Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

No i ja dokładnie tez sie przez to zastanawiam bo właśnie też mi się wydaje, że laktator nie odciąga wszystkiego co jest w cycku.
W każdym razie mam chwilowo zwątpienie, Młody zjadł od rana z cycków ( nie wiem ile było, coś było, ale pewno nie jakoś super bo jak miał atak kolki to go uspokajało przyst.do cycka i dość sporo mi w nocy wypił), do tego 80 ml mojego mleczka odciągniętego wczoraj i może z 10 ml mm i jeszcze nie padł....hm....i co ja mam myśleć?

oczywiście, że nie, dziecko wyssie o wiele więcej

co myśleć? że Twój synek nie będzie tylko jadł i spał, będzie miał okresy aktywności i to coraz dłuższe mój mały potrafił się najeść jak bąk i nie spać 3 godziny jeszcze
\

[Mysia mysz]

Napisane przez Magiusa

No ja tez chce elektryczny bo recznym to ciezko idzie. A ile czasu tak odciagalas tzn. tym systemem i ile razy dziennie? i w ogóle jak? między karmieniami?
A jeśli między to czy Młody się najadał z cycka skoro między odciągnęłaś?



No i ja dokładnie tez sie przez to zastanawiam bo właśnie też mi się wydaje, że laktator nie odciąga wszystkiego co jest w cycku.
W każdym razie mam chwilowo zwątpienie, Młody zjadł od rana z cycków ( nie wiem ile było, coś było, ale pewno nie jakoś super bo jak miał atak kolki to go uspokajało przyst.do cycka i dość sporo mi w nocy wypił), do tego 80 ml mojego mleczka odciągniętego wczoraj i może z 10 ml mm i jeszcze nie padł....hm....i co ja mam myśleć?

odciągałam tak z tydzień,, 2x dziennie nie raz na sucho, między karmieniamimleko w piersi się nie kończy o ile zaraz po nakarmieniu młodego ciężko coś uciągnąć laktatorem, musi być z 1h przerwy a najlepiej 2, to nawet zaraz po odciągnięciu jak dziecko przystawisz to ono sobie wyssie ja np. czuje jak młody ssie z jednej to druga zaczyna pobolewać i wycieka mleko, także młody nigdy głodny nie będzie nie martw się

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

odciągałam tak z tydzień,, 2x dziennie nie raz na sucho, między karmieniamimleko w piersi się nie kończy o ile zaraz po nakarmieniu młodego ciężko coś uciągnąć laktatorem, musi być z 1h przerwy a najlepiej 2, to nawet zaraz po odciągnięciu jak dziecko przystawisz to ono sobie wyssie ja np. czuje jak młody ssie z jednej to druga zaczyna pobolewać i wycieka mleko, także młody nigdy głodny nie będzie nie martw się

dokładnie tak!
ja ostatnio odciągałam i już nic nie leciało a za chwilę Młody mi się obudził i pięknie się najadł

[ada32]

Napisane przez Magiusa

No ja tez chce elektryczny bo recznym to ciezko idzie. A ile czasu tak odciagalas tzn. tym systemem i ile razy dziennie? i w ogóle jak? między karmieniami?
A jeśli między to czy Młody się najadał z cycka skoro między odciągnęłaś?



No i ja dokładnie tez sie przez to zastanawiam bo właśnie też mi się wydaje, że laktator nie odciąga wszystkiego co jest w cycku.
W każdym razie mam chwilowo zwątpienie, Młody zjadł od rana z cycków ( nie wiem ile było, coś było, ale pewno nie jakoś super bo jak miał atak kolki to go uspokajało przyst.do cycka i dość sporo mi w nocy wypił), do tego 80 ml mojego mleczka odciągniętego wczoraj i może z 10 ml mm i jeszcze nie padł....hm....i co ja mam myśleć?

