Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[Debrah]

Napisane przez elllmi

pic na wodę fotomontaż z tymi owocami, bo co firma, to inaczej; w jednej banan po 4, a w innej po 5 miesiącu; beznadzieja, nie wiadome na co patrzeć




pierwsze zdjęcie cudne



ja dłuuuuugo byłam na takim właśnie etapie, ale już mnie wkurzało wsadzanie młodego do fotelika samochodowego i albo siedziałąm z nim na ziemi, albo jego na stół



zatkaj mu nos spinaczem, przestanie chrapać
u was to się nazywa "wiecheć"? u nas "wiecha" i już jedna była, teraz niedługo druga się szykuje



jaki Dadi cwaniak, daszek do tyłu




aaaaa, rzeczywiście a to nie TŻBokeh był

Zaraz mnie coś trafi! Nadrabiam dzisiaj, pocytowalam se pięknie jak nigdy i co? Burza! I to taka że świata nie widać.

Teraz, dziecko uśpione, ja z herbata i bonitkami siedzę, cytuje świeże to tamto szlag trafił..i co? Najpierw net padł a teraz znowu jest burza! wybaczczcie, trzeci raz nie dam rady

Uparcie weszlam z komórki.

Od bartka była chyba sylwietta?

Co do rozszerzania to ja już nic nie wiem.
Ja mam sloik z morela po 4 mcu, to samo z winogronem...

Padam, boję sie ze nie poradzę sobie z sesją. Wieczorami ledwo żyję a dopiero wtedy mogę sie uczyć, wczoraj zasnelam z tabletem z otwarta książką...://

Cala: ty jesteś przyzwyczajona że Julasek bezproblemowe dziecię, mówię ci, nic jej nie jest. Duzooo (prawie wszystkie?) watkowych dzieci ma w tym wieku trudności ze spaniem, etap taki.
Moja zasypiala sama a teraz nie ma takiej możliwości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elllmi]

a może sylwietta
cholera, czekam na ciepłą wodę, bo tata dopiero zapalił w piecu

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez Debrah

Moja zasypiala sama a teraz nie ma takiej możliwości.

to samo u nas, już się jarałam, że Fifek tak fajnie zasypia, a teraz bujanie od nowa

[calawdeszczu]

Napisane przez Debrah

Cala: ty jesteś przyzwyczajona że Julasek bezproblemowe dziecię, mówię ci, nic jej nie jest. Duzooo (prawie wszystkie?) watkowych dzieci ma w tym wieku trudności ze spaniem, etap taki.
Moja zasypiala sama a teraz nie ma takiej możliwości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki Kochana, pocieszyłaś mnie. Masz rację- jestem przyzwyczajona, że Julasek to bezproblemowe dzięcię jest tym bardziej, że w dzien jest wszystko fajnie. Zasypia sama, bawi się, śmieje, a na noc takie rzeczy się dzieją. Szaleje po tym łózeczku, na brzuch się przekręca, pupa do góry o maszeruje w każdą strone, głowe wciska w szczeble, no szok....

Chyba masz rację, że to taki etap i trzeba przeczekać....

dzięki


taaaaaaa to była sylwietta

sylwietta, co u bartka słychać? jakieś dobre rady może?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez szklanka19

Dziewczyny co ja przeżyłam wczoraj w środę mój mąż pojechał w delegację, ale na noc miał wrócić i w czwartek jechać znowu. Na szczęście zawiózł nas rano do Rodziców, bo ja się coś kiepsko czułam, to stwierdziłam, że będę miała pomoc. Po południu dostałam gorączki, gardło bolało jak opętane, brałam wszystko co mogłam i liczyłam, że mi minie. Ja nie byłam w stanie nawet wrócić na noc do domu, tylko zostałam u Rodziców. W czwartek to samo, gorączka, ja bez lekarza (moja jest na urlopie, inny termin na poniedziałek) i doszedł mi ból ucha. Ale jaki Obdzwoniłam każdą przychodnię, do której byłam w stanie dojechać samochodem (taksówką, bo nie mam prawka :/) w pół godziny i wszyscy termin najbliższy po weekendzie. W jednej była miła pielęgniarka i mówi, że doktor właśnie skończył przyjmować, ale poszła spytać czy przyjmie mnie prywatnie. Na szczęście się zgodził, ja biegiem po taksę, Mała została z dziadkami. A co lekarz? Antybiotyk i odstawienie dziecka od piersi na minimum 5 dni, dodatkowo krople do ucha. Tłumaczę, że nie mogę Jej odstawić bo Ewcia nigdy nic innego nie jadła, powiedział, że zrobię jak uważam, ale po zbadaniu mnie wie, że to samo nie minie i może się przypałętać coś poważnego To stwierdziłam, że kupię krople, receptę na antybiotyk mam w zapasie i po weekendzie może inny lekarz coś wymyśli. Ale ten ból się tak nasilił, że mi się poród przypomniał, miałam ciemno przed oczami i łzy mi same leciały :/ No serio, w życiu mnie nic tak nie bolało, ja nawet okłady z kapusty robiłam na ucho. Mówię, nie ma szans, muszę coś wziąć. Próbowałam się skonsultować z doradcami laktacyjnymi, ale nikt nie odbierał Jakoś chyba po pół godzinie oddzwonili i wiecie czego się dowiedziałam? Że właściwie kazdy antybiotyk można zażywać przy kp i podała mi stronę internetową gdzie mogę sobie sprawdzić dla własnej pewności. Także uspokoiła mnie, pogadałyśmy chwilkę i już się leczę.
A Ewcia jakby wiedziała, że jestem chora, bo nigdy Jej się jeszcze nie zdarzyło samej zasnąć podczas zabawy, a dzisiaj tak. Aż się bałam, że coś się stało, wrzucę Wam potem fotkę do klubu. I w nocy miała tylko dwie pobudki, co jak na Nią jest ogromnym wyczynem. Jestem dumna ze swojego dziecka jak nie wiem co!

Przepraszam za takie długie biadolenie, ale jakby któraś kiedyś potrzebowała kontaktu do dobrych doradców laktacyjnych to służę pomocą.

biedna a ja kiedyś tę stronę podawałam i chyba nawet zalinkowana na 1 stronie jest

Napisane przez calawdeszczu

mam wrażenie, że Julka mało je.
Dzisiaj zjadła o 5 120 ml mleka, po 10 160 ml , po 13 pół obiadków, popiła sokiem, (w ciągu dnia wypije butelke 125 ml) później gdzieś za godzine dałam jej deserek i zjadła no moze większą połowe (albo i nie ) i teraz niedawno znów 120 ml mleka.

