Polecamy:

Malla · 2013-07-13, 12:26

mangoo123 - dlaczego opisałaś to w wątku rozstaniowym? Statystycznie znajdzie się tu dużo dziewczyn, które były w podobnej sytuacji i zostały porzucone.
To normalne, że w związki wkrada się rutyna. Zróbcie coś nowego razem, przełam nudę.
Daj mu spędzić czas z kolegami, niech od Ciebie trochę odpocznie, Ty też w tym czasie zrób coś fajnego. Niech wie, że nie opierasz swojego życia na nim i że świetnie sobie bez niego radzisz.

Może ma jakieś problemy, o których nie chce Ci mówić, może chandrę, bo jego życie stoi w miejscu. Każdy ma prawo do gorszych dni, ale warto uświadomić taką osobę, by nie wyżywała się na nas.

Spróbuj najpierw podziałać, a potem z nim pogadaj, ale osobiście. Jak będziesz mu truć tyłek przez telefon, to niczego dobrego nie przyniesie. Pamiętaj, aby przekazywać konkretne argumenty, "odrzuciłeś moje ostatnie propozycje wspólnych zajęć", "zraniło mnie, gdy powiedziałeś, że będziesz miał to z głowy, poczułam się zapychaczem czasu".

mangoo123 · 2013-07-13, 12:33

Tak jak napisałam, nie przeszkadza mi to, że on chce spędzić czas inaczej i robić coś innego. Wiem, że każdy ma swoje życie.
Chodzi o to, że chce żeby on chciał ze mną spędzać czas a nie żebym była jego opcją jak już nie ma nic ciekawszego i się nudzi.

Najbardziej boli mnie to, że on tego nie rozumie i nie widzi problemu.

Wszystko mu wytłumaczyłam, powiedziałam dokładnie o co mi chodzi. Gorchem o ściane.

A piszę to tu, bo liczę na to, że ktoś mnie zrozumie i potwierdzi, że moje zdenerwowanie jest uzasadnione.

alarunka · 2013-07-13, 12:37

Cześć, cześć

Jak tam Wam mija sobotnie południe? Zaraz zmykam sprzątać, a potem ćwiczenia. Śnił mi się były 3 razy i za każdym razem uprawialiśmy seks

Trzy różne scenariusze, a wątek ten sam.
Takie spontaniczne wypady są jak najbardziej odjazdowe. Uwielbiałam je.. Teraz niestety zostałam sama oprócz jednego kumpla. Muszę zacząć szukać nie faceta, a przyjaciółki od serca, bo jednak kumplowi mogę wszystko powiedzieć, ale on ze mną do kosmetyczki, na zakupy ciuchowe czy babskie ploteczki nie pójdzie

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:

Napisane przez mangoo123

Tak jak napisałam, nie przeszkadza mi to, że on chce spędzić czas inaczej i robić coś innego. Wiem, że każdy ma swoje życie.
Chodzi o to, że chce żeby on chciał ze mną spędzać czas a nie żebym była jego opcją jak już nie ma nic ciekawszego i się nudzi.

Najbardziej boli mnie to, że on tego nie rozumie i nie widzi problemu.

Wszystko mu wytłumaczyłam, powiedziałam dokładnie o co mi chodzi. Gorchem o ściane.

A piszę to tu, bo liczę na to, że ktoś mnie zrozumie i potwierdzi, że moje zdenerwowanie jest uzasadnione.

Jeżeli tak to się zgadzam, jak to było...? Nie czyń priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję. Skoro rozumiesz, że każdy ma swoje życie, zainteresowania i widzisz, że jesteś tylko opcją jak mu się swoje życie przestaje podobać-odpuść. Trzeba umieć spędzać czas osobno jak i razem. Nie ma, że albo jedno albo drugie. No chyba, że jest się singlem.

k-n · 2013-07-13, 12:43

Cytat:

Napisane przez mangoo123

Tak jak napisałam, nie przeszkadza mi to, że on chce spędzić czas inaczej i robić coś innego. Wiem, że każdy ma swoje życie.
Chodzi o to, że chce żeby on chciał ze mną spędzać czas a nie żebym była jego opcją jak już nie ma nic ciekawszego i się nudzi.

