Pedagogika - studentki, studia - WĄTEK ZBIORCZY

[paulinka3110]

Przydatny wątek...Też zamierzam iść na pedagogike ze specjalnością patologie i dewiacje społeczne na Akademii Marynarki Wojennej...Któraś może uczy się tam i na tym kierunku?

Z chęcią posłucham wszystkich za i przeciw

[klaudiaa]

Dziewczyny, czy na Waszych uczelniach jest coś takiego, jak pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień?

[gaga87]

Napisane przez klaudiaa

Dziewczyny, czy na Waszych uczelniach jest coś takiego, jak pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień?

u mnie nie ma

[Daria_P]

U mnie też nie ma

[1141655]

Napisane przez paulinka3110

Przydatny wątek...Też zamierzam iść na pedagogike ze specjalnością patologie i dewiacje społeczne na Akademii Marynarki Wojennej...Któraś może uczy się tam i na tym kierunku?

Z chęcią posłucham wszystkich za i przeciw

Hej jestem studentka wlasnie tej uczelni
kierunek bardzo fajny
uczelnia tez
nie jest tak trudno
przedmioty ciekawe wiecej powiem ci na gg odezwij sie 1141655 bo rzadko na wizazu jestem

[gaga87]

Napisane przez 1141655

Hej jestem studentka wlasnie tej uczelni
kierunek bardzo fajny
uczelnia tez
nie jest tak trudno
przedmioty ciekawe wiecej powiem ci na gg odezwij sie 1141655 bo rzadko na wizazu jestem

A podziekowania kierowac do mnie, bo ja kolezanke tutaj wyslalam

[et-ka]

Napisane przez klaudiaa

Dziewczyny, czy na Waszych uczelniach jest coś takiego, jak pedagogika resocjalizacyjna z profilaktyką uzależnień?

u mnie tylko pedagogika resocjalizacyjna i wspomaganie rodziny

[kaszellek]

Napisane przez anuulaa

jestem na I roku pedagogiki o specjalnośi praca socjalna, więc myślę, że w naszym społeczeństwie teraz potrzeba dużo pracowników socjalnych:P

Jak patrzę na Wasze przedmioty, to naprąwdę macie różne. Oto niektóre moje:
historia wychowania
socjologia ogólna
socjologia wychowania
pedagogika ogólna
pedagogika społeczna
wprowadzenie do filozofii
wprow do psychologii
psychologia rozwojowa i osobowości
teoria wychowania
patologie społeczne
Biomedyczne podstawy rozwoju
system służb publicznych
isntystucje i placówki opiekuńcze
edukacja zdrowotna
społeczeństwo obywatelskie
savoir vivre
ekonomia
zarządzanie
itd

te co są pogrubione+kursywa mam teraz.. na pierwszym roku (żeby nie było- nie tylko te, też sporo innych), same pogrubione są w studium podstaw edukacji (czyli do zrealizowania w ciągu 3 lat) a zwykłych nie ma jako zajęć obowiązkowych, ale są w ramach fakultetów itp.. poza tym dochodzą te wszystkie przedmioty specjalnościowe, specjalizacyjne i kierunkowe
śmieszy mnie trochę część tych zajęć (biorąc pdo uwage, że jestem na animacji społ-kult, to niektóre są z kosmkosu...), ale co tam

[kinga(kinia)]

Witam drogie wizazystki
Wydaje mi sie ze trafilam na dobry watek(?). Otoz jestem obecnie w drugiej klasie liceum no i juz dluzszy czas zastanawiam sie co w zyiu robic, albo przynajmniej co zrobic po ogolniaku.
No i tak sie zastanawiam nad praca przedszkolanki czy jak to woli nauczyciela przedszkola. Na chwile obecna wydaje mi sie, ze jest to zawod do ktorego sie nadaje i ktory sprawilby mi przyjemnosc.
Dlatego napiszcie mi prosze jakie trzeba/ mozna zdawac przedmioty na maturze oraz o jakim rozszerzeniu. Byla bym bardzo wdzieczna.

[calkiem-spoko]

Szczerze mówiąc, radziłabym Ci się baaardzo mocno zastanowić, czy aby pedagogika to jest dobry wybór.
Po prostu jest za dużo absolwentów tego kierunku. NIE MA DLA NICH PRACY.
Wiele uczelni zastanawia się, czy nie zmniejszyć limitów przyjęć...
Ale Twoja decyzja oczywiście.

