Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[bokeh]

Byłam przed chwilą w społem pod moim blokiem i wchodze do sklepu jakaś akcja, podsłuchałam tylko że dziecko w samochodzie zostawione biedne spocone........ aż mi się ciśnienie podniosło, poszłam tam kierowniczka zobaczyć co i jak wróciła po jakimś czasie że niby ta "matka" przyszła i się tłumczyła że dziecko spało a ona na chwile tylko do domu misiała skoczyć.... no ja pier.ole

[Kija80]

Napisane przez ilkas

najważniejsze że się zatrzymałaś i nic Wam się nie stało!


Gratki


łaaahahahha, Julcia boska


A ona rozkłada się całkiem na płasko? Pytam, bo kupiłam kilka dni temu spacerówkę i właśnie wożę Milcie w rozłożonej i zastanawiam się kiedy można lekko podnieść do góry siedzisko


hahhaha, o kurcze..to ja już sama nie wiem teraz co tam mówią w tej reklamie My z TŻ słyszeliśmy walą Muszę się temu lepiej przyjrzeć.

Spoko, ja też słyszę walą. Ale Grześ stwierdził że palą, zwróciłam uwagę bo pamiętam że któraś z dziewczyn wcześniej pisała że ona tak słyszy. A w którejś reklamie z kolei było że dopa......rku coś tam coś tam, na spacer z psem chyba, to było tak zrobione że zamiast do parku wychodziło na początku dupa....rku i długo musiałam młodemu tłumaczyć że oni nie o dupie rozmawiają

[litllesweetangel]

Napisane przez treselle0

hej, hej, mam pytanie z serii szybkich
czy jako pierwszy m'produktem' przy rozszerzaniu może być marchewka z ryżem?? Mam słoiczek bobovity właśnie taki (po4m-cu) i się zastanawiam czy to nie za dużo o ten ryż

Lepiej jak wezmiesz zwykla marchewke z serii "pierwsza lyzeczka". Ja podalam te z ryzem ( znikomy procent tam jednak) ale chyba nas uczulil, mozliwe ze to byly potowki ale zbieglo sie z ta marchewka. Ja tez dostalam uczulenia w tym czasie. A na sama marchew nie mamy, dawalam mlodej soczek Hippa marchew jablko i jest ok zadnych krostek.

Napisane przez bokeh

może nie wszystkim się takie imiona podobają ale dla mnie są piękne, szczególnie te pochodzące od kwiatów. Tylko niestety w Polsce tkie coś zapewne spotkało by się z wyśmiewaniem ale jakoś Dżesika to super imie...




bardzo fajnie podoba jej się, tzn już nie ma takiego szału jak z początku ale lubi nim jeździć. I dla mnie jest o niebo wygodniejszy ! gdzieś wnieść/znieść super chyba się popłaczę jak zimą będę musiała przesiąść się na tamten wielki

:klask:


Marsi, co do wydawania na jedzenie ja też lubię... tzn w rozsądnych cenach ale lubię sobie kupić krewetki czy tam kurki i lubię to robić chodź nie zawsze jeszcze wychodzi.... Tylko mój tż niestety to bardzo wybredna dupa... krewetek niet i wszelakich róznych "udziwnień" np szpinak albo rucola a dla samej siebie to dziwnie gotować.... Mm nadzieje że Hania nie będzie po tacie wybrzydzać ciekawe kiedy można dziecku krewetkę podać (wieeem że jeszcze nie teraz ale w przyszłości )

Moj TZ by Cie kochal jakbys mu krewetki robila ja nie lubie tzn mam wizje ich wielkiich oczu Za kurki tez, a szpinak ja uwielbiam- smietana, czosnek i w nalesnik albo z feta do makaronu <3

Napisane przez BlackSanctum

Bokeh, zmieniam, biorę nazwisko TŻa. Dwuczłonowe byłoby chyba za długie w moim przypadku... Imię - 9 liter, nazwisko panieńskie - 7 liter, nazwisko po mężu - 9 liter.

Z ciekawosci policzylam u mnie nazwisko TZa 11 liter, moje 10 i do tego moje imie 10 liter

Napisane przez pstryczek84

Dziewczyny, zobaczcie jakich gosci mamy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mama-jeż z dzieciatkiem
ale wzruszajacy widok
a jak sie nim opiekuje, jak sie troszczy o niego

ojej ( tu powinna byc minka z serduszkami, ktora od dluzszego czasu nie dziala....)




Co za dziecior, wyje i sie smieje na zmiane caly dzien.

