Post za postem, urwanie głowy, znów nowy wątek offtopowy - część 6.

[alamirka]

Ja tez zawsze skracam, myszkę najczęściej

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

U mnie dzisiaj 20 stopni, słońca nie ma ale jakos tak ciepławo nawet.
Się zgrzałam latając

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

a czemu Esti mowisz Patitus, jakies nowy nick

Patrzcie ja jak wylapala ja nawet nie zauwazylam

Napisane przez Esti10

o masz Ty sie wszystkiego doczepisz mialo byc Petitus literka mi sie machnela

no to moze sie myle wolaj fasole i sie jej pytaj moze nie o to jej chodzilo

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



prosiem bardzo nie ma za co
oj nie nerwuj sie bo szkoda zdrowia

Czepialska ta Nasza Groszek

Szkoda, szkoda, ale mnie z rownowagi wyprowadza

Napisane przez groszek75

a to ten co mu cos kiedys powiedzialas ?:

Taaaaaak, to ten sam

Napisane przez alamirka

Od 18go
A ja poszłam i myślałam chyba że dzis 18? Albo w sumie nie wiem co ja myślałam

Aaaaa to jeszcze kupa czasu a już W. ochrzanilam, ze przez niego nie kupiłam szpatulki

Napisane przez Esti10

no przecie nie bede pisac Petit Papilon troche to dlugie juz wole Petit albo Petitus wlasnie

I ja tak wole

[alamirka]

Petit, ojej. to teraz mu tzra buzi dac za ten niesłuszny ochrzan

[groszek75]

no przeciez kazda z nas skraca, Ameryki Esti nie odkryla

[alamirka]

a te skłądane miski i cedzaki jakie małe
to za dychę powinno być, a nie za dwie

[groszek75]

a to pewnie taki debil jak duzo jest w urzedach panstwowych, wyzywaja sie na kim moga

jak w piorka obrastaja, ze wielki pan urzednik i juz pomiatac moze ludźmi

[Petit_Papillon]

Napisane przez alamirka

Petit, ojej. to teraz mu tzra buzi dac za ten niesłuszny ochrzan

Ja go juz w poniedzialek ochrzanilam a on mi biedny kaw po b. szukal

Napisane przez groszek75

a to pewnie taki debil jak duzo jest w urzedach panstwowych, wyzywaja sie na kim moga

jak w piorka obrastaja, ze wielki pan urzednik i juz pomiatac moze ludźmi

O dokladnie tak! Ale od poniedzialku na dwa tyg urlopu idzie, dzieki Bogu.

[Esti10]

Napisane przez Petit_Papillon

Patrzcie ja jak wylapala ja nawet nie zauwazylam

Czepialska ta Nasza Groszek

Szkoda, szkoda, ale mnie z rownowagi wyprowadza

Taaaaaak, to ten sam

Aaaaa to jeszcze kupa czasu a już W. ochrzanilam, ze przez niego nie kupiłam szpatulki

I ja tak wole

oj tak czepialska strasznie wszystko wylapie az starch cos pisac
oj to bidulek nie slusznie oberwal musisz dac buzi i przeprosic

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez groszek75

no przeciez kazda z nas skraca, Ameryki Esti nie odkryla

jak to a Ja myslalam,ze odkrylam

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

Ja go juz w poniedzialek ochrzanilam a on mi biedny kaw po b. szukal

O dokladnie tak! Ale od poniedzialku na dwa tyg urlopu idzie, dzieki Bogu.

to jednak Ci cos pomogl

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Esti10

oj tak czepialska strasznie wszystko wylapie az starch cos pisac
oj to bidulek nie slusznie oberwal musisz dac buzi i przeprosic

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



jak to a Ja myslalam,ze odkrylam

kurde, to nie bylo czepianie tylko wylapanie fajnego nowego zdrobnienia, i az zapytalam skad

przynajmniej widac, ze czytam z uwaga

[Petit_Papillon]

Napisane przez Esti10

oj tak czepialska strasznie wszystko wylapie az starch cos pisac
oj to bidulek nie slusznie oberwal musisz dac buzi i przeprosic

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



jak to a Ja myslalam,ze odkrylam

Distanue caluska jak wrocidi domu z plazowki

Napisane przez groszek75

to jednak Ci cos pomogl

Probowal, bo nigdzie nie bylo. Tzn w zadnej z 4 b. kolo nas. Dopiero mama mi kupila jak z dzialki wracali

[Esti10]

Napisane przez groszek75

to jednak Ci cos pomogl

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


kurde, to nie bylo czepianie tylko wylapanie fajnego nowego zdrobnienia, i az zapytalam skad

przynajmniej widac, ze czytam z uwaga

acha

[alamirka]

No chyba ocipieli z tym opisem
No chyba muszę go zanieść do reklamacji bo mój coś nie lata!

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

No chyba ocipieli z tym opisem
No chyba muszę go zanieść do reklamacji bo mój coś nie lata!

