Walczymy o nasze marzenia! cz.4

[malinka123108]

hej kochane...

mam do was pytanko troche nietypowe jak na watek ale licze ze mi odpowiedzie albo ktoras z was spotkala sie kiedys z ta teoria...wczoraj tzn dzis mialam przypadek gdy moja przyjaciolka przyjechala do mnie ,zwierzyla mi sie z pewnego problemu o ktorym wczesniej rozmawiala ze starsza babka a ta poradzila jej zeby porozmawiala o tym z kobieta w ciazy.

ta po tej radzie przyjechala do mnie zwierzyla sie i za jakis czas dzwoni do mnie ze problem rozwiazany,zaczelysmy dyskutowac,w tym czasie ta moja przyjaciolka opowiedziala mi o radzie tej kobiety ze poradzila jej porozmawiac z kobeita w ciazy i teraz ja martwie sie ze sciagnela na mnie jakies zle moce no nie wiem ale boje sie ze zabrala mi szczescie np a wziela sobie...wiem ze to chore i smieszne ale czy wy nie uwazacie podobnie? czy po prostu rozmowa z kobieta w ciazy odciaga od problemow?przynosi szczescie?jak myslicie

[karolca]

Malinko, nigdy o czymś takim nie słyszałam

[Tacca]

Malinko ja też o tym nigdy nie słyszałam. Nie sądzę, żeby w ten sposób można było coś komuś odebrać.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez pacierp

Dziewczyny pozwólcie, że Wam kogoś przedstawię - moja córeczka Zosia. Miłość mojego życia i wywalczone największe marzenie.
Urodziła się 28 czerwca o godzinie 14:30 przez cesarskie cięcie. 3700g, 52 cm, 10 pkt.
Więcej napiszę kiedy indziej, bo teraz wszystko jest dla mnie nowe i na nic nie mam czasu, ale nigdy nie byłam szczęsliwsza.

Egwene gratuluję

Dziękuję Wam za gratki

Ale Zosia jest piękna!!!

Napisane przez libra22

Pacierpku Zośa śliczna raz jeszcze gratuluję
Tacca już dopisuję
Cherubinko dzięki

Ja mam dziś doła, jestem nerwowa, chyba przed @
Dziś mąż odbiera wyniki badania nasienia, powtórzyliśmy po jakimś pół roku, jak się nie poprawią to zastosujemy inne witaminki

Dzięki, tylko popraw na 4.07 i dopisz Maryla l. 33

Napisane przez paulinaizabela

Śliczna Niunia a ile włosków ma
Kochana zdróweczka dla Was i skrobnij coś czasem

Libra za dobre wyniki!

Tacca żeby tym razem szybko zaskoczyło

Dziewczyny dzięki za kciukasy. Nie wiem szczerze mówiąc czy w ogóle coś z tego będzie. Nie układa nam się z mężem. Było już trochę lepiej a od kilku dni znów... :/ Gdyby nie to, że źle jest już od długiego czasu to nie łamałabym się, ale teraz jestem na 99% zdecydowana, żeby odejść. Nie mam pojęcia co ze sobą zrobić i w ogóle jak żyć, ale cóż. Tak to ono bywa...

[malinka123108]

tacca.. przykre to co piszesz a jak z malym? ogolnie jak sobie to wyobrazasz,wkoncu macie dziecko..

[libra22]

malinko ja też o tym nie słyszałam, ale uważam, że nie powinnaś o tym w ogóle myśleć. Być może to czysty przypadek, żę koleżance po rozmowie z Tobą rozwiązał się problem. Myśl pozytywnie, nie ściągaj na siebie żadnych złych myśli, nosisz w sobie maleństwo, to jest najważniejsze, a nie jakieś zabobony.

Tacca zmienię Kochana przykro mi z powodu problemów z mężem. My też się czasami kłócimy, ale potem jest dobrze i nie potrafilibyśmy odejść od siebi. Musisz sama sobie odpowiedzieć, czy te kłótnie to błahostki, które można rozwiązać i żyć dalej, czy może lepiej rzeczywiście się rozstać dla dobra swojego i dziecka. Moja babcia żyła z mężem 50 lat, którego nigdy nie kochała, była nieszczęśliwa, sama mówi, że gdyby miała więcej odwagi i wychowana była inaczej (chodzi o wiarę) to pewnie odeszła by od niego. To trudne decyzje, mam nadzieję, że podejmiesz słuszną i będziesz szczęśliwa.