[sylwietta1988]

Napisane przez bokeh

Byłam przed chwilą w społem pod moim blokiem i wchodze do sklepu jakaś akcja, podsłuchałam tylko że dziecko w samochodzie zostawione biedne spocone........ aż mi się ciśnienie podniosło, poszłam tam kierowniczka zobaczyć co i jak wróciła po jakimś czasie że niby ta "matka" przyszła i się tłumczyła że dziecko spało a ona na chwile tylko do domu misiała skoczyć.... no ja pier.ole

jezusie, na tym skwarze to w srodku musiało byc z 60 stopni.... ja postawiłam auto na parkingu w słoncu pod osrodkiem, po 10 minutach jak otworzylam to buchneło, że aż mnie cofnęło...... wietrzyłam zanim wsiedlismy, chyba z kwadrans, nie wyobrazam sobie zostawic dziecka/psa/kota w takiej nagrzanej puszce

[marsi11]

hej wpadłam na chwilę bo to przecież choroba już,
bołała mnie dyńka, położyłam się z małym na chwilę i śnił mi się wizaz oczywiście

Fewcia, piałaś ostatnio jak to mama czy teściowa zajmują się małą,że na chwile,a jak piśnie to dostajesz zwrot

moja mama wpadła dziś na chwile,wziela malego, ten jak to on, zaczął sprężynować, bujać się i robić fiflaki w każdą stronę
na co moja mama stwierdziła,że on jakiś dziwny jest i że ona nie ma siły tak go dzwigać
pewnie wolałaby żeby leżał nieruchomy
mówię Wam jaką mam polewkę, bo to tylko śmieć się pozostało

Napisane przez bokeh

Byłam przed chwilą w społem pod moim blokiem i wchodze do sklepu jakaś akcja, podsłuchałam tylko że dziecko w samochodzie zostawione biedne spocone........ aż mi się ciśnienie podniosło, poszłam tam kierowniczka zobaczyć co i jak wróciła po jakimś czasie że niby ta "matka" przyszła i się tłumczyła że dziecko spało a ona na chwile tylko do domu misiała skoczyć.... no ja pier.ole

o kurde, ja wczoraj jak wracałam z basenu to tankowałam auto, mały spał,podzedł do mnie "peronowy" co tankuje auto i pyta czy pomoc, mowie mu,że dziecko śpi i czy mogę mu zapłacic zamiast małego teraz ciagnąc,wybudzać- powiedził,że albo mogę jemu albo mi dziecka popilnuje
a że już go znam bo zawsze tam tankuje to posadziłam gościa w aucie z Leosiem w życiu bym samego nie zostawiła tym bardziej,że był prypadki,że na stacjach kradli auta z dziecmi

Napisane przez bokeh

ciekawe kiedy można dziecku krewetkę podać (wieeem że jeszcze nie teraz ale w przyszłości )

krewetki po roku bo są silnie alergizujące, ja dałamałemu spróbować risotto(sam ryż tylkovsprobował) ale na bazie owoców morza i nie działo się absolutnie nic

Napisane przez pstryczek84

Dziewczyny, zobaczcie jakich gosci mamy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mama-jeż z dzieciatkiem
ale wzruszajacy widok
a jak sie nim opiekuje, jak sie troszczy o niego

ojeju ale pewnie gdyby ktoś Tobie zrobił zdjęcie z ukrycia też byś tak cudnie wyglądała

[sylwietta1988]

PSTRYNIU- rozczuliły mnie jeżyki

bobas zaciesza w bujaku

[fifania]

Nawijko no u nas niestety jeszcze daleka droga do wyleczenia. Ostatnio alergolog powiedziała,że tak duże zmiany oznaczają że choroba będzie miała dłuuugi przebieg. Aczkolwiek ja widzę lekką poprawę,choć pewnie gdybyście zobaczyły jego ciało to byście się za głowę złapały-a dla mnie jest widoczna różnica.
nic to,najgorszy jest ten świąd....biedak mój.

[mala_19kw]

Cześć dziewczyny
Od rana was nadrabiam ale moje dziecko dziś wyjątkowo marudne. Właśnie usnął i mam ogromną nadzieję że to już na noc bo padam na pysk. Nie dość że czika niesamowita to jeszcze temu się wyjec załączył. (oooo wybudza się )

[nafiyqa]

Napisane przez insolito

O nie tak to nie będzie Proszę oddać mi moje cudowne, umiejące sie sobą zająć dziecko, a zabrać tego jęczącego diabełka Powiem tylko - MASAKRA

oo której masz pociąg?

Ojj, za dobrze Ci bylo jak spal 10h

Po 22...

Napisane przez nancykenator

ja tylko na chwilkę, żeby życzyć nawijce, tż nawijki i Kubusiowi szczęśliwej i spokojnej podróży a także udanego urlopowania

Oby bylo tak, jak mowisz

Napisane przez litllesweetangel

ojej ( tu powinna byc minka z serduszkami, ktora od dluzszego czasu nie dziala....)

U mnie jest

Napisane przez fifania

Nawijko no u nas niestety jeszcze daleka droga do wyleczenia. Ostatnio alergolog powiedziała,że tak duże zmiany oznaczają że choroba będzie miała dłuuugi przebieg. Aczkolwiek ja widzę lekką poprawę,choć pewnie gdybyście zobaczyły jego ciało to byście się za głowę złapały-a dla mnie jest widoczna różnica.
nic to,najgorszy jest ten świąd....biedak mój.