Pierś nigdy nie jest pusta! Mleko jest wytwarzane podczas karmienia, więc im więcej dziecko je, tym więcej mleka jest w piersiach. Tu działa zasada popyt - podaż.

nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy mleka jest dużo czy mało..zawsze zyje przekonaniem (mało zwracam na to uwagi) że mleko jest i kropka..a mały jak ma trudności z jedzeniem..typu szuka sutka jak szczeniaczek denerwuje się drapie ciągnąc obiema rączkami cysia czy wygina się i odpycha od piersi..to uważam to za inny problem niż to że nie ma mleka czy nie chce leciec..raczej jakiś dyskomfort..typu...bóle brzucha ..zły nastrój mojego dziecka..czy po prostu kaprysy..typu "dlaczego nie leci samo..tylko trzeba ciągnąc i ciągnac"
nic na siłe..nie chce i grymasi czy boli go brzuch ..to odpoczywamy ..nosimy się przytulamy i czekamy na nastrój mojego brzdąca aż zechce łaskawie sobie pociągnąc.....
no..chyba że boli mocno brzuch..to wtedy raz pomaga pierś a raz jest ona totalnym wrogiem mojego dziecka..ale nie poddajemy się i przeczekujemy ten moment ..absolutnie nie podając butli...
powiem szczerze że ja owszem ściągłam pare kropli mleka ale tylko po to by sobie ulżyc w sytuacji nawału a nie żeby chomikowac mleko..bo raczej mi nie będzie potrzebne...nie patrze też na mililitry łykniętego mleka przez moje dziecko bo..przybiera jak widac i chyba jest to w takiej sytuacji zbędne...

po minucie czy dwóch karmienia piersią jest takie uczucie(trochę jak mrowienie) spływania mleka az od samych prawie obojczyków
i mleko leci wtedy samo..
a mój mały ssak wygodny jest i bardzo lubi ten moment
mimo że nie nadąża z przełykaniem
to luzik nie namęczy się
bo tylko połyka a mleko samo w buzie się leje..

[Veronic]

hej
my od 4:30 walczymy z atakami kolki..
dopiero teraz Młody przysypia w łóżeczku, ale co chwilę się budzi
żal mi go
ja też jestem niezbyt wypoczęta ...

zauważyłam, że często (ale nie zawsze) ataki zaczynają się jakąś godzinę po karmieniu , to może jednak jest ta nietolerancja laktozy ? sama już nie wiem
delicol przyjdzie do mnie dopiero we wtorek

[maarchewka]

dziecko zostawilam ojcu a sama pobieglam na siłkę.. mialam sobie wziasc trenera zeby mi ulozyl jakis plan cwiczen i bym potem sobie chodzila sama ale strasznie drogi 130-180 zł za godzine...

takze poszlam na cellulit stop...tak bylo hardcorowo ze nawet mi sie kolana spocily... normalnie myslalam ze nie wyjde o wlasnych silach z zajec..jeszcze stanelam sobie tuz przy prowadzacej i ta co raz do mnie krzyczala - kaman cwiczymy.. wyzej noga, nie przestawaj...masakra..ale jutro jak mi sie uda to tez pojde chyba ze nie wstane z łózka...

a i zostawilam kilka butli mleka dla malego i tatus wlał w niego 180 ml....chyba lał do oporu az uszami cieklo... ale nic mu nie mowilam niech sie nie zniecheca...

[Tity]

Napisane przez ada32

pisałyście o większych czy mniejszych wagach dzici..o tym jak można redukowac dziecku jedzonko ..a już szczególnie przy piersi..hmmm...

Ja uważam że absolutnie nie można dziecku ograniczac dostęp do piersi..ma jeśc tyle ile potrzebuje..skoro ssie to znaczy że jest głodny i tyle..czasami przybiera dziecko w szybkim tępie.. wręcz tyje w oczach...
tak się zdarza często i jest to widoczne..w pierwszych miesiącach życia dziecka...puchnie w oczach..ale...to jest normalne...potem kiedy dziecko zaczyna chodzic tym samym zużywac energie ..normuje swoją wagę..

przykład..mój starszy syn..(no może po innych genach) urodził się 3400 przybierał na samej piersi w zastraszającym tępie..na 6 tygodni ważył około 8 kilo..
lekarz Krystiana opierdzielił mnie ze dokarmiam dziecko ale to nie była prawda ..był tylko na piersi..po czym zwrócił mi honor..przeprosił i stwierdził że skoro potrzebuje to niech sobie je..no i na roczek ważył 15 kilo..zaczął chodzic i waga stanęła..delikatnie podnoszac swoje wartości zgodnie do wieku...zawsze był większym dzieckiem ale nie grubym za to strasznie ruchliwym (nawet jak coś mówił to skakał jak piłka) ..
..proszę bardzo ma 16 lat wzrost 196 i 90 kilo wagi..IDEAŁ!
czyli przygotowywał swoją masę swoje ciało od urodzenia do rozmiarów jakie mu geny zapisały ..........organizm dziecka sam wie ile potrzebuje....