Ja dziś dostałam @

KALWI23 (Magda, 28 lat, Cieszyn) staranka zawieszone
LadyMK (Magda, 24lata, łódzkie)staranka zawieszone


Libra22 (Monika, 28 lat, Bydgoszcz) cykl 18, last @ 07.07
Magdulec (Magda, 31 lat, lubelskie) cykl 4, last @ 18.06
Magduś2 (Magda, 27 lat, warszawa) cykl 2, last @ 02.03
Irmusia81 (Aneta, 32 lata, okolice Krakwa) cykl 1, last @ 05.06
Tacca (Maryla, 33 lata) cykl 1, last @ 04.07

Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 6 zafasolkowanych:

Kadia83 (Anna, 28 lat, Anglia) gratulujemy! dwie kreseczki w 14 cyklu (t.p 13-18.03.2013r.)
yolanda9 (Jola, 31 lat, Pomorze) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu - (tp. 13.08.2013 r.)
Coralady gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu - (tp. 12.11.2013 r.)
paulinaizabela(Paulina, 29 lat, Irlandia) gratulujemy! dwie kreseczki w ... cyklu - (tp. 18.11.2013 r.)
Malinka123108 (Marlena, 22 lata, Podkarpacie) gratulujemy! dwie kreseczki w 4 cyklu - (tp.28.11.2013 r.)
Cherubinka (Aga, 31 lat, Podlasie) gratulujemy! dwie kreseczki w 52 cyklu (tp. 07.02.2014 r.)

Szczęśliwe mamusie i ich maleństwa, czyli nasze "wątkowe" spełnione marzenia !!

Dra - Rafał - ur.14.09.2010r.
Lisica1 - Małgorzata - ur.26.10.2010r.
Kotek81 - Izabela - ur.21.11.2010r.
Coralady - Liliana - ur.08.04.2011r.
Bella7 - Lena i Liliana - ur.26.04.2011r.
Nadiazloto1 - Amadeusz i Sergiusz - ur.14.06.2011r.
Edzia - Camilla - ur.24.06.2011r.
Malinka123108 - Lena - ur.13.07.2011r.
Egwene6 - Gabriel i Emma ur.12.09.2011r.
Magdulec - Gabriel - ur.27.09.2011r.
Danika - Olga - ur.04.10.2011r.
Tincia - Liliana - ur.04.11.2011r.
Karolca - Ewelina - ur. 22.03.2012r.
Rinco - Sebastian - ur. 20.05.2012r.
Tacca - Piotr - ur. 17.06.2012r.
Sas - Lena - ur.07.07.2012r.
Irmusia81 - Leon - ur.11.07.2012r.
Agasobo(Agnieszka, 29 lat, Łódź) (II w 17 cs)- Antoni (3900g 59 cm) ur. 13.11.2012 cc
Kobra913 - Mateusz - ur. 10.01.2013 r
Ewakol - Jan - ur. 21.04.2013 r.
Pacierpek - Zosia - ur. 28.06.2013 r.

[malinka123108]

libra dzieki
jak ty to ladnie napisalas....i przykro z powodu @..;*

[libra22]

malinko
popłakuję, ale wierzę że w końcu i nam się uda

[paulinaizabela]

Napisane przez Tacca

Dziewczyny dzięki za kciukasy. Nie wiem szczerze mówiąc czy w ogóle coś z tego będzie. Nie układa nam się z mężem. Było już trochę lepiej a od kilku dni znów... :/ Gdyby nie to, że źle jest już od długiego czasu to nie łamałabym się, ale teraz jestem na 99% zdecydowana, żeby odejść. Nie mam pojęcia co ze sobą zrobić i w ogóle jak żyć, ale cóż. Tak to ono bywa...

przykro mi Kochana, że tak sie u Ciebie dzieje...Trzymam kciuki, żeby sie ułożyo i było dobrze

Libra przesyłam fluidka na nowy cykl

[Tacca]

Napisane przez malinka123108

tacca.. przykre to co piszesz a jak z malym? ogolnie jak sobie to wyobrazasz,wkoncu macie dziecko..

