). No i warto byłoby troche wiecej czytać , równiez zmojej dziedziny, rozwinać się. Wyjśc do ludzi, pozwiedzać moje miasto, pokorzystać zoferty kulturalnej .... Czyli właściwie powtarzam cele z mojej styczniowej listy ![]() Chyba czas przestać myśleć i planowaća zaczac działać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4476 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
to taki typ, ze jak powiem 'odkurz gdy bedziesz mial chwile' on tego nie zrobi wcale, bo nigdy nie bedzie mial chwili. Jak powiem odkurz o 17.30 to okolo tej godizny (najczesciej po) to zrobi. Albo sytuacja z wczoraj - kochanie, wracam okolo 14.30, nie graj juz, bo nie mam kluczy i nie bedziesz slyszec domofonu. i co? bylam o 14.25 i oczywiscie musialam 5 minut odstac, bo przeciez powiedzialam, ze bede okolo 14.30 czyli punkt 14.30 przestal grac... ja nie mam pretensji, nie odczutujcie tego tak. tylko mam wrazenie, ze mezczyzni w wiekszosci tacy sa. chyba ze sa w 100% analityczni, to wtedy jakos lepiej moga sie organizowac. ale ja mam doczynienia z artysto-grafiko-muzyko-matematyko-architektem, ktory zyje w swoim swiecie liczb, nut i grafik. Jak odkurza, zawsze zostawi fragment nieodkurzony, bo 'wydawalo mu sie ze juz tam byl', jak zmywa, 'patelnia' zawsze zostaje, albo zmyje tylko to co w zlewie, bo szklanka stojaca obok, to juz inna historia i on jej nie dostrzega. Bierze smieci do wyrzucenia, ale dwoch butelek po wodzie stojacych obok juz nie wyrzuci. Moj tata jest bardzo podobny, chociaz po 30 latach malzenstwa troche sie wyrobil ;p Oczywiscie na pewno sa od tego wyjatki, nie twierdze, ze nie. Ale to tak jak kobieta bez PMS - no zdarza sie, ale wiekszosc cierpi. wniosek moj z tego jest taki - nadajemy organizacyjny sens naszym facetom, bo oni o niektorych ☠☠☠☠☠☠☠ach (wg nich) w ogole nie mysla, ich umysl tego nie rejestruje. Mi to jednak odpowiada, staram sie tak zachowywac, by stymulowac go do myslenia - na zasadzie skojarzen. by omiatal wzrokiem swoj swiat i wyciagal z tego wnioski - np 'zolty kwatek zamiast zielonego - pewnie nie podlany = trzeba podlac' to takie bardziej domowe przyklady, ale tak naprawde wiekszosc spraw dotyczy zycia codziennego. Dzis jestem straasznie zmeczona - nie moglam w nocy spac. przewalalam sie z boku na bok. Czuje jakies napiecie w miesniach, stres? Mimo wszystko staram sie nie tracic wigoru. Mam juz dzien zaplanowany dzis do ostatniej minutki. Wolna bede po 22. Moze wkoncu znajde czas na dopracowanie mojej stronki i juz oficjalne rozpoczecie jej uzywania... ale watpie. Dzis albo jutro powinnam tez dostac plotno ![]() btw, czy ktos z was robil amarantus w mikrofali? (popping) wyszedl wam? Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-07-01 o 11:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4477 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Powiem szczerze, że ja pilnuję i perswaduję wchodząc na ambicję, poczucie odpowiedzialności itp. w kwestiach priorytetowych, jak zdrowie czy sprawy ekonomiczne lub związane ze wspólnymi planami. Inne pozostawiam do ogarniania TŻtowi. Przypominam tylko o odpowiedzialności za siebie i za to, że samo się nie zrobi. Wspieram i motywuję, odwołuję się do sfery racjonalno-analitycznej, ale bez naciskania.
