Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

serio, serio, jak to usłyszałam to też nie mogłam w coś takiego uwierzyć a jej pytanie ile to jest 1/2 tabletki albo że termometr ten rtęciowy wkłada się pod pachę ie tą blaszką tylko odwrotną stroną?

I jak to zachowywać się poważnie przy takiej osobie?Przecież ja bym padła ze śmiechu!

[peppermint patty]

Napisane przez nasturcja7667

Witam Was, witam!
Zaraz biegnę na usg połówkowe, jestem cała w nerwach, trzymajcie kciuki!!
Ale macie tempo pisania!

trzymam kciuki,no stresss

melduje sie i jak...zamroczylo mnie i jakos czekalam na tamtym watku na linka czy cus,ze sie nowy pojawil...i uwierzyc mi bylo ciezko,ze taka cisza dzis,dlatego "cyca" poszukalam,no oczywiscie pogonilyscie z pisaniem

wracalam przed chwila z pracy i sasiadka na przystanku podzeszla i mowi,ze ona to znachorem jakims nie jestmale brzuch to ja mam na dziewczynke.mowie jej,ze lekarz okreslil,ze bedzie chlopak i zaczely sie teksty typu "pani zobaczy,brzuch na dziewczynke" i zaczela mnie po pepku dotykac,ze wklesniety,ze to na dziewczyne,bo wypukly na chlopaka i inne takie....z jednej strony smiac mi sie chcialo,bo zawsze obojetnie podchodze do takich zabobonow...ale teraz juz usiadlam w domu i jakos sie wkurzylam,co za baba mnie maca po brzuchu,a pozatym gada mi takie rzeczy (nie ukrywam,ze wsumie caly czas zylam z mysla o chlopcu i jakos tak..nie wie jak zaraguje na dziewczynke)

to pierwsza sprawa,druga...ze bardzo bardzo spontanicznie wyszedl nam wyjazd w weekend nad morze ze znajomymi,znaczy jedziemy po moim usg w czwartek-czyli wyjazd pewnie 19:30 (z 5h drogi) i wracamy w niedziele.i wsumie wszystko fajnie,tylko ani noclegu narazie nie ma zaklepanego (utrudnieniem jest znalezienie noclegu z psem,znajomi tez z psem)...nic wlasciwie nie dopiete jeszczei teraz tak...watpliwosci z kapiela w morzu nie mam,bo nei sadze,zeby i tak temp.morza pozwalala na pluskanie,co do opalania wiem,ze raczej smazenie sie na sloncu malo wskazane,w filtr pozadny jeszcze sie zaopatrze na wszelki wypadek...ale powiedzcie mi-jak jest z jedzeniem?tzn.smazone nadmorskie rybki?mozna,nie mozna?troche sie boje budkowego jedzenia.z gofrow,lodow itp. gadzetow bez problemu zrezygnuje,no ale jechac nad morze i nie zjesc rybyno kierunek najprawdopodobniej bedzie trojmiasto(albo rejony),bo maloznek i tak sluzbowo musi tam w piatek podjechac.

i jeszcze orientujecie sie jak tam jest z psem na plazy?tzreba szukac "dzikich" plaz,czy te ogolne mozna odwiedzic z psem?

[kyte]

Napisane przez 89Beatka

http://mieszalniasmakow.blogspot.com...bel/Francuskie

Dziś lece do sklepu po ciasto francuskie!!
Dziewczyny, ja mam coś dziwnego...tylko sie nie śmiejcie bo ja wiem że to zabrzmi dziwnie..coś mi pulsuje w piersi..tak jakby pod nią, albo coś mi tam drży, albo pulsuje i tak mam dzisiaj..przecież dziecko tak daleko nie kopnie?

[lineczka1989]

Napisane przez maomami

Nie wierze że dorosła osoba mogła coś takiego wymyślić


Będzie dobrze, wszystkie napewno trzymają kciuki



Rany to się w głowie nie mieści, przecież gdybym coś takiego usłyszała to parsknęłabym śmiechem prosto w twarz

Napisane przez kyte

I jak to zachowywać się poważnie przy takiej osobie?Przecież ja bym padła ze śmiechu!

uwierzcie mi że tam każdy padał ze śmiechu :P tak i to wymyśliła obecnie kobieta w wieku 26 lat

[kyte]