Nie wydaje się Wam, że to za mało?
w poniedziałek oddaje mocz do badania, może jej faktycznie coś dolega

ale kurcze nie wygląda na chorą, w ciągu dnia w ogóle nie płacze, bawi się jest aktywna.. hmmm

bądź tu człowieku muuuundryyyyyyyyyy

nie mało

Napisane przez calawdeszczu

ale dzisiaj cisza...

fewcia
szaja
sylwietta
illusion


gdzie Wy ?
i reszta gaduł.. gdzie się pochowała?


no silver, to mogę wybaczyć

ja? rano z mamą w CH (powstrzymajcie mnie :/ ale no dobra, we wrześniu praca, a ja uczciwie - pustki w szafie.) a potem z dziewczynkami na działce z teściową

Napisane przez sylwietta1988

ja juz postkałam takie rozbieznosci , ze mi to lata. Daje co chce i dzieciowi nic nie jest
skorzystam barzdo chętnie

wygląda rewelacyjnie, Cała chcesz w dupkę? ja nie moge jesc takich rzeczy

a dokładnie szczytem jest (nie pamiętam która to firma? bobovita chyba?) robienie słoiczka po 4mcu z bananem, brzoskwiniami (tu hipp) i morelą (też hipp), a wszystko to razem jet po 6mcu rozumiecie to w ogóle?

Napisane przez elllmi

testowaliśmy krzesełko dzisiaj chyba się podobało, tylko wkurzał się na szelki; i od chrupek kuku był zalepiony wszędzie tam, gdzie wystawał ponad tackę

pięknie!

Napisane przez elllmi

ja kiedyś kupiłam huggiesy w biedronce właśnie, bo chyba illusion polecała, i jak dla mnie ok; ciut sztywniejsze od pampersów, ale ujdą; były dla mnie alternatywą dla śmierdzących dad; a od dzisiaj jestesmy na czwórkach już, bo trójki się skończyły i tylko takie miałam i już chyba trójek nie kupuję, bo nie ma sensu; podobno dady czwórki nie śmierdzą



no jasne, że z nimi

dady 4 nie śmierdzą, fakt

Napisane przez nancykenator

kurczę chyba wszystkie dzieciątka się już przewracały a u mnie cisza, zaczynam się martwić, niby wiem, że Kubuś najmłodszy ale jakoś tak się martwię
nie wiem co chciałam jeszcze

helooooł? Dorotka nadal nie jutro reh. A przepraszam, RAZ w kwietniu się obróciła, co filmik z dopingiem dawałam

Napisane przez BlackSanctum

A moja Oliwka przesikuje i Huggiesy, i Pampersy... 3 i tak są już na nią za małe, ale mieliśmy zapas, więc kończymy właśnie zużywać... Jutro kupuję 4 BD, może będą pasowały.

@ dzisiaj dostałam. Brrrr.

Agatka mi tak huggiesy przeriurywała koszmarnie!

Napisane przez sylwietta1988

my krzeełko mamy to(białe) , dostal je mały od kolegów z pracy meża na pępkowym (+ dwie mega paki pamperków) także nie wybrzydzałam, sprawdza sie jak na razie
http://allegro.pl/ikea-antilop-krzes...341403365.html
najlepsze jest to, ze Bartulo siedząc w nim rzuca oballem po kuchni, wychyla sie i kuka gdzie poleciał

tu mam rozpiske owocowo-warzywną z gazety Mam dziecko
po 4:
ziemniaki, marchew, dynia, jabłka, maliny, jagody
po 5 :
buraczki, kabaczek, pietruszka, porzeczki, winogrona
po 6:
brokuły, pomidory, arbuz, morele, sok z aronii
po 7:
kalafior, szpinak, fasolka szparagowa, agrest , gruszka (a bobofrut gruszkowy jest od 4 czy tam 5)
po 8:
seler, groszek, szparagi, kalarepa, wisnia, brzoskwinie(słoiczki z brzoskwinią są po 6 a z hippa po 4 nawet )
po 9:
sałata, szczypiorek, banan(bez komentarza), kiwi, melon
po 10:
szpinak, brukselka, cebula, czeresnie, sliwki (słoiczki sliwkowe gerbera od 4 mies, nawet sliwkę na zapracia polecaja po 1 mies...)
po 11:
papryka, por, cytryna, pomarancze, truskawki, poziomki

dla mnie taka srednio mądra, ale może Szajopedia skoryguje

No to bądź człowieku mądry i pisz wiersze - z tego, co pamiętam:

-bobofrut ma sok z malinami po 6mcu
-brokuły jako pierwszy słoiczek same ma chyba bobovita
- morele po 4mcu ma hipp na bank
-kalafior sam bobovita po 4mcu, szpinak z ziemniakami też po 4, gruszkę ma hipp + chyba każda inna firma jako jabłko i gruszkę
-bobovita ma groszek po 4mcu jako pierwszy słoiczek, brzoskwinia właśnie hippa po 4
-banan to w ogóle śmiech, niektóe firmy po 4, niektóre po 6 mają
- szpinak po 4 jest, śliwki właśnie jak piszesz
- truskawki w babydreamowych są po 4



dlatego dziewczyny nie warto się spinać wiadomo, że fasolki po bretońsku nie podajemy :d

[calawdeszczu]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41659837]

nie mało



ja? rano z mamą w CH (powstrzymajcie mnie :/ ale no dobra, we wrześniu praca, a ja uczciwie - pustki w szafie.) a potem z dziewczynkami na działce z teściową


[/QUOTE]

nie mało?
a mnie sie wydawało, że ona jak ptaszek dziubie...

co kupiłaś?

[szklanka19]

Napisane przez nancykenator

buziak dla Ewci

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41659837]biedna a ja kiedyś tę stronę podawałam i chyba nawet zalinkowana na 1 stronie jest [/QUOTE]

No właśnie coś pamiętałam, a nie mogłam znaleźć. Ja dostałam taką stronę http://www.e-lactancia.org/ingles/inicio.asp

A od Bartka nie była przypadkiem Ilkas? Tak mi się coś wydaje

[calawdeszczu]

o nie wierze, poczytałam kilka stron naszego wątku na poczekalni, powspominałam... ahhhh...

a tu cisza... no chyba to w kalendarzu zapisze

ide spać.
Dobranoc

aha, jutro jedziemy do t. ciekawe co to będzie...

[elllmi]

a ja idę się kapać i czekam na TŻ

Black, udanej imprezy jutro

dobranocki

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez calawdeszczu

aha, jutro jedziemy do t. ciekawe co to będzie...

no to

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Cała, dzisiaj sweterek gładki z camaieu (ale naprawdę tani, 25zł, wyprz), koszulkę tam na ramiączkach też chyba 20zł, spodnie hm za 40zł czarne wąskie + gładkie, białe majtki i 2 t-shirty z reala - dziewczyny, genialne są, gładkie, świetna bawełna, no super! w szoku jestem, kupiłam ostatnio jeden (one damskie takie, z ciut szerszym dekoltem) i dzisiaj 2 inne brałam. No a ostatnio to też 2 sweterki z camaieu jeszcze.

Dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie mi, ile macie ubrań takich normalnie do chodzenia nie na spacer z dzieckiem na odwal się (czyli dres na przykład), tylko powiedzmy - do pracy, na kawę z przyjaciółką i tak dalej? u mnie tak:

spodnie:
-jeansy x2
-spodnie w kwiatki
-dzisiejsze czarne
-bojówki do pół łydki
-krótkie spodenki x2

spódniczki:
-długa, gnieciona, żółta
-długa w etniczne wzory
-krótka biała (przed kolano)
-tak samo ale granatowa
-mini jeans
-mini legginsowa - taka... gładka, czarna, bo nie lubię w samych legginsach chodzić - to zakładam do nich taką właśnie

swetry/bluzy:
-granatowy cienki
-różowy cienki rozpinany
-czarny ażurowy rozpinany
-mały szary
-szary wzorzysty nietoperz
-szara bluza
-polar w pasy

bluzki:
-kilka gładkich różnego koloru
-3 w paski
-koszula
-t-shirt jakieś 10 sztuk

i tyle

[aska27adopcje]

Witam sie laseczki w koncu postaram sie cos pocytowac, bo na bierzaco jestem z wami, ale jakos sie nie umiem wbic w watek

Napisane przez sylwietta1988

my to mamy antykoncepcyjnego dziecia ile razy bungowalismy to ZAWSZE sie obudził a tak to spi, ani mu powieka nie drgnie- czy rozmawiamy, czy gra radio, czy ukladam ubrania w szafie.... ale na bunga bunga reaguje zawsze

co do słoiczków- Bartulo mały zjada naraz, duzy dziele- pierwsza porcja do literatki i grzeje w mikrofali, reszta w słoiczku do lodówki na drugi dzien, potem juz odgrzewam słoiczek. A dlatego do literatki, ze akurat mam takie, że wchodzi idealnie pół słoiczka do nich
a dzis ugotowałam mu brokułową zupke- marcheweczka i ziemniaczki młode z ogródka juz swojego, natka, seler, por tez, tylko brokuł kupny- nie nadążyłam machac łyzeczką

CHARLIZZ wg mnie to mama przesadziła.... to juz nie mogla poczekac te kilka dni??

Kochana u nas jest dokladnie tak samo, jak tylko cos ten teges z TZ to mkloda zaczyna stekac, wiercic sie, krecic, plakac no i nici z unga bunga ... ostatnio spala z nami 4 noce to juz wogole ... ale mielismy szybkiego numera w kuchni, a mala sie bawila na lozku oblozona poduchami

Napisane przez ILLUSION

Wiecie że mamusie listopadowo-grudniowe 2012 mają dopiero trzecią część na odchowalni? I tą trzecią to mają od początku maja.
A my już w połowie VI
To z nimi jest coś nie tak czy z nami?

Ja tez sobie zadaje to pytanie, czy wy wszystko zdrowo macie, bo pedzicie jak pospieszny

Napisane przez BlackSanctum

Illusion, obstawiam, że z nami. Wizażoholiczki jedne.

TŻ poszedł na kawalerski, więc dzisiaj z ciastem w ręku spędzam wieczór w wyrze, ahhh. Obejrzę sobie jakiś babski film i się poudzielam, a co tam. A jutro moja impreza.

Black ale masz fajnie z panienskim .... Ciekawe co tam siostrzyczka wymysli ... ale jak w domu to chyba bedziecie grzeczne ... a moze grzeszne

Napisane przez badziabadzia

Black, zazdroszcze jak ja bym chciala te wszystkie przedślubne, a potem slubne zmagania jeszcze raz przezywać...

Monamur

Dziewczyny, rzuccie jakims ciastem w nedziele mi sie rodzinka zjezdza i trzeba cos upichcić ostatnio zasmakowalam w falach dunaju, ale jedno to malo

A w załączniku Zosiek

Zosiek mega sliczna puciunia

Napisane przez BlackSanctum

Ja akurat biorę tabletki, więc wiedziałam, że okresu podczas wesela uniknę.

A co do nocy poślubnej, to stwierdziliśmy, że się wstrzymamy przez najbliższe dni i dopiero właśnie po ślubie będzie sexxxxx. Zwłaszcza że zostajemy w Pensjonacie, w którym mamy wesele, bo mamy tam w cenie piękny apartament - a rano są poprawiny. To w nocy, po weselu, Oliwę do łóżeczka (turystycznego), a my się zajmiemy sobą.

Black calkiem niezly plan .. Bedziesz prawie jak dziewica

Ninaa kochana szacuneczek za obrone mozesz juz teraz pisac tytul przed nazwiskiem

Silver Lady, ale wam zazdroszczze spotkania ... Ja caly czas gdzies tam wierze ze do lodzi sie wybierzecie kiedys

Szklanko mam nadzieje, ze wsyztsko bedzie oki i szybko wrocisz do zdrowia, super ze mozesz karmic

Zaraz dopisze co u mnie, bo chyba mnie tz z laptopa wywali, bo umyl gary i bedzie chcial usiasc ... swoja droga zmywa, czyzby liczyl na jakas nagrode ... ale jak jak mloda rozwalona na wyrku w najlepsze

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Szajus u mnie sie wstyd przyznac, ale sa 3 szafy ubran i 12 kartonow z ikea ... jestem zbieraczem, nie umiem sie pozbyc ubran, a chodze w kilku na krzyz ... oczywiscie nigdy sie nie mam w co ubrac

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja wyrzucam, tyle, że ogrom w SH kupuję więc mi potem nie szkoda. Ostatnio dopiero nowe zaczęłam kupować, bo mi się samej siebie żal zrobiło.

[ilkas]

Napisane przez monamur

Hej dziewczyny

Pamietacie mnie? Jestem zaginiona lutową mamuską.
Niestety tak się jakoś złożyło,że przez pierwszy miesiąc nie miałam czasu ani siły pisać, ciągle cos trzeba było zrobić, a jak była chwilka to spałam kiedy mogłam. Potem czasowe problemy z netem, i teraz kajam się, przepraszam za zaniedbanie i prosze o przyjęcie mnie do grona szczęśliwych mamusiek
Odwagi mi dodała Ilkas dopiero od kilku dni Was podczytuje, zaległosci to mam tyle,że nigdy nie nadrobie, ale z tą częścią jestem na bieząco.
Należy mi sie wiem, ale juz sie poprawie

no i super! to teraz pisz co u Was!!