Biedaczek malutki
Dlaczego te dzieciaczki musza tak cierpiec...

Czyli Wy macie stwierdzone azs?
Kurcze, u nas swiadu nie ma (albo Kuba nie potrafi sie drapac), wiec łudzę sie jeszcze, ze to jednak nie to...

Napisane przez Ewik86

Nawijko śmiało wrzucaj, a nóż się okaże, że moja Domcia ma coś podobnego...

Uwaga, pokazuje....
Najgorzej jest na prawej raczce - 1 zdjecie. Druga jest ok, wiec nie pokazuje.
2 i 3 to obie nozki (z tylu na wysokosci kolan).

[Aga8484]

Napisane przez ninagg

Wszem i wobec oświadczam, że się się udało i zdobiłam tytuł inżyniera .
Obroniłam się na 4

super, wiedziałam że się obronisz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ilkas]

Napisane przez bokeh

Ja tam nie wiem nosiłam Hanie jak ważyła 6,5 kg a nie wiedziałam że nie waży jeszcze 7kg ale fajnie trzymał głowe i ogólnie jej się podobało, pewnie zakładają że dzieci około tej wagi właśnie już tak jako tako trzymaja głowe lub garną się do siadania. Pokażcie się w Tuli

A pewnie, że się pokażemy, tylko już nie dzisiaj, bo żem padnięta po spacerze
Ale wczoraj Milcia oficjalnie ochrzciła tulę pięknym rzygiem

Napisane przez Kija80

Spoko, ja też słyszę walą. Ale Grześ stwierdził że palą, zwróciłam uwagę bo pamiętam że któraś z dziewczyn wcześniej pisała że ona tak słyszy. A w którejś reklamie z kolei było że dopa......rku coś tam coś tam, na spacer z psem chyba, to było tak zrobione że zamiast do parku wychodziło na początku dupa....rku i długo musiałam młodemu tłumaczyć że oni nie o dupie rozmawiają

Aaa to to pewnie tutaj też tak jest. Przesłuchałam na yt i też słyszę palą. Ale na końcu reklamy ten diabeł sobie wącha te kopyta

Nawijko trzymam kciuki za podróż.

My ze spaceru właśnie wróciłyśmy. Ale się spociłam
Dzisiaj mamy na noc gościa..mojego teścia

Kurcze ciągle się zastanawiam czy dokupić ta wkładkę niemowlęcą do tej tuli czy nie...

[insolito]

Napisane przez BlackSanctum

Wisienko, buziaki dla Was i dla Poli.

To teraz ja. Jeszcze 9 dni, o masakro!

Ja też już zgubiłam - ponad 1kg. Nareszcie. A jeszcze 9 dni, ciekawe, co to będzie...

U nas też dzisiaj "czika" (u mnie się takiego słowa nie używa ) - w takie dni, jak dzisiejszy, nawet ja rezygnuję z czerni, mam na sobie sukienkę w kolorowe paski.

Buziaki dla półroczniaków i dziewczyn rocznicowych.

Wsadziłam dziecko w bujak, dałam oballa i mam trochę czasu dla siebie. Uratowałam moje buty ślubne - pomalowałam kokardki... złotym lakierem do paznokci. Wyglądają przepięknie i plamek nie widać. A te buty, co kupiłam na all jako alternatywę - puszczę dalej w świat.

Pokaż buty

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny samochód by nas dziś potrącił weszłam z wózkiem na pasy, samochody z obu stron w miarę daleko, ale jechał buc tak szybko , dobrze że na środku pasów się popatrzyłam w prawo bo by w nas wjechał !!!! Stanęłam na środku a ten w ostatniej chwili mnie zauważył i z piskiem hamował :banghead::banghead::bang head::banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze, że skończyło sie na strachu

Napisane przez bokeh

o masakra !!! co za ci.ul ja zawsze czekam jak głupia, bo jednak nawet jak jedzie ciut dalej to z wózkiem idzie się wolniej i potem trzeba jeszcze na krawężnik jechać a te barany jada i nawet nie zwalniają, więc czekam aż będzie pusto. Ale z drugiej strony muszę Wam też powiedzieć, że baaaardzo często auta mnie przepuszczają a nawet chyba z 5 razy autobus mi sie zatrzymał ! normalnie szok.
Uważajcie na siebie

Ja też czekam na pustą ulicę i przechodząc przez nią rozglądam się na boki czy nic jednak nie nadjeżdża. i mam podobne doświadczenia, dużo samochodów się zatrzymuje , częsta mi się też zdaża, że ktoś oferuje pomoc przy wniesieniu wózka po schodkach

Napisane przez nafiyqa

Co ja dzis przezylam... Armagedon. Wojna stulecia to malo.
Nigdy takiej jatki nie mielismy z TZ. K*rwy i inne swinstwa lecialy az milo. Patologia jakich malo, nigdy sie tak nie poklocilismy.
TZ niemalze teatralnie darł już bilet na pociag
A najlepsze? Rozkrecilo sie zanim przyszla tesciowa i trwalo jak weszla
A co jest jeszcze lepsze? Przyznala mi racje, a TZ dostal bure

Oby nigdy cos takiego sie nie zdarzylo.
Mielismy sie pakowac na wyjazd, a TZ zamiast tego byl gotowy spakowac manatki i spitalac stad

Teraz j sie juz smieje, bo podkulil ogon i wyjasnilismy sobie normalnie co nieco, ale wtedy mi do smiechu nie bylo...