Akurat w kwestiach organizacyjnych mamy podzielone kompetencje: to ja nie zauważam nieporządku, zapominam zabrać wszystkie śmieci itp. (Nebulko część przykładów, które przytaczasz, to cała ja ![]() Znów mi dziś nie idzie praca... czuję się coraz bardziej zrezygnowana... |
![]() ![]() |
![]() |
#4478 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
![]() haha ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4479 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Zgadzam się absolutnie!!! ---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Cudowne! hahaha ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4480 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć Wam!
Probuję nadgonić - poczytałam najnowsze niusy, na razie po prostu się przywitam ![]() U mnie tak jakoś - hm... dziwnie (?) |
![]() ![]() |
![]() |
#4481 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
A ja mam za tydz egz, a nic sie nie ucze. Umysl mam rozproszony, czytam nie to co trzeba, albo zajmuje sie innymi rzeczami. Zostana mi 4 dni do nauki ogromnej ilosci materialu, bo jutro i w sr nie bede miec czasu. Czekam na kop ostatniej chwili, tylko, ze to bedzie tez panika, ze za pozno. A wczesniej po prostu nie moge tego ruszyc. Jestem bardzo z siebie niezadowolona, nie cierpie tego w sobie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
![]() ![]() |
![]() |
#4482 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
juz dziala!!
![]() Co prawda nie jest jeszcze tak perfekcyjnie jakbym chciala (nie ma setek przepisow, niesamowitych zdjec, ikonek w kategoriach, wiekszych tabelek (co jest mozliwe tylko jak mi ktos stronke sam napisze...) nadal nie sa ustawione sidebary itd)...ALE nie bede czegos nie robic tyko dlatego, ze nie jest to idealne. Przynosi mi to radosc i spokoj. moje dziecko juz dziala, przyjmuje pierwsze ataki krytyki i w sumie...dobrze, tak ma byc. Bardzo sie ciesze, ze w koncu znalazlam chwilke by sie tym zajac. Emi, przeczytalam wczesniej co napisalas, ale nei mialam czasu odpisac. Jezeli jest tak jak mowisz, to oznacza, ze takie czynnosci i zachowania sa po prostu warunkowane naszym mozgiem. to do czego jest zdolny, co lapie od razu, a czego po prostu nie lubi robic. Ja sie tym zupelnie nie przejmuje, kazdy z nas jest inny i Ty tez nie powinnas. Ja do mojego meza pretensji nie mam, czasem tylko nie wiem czy nie popelniam bledow naprowadzjac go na cos tak jak piszesz w pierwszym akapicie. Chetnie kiedys z Toba o tym porozmawiam by lepiej poznac te reakcje. Poza tym - praca sie nie przejmuj. zdarzaja sie takie momenty, kiedy mamy wszystkiego dosc. ostatnio duzo przechodzisz, a rzeczy, ktore Cie spotykaja do najprzyjemniejszych nie naleza. Radosci z tej pracy tez nei masz, wiec i trudniej sie do niej zabrac; Nie szukaj winy w sobie. Po prostu daj sobie czas na mniejsza efektywnosc. a za pare dni moze cos zaskoczy, cos Ci wpadnie do glowy, ze praca ruszy z kopyta i skonczysz tak jak planowalas. ---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- i witam sie z nowa osoba - Resetowa! Dzialaj preznie! ![]() Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-07-02 o 00:13 |
![]() ![]() |
![]() |
#4483 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Nebula, super że strona już działa! W tej formie jest funkcjonalna i miła dla oka, dlatego cieszę się, że nie odkładałaś tego momentu ze względu na dążenie do ideału. Poprawki zawsze można wprowadzać po trochu, a taki start działań to nie-byle-co. ![]() Gratulacje. (I szampan! ![]() ![]() Mam też jedną małą uwagę. Winegar = ocet, tak będzie łatwiej. ![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4484 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć wtorkowo!