Mały w porzadku, do jutra jeszcze antybiotyk ma, bo anginę złapał. Rozrabia, wisi na mamie, ale to skarb umiłowany. Jak sobie wyobrażam, a powiem Ci, że nie wiem, ale mam dość, bo to nie jest kwestia kilku tygodni, miesięcy tylko tak się dzieje odkąd zaszłam w ciążę. Ja się zmieniłam, nasze życie się zmieniło a M nie potrafi się do tych zmian chyba dostosować, kiedyś było przyjemnie i wygodnie, teraz wiadomo, jak to z dzieckiem. Najgorsze jest to, że po awanturze nawet nie można porozmawiać na spokojnie, bo M zachowuje się jakby nic się nie stało a potem znów to samo. Nie mogę powiedzieć, że mi nie pomaga czy, że nie troszczy się o dziecko, ale między nami nie jest dobrze.

Napisane przez libra22

Tacca zmienię Kochana przykro mi z powodu problemów z mężem. My też się czasami kłócimy, ale potem jest dobrze i nie potrafilibyśmy odejść od siebi. Musisz sama sobie odpowiedzieć, czy te kłótnie to błahostki, które można rozwiązać i żyć dalej, czy może lepiej rzeczywiście się rozstać dla dobra swojego i dziecka. Moja babcia żyła z mężem 50 lat, którego nigdy nie kochała, była nieszczęśliwa, sama mówi, że gdyby miała więcej odwagi i wychowana była inaczej (chodzi o wiarę) to pewnie odeszła by od niego. To trudne decyzje, mam nadzieję, że podejmiesz słuszną i będziesz szczęśliwa.

Ja dziś dostałam @

Decyzje trudne, ale żyć też ciężko. :/
Zaciskam kciuki za nowy cykl, a @ niech sobie idzie.

Napisane przez libra22

popłakuję, ale wierzę że w końcu i nam się uda

Pewnie, że się uda!

Napisane przez paulinaizabela

przykro mi Kochana, że tak sie u Ciebie dzieje...Trzymam kciuki, żeby sie ułożyo i było dobrze

Dzięki kochana! Pod koniec sierpnia wyjeżdżamy na wakacje, na tydzień to na tydzień i zobaczymy co się będzie działo. "Wakacje ostatniej szansy..."

[dra]

Napisane przez egwene6

Witam was wszystkie serdecznie

Nie było mnie tutaj chyba ze sto lat ale mam nadzieję że niektóre z Was mnie jeszcze trochę pamiętają. Muszę powiedzieć że zajrzałam tutaj całkowicie przez przypadek i jestem wręcz oszołomiona ilością wspaniałych nowin. Nawet nie wiem komu gratulować w pierwszej kolejności i na pewno kogoś pominę ale spróbuję: Pacierp, Mezaga, Paulinaizabela, Malinka, Ewakol, Kobra - nie będę nawet próbowała jak bardzo się cieszę Waszym szczęściem bo to chyba niemożliwe powiem tylko że wszystkie te happy endy potwierdzają to że nigdy nie można tracić nadziei i że chyba nasze dzieciątka najlepiej wiedzą kiedy chcą przyjść na świat i niczego nie da się "przyspieszyć" Jeszcze raz gratuluję i życzę spokojnych miesięcy ciąży i jak najszybszych i bezbolesnych rozwiązań.