Wiktor też na początku szybko przybierał na moim mleku..i taraz Gabriel ..kilo w dwa tygodnie ..hmmm...to chyba ok!!?

wow to niezłego masz przystojniaka w domu
Brawo za wagę Gabrysia
Zgadzam się z Tobą odnośnie karmienia.Też się jakoś specjalnie nie zastanawiałam ile dziecko je, bo z piersią jest karmienie na żądanie, więc niech to będzie co 15 minut, ale niech sobie je. Jak nie będzie chciało to nie będzie jadło, al zaproponować zawsze można. Jak wydawało mi się, że mam mniej mleka, to po prostu więcej wody piłam i problem znikał.
Co do kolek to niestety chyba tylko można je przeczekać...powodzenia dziewczyny.

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

oczywiście, że nie, dziecko wyssie o wiele więcej

co myśleć? że Twój synek nie będzie tylko jadł i spał, będzie miał okresy aktywności i to coraz dłuższe mój mały potrafił się najeść jak bąk i nie spać 3 godziny jeszcze
\

Napisane przez Mysia mysz

odciągałam tak z tydzień,, 2x dziennie nie raz na sucho, między karmieniamimleko w piersi się nie kończy o ile zaraz po nakarmieniu młodego ciężko coś uciągnąć laktatorem, musi być z 1h przerwy a najlepiej 2, to nawet zaraz po odciągnięciu jak dziecko przystawisz to ono sobie wyssie ja np. czuje jak młody ssie z jednej to druga zaczyna pobolewać i wycieka mleko, także młody nigdy głodny nie będzie nie martw się

Napisane przez ada32

Pierś nigdy nie jest pusta! Mleko jest wytwarzane podczas karmienia, więc im więcej dziecko je, tym więcej mleka jest w piersiach. Tu działa zasada popyt - podaż.

nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy mleka jest dużo czy mało..zawsze zyje przekonaniem (mało zwracam na to uwagi) że mleko jest i kropka..a mały jak ma trudności z jedzeniem..typu szuka sutka jak szczeniaczek denerwuje się drapie ciągnąc obiema rączkami cysia czy wygina się i odpycha od piersi..to uważam to za inny problem niż to że nie ma mleka czy nie chce leciec..raczej jakiś dyskomfort..typu...bóle brzucha ..zły nastrój mojego dziecka..czy po prostu kaprysy..typu "dlaczego nie leci samo..tylko trzeba ciągnąc i ciągnac"
nic na siłe..nie chce i grymasi czy boli go brzuch ..to odpoczywamy ..nosimy się przytulamy i czekamy na nastrój mojego brzdąca aż zechce łaskawie sobie pociągnąc.....
no..chyba że boli mocno brzuch..to wtedy raz pomaga pierś a raz jest ona totalnym wrogiem mojego dziecka..ale nie poddajemy się i przeczekujemy ten moment ..absolutnie nie podając butli...
powiem szczerze że ja owszem ściągłam pare kropli mleka ale tylko po to by sobie ulżyc w sytuacji nawału a nie żeby chomikowac mleko..bo raczej mi nie będzie potrzebne...nie patrze też na mililitry łykniętego mleka przez moje dziecko bo..przybiera jak widac i chyba jest to w takiej sytuacji zbędne...

po minucie czy dwóch karmienia piersią jest takie uczucie(trochę jak mrowienie) spływania mleka az od samych prawie obojczyków
i mleko leci wtedy samo..
a mój mały ssak wygodny jest i bardzo lubi ten moment
mimo że nie nadąża z przełykaniem
to luzik nie namęczy się
bo tylko połyka a mleko samo w buzie się leje..