Cytat:
Dobre miałam w ciągu tego roku doświadczenia, ale widzę po czasie, że były to epizody, a ponieważ najistotniejsze kwestie się u mnie nie ruszyły, nie zmieniły, to czuję się teraz bardzo zrezygnowana. Cytat:
![]() Jak dziwnie? ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Dzięki Nebulko za odniesienia. Nie przejmuję się moimi przypadłościami za bardzo, dopóki nie powodują jakichś poważniejszych konsekwencji życiowych ![]() Odnośnie spadku efektywności, to mam tak mało czasu na skończenie tego, nad czym pracuję, że po prostu nie mogę sobie pozwolić na odpuszczenie. Strasznie jestem tym splątana... Cytat:
Z innych życiowych atrakcji - wyskoczyła mnie opryszczka na dolnej wardze i mam spuchniętą prawą część ust. Pęcherz mam wielki. Czuję się okropnie. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#4485 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nebulko bardzo podoba mi się nazwa Twojego bloga
![]() Ja gdzieś tam po cichutku myślę o nowym blogu (to jeden z celów, który się klaruje), takim o moim nowym życiu w Norwegii, o nowej rzeczywistości tam, o Norwegach i oczywiście atrakcjach turystycznych. Kiedyś prowadziłam bloga o wnętrzach, była to naturalna kontynuacja mojego copywriterstwa na zlecenie - pisałam na zlecenie teksty na bloga o wnętrzach, potem powstał mój własny. Ale domena wygasła, a ja swoją drogą pogrążyłam się w stanie depresyjnym. Moje minione pół roku: jestem zadowolona, poszłam na przód, wyszłam z dołka bez leków, przeżyłam wiele olśnień, czasem jestem samą sobą zaskoczona, i jestem tutaj na forum, co mnie bardzo cieszy ![]() Zastanawiałam się nad tym, co napisałyście o przypominaniu sobie celów. I faktycznie zaglądanie do nich, jeśli chodzi o mnie osobiście to chyba wręcz raportowanie wykonanych kroków np. 1 raz na tydzień czy na 2 tygodnie, jest bardzo ważne. Resetowa witaj ![]() Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2013-07-02 o 09:20 |
![]() ![]() |
![]() |
#4486 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Najistotniejsze kwestie u mnie też się nie ruszyły. Czuję się nie zrezygnowana, ale gotowa do startu. Sama muszę wystrzelić żeby wystartować i to odwlekam, widzę. Każda najmniejsza sprawa jest niczym rozpraszacz, najpierw ona, a sedno dopiero wtedy gdy będzie czyste pole i czas. Błędne koło i oszukiwanie samej siebie, znowu. Prokrastynacja to cos więcej niż po prostu odkładanie na później czy ostatnią chwilę, to odkładanie na później życia i marnowanie go, to po prostu uciekanie od życia... Jestem bez pieniędzy, absolutnie (to podobno tez stan umysłu). Stara śpiewka. Dominującą emocją , jeśli można to nazwać emocją jest niepokój. Chodzę od ściany do okna, moje myśli się nie zatrzymują, totalne rozproszenie, brak koncentracji. Gapię się w książkę, i czasem muszę cofać się, bo nie wiem co przeczytałam, nie mówiąc już o zapamiętywaniu. Jak to zniwelować, macie rady? A propos koncetracji(<-tak to sie pisze? ) - macie jakieś ćwiczenia na koncentrację, na zawężenie uwagi? Bo niefajne jest takie rozproszenie umysłu jakie czuję. Idę na plac zabaw z młodą. Miłego dnia. Pa
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Arrrrrgh...