U nas też sporo się dzieje - dzieciaki rosną jak na drożdżach a Gabryś już postanowił rozpocząć etap "buntu dwulatka" chociaż trochę mu jeszcze brakuje do drugich urodzin . Pod koniec zeszłego roku postanowiłam też sprawdzić jak wygląda stan mojego "oprzyrządowania" bo zawsze marzyła mi się trójeczka brzdąców w domu więc stwierdziłam że pewnie będziemy musieli wkrótce zacząć się powoli starać biorąc pod uwagę że nasze bliźniaki pojawiły się na świecie po dość długim okresie różnorakich wysiłków a nie chciałam żeby różnica wieku między nimi a ewentualnym rodzeństwem wynosiła więcej niż 3-4 lata. Poszliśmy więc na badania - mąż na badania nasienia a ja na obserwację owulacji i na obydwu frontach wiadomości nie były dobre. U męża parametry niedużo ale jednak się pogorszyły a u mnie pęcherzyk na jajniku był ale znowu nie pękł więc owulacji de facto nie było - czyli teoretycznie sytuacja była taka sama jak przed pojawieniem się na świecie naszych bliźniaków. Nawet usłyszałam od lekarza że jeżeli będę w przyszłości mieć trzecie dziecko to, praktycznie, na pewno będę musiała znowu poddać się procedurze in vitro. Jako że zawsze raczej ufaliśmy lekarzom to zupełnie przestaliśmy się pilnować no bo przecież jeżeli medycyna twierdzi że nie ma szans na naturalne poczęcie to po co się truć hormonami lub katować innymi metodami, prawda? Otóż okazuje się że nie! Obserwację owulacji zrobiłam w listopadzie a w pierwszej połowie stycznia okazało się że jestem w ciąży! Mówię wam, byłam w takim szoku że przez dobre kilka tygodni cały czas myślałam że to jakaś pomyłka nawet po tym jak zobaczyliśmy pęcherzyk ciążowy na własne oczy na usg Do tej pory nie mamy pojęcia jakim cudem się nam udało zwłaszcza że w grudniu Emma przyniosła z przychodni jakiegoś wirusa i wszyscy, po kolei się rozchorowaliśmy i w okolicach świąt kiedy dzieciątko musiało się począć nie przypominamy sobie jakiegoś bardziej intensywnego przytulanka więc tym bardziej był to strzał jak jeden na milion
W każdym razie ciąża przebiega bez jakichkolwiek komplikacji, oboje czujemy się dobrze i dzisiaj zaczynamy już 30-sty tydzień więc już bliżej niż dalej do finiszu

pamiętam i gratki natura potrafi zaskoczyć

Napisane przez paulinaizabela

Ja dziś zaczęłam 21 tydzień ale to szybko leci...

oj szybko szybko,ciesz się brzuszkiem i wolnym czasem

Napisane przez malinka123108

u nas leci 20 ty tydzien usg bede miala za 2 tyg i moze wkoncu dowiem sie kto w brzuszku mieszka chociaz wydaje mi sie ze to bedzie synw kazdym razie w 18 tyg jak poszlam na usg lekarka nie chciala mi zrobic bo ze za wczesnie zeby za miesiac przyjsc to poczekam juz na skierowanie panstwowe;/ z lenka juz w 16 tyg wiedzialam ze bedzie zabka.
Za tydzien nasza lenusia ma urodzinki {2lata juz} kiedy to zlecialo?

lenka ostatnio miala kleszcza i mialam wypad na pogotowie bo wyciagajac zostala glowka i wiadomo jakie moga byc konsekwencje kleszcza tym bardziej co drogi lekarz inaczej wypowiada sie na temat podania antybiotyku i tak 5 dzien czekam i narazie wsio ok z lenka ....nie podaje jeszcze antybiotyku bo nie widze tzw rumienia niepokojacego wczoraj nawet bylam u rodzinnego bo ja komar ugryzl a ja juz myslalam ze to borelioza;/ masakra z tymi dzieciakami

pozdrawiam wszytskie i goraco caluje

to jak się dowiesz kto siedzi pod serduchem daj znać o czas leci nie wiedomo kiedy.Mój we wrześniu 3 lata,a ja nie wiem gdzie to uciekło,ale jak coś to ja młodnieje to dzieci tylko rosną

Napisane przez pacierp

Dziewczyny pozwólcie, że Wam kogoś przedstawię - moja córeczka Zosia. Miłość mojego życia i wywalczone największe marzenie.
Urodziła się 28 czerwca o godzinie 14:30 przez cesarskie cięcie. 3700g, 52 cm, 10 pkt.
Więcej napiszę kiedy indziej, bo teraz wszystko jest dla mnie nowe i na nic nie mam czasu, ale nigdy nie byłam szczęsliwsza.