Napisane przez calawdeszczu

a wiecie co mi sie teraz przypomniało. jak byłyśmy w ciąży, to któraś tylko już nie pamiętam kto, pisała, że jej mąż konsultuje każdy zakup z kolegą, pamietacie? :haha ha:

i jak on miał na imie Bartek??? bo nie pamietam.

w kazdym bądź razie może jego zapytam, on na pewno będzie wiedział!!!

Napisane przez mala_19kw

No właśnie... Był taki doradca(i chyba faktycznie Bartek),ale której to mąż tak konsultował?

hahahahaha Szklanka ma dobrą pamięć to mój małż...i to ja jestem od Bartka
Swoją drogą Cała masz niezłe wyczucie, bo właśnie wróciliśmy z urodzin Bartka 3-letniej córki Noooo o jego radach to bym mogła książkę dalej pisać. Już by był tom 3 Chociaż....jedna akcja była meeega niewesoła....baaardzo. Ale to grubsza opowieść. Od tamtego czasu już małż trzyma trochę dystans do rad kogokolwiek

Przeleciałam Was szybciutko i idę spać bom padnięta.
Na urodzinach było mega wesoło. I Milcia była taaaka grzeczna Padła po imprezie w 5 sekund.
Do jutra dziewczynki

ps.
jeszcze mi się przypomniało. Cała moja Milka je prawie tak samo jak Ty opisałaś. I nigdy nie myślałam, że to mało Jak widzę, że jest radosna, nie wygląda mi na głodną to chyba jest ok A co do tabelki na opakowaniach mm to ona nigdy tak nie jadła jak tam piszą

[ninagg]

Napisane przez sarah67

pamietam jak to pisalas

a wigilii nikomu nie zepsułaś każdy wiedzial co przezywasz
a szpital bez komentarza




my tez tak wstawalysmy 11,12
ale zaczelam budzik nastawiac bo wtedy nam dzien uciekał



bezduszne świnie

aż chce się skargę na nie zlozyc



u mnie kuzynki dlaej dlatego nie odnosze sie do wszystkiego
ale matko jakie one rozpieszczone, ju kiedys byly niedobre bo starsza to chrzesnica mojejm mamy a mlodasza moja i co roku przyjezdzaly do nas na cale wakacje od jakis 2 lat juz nie tylko na tydzien bo juz wielce dorosle
jedna ma 18 druga 16 troche mi sie dzidzka zajely, druga obiad gotowala takie proste no bo sama lubi zjesc
ale ile ja mam po nich sprzatania, co tak leniwe, zamiast szybko wstac raz dwa z dzidzka na spacer to ja je musze wyciagac na ten spacer bo one najchetniej by przed kompem albo tv siedziały.
Kocham Je bardzo ale sa strasznie niedobre, nie wiem jak one sobie poradza w samodzielnym zyciu.

Niestety młodziesz taka teraz jest. Ja to samo obserwuję wśród rodzeństwa i kuzynostwa.

[aska27adopcje]

kurcze dziewcYnki moja mala nie chce nic jesc oprocz cycka ... skinczyla 5,5 mies ma 71 cm i wazy 6400 mi sie wydaje takas taka chudzinka ... nie chce sloiczkow obiadkow wogole, deserki to jak jej podpasuje ale jak zje pol malego to jest wielkie swoeto ... kaszki od 3 dni probuje jej podac na kolacje i tez lipa, chociaz zjadla dzis 20 a i tak robie pol porcji :/ mialam wprowadzac gluten ale do czego mam jej dosypywac .. zaczelam czytac o dzieciach piersiowych i bardzo czesto jest tak ze nie chca jesc nic tylko cyca i sa wybrednymi niejadkami jak sa starsze .....

[ninagg]

Napisane przez Wisienka_0809

MARSI, możesz mi coś powiedzieć o diecie Montignaca???

Ja nie marysi, ale Ci napisałam na PW.

[aska27adopcje]

Jutro ugotuje 1 raz dla mlodej ziemniaka z marchewka, a noz zje ... Takbym chciala ...

Kupilam jej te pampersy wielokrotnego uzytku ... przyznam szczerze, ze nie sadzilam, ze beda trzymaly siku w srodku a trzymaja ... jednak narazie zlozylam je tylko 3 x bo nie mam wkladek na kupke, jutro zamowie i bede uzywala ich czesciej ...

Nancy, a Ty chyba pytalas mnie wczesniej co mysle o psie w bloku ... Ja sama mam psa w mieszkaniu. Uwazam, ze jesli pies wychodzi na spacery na ktorych zuzywa sie jego energie to spokojnie moze byc w domu ... My mamy owczarka niemieckiego, wychodzi na 4 spacery w tym 3 higieniczne takie ok 25 min i 1 dlugi godzinny czasami jeszcze dluzszy ... MOj tz zawsze mu rzuca patki. zeby spozytkowac jego energie, czesto biega przy rowerze, jezdzimy go kapac jak jest cieplo ( HOPE wiesz, jak bardzo labradory kochaja wode ) ... Moim zdaniem nieraz pies w bloku, kamienicy ma lepiej niz takie podworkowe ... znam ludzi, ktorzy maja psa na podworku, a nigdy nie byli z nim na spcerze, bo po co, pies ma podworze ... Ogolnie psy uwielbiaja pracowac, przebywac ze swoim z wlascicielem ...

[ninagg]

Napisane przez marsi11

daj znać jak wrażenia bo też zamierzam pieprznąć w następny weekend



ja jestem przeciwna wszelkim dietom ponieważ w każdej zawsze czegoś brakuje, a to bialka, a to tłuszczu ale to tylko moje zdanie
każdy organizm jest inny i jednemu dieta pomoże innemu nie
jak dla mnie to wszędzie trzeba zachować zdrowy rozsądek, regularność jest najważniejsza, 5 posilkow , dużo wody,male porcje
jednemu dieta rozpieprzy gospodarkę hormonalną, druga osoba oberwie jojo po zakończeniu diety a trzeciej nic nie będzie
ninnag była na tej diecie i chwaliła sobie efekty, nie się wypowie w tej kwestii

Marysi, ale Montignac nie jest dietą tylko właśnie sposobem zdrowego żywienia i jest oparta na metabolizmie organizmu. I tam się chudnie (powoli), bo je się prawidłowo i omija się produkty o wysokim indeksie glikemicznym (powodujących duży wyrzut insuliny do krwi, regularnie o wyznaczonych godzinach.
I to jest oparte na indeksach glikemicznych ( uregulowaniu wyrzutów insuliny do krwi) i nie łączeniu tłuszczów z węglowodanami i średnim indeksie. A je się tłuszcze , węglowodany i białka.A tak wogóle to twórcom tego sposobu jest kardiolog.
To jest o tyle fajne, że jak ktoś nie wie jak racjonalnie się odżywiać to ma super materiały do tego celu.

