Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

[asia665]

Hejka
Dziękuje w imieniu Patryka za życzenia .
My dopiero wróciliśmy do domu,jestem zmęczona . Czeka na nie góra prania i prasowania .

Co do imprezki roczkowej to było fajnie,ale Patryk był lekką marudą ,jak się później okazało wyszła nam prawa dolna trójka , a lewa przebiła rożki,więc lada dzień będzie kolejny ząb.
Na dzień dzisiejszy mamy 9 zębów.

Jedyne co nam nie wyszło to szaszłyki lipa totalna . Nie wiem dlaczego mięso się nie dopiekło (filet z kurczaka) mimo tego ,że było pokrojona na drobne kawałki -dla porównania skrzydełka wstawiłam o tej samej godzinie na ruszt i skrzydełka upieczone -dziwne .
Moja mama chciała aby krem nie lepił się do noża ,wiec niosła szklankę z wrzątkiem która pękła(mama ma lekko oparzoną dłoń ).
Jedzenia zostało od groma.

[nadalka]

Asia, fajnie że imprezka udana. A te ząbki zawsze dokuczają kiedy nie trzeba :/ mamie współczuję. Wystarczyła by dosyć ciepła woda, nie wrzątek.

[asia665]

Natalko serio?? A Ona sobie ubzdurała ,że to wrzątek musi być :/

[nadalka]

No przez te kilkaset kg ciasta które półroiłam w pracy nigdy nie używałam wrzątku. Wystarczy by taka dosyć ciepła była.

[asia665]

Ehh
Najważniejsze,że nic poważnego się nie stało.

[nadalka]

Napisane przez asia665

Ehh
Najważniejsze,że nic poważnego się nie stało.

tak, to najważniejsze.

[ewka5891]

Hej

My wlasnie wracamy z naszego wyjazdu. Było super! Miejsce rewelacja, z jednej strony widok na góry, z drugiej wielkie jezioro z lasem i plaża, żyć nie umierać
Młody zachowywał sie rewelacyjnie, był tak zainteresowany tym szyskim co sie dzieje dookoła., ze szok byliśmy na wycieczce rowerowej, mieliśmy grilla, wieczorem byliśmy sie przejść na plaże i spotkaliśmy grupke Polaków, którzy robią objazd Szkocji. Kobieta grała na gitarze, pospiewalismy sobie trochę. Czułam sie jak za starych dobrych czasów
No i najważniejsze młody przespal cała noc w namiocie. Chyba służą mu takie klimaty
Szkoda, ze juz musimy wracać ale jak tylko bedziemy mogli to niedługo znów sie gdzieś wybierzemy

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Olcia, Nadalka, Asia Wasze torty wyglądały super, aż chce sie je zjeść

Bebe ja sie zastanawialam nad tym fotelikiem ale stwierdzilam, ze britax jest tez dobry więc wybrałam ten w korzystniejszej cenie.

Ja tez pewnie będę miała problem z ubraniem na roczek, ciekawe czy uda mi sie coś kupić czy po prostu będę musiała lepiej przejrzeć zawartość szafy

[nel_a]

Hej ho
My byliśmy dziś w parku ze szwagrami i teściami.
Było miło.
W sobotę jedziemy na wieś

Ja ubranie na roczek mam. I dla Emila i siebie - ale moja kreacja jeszcze ciut za mała na mnie, jeszcze troszkę muszę schudnąć
I koleżanka będzie cykać zdjęcia przez całą imprezę )))

[nadalka]

Nela, właśnie pochwal się ile tam ci cm spadło i kg

[nel_a]

Napisane przez nadalka

Nela, właśnie pochwal się ile tam ci cm spadło i kg

-20kg a w cm to nie wiem bo się dawno nie mierzyłam

[Mandragorrka]

Asiu super że imprezka udana. Bardzo dobrze że mamie nic się nie stało.

Ewka super mieliście wycieczkę.

Nela piękny wynik. Ogromnie gratuluję. Ile jeszcze chcesz zrzucić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nel_a]

Napisane przez Mandragorrka

Asiu super że imprezka udana. Bardzo dobrze że mamie nic się nie stało.

Ewka super mieliście wycieczkę.