O kurcze, dobrze, że juz sobie wszystko wyjaśniliście

Napisane przez sylwietta1988;41637524


z naszego spotkania nici.... kolezance sie przedłuzyło na rehabilitacji, ale jak juz jechalismy to wstapiłam do ośrodka zwazyc małego- 8,100 :D i ja sie dziwie, ze mi plecy wysiadają:rolleyes: jak wracalismy to mi sie dziec uspił a ze zapocony był top musiałam przebrac, nawet nie drgnęła mu powieka przy zmianie bodziaka:rolleyes: teraz siedzi mi na kolanach, bawi sie niwejką a ja kawka i wizazing :

Niezły klusek z Bartusia

Napisane przez bokeh

Byłam przed chwilą w społem pod moim blokiem i wchodze do sklepu jakaś akcja, podsłuchałam tylko że dziecko w samochodzie zostawione biedne spocone........ aż mi się ciśnienie podniosło, poszłam tam kierowniczka zobaczyć co i jak wróciła po jakimś czasie że niby ta "matka" przyszła i się tłumczyła że dziecko spało a ona na chwile tylko do domu misiała skoczyć.... no ja pier.ole

brak słów

Napisane przez mala_19kw

Cześć dziewczyny
Od rana was nadrabiam ale moje dziecko dziś wyjątkowo marudne. Właśnie usnął i mam ogromną nadzieję że to już na noc bo padam na pysk. Nie dość że czika niesamowita to jeszcze temu się wyjec załączył. (oooo wybudza się )

Widzę, że podzielasz mój los, kurcze może to jakiś skok jednak ? Nasze dzieci przecie z tego samego dnia

[blogerka]

Pozniej Was nadrobie, bo dopiero od rodzicow wrocilismy (tzn przed 19 ale kapiel, usypianie)
Teraz w planach mialam skalpel plus bieganie ale TZ wyszedl wiec z biegania dupa bedzie, no chyba ze sie zawezme i pojde biegac jak wroci.

Widzialam dzisiaj mala Lilke - boze, jest slodziutka, taka maciupenka, mniejsza niz Borysek - wazyla 2300 przy urodzeniu, teraz troszke spadla z wagi
az mi sie szkoda zrobilo, ze Borys juz taaaki duzy i chcialam ja od razu na rece wziac, i moglabym tak nosic i nosic (ale w inkubatorku lezy, i oczka miala zasloniete wiec tylko cialo widzialam)
Od razu mi sie "love" wlaczylo i chyba teraz rozumiem te wszytskie tesciowe i nasze mamy, bo jak sie widzi taka kruszynke to tylko na rekach chce sie nosic i juz
ja normalnie mialam ochote ja z tego inkubatorka wyrwac i uciec z nia :P
wrzuce do klubu fotke ale nic tam nie widac, pojade z aparatem nast razem i mam nadzieje, ze bede miec wiecej szczescia
A i Boryska tez Wam wrzuce z naszych dzisijeszych zabaw

Dziewczyny karmiace kp - doradzcie cos, bo siostra bardzo chce karmic a problemy ma i jakas polozna powiedziala jej z ironia, ze "cycki ma duze, ale mleka tam chyba jest niewiele".
Jest w tym prawda, czy da sie rozkrecic laktacje? Lilka ma zoltaczke i jest slaba, apatyczna i nie chce jesc, potrafi nawet 4 godziny przespac, siostra mysli zeby odciagac pokarm i butelka ja karmic, bo juz jest bezsilna, boi sie ze bedzie dalej na wadze spadac. Bardzo jej na kp zalezy, ale nie bardzo mam jej kto doradzic - moja mama raczej starej daty jest, ja kp od razu odpuscilam bo Borys tez nie przybieral, i wydawalo mi sie ze mm bedzie latwiej, ale z tego co Was podczytywalam wydaje mi sie dziwna taka sugestia ze malo mleka ma, bo chyba laktacja musi sie rozkrecic, nie ma sensu sie poddawac od razu jak bardzo jej zalezy? Macie jakies rady?

[insolito]

Napisane przez nafiyqa

Ojj, za dobrze Ci bylo jak spal 10h

Po 22...