[Daria_P]

Kinga, to musiałabyś sprawdzić na stronie uczelni, na której chcesz w przyszłości studiować, ponieważ każda szkoła ma swoje wymagania.

[kinga(kinia)]

Napisane przez calkiem-spoko

Szczerze mówiąc, radziłabym Ci się baaardzo mocno zastanowić, czy aby pedagogika to jest dobry wybór.
Po prostu jest za dużo absolwentów tego kierunku. NIE MA DLA NICH PRACY.
Wiele uczelni zastanawia się, czy nie zmniejszyć limitów przyjęć...
Ale Twoja decyzja oczywiście.

no wlasnie to jest jednen z minusow ale ktos to robic wkoncu musi no nie? Zreszta narazie to jest takie wstepne zainteresowanie sie tym kierunkiem.

Napisane przez Daria_P

Kinga, to musiałabyś sprawdzić na stronie uczelni, na której chcesz w przyszłości studiować, ponieważ każda szkoła ma swoje wymagania.

No kurcze ja na tych stronach nie moge nic znalesc. Chcialabym cos z Lodzi lub/i Krakowa, reszta raczej odpada. No a moze mi ktos tak przykladowo napisac lub podac strony? Bylabym bardzo wdzieczna.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wizażanki, nie wizażystki.

A teraz was zaskoczę i z całego serca bedę odradzała pedagogikę. Poczytajcie i posłuchajcie wypowiedzi ministra edukacji, od razu wam sie odechce wiazaż z oświatą. Cholernie mi przykro, ale mój zawód robi się zawodem gwarantującym po kilku latach pracy długotrwałą nerwicę. I to niekoniecznie z powodu dzieci.

[*chinchilla*]

tak samo mozna odradzac prawo przyszlym adwokatom z powodu ministra Ziobro. nerwica gwarantowana i w tym przypadku!

a Giertych Ziobra i tak nie pobije we wprowadzaniu coraz to glupszych ustaw, heh.

[dottta]

Napisane przez kinga(kinia)

Witam drogie wizazystki
Wydaje mi sie ze trafilam na dobry watek(?). Otoz jestem obecnie w drugiej klasie liceum no i juz dluzszy czas zastanawiam sie co w zyiu robic, albo przynajmniej co zrobic po ogolniaku.
No i tak sie zastanawiam nad praca przedszkolanki czy jak to woli nauczyciela przedszkola. Na chwile obecna wydaje mi sie, ze jest to zawod do ktorego sie nadaje i ktory sprawilby mi przyjemnosc.
Dlatego napiszcie mi prosze jakie trzeba/ mozna zdawac przedmioty na maturze oraz o jakim rozszerzeniu. Byla bym bardzo wdzieczna.

Jestem na 3 roku na Pedagogice (specjalność inna ale mam mase koleżanek na "wychowaniu wczesnoszkolnym i przedszkolnym").
Co do przedmiotów na maturze to Ci nie poradze raczej - ale biologia to nienajgorszy wybór bo u nas wszyscy muszą powalczyć na pierwszym roku z biomedyką (a to cholernie trudne). Ja studiuje w Częstochowie i u nas specjalność wybierało się po 1 roku (niewiem jak teraz będzie bo ciągle to zmieniają...) i osoby chcące iść na wczesnoszkolną musiały przejść "egzamin" dodatkowy (np. zaśpiewać piosenkę) oraz sprawdzano czy nie mają wad dyskwalifikujących np. wade wymowy.

A tak po za tym to już teraz ich informują że i tak pracy po tym kierunku nie będą mieć:/

[calkiem-spoko]

Napisane przez dottta

A tak po za tym to już teraz ich informują że i tak pracy po tym kierunku nie będą mieć:/

I nad szansami na pracę trzeba się poważnie zastanowić.
Żeby potem na III czy IV roku nie uświadomić sobie boleśnie, iż będzie ciężko ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy, a lata nauki poszły na marne.

[kinga(kinia)]

Napisane przez dottta

Jestem na 3 roku na Pedagogice (specjalność inna ale mam mase koleżanek na "wychowaniu wczesnoszkolnym i przedszkolnym").
Co do przedmiotów na maturze to Ci nie poradze raczej - ale biologia to nienajgorszy wybór bo u nas wszyscy muszą powalczyć na pierwszym roku z biomedyką (a to cholernie trudne). Ja studiuje w Częstochowie i u nas specjalność wybierało się po 1 roku (niewiem jak teraz będzie bo ciągle to zmieniają...) i osoby chcące iść na wczesnoszkolną musiały przejść "egzamin" dodatkowy (np. zaśpiewać piosenkę) oraz sprawdzano czy nie mają wad dyskwalifikujących np. wade wymowy.

