Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[niunia32]

Napisane przez xxxMikixxx

Pierwszy taniec zatańczymy do tej piosenki http://w905.wrzuta.pl/audio/aiv5A5yS...a_lubi_szanuje mało znana, nie chciałam czegoś oklepanego. Mi się podoba, Tż obojętne do czego zatańczy Co sądzicie?

fajna piosenka

Dziewczyny, fajne zakupy

dzień dobry
mąż wrócił już do pracy... wczoraj jeszcze wykorzystaliśy pogodę i pojechaliśmy na odkryty basen

[aaby]

Napisane przez lineczka1989

spokojnie, wyrobisz się ze wszystkim my będziemy kupować co miesiąc coś żeby później nie wyszło tak, że przyjdzie nam kupić wszystko na raz

no właśnie co do badania a na wieczór najadłam się ciasta z truskawkami i poprawiłam wiśniami

No my też mieliśmy kupować coś co m-c właśnie ze względu na rozłożenie kosztów. I te wszystkie pierdółki kosmetyczno-butelkowe zaplanowane były na lipiec, ale wyszła naprawa samochodu (2 tys. ) i musimy przełożyć to na wrzesień (bo w lipcu planowana jest ikea).

No wiesz! Koniecznie post przed glukozą!

[niunia_20]

Napisane przez aaby

O jaaa, wyprawka pięknie się zbiera! Czy tylko ja mam raptem parę ciuszków i koniec?!
W sierpniu jedziemy do ikei, więc wyklaruje się sprawa łóżeczka, ale te wszystkie pierdółki kosmetyczne będą musiały poczekać do września. Mam nadzieję, że Nina będzie sobie wciąż bezpiecznie w brzuszku siedzieć [/FONT]

Witam z rana

Ty masz parę rzeczy dla maluszka- JA NIE MAM NIC ale jak to mój TŻ stwierdził jeszcze czas. Widziałam kiedys że są fajne przeceny w smyku i tak mnie kusza zakupy a tu lipa (stoi strażnik i nic nie pozwala )

Dżastin super że wyjazd sie udał i odpoczęłaś

dzis na obiad będę kombinować jakąś zapiekankę z warzyw- ciekawe co z tego wyjdzie...

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez aaby

Ooo, i jak Nawington i X-Move na żywo? Bo ja dopiero będę dotykać, na razie to moje typy on-line

X-lander bardzo ladny, lekki i przyjemny w prowadzeniu
Navington tez fajniutki, jezdzialam nim sporo z kuzyneczka i po polach i po miastach - wg mnie sprawdza sie wszedzie. Latwo sie sklada i rozklada, malo miejsca w samochodzie zajmuje + jest slicznyy

[agnieszka255]

Dziewczyny ja dziś jadę do reala, muszę kupić różowe śpioszki, tak mnie korci że nie wiem co oczywiście większośc dostanę ale muszę coś kupic nowego, tak od siebie, i po za tym to taka przyjemnośc kupowania ciuszków dla małej księżniczki

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

hejo! :P

ale jestem pipa miałam jechać na glukozę i oddać mocz od razu, rano wstałam poszłam do łazienki, wysikałam się i uświadomiłam sobie że zapomniałam o pojmniczku i już za późno było teraz mogę jechać dopiero we środę


proszę moje zakupki i wanienkę jeszcze mam, ale fotki nie ma sensu wrzucać :P

No piękne zakupki a powiedz mi czy ta szczotka do włosków ma normalne włoski ? bo zazwyczaj trafiam na takie które wyglądają bardzo sztucznie


Dzień dobry
Ale mam dzisiaj chęć do zrobienia czegoś, zaraz się zabieram za porządki w pokoju bo nie było mnie tutaj od czwartku więc mam troszkę zaległości, a później może pójdę na działkę troszkę poleniuchować
Ogólnie muszę się Wam poskarżyć na mojego Jaśka który w nocy zamiast spać to mnie kopie

[kyte]

Napisane przez aaby

O jaaa, wyprawka pięknie się zbiera! Czy tylko ja mam raptem parę ciuszków i koniec?!

Witajcie
Nie nie tylko TyJa mam dopiero płaszczyk- na wiosnę w dodatku
Noo Lineczka super zakupy
A ja dziś mam wizyte u gin ale dopiero na 19...