Najbardziej boli mnie to, że on tego nie rozumie i nie widzi problemu.

Wszystko mu wytłumaczyłam, powiedziałam dokładnie o co mi chodzi. Gorchem o ściane.

A piszę to tu, bo liczę na to, że ktoś mnie zrozumie i potwierdzi, że moje zdenerwowanie jest uzasadnione.

Normalnie jakbym czytała o sobie samej

U mnie to był początek końca. Ja gadałam, on nie widział problemu, przytakiwał, że przyjmuje moje argumenty, a i tak robił dalej swoje, od poniedziałku do piątku nie iostniałam dla niego. Czułam się coraz bardziej sfrustrowana, aż w końcu doprowadziłam do rozmowy o rozstaniu.
Jedną taką zresztą mieliśmy już w styczniu, on wtedy zarzekał się, że udowodni mi, ze mu na mnie zależy, ze się zmieni i takie bla bla bla. Miał łzy w oczach, cały się trząsł, a ja głupia dałam się nabrać na to

i dałam mu szansę. Gdybym zostawiła go w styczniu, to teraz moje emocje byłyby już ustabilizowane i pewnie przeszłoby mi zupełnie. A tak to sprawa jest świeża i akurat w wakacje muszę się męczyć

Malla · 2013-07-13, 12:43

mangoo123 - jak dla mnie wszystkie dziewczyny w związkach, które weszły na ten wątek, mają rację co do swoich podejrzeń. Nieźle muszą kogoś gryźć rozterki, by szukać wątku o rozstaniu...

Chamsko Cię potraktował, to nie ulega wątpliwości. Nie znam Was, nie znam jego gadek ani tego, na co sobie pozwalacie w związku. Nie wiem, na ile były to tylko głupio palnięte słowa, a na ile odzwierciedlały jego prawdziwe odczucia.

Mimo tego, jak Cię traktuje, nadal z nim jesteś, nadal się starasz. A kiedy on ostatnio wyszedł z inicjatywą? Kiedy on się postarał dla Ciebie? Kiedy odczuł Twój brak?

To przykre, że zaproponował spotkanie, jak inne mu nie wypaliły. Ja bym się na takie nie zgodziła, wolałabym wybrać się na basen w innym mieście lub do najnudniejszego muzeum i zająć sobie inaczej cały dzień, grzecznie informując jaśnie pana, że w związku z jego planami ustaliłam własne i nic nie wskazuje, by nie wypaliły, więc musi niestety sam zająć sobie czas.

Jak wygląda Wasz związek? Jak często się spotykacie? Macie jakieś wspólne plany na przyszłość, do których dążycie, a nie tylko o nich gadacie?

Mogę mieć tylko jedną radę - wszelkie rozmowy odbywaj osobiście. Obserwuj jego reakcje. Patrz, czy wije się jak dżdżownica na patyku, czy nudzi i nie słucha. Do tanga trzeba dwojga, nie ma sensu męczyć się w związku z człowiekiem, dla którego niewiele znaczymy.

Petrycja · 2013-07-13, 13:10

Cytat:

Napisane przez alarunka

Cześć, cześć

Jak tam Wam mija sobotnie południe? Zaraz zmykam sprzątać, a potem ćwiczenia. Śnił mi się były 3 razy i za każdym razem uprawialiśmy seks

Trzy różne scenariusze, a wątek ten sam.
Takie spontaniczne wypady są jak najbardziej odjazdowe. Uwielbiałam je.. Teraz niestety zostałam sama oprócz jednego kumpla. Muszę zacząć szukać nie faceta, a przyjaciółki od serca, bo jednak kumplowi mogę wszystko powiedzieć, ale on ze mną do kosmetyczki, na zakupy ciuchowe czy babskie ploteczki nie pójdzie