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41660370]Cała, dzisiaj sweterek gładki z camaieu (ale naprawdę tani, 25zł, wyprz), koszulkę tam na ramiączkach też chyba 20zł, spodnie hm za 40zł czarne wąskie + gładkie, białe majtki i 2 t-shirty z reala - dziewczyny, genialne są, gładkie, świetna bawełna, no super! w szoku jestem, kupiłam ostatnio jeden (one damskie takie, z ciut szerszym dekoltem) i dzisiaj 2 inne brałam. No a ostatnio to też 2 sweterki z camaieu jeszcze.

Dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie mi, ile macie ubrań takich normalnie do chodzenia nie na spacer z dzieckiem na odwal się (czyli dres na przykład), tylko powiedzmy - do pracy, na kawę z przyjaciółką i tak dalej? u mnie tak:

spodnie:
-jeansy x2
-spodnie w kwiatki
-dzisiejsze czarne
-bojówki do pół łydki
-krótkie spodenki x2

spódniczki:
-długa, gnieciona, żółta
-długa w etniczne wzory
-krótka biała (przed kolano)
-tak samo ale granatowa
-mini jeans
-mini legginsowa - taka... gładka, czarna, bo nie lubię w samych legginsach chodzić - to zakładam do nich taką właśnie

swetry/bluzy:
-granatowy cienki
-różowy cienki rozpinany
-czarny ażurowy rozpinany
-mały szary
-szary wzorzysty nietoperz
-szara bluza
-polar w pasy

bluzki:
-kilka gładkich różnego koloru
-3 w paski
-koszula
-t-shirt jakieś 10 sztuk

i tyle [/QUOTE]


Jeansy -1 szt
Spodenki - 2 szt
Spódniczki - 1 szt
Swetry - 3 szt
Bluza - 1 szt
Bluzki - tych to mam dużo, na ramiączkach , z rękawkiem .
O matko nie mam w czym chodzić :screwy:
Chyba zaniedbałam swoją garderobę po porodzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[YellowSheep]

Hej Wam

Napisane przez monamur

Hej dziewczyny

Pamietacie mnie? Jestem zaginiona lutową mamuską.
Niestety tak się jakoś złożyło,że przez pierwszy miesiąc nie miałam czasu ani siły pisać, ciągle cos trzeba było zrobić, a jak była chwilka to spałam kiedy mogłam. Potem czasowe problemy z netem, i teraz kajam się, przepraszam za zaniedbanie i prosze o przyjęcie mnie do grona szczęśliwych mamusiek
Odwagi mi dodała Ilkas dopiero od kilku dni Was podczytuje, zaległosci to mam tyle,że nigdy nie nadrobie, ale z tą częścią jestem na bieząco.
Należy mi sie wiem, ale juz sie poprawie

Witaj i już nie znikaj

Napisane przez litllesweetangel

Uwierz bedziesz chciala Ja tak stekalam, ze mala sie nie obraca, ze moze cos nie tak. I pewnego dnia jak zaczela, to teraz skonczyc nie moze. Wszedzie. Na hustawce(!), przewijaku, lozku, kocu, na mnie!

Napisane przez ILLUSION

Wiecie że mamusie listopadowo-grudniowe 2012 mają dopiero trzecią część na odchowalni? I tą trzecią to mają od początku maja.
A my już w połowie VI
To z nimi jest coś nie tak czy z nami?

Też to wcześniej zauważyłam. One to jakieś dziwne są, tak sądzę

Napisane przez fewcia

Jutro Was nadrobie bo Padam. Blanka ewidentnie nienawidzi upałów,tak się biedną dziś męczyła.

Jakbym mieszkała w katowicach to bym dziś kibicowała naszym

Dobranoc dziewczynki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mieszkam a nie kibicuję dobranoc, oby nocka była udana

Napisane przez BlackSanctum

Illusion, obstawiam, że z nami. Wizażoholiczki jedne.

TŻ poszedł na kawalerski, więc dzisiaj z ciastem w ręku spędzam wieczór w wyrze, ahhh. Obejrzę sobie jakiś babski film i się poudzielam, a co tam. A jutro moja impreza.

Udanej imprezki

Napisane przez badziabadzia

Black, zazdroszcze jak ja bym chciala te wszystkie przedślubne, a potem slubne zmagania jeszcze raz przezywać...

Monamur

Dziewczyny, rzuccie jakims ciastem w nedziele mi sie rodzinka zjezdza i trzeba cos upichcić ostatnio zasmakowalam w falach dunaju, ale jedno to malo

A w załączniku Zosiek

Jakie zmarszczone czoło

Napisane przez elllmi

a może sylwietta
cholera, czekam na ciepłą wodę, bo tata dopiero zapalił w piecu

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



to samo u nas, już się jarałam, że Fifek tak fajnie zasypia, a teraz bujanie od nowa

Ja też czekałam na wodę, właśnie się zagrzała wczas, nie ma co

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41660370]Cała, dzisiaj sweterek gładki z camaieu (ale naprawdę tani, 25zł, wyprz), koszulkę tam na ramiączkach też chyba 20zł, spodnie hm za 40zł czarne wąskie + gładkie, białe majtki i 2 t-shirty z reala - dziewczyny, genialne są, gładkie, świetna bawełna, no super! w szoku jestem, kupiłam ostatnio jeden (one damskie takie, z ciut szerszym dekoltem) i dzisiaj 2 inne brałam. No a ostatnio to też 2 sweterki z camaieu jeszcze.

Dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie mi, ile macie ubrań takich normalnie do chodzenia nie na spacer z dzieckiem na odwal się (czyli dres na przykład), tylko powiedzmy - do pracy, na kawę z przyjaciółką i tak dalej? u mnie tak:

spodnie:
-jeansy x2
-spodnie w kwiatki
-dzisiejsze czarne
-bojówki do pół łydki
-krótkie spodenki x2

spódniczki:
-długa, gnieciona, żółta
-długa w etniczne wzory
-krótka biała (przed kolano)
-tak samo ale granatowa
-mini jeans
-mini legginsowa - taka... gładka, czarna, bo nie lubię w samych legginsach chodzić - to zakładam do nich taką właśnie

swetry/bluzy:
-granatowy cienki
-różowy cienki rozpinany
-czarny ażurowy rozpinany
-mały szary
-szary wzorzysty nietoperz
-szara bluza
-polar w pasy

bluzki:
-kilka gładkich różnego koloru
-3 w paski
-koszula
-t-shirt jakieś 10 sztuk

i tyle [/QUOTE]

Jakbym miała rozpisać całą szafę to by dnia nie starczyło. A już dawno nic nie kupowałam, tyle, że ja bardzo szanuję rzeczy no i mam zapas kurtek, butów, koszulek, wszystko poupychane a jak trza coś znaleźć to masakra jest. Jakiś czas temu próbowałam uporządkować toto i wyrzucić co niepotrzebne i wyrzuciłam jeden dziurawy sweter a reszta powędrowała z powrotem do szafy

Kija u nas jak chodzi o spanie to też tak było rano mleczko tż dawał przed pracą a potem spańsko do 11, 12. Ale od jakiegoś czasu już budzi się przed 7 i już spać nie idzie, także u nas się skończyły piękne czasy.
Szkoda

Ale pogoda! Od 21 ciągle pogrzmiewa i średnio co 10 minut jest oberwanie chmury.