[zwariowane-serduszko]

I jescze dorzucę zdjęcia śliczności, które wczoraj nakupowaliśmy TŻ był tak tym wszystkm pochłonięty, aż nie mogłam uwierzyć biegał i szukał skarpetek, bo chciał koniecznie kupić dla Leo

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez domii29

Ogólnie muszę się Wam poskarżyć na mojego Jaśka który w nocy zamiast spać to mnie kopie

Haha, mój mały przestał kopać jak tylko tatuś wrocił z delegacji jak go nie bylo to szalał, teraz cisza :banghead:

[kyte]

Napisane przez zwariowane-serduszko

I jescze dorzucę zdjęcia śliczności, które wczoraj nakupowaliśmy TŻ był tak tym wszystkm pochłonięty, aż nie mogłam uwierzyć biegał i szukał skarpetek, bo chciał koniecznie kupić dla Leo

Super te ciuszkiMój mąż jeszcze powściągliwy

[ktosiula]

Jakoś dzisiaj źle spałam, z boku na bok i tak w kółko. Do tego te komary mnie wykończą...

Napisane przez Trele_Morele

Wczoraj jednak moja mama poznala dziewczyne , ktora zajmuje sie fotografowaniem dla przyjemnosci I nawet jej to wychodzi a w dodatku nie bierze za to kasy. Powiedziala ze sesje brzuszkowa chetnie by zrobila , bylby to jej pierwszy raz ..
I tak mysle czy nie zaryzykowac ogladam jej zdjecia na fb I sa calkiem fajne ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bierz i się nie zastanawiaj! Nad czym tu myśleć????

Napisane przez aaby

Ooo, i jak Nawington i X-Move na żywo? Bo ja dopiero będę dotykać, na razie to moje typy on-line

Ja oglądałam w sobotę Navingtona i ma bardzo nisko gondolkę wg mnie...dosłownie na wysokości kolan :P ponoć można podwyższyć, były tam takie adaptery ale coś nam się w nie gondolka nie chciała wpinać... Generalnie wózek bardzo ładny, fajnie się wpina/wypina gondolę/spacerówkę. U mnie odpada ze względu na zbyt małe koła przednie i niepompowane. Wydaje mi się, że nada się na piękne, równe chodniki w mieście, ale na moje wertepy koło domou to niebardzo...

Napisane przez zwariowane-serduszko

I jescze dorzucę zdjęcia śliczności, które wczoraj nakupowaliśmy TŻ był tak tym wszystkm pochłonięty, aż nie mogłam uwierzyć biegał i szukał skarpetek, bo chciał koniecznie kupić dla Leo

Ale zdobycze

[domii29]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Haha, mój mały przestał kopać jak tylko tatuś wrocił z delegacji jak go nie bylo to szalał, teraz cisza :banghead:

Śliczne te rzeczy dla Leonka
Jeszcze się tatuś tymi kopniakami nacieszy mój Jaś tatusiowi od początku się ładnie pokazuje. Najpierw się Damian oburzał bo ja czułam delikatne muśnięcia od środka a on miał pretensje że on też chciałby poczuć a nie może teraz już czuje i widzi co chwile jak mi brzuch skacze

W ogóle miałam Ci ostatnio pisać że jesteśmy w tym samym wieku

[aaby]

Napisane przez ktosiula

Ja oglądałam w sobotę Navingtona i ma bardzo nisko gondolkę wg mnie...dosłownie na wysokości kolan :P ponoć można podwyższyć, były tam takie adaptery ale coś nam się w nie gondolka nie chciała wpinać... Generalnie wózek bardzo ładny, fajnie się wpina/wypina gondolę/spacerówkę. U mnie odpada ze względu na zbyt małe koła przednie i niepompowane. Wydaje mi się, że nada się na piękne, równe chodniki w mieście, ale na moje wertepy koło domou to niebardzo...

No właśnie
Dodatkowo jak czytałam o nim opinie, to trafiłam chyba na same negatywne Także wstępnie odpadł, ale byłam ciekawa, jak na żywo i jak w porównaniu z x-move.

