|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4501 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Resetowa dziekuje za Twoje slowa, cieplo mi sie zrobilo na duszy
![]() Zywiec, ja nie uwazam sie za super laske, sa ladniejsze, ale doceniam to co mam, a poprawiam to co mi sie nie podoba. mam dni gdy sie sobie podobam i takie, ze nie moge na siebie patrzec. Ale chce zachowac mlody wyglad na dluzej, a to jest ladne. Moze w 70 zostane miss mam pare nowych/starych przemyslen, mam plan co chce zrobic w lipcu i mam nowa energie. Odsuwam zle mysli, ktore mnie oslabiaja i buduje sile na tych dobrych. Mam ogromna chec i entuzjazm by wcielic te plany w zycie, a jak mi sie uda to sie z Wami podziele. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#4502 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
U mnie ciągle mniej słów, więcej prób wyjścia z zaległości - po sesji jest dużo do zrobienia.
Dziś: * jasne pranie * zmywanie * kuracja antybakteryjna - twarz * śniadanie * ogarnianie mojej przestrzeni * porządek w bieliźnie * pomoc ojcu z kompem * odbieranie książek * ustalanie długoplanowej listy zakupów * odbieranie śmietnika ![]() * wizyta w urzędzie gminy * spacer na pocztę * zupa mołodojarzynowa * korespondencja allegrowa * mani + odżywka * ładowanie akumulatorków * makaron z pieczonym schabem * wyrzucanie śmieci recyklingowych * pożeranie czereśni * bukieciki z lawendy * lody z malinami * ogarnianie kuchni
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
|
|
#4503 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Wstałam o 6 z myślą o liście motywacyjnym.
Mam już jeden czy dwa, ale mało mnie w nim, zachwalanie się i tyle. Oferty pracy jakie wpadają mi na skrzynkę to głównie sekretarki/asystentki. A filtry mam ustawione na coś po moich studiach, laboratorium, biuro projektowe, inżynier biomedyczny. Ofert jest zero. Bardzo boję się braku doświadczenia. Wygląda na to, że teraz będę wysyłać CV bezpośrednio do firm, co już robiłam wcześniej, bez efektu. Zwiększyć częstotliwość i ilość wysyłanych ofert, tylko gdzie uderzać, gdzie?! Miłego dnia. ---------- Dopisano o 06:22 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ---------- Cytat:
To bardzo ładny malunek. Jak duży jest ten obraz?
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4504 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Cytat:
Piszesz, że jesteś gotowa do startu. A ja właśnie nie. Coś się zmieniło na niekorzyść... Cytat:
Trochę enigmatycznie się o tym pisze... U mnie sprawdza się taki świadomy wysiłek, mobilizacja: zabieranie się do koncentracji, jak do jakiejś fizycznej czynności. Cytat:
Nie dziwię się Twoim odczuciom, faktycznie w takich okolicznościach trudniej być asertywną... Swoją drogą czytałaś "Stanowczo, łagodnie, bez lęku"? Jest tam świetnie opisana kategoria "bycia w porządku". Ostatnio też mnie ujęło zdanie o tym, że wiele osób ma skłonność do obrony cudzych interesów, kosztem swoich - szczególnie chyba na poziomie uczuć, kiedy właśnie pojawia się poczucie winy w stosunku do innych, podczas gdy jest to sytuacja składania z siebie ofiary, czyli cierpienia własnego/własnej niedogodności... Cytat:
![]() Nie myśl, czy się nadajesz, tylko, czy chcesz być przewodnikiem ![]() Cytat:
Sytuacja jest dramatyczna, ale ciągle waham się, czy iść do lekarza, w końcu to tylko opryszczka... Wczoraj cały dzień byłam w pracy, to był etap pojawiania się pęcherzy i lekkiej opuchlizny. Ale dziś to mam ponton zamiast ust. Piję przez słomkę i czuję się tragicznie. Nigdy nie miałam na ustach, zawsze gdzieś w okolicy, pod nosem... jestem trochę przerażona. Nie wiem, jak poradzić sobie z tą opuchlizną... Macie jakieś rady? Cytat:
Cytat:
Boję się, że urlop w ogóle nie nastąpi w tym roku... Cindy pisała ostatnio, że wiele ogarnia i nie ma czasu na internet. Zdrówka Aper! Pisz częściej! Cytat:
Zwykle nie martwi mnie opryszczka, ale ta jest dziwna i straszna... Próbuję eksperymentalnej metody olejkiem z drzewka herbacianego... Cytat:
Cytat:
|
||||||||||
|
|
|