Uwaga, pokazuje....
Najgorzej jest na prawej raczce - 1 zdjecie. Druga jest ok, wiec nie pokazuje.
2 i 3 to obie nozki (z tylu na wysokosci kolan).

A właśnie, że w sam raz mi było

Biedny Kubuś , okropnie to wygląda, oby szybko zeszło

Napisane przez ilkas

Aaa to to pewnie tutaj też tak jest. Przesłuchałam na yt i też słyszę palą. Ale na końcu reklamy ten diabeł sobie wącha te kopyta

Bo on kopyta wącha czy mu walą bo mu palą

[sylwietta1988]

Blogerko- wielkosc cycków znaczenia nie ma żadnego!!!!!! pieprzona piguła ja mam cytrynki a młodego karmie od poczatku, nawet puszki mleka nigdy w domu nie miałam. NIGDY.
przede wszystkim- przystawiac, przystawiac, przystawiac i to nie laktator tylko dziecko, niech ssie bo to najlepszy sposób
ale jak piszesz, ze mała w inkubatorze naswietlana to mysle, ze nie bedą chciały jej wyciągac non stop bo taka terapia g*wno daje.....
i wg mnie bardzo pomaga pozytywne nastawienie, zero nerwów i wiara w to, ze sie wykarmi

niech sie Szajopedia wypowie

ale sie pokurzyłam tym tekstem piguły, wrrrrrrr

[bokeh]

Napisane przez nafiyqa

Ojj, za dobrze Ci bylo jak spal 10h

Po 22...



Oby bylo tak, jak mowisz


U mnie jest


Biedaczek malutki
Dlaczego te dzieciaczki musza tak cierpiec...

Czyli Wy macie stwierdzone azs?
Kurcze, u nas swiadu nie ma (albo Kuba nie potrafi sie drapac), wiec łudzę sie jeszcze, ze to jednak nie to...


Uwaga, pokazuje....
Najgorzej jest na prawej raczce - 1 zdjecie. Druga jest ok, wiec nie pokazuje.
2 i 3 to obie nozki (z tylu na wysokosci kolan).

Hania ma podobnie na jednej rączce ale po zewnętrnej stronie przy łokciu i na przedłokciu ( ) i ciut na policzkach chociaż w sumie zeszło i na udach lekko.... pomyślałam też czy może nie ma uczulenia na ten krem preciwsłoneczny z rossa, no ale nie wiem czy uczulenie też tak wygląda, no i smaruję ją też po łydkach i piszczelach a tam nic nie ma

Napisane przez blogerka

Pozniej Was nadrobie, bo dopiero od rodzicow wrocilismy (tzn przed 19 ale kapiel, usypianie)
Teraz w planach mialam skalpel plus bieganie ale TZ wyszedl wiec z biegania dupa bedzie, no chyba ze sie zawezme i pojde biegac jak wroci.

Widzialam dzisiaj mala Lilke - boze, jest slodziutka, taka maciupenka, mniejsza niz Borysek - wazyla 2300 przy urodzeniu, teraz troszke spadla z wagi
az mi sie szkoda zrobilo, ze Borys juz taaaki duzy i chcialam ja od razu na rece wziac, i moglabym tak nosic i nosic (ale w inkubatorku lezy, i oczka miala zasloniete wiec tylko cialo widzialam)
Od razu mi sie "love" wlaczylo i chyba teraz rozumiem te wszytskie tesciowe i nasze mamy, bo jak sie widzi taka kruszynke to tylko na rekach chce sie nosic i juz
ja normalnie mialam ochote ja z tego inkubatorka wyrwac i uciec z nia :P
wrzuce do klubu fotke ale nic tam nie widac, pojade z aparatem nast razem i mam nadzieje, ze bede miec wiecej szczescia
A i Boryska tez Wam wrzuce z naszych dzisijeszych zabaw

Dziewczyny karmiace kp - doradzcie cos, bo siostra bardzo chce karmic a problemy ma i jakas polozna powiedziala jej z ironia, ze "cycki ma duze, ale mleka tam chyba jest niewiele".
Jest w tym prawda, czy da sie rozkrecic laktacje? Lilka ma zoltaczke i jest slaba, apatyczna i nie chce jesc, potrafi nawet 4 godziny przespac, siostra mysli zeby odciagac pokarm i butelka ja karmic, bo juz jest bezsilna, boi sie ze bedzie dalej na wadze spadac. Bardzo jej na kp zalezy, ale nie bardzo mam jej kto doradzic - moja mama raczej starej daty jest, ja kp od razu odpuscilam bo Borys tez nie przybieral, i wydawalo mi sie ze mm bedzie latwiej, ale z tego co Was podczytywalam wydaje mi sie dziwna taka sugestia ze malo mleka ma, bo chyba laktacja musi sie rozkrecic, nie ma sensu sie poddawac od razu jak bardzo jej zalezy? Macie jakies rady?