[Anoula]

Napisane przez niunia_20

Witam z rana

Ty masz parę rzeczy dla maluszka- JA NIE MAM NIC ale jak to mój TŻ stwierdził jeszcze czas. Widziałam kiedys że są fajne przeceny w smyku i tak mnie kusza zakupy a tu lipa (stoi strażnik i nic nie pozwala )

:

U mnie jest to samo TŻa argumenty są takie że dużo rzeczy dostaniemy no i że ustaliliśmy że jakoś we wrześniu zaczniemy kupować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez kyte

Super te ciuszkiMój mąż jeszcze powściągliwy

Mówię Wam, że nie mogłam się napatrzeć jak tak nagle zaczął wszystko zdejmować z wieszaków i tylko pytać : a to się przyda? jaki rozmiar? a gdzie są skarpetki? Też przedtem taki nie był

Napisane przez ktosiula

Ja oglądałam w sobotę Navingtona i ma bardzo nisko gondolkę wg mnie...dosłownie na wysokości kolan :P ponoć można podwyższyć, były tam takie adaptery ale coś nam się w nie gondolka nie chciała wpinać... Generalnie wózek bardzo ładny, fajnie się wpina/wypina gondolę/spacerówkę. U mnie odpada ze względu na zbyt małe koła przednie i niepompowane. Wydaje mi się, że nada się na piękne, równe chodniki w mieście, ale na moje wertepy koło domou to niebardzo...



Ale zdobycze

Może jakoś kiepsko ta gondolka była zamontowana czy coś

Napisane przez domii29

Śliczne te rzeczy dla Leonka
Jeszcze się tatuś tymi kopniakami nacieszy mój Jaś tatusiowi od początku się ładnie pokazuje. Najpierw się Damian oburzał bo ja czułam delikatne muśnięcia od środka a on miał pretensje że on też chciałby poczuć a nie może teraz już czuje i widzi co chwile jak mi brzuch skacze

W ogóle miałam Ci ostatnio pisać że jesteśmy w tym samym wieku

O popatrz I jak tam Ci się życie poukładało po wiadomości o ciąży? Bo zakładam, że nie była planowana (jeśli jest inaczej, to z góry przepraszam, za moje błędne założenie )
Ja musiałam się przeprowadzić z Wrocławia, gdzie pół roku mieszkaliśmy, ja studiowałam, TŻ pracował .. Wróciliśmy na stare śmieci, rodzice udostępnili mi stare mieszkanie i tak sobie żyjemy, remontujemy, .. Niestety muszę wziąć roczną dziekankę, studiuję kosmetologie i nie dałabym rady pogodzić tego wszystkiego od razu, tym bardziej, że termin na koniec października, więc ni w kij, ni w oko

[ryba91]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Witam z końcem weekendu witam nowe mamusie
Cholernie boli mnie kręgosłup od dwóch dni, a dziś byłam na zakupach wyprawkowych i biegałam po Smyku jak wariatka nakupowalam ciuszkow za 150 zl (są mega promocje), a potem jeszcze w domku dostalam od szwagierki caly karton wiec wszystko co potrzeba juz mam

Ogladalam tez wozki i moje 3 typy to Navington Cadet, Bebetto Solaris i X-lander x-move - bede polowac na allegro na jakies uzywki

Mam jeszcze pytanie, jak jest u Was z seksem w ciazy? Jakies problemy czy wszystko "po staremu"? ja mam taki problem, ze po jakims czasie jakbym byla cala w srodku spuchnieta i wszystko mnie piecze, ale to bardziej na zewnatrz.. wiem na pewno, ze nie jest to zwiazane z zadna infekcja.. raz tez zdazylo mi sie male krwawienie z obtarcia..

z seksem.. różnie ogólnie jest ok ale tez mam taie pieczenia i wiem ze nie od infekcji, później przechodzi.

Napisane przez lineczka1989

U mnie jest "po staremu" tylko oczywiscie kwestia pozycji ktore lubie a moj brzuch juz mi na to nie pozwala
Mysle ze powinnas sie poradzic lekarza w tej kwestii obtarc, krwawienia itd. bo to nie ma zartow z tym

Sorki ze nie wkleilam Wam dzisiaj zdjec wyprawki ale nie mialam kiedy bo a to zakupy- kupilam w Pepco pieluchy flanelowe ale 3 tylko bo nie bylo ciekawych wzorow a to obiad, sprzatanie, drylowalam ze 3kg wisni bo wczoraj u tesciowej zrywalam i dzien zlecial :P

Jutro na glukoze i dobrze ze przypomnialam sobie ze mocz tez mam zrobic :P
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha, mój pojechał wczoraj do mamy i musiał pomóc jej sprzątać, robić ciasto i drylować wiśnie ( a zaprosiła go na obiad )