#4505 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nic nie wiem jak traktować opryszczkę Emi. Może aptekarka coś zasugeruje. Są maści jakieś z czynnikiem antywirusowym. Ja używałam do zwalczania spirytusu - okładu, nie do picia
, zwykle już w chwili specyficznego swędzenia. Może się przejdź do tego lekarza? Daj znać jakie kroki poczyniłaś, warto wiedzieć jak radzić sobie w takich sytuacjach.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#4506 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Byłam u lekarza, ale nie dostałam się, musiałabym kilka godzin czekać. Jutro od rana będzie moja lekarka, więc jeżeli nie będzie poprawy, to się wybiorę. W tym momencie najbardziej przeszkadza mi opuchlizna... Olejek z drzewka herbacianego fajnie zasuszył wykwity, przeszkadza mi tylko ponton ustny
|
|
|
|
|
#4507 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
"Soda na obrzęki Łagodzi miejscowe odczyny zapalne wywołane np. szczepieniami ochronnymi, zadarciem skórki (np. podczas manikiuru), ukąszeniem owada. Jeśli wokół takiego miejsca pojawi się zaczerwienienie i opuchlizna, okład z sody z pewnością przyniesie ulgę. Jak stosować? Łyżeczkę sody oczyszczonej rozpuść w ciepłej wodzie. W roztworze zamocz gazę. Połóż ją na skórę posmarowaną wcześniej wazeliną. Gazę przykryj folią, a następnie niewielkim ręcznikiem. Cały kompres zabezpiecz bandażem. Trzymaj do czasu, aż gaza wyschnie. Czytaj więcej na http://www.styl.pl/zdrowie/porady/news-domowe-oklady,nId,307556?utm_sou rce=paste&utm_medium=past e&utm_campaign=other"
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#4508 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Na razie robię okłady z szałwii i chłodne kompresy. Trochę ciężko zrobić opatrunek na twarzy, ale spróbuję. |
|
|
|
|
#4509 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Polecam maść Hascovir (najlepiej smarować jak coś zaczyna swędzieć, można wtedy uniknąć wysypu). Jest też w tabletkach, ale nie brałam. Jak nie chcesz do ludzi z maścią wychodzić, to plasterki Compeed się przydają, zaleczają, a ich nie widać.
Coś Ci odporność musiała siąść.. Teraz doczytałam, że pisałaś o tym
Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2013-07-03 o 13:59 |
|
|
|
#4510 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Halimko pisałam o hascovirze i o moich bieżących perypetiach Plasterek niestety nie ukryje wydatnej nieproporcjonalnie wargi, w tym problem. W sobotę mam imprezę... ciekawe co będzie...Co u Ciebie? Nie pisałaś ostatnio... |
|
|
|
|
#4511 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nie pisałam, bo mnie nie było.
Dziś wróciłam dopiero z domu, lekarz, dentysta, zaległe sprawy. Od wczoraj wraz z nadejściem @ chwilowa zwyżka.A w poniedziałek wieczorem mnie i mamę bolała głowa. Okazało się, że obie miałyśmy dużo wyższe ciśnienie niż zwykle. Ja o 20 mm Hg, mama o 30. Górne i dolne. W sumie zbierało się na zmianę pogody, także nie dziwię się, że praca nie szła. |
|
|
|
#4512 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
szybkie pytanie do dziewczyn majacych blogi - jezeli ktos was 'sledzi' to robi to bo jest zalogowany w tym samym portalu, czy mozna sledzic dowolne blogi? bo szczerze mowiac nie mam o tym pojecia... ja nigdy nie sledzilam zadnych i nie wiem jak to sie robi. oO poszukam w sieci, ale moze ktos z was ma doswiadczenia, ktorymi chce sie podzielic - bede wdzieczna.
Halimko, jak bylo ? |
|
|
|
#4513 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny nie pomogę Wam, bo nigdy w życiu nie miałam opryszczki.
Ostatnie dni minęły mi dosyć pracowicie, za to dzisiaj mam jakiś zastój... Podsumowanie ostatnich 2 dni: - pielęgnacja - antycellulit, maseczka, balsam brązujący - ćwiczenie codziennie - dieta: owoce i warzywa - wykaszanie ogrody, koszenie trawy, pielenie - upranie trampek - założenie bloga - nowy wątek wymiankowy - zapisanie się na korki - porządki w ubraniach ---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- Cytat:
Nie mam pojęcia, dopiero założyłam swojego wczoraj i jestem zielona. Nie wiem nawet jak "pozyskiwać" obserwatorów. |
|
|
|
|
#4514 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Odpiszę wieczorkiem, muszę wychodzić.