![]() U mnie tez "dziwnie". Nie wiem, czy to PMS, czy to ogolne zniechecenie i zmeczenie zaistniala sytuacja... "Tesciowa" wlasnie lata wokol mnie z miotla i szmata a ja wlasnie podziwiam siebie za to, ze mi to po prostu zwisa. Znajduje sie w sytuacji patowej - cokolwiek nie zrobie, jest zle. W przyszla srode bedzie MIESIAC od kiedy bez przerwy tutaj siedze. Postawilam ultimatum. Moge zostac do 10.07 a potem - TAK JAK SIE UMAWIALISMY ![]() Najbardziej denerwuje mnie to, ze stawiajac rozsadne i uzasadnione wymagania musze grac osobe z "czarnym serduszkiem", za to moj biedny, nie umiejacy stawiac granic TZ ma "zlote serce", poniewaz dwoi sie i troi bez stawiania warunkow. Ech. Dopiero teraz zdalam sobie sprawe z patologii panujacej rowniez w rodzinie TZ. Do tej pory ani jedno z nas nie zostalo poklepane z uznaniem po plecach, bo o slowie "dziekuje" juz nawet nie wspomne. Dla tesciow to wszystko co robimy wydaje sie OCZYWISTE... Jestem dobra. Jestem madra. Jestem wazna. Powtarzam sobie tak czesto jak moge (dzieki Patri!) zeby zupelnie nie zwariowac. Najgorsze jest to, ze i stawiam warunki i jednoczesnie czuje sie winna, ze je stawiam, bo nikt oprocz mnie nie widzi problemu. W zwiazku z tym czuje, ze zaczynam swirowac i tracic rownowage i co najgorsze- zachowywac sie histerycznie ( szczegolnie w stosunku do TZ). Szukam okazji do klotni z nim, jestem wiecznie napieta i naburmuszona. Nie chce taka byc! Czuje, jakbym zupelnie zgubila sama siebie, jakby moja, dotad dosyc stabilna osobowosc, powoli rozlatywala sie na kawalki. Mam nadzieje, ze to tylko PMS. Kochane, chcialam sie tylko "wygadac". Wiem, ze nikt tak naprawde nie moze mi pomoc, ze musze sie sama wyciagnac (za uszy? ![]()
__________________
Be the change you want to see in the world! |
![]() ![]() |
![]() |
#4488 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Czuję odpowiedzialność za kształt własnego życia. Perspektywa i widok zastany nie jest fantastyczny. Ale tu trzeba zacząć. Przytulam mocno. Trzymaj się Konwalijko.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4489 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dzisiaj w radiu słyszę ''a teraz idealna piosenka na to leniwe wakacyjne przedpołudnie...''.
Niestety ani dla mnie leniwe. Ani tym bardziej wakacyjne. Doszłam do ściany. moja sesja trwa już trzeci tydzień i powoli zaczyna mnie szlag trafiać. tż w czasie urlopu baaardzo intensywnie odpoczywa robiąc sprawozdania z mechaniki za innych i ucząc się do egzaminu-bomby. Może zdążę odpocząć i się zrelaksować, zanim lato całkowicie minie... Nebulka, zdjęcia bardzo apetyczne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4490 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Konwalio nie wiem czy potrzebujesz takie potwierdzenia- ale Twoje ultimatum jest absolutnie rozsądne i powinnaś się go dla dobra wszystkich trzymać. A w ogóle to trzymam kciuki - chyba najbardziej za Twój spokój duchai wewnętrzną siłę
![]() Cytat:
![]() ![]() Bardzo mądra definicja - ja ewidentnie odkładam życie na potem - nawet szukanie pracy odkładam ... Pewnie dlatego że boję się że nie znajdę ![]() ---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Pocieszajace jest ze w miedzyczasie działąm (choćby zastępczoto ma wartośc ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4491 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Emilko dziekuje za kciuki. Interwaly sa dobre tylko, ze u mnie dominuja. Zawsze jest tylko 5min, ktore urasta do godz i wiecej. Potem biore sie do roboty, a po 10 min, ktore wydaja mi sie wiekiem znow szukam rozrywki. beznadzieja, wiem. Sprobuje wizualizacji, bo faktycznie nie kojarze zdania egzaminu z niczym przyjemnym. Nie wiem w ogole po co poszlam na kurs, znow mi sie wydaje, ze sie nie nadaje.