Widzicie dziewczyny,
I piszecie coś w co ja sama wierzę i wierzyłam, ale jak mi cholera pediatra mówi, że mimo przybrania 1,10 dziecko jest być może niedojedzone bo ma ciała ketonowe w moczu i do tego opiera się jeszcze na tym, że dziecko jest cały dzień przy mnie ( bo mówiłam, że śpi na mnie albo ciągnie cycka na zmianę, a poza tym sam raczej nie chce)a wg niej powinno najeść się na maksa i raczej spać to ja już głupieje...no bo w końcu to niby lekarz.
W każdym razie mąż już zakupił polecane przez Was tomeetippie i laktator elektryczny ( bo jednak ciągnąc około 30-35 min ręcznym to trochę męczy) i zamierzam dziś męczyć cycki co 1,5h.
Ale naprawdę nie może być źle, słuchajcie, ja Młodego piersią skończyłam dziś karmić około 10:00, około 11:30 chwyciłam za laktator i do 12:00 wyciągnęłam to 80 ml. ( metodą 7:5:3) więc nie może być najgorzej skoro dziecko w teorii potrafi więcej sobie wyssać niż ze mnie laktator.
Kolejne odciąganie o 13:30, później o 15:00 i zamierzam sobie dziś mocno ciągnąć i jutro też...tylko w nocy odpuszcze i będę karmiła piersią tylko.
Wygram tą walkę choćby miał mnie szlag trafić.

[ada32]

Napisane przez Veronic

hej
my od 4:30 walczymy z atakami kolki..
dopiero teraz Młody przysypia w łóżeczku, ale co chwilę się budzi
żal mi go
ja też jestem niezbyt wypoczęta ...

zauważyłam, że często (ale nie zawsze) ataki zaczynają się jakąś godzinę po karmieniu , to może jednak jest ta nietolerancja laktozy ? sama już nie wiem
delicol przyjdzie do mnie dopiero we wtorek

współczuję...
mój też dziś niespokojny od szóstej przysypia tylko na 15 minut a po tem kręci się pręży i płacze...nie chce leżec w łóżeczku i tylko jak go odkładam to krzyk...a na rączkach cisza...w pozycji pionowej noszę na ramieniu i taka poza mu ulgę chyba przynosi...ale jestem już taka zgrzana i zmęczona
teraz zniosłam go do wózka i o dziwo usnął..na dole chyba trochę chłodniej no i babcia go kołysze ....ciiiiii śpiiiii

lecę pranie wywiesic...
i wskoczę pod prysznic chociaż to się odświeżę i energii na kolejne godziny nabiorę he he ..
a muszę jeszcze na zakupy iśc ehhh....

a wczoraj wygrałam sukienkę na licytacji ...chwale się...
pomału szykuję się ..3 sierpnia wielki dzień

Napisane przez maarchewka

dziecko zostawilam ojcu a sama pobieglam na siłkę.. mialam sobie wziasc trenera zeby mi ulozyl jakis plan cwiczen i bym potem sobie chodzila sama ale strasznie drogi 130-180 zł za godzine...

takze poszlam na cellulit stop...tak bylo hardcorowo ze nawet mi sie kolana spocily... normalnie myslalam ze nie wyjde o wlasnych silach z zajec..jeszcze stanelam sobie tuz przy prowadzacej i ta co raz do mnie krzyczala - kaman cwiczymy.. wyzej noga, nie przestawaj...masakra..ale jutro jak mi sie uda to tez pojde chyba ze nie wstane z łózka...

a i zostawilam kilka butli mleka dla malego i tatus wlał w niego 180 ml....chyba lał do oporu az uszami cieklo... ale nic mu nie mowilam niech sie nie zniecheca...

szalonaaaaakla ski:
to ty teraz jędrna będziesz...ehh...sama muszę trochę się podrasować..bo z moim kolagenem już trochę gorzej w tym wieku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Widzicie dziewczyny,
I piszecie coś w co ja sama wierzę i wierzyłam, ale jak mi cholera pediatra mówi, że mimo przybrania 1,10 dziecko jest być może niedojedzone bo ma ciała ketonowe w moczu i do tego opiera się jeszcze na tym, że dziecko jest cały dzień przy mnie ( bo mówiłam, że śpi na mnie albo ciągnie cycka na zmianę, a poza tym sam raczej nie chce)a wg niej powinno najeść się na maksa i raczej spać to ja już głupieje...no bo w końcu to niby lekarz.
W każdym razie mąż już zakupił polecane przez Was tomeetippie i laktator elektryczny ( bo jednak ciągnąc około 30-35 min ręcznym to trochę męczy) i zamierzam dziś męczyć cycki co 1,5h.
Ale naprawdę nie może być źle, słuchajcie, ja Młodego piersią skończyłam dziś karmić około 10:00, około 11:30 chwyciłam za laktator i do 12:00 wyciągnęłam to 80 ml. ( metodą 7:5:3) więc nie może być najgorzej skoro dziecko w teorii potrafi więcej sobie wyssać niż ze mnie laktator.
Kolejne odciąganie o 13:30, później o 15:00 i zamierzam sobie dziś mocno ciągnąć i jutro też...tylko w nocy odpuszcze i będę karmiła piersią tylko.
Wygram tą walkę choćby miał mnie szlag trafić.