Jeszcze Wam opowiem dzisiejszą sytuację. Fajna pogoda była, więc Oli pod pachę, koc i poszliśmy do parku. Wchodzę tam, około 13.30 i jak codzień zazwyczaj mnóstwo ludzi w tym dużo opalających się, tak dziś pustki żywej duszy nie było, a słonko świeciło i temperatura w sam raz. No ale nic. Rozłożyliśmy się w cieniu, niezbyt daleko bo jakoś nieswojo się poczułam przez to że tak pusto. Oli spał w wózku, ja czytałam wizaż na telefonie. Przeszedł obok mnie jakiś facet. Za chwilę znów ten sam. I tak jeszcze dwa razy aż w końcu usiadł na trawie kilka metrów od nas. Stwierdziłam, że dziwne to więc spakowałam manatki i poszłam na drugą stronę parku. Niestety tam też ludzi nie było, a co zrobił facet? Wstał i poszedł za mną! Więc ja od razu do głównej ulicy i z parku wyszłam, a kątem oka widziałam że ten się za mną rozglądał. Nie był to może menel, ale żaden z niego elegancik też nie... Zrobiłam spacer wkoło parku główną ulicą a potem tam wróciłam bo musiałam małego nakarmić. Dalej żywej duszy w parku, rozglądałam się na wszystkie strony za tamtym facetem... No wystraszyłam się. Dopiero przed 16 zaczęli się schodzić ludzie a tamtego już nie widziałam. Ale nie wiem czy jeszcze pójdę sama do parku odpoczywać na trawie, tak mnie nastraszył nie cierpię mojego miasta pod względem bezpieczeństwa!

Lecę się myć i spać, dobranoc baby

[Aga8484]

Dzień dobry
Wszystkie śpicie jeszcze p
Miłego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[badziabadzia]

Aga, my juz od 6 obudzone

Milej soboty mamuśki

[e_vel]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41660370]

spodnie:
-jeansy x2 2
-spodnie w kwiatki
-dzisiejsze czarne 1
-bojówki do pół łydki
-krótkie spodenki x2
niebieskie 1
rybaczki białe 1
spódniczki:
-długa, gnieciona, żółta
-długa w etniczne wzory
-krótka biała (przed kolano)
-tak samo ale granatowa
-mini jeans
-mini legginsowa 1 - taka... gładka, czarna, bo nie lubię w samych legginsach chodzić - to zakładam do nich taką właśnie
czarna 1 i szara ołówkowa 1
sukienki 2 (czarna i czarno-miętowa), a u Ciebie nie ma sukienek?
malinowa nad kolano

swetry/bluzy:
-granatowy cienki
-różowy cienki rozpinany
-czarny ażurowy rozpinany
-mały szary
-szary wzorzysty nietoperz
-szara bluza
-polar w pasy
szary zapinany i zwykły
miętowy dłuższy zapinany
czarny krótki
5 żakietów w różnych kolorach (taka praca)
bluzki:
-kilka gładkich różnego koloru z rękawem długim, krótkim i 3/4
-1 w paski
-koszula biała i w kratę zieloną
-t-shirt 3 szt jakieś 10 sztuk
tuniki dopasowane 3
bokserki 2
+ Buty przez duże B
i tyle [/QUOTE]
a i tak nie mam się w co ubrać

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Eff a nie możesz go z przodu wieźć żeby Cię widział a Ty jego? Jak jesteś z T. to do mnie jest jakieś pół godziny jazdy (na skróty) - na priv Ci napiszę. A kiedy to jeszcze nie wiem, musimy się zgrać wszystkie z Wisienką i zeby pogoda była, bo się niby nie rozpuścimy ale dzieciaczkom by lepiej było na polu

Black udanej imprezki

[nancykenator]

Napisane przez sylwietta1988

tu mam rozpiske owocowo-warzywną z gazety Mam dziecko

muszę sobie spisać
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41659837]biedna a ja kiedyś tę stronę podawałam i chyba nawet zalinkowana na 1 stronie jest



nie mało










helooooł? Dorotka nadal nie jutro reh. A przepraszam, RAZ w kwietniu się obróciła, co filmik z dopingiem dawałam



Agatka mi tak huggiesy przeriurywała koszmarnie!



No to bądź człowieku mądry i pisz wiersze - z tego, co pamiętam:

-bobofrut ma sok z malinami po 6mcu
-brokuły jako pierwszy słoiczek same ma chyba bobovita
- morele po 4mcu ma hipp na bank
-kalafior sam bobovita po 4mcu, szpinak z ziemniakami też po 4, gruszkę ma hipp + chyba każda inna firma jako jabłko i gruszkę
-bobovita ma groszek po 4mcu jako pierwszy słoiczek, brzoskwinia właśnie hippa po 4
-banan to w ogóle śmiech, niektóe firmy po 4, niektóre po 6 mają
- szpinak po 4 jest, śliwki właśnie jak piszesz
- truskawki w babydreamowych są po 4



dlatego dziewczyny nie warto się spinać wiadomo, że fasolki po bretońsku nie podajemy :d[/QUOTE]
wiem, że Twoja Dorka się póki co nie przewraca ale wykonujecie ćwiczenia i niedługo będzie hasać jak sarenka z brzuszka, z plecków.
A u nas z racji tego, że jeszcze "dużo czasu" do przewracania to nikt się tym nie przejmuje
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41660370]
Dziewczyny, mam pytanie, powiedzcie mi, ile macie ubrań takich normalnie do chodzenia nie na spacer z dzieckiem na odwal się (czyli dres na przykład), tylko powiedzmy - do pracy, na kawę z przyjaciółką i tak dalej? u mnie tak:

spodnie:
-jeansy x2
-spodnie w kwiatki
-dzisiejsze czarne
-bojówki do pół łydki
-krótkie spodenki x2

spódniczki:
-długa, gnieciona, żółta
-długa w etniczne wzory
-krótka biała (przed kolano)
-tak samo ale granatowa
-mini jeans
-mini legginsowa - taka... gładka, czarna, bo nie lubię w samych legginsach chodzić - to zakładam do nich taką właśnie

swetry/bluzy:
-granatowy cienki
-różowy cienki rozpinany
-czarny ażurowy rozpinany
-mały szary
-szary wzorzysty nietoperz
-szara bluza
-polar w pasy

bluzki:
-kilka gładkich różnego koloru
-3 w paski
-koszula
-t-shirt jakieś 10 sztuk

i tyle [/QUOTE]
ja niby mam całą szafę ubrań ale jak przyjdzie co do czego to nie mam się w co ubrać

Napisane przez aska27adopcje

Jutro ugotuje 1 raz dla mlodej ziemniaka z marchewka, a noz zje ... Takbym chciala ...