Wiem co to opryszczka b.dobrze. niby maly pryszcz a mnie rozala totalnie i najchetniej bralabym l4. Snilo mi sie dzis, ze tez mam. Mi pomagaja tabletki heviran, sa na recepte, podobno bardzo szkodza, ale ja je uwielbiam. Lykam kilka jak tylko poczuje, ze cos mi sie babrze i od ok roku mam spokoj. A skoro juz masz, to tylko przeczekac, za 10 dni przejdzie. Emilko, Patri, Czerwiec,Konwalio macie gorszy czas, zadbajcie o siebie. Przede wszystkim higiena mysli. To wy nimi rzadzicie, pomyslcie o sobie dobrze, bo przeciez nadal jestescie madre, zaradne, dobre, piekne. Gorszy czas to przytepil, ale nie zabral. Oddech i dobre, lagodne myslenie o sobie. Ja od paru dni mam dziwne uczucie/przeczucie, mam je od dawna, ale teraz odzylo. Tz ma dobra kolezanke, z ktora sie dlugo znaja, razem dzialali w organizacji paramilitarnej, maja wspolne zainteresowania. I ilekroc widze ich razem mam poczucie, ze powinni ze soba byc. Nie brakowaloby im tematow, A. jest ladna, zgrabna, madra, zorganizowana, lubi sprzatac. Mysle,ze Tz bylby z nia szczesliwszy niz ze mna, mi mowi wprost, ze bywa mu ze mna ciezko, czasem/czesto mam wrazenie, ze jestesmy z innych bajek. Cieszy sie gdy jestem aktywna, ale to nie jest moj staly stan. Zastanawiam sie czy dla kogos innego chcialoby mi sie bardziej starac. Przylapalam sie na tym, ze mieszkam w domu Tz rowno rok, a nie rozpakowalam wszystkich pudel. Dziwnie sie z tym wszystkim czuje, tak jakbym zajmowala czyjes miejsce,a gdzie jest moje? Pragne wyjechac i spojrzec na to wszystko z dystansu, zrozumiec czego chce. Jestem w tym totalnie pogubiona. Czesto mysle o kims innym (abstrakcyjnym) z kim bylabym szczesliwa i nie wiem czy te mysli maja sens czy to pulapka. Przypominam sobie Konwalio jak pisalas, ze zostawilas chlopaka, mimo ze byl dobry, ale nie bylo tego czegos. Ja tak czuje, Tz jest dobry, ale czegos mi brakuje. Boje sie tylko, ze odchodzac od niego popelnie blad i bede zalowac, a to czego mi brakuje jest uluda (np to zebysmy sie wiecej smiali, zebysmy przegadali cala noc, tanczyli, mieli moc tematow do obgadania), moze u ludziktorzy ze soba mieszkaja, sa w stabilnym zwiazku koncza sie tematy.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
![]() ![]() |
![]() |
#4492 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() No a odnośnie odbierania nas przez partnera - mój M. też woli mnie w aktywnej wersji i takiej otwartej wobec ludzi, outgoing ... I tu niestety klops bo ostatnio preferuje samotność. Ale próbuje tłumaczyć ze mamy różne potrzeby - on by chciał poznawać nowych ludzi, ja czuje ze mam dosyć dobrych relacji i wole poznawać książki, siebie itd.. myśle że zawsze warto rozmawiać. A co do "koleżanki" - no ale z jakiegoś powodu jest właśnie z Tobą, prawda? U nas na horyzoncie jest A. i też kiedyś byłam lekko zazdrosna (moze złe słowo czułam się gorsza, mniej pasujaca) Oboje lubia żagle (nie przepadam), podobna muzykę (ja inna, a ostatnio preferuje ciszę), przyjaźnią się od blisko 15 lat, w dodatku M. chciał z nią być a ona z nim nie... No i dziewczyna ma coś w sobie co przyciaga facetów , jakiś czar ... Na początku miałam z tym problem (zwłaszcza że czułam się mniej atrakcyjna fizycznie) ale udawałam że go nie mam (próbowałam się zaprzyjaźnić ![]() ---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ---------- Ale wszystko co napisałąm nie ma znaczenia jesli źle sie czujesz