[COLOR="Silver"]

A też dzisiaj sprzątałam i zaraz się za ćwiczenia biorę, w ogóle większość z nas z tego rozstaniowego ćwiczy po zerwaniu

dobrze, że ja nie mam takich snów o byłym, już z miesiąc w zasadzie mi się nie śnił więc jest coraz lepiej, no ale bądź co bądź zaraz będzie już 5 miesięcy od zerwania, trzeba się wziąć w garść. Prawdopodobnie będę też studiować drugi kierunek, doszłam do wniosku, że chcę jak najwięcej robić z sobą, nieważne, że będzie to coś zupełnie z innej bajki

yoona · 2013-07-13, 13:32

mam straszny kryzys

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

ja mam ostatnio koszmary,wczoraj snilo mi sie ze mnie kierowca taksowki chcial zamordowac, dzisiaj ze mnie ktos gwalcil i widzialam jego twarz...
zle sie chyba dzieje ze mną.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:

Napisane przez alarunka

Nie czyń priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.

moge to w podpis? bardzo mi sie spodobalo.

alarunka · 2013-07-13, 13:52

Cytat:

Napisane przez Petrycja

A też dzisiaj sprzątałam i zaraz się za ćwiczenia biorę, w ogóle większość z nas z tego rozstaniowego ćwiczy po zerwaniu

dobrze, że ja nie mam takich snów o byłym, już z miesiąc w zasadzie mi się nie śnił więc jest coraz lepiej, no ale bądź co bądź zaraz będzie już 5 miesięcy od zerwania, trzeba się wziąć w garść. Prawdopodobnie będę też studiować drugi kierunek, doszłam do wniosku, że chcę jak najwięcej robić z sobą, nieważne, że będzie to coś zupełnie z innej bajki

Alee mi się to sprzątanie przeciąga

Dobrze, że te sny w ogóle mnie nie ruszyły. Ja zawaliłam studia przez niego.. Ale może to lepiej, bo i tak uświadomiłam sobie, że to nie dla mnie. I zaczynam wszystko od nowa-na nic nie jest za późno. I zaczynam coś w zupełnie innym kierunku. Chyba, że sprawy się pogmatwają i wyjadę gdzieś

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

yoona bierz, bierz

may_be · 2013-07-13, 13:54

Cytat:

Napisane przez yoona

mam straszny kryzys

Jak i ja. Od rana płaczę. A muszę się zebrać bo we wtorek wyjeżdżam, a nic jeszcze nie zrobione... I ciągle brak chęci. Tym bardziej, że tysiące kilometrów od niego.

I cały czas się łudzę, że się pomylił z tym co mówił, i że wróci

Cytat:

Napisane przez yoona

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

ja mam ostatnio koszmary,wczoraj snilo mi sie ze mnie kierowca taksowki chcial zamordowac, dzisiaj ze mnie ktos gwalcil i widzialam jego twarz...
zle sie chyba dzieje ze mną.

Okropieństwo. Ja miałam sen lesbijski. Również mało przyjemne, aczkolwiek interesujące co się dzieje w tych naszych mózgach :P

yoona · 2013-07-13, 14:35

Cytat:

Napisane przez may_be

Jak i ja. Od rana płaczę. A muszę się zebrać bo we wtorek wyjeżdżam, a nic jeszcze nie zrobione... I ciągle brak chęci. Tym bardziej, że tysiące kilometrów od niego.