Napisane przez peppermint patty

trzymam kciuki,no stresss

melduje sie i jak...zamroczylo mnie i jakos czekalam na tamtym watku na linka czy cus,ze sie nowy pojawil...i uwierzyc mi bylo ciezko,ze taka cisza dzis,dlatego "cyca" poszukalam,no oczywiscie pogonilyscie z pisaniem

wracalam przed chwila z pracy i sasiadka na przystanku podzeszla i mowi,ze ona to znachorem jakims nie jestmale brzuch to ja mam na dziewczynke.mowie jej,ze lekarz okreslil,ze bedzie chlopak i zaczely sie teksty typu "pani zobaczy,brzuch na dziewczynke" i zaczela mnie po pepku dotykac,ze wklesniety,ze to na dziewczyne,bo wypukly na chlopaka i inne takie....z jednej strony smiac mi sie chcialo,bo zawsze obojetnie podchodze do takich zabobonow...ale teraz juz usiadlam w domu i jakos sie wkurzylam,co za baba mnie maca po brzuchu,a pozatym gada mi takie rzeczy (nie ukrywam,ze wsumie caly czas zylam z mysla o chlopcu i jakos tak..nie wie jak zaraguje na dziewczynke)

to pierwsza sprawa,druga...ze bardzo bardzo spontanicznie wyszedl nam wyjazd w weekend nad morze ze znajomymi,znaczy jedziemy po moim usg w czwartek-czyli wyjazd pewnie 19:30 (z 5h drogi) i wracamy w niedziele.i wsumie wszystko fajnie,tylko ani noclegu narazie nie ma zaklepanego (utrudnieniem jest znalezienie noclegu z psem,znajomi tez z psem)...nic wlasciwie nie dopiete jeszczei teraz tak...watpliwosci z kapiela w morzu nie mam,bo nei sadze,zeby i tak temp.morza pozwalala na pluskanie,co do opalania wiem,ze raczej smazenie sie na sloncu malo wskazane,w filtr pozadny jeszcze sie zaopatrze na wszelki wypadek...ale powiedzcie mi-jak jest z jedzeniem?tzn.smazone nadmorskie rybki?mozna,nie mozna?troche sie boje budkowego jedzenia.z gofrow,lodow itp. gadzetow bez problemu zrezygnuje,no ale jechac nad morze i nie zjesc rybyno kierunek najprawdopodobniej bedzie trojmiasto(albo rejony),bo maloznek i tak sluzbowo musi tam w piatek podjechac.

i jeszcze orientujecie sie jak tam jest z psem na plazy?tzreba szukac "dzikich" plaz,czy te ogolne mozna odwiedzic z psem?

Jestem z Kołobrzegu, powiem tak- psy na plaże wejść nie mogą, po drugie ostatnio jadłam zapiekanki, gofry, rybki i lody najpyszniejsze na świecie z automatu polane czekoladą..i nic mi sie jestRybka jest przecież zdrowa

[peppermint patty]

Napisane przez kyte

Jestem z Kołobrzegu, powiem tak- psy na plaże wejść nie mogą, po drugie ostatnio jadłam zapiekanki, gofry, rybki i lody najpyszniejsze na świecie z automatu polane czekoladą..i nic mi sie jestRybka jest przecież zdrowa

dlatego na rybke chyba sie skuszekiedys ogladalam taki reportaz tvn24 jak chyba kobitka udawala,ze szuka pracy i zatrudnila sie wlasnie w jakiejs smazalni nad morzem chyba i pokazywali jaki stary tluszcz,jak "regeneruja" podplesniale produkty.....no ale jak bede tak myslec to nigdzie nic nie zjembo tak moze byc wszedzie...a z tym psem to mnie troche zmartwilas,chcialambym,ze by moj sie wylatal troche

[ryba91]

Napisane przez paulinaizabela

Witam się w nowym wąteczku i 21 tygodniu

Ale tempo pod koniec mam ponad 4 strony nadrabiania w starym



6 miesiąca



Pewnie, bierz zwolnienie i się nie zastanawiaj - odpoczynek się należy

za tydzień

Napisane przez kyte

I ja 21 tydz. Idziemy łeb w łeb

Tobie rónież gratuluję!!