w tym związku. Patrząc po sobie i moich znajomych - warto szukac relacji co do której nie mamy wątpliwosci. ---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- W temacie konxcentracji i nauki mam ogromny problem - przez studia przebrnęlam ucząc się w ostatnie 3 dni dzień i noc ![]() POdobno jak nad czymśsiadziesz i przesiedzisz pierwsze nieefektywne 30 min to potem już pójdzie -nie wiem bo nigdy nie dobrnęłam tak daleko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4493 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Koniecznie! Dziś KLS, przyjdziesz? Dziewczyny, spotkania co wtorek o 18:18 na ul. Popiełuszki 16 w Warszawie, open, możecie przyjść z kim chcecie. Ćwiczy się tam przemawianie przed publicznością na poznany przed sekundą temat. Fajna zabawa, ale też pokonanie swoich barier, oporów, poznanie siebie. Przyjdźcie.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-07-02 o 13:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4494 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Mi chyba wlasnie chodzi o to, ze czuje sie mniej pasujaca niz A. Dokladnie to co napisalas. I czuje sie mniej atrakcyjna intelektualnie, to A sie ksztalci, podrozuje, ma pasje. A ja pudelek, facebook, rozkminianie siebie. Mysle, ze o to tez chodzi w kwestii rozmow z Tz, to on czyta, ja mam internet i nic ciekawego do opowiedzenia, a o swoich rozkminach i planach nie chce mi sie juz gadac, bo ciagle to samo.
Sluszna uwaga z poczuciem wartosci. Kiedys nie lubilam wygladu, ale czulam sie madra, teraz jestem ladna, ale glupia.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
![]() ![]() |
![]() |
#4495 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Chodzi mi o uspokojenie umysłu, ten ciągły niepokój sieje zamęt w mojej głowie.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4496 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Emilko - trzymaj się! widać koniec tych obowiązków, urlop w planach?
Konwalijko - ![]() Patri ![]() Nebulko, współczuję alergii - o ja... i pszenica, i mleko i nawet kukurydza?! Nawiasem mówiąc to patrząc na Twojego miłego dla oka ![]() ![]() ![]() lasubmersion - powodzenia w walce ![]() ellefant, joannaxl - czytam co piszecie z zainteresowaniem, ale przyznam, że muszę odgruzować kilka ost stron, bywa, że was zlewam w jedną osobę (wstyd, wiem...) inga ![]() Może napiszę co u mnie - "dziwność" polega na zmianie sposobu myślenia o życiu i "wogule" (nie do końca dół, tylko coś innego - jakby nagła utrata wiary we wpływ na własne życie; zdolności do pozytywnego myślenia, która mnie nakręcała od wielu miesięcy). Mam duży problem z ubraniem tego w słowa, nazwaniem. To co piszę wydaje mi się tylko dreptaniem dookoła problemu. Jakoś tak tydzień temu coś "pykło" we mnie. Po próbie zastanowienia się doszłam do wniosku, że psuło się już wcześniej (znak - od paru miesięcy wciągnęłam się w kopcenie fajek ![]() Oczywiście przemęczenie pracą, obowiązkami w domu, dzieckiem... A tydzień temu do cna zdegustowało mnie moje drugie miejsce pracy (zapowiadało się tak fajnie gdy zaczynałam to zastępstwo w styczniu...); no i zgubiłam w głupi, niepojęty dla mnie sposób pendriva z ważnym dokumentem ![]() ![]() ![]() ![]() i wiecie co? jak to napisałam czarno na białym plus świadomość że mnie przeczytacie i spojrzycie na to, to już samo zaczęło mi się to powoli w łepetynie układać. OMG! jak mi Was brakowało ![]() ---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ---------- mam pytanko - co u Cindy? Pominęłam, czy faktycznie dawno się nie odzywała? A i jeszcze ważna sprawa - ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4497 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