I cały czas się łudzę, że się pomylił z tym co mówił, i że wróci

Okropieństwo. Ja miałam sen lesbijski. Również mało przyjemne, aczkolwiek interesujące co się dzieje w tych naszych mózgach :P

ja rycze od wczoraj. Tak dobrze mi szlo, a teraz wszystko wrocilo, wszystko i czuje sie dokladnie tak jak wtedy kiedy to cale bagno wyszlo na jaw.
On tez tysiacekilometrow ode mnie ale to chyba dobrze

Petrycja · 2013-07-13, 14:40

Cytat:

Napisane przez yoona

ja rycze od wczoraj. Tak dobrze mi szlo, a teraz wszystko wrocilo, wszystko i czuje sie dokladnie tak jak wtedy kiedy to cale bagno wyszlo na jaw.
On tez tysiacekilometrow ode mnie ale to chyba dobrze

Im więcej czasu minie tym rzadziej będziesz miała takie załamania.

impressive20 · 2013-07-13, 14:40

Cytat:

Napisane przez apolonja

Wiecie co dziewczyny? Narzekamy na facetów, a teraz mój znajomy mi się żali na fejsbuku, że dziewczyna od niego odeszła, bez słowa wyjaśnienia spakowała swoje rzeczy i się wyprowadziła

więc baby nie są w ogóle lepsze

Mojego kolegę w pracy narzeczona rzuciła go po 12 latach bo poznała kogoś lepszego bo po roku ślub wzięła. Ale nie jestem zdziwiona bo to flejtuch i brudas więc z drugiej strony też bym takiego faceta nie chciała.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnaKa · 2013-07-13, 14:40

Cytat:

Napisane przez yoona

ja rycze od wczoraj. Tak dobrze mi szlo, a teraz wszystko wrocilo, wszystko i czuje sie dokladnie tak jak wtedy kiedy to cale bagno wyszlo na jaw.
On tez tysiacekilometrow ode mnie ale to chyba dobrze

a będzie coraz lepiej

tylko uwierz w to!jak Ci się chce płakać, to płacz,lecz nie zapominaj o tym by się uśmiechać i cieszyć,bo przecież nei żyjesz tylko dla faceta! on jest przeszłością-przed Tobą stoi przyszłość,możesz z nią zrobić WSZYSTKO! piękne,prawda?

pewnaKa · 2013-07-13, 14:41

Cytat:

Napisane przez impressive20

Mojego kolegę w pracy narzeczona rzuciła go po 12 latach bo poznała kogoś lepszego bo po roku ślub wzięła. Ale nie jestem zdziwiona bo to flejtuch i brudas więc z drugiej strony też bym takiego faceta nie chciała.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nienawidze tego typu facettów dla których liczy się by cośtam było zarzucone na siebie, by było na czym spać i co jeść, a niestety takich troche jest. fujj

macie może jakiś sposób by wyleczyć się szybko z przeziębienia? bo mnie coś złapało,katar leci cały czas...ehhh...

Petrycja · 2013-07-13, 14:42

Cytat:

Napisane przez alarunka

Alee mi się to sprzątanie przeciąga

Dobrze, że te sny w ogóle mnie nie ruszyły. Ja zawaliłam studia przez niego.. Ale może to lepiej, bo i tak uświadomiłam sobie, że to nie dla mnie. I zaczynam wszystko od nowa-na nic nie jest za późno. I zaczynam coś w zupełnie innym kierunku. Chyba, że sprawy się pogmatwają i wyjadę gdzieś

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

yoona bierz, bierz

Nigdy nie jest za późno na studia

dlatego doszłam do wniosku, że przerzucę się z tłumaczeń dodatkowo na coś związanego ze zdrowiem

yoona · 2013-07-13, 14:44

Cytat:

Napisane przez Petrycja

Im więcej czasu minie tym rzadziej będziesz miała takie załamania.

wiem. chociaz wydaje mi sie, ze najgorsze i tak dopiero przede mna.