a my będziemy Cię wspierać

[Veronic]

Napisane przez ada32

współczuję...
mój też dziś niespokojny od szóstej przysypia tylko na 15 minut a po tem kręci się pręży i płacze...nie chce leżec w łóżeczku i tylko jak go odkładam to krzyk...a na rączkach cisza...w pozycji pionowej noszę na ramieniu i taka poza mu ulgę chyba przynosi...ale jestem już taka zgrzana i zmęczona
teraz zniosłam go do wózka i o dziwo usnął..na dole chyba trochę chłodniej no i babcia go kołysze ....ciiiiii śpiiiii

lecę pranie wywiesic...
i wskoczę pod prysznic chociaż to się odświeżę i energii na kolejne godziny nabiorę he he ..
a muszę jeszcze na zakupy iśc ehhh....

a wczoraj wygrałam sukienkę na licytacji ...chwale się...
pomału szykuję się ..3 sierpnia wielki dzień



szalonaaaaakla ski:
to ty teraz jędrna będziesz...ehh...sama muszę trochę się podrasować..bo z moim kolagenem już trochę gorzej w tym wieku

ooo to już niedługo
pochwal się bardziej sukienką


wzięłam Małego do chusty no i też jest cisza gapi się teraz gdzieś w przestrzeń i trochę się wierci, ale grunt że nie płacze

[banka26]

a ja zwazylam mlodego i wazy okolo 5,700 ma 2 mc i 6 dni

[XxXJuSstiii]

Napisane przez banka26

a ja zwazylam mlodego i wazy okolo 5,700 ma 2 mc i 6 dni

ładnie
mój na 6 tygodni miał 5kg, więc pewnie jak będzie miał tyle co Michaś teraz to podobnie będzie ważył

[karolina2121]

Mój młody pospał od 20 do 3.40 - ponad 7 godzin i nawet zrobił sam kupę bez moich masaży, męczył się przy tym ale zrobił

[banka26]

Napisane przez XxXJuSstiii

ładnie
mój na 6 tygodni miał 5kg, więc pewnie jak będzie miał tyle co Michaś teraz to podobnie będzie ważył

no to ladnie a moze i przegoni Michasia:p

Napisane przez karolina2121

Mój młody pospał od 20 do 3.40 - ponad 7 godzin i nawet zrobił sam kupę bez moich masaży, męczył się przy tym ale zrobił

brawo za nocke i za kupe , ja mojemu czopka zasadzila i po godzinie tez zrobil bo widzialam ze meczyl ja juz 2 dzien heee
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Banka my póki co dajemy radę bez czopków, oby tak zostało

jak u Was jest z tymi skokami rozwojowymi zauważacie jakieś różnice w zachowaniach dzieci? mój wczoraj skończył 5 tygodni i rzeczywiście wtorek, środa i czwartek były naprawdę ciężkie... w ogóle nie chciał spać i płakał nie wiadomo dlaczego

[banka26]

Napisane przez karolina2121

Banka my póki co dajemy radę bez czopków, oby tak zostało

jak u Was jest z tymi skokami rozwojowymi zauważacie jakieś różnice w zachowaniach dzieci? mój wczoraj skończył 5 tygodni i rzeczywiście wtorek, środa i czwartek były naprawdę ciężkie... w ogóle nie chciał spać i płakał nie wiadomo dlaczego

jakos sie nie skupiam na nich powiem szczerze nawet zapomnialam kiedy mniejwiecej sa u mnie bole brzuszka codziennie wiec nawet nie wiedziala bym czy to skok czy cos go meczy ale widze ze juz ogarnia swoje raczki sciska je i do buzi pakuje jak cos zlapie w nie tez probuje trafiac hehhe na brzuszku juz przedramienia powoli sie wzmacniaja ... skupia wzrok na zabawkach i w dalszym ciagu najlepszy rozsmieszacz to zyrandol hehe jak tylko sie spojrzy na niego to sie chicha heheh

[Veronic]

mój W rzadko robi sam kupkę przez te cholerne zalegające w jelitach gazy
kupę robi podczas używania WINDI...