![]() Mógłby ktoś zerknąć na moje tłumaczenie abstraktu pracy koleżanki (pol->ang) ? Mam kilka wątpliwości, to jakieś 1/3 strony.
|
|
|
|
#4515 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Odp: Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Z opryszczką niestety nie pomogę, ale mocno współczuję.
__________________
kropla drąży skałę |
|
|
|
|
#4516 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Odp: Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Chwalę się
cały dzień szukałam dziś pracy na wakakcje a wieczorem zadzwonił ex szef z propozycją jest szansa na przypływ gotówki
|
|
|
|
#4517 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nebulko - swietny blog, naprawde mi sie podoba i na pewno bede wpadac
![]() Jejku ale jestem zmeczona... I nie mam powodow do zmeczenia. Spie te 8-9 godzin, nie przemeczam sie, mimo to caly dzien najchetniej spedzilabym w lozku. |
|
|
|
#4518 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Dla mnie to jedna z lepszych metod na sprawdzenie odczuć na temat związku, ale nie wiem czy u innych się to sprawdza.Cytat:
Od 4 dni już tutaj się oswajam Dziękuję za pamięć Dziczku I niedobrze, że palisz Cytat:
Bo nie widzę przepisów...tak to podoba mi się strona główna, ale jak chcę przeczytać dalej przepis i klikam w ten link, to wyskakuje mi subskrypcja, a przepisu ni ma ![]() A po drugie - bardzo mi się podoba Twój obraz...bo jest taki Twój Fajnie jak ktoś tak potrafi namalować coś od siebie, ja potrafię tylko zgapiać Dlatego nie wiem czemu pytasz się mnie o zdanie ![]() ---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Cytat:
Może czegoś Ci brakuje w organizmie, witaminek albo minerałów?
__________________
|
|||||||
|
|
|
#4519 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Emi kup sonol, jest w kulce, wiec nie babrzesz palcami, kosztuje grosze, przyjemnie chlodzi. Mi sie tez zaczela opryszka, chyba wykrakalam. Dlaczego nie moge wykrakac tak fajnej pracy?
Dzis zrobilam wszystko co zaplanowalam jestem z siebie dumna jak paw U mnie szukanie pracy na tapecie i moja niepewnosc siebie w tym temacie. Mam dla siebie tylko jedna rade, nie poddawac sie i zrobic wszystko by zwiekszyc wiare w siebie. Podszkolic jezyki, zamknac studia, czytac rozne przydatne rzeczy i wytrwale szukac. Tylko najgorsze, ze nie wiem czego chce na dluzej. Kazda prace traktuje jako etap przejsciowy. W kazdym razie trzeba droge budowac po kawalku i wytrwale isc. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#4520 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Kocur i jak Ci tam? Opowiadaj
zwiazek rozkminiam od poczatku, bo wiecie jak jest z mojej strony. Kurcze, nie potrafie powiedziec, ze go kocham. Uwielbiam, szanuje, podziwiam, czuje pociag seksualny, ale nie powiem, ze kocham. Zle sie dzieje w panstwie dunskim, ale narazie tak ma byc. Moze w ogole milosc to nie dla mnie? Boje sie zakochac i zostac zraniona, wiec wole byc z kims kto kocha bardziej i czuc sie bezpiecznie, i moze to tez jest w porzadku dopoki nie rani sie drugiej osoby, a ja staram sie nie ranic.Dzis kolejny pracowity dzien Trzymam za Was wszystkie kciuki P.S wczoraj spotkalam pana od marketingu czy coachingu, ktory zbombardowal mnie pytaniami gdzie chce pracowac, ile chce zarabiac, a na wszystkie moje odpowiedzi krecil nosem. Poczulam sie bardzo niepewna siebie, no bo co ja umiem, i moze powinnam pracowac za darmo. Okropna ta rozmowa byla, wkurzylam sie na siebie i na niego. Pracuje teraz tymczasowo w butiku, gdzie panuje klimat, ze 7zl za godz to duzo. Stad moja motywacja by wziac sie za siebie i budowac swoja pewnosc siebie na rynku pracy, to najwazniejsze. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#4521 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej!