Nela piękny wynik. Ogromnie gratuluję. Ile jeszcze chcesz zrzucić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najlepiej drugie tyle

[Linka25]

Kupiłam parę rzeczy na wyprzedażach: koszulę, bluzę i taką narzutkę z Zary, torbę z Mango, buty z Pepe Jeans, na roczek nie mam nic w dalszym ciagu Ale nie chcę kupować żadnych sukienek, któych raczej nie wykorzystam, znajdę coś w szafie starego.
Martynce kupiłam szelki w H&M bo wszystkie spodnie z niej spadają.

Napisane przez agunia82

Lu przed chwilą do mnie podeszła, wyraźnie pokazała, że chce żebym je dała moje trepy, i jak je zdjęłam to sobie je włożyła na nogi, najpierw jeden, potem drugi (cały czas stojąc) a wcześniej próbowała założyć swojego sandałka. No nie mogę jakie to dziecko robi się już kumate

Moją już ponad miesiąc temu przyłapywałam na zakładaniu butow na stopy (naszych butów), zakładaniu skarpetek i uwaga uwaga.... zakładaniu naszych okularów przeciwsłonecznych - udawało jej się gdzieś w okolicach czoła

Napisane przez asia665

Hejka
Dziękuje w imieniu Patryka za życzenia .
My dopiero wróciliśmy do domu,jestem zmęczona . Czeka na nie góra prania i prasowania .

Co do imprezki roczkowej to było fajnie,ale Patryk był lekką marudą ,jak się później okazało wyszła nam prawa dolna trójka , a lewa przebiła rożki,więc lada dzień będzie kolejny ząb.
Na dzień dzisiejszy mamy 9 zębów.

Ale super imprezka!
za ząbek

Napisane przez ewka5891

Hej

My wlasnie wracamy z naszego wyjazdu. Było super! Miejsce rewelacja, z jednej strony widok na góry, z drugiej wielkie jezioro z lasem i plaża, żyć nie umierać
Młody zachowywał sie rewelacyjnie, był tak zainteresowany tym szyskim co sie dzieje dookoła., ze szok byliśmy na wycieczce rowerowej, mieliśmy grilla, wieczorem byliśmy sie przejść na plaże i spotkaliśmy grupke Polaków, którzy robią objazd Szkocji. Kobieta grała na gitarze, pospiewalismy sobie trochę. Czułam sie jak za starych dobrych czasów
No i najważniejsze młody przespal cała noc w namiocie. Chyba służą mu takie klimaty
Szkoda, ze juz musimy wracać ale jak tylko bedziemy mogli to niedługo znów sie gdzieś wybierzemy

świetnie! fajowy wypad teraz dla naszych dzieci takie wycieczki są bardzo stymulujace

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez nel_a

-20kg a w cm to nie wiem bo się dawno nie mierzyłam

gratulacje!

[pumas]

Co do stroju na roczek-u nas niestety sie nie sprawdzila pogoda wiec mala na szybko ubieralam w to co mialam ze soba. Ze mna bylo to samo. Plan byl z malinowa sukienka z przodu krotka tylem dluzsza na ramiaczkach do tego szpilki a wyszlo totalnie inaczej: zwiewna spodnica basic na ramiaczkach na gore sweterek i sandaly na plaskim. Totalnie nie w moim stylu ale coz

[nadalka]

Nela no pięknie chwal się nam na bieżąco

[nel_a]

Napisane przez pumas

Co do stroju na roczek-u nas niestety sie nie sprawdzila pogoda wiec mala na szybko ubieralam w to co mialam ze soba. Ze mna bylo to samo. Plan byl z malinowa sukienka z przodu krotka tylem dluzsza na ramiaczkach do tego szpilki a wyszlo totalnie inaczej: zwiewna spodnica basic na ramiaczkach na gore sweterek i sandaly na plaskim. Totalnie nie w moim stylu ale coz

no właśnie pogoda....jeśli byłoby chłodno to będę musiała Emilowi coś innego załozyć bo mam ubranko typowo letnie.

