Teściowo! schowaj swe marne oręże, Twój syn i tak będzie mym mężem ! PM2013, cz.57 !

[poziomkapaula]

Miałam zacytować, ale wyszłoby z 10 postów do cytowania...........baby paskudne, o co Was prosiłam?? !!
W godzinach pracy o jedzeniu nie rozmawiamy!!!!

No przecież ja w pracy jestem wiecznie głodna, a jak Wy tu jeszcze o takich pysznościach zapodajecie......a że jestem 100 lat za murzynami jeśli chodzi o gotowanie, to każdą potrawę muszę sobie wygooglować, bo inaczej nie wiem o czym rozmowa. I się naoglądam zdjęć, naczytam przepisów........ a w brzuchu pustka aż dudni

[cowie]

Napisane przez Laidee

A wydłubuje też szpinak z lazanii? Może mamy tego samego TŻ?

Nie podaję mu nic ze szpinakiem, bo nie zje

[Kruche Ciastko]

Napisane przez cowie

Ja też nie lubię.
Szczególnie, że od ponad roku mu gotuję codziennie i wiem co lubi, a czego nie.
Więc nie daję mu nielubianych rzeczy. I czasem grzebie skwaszony, bo coś mu podejrzanie wygląda I nawet nie spróbuje, a się krzywi. Pupek

PS. A w ogóle to jak mu czasem coś nie posmakuje (raz mu dałam niedosmażonego placka) to zamiast to ładnie wypluć to otwiera gębę i czeka aż mu samo wyleci

Ta teściowa to go niczego nie nauczyła. Żebym 30letniego chłopa uczyła zachowań przy stole

Szok, zeby dorosly facet sie tak zachowywal. U mnie dostalby przez glowe,m za takie cos Moj tz jest wszystkozerny, wiec tragedii nie ma. Jedyne co mnie wkurza, to gdy zrobie jedna rzecz, a on je i mowi "Ale bym zjadł.." i tu pada jakis schabowy, placki, zupe, etc.
No, ale nie ma, jemy to, co podano!

[Visez]

Napisane przez poziomkapaula

Miałam zacytować, ale wyszłoby z 10 postów do cytowania...........baby paskudne, o co Was prosiłam?? !!
W godzinach pracy o jedzeniu nie rozmawiamy!!!!

No przecież ja w pracy jestem wiecznie głodna, a jak Wy tu jeszcze o takich pysznościach zapodajecie......a że jestem 100 lat za murzynami jeśli chodzi o gotowanie, to każdą potrawę muszę sobie wygooglować, bo inaczej nie wiem o czym rozmowa. I się naoglądam zdjęć, naczytam przepisów........ a w brzuchu pustka aż dudni

A na deser szarlotka i kawusia Od rana zjadłam już dwie pasty z biedronki, takie z twarożkiem produkowane przez lisnera Ale dobre Będę gruba

[Olgietka]

Napisane przez cowie

Proszę Cię
To by się Twojemu teściowi spodobało

Noooo

Napisane przez Laidee

Słyszałam to chyba raz i to wieki temu, na jakimś wiejskim weselu. Myślałam, że już się tego nie praktykuje...

Jakby leciała u mnie to byłoby zabawnie. Wianeczek po 6 latach wspólnego mieszkania

A wiesz, że w moich stronach to standard? Może nie cała piosenka, coś tam pozmieniane.. ale śpiewają do wianeczka..
Para Młoda siada na krzesłach (boso, bo buty już zajumane) i się kiwa.. za nią stoją świadkowie, którzy odpinają muchy/welony... Potem jest wykupywanie butów "Panie Młody nie bądź Felek wykup żonie pantofelek, pantofelek jest malutki (u mnie 41 ) i kosztuje flaszkę wódki"
Potem Młodzi rzucają welonem i muchą....

Napisane przez poziomkapaula

Miałam zacytować, ale wyszłoby z 10 postów do cytowania...........baby paskudne, o co Was prosiłam?? !!
W godzinach pracy o jedzeniu nie rozmawiamy!!!!

No przecież ja w pracy jestem wiecznie głodna, a jak Wy tu jeszcze o takich pysznościach zapodajecie......a że jestem 100 lat za murzynami jeśli chodzi o gotowanie, to każdą potrawę muszę sobie wygooglować, bo inaczej nie wiem o czym rozmowa. I się naoglądam zdjęć, naczytam przepisów........ a w brzuchu pustka aż dudni

Noooo! Ja właśnie wsuwam... bułkę z serkiem topionym i się ślinię na wspomnienie o greckich pysznościach...