Napisane przez lineczka1989

hejo! :P

ale jestem pipa miałam jechać na glukozę i oddać mocz od razu, rano wstałam poszłam do łazienki, wysikałam się i uświadomiłam sobie że zapomniałam o pojmniczku i już za późno było teraz mogę jechać dopiero we środę


proszę moje zakupki i wanienkę jeszcze mam, ale fotki nie ma sensu wrzucać :P

Piękne

Napisane przez lineczka1989

spokojnie, wyrobisz się ze wszystkim my będziemy kupować co miesiąc coś żeby później nie wyszło tak, że przyjdzie nam kupić wszystko na raz

no właśnie co do badania a na wieczór najadłam się ciasta z truskawkami i poprawiłam wiśniami


ostatnio moja bratowa i brat mojego TŻ wręcz KAZALI mi kupić wózek na paskach, bo jak ja będę dziecko bujać w wózku jak te na amortyzatorach są sztywne jak ja uwielbiam jak ktoś mi coś każe :P

eh..też tego nie lubię.. ja sie na wózkach nie znam ale tak czy siak nie będę małego bujac w wózku bo mi sie przyzwyczai i bedzie problem

Napisane przez zwariowane-serduszko

I jescze dorzucę zdjęcia śliczności, które wczoraj nakupowaliśmy TŻ był tak tym wszystkm pochłonięty, aż nie mogłam uwierzyć biegał i szukał skarpetek, bo chciał koniecznie kupić dla Leo

ŚLICZNE MÓJ jeszcze aż tak nie szaleje ale już widze że chciałby kupować tylko sie czegoś boi.

Witam ;D
Wstałam i mnie łeb boli, ale co dziwne mam ciśnienie 120/90 . Pierwszy raz w ciąży!!! i w ogóle się nie wyspałam. . Małego nie czuje już tak wyraźnie- jeden kopniak i koniec, martwię się... zawsze rano fajnie dokazywał a dzisiaj nic choć nie śpię od 4...

za dzisiejsze wizyty!!

[kyte]

Napisane przez ktosiula

Jakoś dzisiaj źle spałam, z boku na bok i tak w kółko. Do tego te komary mnie wykończą...

Mnie komary doprowadzały do szaleństwa!Aż się wkurzyłam kupiłam moskitiere i sobie zalożyłam na oknaTeraz ze spokojnym sumieniem sobie mogę spać przy otwartym oknie

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez ryba91

z seksem.. różnie ogólnie jest ok ale tez mam taie pieczenia i wiem ze nie od infekcji, później przechodzi.


hahaha, mój pojechał wczoraj do mamy i musiał pomóc jej sprzątać, robić ciasto i drylować wiśnie ( a zaprosiła go na obiad )


Piękne


eh..też tego nie lubię.. ja sie na wózkach nie znam ale tak czy siak nie będę małego bujac w wózku bo mi sie przyzwyczai i bedzie problem


ŚLICZNE MÓJ jeszcze aż tak nie szaleje ale już widze że chciałby kupować tylko sie czegoś boi.

Witam ;D
Wstałam i mnie łeb boli, ale co dziwne mam ciśnienie 120/90 . Pierwszy raz w ciąży!!! i w ogóle się nie wyspałam. . Małego nie czuje już tak wyraźnie- jeden kopniak i koniec, martwię się... zawsze rano fajnie dokazywał a dzisiaj nic choć nie śpię od 4...

za dzisiejsze wizyty!!

Ciekawe od czego to pieczenie

Zauważyłam wczoraj w Smyku, że większość facetów miało takie zatroskane/zaskoczone miny przekazujące : "poważnie? to już? już muszę wykładać te grube miliony na dziecko?! jejku, ile tu jest tych ciuszków! i co wybrać? czy na pewno będzie dobre?" a kobietki latały między półkami zachwycone

Ryba, chyba Ty się tym zajmujesz, więc chciałam prosić o wpisanie mnie na pierwszej stronie Ana, lat 20, termin na 29.10, chłopczyk - Leon

[domii29]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Mówię Wam, że nie mogłam się napatrzeć jak tak nagle zaczął wszystko zdejmować z wieszaków i tylko pytać : a to się przyda? jaki rozmiar? a gdzie są skarpetki? Też przedtem taki nie był