[depoison]

Asia, super, że urodzinki się udały
Olcia - ale zaje.biaszcze prezenty! Goście sami tacy pomysłowi, czy mieliście jakąś wish-listę?
Ewka - wypadu strasznie zazdroszczę Kiedyś (jeszcze nie tak dawno temu, jeszcze 2 miesiące przed zajściem w ciążę) uwielbialiśmy namioty i spędzaliśmy tak co najmniej jeden wakacyjny wyjazd, teraz sobie odpuściliśmy. Ale może warto byłoby do tego wrócić
Linka, gratulacje, że udało Ci się obkupić . I to jeszcze kilka rzeczy, wow! Ja ostatnio coś zupełnie nie mam ochoty: do sklepu owszem, wejdę, ale jak sobie pomyślę, że teraz mam coś wybrać i przymierzać, to albo wychodzę, albo kieruję się na dziecięcy, gdzie przymierzać nie muszę

Napisane przez pumas

Co do stroju na roczek-u nas niestety sie nie sprawdzila pogoda wiec mala na szybko ubieralam w to co mialam ze soba. Ze mna bylo to samo. Plan byl z malinowa sukienka z przodu krotka tylem dluzsza na ramiaczkach do tego szpilki a wyszlo totalnie inaczej: zwiewna spodnica basic na ramiaczkach na gore sweterek i sandaly na plaskim. Totalnie nie w moim stylu ale coz

o właśnie, u nas był ten sam problem. Kreacja kreacją, lato latem, a we wtorek 25 czerwca lało cały dzień i było chyba 12 czy 14 stopni. I chcąc nie chcąc musiałam ubrać małą tak, by nie zamarzła Sama wystąpiłam w spodniach, w których latałam zimą

[agunia82]

Linka a to zdolna bestia z M.

Luśka miała dzisiaj dzień łobuza, cały dzień broiła ile wlezie, a na słowa "nie wolno" uśmiechała się szeroko, zaczynała chichrać w głos i... tym bardziej robiła to, czego jej zabranialiśmy, patrząc się przy tym szelmowsko prosto w oczy i z łobuzerskim uśmiechem czekając na reakcję. Każde kolejne "nie wolno" i powstrzymywanie tego, co akurat robiła wywoływało coraz większe salwy śmiechu No ale zawsze to lepiej w tę stronę niż ryki
Szkoda tylko, że znowu zaczęła psa męczyć, jak już była nauczona ładnie go głaskać, to dzisiaj znowu zaczęła go ciągnąć za sierść, gdzie biedny nie poszedł to ona za nim i go targała, nie mogliśmy jej powstrzymać...

Piszecie o wakacjach pod namiotami, ach, kiedyś każde wakacje tak się spędzało, teraz jakaś wygodna się zrobiłam ale kto wie, może kiedyś się znowu wybierzemy, w sumie fajnie by było

Co do kreacji roczkowych - u nas pogoda na szczęście dopisała i nie trzeba było zmieniać planów

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez depoison

Asia, super, że urodzinki się udały
Olcia - ale zaje.biaszcze prezenty! Goście sami tacy pomysłowi, czy mieliście jakąś wish-listę?

no cóż,nie ukrywam że musiałam im "przypadkiem" wspomnieć o kilku drobiazgach które by się Oskarkowi przydały dzięki temu mamy co chcieliśmy jedynie chrzestna kupiła prezent sama

ufff my spakowani.
Ma-sa-kra ile bagaży! Wyruszamy o 3. Biorę tableta,komórkę i laptopa także keep in touch

[depoison]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

no cóż,nie ukrywam że musiałam im "przypadkiem" wspomnieć o kilku drobiazgach które by się Oskarkowi przydały dzięki temu mamy co chcieliśmy jedynie chrzestna kupiła prezent sama

ufff my spakowani.
Ma-sa-kra ile bagaży! Wyruszamy o 3. Biorę tableta,komórkę i laptopa także keep in touch

no proszę, jacy zdyscyplinowani
Ja wspominałam o książkach i kilku innych rzeczach. Książki owszem, dostaliśmy, ale poza tym kasę. Hmm, lenie, nie chciało im się szukać!

