Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[Rosalyn]

Napisane przez anja_23

Dziewczyny i ja w końcu zaczęłam, tak na poważnie. Oto mój jadłospis dziś , oceńcie
śniadanie: jedna grahamka z ziarnem dyni z wędlina , sałatą i ogórkiem zielonym
drugie śniadanie: jabłko
obiad: serek wiejski light
Piję dużo herbaty czerwonej i biorę applefit.

Jutro zamierzam zjeść obfitszy obiad tzn.pierś smażona na oliwie z oliwek i warzywa z patelni.
Rano trochę biegałam
Jak Wam to wygląda
czekam na wszelkie wasze porady, i przykładowy jadłospis co mogę jeść. Przy wzroście 170 cm warzę 75 i 10 kilo to jest minimum jakie chcę zrzucić . A na dodatek zostałam poproszona na świadkową w czerwcu, to też jest dużo motywacją.

Rano dobrze, a o której ten obiad? I czy to już było wszystko na dziś? Jeżeli chcesz sobie zmniejszyć żołądek to raz tak może być, ale potrzebujesz dużo wytrwałości by wytrzymać potem wieczorem.
5 posiłków to dobra rada w tym powinny być 3 pełnowartościowe. Ja bym np radziła (jeżeli gotujesz sama dla siebie) pierś z kurczaka ugotować a nie smażyć, no i warzywa surowe. Jedz co 2-3 godziny, na kolację zjedz białko zamiast węglowodanów (czyli np. serek wiejski, jajko, ryba, no i oczywiście warzywka) z owocami natomiast nie przesadzaj!

[anja_23]

A czy pierś mogę posolić? I czy nie może być naprawdę smażona na oliwie?

[Rosalyn]

Napisane przez anja_23

A czy pierś mogę posolić? I czy nie może być naprawdę smażona na oliwie?

Oczywiście że może, ja Ci nie zabraniam, ale oliwa ma tyle samo kalorii co zwykły olej, a jeżeli Ci zależy by jedzenie było mniej kaloryczne a przy tym zdrowsze, to lepiej jest je ugotować, niż usmażyć. Z warzywami tak samo, gotowane na parze lub w wodzie są zdrowsze. Nikt Ci nie powie co i jak masz jeśc by schudnąć, w każdym razie nie ma gwarancji. Oto zmiany które ja wprowadziłam w swoim jadłospisie i schudłam ok 10kg:
pieczywo ciemne zamiast białego
gotowanie mięsa zamiast smażenie
aplefit
Activia
zero żółtego sera, przynajmniej przez jakiś czas
zero masła czy margaryny
zero słodzenia, czy słodyczy (teraz już sobie pozwalam na słodycze)
posiłki co 2,3 godziny bez podjadania
kolacja o 18 - niektórzy Ci powiedzą, że to nie jest dobry pomysł, ale na mnie nie ma innego sposobu
nie jem węglowodanów na kolację
od 2 miesięcy nie jadłam ziemniaków, makaronu i ryżu, ale niedługo zacznę
zero fastfoodów
no i oczywiście wszystko w mniejszych ilościach niż wcześniej

A co do solenia, to oczywiście lepiej je ograniczyć. Sól zatrzymuje wodę w organizmie, ale nikt nie każe Ci się aż tak katować!!

[lipton]

hmmm... tak się zastanawiam... może jakaś inna jestem :P ale ale o co chodzi...
nie liczę namiętnie kalorii! Po prsotu MŻ - Mniej Żrę :P

Może powinnam jeść częściej ale w ciągu dnia mi się nie chce, dzień wygląda tak że wstaję - jem jedną kanapkę z razowym chlebkiem, potem ćwiczę 40 min, ok 14 jem Activie a później ok 16 lub 18:30 obiad (mniejsze porcje niż do tej pory). Jem po prostu mniej, wieczorem mnie łakomstwo dopada ale wtedy podgryzę wafla ryżowego albo zwykłe płatki. Ćwiczę, biorę BIO CLA i czuję różnicę.
Nie liczę kalorii bo mi się nie chce po prostu w sumie każda z nas ma swój sposób. Ja głodzić się nie będę bo kiedyś z miłości nie jadłam, nawet nie wiedziałam kiedy w 3 mies (niecałe) spadło mi 15kg :P wyglądałam strrasznie a potem Luby zaczął się mną zajmować i szybko wróciło więc powoli i PRZEDE WSZYSTKIM ĆWICZENIA... bo dlaczego mam sobie odmówić normalnego obiadu tylko zmniejszonego troszkę? Nigdy nie ćwiczyłam więc musi to coś dać no to tyle

pozdrawiam serdecznie

[sieweczka]