A tak po za tym to już teraz ich informują że i tak pracy po tym kierunku nie będą mieć:/

no wlasnie tez slyszlam ze na romowach prosze o narysowanie czegos, zaspiewanie piosenki, przeczytanie wierszyku lub bajki. Heh
Jak to nie beda miec pracy? Kurcze ... na a tak sie napalilam na te pedagogike wieku dzieciecego. Czy az tak naprawde jest tak male zapotrzebowanie na przedszkola?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wszystko zależy oid uczelni. Poza tym odradzam samą pedagogikę przedszkolna. optymalny kierunek to Wczesnoszkolna edukacja zintegrowana. Pozwala na pracę z dziećmi przedszkolnymi i szkolnymi. A z pracą naprawdę nie ejst tak źle - z jej znalezieniem. Ale warunki p[racy są złę, naprawdę. Dlatego piszę, że nerwica murowana. Bo to nie jest tylko kwestia ministra, ale tez coraz głupszych przepisów porządkowych, i - masy papierów. nie dajcie sie zwieśc gadkom, że teraz odchodzi się od papierkomanii. Tego jest coraz wiecej.

[calkiem-spoko]

Napisane przez kinga(kinia)

Jak to nie beda miec pracy? Kurcze ... na a tak sie napalilam na te pedagogike wieku dzieciecego. Czy az tak naprawde jest tak male zapotrzebowanie na przedszkola?

Nie należy nigdy zakładać, że się nie będzie miało pracy. Bo jednak najwięcej zależy od człowieka, jego osobowości, zaradności, nie tylko ukończonych studiów.
Jednak faktem jest, że pedagogów na rynku jest nasycenie. Z tego też powodu, że prawie każda badziewna prywatna szkółka wyższa otworzyła swoją pedagogikę.

Po prostu uważam, że powinnaś wiedzieć, co ryzykujesz idąc na takie studia. Nie chodzi o to, żeby rezygnować z marzeń, ale mieć także coś w zanadrzu. Czyli - iść na pedagogikę, ale jednocześnie intensywnie uczyć się jakiegoś języka, żeby znać go perfekt, mieć certyfikaty i móc tym zarabiać na życie. Albo zrobić PORZĄDNY kurs komputerowy itp.
Bo nauczyciel kokosów nie zarabia.
I praca wcale nie jest taka wspaniała, lekka i przyjemna. Ogólnie rzecz biorąc: niedużo satysfakcji z zawodu...

Dlatego radzę Ci bardzo dobrze przemyśleć tę decyzję.

A na pewno nie stawiać na SAMĄ pedagogikę. Bo w wieku 18 lat nie myśli się zbytnio o szansach na pracę, a potem jednak nadchodzi szara rzeczywistość.
A chyba nie chcesz zakuwać 5 lat na studiach, karmić się złudzeniami, a potem zamiast pracować z dziećmi, zapieprzać gdzieś w jakiejś hurtowni czy sklepie...?

[kinga(kinia)]

Napisane przez calkiem-spoko

Nie należy nigdy zakładać, że się nie będzie miało pracy. Bo jednak najwięcej zależy od człowieka, jego osobowości, zaradności, nie tylko ukończonych studiów.
Jednak faktem jest, że pedagogów na rynku jest nasycenie. Z tego też powodu, że prawie każda badziewna prywatna szkółka wyższa otworzyła swoją pedagogikę.

Po prostu uważam, że powinnaś wiedzieć, co ryzykujesz idąc na takie studia. Nie chodzi o to, żeby rezygnować z marzeń, ale mieć także coś w zanadrzu. Czyli - iść na pedagogikę, ale jednocześnie intensywnie uczyć się jakiegoś języka, żeby znać go perfekt, mieć certyfikaty i móc tym zarabiać na życie. Albo zrobić PORZĄDNY kurs komputerowy itp.
Bo nauczyciel kokosów nie zarabia.
I praca wcale nie jest taka wspaniała, lekka i przyjemna. Ogólnie rzecz biorąc: niedużo satysfakcji z zawodu...

Dlatego radzę Ci bardzo dobrze przemyśleć tę decyzję.