Cytat:

Napisane przez pewnaKa

a będzie coraz lepiej

tylko uwierz w to!jak Ci się chce płakać, to płacz,lecz nie zapominaj o tym by się uśmiechać i cieszyć,bo przecież nei żyjesz tylko dla faceta! on jest przeszłością-przed Tobą stoi przyszłość,możesz z nią zrobić WSZYSTKO! piękne,prawda?

nie chce plakac, glowa mnie juz boli od tego, tylko lzy sie zbieraja same. mozei piekne, tylko ja juz dawno przestalam wierzyć w swoją przyszlosc..

wycinanka85 · 2013-07-13, 14:45

Cytat:

Napisane przez impressive20

Mojego kolegę w pracy narzeczona rzuciła go po 12 latach bo poznała kogoś lepszego bo po roku ślub wzięła. Ale nie jestem zdziwiona bo to flejtuch i brudas więc z drugiej strony też bym takiego faceta nie chciała.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mojego kumpla żona zostawiła z dzieckiem, poznała innego i zwiała. Teraz wprowadziła się ze swoim NOWYM na to samo osiedle i nadal nie przejawia zainteresowania co tam słychać u jej 3-letniego synka. To nie kobieta to Ku..., także mężczyźni też czasami dostaja ostro po tyłku.

Drakan · 2013-07-13, 14:48

Cytat:

Napisane przez Petrycja

Im więcej czasu minie tym rzadziej będziesz miała takie załamania.

U mnie mija miesiąc ciszy i z każdym dniem jest coraz gorzej.

Cytat:

tylko uwierz w to!jak Ci się chce płakać, to płacz,lecz nie zapominaj o tym by się uśmiechać i cieszyć,bo przecież nei żyjesz tylko dla faceta! on jest przeszłością-przed Tobą stoi przyszłość,możesz z nią zrobić WSZYSTKO! piękne,prawda?

No właśnie niestety nie wszystko, przynajmniej u mnie. Zresztą tutaj jest to wszystko opisane. W zasadzie to może być loteria

Marycha1977 · 2013-07-13, 14:56

dzień doberek

alarunka · 2013-07-13, 15:14

dzień dobry Marycha, już szykujesz się na wieczór? :P

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

ej chyba włączę telefon... co Wy na to?

Marycha1977 · 2013-07-13, 15:15

Cytat:

Napisane przez alarunka

dzień dobry Marycha, już szykujesz się na wieczór? :P

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

ej chyba włączę telefon... co Wy na to?

no własnie juz zaczynam zastanawiac sie co wlozyc

make up wlasnie zrobilam, zjem obiadek bo chate wysprzatalam juz i bede czekac na kumpele

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:

Napisane przez alarunka

dzień dobry Marycha, już szykujesz się na wieczór? :P

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

ej chyba włączę telefon... co Wy na to?

włacz, ale jak bedzie cos od niego to nie waz sie nic z tym robic

alarunka · 2013-07-13, 15:19

aaa, włączyłam, oby nic nie przyszło..

Marycha1977 · 2013-07-13, 15:20

Cytat:

Napisane przez alarunka

aaa, włączyłam, oby nic nie przyszło..

no iiiiiiiiii?????

alarunka · 2013-07-13, 15:22

kuźwa napisał.. co za cham.. napisał "i co jak Ci idzie na spotkaniach z kolegą?"

Marycha1977 · 2013-07-13, 15:23

Cytat:

Napisane przez alarunka

kuźwa napisał.. co za cham.. napisał "i co jak Ci idzie na spotkaniach z kolegą?"

beznadziejny jest.............

stupify · 2013-07-13, 15:23

Dzien dobry

Powoli trace wiare, że na tym świecie stąpają porządni faceci. Moja znajoma była z chłopem przez ponad 3 lata, niedawno rozeszli się, bo całował się z inną... Wyszło na jaw także, że spał przez ten okres z jej przyjaciółką... ehh...