Kupilam jej te pampersy wielokrotnego uzytku ... przyznam szczerze, ze nie sadzilam, ze beda trzymaly siku w srodku a trzymaja ... jednak narazie zlozylam je tylko 3 x bo nie mam wkladek na kupke, jutro zamowie i bede uzywala ich czesciej ...

Nancy, a Ty chyba pytalas mnie wczesniej co mysle o psie w bloku ... Ja sama mam psa w mieszkaniu. Uwazam, ze jesli pies wychodzi na spacery na ktorych zuzywa sie jego energie to spokojnie moze byc w domu ... My mamy owczarka niemieckiego, wychodzi na 4 spacery w tym 3 higieniczne takie ok 25 min i 1 dlugi godzinny czasami jeszcze dluzszy ... MOj tz zawsze mu rzuca patki. zeby spozytkowac jego energie, czesto biega przy rowerze, jezdzimy go kapac jak jest cieplo ( HOPE wiesz, jak bardzo labradory kochaja wode ) ... Moim zdaniem nieraz pies w bloku, kamienicy ma lepiej niz takie podworkowe ... znam ludzi, ktorzy maja psa na podworku, a nigdy nie byli z nim na spcerze, bo po co, pies ma podworze ... Ogolnie psy uwielbiaja pracowac, przebywac ze swoim z wlascicielem ...

a jakie te wielorazówki kupiłaś?
co do psów to u mnie na osiedlu tak jak pisałam, mnóstwo dużych psów (ale są też małe szczury na smyczy) i raczej właściciele nie chodzą z nimi na godzinne czy nawet pół godzinne spacery ale to spacer wokół bloku czasem tyle ile spalić kiepa i do domu.

Napisane przez YellowSheep

Hej Wam



Witaj i już nie znikaj







Też to wcześniej zauważyłam. One to jakieś dziwne są, tak sądzę



Ja mieszkam a nie kibicuję dobranoc, oby nocka była udana



Udanej imprezki



Jakie zmarszczone czoło



Ja też czekałam na wodę, właśnie się zagrzała wczas, nie ma co



Jakbym miała rozpisać całą szafę to by dnia nie starczyło. A już dawno nic nie kupowałam, tyle, że ja bardzo szanuję rzeczy no i mam zapas kurtek, butów, koszulek, wszystko poupychane a jak trza coś znaleźć to masakra jest. Jakiś czas temu próbowałam uporządkować toto i wyrzucić co niepotrzebne i wyrzuciłam jeden dziurawy sweter a reszta powędrowała z powrotem do szafy

Kija u nas jak chodzi o spanie to też tak było rano mleczko tż dawał przed pracą a potem spańsko do 11, 12. Ale od jakiegoś czasu już budzi się przed 7 i już spać nie idzie, także u nas się skończyły piękne czasy.
Szkoda

Ale pogoda! Od 21 ciągle pogrzmiewa i średnio co 10 minut jest oberwanie chmury.

Jeszcze Wam opowiem dzisiejszą sytuację. Fajna pogoda była, więc Oli pod pachę, koc i poszliśmy do parku. Wchodzę tam, około 13.30 i jak codzień zazwyczaj mnóstwo ludzi w tym dużo opalających się, tak dziś pustki żywej duszy nie było, a słonko świeciło i temperatura w sam raz. No ale nic. Rozłożyliśmy się w cieniu, niezbyt daleko bo jakoś nieswojo się poczułam przez to że tak pusto. Oli spał w wózku, ja czytałam wizaż na telefonie. Przeszedł obok mnie jakiś facet. Za chwilę znów ten sam. I tak jeszcze dwa razy aż w końcu usiadł na trawie kilka metrów od nas. Stwierdziłam, że dziwne to więc spakowałam manatki i poszłam na drugą stronę parku. Niestety tam też ludzi nie było, a co zrobił facet? Wstał i poszedł za mną! Więc ja od razu do głównej ulicy i z parku wyszłam, a kątem oka widziałam że ten się za mną rozglądał. Nie był to może menel, ale żaden z niego elegancik też nie... Zrobiłam spacer wkoło parku główną ulicą a potem tam wróciłam bo musiałam małego nakarmić. Dalej żywej duszy w parku, rozglądałam się na wszystkie strony za tamtym facetem... No wystraszyłam się. Dopiero przed 16 zaczęli się schodzić ludzie a tamtego już nie widziałam. Ale nie wiem czy jeszcze pójdę sama do parku odpoczywać na trawie, tak mnie nastraszył nie cierpię mojego miasta pod względem bezpieczeństwa!

Lecę się myć i spać, dobranoc baby

o kurczę, boję się takich ludzi


u nas pobudka o 4:30 zjadł, pogadał do mnie pół godziny i w kimę dalej (sam usnął ) i spaliśmy do 6:30 a nie jak zwykle do 8 .

dziewczyny, co polecacie jako zamiennik Biogai?

[nancykenator]

Napisane przez Aga8484

Dzień dobry
Wszystkie śpicie jeszcze p
Miłego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my nie śpimy, tż pojechał na zakupy, ja rilkaksuję się a Kubuś zaciąga sobie pieluchę na głowę

[calawdeszczu]

Napisane przez ilkas

no i super! to teraz pisz co u Was!!




hahahahaha Szklanka ma dobrą pamięć to mój małż...i to ja jestem od Bartka
Swoją drogą Cała masz niezłe wyczucie, bo właśnie wróciliśmy z urodzin Bartka 3-letniej córki Noooo o jego radach to bym mogła książkę dalej pisać. Już by był tom 3 Chociaż....jedna akcja była meeega niewesoła....baaardzo. Ale to grubsza opowieść. Od tamtego czasu już małż trzyma trochę dystans do rad kogokolwiek

Przeleciałam Was szybciutko i idę spać bom padnięta.
Na urodzinach było mega wesoło. I Milcia była taaaka grzeczna Padła po imprezie w 5 sekund.
Do jutra dziewczynki

ps.
jeszcze mi się przypomniało. Cała moja Milka je prawie tak samo jak Ty opisałaś. I nigdy nie myślałam, że to mało Jak widzę, że jest radosna, nie wygląda mi na głodną to chyba jest ok A co do tabelki na opakowaniach mm to ona nigdy tak nie jadła jak tam piszą

o jaaaa, to opowiadaj co za akcja
o organizacji urodzin Bartek na pewno wie wszystko!