A na pewno nie stawiać na SAMĄ pedagogikę. Bo w wieku 18 lat nie myśli się zbytnio o szansach na pracę, a potem jednak nadchodzi szara rzeczywistość.
A chyba nie chcesz zakuwać 5 lat na studiach, karmić się złudzeniami, a potem zamiast pracować z dziećmi, zapieprzać gdzieś w jakiejś hurtowni czy sklepie...?

a no wlasnie jak ja w wieku (rocznikiem) 18 lat mam decydowac o mojej przyszlosci, jak ja sie na kolor bluzki nawet nie potrafie zdecydowac!

calkiem-spoko wiem, zeby tylko nie stawiac na pedagogike wczesnoszkolna to zrozumiale. Ale nie wiem co jeszcze dla siebie tak to wybrac masakra za rok przed matura obudze sie bez zadnych planow. Nie mam pojecia co jeszcze. Dzieciaki zawsze lubilam i lubie co innego sprawia mi taka przyjemnosc, sama nie wiem. Zenada ...

[natii4]

Ja gdzieś widziałam dane o tym ile osób obecenie studiuje w Polsce pedagogikę i to jest liczba rzędu kilkudziesięciu tysięcy osób,więc Trzeba realnie patrzeć na szanse na rynku pracy. Jeżeli ktoś chce studiować pedagogikę dla własnych przyjemności to czemu nie,ale jeżeli nastawia się,że chce np. pracować w jakiś ośrodkach z dziećmi i poza tym w ogóle nie ma innych wizji kariery zawodowej to wg mnie powinien przemyśleć swój wybór.

[calkiem-spoko]

Napisane przez kinga(kinia)

calkiem-spoko wiem, zeby tylko nie stawiac na pedagogike wczesnoszkolna to zrozumiale. Ale nie wiem co jeszcze dla siebie tak to wybrac masakra za rok przed matura obudze sie bez zadnych planow. Nie mam pojecia co jeszcze. Dzieciaki zawsze lubilam i lubie co innego sprawia mi taka przyjemnosc, sama nie wiem. Zenada ...

Nie przejmuj się tak. Nie obudzisz się bez żadnych planów, bo przecież teraz intensywnie nad tym myślisz! Czytaj gazety, wizaz , rozmawiaj ze znajomymi...a na pewno jakiś pomysł na swoje życie Ci do głowy przyjdzie!
Masz jeszcze trochę czasu, po prostu wszystko na spokojnie sobie przemyśl.
To Twoja przyszłość, więc warto, abyś pochopnej decyzji nie podjęła.

[*chinchilla*]

calkiem-spoko dobrze mowi!!!

tez chcialam studiowac pedagogike baaardzo. nie wiem czemu. zlozylam papiery na ogolna (5 lat!!) na Un. Wroclawski i dopiero jak mnie przyjeli okazalo sie ze to... nie dla mnie. gdybym poszla na ten uniwersytet studiowalabym juz 2 rok i pewnie... zalowalabym. nie mam co podejmowac takich decyzji tylko dlatego ze trzeba cos wybrac! ja wyjechalam za granice, pracuje jako wolontariusz z ludzmi niepelnosprawnymi i udzielam sie duzo w warsztacie artystycznym. odkrylam co jest moim 'powolaniem' i zamierzam studiowac 'terapie zajeciowa z arteterapia' (podagogika specjalna) nie zaluje ze jestem 2 lata 'w plecy' bo nabralam doswiadczenia (17 miesiecy jako care assistant!!!!) mam swietny angielski (uzywam tylko tego jezyka w pracy)i odkrylam co chce robic w zyciu. jeszcze nie studiuje ale zamierzam od wrzesnia i moge powiedziec ze to naprawde PRZEMYSLANA decyzja...!!!! jakkolwiek zazdroszcze tym, ktorzy juz przed matura wiedza co wybrac, to nie zmienilabym niczego, i wszystkim niezdecydowanym tez polecam wolontariat albo rok przerwy i wmieszanie sie w inne niz dotychczas znane Wam towarzystwo
buziaki!