Ex się wczoraj do mnie odezwał, chyba był pijany... nachalnie dopytywał się mnie po co byłam w mieście nieopodal :/

alarunka · 2013-07-13, 15:26

Co nie.. Bo wiedział, że spotykam się z jego wrogiem-instruktorem. Bo wzięłam kiedyś po długiej przerwy nie jeżdżenia samochodem lekcje nie u niego lecz u konkurencji. I ostatnio pisał jak tam mój kolega z OSK, ja mu odpisałam, że czyżby był zazdrosny i co go to obchodzi, i co tak nagle sobie o mnie przypomniał i cisza... Aż do teraz z tym pytaniem o tego gościa.

Marycha1977 · 2013-07-13, 15:30

Cytat:

Napisane przez alarunka

Co nie.. Bo wiedział, że spotykam się z jego wrogiem-instruktorem. Bo wzięłam kiedyś po długiej przerwy nie jeżdżenia samochodem lekcje nie u niego lecz u konkurencji. I ostatnio pisał jak tam mój kolega z OSK, ja mu odpisałam, że czyżby był zazdrosny i co go to obchodzi, i co tak nagle sobie o mnie przypomniał i cisza... Aż do teraz z tym pytaniem o tego gościa.

zazdrocha

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Cytat:

Napisane przez stupify

Dzien dobry

Powoli trace wiare, że na tym świecie stąpają porządni faceci. Moja znajoma była z chłopem przez ponad 3 lata, niedawno rozeszli się, bo całował się z inną... Wyszło na jaw także, że spał przez ten okres z jej przyjaciółką... ehh...

Ex się wczoraj do mnie odezwał, chyba był pijany... nachalnie dopytywał się mnie po co byłam w mieście nieopodal :/

oni nie sa normalni

nie moga se darowac ze bez nich sobie radzimy

Drakan · 2013-07-13, 15:30

Cytat:

Napisane przez alarunka

Co nie.. Bo wiedział, że spotykam się z jego wrogiem-instruktorem. Bo wzięłam kiedyś po długiej przerwy nie jeżdżenia samochodem lekcje nie u niego lecz u konkurencji. I ostatnio pisał jak tam mój kolega z OSK, ja mu odpisałam, że czyżby był zazdrosny i co go to obchodzi, i co tak nagle sobie o mnie przypomniał i cisza... Aż do teraz z tym pytaniem o tego gościa.

Cóż, przynajmniej w ogóle coś pisze

alarunka · 2013-07-13, 15:32

Co mam teraz zrobić? Aż się ciśnie na usta wygarnięcie..

2013-07-13, 12:26	#3091
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII mangoo123 - dlaczego opisałaś to w wątku rozstaniowym? Statystycznie znajdzie się tu dużo dziewczyn, które były w podobnej sytuacji i zostały porzucone. To normalne, że w związki wkrada się rutyna. Zróbcie coś nowego razem, przełam nudę. Daj mu spędzić czas z kolegami, niech od Ciebie trochę odpocznie, Ty też w tym czasie zrób coś fajnego. Niech wie, że nie opierasz swojego życia na nim i że świetnie sobie bez niego radzisz. Może ma jakieś problemy, o których nie chce Ci mówić, może chandrę, bo jego życie stoi w miejscu. Każdy ma prawo do gorszych dni, ale warto uświadomić taką osobę, by nie wyżywała się na nas. Spróbuj najpierw podziałać, a potem z nim pogadaj, ale osobiście. Jak będziesz mu truć tyłek przez telefon, to niczego dobrego nie przyniesie. Pamiętaj, aby przekazywać konkretne argumenty, "odrzuciłeś moje ostatnie propozycje wspólnych zajęć", "zraniło mnie, gdy powiedziałeś, że będziesz miał to z głowy, poczułam się zapychaczem czasu". __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2013-07-13, 12:33	#3092
mangoo123 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 182	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII Tak jak napisałam, nie przeszkadza mi to, że on chce spędzić czas inaczej i robić coś innego. Wiem, że każdy ma swoje życie. Chodzi o to, że chce żeby on chciał ze mną spędzać czas a nie żebym była jego opcją jak już nie ma nic ciekawszego i się nudzi. Najbardziej boli mnie to, że on tego nie rozumie i nie widzi problemu. Wszystko mu wytłumaczyłam, powiedziałam dokładnie o co mi chodzi. Gorchem o ściane. A piszę to tu, bo liczę na to, że ktoś mnie zrozumie i potwierdzi, że moje zdenerwowanie jest uzasadnione.