Dziwne dni za mną... i przede mną też ![]() Postanowienie na dziś: walczyć o koncentrację, dosłownie. I stawiać sobie pytania w sytuacjach kryzysowych rodem z Pawlikowskiej. Nie odkładać bez refleksji. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Wczoraj oglądałam atrakcje turystyczne w Czechach i pomyślałam, że chętnie bym się wybrała na mały tour. Cytat:
![]() Dzięki za podpowiedź |
|||
|
|
|
#4522 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Emilka, Halimaa, Nebulka, Bura Kocurka, Czerwiec bardzo dziekuje za gratulacje
Mam kolejna dobra wiadomosc OBRONILAM SIE na 5 ![]() Niestety wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily swietowac i jak wrocilam to do domu to od razu padlam spac Jeszcze chyba to wszystko do mnie nie dociera, ale bardzo, bardzo sie ciesze Nareszcie czuje spokoj i moge sie zrelaksowac Ale tylko przez kilka dni po pozniej bede miala rozmowy kwalifikacyjne na studia II stopnia![]() Tyle co udalo mi sie wylapac z watku: Inga, cale szczescie, ze nic Ci sie nie stalo Bura udanego wyjazdu
__________________
staram się być miłą dziewczyną nie obgryzam paznokci ![]() systematycznie pracuje nad angielskim ![]() najwyższy czas nauczyć się gotować 5/50 |
|
|
|
#4523 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
|
|
|
#4524 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ---------- Cytat:
Może i rzuca Tobą odrobinę, ale kurs masz obrany, podnosisz się błyskawicznie, DZIAŁASZ, to jest mega wazne. Podziwiam Cię. ---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ---------- Gratulacje, bardzo dobra wiadomość. Na pewno jesteś z siebie dumna.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
|
|
|
#4525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Addicted gratuluje
Halimoo z ang nie pomogę bo u mnie leży i kwiczy Podoba mi sie pomysł z wyobrażanie sobie związku za kilka/kilkadziesiąt lat ... Ja to czasem robie - i widze nas jako staruszków na ławeczce... Głupie ale bardzo mnie to wzrusza Co nie zmienia faktu że czasem buduje dla siebie w wyobraźni "plany zapasowe"... Chyba po prostu nie mam wątpliwości co do siebie ale ... nie powiem M. nie daje mi powodów do wątpliwości/zazdrosci itd Ba , jak na faceta to nawet często mówi o uczuciach ...Ale i tak się boję - nie tylko tego że mnie zostawi/ badź zrobi coś czego nie będę mogłą wybaczyć- boję się też chorób , wypadków itd... Prosty wniosek - nawet b. udany związek moze powodować lęki/problemy. Grey cat a dobrze się odżywiasz? Zmęczenie jest pierwszym objawem anemii (nie wiem jak u CIebie z wagą - ale ja miałam anemie przy nadwadze - wniosek nie trzeba być wcale chuchrem zeby mieć niedobór zelaza Łyknij moze jakąś multiwitaminę i zagryź stekiem/szpinakiem ![]() U mnie niezły czas - aczkolwiek nie robie tego co powinnam/ile powinnam ... Powiedziałam trudno - musze troche odpocząc. Co do pisania pracy - delikatnie zaczynam się "oczytywać" - niby ten etap powinnam mieć już dawno za sobą - no ale nie mam bo nigdy nie było na to czasu . Próbuje wciągnąc się w temat Wczoraj spedziłam miły wieczór z M. - brakuje mi tego i jemu chyba tez(choć jest tak zestresowany sesją że to nie jest taki relaks na 100%) - ja chyba też bardziej sie martwie jego egzaminami niż swoimi (no ale ja na ogół zdaje ) Jeszcze jeden w sobote i oby nic na wrzesień nie zostało.---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- Poza tym w tym tygodniu nie pije kawy (koszmar ) i nie jem mięsa (o dziwo przychodzi mi to z łatwością - a myślałąm że jestem skończonym mięsożercą) ... Czuje się dobrze/lepiej - może faktycznie ograniczę mięso do minimum , przynajmniej latem... Poczyniliśmy pewne ustalenia - wyszło na to ze po wakacjach (przełom sierpnia i września) będę szukać pracy -do tej pory muszę sie ogarnąć z pisaniem pracy i nazbierać w sobie odwagi do poszukiwań. Na razie wydaje mi się to realne - ale pewnie dlatego że mam jeszcze 2 miesiące W sumie jest dobrze - oby nie było gorzej. Prokrastynuje dalej oczywiście - ale mniej niz bym mogła
|
|
|
|
#4526 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ------------------------------- Mam za sobą dziwne fazy PMSu. Swoją drogą coś za długo już czekam na @ ![]() W każdym razie po czarnej rozpaczy i lękach i panikach dziś pozytywne nastawienie, wiara w sukces, drobne kroczki i wizualizacje... Na dynamikę tych przypłych i odpływów zupełnie nie mam wpływu... |
|
|
|
|
#4527 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
na szybko - moj maz zostal zaproszony na rozmowe do biura architektonicznego!! Na pozycje architekta. rozmowa wieczorem (o 5pm czasu UK). OBY OBY!!