hm.... wiem że Debrah pare razy wspominała o jakimś sposobie z laktatorem może ona coś poradzi, kurcze no przeszkoda jednak taka, że leży w inkubatorku, bo tak to by się połóżyły na cały dzień i mała by ciumkała. Może faktycznie niech próbuje laktatorem ciągle i sobie rozkręci. A połóżynych niech nie słucha ja też pierwsze 3 dni nie miałam mleka Hania ciągle wrzeszczała ale się nie poddałam. Trzymam kciuki za siostre


Kurka odkąd Hania usypia tylko na boku lub bruchu to takie cyrki przed spaniem są ehhhh ale chyba zasnęła


edit. poszłam do pokoju sprawdzić czy śpi i owszem śpi ale tak : i co ja mam nią teraz zrobić

[insolito]

Napisane przez blogerka

Pozniej Was nadrobie, bo dopiero od rodzicow wrocilismy (tzn przed 19 ale kapiel, usypianie)
Teraz w planach mialam skalpel plus bieganie ale TZ wyszedl wiec z biegania dupa bedzie, no chyba ze sie zawezme i pojde biegac jak wroci.

Widzialam dzisiaj mala Lilke - boze, jest slodziutka, taka maciupenka, mniejsza niz Borysek - wazyla 2300 przy urodzeniu, teraz troszke spadla z wagi
az mi sie szkoda zrobilo, ze Borys juz taaaki duzy i chcialam ja od razu na rece wziac, i moglabym tak nosic i nosic (ale w inkubatorku lezy, i oczka miala zasloniete wiec tylko cialo widzialam)
Od razu mi sie "love" wlaczylo i chyba teraz rozumiem te wszytskie tesciowe i nasze mamy, bo jak sie widzi taka kruszynke to tylko na rekach chce sie nosic i juz
ja normalnie mialam ochote ja z tego inkubatorka wyrwac i uciec z nia :P
wrzuce do klubu fotke ale nic tam nie widac, pojade z aparatem nast razem i mam nadzieje, ze bede miec wiecej szczescia
A i Boryska tez Wam wrzuce z naszych dzisijeszych zabaw

Dziewczyny karmiace kp - doradzcie cos, bo siostra bardzo chce karmic a problemy ma i jakas polozna powiedziala jej z ironia, ze "cycki ma duze, ale mleka tam chyba jest niewiele".
Jest w tym prawda, czy da sie rozkrecic laktacje? Lilka ma zoltaczke i jest slaba, apatyczna i nie chce jesc, potrafi nawet 4 godziny przespac, siostra mysli zeby odciagac pokarm i butelka ja karmic, bo juz jest bezsilna, boi sie ze bedzie dalej na wadze spadac. Bardzo jej na kp zalezy, ale nie bardzo mam jej kto doradzic - moja mama raczej starej daty jest, ja kp od razu odpuscilam bo Borys tez nie przybieral, i wydawalo mi sie ze mm bedzie latwiej, ale z tego co Was podczytywalam wydaje mi sie dziwna taka sugestia ze malo mleka ma, bo chyba laktacja musi sie rozkrecic, nie ma sensu sie poddawac od razu jak bardzo jej zalezy? Macie jakies rady?

"Super" położna
Hmm, ja się zbytnio na tym nie znam bo mleka od samego początku miałam aż nadmiar ale, tak naprawdę najskuteczniejszy sposób rozkręcenia laktacji to, żeby dzidzia jak najwięcej ciągnęła pierś. U siostry może być problem, więc musi odciągać pokarm, nawet jak nic nie leci co 2-3 godz również w nocy. są też jakieś herbatki, ale jak z nimi jest to nie wiem. I przede wszystkim niech nie pozwoli sobie wmówić , że nie ma mleczka.
Jeszcze niech ktoś się wypowie bo nie wiem czy jakiejś gafy nie palnęłam



Nina, gratuluje obrony

[sylwietta1988]

co do reklamy to ja tez słyszę "walą"

mały spi to ide kolacje sobie zrobic i ogarnąc pokąpaniowy bałagan

[ilkas]

Napisane przez insolito

Bo on kopyta wącha czy mu walą bo mu palą

Blogerko ja miałam bardzo duże problemy z kp. Ale chciałam walczyć. Położna kazała mi przede wszystkim dużo przystawiać małą. Nie pozwalała na 4 godzinne przerwy. Kazała przystawiać nawet na śpiocha co 2 godziny. Do tego po każdym przystawianiu miałam odciągać pokarm laktatorem i w ten sposób pobudzać laktację. Do tego pić minimum 2 litry wody dziennie oraz herbatkę bocianek - 2 dziennie. Po tygodniu widziałam duuża poprawę. Na początku laktatorem odciągałam max 40 ml z obu cycków. Po tygodniu pobudzania odciągałam już 100 ml z obu cycków. Także mi pomogło.
Tyle tylko, że za jakiś czas zrobił mi się zator w piersi tak okropny..że skończyłam z gorączką 40 st i antybiotykiem. A antybiotyk niestety spowodował zmniejszenie laktacji....i cała zabawa zaczęła się od początku
Ale polecam powalczyć o kp bo da radę

