LOST- Zagubieni, jakie wrażenia ? :)

[aaliyah]

Napisane przez _totally_

Sun
Zastanawiam się czy inni wiedzą o jej ciąży.

Wlasnie - Sun

Inni wiedza wszystko, o morderstwie dokonanym przez Sawyera, o przeszlosci kryminalnej Kate, o Sayidzie, ze torturowal ludzi, o Jacku - ze jest neurochirurgiem itd... Wiec o Sun tez na pewno wiedza

[mitusia]

Ale tamtych rzeczy mogli dowiedzieć się gdy mieli łączność ze światem, poszukali informacji na temat rozbitków i tyle, a na plaży nie mieli do tej pory swojego szpiega więc narazie mogą nie wiedzieć o ciąży

[aaliyah]

Napisane przez mitusia

Ale tamtych rzeczy mogli dowiedzieć się gdy mieli łączność ze światem, poszukali informacji na temat rozbitków i tyle, a na plaży nie mieli do tej pory swojego szpiega więc narazie mogą nie wiedzieć o ciąży

Wszystko fajnie tylko oni znaja szczegoly z ich zycia, np. w ostatnim odcinku Juliette wspomniala o pracy Sayida w Basrze - w internecie znalezli ile osob torturowal (?). Zreszta chyba w wiadomosciach nie podawali, ze Sawyer zabil, bo raczej by sie nie dostal na poklad samolotu

[_totally_]

Napisane przez aaliyah

Wlasnie - Sun

Inni wiedza wszystko, o morderstwie dokonanym przez Sawyera, o przeszlosci kryminalnej Kate, o Sayidzie, ze torturowal ludzi, o Jacku - ze jest neurochirurgiem itd... Wiec o Sun tez na pewno wiedza

Myślę, że mogą nie wiezieć. Bo jeśli by wiedzieli, być może zostałoby to wykorzystane, Juliette byłaby jeszcze bardziej potrzebna i pomocna, wręcz niezastąpiona. Grupa okazałaby jej większy szacunek.
Inni na pewno nie szukali informacji wyłącznie w Internecie. Wszystko, co wiedzieli, było faktami sprzed katastrofy. Ciąza Sun to "wyspiarki nabytek".

[Maddie]

Napisane przez _totally_

Inni na pewno nie szukali informacji wyłącznie w Internecie. Wszystko, co wiedzieli, było faktami sprzed katastrofy. Ciąza Sun to "wyspiarki nabytek".

Zgadza się, ale Jack przecież o ciąży wie - może się wygadał No bo po co innego Juliet miałaby być na plaży? Przecież Inni wiedzą już praktycznie wszystko o rozbitkach, oddzielili 'dobrych' od 'złych', operacja Bena również jest już przeprowadzona, a retrospekcje Juliet mogą wskazywać właśnie na Sun i jej ciążę - być może zadaniem Juliet jest 'uratować' Sun..

[_totally_]

Napisane przez Maddie

Zgadza się, ale Jack przecież o ciąży wie - może się wygadał No bo po co innego Juliet miałaby być na plaży? Przecież Inni wiedzą już praktycznie wszystko o rozbitkach, oddzielili 'dobrych' od 'złych', operacja Bena również jest już przeprowadzona, a retrospekcje Juliet mogą wskazywać właśnie na Sun i jej ciążę - być może zadaniem Juliet jest 'uratować' Sun..

Wiedzą wszystko o ich życiu sprzed katastrofy. Może chcą kontrolować sytuację na wypie, a do tego potrzebują wśród rozbitków kogoś ze swoich.

[aaliyah]

Napisane przez Maddie

Zgadza się, ale Jack przecież o ciąży wie - może się wygadał No bo po co innego Juliet miałaby być na plaży? Przecież Inni wiedzą już praktycznie wszystko o rozbitkach, oddzielili 'dobrych' od 'złych', operacja Bena również jest już przeprowadzona, a retrospekcje Juliet mogą wskazywać właśnie na Sun i jej ciążę - być może zadaniem Juliet jest 'uratować' Sun..

Ja mysle, ze inni chca uprowadzic Sun

[bergamia]

No, 16ka za mną, bardzo ciekawy odcinek.
Trudno rozgryźc Juliet, tyle zawdzięcza Innym, ale jednocześnie pewnie ich nienawidzi. Tak sobie myslę, że ten rak-guz Bena ma coś wspólnego z wyleczeniem siostry Juliet
No i też mi się wydaje, że jej wizyta w obozie Rozbitków nie jest taka przypadkowa, albo Jack wygadał o ciaży Sun, albo Inni już wiedza, że jest na wyspie kobieta w ciąży, przecież jak samolot się rozbił z Claire na pokładzie to miałam wrażenie, że Ben wiedział o niej. A w ogóle to strasznie dużo zbiegów okoliczności jest, może Inni kontrolują wszystko i pasażerowie w tym samolocie wcale nie przypadkiem się znaleźli ( skoro spowodowali, że życzenie Juliet co do jej byłego męża się spełniło-"...żeby wpadł pod autobus"...)
No a mina Sawyera na widok Kate mnie rozczuliła, na Jacka zareagował typowo, ale na Kate patrzył...z miłością??