Prawie robi różnicę

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

Distanue caluska jak wrocidi domu z plazowki

Probowal, bo nigdzie nie bylo. Tzn w zadnej z 4 b. kolo nas. Dopiero mama mi kupila jak z dzialki wracali

a to po jakiemu

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

a to po jakiemu

Hahaha dobra jestem zasuwalam na tej klawiaturze a tu takie kwiatki hahahaha za blisko sa u i o
To ich wina

[alamirka]

Napisane przez kasztanka3

Prawie robi różnicę

Ale ja miałam duże oczekiwania po tym jak napisali że to dywan jak z Baśni 1001 nocy D:
ni huhu on baśniowy, zwykle lezy i nawet nie drygnie

[Petit_Papillon]

Napisane przez alamirka

Ale ja miałam duże oczekiwania po tym jak napisali że to dywan jak z Baśni 1001 nocy D:
ni huhu on baśniowy, zwykle lezy i nawet nie drygnie

you made my day!

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Ale ja miałam duże oczekiwania po tym jak napisali że to dywan jak z Baśni 1001 nocy D:
ni huhu on baśniowy, zwykle lezy i nawet nie drygnie

Jak on tak śmie, bezczelny

[alamirka]

Tak, nakrzyczłam na niego. Ble dywanik, ble

A tak serio to bardzo ładnie prezentuje się pod drzwiami

[PaulinciaKWC]

Napisane przez alamirka

Ale ja miałam duże oczekiwania po tym jak napisali że to dywan jak z Baśni 1001 nocy D:
ni huhu on baśniowy, zwykle lezy i nawet nie drygnie

[groszek75]

leczcie sie lepiej, bo to juz objaw nie wiem czego

[Petit_Papillon]

Napisane przez groszek75

leczcie sie lepiej, bo to juz obaw nie wiem czego

Objaw chyba

[anusiak85]

Napisane przez Esti10

to sie przyznawac lepiej co i gdzie robilyscie ,ze takie czarne giry mialas? :

latałyśmy po polach i placach budowy

Napisane przez kasztanka3

Zdecydowanie nie jest to książka dla przeciętnego zjadacza chleba



O matko, toż to Lucek-Niszczyciel.



Mam tylko takie foto, jak w załączniku



Biedna

Skądś znam te zwierze z załącznika, bosiu jaki brzydal i ta kanapa jakaś taka beznadziejna

Napisane przez kasztanka3

U mnie też chłodno, mam krótkie spodenki i gęsią skórkę przy uchylonym oknie



On jest mieszanką amstaffa z bokserem, cudny jest <- Love

Miłość jest wzajemna , jak Kasztanka wsiadła wczoraj do autobusu to go ledwo utrzymałam, bo też chciał wsiadać. A jak autobus odjechał to się położył na ziemi i strajkował nie chciał iść musiałam się z nim namęczyć ,żeby go oderwać od podłoża i do domu dowlec.

A wczoraj mało brakowało a siedziałyśmy zamknięte na balkonie bez telefonów aż mój T by wrócił, bo był nieznośny i żebrał o ciastka więc go wypędziłam do pokoju skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i by nas zamknął , ja tak kiedyś siedziałam od 7 do 17 o suchym pysku bez komórki, bo paliłam a on wtedy na mnie szczeka , więc go wygnałam , chciał wleźć do mnie uparcie i tak skoczył i klamkę przesunął na amen , że nie dało się wyjść a ona tylko uchylone do góry był i nie dało się ich otworzyć.

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

Objaw chyba

poprawilam

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez anusiak85

latałyśmy po polach i placach budowy



Skądś znam te zwierze z załącznika, bosiu jaki brzydal i ta kanapa jakaś taka beznadziejna



Miłość jest wzajemna , jak Kasztanka wsiadła wczoraj do autobusu to go ledwo utrzymałam, bo też chciał wsiadać. A jak autobus odjechał to się położył na ziemi i strajkował nie chciał iść musiałam się z nim namęczyć ,żeby go oderwać od podłoża i do domu dowlec.

A wczoraj mało brakowało a siedziałyśmy zamknięte na balkonie bez telefonów aż mój T by wrócił, bo był nieznośny i żebrał o ciastka więc go wypędziłam do pokoju skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i by nas zamknął , ja tak kiedyś siedziałam od 7 do 17 o suchym pysku bez komórki, bo paliłam a on wtedy na mnie szczeka , więc go wygnałam , chciał wleźć do mnie uparcie i tak skoczył i klamkę przesunął na amen , że nie dało się wyjść a ona tylko uchylone do góry był i nie dało się ich otworzyć.

żebra jak moje przy gosciach

Maksiu to az słupki wali

a jednak pali

[Esti10]

Napisane przez Petit_Papillon

Objaw chyba

o jak wypatrzyla

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez anusiak85

latałyśmy po polach i placach budowy



Skądś znam te zwierze z załącznika, bosiu jaki brzydal i ta kanapa jakaś taka beznadziejna



Miłość jest wzajemna , jak Kasztanka wsiadła wczoraj do autobusu to go ledwo utrzymałam, bo też chciał wsiadać. A jak autobus odjechał to się położył na ziemi i strajkował nie chciał iść musiałam się z nim namęczyć ,żeby go oderwać od podłoża i do domu dowlec.

