Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-11, 18:23   #4621
resetowa
Przyczajenie
 
Avatar resetowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zaglądam tu, ale sama nie wiem co pisać, brak mi słów mam nadzieję, że z czasem będzie mi łatwiej
czerwieclipiec zazdroszczę! tego, że tyle jesteś w stanie zrobić co dzień , mnie nawet ogarnianie bloga zniechęca.
resetowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 18:34   #4622
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez resetowa Pokaż wiadomość
Zaglądam tu, ale sama nie wiem co pisać, brak mi słów mam nadzieję, że z czasem będzie mi łatwiej
czerwieclipiec zazdroszczę! tego, że tyle jesteś w stanie zrobić co dzień , mnie nawet ogarnianie bloga zniechęca.
Miło mi...
Może spróbuj mojej metody (niekoniecznie z uzewnętrznianiem się na forum, na kartce też powinno działać ) i zapisz sobie wszystkie fajne działania w ciągu dnia, łącznie z jedzeniem owoców i czytaniem gazety.
Ponieważ robię tak systematycznie (czasami głównie dlatego, żeby Dziewczyny miały co czytać - podobno lubią ), to zauważam pewne efekty.
Pierwszy z brzegu. Taka drobnostka jak odżywka do paznokci przestała mi wylatywać z głowy. Przypominam sobie o niej najpóźniej pod koniec dnia, kiedy myślę nad listą zrobionych, a wtedy jest miłym i szybkim sposobem na realizację jeszcze jednego punktu.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2013-07-11 o 18:35
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 19:03   #4623
resetowa
Przyczajenie
 
Avatar resetowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Podoba mi się to. Widząc Twoje postępy mam żal do siebie , że się lenię i to mnie motywuję :P Więc publicznie ogłaszam, będę dziś ćwiczyć pół godziny. Ooo, i że dziś zasnę przed północą, pora się wysypiać, wakacje w końcu.
resetowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 20:00   #4624
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
(czasami głównie dlatego, żeby Dziewczyny miały co czytać - podobno lubią )
Lubię i ja, choć rzadko komentuję Cię i Twe zielone listy.
Lubię je.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 21:15   #4625
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Może potrzebny jest po prostu antybiotyk, żeby wybić zarazę...

Ja też idę na polowanie ciuchowe zaraz.



W sumie jednak wiem, co zrobić.
Żeby przyspieszyć metabolizm - a analogia do mojego stanu wydaje mi się oczywista - trzeba się zacząć ruszać (wysiłek) i dobrze się karmić...
Antybiotyk może i tak. Ale zapalenie równie dobrze może być to wirusowe lub grzybicze. Nie wiem czy tak na pałę brać.

Polowanie udane. Ale będzie trzeba jeszcze wybrać się na łowy.

Właśnie myślałam dziś o tym, co mogłoby poprawić Ci nastrój i też pomyślałam o sporcie. O ile się nie jest akurat przeziębionym..
I to też chyba sposób, żeby się upewnić czy zastrzyk endorfin działa na nas jak trzeba, robi się fajnie i wraca energia., czy jednak nie- znak, że coś się zaczyna rypać.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2013-07-11 o 21:23
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 22:12   #4626
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zrobione:
* śniadanie
* odżywka - paznokcie
* czytanie Dawkinsa - koniec
* składanie ciuchów + porządek w szafce
* praca nad zleceniem (lil)
* upload wyników pracy
* mail do firmy S.
* telefon do dentysty
* góra prasowania
* pomoc ojcu z kompem
* reorganizacji szafy ciąg dalszy
* sałatka morelowa
* ładowanie akumulatorków
* telefoniczna narada nad zleceniem
* praca nad zleceniem - poprawka i upload
* małe zlecenie - połknięte w całości
* kuchenne przesypywanie
* mail w sprawie oferty pracy (zwłoka 4 dni )
* pobieranie plików od G.
* rozkmina - ubezpieczenie
* różowa kąpiel - idę
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2013-07-11 o 22:14
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-11, 22:37   #4627
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Antybiotyk może i tak. Ale zapalenie równie dobrze może być to wirusowe lub grzybicze. Nie wiem czy tak na pałę brać.

Polowanie udane. Ale będzie trzeba jeszcze wybrać się na łowy.

Właśnie myślałam dziś o tym, co mogłoby poprawić Ci nastrój i też pomyślałam o sporcie. O ile się nie jest akurat przeziębionym..
I to też chyba sposób, żeby się upewnić czy zastrzyk endorfin działa na nas jak trzeba, robi się fajnie i wraca energia., czy jednak nie- znak, że coś się zaczyna rypać.
Lekarz powinien zdecydować, co do antybiotyku...

Moje polowanie też udane, szczególnie jestem zadowolona z butów, które mnie urzekły i są mega wygodne, choć wysokie.