Napisane przez ninagg

Ja nie marysi, ale Ci napisałam na PW.

nina, mam takie pytanie, dziwne może..

marsi ma nick marsi, a Ty do niej piszesz marYsi, zawsze mnie zastanawia czemu tak?


Cześć i czołem, nocka ładna, dwie butle po 12 i o 5, pobudka przed 8

a mi sie jakas wysypka na rękach od wewnątrz zrobiła, bo to chyba nie mozliwe zeby mnie komar uwalił w 20 miejscach

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez YellowSheep

Jeszcze Wam opowiem dzisiejszą sytuację. Fajna pogoda była, więc Oli pod pachę, koc i poszliśmy do parku. Wchodzę tam, około 13.30 i jak codzień zazwyczaj mnóstwo ludzi w tym dużo opalających się, tak dziś pustki żywej duszy nie było, a słonko świeciło i temperatura w sam raz. No ale nic. Rozłożyliśmy się w cieniu, niezbyt daleko bo jakoś nieswojo się poczułam przez to że tak pusto. Oli spał w wózku, ja czytałam wizaż na telefonie. Przeszedł obok mnie jakiś facet. Za chwilę znów ten sam. I tak jeszcze dwa razy aż w końcu usiadł na trawie kilka metrów od nas. Stwierdziłam, że dziwne to więc spakowałam manatki i poszłam na drugą stronę parku. Niestety tam też ludzi nie było, a co zrobił facet? Wstał i poszedł za mną! Więc ja od razu do głównej ulicy i z parku wyszłam, a kątem oka widziałam że ten się za mną rozglądał. Nie był to może menel, ale żaden z niego elegancik też nie... Zrobiłam spacer wkoło parku główną ulicą a potem tam wróciłam bo musiałam małego nakarmić. Dalej żywej duszy w parku, rozglądałam się na wszystkie strony za tamtym facetem... No wystraszyłam się. Dopiero przed 16 zaczęli się schodzić ludzie a tamtego już nie widziałam. Ale nie wiem czy jeszcze pójdę sama do parku odpoczywać na trawie, tak mnie nastraszył nie cierpię mojego miasta pod względem bezpieczeństwa!

Lecę się myć i spać, dobranoc baby

dziwna sprawa, myślisz, że przepłoszył wszystkich ludzi z parku?

boję się takich ludzi, nie wiadomo czego chce i co po glowie chodzi. ja bym nie miała odwagi tam wrócic na karmienie, chyba bym wolała stać na środku ulicy
Morał z tego taki, że masz się tam nie rozkładac jak nikogo nie ma bo może ten dziad poluje na jakąś okazje...

[sylwietta1988]

Napisane przez elllmi

zatkaj mu nos spinaczem, przestanie chrapać
u was to się nazywa "wiecheć"? u nas "wiecha" i już jedna była, teraz niedługo druga się szykuje

zrezygnowałam z oglądania... ehh

Napisane przez Debrah

Zaraz mnie coś trafi! Nadrabiam dzisiaj, pocytowalam se pięknie jak nigdy i co? Burza! I to taka że świata nie widać.


Od bartka była chyba sylwietta?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie przyznaje sie do winy

Napisane przez elllmi

a może sylwietta
cholera, czekam na ciepłą wodę, bo tata dopiero zapalił w piecu

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



to samo u nas, już się jarałam, że Fifek tak fajnie zasypia, a teraz bujanie od nowa

co wy z tą Sylwiettą

Napisane przez calawdeszczu

taaaaaaa to była sylwietta

sylwietta, co u bartka słychać? jakieś dobre rady może?

a mó j bartulo w porządalu, spał od 19 do 7,30 z mamusią
i to jak spał, ho ho ho - sma sie z boku na bok majgał na spanku, lapki skladał pod policzkiem i spiochal na całego

wyjasniła sie sprawa, ze od Bartka to Ilkas

ale pogoda, jak łikend no to wiadomo- leje po czice nawet slad nie został, a od rana bębni po parapetach i pochmurno, ehhhhh


Szaja, co do ubran- ja mam dwie szafy i pod łózkiem w kartonach, bo ja jestm maniaczka, nie umiem sie pozbyc ubran/butów np niezniszczonych, niemodnych, zawsze zostawiam, majac nadzieje, ze moda wróci ewentualnie przerabia mi mama z dwóch spódnic jedną a i tak staję przed szafą z niesmiertelnym "nie mam sie w co ubrac"

[nancykenator]

Black udanego panieńskiego

[BlackSanctum]

Hej kochane. Ja tak na momento, bo moje dziecko wstało dzisiaj o 6:30 ( dlaczego akurat dzisiaj?!) i po wielu próbach ponownego jej uśpienia, w końcu odpuściłam... TŻ wrócił o 3:30 w całkiem dobrym stanie, oprócz tego, że idioci pływali w rzece i coś sobie ze stopą zrobił. Ehhh. Zostawić facetów samych to... żal. I idziemy zaraz po maślankę, bo musi się doprowadzić do porządku, zanim wyruszymy z siostrą na zakupy - on zostaje w domu z małą.

Dziękuję, postaram się wyluzować i bawić najlepiej, jak będę mogła.

[sylwietta1988]

Yellow- chybabym sikała po gaciach ze strachu... nie chodz tak więcej... i w zyciu bym sie nie wróciła nawet zeby nakarmic- juz chyba bym wolała na najruchliwszym skrzyżowaniu cyca wsytawic..... uwazaj

[calawdeszczu]

Napisane przez sylwietta1988

a mó j bartulo w porządalu, spał od 19 do 7,30 z mamusią
i to jak spał, ho ho ho - sma sie z boku na bok majgał na spanku, lapki skladał pod policzkiem i spiochal na całego

bez cycolenia? załamujesz mnie kobietoooooooooo....

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Black, a wiesz, ze mi się śniłaś dzisiaj i to właśnie nad wodą, czyżby to miało związek z Twoim TŻ... jestem prorokiem

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

coś fewci wczoraj nie było po południu i dziś z rana też nie zdała relacji z nocki.

fewcia, gdzie się podziałaś?