|
|
|
|
#4528 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
|
|
|
#4529 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nebulko, będę trzymać mocno kciuki?
Byłoby super. ![]() Joanna XL, wersja "Halimoo" bardzo kreatywna. Drugie "a" jest dlatego, że nazwa z jednym była zajęta. ![]() Emilko, może potrzebujesz zregenerowania sił? Bo te niedyspozycje już dłuższy czas trwają. Kojarzę też Sonol, on jest na spirytusie i dość mocno wysusza.U mnie górka. Nie mam myśli, że to wszystko jest bez sensu i właściwie to fajnie by było zniknąć. Po kilku mocniejszych sesjach u psych. gdzie musiałam trochę swoich jak się okazuje nieprzepracowanych jeszcze w poprzednim miejscu historii opowiedzieć, ostatnio wróciłam silniejsza, z nieco inną perspektywą, dającą mi jakieś poczucie kontroli i mocy, i z inicjatywą. Kolejna osoba zauważa, że moje funkcjonowanie faluje. A w górce mnie jeszcze nie widziała wcześniej (czyli od kwietnia). W domu w miarę w porządku. Chyba jutro wieczorem znowu pojadę, żeby zostać z bratem. Powód niby konkretny- rodzice muszą pojechać do hurtowni w innym mieście po materiały budowlane, zejdzie im cały dzień, ale czuję że to pretekst. Wróciłam dopiero w środę rano. Byłam u lekarza od krążenia (na zimne stopy i dłonie, w sumie też mokre), dostałam jakiś lek, mogę się też zastanowić nad zabiegiem na ręce- sympatektomią. Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest. Upatrzyłam sobie buty weselno-wyjściowe, uroczą elegancką bluzkę |
|
|
|
#4530 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Fajnie, że zwyżka się utrzymuje u Ciebie ![]() Wizje zakupowe są świetne. Też szukam takich butów, ale niemrawo ![]() Jakie inicjatywy podejmujesz? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:07.




mam pare nowych/starych przemyslen, mam plan co chce zrobic w lipcu i mam nowa energie. Odsuwam zle mysli, ktore mnie oslabiaja i buduje sile na tych dobrych. Mam ogromna chec i entuzjazm by wcielic te plany w zycie, a jak mi sie uda to sie z Wami podziele. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



To bardzo ładny malunek.
Jak duży jest ten obraz?

wymagam, zeby przyszla jakas osoba z zewnatrz. Oczywiscie dalej jestem do dyspozycji, ale wymagam conajmniej 2 dni wolnego w tygodniu.
, niby 1 max 3 sztuki dziennie, ale to było coś co być musiało, do tego ukradkiem, i w poczuciu "jaka to jestem zła i głupia" ale paliłam bo "dobrze mi się myślało na końcu papierosa" - zwłaszcza o "atrakcjach pracowych"), no i mimo tego, że działałam, z sukcesem pozytywnie czarowałam rzeczywistość, to jednak na dnie duszy cosik tam śmierdziało.
i wtedy tak mi w środku zrobiło "takie pyk". plus pewien problem zdrowotny, który może mieć przyczynę ginekologiczną, albo być zwiastunem powrotu problemów z tarczycą (dziś zrobiłam badania, czekam na wyniki do czwartku). I znów wakacje z lekarzami






cały dzień szukałam dziś pracy na wakakcje a wieczorem zadzwonił ex szef z propozycją 
Dla mnie to jedna z lepszych metod na sprawdzenie odczuć na temat związku, ale nie wiem czy u innych się to sprawdza.
Bo nie widzę przepisów...tak to podoba mi się strona główna, ale jak chcę przeczytać dalej przepis i klikam w ten link, to wyskakuje mi subskrypcja, a przepisu ni ma 


kla ski:
) Jeszcze jeden w sobote i oby nic na wrzesień nie zostało.