==
kurna mać za chwilę przyjeżdżają moi "cudowni" teściowie
a ja jestem wyrąbana

ehhh dzisiaj nie ręczę za siebie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Mój młody pospał od 20 do 3.40 - ponad 7 godzin i nawet zrobił sam kupę bez moich masaży, męczył się przy tym ale zrobił

super

Napisane przez banka26

no to ladnie a moze i przegoni Michasia:p

oby nie

Napisane przez karolina2121

jak u Was jest z tymi skokami rozwojowymi zauważacie jakieś różnice w zachowaniach dzieci? mój wczoraj skończył 5 tygodni i rzeczywiście wtorek, środa i czwartek były naprawdę ciężkie... w ogóle nie chciał spać i płakał nie wiadomo dlaczego

ja miałam cyrki przy jedzeniu i był bardziej marudny

[Magiusa]

Napisane przez karolina2121

Mój młody pospał od 20 do 3.40 - ponad 7 godzin i nawet zrobił sam kupę bez moich masaży, męczył się przy tym ale zrobił

Grstulujemy,
może to znak, że kończą się męczące kolki i wzdęcia

Napisane przez banka26

brawo za nocke i za kupe , ja mojemu czopka zasadzila i po godzinie tez zrobil bo widzialam ze meczyl ja juz 2 dzien heee
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czopki glicerynowe wkładacie, tak?
Jaką ilość? tzn. jeden cały czy pół czy jak?

[banka26]

Napisane przez Magiusa

Grstulujemy,
może to znak, że kończą się męczące kolki i wzdęcia



A czopki glicerynowe wkładacie, tak?
Jaką ilość? tzn. jeden cały czy pół czy jak?

tak js wsadzam 1/3

Napisane przez XxXJuSstiii

super

oby nie


ja miałam cyrki przy jedzeniu i był bardziej marudny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a co nie niech rosnie he

[XxXJuSstiii]

Napisane przez banka26

a co nie niech rosnie he

tak tak ale niech nie szaleje za bardzo

ale mam dziś maruuudę... śpi pół godziny i ryk, cyc, śpi pół godziny i znów ryk o cyca...

[karolina2121]

Dziękujemy

Nie chce go przechwalić, ale nawet ostatnio je regularnie co 3h

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

Dzien dobry
Zapowiada sie ładny dzionek

Mozna opałach sie przy kp ??
Jestem taaaak spragniona słońca

ja tam bym się opalała... tylko uważaj na te miejsca gdzie masz rozstępy.. ja chwile bylam na słoncu z brzuchem na wierzchu i mnie strasznie skóra piekła..

Napisane przez ada32

wczoraj już nie zdążyłam do Was napisac..

byłam wczoraj zapisac małego do przychodni..
któraś z mam pytała czy nie wiedziałam ..no nie !..bo zaraz po powrocie zWikusiem do domu ze szpitala przyszła pielęgniarka z papierami i wypełniałyśmy w domu..nie wiem skąd i jak została nagrana ale nigdzie nie chodziłam..
teraz czekałam i nic....

no ale jesteśmy zapisani i pewnie któraś z pielęgniarek przyjdzie

a no i z ważyłam małego...
jestem pod wrażeniem ...mały przybrał w dwa tygodnie 1020..
waży 4100 ..a wyjściowa ze szpitala masa ciała 2 tygodnie temu była 3080..urodzeniowa 3200...

służy jednak mleczko moje mojemu chłopczykowi..mimo kolek co drugi dzień
pielęgniarki też były pod wrażeniem..bo 1000 to chyba dużo w ciągu dwóch tygodni...

to masz niezłe mleczko

Napisane przez komiksowa

Cloche super, że już jesteście w domu



Do mnie wczoraj przyszedł Philips Avent, ale chyba też się nie polubimy. Albo ja nie umiem odciągać, albo naprawdę w piersiach mam tylko tyle, żeby starczało na bieżące zapotrzebowanie
Diabli zazdroszczę Ci tej rzeki mleka, ba! morza mleka!

ja niedługo po porodzie to bylam w stanie po 100 ml z każdego cyca wydoic.. a teraz jak 100ml z dwóch wyciągne to jest super... a dziecko na pewno mi się najada bo ładnie przybiera...i mi wisi tylko na jednym cycu.. wiec musi zadac jakies 120 ml z niego.. bo tyle wypija jak mu swoje z butli podaje..