2013-07-13, 12:43	#3095
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 52 988	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII mangoo123 - jak dla mnie wszystkie dziewczyny w związkach, które weszły na ten wątek, mają rację co do swoich podejrzeń. Nieźle muszą kogoś gryźć rozterki, by szukać wątku o rozstaniu... Chamsko Cię potraktował, to nie ulega wątpliwości. Nie znam Was, nie znam jego gadek ani tego, na co sobie pozwalacie w związku. Nie wiem, na ile były to tylko głupio palnięte słowa, a na ile odzwierciedlały jego prawdziwe odczucia. Mimo tego, jak Cię traktuje, nadal z nim jesteś, nadal się starasz. A kiedy on ostatnio wyszedł z inicjatywą? Kiedy on się postarał dla Ciebie? Kiedy odczuł Twój brak? To przykre, że zaproponował spotkanie, jak inne mu nie wypaliły. Ja bym się na takie nie zgodziła, wolałabym wybrać się na basen w innym mieście lub do najnudniejszego muzeum i zająć sobie inaczej cały dzień, grzecznie informując jaśnie pana, że w związku z jego planami ustaliłam własne i nic nie wskazuje, by nie wypaliły, więc musi niestety sam zająć sobie czas. Jak wygląda Wasz związek? Jak często się spotykacie? Macie jakieś wspólne plany na przyszłość, do których dążycie, a nie tylko o nich gadacie? Mogę mieć tylko jedną radę - wszelkie rozmowy odbywaj osobiście. Obserwuj jego reakcje. Patrz, czy wije się jak dżdżownica na patyku, czy nudzi i nie słucha. Do tanga trzeba dwojga, nie ma sensu męczyć się w związku z człowiekiem, dla którego niewiele znaczymy. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-07-13 o 12:45

2013-07-13, 14:56	#3109
Marycha1977 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 780	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII dzień doberek

2013-07-13, 15:14	#3110
alarunka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 2 423	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII dzień dobry Marycha, już szykujesz się na wieczór? :P ---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- ej chyba włączę telefon... co Wy na to?

2013-07-13, 15:19	#3112
alarunka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 2 423	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII aaa, włączyłam, oby nic nie przyszło..

2013-07-13, 15:22	#3114
alarunka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 2 423	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII kuźwa napisał.. co za cham.. napisał "i co jak Ci idzie na spotkaniach z kolegą?"

2013-07-13, 15:23	#3116
stupify Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 10 677	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII Dzien dobry Powoli trace wiare, że na tym świecie stąpają porządni faceci. Moja znajoma była z chłopem przez ponad 3 lata, niedawno rozeszli się, bo całował się z inną... Wyszło na jaw także, że spał przez ten okres z jej przyjaciółką... ehh... Ex się wczoraj do mnie odezwał, chyba był pijany... nachalnie dopytywał się mnie po co byłam w mieście nieopodal :/

2013-07-13, 15:26	#3117
alarunka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 2 423	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII Co nie.. Bo wiedział, że spotykam się z jego wrogiem-instruktorem. Bo wzięłam kiedyś po długiej przerwy nie jeżdżenia samochodem lekcje nie u niego lecz u konkurencji. I ostatnio pisał jak tam mój kolega z OSK, ja mu odpisałam, że czyżby był zazdrosny i co go to obchodzi, i co tak nagle sobie o mnie przypomniał i cisza... Aż do teraz z tym pytaniem o tego gościa.

2013-07-13, 15:32	#3120
alarunka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 2 423	Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII Co mam teraz zrobić? Aż się ciśnie na usta wygarnięcie..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)