Oj, tak, z tymi rzeczami, oj, znam


Linka, ja mam coraz częściej wrażenie, że nasze córki to jakieś takie podobne do siebie są. Już jakiś czas temu pisałam o zakładaniu butów i skarpet, a to zdjęcie, to z dedykacją dla Ciebie:

(niech was nie dziwi koc na stole, to teściowa tak wariuje, jak mała tam jest)

[agunia82]

hehe Lu jak jej założę okulary to tylko kombinuje, jak je zdjąć, o zakładaniu nie ma mowy

Dep to o skarpetkach to pamiętam no ale cóż, i tak mnie moje dziecię dzisiaj wzięło i zadziwiło, bo jak ja jej próbuję buty zakładać, to zachowuje się, jakby w ogóle nie wiedziała o co w tym chodzi i w ogóle to po co ja jej chcę cokolwiek na nogi wciskać

A to się jeszcze dzisiaj pochwalę, jak młoda pięknie próg przechodziła. Na balkon mamy taki dość spory, do tej pory go pokonywała tylko raczkując w sumie. A dzisiaj doszła, zatrzymała się przed (bo już wie, że przed przeszkodą trzeba się zatrzymać), chwilę postała, podumała co by tu zrobić, oparła się o futrynę, przestawiła jedną nogę, potem drugą i gotowe. Takie niby nic, ale mnie teraz zadziwia tempo jej postępów

[katja_22]

Hej Kochane

Z góry przepraszam, bo piszę z pamięci i na pewno coś pominę

Gratki za ząbki i umiejętności!

Cieszę się, że imprezy się udały Torty wyglądają bardzo smakowicie! My mieliśmy tort ze zdjęciem (choć był pomysł, żeby był z Gumimisiem :P), pierwszy raz zamawiałam w tym miejscu (kuzyn miał stamtąd tort na swojej osiemnastce, smakował nam, bo nie był bardzo słodki i stąd decyzja, żeby zaryzykować i zamówić w tej cukierni), byliśmy zadowoleni

Prezenty też super dzieci podostawały P. dostał rowerek i konika na biegunach, które w zasadzie trafiły do nas już z wyprzedzeniem, basenik dmuchany, laptopa, komórkę, chłopczyka - lalę, książeczki, ubranka i kasę A babcia wyszyła jeszcze obrazek

Agunia P. robi to samo, idzie w kierunku sieni i zakłada nieswoje buty, tzn. wkłada swoją stópkę w te przydużawe buty hehe i robi to już od jakiegoś czasu Ale... Tak samo kładzie czapkę tym razem swoją na głowę, skarpety na nogi, buty swoje też próbował zakładać Dzieci na prawdę są już kumate

Dzisiaj 7.07. mam sentyment do tej daty, bo taki miałam termin
Gdyby syn się nie pospieszył te kilka dni, dziś obchodziłby urodziny
Rok temu tego dnia wyszliśmy ze szpitala

Dziś miałam na prawdę miły dzień! Ale poczytam jeszcze co u Was

[Mandragorrka]

Napisane przez nel_a

najlepiej drugie tyle

Teraz już będzie z górki

Napisane przez ooolllccciiiaaa

no cóż,nie ukrywam że musiałam im "przypadkiem" wspomnieć o kilku drobiazgach które by się Oskarkowi przydały dzięki temu mamy co chcieliśmy jedynie chrzestna kupiła prezent sama

ufff my spakowani.
Ma-sa-kra ile bagaży! Wyruszamy o 3. Biorę tableta,komórkę i laptopa także keep in touch

Rewelacja, macie bardzo zdyscyplinowanych gości

Bezpiecznej podróży i udanych wakacji

Napisane przez depoison

no proszę, jacy zdy
scyplinowani
Ja wspominałam o książkach i kilku innych rzeczach. Książki owszem, dostaliśmy, ale poza tym kasę. Hmm, lenie, nie chciało im się szukać!

Lepsza kasa niż nie trafiony prezent
U nas nikt nie pyta co małej potrzebne Delikatnie najbliższej rodzinie zasugerowaliśmy klocki duplo i rowerek. Tylko nie różowy.
A jak będzie to się okaże

[anna99302]

Cześć ja w pracy wiec mam chwilkę w ciszy żeby cos poczytać i popisać
WIdzę, że Wasze dzieciaczki też wstają o 5!!!
Ja nie daję rady z tym już...ogólnie co rano bierzmy małego do łóżka, my jednym okiem dosypiamy a on się bawi między nami. Czyta książki, gada, skacze itd... już ze dwa razy by nam oczywiście spadł z łóżka, ale zawsze któreś z nas się budziło i go złapało za nogę w ostatniej chwili.
Macie jakieś porady może jak to zrobić żeby spał dłużej?