Napisane przez XxXJuSstiii

oczywiście, że nie, dziecko wyssie o wiele więcej

co myśleć? że Twój synek nie będzie tylko jadł i spał, będzie miał okresy aktywności i to coraz dłuższe mój mały potrafił się najeść jak bąk i nie spać 3 godziny jeszcze
\

no mój tez coraz wiecej nie spi.. wczesniej bylo karmienie, 5 minut aktywnosci i 3 godziny spania.. teraz sa dwa karmienia gdzie on nie spi w ogole 3 godziny.. ehhh

Napisane przez ada32

nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy mleka jest dużo czy mało..zawsze zyje przekonaniem (mało zwracam na to uwagi) że mleko jest i kropka..a mały jak ma trudności z jedzeniem..typu szuka sutka jak szczeniaczek denerwuje się drapie ciągnąc obiema rączkami cysia czy wygina się i odpycha od piersi..to uważam to za inny problem niż to że nie ma mleka czy nie chce leciec..raczej jakiś dyskomfort..typu...bóle brzucha ..zły nastrój mojego dziecka..czy po prostu kaprysy..typu "dlaczego nie leci samo..tylko trzeba ciągnąc i ciągnac"

Napisane przez Veronic

hej
my od 4:30 walczymy z atakami kolki..
dopiero teraz Młody przysypia w łóżeczku, ale co chwilę się budzi
żal mi go
ja też jestem niezbyt wypoczęta ...

zauważyłam, że często (ale nie zawsze) ataki zaczynają się jakąś godzinę po karmieniu , to może jednak jest ta nietolerancja laktozy ? sama już nie wiem
delicol przyjdzie do mnie dopiero we wtorek

biedulo

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez ada32

współczuję...
mój też dziś niespokojny od szóstej przysypia tylko na 15 minut a po tem kręci się pręży i płacze...nie chce leżec w łóżeczku i tylko jak go odkładam to krzyk...a na rączkach cisza...w pozycji pionowej noszę na ramieniu i taka poza mu ulgę chyba przynosi...ale jestem już taka zgrzana i zmęczona
teraz zniosłam go do wózka i o dziwo usnął..na dole chyba trochę chłodniej no i babcia go kołysze ....ciiiiii śpiiiii

lecę pranie wywiesic...
i wskoczę pod prysznic chociaż to się odświeżę i energii na kolejne godziny nabiorę he he ..
a muszę jeszcze na zakupy iśc ehhh....

a wczoraj wygrałam sukienkę na licytacji ...chwale się...
pomału szykuję się ..3 sierpnia wielki dzień



szalonaaaaakla ski:
to ty teraz jędrna będziesz...ehh...sama muszę trochę się podrasować..bo z moim kolagenem już trochę gorzej w tym wieku

zarzuć fotką albo aukcją sukienki a co będzie 3 sierpnia?? bo przegapilam??

Oj jeszcze do jędrości to mi daleko.. tak się zapuściłam przed ciążą ze sporo muszę jeszcze zrobić.. waga też mi stanęła na +3 kg.. a jeszcze chciałam przynajmniej dodatkowo 5 kg zrzucić, a najlepiej to 10 kg.. wiec jakieś 8-13 kg do zrzucenia jeszcze:/ nie wiem czy to zdąrzę do następnej ciąży zrzucić...