Piekna Zosia i jak się ogarniesz i zapoznasz z córcią,daj znać co u Was

Napisane przez malinka123108

hej kochane...

mam do was pytanko troche nietypowe jak na watek ale licze ze mi odpowiedzie albo ktoras z was spotkala sie kiedys z ta teoria...wczoraj tzn dzis mialam przypadek gdy moja przyjaciolka przyjechala do mnie ,zwierzyla mi sie z pewnego problemu o ktorym wczesniej rozmawiala ze starsza babka a ta poradzila jej zeby porozmawiala o tym z kobieta w ciazy.

ta po tej radzie przyjechala do mnie zwierzyla sie i za jakis czas dzwoni do mnie ze problem rozwiazany,zaczelysmy dyskutowac,w tym czasie ta moja przyjaciolka opowiedziala mi o radzie tej kobiety ze poradzila jej porozmawiac z kobeita w ciazy i teraz ja martwie sie ze sciagnela na mnie jakies zle moce no nie wiem ale boje sie ze zabrala mi szczescie np a wziela sobie...wiem ze to chore i smieszne ale czy wy nie uwazacie podobnie? czy po prostu rozmowa z kobieta w ciazy odciaga od problemow?przynosi szczescie?jak myslicie

to jak dla mnie śmieszne zabobony dla starszych bab,nic ci na pewno nie zabrało szczęścia bo to w życiu ma być i tak będzie

Napisane przez Tacca

Dziewczyny dzięki za kciukasy. Nie wiem szczerze mówiąc czy w ogóle coś z tego będzie. Nie układa nam się z mężem. Było już trochę lepiej a od kilku dni znów... :/ Gdyby nie to, że źle jest już od długiego czasu to nie łamałabym się, ale teraz jestem na 99% zdecydowana, żeby odejść. Nie mam pojęcia co ze sobą zrobić i w ogóle jak żyć, ale cóż. Tak to ono bywa...

Kochana nie skreślaj,póki jest szansa i jeśli nadal kochasz walcz,jak i tak nie będzie poprawy to wtedy podejmi ostateczną decyzje,no chyba,że już czujesz ,że go nie kochasz,nie wyobrażasz sobie z nim życia,wtedy nic na siłę,ale lepiej przemyśleć 100 razy i wtedy podjąć ostateczną decyzję.Ja powiem tak,z moim mi się już tak super nie układa,ale ja go kocham,a też wszystko się zmieniło odkąd zaszłam w ciąże,tak pragneliśmy tego skarba,myślałam,że będzie jeszcze lepiej,ale okazało sie inaczej,nie jest tragicznie,ale bym chciała aby było inaczej.

[karolca]

Moja Ewelinka upałów się nie boi

2013-07-08 12.18.18.jpg


Plus zdjęcia z wakacji
7182_10201572090133088_788950318_n.jpg 1016108_10201572089333068_1584370100_n.jpg

[paulinaizabela]

Napisane przez karolca

Moja Ewelinka upałów się nie boi

Załącznik 5318685


Plus zdjęcia z wakacji
Załącznik 5318686 Załącznik 5318687

ale ona fajniutka z tymi kucykami to już wogóle

[malinka123108]

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

[paulinaizabela]

Napisane przez malinka123108

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

O czyżby Lenka miała siostrzyczkę Ciekawe, czy się potwierdzi na nastepnej wizycie Najważniejsze, że zdrowe

[ewakol]

Napisane przez malinka123108

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

Fajniusio zobaczymy czy się potwierdzi hehehe

Ja też bym chciała jeszcze kiedyś dziewczynkę mieć Teraz mam każdą chwilkę wypełnioną kochanym synusiem

[mezaga]

Pacierpku cudna Twoja Zosieńka - super mieć takiego szkraba już przy sobie
Egwene ale wadomość - ogromne gratulacje
Tacca mam nadzieję, że te wakacje zmienią sytuację i jeszcze da się uratować Wasz związek.

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

[ewakol]

Napisane przez mezaga

Pacierpku cudna Twoja Zosieńka - super mieć takiego szkraba już przy sobie
Egwene ale wadomość - ogromne gratulacje
Tacca mam nadzieję, że te wakacje zmienią sytuację i jeszcze da się uratować Wasz związek.