Napisane przez lipton

kiedyś z miłości nie jadłam, nawet nie wiedziałam kiedy w 3 mies (niecałe) spadło mi 15kg :P wyglądałam strrasznie a potem Luby zaczął się mną zajmować i szybko wróciło

Wiesz... ja mam tak, ze z tęsknoty za moją miłością chudnę... Tyle ze mój luby juz zagadał ze swoją teściową i ta pilnuje mnei znów jak dzieciaczka bym jadła... Ale ja po prostu czasami nie mam ochoty na jedzenie ech... w ogóle popadam w mega depresje coś czuje... porażka...

A Tobie powodzenia życzę

[anja_23]

Ja dziś zaszalałam na śniadanie
Dwa plasterki sera feta z połówką pomidora, pół grahamki z wędlinką, sałatą i ogórkiem, herbata slim figura I oczywiście tableteczka aplefitu z rana

[lipton]

Napisane przez sieweczka

Wiesz... ja mam tak, ze z tęsknoty za moją miłością chudnę... Tyle ze mój luby juz zagadał ze swoją teściową i ta pilnuje mnei znów jak dzieciaczka bym jadła... Ale ja po prostu czasami nie mam ochoty na jedzenie ech... w ogóle popadam w mega depresje coś czuje... porażka...

Sieweczka wiem, co czujesz, wiem jak się czujesz ale jeść musisz!! Nie ma nic gorszego niż chudnięcie przez stres, tęsknotę itp. bo jak już ten okres minie to z czasem, powolótku... BUM i waga wraca nawet ze zdwojoną siłą.

3maj się cieplutko i pamiętaj o sobie! Wiem, że ciężko (bo też do pewnego momentu myślałam o wszystkich innych a na końcu o sobie), ale postaraj się.
O zrób sobie dzień SPA zwłaszcza, że dziś pogoda ma się pogorszyć maseczki, paznokietki, stópki od razu zrobi Ci się lepiej może jakieś solarium (jeśli możesz).

BUZIAKI i PAMIĘTAJ - TY = 1 MIEJSCE

[lipton]

chciałam tylko dodać, że wczoraj nieźle się nagimnastykowałam, dziś mam zakwasy ale właśnie idę na podłogę MŻ-WR RZĄDZI

[Magiuska]

Anja: taka mała uwaga. Nie pij za długo prosze jakichkolwiek herbatek Slim, lepiej przerzuć się na czerwoną herbatę lub wodę mineralną ( obie rzeczy w naturalny sposób przyspieszają przemianę materii)
Jeśli chodzi o herbatki Slim to słyszałam już nie jedną opinię ( na forum także są takie wypowiedzi), że przez krótki czas stosowanie daje niezły efekt, ale na dłuższą mete działają fatalnie. Stopniowo musisz więcej pić by zadziałały, a Twój metabolizm przestaje samodzielnie pracować i gdy je odłożysz pojawiają się w związku z tym poważne problemy nie raz zakończone wizytą w szpitalu.

Mam też pytanie do wszystkich dziewczyn, które zakończyły swoje odchudzanie. Ja powoli zbliżam się do tego momentu i zastanawiam się co robić by utrzymać wagę. Pewne nawyki żywieniowe na pewno utrzymam ( bo np. bardzo polubiłam wszelkie warzywa i surówki) ale myślę, że nie moge do końca życia robić 2-ch obiadów jednego w postaci np.gotowanego kurczaka + surówka dla mnie, a drugiego w postaci kotlety + ziemniaki + surówka dla TŻ.
Jak sobie s tym poradziłyście?

[anja_23]

Ja herbatę slim zamierzam pić tylko tyle ile jest wskazana. A to to właśnie piję dużo wody i czerwonej herbatki. Zaraz zabieram się za ćwiczenia. A może macie jakiś fajny, skuteczny zestaw ćwiczeń?

[nikki999]

śliczna kobietka z Ciebie

byłaś i jesteś, ale schudłaś i licze na oko, że wyglądasz o 5 lat młodziej!
na brzuszku już nie masz cellulitu i jesteś szczuplutka!
ślicznie
gratuluje!!