Może jakoś kiepsko ta gondolka była zamontowana czy coś



O popatrz I jak tam Ci się życie poukładało po wiadomości o ciąży? Bo zakładam, że nie była planowana (jeśli jest inaczej, to z góry przepraszam, za moje błędne założenie )
Ja musiałam się przeprowadzić z Wrocławia, gdzie pół roku mieszkaliśmy, ja studiowałam, TŻ pracował .. Wróciliśmy na stare śmieci, rodzice udostępnili mi stare mieszkanie i tak sobie żyjemy, remontujemy, .. Niestety muszę wziąć roczną dziekankę, studiuję kosmetologie i nie dałabym rady pogodzić tego wszystkiego od razu, tym bardziej, że termin na koniec października, więc ni w kij, ni w oko

Mój TŻ ostatnio jak do tesco wpadł to też chodził między tymi maleńkimi ciuszkami i musiał wszystkiego dotknąć, oczywiście maciupeńkie buciki podobały się mu najbardziej . Od kąd dowiedział się że syna będzie miał jakoś inaczej na to wszystko patrzy, wcześniej mi mówił że nie ma co kupować, oglądać itd bo jeszcze będzie na to czas a teraz jaka zmiana


Z tą ciążą to dość skomplikowana sprawa, w ogóle długa i pokręcona historia . Narazie jest w sumie bez większych zmian, połowę swoich rzeczy przewiozłam do TŻta ale póki co pomieszkuję raz u siebie w domu, raz u niego... czekam cierpliwie na remont u niego w domu którym ma zająć się mój tatuśko i dopiero po remoncie na spokojnie przeprowadzę się tam myślę że do końca wakacji już będę tam mieszkać . Moi rodzice tak jak i teściowa przeszczęśliwi, choć moi rodzice od początku lajtowo podchodzili do sprawy mojej ciąży, gorzej było z teściową bo jak to dziecko w tak młodym wieku, bez ślubu, oczywiście było "co ludzie powiedzą" jak się tylko dowiedziała że będziemy mieli maluszka
Do szkoły chodzę co któryś tam weekend więc wszystko da się pogodzić tym bardziej że chodzę do technikum uzupełniającego więc tam wystarczy tylko być na zajęciach i oddawać referaty... nie pytają, nie robią sprawdzianów Mam o tyle dobrze że teściowa będzie pod ręką, więc dziecko będę mogła na troszkę zostawić i iść się kształcić .
Fajnie się Wam poukładało z tym mieszkaniem, nie musieliście nic własnego wynajmować tylko rodzice Wam poszli na ręke, super sprawa zawsze to więcej kasy w kieszeni

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez ryba91

z seksem.. różnie ogólnie jest ok ale tez mam taie pieczenia i wiem ze nie od infekcji, później przechodzi.


hahaha, mój pojechał wczoraj do mamy i musiał pomóc jej sprzątać, robić ciasto i drylować wiśnie ( a zaprosiła go na obiad )


Piękne


eh..też tego nie lubię.. ja sie na wózkach nie znam ale tak czy siak nie będę małego bujac w wózku bo mi sie przyzwyczai i bedzie problem


ŚLICZNE MÓJ jeszcze aż tak nie szaleje ale już widze że chciałby kupować tylko sie czegoś boi.

Witam ;D
Wstałam i mnie łeb boli, ale co dziwne mam ciśnienie 120/90 . Pierwszy raz w ciąży!!! i w ogóle się nie wyspałam. . Małego nie czuje już tak wyraźnie- jeden kopniak i koniec, martwię się... zawsze rano fajnie dokazywał a dzisiaj nic choć nie śpię od 4...

za dzisiejsze wizyty!!

Kacperek pewnie się jakoś przekręcił dlatego go nie czujesz, nie zamartwiaj się bo napewno wszystko jest w porządku

[aaby]

ryba, ja też ostatnio zachodziłam w głowę, czemu Niny nie czuję... Dzień później rozszalała się jak zawsze! Także pewnie kwestia ułożenia