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

No to super nowinka Gratulację zatem bliźniaczków

[paulinaizabela]

Napisane przez mezaga

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

WOW!!! Aguś Gratulacje
Spodziewaliście się ?? A jak sie czujesz?? Na kiedy masz termin??

[mezaga]

Nie spodziewaliśmy się absolutnie. Na monitoringu miałam jeden pęcherzyk, poza tym ja od początku ciąży miałam cztery USG i dopiero na piątym się ten drugi robal ukazał
Czuję się fatalnie, wymiotuję jak kot po trawie, nie mogę prawie nic jeść bo prawie każdy zapach powoduje u mnie odruch wymiotny. A jak mąż otwiera lodówkę to jest w ogóle masakra. Jedzenie przygotowuje on, sprząta on. Ale nie narzeka. Ciągle karze mi leżeć i odpoczywać, bo lekarka powiedziała, że muszę się bardziej oszczędzać niż w ciąży pojedynczej
Termin mam na 14 stycznia ale podobno mogę urodzić do 4 tygodni wcześniej.

[paulinaizabela]

Napisane przez mezaga

Nie spodziewaliśmy się absolutnie. Na monitoringu miałam jeden pęcherzyk, poza tym ja od początku ciąży miałam cztery USG i dopiero na piątym się ten drugi robal ukazał
Czuję się fatalnie, wymiotuję jak kot po trawie, nie mogę prawie nic jeść bo prawie każdy zapach powoduje u mnie odruch wymiotny. A jak mąż otwiera lodówkę to jest w ogóle masakra. Jedzenie przygotowuje on, sprząta on. Ale nie narzeka. Ciągle karze mi leżeć i odpoczywać, bo lekarka powiedziała, że muszę się bardziej oszczędzać niż w ciąży pojedynczej
Termin mam na 14 stycznia ale podobno mogę urodzić do 4 tygodni wcześniej.

Współczuję samopoczucia Mnie na szczęście ominęły te najgorsze dolegliwości, oby Ci szybko ustąpiły
Zazwyczaj bliżniaki się szybciej rodzi, to moze jeszcze w tym roku się wyklują Dobrze, że mąż tak dba o Ciebie - odpoczywaj ile możesz

[karolca]

Napisane przez malinka123108

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

Gratulacje Dziewczynki są superowe

Napisane przez mezaga

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

A to nowina Podwójna nagroda za tyle lat. Gratulacje podwójne Teraz życzę aby dotrwać jak najdłużej w trójpaku i odpoczywaj, odpoczywaj i odpoczywaj.
Dolegliwości współczuję, mnie też okropnie męczyły, ale przy okazji miałam wilczy apetyt.

[libra22]

karolca mała jest cudna laleczka mała
malinka gratuluję córeczki, fajnie mieć dzieci tej samej płci, ja mam młodszą o 3 lata siostrę i nie wyobrażam sobie bez niej życia
mezaga ale nowina, super, gratuluję bliźniaków! Sama bym chciała mieć Dobrze, że mąż Ci pomaga i masz wsparcie. Dbaj o siebie i robaczki

[malinka123108]

karolca,libra tak sie ciesze,ale boje sie ze za wczesnie za tydz kolejne usg to mysle ze sie juz potwierdzi ale jak narazie mysle o Łucji!!!

tak mysle ze ta lekarka odrazu zapytala mnie co ma pani w domu i jej powiedzialam -corke,...a ona patrzy patrzy mowi no to najprawdopodobniej bedzie druga! to mi wystarczylo!!! nie chcialam slyszec juz nic wiecej bo z ta chwila juz sie ucieszylam i nie wyobrazalam sobie inaczej dopiero pozniej zaczela paplac ze aaa na 60% ,ze to za wczesnie;/???(21tydz??) nie sadze) ..

na koncu mowie to moge sie nastawiac?a ona no ze chlopaka to raczej odrazu widac ze jest chlopakiem ...ale zeby nikomu nie mowic bo tz by chcial pewnie syna;/ a ja na to ze jemu obojetne,to juz nic nie powiedziala hhehe

[magdulec]

Hejka!
u nas nic ciekawego, za tydzien mam egzamin wiec troche sie uczę, człowiek odzwyczaił sie od nauki i tak ciezko idzie,ale jakos musze dac rade.