Napisane przez paulinaizabela

Rybko może dodaj tych polecanych sprzedawców z all? Bo chcę pare rzeczy zamówić a nie moge ich znaleźć

ok dodam

Napisane przez babku

To we trzy w takim razie idziemy łeb w łeb, bo ja też dzisiaj 21 tydzień Jakoś strasznie szybko mi to leci, a każdy mówił, że będzie się dłużyło

i również


ALE SIE WKUR.WIŁAM . zrobiłam pięknie pierwszą stronę i co ? wybiło mnie z neta i sie nie zapisało.. i już mi sie nie chce robić;(

[maomami]

Napisane przez ryba91

za tydzień

Tobie rónież gratuluję!!

ok dodam

i również


ALE SIE WKUR.WIŁAM . zrobiłam pięknie pierwszą stronę i co ? wybiło mnie z neta i sie nie zapisało.. i już mi sie nie chce robić;(

Oj to się musiałaś wkurzyć, cała Twoja praca poszła się bujać

[paulinaizabela]

Napisane przez nasturcja7667

Witam Was, witam!
Zaraz biegnę na usg połówkowe, jestem cała w nerwach, trzymajcie kciuki!!
Ale macie tempo pisania!

zaciśnięte i czekamy na relację

Peppermint ale się fajny weekeendzik szykuje
Oby udało się Wam znaleźć fajną kwaterę za rozsądną cenę!
A z rybki, gofrów i lodów na pewno bym nie zrezygnowała

[Kathrin Von Hexe]

Napisane przez ryba91

wprowadzam zm na 1 stronie, ktoś coś chce dodaĆ? :d

Rybko, dopisz mnie jeśli możesz.

Kathrin Von Hexe - Kasia, 25 lat, OM 5.03.2013, TP 12.12.2013

[kyte]

Napisane przez peppermint patty

dlatego na rybke chyba sie skuszekiedys ogladalam taki reportaz tvn24 jak chyba kobitka udawala,ze szuka pracy i zatrudnila sie wlasnie w jakiejs smazalni nad morzem chyba i pokazywali jaki stary tluszcz,jak "regeneruja" podplesniale produkty.....no ale jak bede tak myslec to nigdzie nic nie zjembo tak moze byc wszedzie...a z tym psem to mnie troche zmartwilas,chcialambym,ze by moj sie wylatal troche

To wieczorkiem można spotkać ludzi z psami, gorzej jak straż miejska przyłapie, nie ma zmiłuj.Ale zawsze można iść pasem nadmorskim niekoniecznie na samej plaży, chociaż nie wiem jak jest w Sopocie.

[lineczka1989]

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

[paulinaizabela]

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

Jejciu to straszne współczuję bardzo tej dziewczynie...nie wiem co napisać

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

Straszne są takie historie ;( podobna była jakiś czas temu na wątku mamuś maj czerwiec ;(
Ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć że u nas będzie dobrze

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

straszne, że takie rzeczy sie dzieją...

[lineczka1989]

Napisane przez paulinaizabela

Jejciu to straszne współczuję bardzo tej dziewczynie...nie wiem co napisać

ja też współczuję, a mają chłopca takiego pewnie 4/5 letniego więc o też na swój sposób będzie przyżywał

Napisane przez maomami

Straszne są takie historie ;( podobna była jakiś czas temu na wątku mamuś maj czerwiec ;(
Ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć że u nas będzie dobrze

ja to się staram nie myśleć że tak może być bo chyba bym zwariowała do końca ciąży

[jezzka]

Udało mi się nadrobić po weekendzie
Ja przyszłam się tylko przywitać na nowej części, żeby mnie rybka czasem do zaginionych nie dopisała i lecę dalej robić do szkoły, dzisiaj portfolio "Zaczarowanej zagrody".

Napisane przez ryba91

ALE SIE WKUR.WIŁAM . zrobiłam pięknie pierwszą stronę i co ? wybiło mnie z neta i sie nie zapisało.. i już mi sie nie chce robić;(

W takich chwilach mam ochotę wyrzucić komputer przez okno... wkurzające.

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

Współczuję tej dziewczynie, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co musi teraz czuć.
Straszne ale nie wolno brać takich rzeczy do siebie bo wtedy człowiek często niepotrzebnie się zamartwia.



Z tego jeszcze co pamiętam:
xxxMikixxx - gratuluję obrony na 5!
Agnieszka255 - sama pisałaś, że jak wyniki są złe to od razu ślą. U Ciebie z takim przeciąganiem wysyłki to na pewno wszystko jest ok

Więcej nie pamiętam, wybaczcie!

Anoula - pamiętasz jak kiedyś pisałam o studiach? Obiecałam, że dam znać jak wybiorę jakieś rozwiązanie Zdecydowałam się na indywidualną organizację studiów. Tylko na początku kolejnego semestru dziewczyna z grupy musi pozbierać podpisy wykładowców, że wyrażają zgodę. Mam nadzieję, że wszyscy się zgodzą bo tak to nie wiem co zrobię No i nie będę musiała się pokazywać na wszystkich zajęciach tylko je później pozaliczać

Trzymam kciuki za wszystkie nadchodzące wizyty!