[aaliyah]

Napisane przez bergamia

No, 16ka za mną, bardzo ciekawy odcinek.
Trudno rozgryźc Juliet, tyle zawdzięcza Innym, ale jednocześnie pewnie ich nienawidzi. Tak sobie myslę, że ten rak-guz Bena ma coś wspólnego z wyleczeniem siostry Juliet
No i też mi się wydaje, że jej wizyta w obozie Rozbitków nie jest taka przypadkowa, albo Jack wygadał o ciaży Sun, albo Inni już wiedza, że jest na wyspie kobieta w ciąży, przecież jak samolot się rozbił z Claire na pokładzie to miałam wrażenie, że Ben wiedział o niej. A w ogóle to strasznie dużo zbiegów okoliczności jest, może Inni kontrolują wszystko i pasażerowie w tym samolocie wcale nie przypadkiem się znaleźli ( skoro spowodowali, że życzenie Juliet co do jej byłego męża się spełniło-"...żeby wpadł pod autobus"...)
No a mina Sawyera na widok Kate mnie rozczuliła, na Jacka zareagował typowo, ale na Kate patrzył...z miłością??

Wlasnie tak! Ja tez uwazam, ze te zbiegi okolicznosci sa co najmniej dziwne. Na pokladzie tamtego samolotu znalezli sie Jack, jego siostra Claire, ochroniarz jego ojca Ana Lucia, ojciec Jacka pil w barze w Sayerem, Kate zaprzyjaznila sie z byla Sawyera... A tajemnicze spotkanie w Londynie Charliego z Desmondem? Ja mysle, ze za tym wszystkim stoi ojciec dziewczyny Desmonda Pewnie on jest szefem prawdziwym

A Ben to prawie jasnowidz, faktycznie przewidzial, ze kobieta w ciazy bedzie na pokladzie, a byly dwie No i dziwnym trafem jak dowiedzial sie o swoim nowotworze to Jack "spadl z nieba"...

[magi81]

Napisane przez Maddie

Zgadza się, ale Jack przecież o ciąży wie - może się wygadał No bo po co innego Juliet miałaby być na plaży? Przecież Inni wiedzą już praktycznie wszystko o rozbitkach, oddzielili 'dobrych' od 'złych', operacja Bena również jest już przeprowadzona, a retrospekcje Juliet mogą wskazywać właśnie na Sun i jej ciążę - być może zadaniem Juliet jest 'uratować' Sun..

Jest to dość prawdopodobne, że Othersi w jakiś sposób dowiedzieli się o ciąży Sun i chcą jej pomóc - o ile to faktycznie można nazwać pomocą bo łatwiej byłoby odesłać ją do domu

Napisane przez bergamia

No, 16ka za mną, bardzo ciekawy odcinek.
Trudno rozgryźc Juliet, tyle zawdzięcza Innym, ale jednocześnie pewnie ich nienawidzi. Tak sobie myslę, że ten rak-guz Bena ma coś wspólnego z wyleczeniem siostry Juliet
No i też mi się wydaje, że jej wizyta w obozie Rozbitków nie jest taka przypadkowa, albo Jack wygadał o ciaży Sun, albo Inni już wiedza, że jest na wyspie kobieta w ciąży, przecież jak samolot się rozbił z Claire na pokładzie to miałam wrażenie, że Ben wiedział o niej. A w ogóle to strasznie dużo zbiegów okoliczności jest, może Inni kontrolują wszystko i pasażerowie w tym samolocie wcale nie przypadkiem się znaleźli ( skoro spowodowali, że życzenie Juliet co do jej byłego męża się spełniło-"...żeby wpadł pod autobus"...)
No a mina Sawyera na widok Kate mnie rozczuliła, na Jacka zareagował typowo, ale na Kate patrzył...z miłością??