Napisane przez karolca

Moja Ewelinka upałów się nie boi

Załącznik 5318685


Plus zdjęcia z wakacji
Załącznik 5318686 Załącznik 5318687

Slodziudka jest, a tymi kucukami super!

Napisane przez malinka123108

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

Gratuluje! nawet jak sie okaże że chlopak to i tak gratuluje! wazne aby zdrowe było

Napisane przez mezaga

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

Podwójna gratki dla WAS! kurcze dopiero teraz sie pojawiła druga fasolka. Współczuje wymiotów, wiem co to jest, prawie przez całą ciąże codziennie rano gadałam z kibelkiem, nawet tez czasami koło garazu...

tacca mam nadzieje ze jakos dojdziecie do porozumienia, bardziej moze tz zrozumie ze ludzie sie zmieniaja, a jak dochodzi dziecko to wiadomo ze są nowe obowiazki, a kobieta chyba bradziej to przezywa, tak mi sie wydaje patrzac po mnie, ja do tej pory wstaje w nocy jak Gabrys spi do rana i patrze czy oddycha, bo zawsze budził mnie o 1 lub o 5 nad ranem. Moze poszukajce jakiejs pomocy jesli Ci na nim zależy i jemu na tobie oczywiscie. Bo łatwo jest odejsc......

[bella7]

Hej
PACIERPKU gratuluję Zosienki,śliczna jest!
EGWENEGE gratuluję trzeciego maluszka w drodze cuda się zdarzają.
MEZAGA gratuluję,bliźnieta są cudowne,a też wymagające. Jaki masz rodzaj ciąży bliźniaczej?
MALINKO gratuluję córeczki.

[mezaga]

Dwuowodniowa dwukosmówkowa.

[dra]

Napisane przez malinka123108

Kochane wlasnie wrocilam z usg wsio ok ale tylko na 60 % moge byc pewna ze pod serduszkiem mieszka nasza druga dziewczynka!!!! kazala sie nie chwalice jeszcz nikomu ale oczywiscie nie wytrzymalam

ważne,że zdrowe

Napisane przez mezaga

Ja wpadłam tylko z nowiną Na USG w piątek ukazał nam się drugi robal. Także będziemy mieć bliźnięta Dzisiaj byłam na USG genetycznym. Wszystko jest ok, więc teraz tylko czekać dalej na kolejne badanie za dwa tygodnie.

ale nowina gratki drugiego robalka tyle się naczekaliściem,a tu podwójne szczęście O rozumiem z wymiotami,przechodziłam to,a teraz to czasami tęsknie za tym a wtedy już miałam dość

[bella7]

Mezaga to najlepszy typ to super aż się mordka śmieje. Należało się Wam

[libra22]

mezaga rozumiem, że to ciąża bliźniąt dwujajowych? Ciekawe jakiej płci będą bąbelki

Dziewczyny jestem trochę podłamana...mąż odebrał wyniki nasienia, ostatnio jak robił ponad pół roku temu to były nieciekawe, potem przez cały czas brał Androvit. Teraz wyniki są jeszcze gorsze, jestem w szoku
Postanowiliśmy zakupić zestaw witamin, które podała mezaga, mam nadzieję, że pomogą.

A ja zmieniam lekarza...co prawda ten do którego się teraz zarejestrowałam przyjmuje na drugim końcu miasta :/ Ale podobno jest dobrym specjalistą, a ten do którego teraz chodziłam liczył chyba tylko na kasę...

[mezaga]

Niekoniecznie dwujajowąJednojajowa też taka może być.
Libra mogę polecić Ci jjeszcze jeden specyfik. Wcześniej o nim nie pisałam bo bardzo drogi. Nazywa się glutation liposomowy. Taki żel co wciera się w policzek od wewnątrz. Można go dostać tylko przez internet albo w Białymstoku. Pomógł jeszcze dwóm parom, którym go poleciłam.