[insolito]

A i co do tego odciągania to ponoć najlepiej metodą 7-5-3 czyli najpierw z prawej piersi 7 min, następnie z lewej 7 min, później z prawej 5, z lewej 5 i później po 3 min

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez bokeh

Kurka odkąd Hania usypia tylko na boku lub bruchu to takie cyrki przed spaniem są ehhhh ale chyba zasnęła


edit. poszłam do pokoju sprawdzić czy śpi i owszem śpi ale tak : i co ja mam nią teraz zrobić

Hmm, ja bym spróbowała przełożyć, ale Piotrek jak zaśnie na noc to nic go nie rusza, nie wiem jak z Hanią

[Aga8484]

Napisane przez insolito

A i co do tego odciągania to ponoć najlepiej metodą 7-5-3 czyli najpierw z prawej piersi 7 min, następnie z lewej 7 min, później z prawej 5, z lewej 5 i później po 3 min

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Hmm, ja bym spróbowała przełożyć, ale Piotrek jak zaśnie na noc to nic go nie rusza, nie wiem jak z Hanią

A nie na odwrót 3-5-7

[bokeh]

Napisane przez insolito

A i co do tego odciągania to ponoć najlepiej metodą 7-5-3 czyli najpierw z prawej piersi 7 min, następnie z lewej 7 min, później z prawej 5, z lewej 5 i później po 3 min

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Hmm, ja bym spróbowała przełożyć, ale Piotrek jak zaśnie na noc to nic go nie rusza, nie wiem jak z Hanią

przełożyłam

[s i l v e r]

Głupio mi tak pisać jak nie wiem co u Was i jak nie odnoszę się do Waszych postów. Buuuuuu

Chciałam napisać że....olejek waniliowy niezbyt pomaga na te uparte, natrętne komarzyska

Iiiiiiiiiii.....jutro przyjadą tu do nas Lady z Tżtem na chwilkę w odwiedziny

[insolito]

Aga, o kurcze nie wiem, zaraz sprawdzę

Sprawdziłam, wszędzie piszą, że to jednak 7-5-3

[ILLUSION]

Napisane przez calawdeszczu

Dziewczyny, jak mam wprowadzić ten gluten? Bo Julka zaraz pół roku, więc chyba już pora? Niech mi któraś podpowie jak mam to zrobić, bo jestem zielona w tym glutenie


iiiiiiii... co WY na to...

dwie nogi złapać jednocześnie to już wyższa szkoła jazdy
A gluten to ja jak robię kaszkę bezglutenową to dosypuję łyżeczkę kaszki glutenowej.

Napisane przez calawdeszczu

mówisz? moja to chyba nie będzie wiedziała co z nim zrobić, bo ona jakos sie nie chce jedzeniem interesować..

Patrz żebyś tym biszkoptem w głowę nie oberwała

Napisane przez Wisienka_0809

Witajcie Mamuśki.
Wpadłam tylko napisać, że żyję, sprzed ołtarza nie zwiałam, wesele udało się bardzo, bardzo (było za☠☠☠iste), i Black - jak jako tako stresu się nie doczekałam, a i tak swoje zgubiłam.
Poła u niańki był grzeczniutka, tylko jak nas zobaczyła, jak ją przywieźliśmy na wesele, to się tak rozryczała, że potem jej w domu nie mogła uspokoić. A jak po nią przyjechaliśmy w poniedziałek, wsadziliśmy do nosidełka - takiego uśmiechu dawno nie widziałam.

Dzisiaj moja gwiazda kończy pół roczku!
przy tym dla tych Bąbli, które też dzisiaj świętują.

A to nas wcale nie dziwi bo e_vel pisała że u nie w domu było słychać jak się weselcie

Napisane przez calawdeszczu

silver, zobacz http://demotywatory.pl/4128256

ja chyba dzisiaj to zrobię

wczoraj o tym czytałam

eeee kiedyś ktoś z moich znajomych wstawił to na fb to w komentarzach joby leciały że nie działa

Napisane przez bokeh

Cała, konkurencja

Tyż piknie

Napisane przez hope01

Byliśmy wczoraj u tego lekarza i matka z wujkiem gooogle miała rację: LISZAJEC

O kude, to żebyś szybko dziada wytępiła.

Napisane przez Debrah

Właśnie, ja ma pytanie: są zupki/dania dla dzieciów po 4mcu z mięskiem. To mogę podać tak o - bez żadnego przygotowania?