[Visez]

Napisane przez cowie

Nie podaję mu nic ze szpinakiem, bo nie zje

A mój naleśniki ze szpinakiem i fetą wciąga aż miło

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Laidee

Kroję średnio. U mnie piją też fryturę... Może moja frytkownica jest do d...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------



A wydłubuje też szpinak z lazanii? Może mamy tego samego TŻ?

Moze to od tego zalezy? ja mam frytkownice nowiuska, bo tylko kilka razy uzywana, to moze inaczej grzeje?.
Wazne, ze robiz tak, jak Ci smakuje

[Laidee]

Napisane przez Kruche Ciastko

Szok, zeby dorosly facet sie tak zachowywal. U mnie dostalby przez glowe,m za takie cos Moj tz jest wszystkozerny, wiec tragedii nie ma. Jedyne co mnie wkurza, to gdy zrobie jedna rzecz, a on je i mowi "Ale bym zjadł.." i tu pada jakis schabowy, placki, zupe, etc.
No, ale nie ma, jemy to, co podano!

Nie może sam zrobić tego schabowego?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Olgietka

Noooo

Co z tym zapraszaniem na slub, wez mnie oswiec, noo

[poziomkapaula]

Napisane przez Visez

A na deser szarlotka i kawusia Od rana zjadłam już dwie pasty z biedronki, takie z twarożkiem produkowane przez lisnera Ale dobre Będę gruba

Czy Wy się musicie tak nade mną znęcać???
Przez to wszystko zjadłam kanapkę Z pasztetem i pomidorkiem i sałatą.
a teraz będę głodowała do 16

[cowie]

Napisane przez Kruche Ciastko

Szok, zeby dorosly facet sie tak zachowywal. U mnie dostalby przez glowe,m za takie cos Moj tz jest wszystkozerny, wiec tragedii nie ma. Jedyne co mnie wkurza, to gdy zrobie jedna rzecz, a on je i mowi "Ale bym zjadł.." i tu pada jakis schabowy, placki, zupe, etc.
No, ale nie ma, jemy to, co podano!

Okropne
My raczej wspólnie ustalamy co zrobię na obiad, więc chociaż to mnie omija.


Dostał przez głowię, a jakże
Albo go z pół roku uczyłam, że sztućce po zjedzeniu składa się razem, a jak się jeszcze je to osobno.
Bo on był nauczony na odwrót

To mu tłumaczyłam jak krowie na rowie, że niech sobie wyobrazi, że jest kelnerem w restauracji. Jak sztućce są złączone to kelner łapie za talerz razem ze sztućcami i zabiera.
A jak są rozłożone to by musiał je najpierw złożyć i dopiero zabrać, żeby mu jeden sztuciec nie upadł.

Jakoś dotarło

[Laidee]

Napisane przez Kruche Ciastko

Moze to od tego zalezy? ja mam frytkownice nowiuska, bo tylko kilka razy uzywana, to moze inaczej grzeje?.
Wazne, ze robiz tak, jak Ci smakuje

Ostatnio TŻ robi. Jak się nie namacham przy garach to smakuje mi jeszcze bardziej

[Olgietka]

Napisane przez Kruche Ciastko

Szok, zeby dorosly facet sie tak zachowywal. U mnie dostalby przez glowe,m za takie cos Moj tz jest wszystkozerny, wiec tragedii nie ma. Jedyne co mnie wkurza, to gdy zrobie jedna rzecz, a on je i mowi "Ale bym zjadł.." i tu pada jakis schabowy, placki, zupe, etc.
No, ale nie ma, jemy to, co podano!

Mój też jest wszystkożerny.. tylko chłodnika z wiśni i wątróbki nie jada..
i ma radar... Nieświadomie po pierwszym kęsie daje sygnał...
jak mu smakuje to robi.. "mhhhmmm"
Zawsze wiem, kiedy trafiłam w jego smak

[Visez]

Napisane przez poziomkapaula

Czy Wy się musicie tak nade mną znęcać???
Przez to wszystko zjadłam kanapkę Z pasztetem i pomidorkiem i sałatą.
a teraz będę głodowała do 16

W sumie to nie musimy... Wybaczyyysz do 16 już tylko 3h

[ennostiel]

I ZNOWU mi robicie smaka na jedzenie, kobiety niedobre............

[myszka 1234567]

Napisane przez Olgietka

Kobiety.. a propos welonu...
Ja takowego nie będę miała... a chciałabym króciutkie oczepiny...
Czy jest na sali żonka, która miała oczepiny a nie miała welonu?
Jak to wygląda.. rozumiem, że rzuca się bukietem.. ale cały ten pierdzielnik z odpinaniem muchy i welonu, to jak się zastępuje?