[Mandragorrka]

Napisane przez katja_22

Prezenty też super dzieci podostawały P. dostał rowerek i konika na biegunach, które w zasadzie trafiły do nas już z wyprzedzeniem, basenik dmuchany, laptopa, komórkę, chłopczyka - lalę, książeczki, ubranka i kasę A babcia wyszyła jeszcze obrazek

No, to są prezenty

[anna99302]

Napisane przez agunia82

Linka a to zdolna bestia z M.

Luśka miała dzisiaj dzień łobuza, cały dzień broiła ile wlezie, a na słowa "nie wolno" uśmiechała się szeroko, zaczynała chichrać w głos i... tym bardziej robiła to, czego jej zabranialiśmy, patrząc się przy tym szelmowsko prosto w oczy i z łobuzerskim uśmiechem czekając na reakcję. Każde kolejne "nie wolno" i powstrzymywanie tego, co akurat robiła wywoływało coraz większe salwy śmiechu No ale zawsze to lepiej w tę stronę niż ryki
Szkoda tylko, że znowu zaczęła psa męczyć, jak już była nauczona ładnie go głaskać, to dzisiaj znowu zaczęła go ciągnąć za sierść, gdzie biedny nie poszedł to ona za nim i go targała, nie mogliśmy jej powstrzymać...

Piszecie o wakacjach pod namiotami, ach, kiedyś każde wakacje tak się spędzało, teraz jakaś wygodna się zrobiłam ale kto wie, może kiedyś się znowu wybierzemy, w sumie fajnie by było

Co do kreacji roczkowych - u nas pogoda na szczęście dopisała i nie trzeba było zmieniać planów

U nas na nie wolno Franek się wycofuje ze złych poczynań ALE i tak broi co nie miara.... ogólnie jak jestesmy w pracy jest z nim babcia albo jedna albo druga...i pozwalają mu na wiele... sam już sobie otwiera szafki wkuchni, wyciąga garnki i na nich gra np.
A co do zaczepiania zwierząt to Franek zaczął ganiać za kotami potem klęczy przed nimi i np. upada z łomotem zeby je wystraszyć

[anna99302]

AA i jeszcze jedno pytanie: Dziewczyny czy Wasze maluchy też dużo upadają czy się uderzają? Franek codziennie musi coś odwalić. Ostatnio ściągnął na siebie wiatrak stojący! ! CHwała Bogu, zę kupilam taki tandetny jakiś więc jest lekki!!! ale non stop, albo się potyka, przewraca, wstaje pod stołem! itd. ta biedna główka jego

[Mandragorrka]

Napisane przez anna99302

Cześć ja w pracy wiec mam chwilkę w ciszy żeby cos poczytać i popisać
WIdzę, że Wasze dzieciaczki też wstają o 5!!!
Ja nie daję rady z tym już...ogólnie co rano bierzmy małego do łóżka, my jednym okiem dosypiamy a on się bawi między nami. Czyta książki, gada, skacze itd... już ze dwa razy by nam oczywiście spadł z łóżka, ale zawsze któreś z nas się budziło i go złapało za nogę w ostatniej chwili.
Macie jakieś porady może jak to zrobić żeby spał dłużej?

Współczuję wczesnych pobudek małego

Napisane przez anna99302

AA i jeszcze jedno pytanie: Dziewczyny czy Wasze maluchy też dużo upadają czy się uderzają? Franek codziennie musi coś odwalić. Ostatnio ściągnął na siebie wiatrak stojący! ! CHwała Bogu, zę kupilam taki tandetny jakiś więc jest lekki!!! ale non stop, albo się potyka, przewraca, wstaje pod stołem! itd. ta biedna główka jego

Moja kiedyś zrzuciła na siebie kolumnę z kina domowego - na szczęście tą najmniejszą, która stała na stojaku. Nic jej się nie stało.
Młoda dużo broi, wszędzie jej pełno. Upadki, uderzenia, urazy zdarzają się. Codziennie coś - czasem coś większego, czasem coś mniejszego. Na przykład kilka dni temu poślizgnęła się na panelach (biegła do mnie, a jeszcze nie ma tego opanowanego) i niestety bidulka uderzyła twarzą o podłogę.