To twoje życie, Ty w nim główną rolę grasz, więc
Złap za lejce, daj z siebie więcej https://www.youtube.com/watch?featur...&v=jdVGxUd5fu4
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
#4498 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#4499 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
dziękuję za powitania, nie odzywałam się ale tak ciężko wbić się tu w Wasze rozmowy, wszyscy się znają
![]() Nebula gratuluję ![]() ![]() emi_lka opryszczka to zło ale kilka dni i nie będzie śladu , głowa do góry ![]() ellefant zazdroszczę Norwegii i poukładanego życia, życzę Ci by tak było już zawsze ![]() ![]() Konwalia11 nie mam takich problemów, więc nie napiszę że Cię rozumiem, kwestia ultimatum jest bardzo dobra, trzymaj się go. Skoro ktoś do opieki jest potrzebny na dłuższą metę nie możesz być to Ty, widać że psychicznie Cię to męczy. I masz 'złote serce' ![]() Cytat:
![]() inga86 miałam podobną sytuację, ale było gorzej między nami, rozstaliśmy się. Czegoś brakowało mimo że on był bardzo dobrym facetem. U was jeszcze dużo można zrobić, poprawić, zmienić, nie poddawaj się ![]() ![]() Aper będzie dobrze :przytula: faktycznie sporo się na raz złożyło, trzymam kciuki na poprawę sytuacji zdrowotnej i w pracy też ![]() U mnie sprawa taka, że dużo chcę, dużo bym zrobiła a motywacji brak. Dlatego założyłam bloga, jestem tutaj, może coś uda mi się zmienić, jutro obejrzę 'Sekret", on daje mi zawsze takiego kopa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4500 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Aper, Aper...jak Ty ladnie piszesz o wlasnych doswiadczeniach. uwielbiam Cie czytac, chociaz nigdy nie wiem co powiedziec...czuje, ze neiwiele moglabym.
Dziewczyny, dzieki za cieple slowa odnosnie bloga! Caly czas dodaje nowwe elementy (dzis np powstaly miniaturki przy menu) i tlumacze przepisy, by miec je na 'zas'. Duuzo czasu na to poswiecam ![]() ![]() Pare uwag - nadal nie umiem poszerzyc tabelek i pewnie niestety tak juz zostanie ![]() Nie bede rozjasnaic zdjec, bo sa dosc jasne, maja mnostwo bieli w sobie (moze poza takimi, ktore robilam noca, ale ich jeszcze na blogu nie ma), ale bede miec na uwadze, by trzymac je tak jasne jak to mozliwe. Z czasem moze obmysle inny sposob umieszczania ich - nie w czarnej ramce a moze w jakiejs cieniowanej bieli. i chcialam sie z Wami czyms podzielic. czuje sie strasznie strasznie poruszona, bardzo mi sie to spodobalo i czuje, ze gdybym miala lepsze farbki (np biala) to latwiej by mi bylo kontrolowac jasnosc i kolorystyke. czuje ekscytacje i z przyjemnoscia bede dalej probowac, testowac techniki, rozne typy obrazow itd itp. oto moja pierwsza wariacja na temat akryli - hiszpanska uliczka wieczorna pora :p Bura, myslisz, ze dam rade kiedys namalowac sloneczniki?:p PS. I do dziewczyn co sie odchudzaja, sa zazdrosne, nie wierza w siebie, szukaja sposobow na schudniecie, wygladanie piekniej, itd itp - http://favim.com/image/748774/ ![]() ![]() Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-07-02 o 23:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.