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez domii29

Z tą ciążą to dość skomplikowana sprawa, w ogóle długa i pokręcona historia . Narazie jest w sumie bez większych zmian, połowę swoich rzeczy przewiozłam do TŻta ale póki co pomieszkuję raz u siebie w domu, raz u niego... czekam cierpliwie na remont u niego w domu którym ma zająć się mój tatuśko i dopiero po remoncie na spokojnie przeprowadzę się tam myślę że do końca wakacji już będę tam mieszkać . Moi rodzice tak jak i teściowa przeszczęśliwi, choć moi rodzice od początku lajtowo podchodzili do sprawy mojej ciąży, gorzej było z teściową bo jak to dziecko w tak młodym wieku, bez ślubu, oczywiście było "co ludzie powiedzą" jak się tylko dowiedziała że będziemy mieli maluszka
Do szkoły chodzę co któryś tam weekend więc wszystko da się pogodzić tym bardziej że chodzę do technikum uzupełniającego więc tam wystarczy tylko być na zajęciach i oddawać referaty... nie pytają, nie robią sprawdzianów Mam o tyle dobrze że teściowa będzie pod ręką, więc dziecko będę mogła na troszkę zostawić i iść się kształcić .
Fajnie się Wam poukładało z tym mieszkaniem, nie musieliście nic własnego wynajmować tylko rodzice Wam poszli na ręke, super sprawa zawsze to więcej kasy w kieszeni [COLOR="Silver"]

U mnie też wszyscy byli w szoku, ale jakoś się z tym szybko pogodzili i na końcu wręcz cieszyli Z mieszkaniem się cudownie złożyło, bo i tak stało puste, do remontu, 2 pokoje w samym centrum mojego miasta (za blokiem przedszkole, za przedszkolem park, z drugiej strony hala targowa, 200 m do samego centrum) więc sobie tak remontujemy od marca, już najgorsze (łazienka ) kończy się robić, więc wszystko do przodu
Ja i TŻ w pierwszej chwili po zobaczeniu testu byliśmy w takim szoku, że nie mogliśmy słowa z siebie wydusić, chociaż bardzo dobrze wiedzieliśmy, że ta chwila w końcu nadejdzie . Później radość i łzy, a wiadomo jak to takie młodziaki.. kwestia odpowiedzialności dotarła do nas troszeczkę później i popsuło się między nami na jakiś czas. Teraz wydaje się być o wiele lepiej, może dlatego, że wszystko jest już na bardzo właściwym torze i oby było tak do końca

[Anoula]

Napisane przez zwariowane-serduszko

U mnie też wszyscy byli w szoku, ale jakoś się z tym szybko pogodzili i na końcu wręcz cieszyli Z mieszkaniem się cudownie złożyło, bo i tak stało puste, do remontu, 2 pokoje w samym centrum mojego miasta (za blokiem przedszkole, za przedszkolem park, z drugiej strony hala targowa, 200 m do samego centrum) więc sobie tak remontujemy od marca, już najgorsze (łazienka ) kończy się robić, więc wszystko do przodu
Ja i TŻ w pierwszej chwili po zobaczeniu testu byliśmy w takim szoku, że nie mogliśmy słowa z siebie wydusić, chociaż bardzo dobrze wiedzieliśmy, że ta chwila w końcu nadejdzie . Później radość i łzy, a wiadomo jak to takie młodziaki.. kwestia odpowiedzialności dotarła do nas troszeczkę później i popsuło się między nami na jakiś czas. Teraz wydaje się być o wiele lepiej, może dlatego, że wszystko jest już na bardzo właściwym torze i oby było tak do końca

Widzę, że jest nas więcej takich którym Dzidzia przewróciła świat do góry nogami

[domii29]

Napisane przez zwariowane-serduszko

U mnie też wszyscy byli w szoku, ale jakoś się z tym szybko pogodzili i na końcu wręcz cieszyli Z mieszkaniem się cudownie złożyło, bo i tak stało puste, do remontu, 2 pokoje w samym centrum mojego miasta (za blokiem przedszkole, za przedszkolem park, z drugiej strony hala targowa, 200 m do samego centrum) więc sobie tak remontujemy od marca, już najgorsze (łazienka ) kończy się robić, więc wszystko do przodu
Ja i TŻ w pierwszej chwili po zobaczeniu testu byliśmy w takim szoku, że nie mogliśmy słowa z siebie wydusić, chociaż bardzo dobrze wiedzieliśmy, że ta chwila w końcu nadejdzie . Później radość i łzy, a wiadomo jak to takie młodziaki.. kwestia odpowiedzialności dotarła do nas troszeczkę później i popsuło się między nami na jakiś czas. Teraz wydaje się być o wiele lepiej, może dlatego, że wszystko jest już na bardzo właściwym torze i oby było tak do końca