[Madzik 89]

Witam się w nowym wątku i w 22 tygodniu (21 t, 1 d)
Gratuluję wszystkim mamusią poznanych płci i trzymam kciuki za wizyty
Ja swojego kopacza czuje już bardzo wyraźnie i o dosyć stałych porach

Proszę o wpisanie mi wizyty na 18.07 na 12:30.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez De28

15 workow?????Jezu, ja mam 3 kartony i myslalam, ze mam duzo za duzo.I to lacznie z kocykami, pieluchami na basen,pieluchami tetrowymi Mialam sprzedawac po drugiej ciazy wszystko ale chyba sprzedam tylko wiekszosc a te najlepsze 5-6 sztuk z kazdego rozmiaru zostawie. Bo nic nie wiadomo,moze mi sie odmieni i jednak bede chciala trzecie Moj dziec teraz taki fajny sie zrobil i nareszcie moge troche odsapnac.

Sporo tego bo moja Olczka ma kuzyna 9 miesięcy starszego i dostała po nim i jego starszej siostrze sporo ubranek. Oczywiście wszyscy w rodzinie, przyjaciele jak dowiedzieli się, że będę miała córeczkę to ten wpadli w szał zakupów- szczególnie moje koleżanki Moja mama tez dała się ponieść szaleństwu i tak się nazbierało

Dzwoniłam przed chwilką do męża gdzie on się jeszcze podziewa. A on mi na to, że jest w drodze do Zamościa, jedzie do Castoramy nam kupić huśtawkę!

No zwariował jak się dowiedział, że będzie syn

[Kociak85]

Ja już po wyjeździe do rodzinki - było miło, sympatycznie, ale strasznie dużo ludzi (12 osób + 4 dzieci) więc po 3 dniach byłam najszczęśliwsza, że wróciłam do domu.
Dzieciaki wszystkie kochane, no ale oczywiście te od mojej siostry najukochańsze muszę obiektywnie stwierdzić, że udały się tej mojej siostrze chłopaki
A dzisiaj w końcu pojechałam zobaczyć na żywo wózek i chyba nie będę szukała innego. Padło na Tako City Move. Jest naprawdę porządnie wykonany, ma wszystko to, na czym mi zależało (pompowane, skrętne koła, duża gondola, dobra amortyzacja, łatwo się go składa itd). Jest łatwy w obsłudze, kolory żywe i z wyglądu również mi się podoba, do tego stelaż jest z aluminium, więc trwalszy niż stalowe. Mam nadzieję, że do listopada trochę jeszcze spadnie z ceny (obecnie 2w1 kosztuje niecałe 1900) i wtedy będę zamawiać. I chyba innego szukać nie będę, skoro ten mi pasuje.

Musiałam sporo nadrobić, ale teraz już postaram się być na bieżąco

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

To straszne jest..

[basiula19]

hej

dzidzia co jest???????



my po wizycie: dzidzia zdrowa waży 351 g, mierzy 14 cm, ułożenie główkowe no i ...............będzie NIKOLA

[Mya1989]

Napisane przez basiula19

hej

dzidzia co jest???????



my po wizycie: dzidzia zdrowa waży 351 g, mierzy 14 cm, ułożenie główkowe no i ...............będzie NIKOLA

gratulacje!!

[lineczka1989]

Napisane przez basiula19

hej

dzidzia co jest???????



my po wizycie: dzidzia zdrowa waży 351 g, mierzy 14 cm, ułożenie główkowe no i ...............będzie NIKOLA

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

Napisane przez Kabriela

De 28 z rodziną tak jest, z rodzeństwem raz jest dobrze a raz tragicznie. że tylko siąść i płakać, niestety. Ja mam dwie młodsze siostry i chwil w których było miło, fajnie, rodzinnie jest znacznie mniej niż tych złych. Czasami dla własnego zdrowia i komfortu należy sobie odpuścić. Boli ale z czasem ból jest mniej dotkliwy i przechodzi w zobojętnienie.

Ja też się witam w nowym wątku, gratuluję odkryć płci, trzymam kciuki za wizyty i życzę miłego słonecznego dnia.
Teraz uciekam trochę odsapnąć, bo dzisiaj zrobiłam spore przemeblowanie w pokoju dziecka i prawie jestem zadowolona z efektów.