[Lucyy]

Ja studiuje pedagogike, w tym roku koncze. Na poczatku mialm watpliwosci, nie wiedzialm czy dobrze wybralam, ale zaczelam pracowac z dziecmi(jestem wolontraiuszka) i zrozumialam, ze to jest zajecie dla mnie. Wiadomo o prace ciezko, ale po obronie sprobuje sobie czegos poszukac. Chlodna kalkulacja - co sie oplaca, a co nie - to nie dla mnie. Nie potrafilabym studiowac przez 5 lat kierunku, ktory by mnie nie intersowal.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O właśnie, swietna rzecz dla studiujących jakąkolwiek pedagogikę - zacznijcie pracować jako wolontariusze, ale koniecznie w miejscu, któe wiąże się z waszym kierunkiem. Ja dzięki wolontariatowi dostałam pracę Jednak półtora roku pracy daje doswiadczenie, nawet jeśli ci za to nie płacą A na wolontariacie zawsze można uzgodnić godziny rpacy dogodne tak, by można było jakąś fuchę zarobkową podłapać

[*chinchilla*]

dokladnie. a nawet jak nie wypali to i tak lepiej stracic rok na wolontariat ktory okazal sie porazka niz 3-5 lat na studia ktore wam nie pasuja...

[et-ka]

a ja jako przedstawicielka kierunku o nazwie integracyjne wychowanie przedszkolne powiem, że z praca w przedszkolu nie jest wcale tak źle.(pomiając kwestię finansową) mi osobiście jeszcze ani razu nie zdarzyło sie, by ktos przemilczał fakt iz wysłałam do niego CV. fakt, pracy przyjmować NIE MOGŁAM, bo chcieli bym pracowała od pn do pt, co na studiach dziennych, gdy studiuje się jeszcze coś prócz tego przedszkolnego, jest niestety niemozliwe. ale myślę, że spróbuję znaleźć sobie coś na wakacje.

równiez polecam różnoraki wolontariat. ja swego czasu zajmowałam się az trzema różnymi wolontariatami ( teraz zrezygnowalam do dwóch, bo doszła mi praktyka w przedszkolu integracyjnym).

ps.chinchilla może się spotkamy na uczelni w przyszłym roku

[*chinchilla*]

Napisane przez et-ka

ps.chinchilla może się spotkamy na uczelni w przyszłym roku

oj, na pewno sie spotkamy

[kaszellek]

nawe po edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej wydaje mi się, że można pracować w miejscach innych niż szkoła i przedszkole, wszystko zależy na pewno od tego co piszą dziewczyny- dodatkowych szkoleń, kursów, zainteresowań rozwijanych w czasie studiów. Np moja przyjaciółka po wczesnoszkolnej i animacji społ-kult prowadzi opieke pedagogiczną nad dzieciakami w teatrze, do tego ma własny program zajęć z którymi odwiedza przedszkola, robi tez różne inne fajne rzeczy w których łączy swoje wykształcenie+zainteresow ania i źle na tym nie wychodzi.

pedagogika (nawet wczesnoszkolna) u m nie na uczelni to tak naprawde studia o pracy z człowiekiem, a nie tylko o pracy przedszkolanki, czy nauczyciela, dlatego wiele zależy od osoby, od pomysłu na siebie.
Myślę, też, że jak ktoś naprawdę chce pracować z dzieciakami, będzie w tym dobry, to znajdzie tez pracę, która będzie spełniac jego oczekiwania (finansowe też ) w końcu mamy różne centra edukacyjne, szkoła i przedszkola prywante no i możliwość otwarcia własnej działalności gospodarczej

nie wiem, może to co piszę to mrzonki pierwszego roku ale z drugiej strony.. pamiętam jedne z pierwszych zajęć, gdzie usłyszeliśmy- gdyby państwo chcieli zarabiać miliony nie widzielibyśmy się tu na tm wydziale, a np na prawie, czy stosunkach międzynarodowych, osoby które są tutaj przyszły kierowane raczej inną motywacją i kolejne zajęcia (żeby nie było, z inną osobą) studia wyższe to nie szkoła zawodowa, studiuje się dla siebie, dla własnej staysfkacji, dlatego warto studiować to, co naprwdę Cię interesuje
mimo ogólnych edukacyjno-politycznych zgrzytów i raczej nie różowej sytuacji, mi te słowa dodają optymizmu

[krowa_bez_mleka]

A co sądzicie o dziale(?) pedagogiki- logopedi?
Studiuje ktoś?

Bo ja mam wrażenie, ze po tym kierunku perspektywy pracy są nieco lepsze. Dzieci ciagle mają problemy z wymową, no i nie trzeba pracowac w szkole więc odchodzi argument Gierycha