Ja nie miałam welonu na sali, tylko do koscioła. Żadnego piuerdzielenie nie było. Dj zaprosił tylko wszystkie panienki na srdoek sali i zapowiedział ze panna młoda rzuci bukietem ślubnym I kropka. Zaczeła leciec muzyka, dziewczęta tanczyły a w pewnej chwili dj poprosił abym zamknęła oczy i na 3 rzuciła On odliczał

Napisane przez Kruche Ciastko

Pyszna jest Robilam kilka dni temu. Mega aromatyczna, z duza iloscia baklazana i cukinii wychodzi swietna.
Z tego przepisu jest idealna, najbardziej zblizona do oryginalu greckiego
Tylko ja jagniecine zastepuje tenszym miesem, najczesciej wieprzowo-wolowym.
I najleiej baklazany, cukinie i talarki ziemniakow zarumienic w frytkownicy, ajak sie nie ma to na duzej iloscia goracej oliwy/oleju. Musza byc rumiane

O dziękować dobra kobieto

[poziomkapaula]

Napisane przez Visez

A mój naleśniki ze szpinakiem i fetą wciąga aż miło

A może po prostu chcecie mnie stąd wykurzyć??
Ehh, nie chcecie mnie....odrzucacie.....

[Visez]

Napisane przez poziomkapaula

A może po prostu chcecie mnie stąd wykurzyć??
Ehh, nie chcecie mnie....odrzucacie.....

Nie no bez przesady;p

[cowie]

Napisane przez Olgietka

Noooo


A wiesz, że w moich stronach to standard? Może nie cała piosenka, coś tam pozmieniane.. ale śpiewają do wianeczka..
Para Młoda siada na krzesłach (boso, bo buty już zajumane) i się kiwa.. za nią stoją świadkowie, którzy odpinają muchy/welony... Potem jest wykupywanie butów "Panie Młody nie bądź Felek wykup żonie pantofelek, pantofelek jest malutki (u mnie 41 ) i kosztuje flaszkę wódki"
Potem Młodzi rzucają welonem i muchą....

Przestań. I Ty, z tym nowoczesnym podejściem chciałaś na to przystać?

Napisane przez Olgietka

Mój też jest wszystkożerny.. tylko chłodnika z wiśni i wątróbki nie jada..
i ma radar... Nieświadomie po pierwszym kęsie daje sygnał...
jak mu smakuje to robi.. "mhhhmmm"
Zawsze wiem, kiedy trafiłam w jego smak

W sensie wiśnie i wątróbka razem?

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez poziomkapaula

A może po prostu chcecie mnie stąd wykurzyć??
Ehh, nie chcecie mnie....odrzucacie.....

Przestań, czerp pomysły

Ja lubie gadki o jedzeniu, bo jakiś pomysł zawsze wpadnie

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Laidee

Nie może sam zrobić tego schabowego?

Ale po co, skoro ma podane cos innego?

Poza tym, ja jestem maniaczka gotowania i nie lubie go wpuszczac do kuchni, jak JA cos robie. Moze obrac warzywa, albo cos oplukac i tyle.
Mamy uklad, ze on gotuje raz w tygodniu (zwykle wtedy wlasnie robi jakies mięcho), a ja przez reszta tygodnia.
W pracy pracuje w restauracjach i z restauracjami - pomysly i produkty z nich przenosze do domu i tam je urzeczywistniam i lubie byc wtedy sama w kuchni.
Efektem tego jest to, ze schabowy pojawia sie rzadko, jest oklepany (i wyklepany ) i takie cos moze zjesc u mamy jak pojedzie w odwiedziny albo jak on gotuje.
U nas zwykle jest jakas pasta, albo krewetki, owoce morza i ryby glownie, duzo zapiekanek i kremów.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez cowie

Okropne
My raczej wspólnie ustalamy co zrobię na obiad, więc chociaż to mnie omija.


Dostał przez głowię, a jakże
Albo go z pół roku uczyłam, że sztućce po zjedzeniu składa się razem, a jak się jeszcze je to osobno.
Bo on był nauczony na odwrót

To mu tłumaczyłam jak krowie na rowie, że niech sobie wyobrazi, że jest kelnerem w restauracji. Jak sztućce są złączone to kelner łapie za talerz razem ze sztućcami i zabiera.
A jak są rozłożone to by musiał je najpierw złożyć i dopiero zabrać, żeby mu jeden sztuciec nie upadł.

Jakoś dotarło

To dosc osobliwe wychowanie odebral Ale go naprostowałaś

[ennostiel]

No i się zrobiłam taka głodna

[Visez]

Napisane przez ennostiel

No i się zrobiłam taka głodna

Ja też:P

[Laidee]

Napisane przez cowie

W sensie wiśnie i wątróbka razem?