[drostka]

aaaaaaaa kochane.. az z wrazenia musze wam to napisac dzis mija dopiero 6 dzien mojej dietki:P czasami tam sobie grzeszylam ze zamiast obiadu cisteczko (bo tak po swietach jescze:P) albo na obiadek sie najadlam jak świnka:P wiec myslalam ze moje odchodzanie to zwykła prowizorka:P ale dzis.. stwierdzilam ze przymieze spodnie ktore ostanio ubieralam w lutym (probowalam) i weszly mi max 2cm za kolano a dzis? dziś na calutkim luzie ubralam cale!!!! jestem taka szczesliwa.. jeszcze nie widac ogramnych efektow ani nic ale przynajmniej wierze ze dam rade a to wszytsko dzięki Basi... jestes wielka dziękuje.. dzieki Tobie wierze ze znów odzyskam wiarę w siebie

[organizm]

A ja się rozchorowałam i w ogóle apetytu nie mam.. najchętniej same jabłka bym jadła a herbaty to piję tak dużo że chyba za te wszystkie lata kiedy nie lubiłam herbatek a ostatnio mój TŻ mi powiedział, że spodnie z dnia na dzień coraz bardziej mi spadają
Dziewczyny co ile mniej więcej sie ważycie? Co tydzień czy może dwa??

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez organizm

a ostatnio mój TŻ mi powiedział, że spodnie z dnia na dzień coraz bardziej mi spadają
Dziewczyny co ile mniej więcej sie ważycie? Co tydzień czy może dwa??

Wiesz, że z tymi spodniami to ja mam tak samo Ostatnio można mi je już swobodnie ściągnąć bez rozpinania ale ciii..

Ja ważę się i mięrzę tak co dwa-trzy tygodnie. Częściej i tak nie widzę sensu, bo przecież może być różnie i moim zdaniem po tygodniu może niewiele albo wcale waga nie drgnąć, a po co się dołować Lepiej rzadziej, ale przy okazji ciesząc się konkretnymi rezultatami

[bassienkaw]

witam serdecznie, ja caly dzien odcieta od itnerentu bylam,normalnie jak mozna az tak sie nudzic w pracy... masakra... w dodatku wszystkie dane, bazy itd mamy wlasnie poprzez dostep przez internet. Wiec dzien bez sensu potem z TŻem i teraz dopiero jestem
kolejne dwie pary spodni tesciowa mi dzisiaj przerobila, jeszcze ich kilka zostalo. Poza tym musze sie pochwalic... mierzylam sie dzisiaj
w biodrach ostatnim raze bylo 94cm,a jest 92 (boze kiedy ja tyle ostatni raz mialam nie pamietam )
talia: bylo 71, a jest 69
no i udo, bylo 52, a jest 51
jupi
ciekawe jak tam eksperyment i doswiadczenie z aplefitem zobaczymy w poniedzialek

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

witam serdecznie, ja caly dzien odcieta od itnerentu bylam,normalnie jak mozna az tak sie nudzic w pracy... masakra... w dodatku wszystkie dane, bazy itd mamy wlasnie poprzez dostep przez internet. Wiec dzien bez sensu potem z TŻem i teraz dopiero jestem
kolejne dwie pary spodni tesciowa mi dzisiaj przerobila, jeszcze ich kilka zostalo. Poza tym musze sie pochwalic... mierzylam sie dzisiaj
w biodrach ostatnim raze bylo 94cm,a jest 92 (boze kiedy ja tyle ostatni raz mialam nie pamietam )
talia: bylo 71, a jest 69
no i udo, bylo 52, a jest 51
jupi
ciekawe jak tam eksperyment i doswiadczenie z aplefitem zobaczymy w poniedzialek

u mnie w biodrach trochę się ruszyło- niewiele bo niewiele, ale zawsze- jest już 97

[bassienkaw]

no to gratuluje... ja to sie dziwie,ze i tak wymiary tak fajnie sie juz ksztaltuja o tylu cm w biodrach nigdy nie marzylam a i udo calkiem fajnie

[ak8]

jak tak dalej pójdzie to niedługo nam znikniesz hehe

[Rosalyn]

OOO! Basia! Już myślałam, że sie na nas pogniewałaś, jakoś tak dziwnie tu było bez Ciebie! Fajnie, że cm spadają. Ja tez się mierzyłam i też jest mniej niż ostatnio, ale jeszcze nie tyle ile bym chciała. Jeszcze trochę i będzie ok!