A jesteście w podobnym wieku jeśli można zapytać ? Ja bardzo chciałam dzidziusia więc jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw był szok bo przecież to niemożliwe żeby się udało kiedy tak bardzo czegoś chcę. Pokazałam TŻtowi test po 2 czy 3 dniach dopiero bo bałam się jego reakcji, a on tak spokojnie popatrzył na te 2 kreski i zapytał "poważnie?" po czym chwilę pomyślał i mi mówi "A co byś wolała chłopca czy dziewczynkę?" no myślałam że mu krzywdę zrobie, ja w stresie chodziłam bo bałam się mu powiedzieć (bo faceci przecież różnie reagują na tego typu wiadomości) a on od razu pyta co bym chciała mieć .
Super że tak się Wam wszystko poukładało oby teraz było jak najlepiej
A jakiś ślub planujecie czy narazie nie ?

[nasturcja7667]

Witam Was!
Standardowo nie spałam między 2 a 6. I nie wiem dlaczego Bejbziol niby kopał i uciskał, ale tym razem nie było to szczególnie bolesne. Czułam się bardzo wyspana, po czym o 6 z hakiem mnie nagle zmogło i padłam jak much Teraz oczywiście, jestem niedospana
Jak tak dalej pójdzie, to podczas ślubu będę jak zombi wyglądać

TRELE podaję przepis jeszcze raz.
1. Olej /oliwę wlewam do miski [dałam tak pół szklanki oleju rzepakowego, bo uwielbiam], do tego łyżka spora musztardy, łyżeczka miodu, garść pietruszki zielonej, ćwierć łyżeczki kolendry, ćwierć łyzeczki[nawet ciut mniej] ostrej papryki mielonej, sól i pieprz. Kutlam razem na gładką masę.
2. Wkładam do tego plastry schabu i każdy dokładnie obmaczam. To razem do lodówki na godzinkę.
3. Przekładam wszystko [łącznie z marynatą] do naczynia żaroodpornego [rozbiło mi się przy okazji, więc dałam do zwykłej blachy typu keks]
4. Piekarnik rozgrzewam do 175 stopni
5. Wrzucam do piekarnika na 45-50 minut. Na ostatnie 10 minut dałam 200stopni.

Miałam cienkie kawałki schabu. Jeśli kroisz na grubiej niż 0.5cm, to piecz trochę dłużej
Mój TŻ rano wychodząc do pracy zapytał mnie, czy zrobię jeszcze

[tunieczka]

Cześć!
Można jeszcze dołączyć? Podczytuje Was od dłuższego czasu i dowiedziałam się od Was mnóstwa przydatnych i ciekawych rzeczy.
Dzisiaj mija 15ty1d wg USG, wg OM 15ty4d i nie wiem który wynik jest prawidłowy. Termin jeden mam na 26.12 a drugi na 29.12, więc jestem praktycznie ostatnia z wątku ale lubie was podczytywać bo jesteście sporo do przodu i wiem co mnie czeka już niedługo i o co podpytywać na wizytach.

[aaby]

Napisane przez tunieczka

Cześć!
Można jeszcze dołączyć? Podczytuje Was od dłuższego czasu i dowiedziałam się od Was mnóstwa przydatnych i ciekawych rzeczy.
Dzisiaj mija 15ty1d wg USG, wg OM 15ty4d i nie wiem który wynik jest prawidłowy. Termin jeden mam na 26.12 a drugi na 29.12, więc jestem praktycznie ostatnia z wątku ale lubie was podczytywać bo jesteście sporo do przodu i wiem co mnie czeka już niedługo i o co podpytywać na wizytach.

Witaj!
Zapraszamy do regularnego udzialania się

[Anoula]

Napisane przez tunieczka

Cześć!
Można jeszcze dołączyć? Podczytuje Was od dłuższego czasu i dowiedziałam się od Was mnóstwa przydatnych i ciekawych rzeczy.
Dzisiaj mija 15ty1d wg USG, wg OM 15ty4d i nie wiem który wynik jest prawidłowy. Termin jeden mam na 26.12 a drugi na 29.12, więc jestem praktycznie ostatnia z wątku ale lubie was podczytywać bo jesteście sporo do przodu i wiem co mnie czeka już niedługo i o co podpytywać na wizytach.