Napisane przez karolina2121

Mój młody pospał od 20 do 3.40 - ponad 7 godzin i nawet zrobił sam kupę bez moich masaży, męczył się przy tym ale zrobił

[komiksowa]

Napisane przez MoTyleKsw

Niestety, stety też jestem posiadaczką tego laktatora.
Rady
-zdjąć tą gumową nakładkę masującą
- odciągać w tym samym czasie z drugiej piersi gdy karmisz dziecko
- odciągać na sucho - nawet jak nic nie leci ( u mnie czasami po 15 minutach ciągnięcia niczego, mleko zaczynało tryskac)
- no i u mnie niestety sprawdził się tak konkretnie po odstawieniu małej gdy miałam non stop cycki pełne mleka i da się nim w 5 minut odciągnąć cały pojemnik, ale gdy karmiłam małą to uciągałam może 60 czasami 80 ml

Gumę zdjęłam już na samym początku, bo ciągu nie było wcale wow! udało mi się aż 20 ml ściągnąć. Podobno wielkość piersi nie ma znaczenia przy ilości pokarmu. Zaczynam wątpić w tę teorię. Diabli pisała, że ma cyce jak donice i mleka w bród. Ja mam najwyżej podstawki i z mlekiem ciężko

Veronic ja też dzisiaj jestem wyrąbana na maksa. Jak byliśmy na spacerze z Młodym, to nie miałam siły podejść pod górkę. Vitaminer+DHA zakupiony. Może pomoże.

[banka26]

Napisane przez XxXJuSstiii

tak tak ale niech nie szaleje za bardzo

ale mam dziś maruuudę... śpi pół godziny i ryk, cyc, śpi pół godziny i znów ryk o cyca...

hee fajne takie michelinki hee
moj tez dzisiaj maruda

Napisane przez karolina2121

Dziękujemy

Nie chce go przechwalić, ale nawet ostatnio je regularnie co 3h

to nie chwal bo jak ktoras sie pochwali to zaraz wszystko na odwrot hee

[XxXJuSstiii]

Napisane przez komiksowa

Gumę zdjęłam już na samym początku, bo ciągu nie było wcale wow! udało mi się aż 20 ml ściągnąć. Podobno wielkość piersi nie ma znaczenia przy ilości pokarmu. Zaczynam wątpić w tę teorię. Diabli pisała, że ma cyce jak donice i mleka w bród. Ja mam najwyżej podstawki i z mlekiem ciężko

znam kobiety o bardzo małych piersiach karmiące z powodzeniem wiele miesięcy poza tym pierś nie jest przecież cała wypełniona mlekiem i to, że ściągnęłaś 20ml nic nie znaczy

[Magiusa]

mam 1 pytanko czy mozna mieszac mm z moim mleczkiem? tzn np. 60-70 ml mojego i do tego mm np.60 ml. i to wymieszać?

Póki co średnio co 1,5h odciągam 60-70 ml.

Mam pytanie- czy zdarza wam sie ze jak dziecko zje porzadnie ( mówię tu o tej zalecanej dawce czyli dla mojego do 110 ml)i nie śpi to mimo, że je nosicie, tulicie, mówicie do niego to marudzi czasami i nawet zapłacze?
bo nie wiem czy my coś źle robimy, że on np. po 20-30 min. na rekach popłacze czy po prostu tak dzieci mają i nie przejmować się?

[banka26]

Napisane przez Magiusa

mam 1 pytanko czy mozna mieszac mm z moim mleczkiem? tzn np. 60-70 ml mojego i do tego mm np.60 ml. i to wymieszać?

Póki co średnio co 1,5h odciągam 60-70 ml.

Mam pytanie- czy zdarza wam sie ze jak dziecko zje porzadnie ( mówię tu o tej zalecanej dawce czyli dla mojego do 110 ml)i nie śpi to mimo, że je nosicie, tulicie, mówicie do niego to marudzi czasami i nawet zapłacze?
bo nie wiem czy my coś źle robimy, że on np. po 20-30 min. na rekach popłacze czy po prostu tak dzieci mają i nie przejmować się?

no pewnie jedno karmienie zazwyczaj ma takie ze jest niedpokojny i po sie drze

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

mam 1 pytanko czy mozna mieszac mm z moim mleczkiem? tzn np. 60-70 ml mojego i do tego mm np.60 ml. i to wymieszać?

Póki co średnio co 1,5h odciągam 60-70 ml.

Mam pytanie- czy zdarza wam sie ze jak dziecko zje porzadnie ( mówię tu o tej zalecanej dawce czyli dla mojego do 110 ml)i nie śpi to mimo, że je nosicie, tulicie, mówicie do niego to marudzi czasami i nawet zapłacze?
bo nie wiem czy my coś źle robimy, że on np. po 20-30 min. na rekach popłacze czy po prostu tak dzieci mają i nie przejmować się?

raczej mieszać nie można

tak, zdarza się