[agunia82]

a tak mi jeszcze się przypomniało - co do tego co Linka pisała, że dzieciom trzeba pozwolić upadać (oczywiście pilnować w ekstremalnych przypadkach). Pamiętacie jak pisałam, że Lu wyrżnęła twarzą w piasek? Od tamtego upadku zrobiła się zdecydowanie ostrożniejsza, przed większą nierównością, przeszkodą zatrzymuje się i analizuje, czy da radę. Jak widzi, że np. krawężnik jest za wysoki patrzy gdzie jestem i wyciąga łapkę, żeby ją przytrzymać i pomóc Tym sposobem teraz już prawie się nie wywraca, a nawet jeśli, to dobrze kontroluje upadki. Ciekawe jak długo będzie tak ostrożna

Napisane przez katja_22

Prezenty też super dzieci podostawały P. dostał rowerek i konika na biegunach, które w zasadzie trafiły do nas już z wyprzedzeniem, basenik dmuchany, laptopa, komórkę, chłopczyka - lalę, książeczki, ubranka i kasę A babcia wyszyła jeszcze obrazek

Agunia P. robi to samo, idzie w kierunku sieni i zakłada nieswoje buty, tzn. wkłada swoją stópkę w te przydużawe buty hehe i robi to już od jakiegoś czasu Ale... Tak samo kładzie czapkę tym razem swoją na głowę, skarpety na nogi, buty swoje też próbował zakładać Dzieci na prawdę są już kumate

no no, niezłe fanty
moja skarpetek sobie nie wkłada, ale ona średnio w ogóle toleruje skarpetki za to kapelusz już próbowała

Napisane przez anna99302

U nas na nie wolno Franek się wycofuje ze złych poczynań ALE i tak broi co nie miara.... ogólnie jak jestesmy w pracy jest z nim babcia albo jedna albo druga...i pozwalają mu na wiele... sam już sobie otwiera szafki wkuchni, wyciąga garnki i na nich gra np.
A co do zaczepiania zwierząt to Franek zaczął ganiać za kotami potem klęczy przed nimi i np. upada z łomotem zeby je wystraszyć

no tak, bo jak to ja usłyszałam od teściówki "babcie są od rozpieszczania, a mamy od wychowywania"

Lu do wczoraj też się wycofywała. No właśnie, do wczoraj... Zobaczymy co będzie jutro


upadki też u nas są na porządku dziennym

[Linka25]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

no cóż,nie ukrywam że musiałam im "przypadkiem" wspomnieć o kilku drobiazgach które by się Oskarkowi przydały dzięki temu mamy co chcieliśmy jedynie chrzestna kupiła prezent sama

ufff my spakowani.
Ma-sa-kra ile bagaży! Wyruszamy o 3. Biorę tableta,komórkę i laptopa także keep in touch

Świetne prezenty dostaliście
Udanych wakacji Tylko nie pracujcie na urlopie

Napisane przez depoison

Już jakiś czas temu pisałam o zakładaniu butów i skarpet, a to zdjęcie, to z dedykacją dla Ciebie:

(niech was nie dziwi koc na stole, to teściowa tak wariuje, jak mała tam jest)

Dziękuję Hehe dała radę, jest prawie dobrze Moja się z nimi mocowała zakładając na czoło, a jak jej pomogłam to bardzo się ucieszyła

Napisane przez agunia82

A to się jeszcze dzisiaj pochwalę, jak młoda pięknie próg przechodziła. Na balkon mamy taki dość spory, do tej pory go pokonywała tylko raczkując w sumie. A dzisiaj doszła, zatrzymała się przed (bo już wie, że przed przeszkodą trzeba się zatrzymać), chwilę postała, podumała co by tu zrobić, oparła się o futrynę, przestawiła jedną nogę, potem drugą i gotowe. Takie niby nic, ale mnie teraz zadziwia tempo jej postępów

dla Lu, szybciutko rozkminiła

Napisane przez anna99302

Cześć ja w pracy wiec mam chwilkę w ciszy żeby cos poczytać i popisać
WIdzę, że Wasze dzieciaczki też wstają o 5!!!
Ja nie daję rady z tym już...ogólnie co rano bierzmy małego do łóżka, my jednym okiem dosypiamy a on się bawi między nami. Czyta książki, gada, skacze itd... już ze dwa razy by nam oczywiście spadł z łóżka, ale zawsze któreś z nas się budziło i go złapało za nogę w ostatniej chwili.
Macie jakieś porady może jak to zrobić żeby spał dłużej?

A próbowaliście kłaść go później? Innego sposobu chyba nie ma