Nie ma bo według tych zaleceń wszystkich mięsko się wprowadza po 5 miesiącu.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41632588]Info od Ewulki - [COLOR="Red"]jest ok, są na wczasach nad morzem i netu nie mają wyniki za 2 tygodnie, ale raczej dobrze jeszcze brzuchol sprawdza, więc nadal kciuki trzymamy! przeprasza, że się martwiłyśmy i po wczasach wróci do nas.[/QUOTE]
Trzymam kciuki

Napisane przez calawdeszczu

moja tak robi na bujaku

Trzymała kciuki za niny obronę

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny samochód by nas dziś potrącił weszłam z wózkiem na pasy, samochody z obu stron w miarę daleko, ale jechał buc tak szybko , dobrze że na środku pasów się popatrzyłam w prawo bo by w nas wjechał !!!! Stanęłam na środku a ten w ostatniej chwili mnie zauważył i z piskiem hamował :banghead::banghead::bang head::banghead:

Kurde, jak dobrze że nic Wam się nie stało

Napisane przez ninagg

Wszem i wobec oświadczam, że się się udało i zdobiłam tytuł inżyniera .
Obroniłam się na 4

Napisane przez calawdeszczu

przesyłam sposób na samodzielnie bujanie leżaczkiem
http://www.youtube.com/watch?v=gKXEp...ature=youtu.be

To dopiero sztuka

Napisane przez nafiyqa

Aaaaaa zrobilam foty tych brzydkich plackow.
Jak sie nie boicie to wstawie zaraz
(Illusion, Ewik )

wstawiaj

[fifania]

Napisane przez nafiyqa

Ojj, za dobrze Ci bylo jak spal 10h

Po 22...



Oby bylo tak, jak mowisz


U mnie jest


Biedaczek malutki
Dlaczego te dzieciaczki musza tak cierpiec...

Czyli Wy macie stwierdzone azs?
Kurcze, u nas swiadu nie ma (albo Kuba nie potrafi sie drapac), wiec łudzę sie jeszcze, ze to jednak nie to...


Uwaga, pokazuje....
Najgorzej jest na prawej raczce - 1 zdjecie. Druga jest ok, wiec nie pokazuje.
2 i 3 to obie nozki (z tylu na wysokosci kolan).

Tak, u nas 4 specjalistów i każdy mówi to samo. Niestety.
I uwierz mi że gdyby to go swędziało to by to drapał do krwi. Mój nauczył się jak miał 9 tyg....
Tak więc trzymam kciuki oby to nie był to

[insolito]

Napisane przez s i l v e r

Głupio mi tak pisać jak nie wiem co u Was i jak nie odnoszę się do Waszych postów. Buuuuuu

Chciałam napisać że....olejek waniliowy niezbyt pomaga na te uparte, natrętne komarzyska

Iiiiiiiiiii.....jutro przyjadą tu do nas Lady z Tżtem na chwilkę w odwiedziny

Poproś Meduzke o streszczanie
Zazdroszczę spotkania
Moj mąż twierdzi, że najlepszy na komary jest autan

[mala_19kw]

Insolito-ja nie wiem ale to co dziś z nim miałam/mam (bo jeszcze królewicz nie śpi) to masakra jakaś. Ale u nas chyba zęby-w skoki nie bardzo wierze.

Nina-gratuluje

[bokeh]

Napisane przez s i l v e r

Głupio mi tak pisać jak nie wiem co u Was i jak nie odnoszę się do Waszych postów. Buuuuuu

Chciałam napisać że....olejek waniliowy niezbyt pomaga na te uparte, natrętne komarzyska

Iiiiiiiiiii.....jutro przyjadą tu do nas Lady z Tżtem na chwilkę w odwiedziny

o jaaaaaaaaa ja tez chce

[fewcia]

Marsi zazdroszczę Ci podejścia. Ja też bym chciała się śmiać,a jest mi zwyczajnie przykro...

Blogerko tak jak dziewczyny piszą,najlepsze jest przystawianie. A jak nie to laktator w dłoń i do dzieła. Ze mną w sali leżała dziewczyna która urodziła bliźniaki,też wcześniaki,leżały w inkubatorze więc ich nie mogła karmić,to cały dzień i w nocy co dwie godziny spędzała z laktatorem. Jak po tygodniu poszłam zdjąć szwy i zajrzałam do niej to karmiła pełną piersią! Trzymam kciuki za siostrę.

Moja mała dostawała przed 7 histerii,więc zapakowałam w Tulę i poszłam wynieść śmieci,spotkałam znajomych i rozmawialiśmy i Mała Zasnela (pierwszy raz!). Ale obudziła się po pół godziny gotowa do zabawy. Wykapałam ją,dałam jeść i leży w łóżeczku i nie może zasnąć.

Ilkas ja mam Tulę z wkładką. Dla nas jest ok,bo lepiej trzyma nóżki Blanki (Lezymy dysplazję),ale tak na prawdę jak dziecko ładnie trzyma główkę lub jest małe ("krótkie") to główką i tak się będzie opierała o Tulę. W skrócie gdyby nie bioderka,to nie kupiłabym wkładki. Mała nie waży 7kg.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.