Też o tym pomyślałam Ale po chwili naszło mnie, że chodzi jednak o dwie rzeczy...

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Olgietka

Mój też jest wszystkożerny.. tylko chłodnika z wiśni i wątróbki nie jada..
i ma radar... Nieświadomie po pierwszym kęsie daje sygnał...
jak mu smakuje to robi.. "mhhhmmm"
Zawsze wiem, kiedy trafiłam w jego smak

Sprytnie

Ja watrobki tez nie jadam. Smak jest OK, ale z podrobow akurat zjadanie filtra organizmu organizmow wszelakich mnie odrzuca
Co skutecznie wykorzystuje moja przyszla tesciowa, bo serwuje akurat to, jak ja jestem

[Visez]

Powinnam dziś @ dostać ale jakoś cisza Więc tym bardziej jem za 4ro i mieszam smaki:P Słodkie zagryzam słonym itp:P

[cowie]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale po co, skoro ma podane cos innego?

Poza tym, ja jestem maniaczka gotowania i nie lubie go wpuszczac do kuchni, jak JA cos robie. Moze obrac warzywa, albo cos oplukac i tyle.
Mamy uklad, ze on gotuje raz w tygodniu (zwykle wtedy wlasnie robi jakies mięcho), a ja przez reszta tygodnia.
W pracy pracuje w restauracjach i z restauracjami - pomysly i produkty z nich przenosze do domu i tam je urzeczywistniam i lubie byc wtedy sama w kuchni.
Efektem tego jest to, ze schabowy pojawia sie rzadko, jest oklepany (i wyklepany ) i takie cos moze zjesc u mamy jak pojedzie w odwiedziny albo jak on gotuje.
U nas zwykle jest jakas pasta, albo krewetki, owoce morza i ryby glownie, duzo zapiekanek i kremów.

Poproszę jakiś przepis na dziś

[Visez]

A lubicie kalmary? Od jakiegoś czasu mam ochotę, nigdy nie jadłam ale smacznie wyglądają te krążki

[Laidee]

Napisane przez Kruche Ciastko

Poza tym, ja jestem maniaczka gotowania i nie lubie go wpuszczac do kuchni, jak JA cos robie. Moze obrac warzywa, albo cos oplukac i tyle.
Mamy uklad, ze on gotuje raz w tygodniu (zwykle wtedy wlasnie robi jakies mięcho), a ja przez reszta tygodnia.
W pracy pracuje w restauracjach i z restauracjami - pomysly i produkty z nich przenosze do domu i tam je urzeczywistniam i lubie byc wtedy sama w kuchni.
Efektem tego jest to, ze schabowy pojawia sie rzadko, jest oklepany (i wyklepany ) i takie cos moze zjesc u mamy jak pojedzie w odwiedziny albo jak on gotuje.
U nas zwykle jest jakas pasta, albo krewetki, owoce morza i ryby glownie, duzo zapiekanek i kremów.

Ja też zwykle gotuję raczej nietradycyjnie, ale jak TŻ robi schabowego to klękajcie narody. Mogłabym go jeść codziennie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Visez

A lubicie kalmary? Od jakiegoś czasu mam ochotę, nigdy nie jadłam ale smacznie wyglądają te krążki

Lubimy Ale moim zdaniem dużo tracą na skutek mrożenia. Z drugiej strony kupić całego kalmara i go wypatroszyć... Ble...

[cowie]

Napisane przez Visez

A lubicie kalmary? Od jakiegoś czasu mam ochotę, nigdy nie jadłam ale smacznie wyglądają te krążki

Lubicie, choć wolicie ośmiornicę


Kalmary trzeba dobrze przyrządzić, żeby guma nie wyszła

[Olgietka]

Napisane przez Kruche Ciastko

Co z tym zapraszaniem na slub, wez mnie oswiec, noo

No bo gadałam z TŻ i mamy niekompletny stół.. i powiedział, że jak chcę to mogę sobie zaprosić jakieś koleżanki "z tego wizażu" to rzuciłam hasło.
Niby cowie, karoloo i naiat były chętne... ale jak przychodzi co do czego to tylko karoloo rokuje...
Masz ochotę?

Napisane przez cowie

Przestań. I Ty, z tym nowoczesnym podejściem chciałaś na to przystać?





W sensie wiśnie i wątróbka razem?

-

Amerykanskie wesele toż to nie przystoi...

Ocipiałaś?! Nie... do chłodnika podaje się młode ziemniaczki z koperkiem i jajo sadzone...
a wątróbka duszona w cebulce z piwem w wykonaniu mojej mamy