A wczoraj mało brakowało a siedziałyśmy zamknięte na balkonie bez telefonów aż mój T by wrócił, bo był nieznośny i żebrał o ciastka więc go wypędziłam do pokoju skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i by nas zamknął , ja tak kiedyś siedziałam od 7 do 17 o suchym pysku bez komórki, bo paliłam a on wtedy na mnie szczeka , więc go wygnałam , chciał wleźć do mnie uparcie i tak skoczył i klamkę przesunął na amen , że nie dało się wyjść a ona tylko uchylone do góry był i nie dało się ich otworzyć.

ale serio czy sie nabijasz?

[kasztanka3]

Napisane przez anusiak85

Skądś znam te zwierze z załącznika, bosiu jaki brzydal i ta kanapa jakaś taka beznadziejna

Miłość jest wzajemna , jak Kasztanka wsiadła wczoraj do autobusu to go ledwo utrzymałam, bo też chciał wsiadać. A jak autobus odjechał to się położył na ziemi i strajkował nie chciał iść musiałam się z nim namęczyć ,żeby go oderwać od podłoża i do domu dowlec.

A wczoraj mało brakowało a siedziałyśmy zamknięte na balkonie bez telefonów aż mój T by wrócił, bo był nieznośny i żebrał o ciastka więc go wypędziłam do pokoju skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i by nas zamknął , ja tak kiedyś siedziałam od 7 do 17 o suchym pysku bez komórki, bo paliłam a on wtedy na mnie szczeka , więc go wygnałam , chciał wleźć do mnie uparcie i tak skoczył i klamkę przesunął na amen , że nie dało się wyjść a ona tylko uchylone do góry był i nie dało się ich otworzyć.

Jakisłodziak z niego
Z tym balkonem to by nas załatwił, skubany Całe szczęście to nie byłoby na aż tak długo, jak Ty sama tam siedziałaś.
Ale i tak najbardziej mnie rozwaliło "No cześć, ja jestem pies Brutus, a Ty kto jesteś? I masz ciastka, daj ciastko!"

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez Esti10

ale serio czy sie nabijasz?

Bardzo serio.

[Petit_Papillon]

Napisane przez anusiak85

latałyśmy po polach i placach budowy



Skądś znam te zwierze z załącznika, bosiu jaki brzydal i ta kanapa jakaś taka beznadziejna



Miłość jest wzajemna , jak Kasztanka wsiadła wczoraj do autobusu to go ledwo utrzymałam, bo też chciał wsiadać. A jak autobus odjechał to się położył na ziemi i strajkował nie chciał iść musiałam się z nim namęczyć ,żeby go oderwać od podłoża i do domu dowlec.

A wczoraj mało brakowało a siedziałyśmy zamknięte na balkonie bez telefonów aż mój T by wrócił, bo był nieznośny i żebrał o ciastka więc go wypędziłam do pokoju skoczył na klamkę od drzwi balkonowych i by nas zamknął , ja tak kiedyś siedziałam od 7 do 17 o suchym pysku bez komórki, bo paliłam a on wtedy na mnie szczeka , więc go wygnałam , chciał wleźć do mnie uparcie i tak skoczył i klamkę przesunął na amen , że nie dało się wyjść a ona tylko uchylone do góry był i nie dało się ich otworzyć.

O niezle dobrze, ze Was nie zamknal

Ej, ale to slodkie. psiak poznal dobrego czlowieka

Napisane przez groszek75

poprawilam

Git

Napisane przez Esti10

o jak wypatrzyla

Haha a jak

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

O niezle dobrze, ze Was nie zamknal

Wtedy to dopiero byśmy miały udane spotkanie - w towarzystwie suszarki z praniem i pelargonii

[Ramona_85]

dzień dobry
ale dziś pospałam, do 10
wstałam szybciutko sklepik, tabletka, kawusia i obiadek, leczo juz ścięłam mój pierwszy okaz

Napisane przez alamirka

Kurde, wstaliśmy z Mirkiem i zauważyliśmy brak żaluzji w jednym oknie. Tacy w szoku, siedzimy i się patrzymy, dumamy, jak nam mogła z domu żalzuja zginąć

Ptem poszłam do pokoju, na drugim końcu domu, a tam leży żaluzja a przy niej waruje Lucek. Ja się pytam, jak małe zwierzę przeniosło długą i całkiem ciężką żaluzję:confuse d:

Jeszcze ją połamał trochę i powygonał po drodze.
Serio, jest to dla mnie zagadką.

ale zdolny

Napisane przez groszek75

ale ta blondi co niby sprzedaje telefony gwiazdom, bo ja nie pamietam

Napisane przez alamirka

a te skłądane miski i cedzaki jakie małe
to za dychę powinno być, a nie za dwie

małe? szkoda, bo się napaliłam na cedzak

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Wtedy to dopiero byśmy miały udane spotkanie - w towarzystwie suszarki z praniem i pelargonii

Klimatycznie

Hej Ramonka