Pokaz pokoj
U mnie wlasnie tak jest. Juz nie mam sily walczyc i nie pozostaje mi nic innego jak obojetnosc.

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

Niestety, tez znam takie przypadki i to w 9 miesiacu ciazy

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;41603739] Sporo tego bo moja Olczka ma kuzyna 9 miesięcy starszego i dostała po nim i jego starszej siostrze sporo ubranek. Oczywiście wszyscy w rodzinie, przyjaciele jak dowiedzieli się, że będę miała córeczkę to ten wpadli w szał zakupów- szczególnie moje koleżanki Moja mama tez dała się ponieść szaleństwu i tak się nazbierało

Dzwoniłam przed chwilką do męża gdzie on się jeszcze podziewa. A on mi na to, że jest w drodze do Zamościa, jedzie do Castoramy nam kupić huśtawkę!

No zwariował jak się dowiedział, że będzie syn [/QUOTE]

A moj sie bronil przed zabawkami w ogrodzie sila zmusilam do zakupu piaskownicy.
No my kupowalismy wszystko sami, wiec pewnie tylko dlatego 3 kartony.

[Mya1989]

Ja w piatek mam wizytę, mam nadzieję, że łobuz pokazę co ma między nogami. Zwłaszcza po wczorajszych bólach, które mi zafudował

[kyte]

Napisane przez basiula19

hej

dzidzia co jest???????



my po wizycie: dzidzia zdrowa waży 351 g, mierzy 14 cm, ułożenie główkowe no i ...............będzie NIKOLA

Gratulacje

[ryba91]

Napisane przez basiula19

hej

dzidzia co jest???????



my po wizycie: dzidzia zdrowa waży 351 g, mierzy 14 cm, ułożenie główkowe no i ...............będzie NIKOLA

gratuluję!!

[kyte]

Napisane przez De28

Pokaz pokoj


Niestety, tez znam takie przypadki i to w 9 miesiacu ciazy

To takich przypadków naprawde jest więcej?!Matko ja nawet nie chce o tym myśleć!

[babku]

Napisane przez rinco

Jestem, ale nie wiem czy powinnam być w wątku pt. "cyc ogromny", bo u mnie nadal jakieś marne B i stoi (w sensie, że nie rośnie)

Nie martw się do mnie też "ogromny cyc" nie pasuje
Fakt, że ogólne są fajniejsze niż przed ciążą, ale nadal jednak nie są ogromne i mam nadzieje, że nie będą, bo bardzo boje się, że mogłyby mi po zostać tak zwane "kozie zwisy" Do tej pory były małe, ale fajne i nie chciałabym żeby to się zmieniło

Napisane przez nasturcja7667

Witam Was, witam!
Zaraz biegnę na usg połówkowe, jestem cała w nerwach, trzymajcie kciuki!!
Ale macie tempo pisania!

Dziś trzymam ja, a jutro ty za mnie

Napisane przez ryba91

ALE SIE WKUR.WIŁAM . zrobiłam pięknie pierwszą stronę i co ? wybiło mnie z neta i sie nie zapisało.. i już mi się nie chce robić;(

Kiedyś tak nacytowałam i mi wcięło. Oj jak to wkur...

Napisane przez lineczka1989

wiecie co... siostra mojej sąsiadki była w ciąży na lipiec miała termin, właściwie na 20 lipca miała zapisaną cesarkę i dzisiaj moja mama się dowiedziała że mały był martwy nikt nie wie co się stało, czekają na wyniki sekcji żeby stwierdzić jak do tego doszło a ja tak patrzyłam przed wczoraj że jakiś taki brzuch ma nie ciążowy i się zastanawiałam bo wcześniej miała trochę większy

nie bardzo mi mama chciała powiedzieć żeby nie wzięła do siebie albo żebym się zestresowała, ale jakoś przekonałam ją

Niestety ja zaraz przed zajściem w ciąże przeżyłam dwie takie tragedie. Koleżanka musiała urodzić martwe dziecko w 8 miesiącu, a druga koleżanka zmarła podczas porodu, co w dzisiejszych czasach wydaje mi się, aż niemożliwe. Obydwie tragedie były zaraz po tym jak zaszłam w ciąże. Do tej pory śnią mi się sceny mojej śmierci przy porodzie. Niestety nie da się takich rzeczy przewidzieć..
Nie wiem czy powinnam to pisać.