A może Ben nie wyleczył siostry bo wcale nie była ona chora? Może w ten sposób mógł zaszantarzować Juliet i zmusić ją do pozostania na wyspie Skoro potrafiłby wyleczyć siostrę Juliet to dlaczego nie leczył siebie?
Oj, jak dla mnie to zbiegów okoliczności jest stanowoczo za dużo to raczej niemożliwe aby w samolocie przypadkowo znalazły się osoby aż tak bardzo powiązane ze sobą. I jeszcze przeżyły katastrofę

[Maddie]

Napisane przez magi81

A może Ben nie wyleczył siostry bo wcale nie była ona chora? Może w ten sposób mógł zaszantarzować Juliet i zmusić ją do pozostania na wyspie Skoro potrafiłby wyleczyć siostrę Juliet to dlaczego nie leczył siebie?

Z tym się zgadzam, rak u siostry Juliet wcale nie musiał powrócić, Ben mógł po prostu wykorzystać fakt możliwości nawrotu do podporządkowania sobie Juliet.

Oj, jak dla mnie to zbiegów okoliczności jest stanowoczo za dużo to raczej niemożliwe aby w samolocie przypadkowo znalazły się osoby aż tak bardzo powiązane ze sobą. I jeszcze przeżyły katastrofę

Hm.. myślałam, że dla wszystkich to już jest jasne, że nic w Loście nie jest przypadkowe

[Asienka83]

Ja też muszę przyznać, że odcinek 16 jest naprawdę dobry! Wreszcie czegoś więcej się dowiadujemy
Czekałam tylko na moment, w którym dowiemy się, że Juliet kłamie -a tu do samego końca trzeba było czekać. Kolejny raz jestem pod wrażeniem Bena, te jego psychologiczne gierki, manipulacje
Pozostaje czekać aż 17 będzie gotowy do oglądania

[Olencjaaa]

Ja tez jestem maniaczka Losta wlasnie sciagam 17 odcinek

[_totally_]

A ja już obejrzałam, kilka godzin temu.
Zawiodłam się.

[Olencjaaa]

Napisane przez _totally_

A ja już obejrzałam, kilka godzin temu.
Zawiodłam się.

Ja jeszcze nie ogladalam, obejrze sobie wieczorkiem w lozeczku


hmmm ciekawe i czy ja sie zawiode

[sweeney]

Napisane przez _totally_

A ja już obejrzałam, kilka godzin temu.
Zawiodłam się.

Ja spodziewalam jakiegos wielkiego zwrotu akcji, no ale chyba musze jeszcze poczekac
P.S. Zwrociłyscie uwage na zdjecie na biurku mnicha ??

[Maddie]

Napisane przez sweeney

Ja spodziewalam jakiegos wielkiego zwrotu akcji, no ale chyba musze jeszcze poczekac

Bo to taki wstęp do finału musiało być takie zwolnienie akcji, żeby później przyspieszyć, tak jak w poprzednich sezonach.

P.S. Zwrociłyscie uwage na zdjecie na biurku mnicha ??

Oczywiście, to kobieta z poprzedniego odcinka o Desmondzie. Ciekawe w takim razie, czy spotkanie Desa i Penny było przypadkowe, czy też mnich wiedział, że tak się musi stać i dlatego 'wywalił' Desmonda..
Swoją drogą przez większość odcinka zastanawiałam się czy poświęci Charliego dla Penny czy nie.

A co do akcji na plaży - Kate zaczyna mnie irytować, myślałam, że się w końcu zdecydowała na Sawyera, ale nie, ta dalej swoje.. pewnie trójkącik jej się marzy

[aaliyah]

Napisane przez Maddie

Oczywiście, to kobieta z poprzedniego odcinka o Desmondzie. Ciekawe w takim razie, czy spotkanie Desa i Penny było przypadkowe, czy też mnich wiedział, że tak się musi stać i dlatego 'wywalił' Desmonda..
Swoją drogą przez większość odcinka zastanawiałam się czy poświęci Charliego dla Penny czy nie.

Nie bylo przypadkowe. Mowilam Wam, ze za ta wyspa stoi ojciec Penny

Ja tez sie nad tym zastanawialam

Napisane przez Maddie

A co do akcji na plaży - Kate zaczyna mnie irytować, myślałam, że się w końcu zdecydowała na Sawyera, ale nie, ta dalej swoje.. pewnie trójkącik jej się marzy

Kate jest dziwna. Moze trojkat by jej pomogl, ale nie w sensie doslownym - tylko Sawyer i Jack adorujacy ja, a ona ksiezniczka na ziarnku grochu...

[_totally_]

Napisane przez sweeney

P.S. Zwrociłyscie uwage na zdjecie na biurku mnicha ??

Nie.
Proszę o opisanie, omówienie i wyjaśnienie.

(Tak to jest, jak się robi kilka rzeczy na raz.)

[Sunny Tiger]

Napisane przez _totally_

Nie.
Proszę o opisanie, omówienie i wyjaśnienie.