[bassienkaw]

jak bym sie mogla pogniewac... ale tak dziwnie mi tak caly dzien bez wizazu, naprawde... to jest takie hmmm... nierealen wrecz,bo zawzse choc na sekunde wchodze, i nawet jak nie mam czasu napisac,to choc czytam,a tutaj tyle zaleglosci

a co do znikniecia, to nie ma takiej opcji

[lipton]

hmmm. hmmm... to może ja też się pomierzę? nigdy tego nie robiłam... idę się pomierzyć

[*nulka*]

ja tez chce takie efektyyy!!! u mnie wazenie jutro, dam znac

[bassienkaw]

madziu skarbie i jak? jak mierzenie,ja tego tez nigdy wczesniej jakos szczegolnie nie robilam... teraz dopiero sie przylozylam

nulka i jak wazenie? mam nadzieje,ze pozytywnie trzymam kciucki

[wierutna]

Witam
Powiem jedno, da się schudnąć,ale poświęcenie jakiego to wymaga jest ogromne przynajmniej w moim przypadku(niedoczynność tarczycy) Odchudzałam się od zawsze bez większych rezultatów,ale odkąd wykryłam u siebie niedoczynność (sama oczywiście,lekarze twierdzili że pewnie jem fast foody i narzekam ) to waga systematycznie spadała. Nie sama ,dieta 1000kcal + lekkie ćwiczenia, a raz na tydzień dzień dobroci dla siebie co pozwoliło na utrzymanie się na diecie. Ciągnę tak od stycznia i na razie waga spadła ok 9-10 kg. Teraz stoi w miejscu ale to normalne,wcześniej nie spadała prawie przez miesiąc. Dalej walczę o choćby 1kg mniej,ale czekolada już rzadziej śni się po nocach;P
Pozdrawiam

[nikki999]

Wiertuna a ile masz wzrostu i ile wazysz? [wiek jak chcesz tez ]

[bassienkaw]

przy tarczycy tez jest inna historia,ale gratuluje zrzuconych kg

[melisa86]

no czesc dziewczyny. tak czytam i czytam i musze powiedziec ze ja schudlam 10 kg. stycznia konca marca. potem jadlam normalnie potem byly swieta. noi po swietach znowu zaczelam tylko tyle ze juz 2 tydzien mi idzie i nic mnie nie rusza stoje w miescu tyle ile wazylam przed swietami tyle waze i teraz =(( co tu zrobic zeby sie ruszylo poczekam jeszcze do konca tygodnia moze sie cos ruszy. widocznie mam kryzys . to ja trzymam kciuki za was a wy za mnie

[bassienkaw]

ciezko powiedziec, nie wiem co jesz, jak jesz, ile jesz... nie wiem ile masz wzrostu, ile wazysz... moze napiszesz cos wiecej to postaramy sie pomoc

[melisa86]

no teraz wlasnie wcinam jogurcik naturalny z ziarnami zbóż danone'a i sucharki do tego 2. a takk wogole to powiem wam jak wygladaa moj dzien. rano o 9 sniadanko powiedzmy jogurt albo ciemne pieczywwo z warzywami ogórki pomidory czasami plasterek wedliny. potem 12 godz owoc potem 14 14.30 - powiedzmy albo arzywa z palteni albo zupka moc warzyw albo jakies wafle ryzowe, potem o 17 ostatni posilek i przewaznie jest to sałatka z sałaty pomidorow ogórków papryki skropiona oliwa z oliwek sokiem z cytryny i troszke przyprawy z knorra co sie z oliwa miesza do salatek. i to moj dzien. noi oczywiscie woda mineralna, pije teraz slim max vitaxu, i czasami figure. noi nie wiem co poradzic. aha i chcialm sie zapytac czy mozna kupic aplefit w listkach a nie calych.opakowaniach .

_________________
wiek: 21
wzrost: 160 cm
waga:59

[bassienkaw]

jak dla mnie to ogolnie malo co jesz... ale nie wiem, to twoja sprawa. Ale wg mnie jedzac tak malo niszczysz sobie zdorwie i organizm. co do aplefitu to nie wiem czy sie da tak, ale raczej nie... mi bardzo pomaga przynajmniej przy koncowce odchudzania. a liczysz kalorie?