Witamy

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez Anoula

Widzę, że jest nas więcej takich którym Dzidzia przewróciła świat do góry nogami

Oj, zdecydowanie!

Napisane przez domii29

A jesteście w podobnym wieku jeśli można zapytać ? Ja bardzo chciałam dzidziusia więc jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw był szok bo przecież to niemożliwe żeby się udało kiedy tak bardzo czegoś chcę. Pokazałam TŻtowi test po 2 czy 3 dniach dopiero bo bałam się jego reakcji, a on tak spokojnie popatrzył na te 2 kreski i zapytał "poważnie?" po czym chwilę pomyślał i mi mówi "A co byś wolała chłopca czy dziewczynkę?" no myślałam że mu krzywdę zrobie, ja w stresie chodziłam bo bałam się mu powiedzieć (bo faceci przecież różnie reagują na tego typu wiadomości) a on od razu pyta co bym chciała mieć .
Super że tak się Wam wszystko poukładało oby teraz było jak najlepiej
A jakiś ślub planujecie czy narazie nie ?

Żadnych ślubów "bo dziecko" ! Bardzo chętnie, jak Leoś będzie miał 2-3 latka
TŻ jak zobaczył test (a nie był to pierwszy test, który robiliśmy) to nie wierzył. Też tylko było "poważnie?!" i potem cisza przez godzinę
Myślał, że jak poprzednie testy były negatywne, to ten też będzie, a tu niespodzianka!
TŻ jest ode mnie starszy o rok (tak technicznie rzecz ujmując to o 4 miesiące, no ale niech mu będzie), więc też dzieciak.. ale prace ma bardzo dobrą i dajemy radę

[domii29]

Napisane przez tunieczka

Cześć!
Można jeszcze dołączyć? Podczytuje Was od dłuższego czasu i dowiedziałam się od Was mnóstwa przydatnych i ciekawych rzeczy.
Dzisiaj mija 15ty1d wg USG, wg OM 15ty4d i nie wiem który wynik jest prawidłowy. Termin jeden mam na 26.12 a drugi na 29.12, więc jestem praktycznie ostatnia z wątku ale lubie was podczytywać bo jesteście sporo do przodu i wiem co mnie czeka już niedługo i o co podpytywać na wizytach.

Witaj
Pewnie że możesz dołączyć
Płeć już znasz czy jeszcze nie ? Napisz nam coś więcej o sobie

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez zwariowane-serduszko

Oj, zdecydowanie!



Żadnych ślubów "bo dziecko" ! Bardzo chętnie, jak Leoś będzie miał 2-3 latka
TŻ jak zobaczył test (a nie był to pierwszy test, który robiliśmy) to nie wierzył. Też tylko było "poważnie?!" i potem cisza przez godzinę
Myślał, że jak poprzednie testy były negatywne, to ten też będzie, a tu niespodzianka!
TŻ jest ode mnie starszy o rok (tak technicznie rzecz ujmując to o 4 miesiące, no ale niech mu będzie), więc też dzieciak.. ale prace ma bardzo dobrą i dajemy radę

Pewnie że tak My za jakieś 2-3 lata mamy w planach kościelny ale to strasznie drogi interes
Co do testów, też niby robiłam wcześniej jakieś ale zawsze wychodziła jedna kreska poza tym pani doktor wmawiała mi że jestem bezpłodna więc choć niby szans na dziecko nie było cały czas miałam nadzieje że a może jednak się myli i się uda
Mój TŻ starszy ode mnie tylko o miesiąc, więc jesteśmy w tym samym wieku Tylko że mój TŻ to serio przerośnięty dzieciak

[paulinaizabela]

Hejka
Kolejny piękny dzień się zapowiada

Fotki obejrzę później bo na fonie nie da rady

za dzisiejsze wizyty!

Napisane przez tunieczka

Cześć!
Można jeszcze dołączyć? Podczytuje Was od dłuższego czasu i dowiedziałam się od Was mnóstwa przydatnych i ciekawych rzeczy.
Dzisiaj mija 15ty1d wg USG, wg OM 15ty4d i nie wiem który wynik jest prawidłowy. Termin jeden mam na 26.12 a drugi na 29.12, więc jestem praktycznie ostatnia z wątku ale lubie was podczytywać bo jesteście sporo do przodu i wiem co mnie czeka już niedługo i o co podpytywać na wizytach.

Witaj u nas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.