(Tak to jest, jak się robi kilka rzeczy na raz.)

Na biurku mnicha stało zdjęcie jego i tej kobiety, która w poprzednim odcinku z flashbackami Desmonda przepowiadała przyszłość (masakryczny fotomontaż swoją drogą ). Więc wygląda na to że są ze sobą powiązani.

A ktoś mi powie, ta dziewczyna, którą zdjęli z drzewa to jego była (ta, przed którą uciekł do klasztoru)? Bo mój TŻ upiera się że tak, ale ja podobieństw nie zauważyłam

[_totally_]

Napisane przez Sunny Tiger

Na biurku mnicha stało zdjęcie jego i tej kobiety, która w poprzednim odcinku z flashbackami Desmonda przepowiadała przyszłość (masakryczny fotomontaż swoją drogą ). Więc wygląda na to że są ze sobą powiązani.

A ktoś mi powie, ta dziewczyna, którą zdjęli z drzewa to jego była (ta, przed którą uciekł do klasztoru)? Bo mój TŻ upiera się że tak, ale ja podobieństw nie zauważyłam

Dziękuję.

To była inna dziewczyna, tak mi się wydaje, ale jak widać, moja uwaga zawodzi...

[Olencjaaa]

A mi sie podobal odcinek tylko to w sumie bylo oczywiste ze to nie bedzie Penny juz mnie z lekka denerwoje to przeciaganie

[Sunny Tiger]

Napisane przez Olencjaaa

A mi sie podobal odcinek tylko to w sumie bylo oczywiste ze to nie bedzie Penny juz mnie z lekka denerwoje to przeciaganie

A ktoś wie kto to jest? Może ona się jednak przewijała gdzieś wcześniej?

[madarynka]

tez ogladnelam, odcinek nawet nawet, naszczescie nie jeakies flaki z olejem, bo w sumie nie wiadomo bylo czy uratuje charliego czy nie bedzie chcial ze wzgledu na Penny,zeby sie wypelnily jego wizje.

Ta kobieta - Skoczek spadochronowy to chyba nieznana skoro tak wyraznie wypowiedziala imie Desmonta, zeby bylo ze to zagadka...

Na fotografie tez zwrocilam uwage, bo ja tak specjalnie pokazali,hehe ale nie skapnelam sie ze to ta kobieta :P

Kate w koncu pokazala nam na kim jej bardziej zalezy, a mysle ze sayer zgrywa twardziela ale w glebi sie zawiodl na niej co moze wyjdzie pozniej.

Mam nadzieje ze nastepny odcinek bedzie z Juliett i Innymi bo to mnie interesuje jak ona postapi...

[Sysska]

Nudny był ten 17 odcinek... 16 mi się podobał.

Ciekawe czy Charlie zginie czy nie ;> coś mi się wydaje, że albo zginie w przedostatnim odcinku 3 sezonu albo w ogóle

[Maddie]

Tak się zaczęłam zastanawiać nad wizjami Desmonda i spadochroniarką.. Bo on był przekonany, że spadochroniarką jest Penny, i aby ją znaleźć musi poświęcić Charliego, czego jak wiemy nie zrobił. A co jeśli Penny leciała razem z tą dziewczyną i spadła w innym miejscu? I gdyby Desmond nie ostrzegł Charliego, wtedy może poszli by w inne miejsce i znaleźli właśnie Penny? Takie moje gdybanie

[hawrodytka]

Maddie, ja tez sie zastanawialam nad tym czy jakby Charlie zginał Desmond odnazlaby Penny ....

[_totally_]

Napisane przez hawrodytka

Maddie, ja tez sie zastanawialam nad tym czy jakby Charlie zginał Desmond odnazlaby Penny ....

I ja, i ja!
Tak pilnował, by każde z ogniw się zgadzało, w końcu sam dokonał zmian.

[Maddie]

Napisane przez _totally_

I ja, i ja!
Tak pilnował, by każde z ogniw się zgadzało, w końcu sam dokonał zmian.

Ale z drugiej strony, w jego początkowej wizji widać wyraźnie, że Charlie razem z wszystkimi trzyma ten spadochron (?), na który spadła odcięta przez Desa spadochroniarka.. Ciekawe, czy to celowe, czy tylko przeoczenie twórców

[Sysska]

Napisane przez Maddie

Ale z drugiej strony, w jego początkowej wizji widać wyraźnie, że Charlie razem z wszystkimi trzyma ten spadochron (?), na który spadła odcięta przez Desa spadochroniarka.. Ciekawe, czy to celowe, czy tylko przeoczenie twórców

rzeczywiście