Sport - konieczny jako antidotum, a szerzej w ogóle wysiłek, rozruch, wypełnienie czasu, dynamizm...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-12, 11:21   #4628
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Żaby:

- mechanik - umówiony termin na wtorek
- lekarz - wizyta była, leki wykupione, teraz oczekiwanie na poczatek kuracji
- ksiazka - drugi tom przeczytany


- stowarzyszenie: napisać protokół jak najszybciej, artykuł po weekendzie
- drzwi: kupić
- francuski: choć jedna lekcja...
- sport - w sobotę przed południem fitness!!!!



Co chcę zrobić w najbliższym czasie (przyjemności)
- dokończyć ksiażkę (trzeci tom)
- pójść do: Haka Bar (Bracka), Kubek w Kubek (Mokotów), Instalacje (Jazdów, plener)
- kino letnie!!! wybrać film, znaleźć czas, zaplanować (ktoś może chciałby się umówić? )
- zebrać drużynę do kometki i umówić się na rozgrywki w którymś z parków
- obejrzeć Jeźdźca znikąd

Zaba na dziś - protokół dla stowarzyszenia.
Swoją drogą, jakie to typowe dla mnie. Najpierw wyrazam zgode na przejecie wiekszej ilosci obowiazkow, potem zostaje wybrana w glosowaniu (!), a potem zamiast sie cieszyc z zaufania, narzekam, ze mam wiecej pracy. Wczesniej patrzylam na to jak na mile wyzwanie, a teraz jak na odrzucajaca zabe. Nie rozumiem. Lenistwo zwykle?
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 12:51   #4629
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja chcę na kino letnie! Ale tylko jeszcze dziś pogoda ma być w miarę. W weekend nadają burze.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 13:34   #4630
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja siedze w pracy, glowa mnie boli i marze o weekendzie i lozku. ale przynajmniej docenie weekend:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Fairy, mam podobnie z radiem jak Ty z raportem. Przez prawie miesiac nie zrobilam nic:/ a mialam czas. Jakos to tak dziala, z poczatku fajne, a potem przeradza sie w zabsko. Moze to dlatego, ze jestesmy ambitne i pociagaja nas wyzwania, ale jak trzeba nad czyms przysiasc przestaje byc atrakcyjne, bo wymaga wysilku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 13:51   #4631
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

ja dzis ostatni dzien w pracy!!
zapieprzam jak mroweczka, ale calkiem niezle mi idzie

W ogole zrobilam dzis mega szalona rzecz ;p ale stwierdzilam, ze jak sie nie probuje, to marzenia sie nie spelniaja;p Napisalam maila do agenta jednego z aktorow, czy moze przeslac moja prosbe bezposrednio do niego - prosbe o spotkanie w londynie. hehehe, szanse sa mniejsze niz 0,00001%, ale co tam raz sie zyje, nie?
poza tym to przygotowuje sie pomalu do wylotu - pakuje niektore dobiazgi, szykuje liste zakupow na jutro...nie moge niczego zapomniec, a najbardziej stresuje mnie fakt, ze musze wziac laptopa sluzbowego i na prywatnego nie bedzie juz miejsca, wiec de facto rozstaje sie poniekad z moim zyciem, zainteresowaniami, planami, stronami, ktore mialam odwiedzic, artykulami do przeczytania itd itp. A w tym wszystkim musze jeszcze kopiowac te elementy, ktore sa mi niezbedne - blog, muzyka zdjecia itd.
musze odwiedzic tez bank, poczte, fryzjera (kupic farbe)... ogolnie nie jest to moze duzo, ale troche panikuje.
Wczoraj byla ostatnia joga - myslalam, ze nie dam rady na poklutych lapkach, ale cos tam sie udalo zrobic. zaluje tylko, ze zarowno wczoraj jak i przedwczoraj po powrocie zjadlam paczke wafli ryzowych...niby tylko 370kcal, ale juz czuje, ze moj brzuch nie jest zadowolony z tego. Wiec..musze sie bardziej kontrolowac. Po powrocie do domu mam nadzieje, ze mama bedzie miala dla mnie tylko miecho i warzywa i do slubu jeszcze schudne.

w ogole...jutro (co prawda nie dokladnie jutro, bo za tydzien) chcemy wybrac sie gdzies by uczcic nasza rocznice. szczerze mowiac, to mamy troche watpliwosci co teraz mamy swietowac bo beda az 3 rocznice rozpoczecia zwiazku, slubu cywilnego i slubu koscielnego. Chyba, by nie dac sie rutynie bedziemy sprawiac sobie drobnostki na kazda z rocznic (np kolacje, czy jakas inna wspolna aktywnosc) z tym ze, sluby wypadaja dzien po dniu, wiec chyba pozostana jako jedna, acz dluga
musze sie tez umowic na pilates z mama - kupilysmy sobie karnet na miesiac do jakiegos klubu. musze sie tym zajac, bo i tak mam wrazenie, ze juz pozno i sie nie zalapiemy na zadne fajne zajecia.

jeszcze tylko dodam, ze od 4 dni jest u nas okolo 25 stopni w dzien i ok 18 w nocy. czysta radosc chodzic w koncu po miescie w sukience, sandalkach i nie stresowac sie, ze sie zamarznie jak sie wyjdzie w samym swetrze. Czuje radosc na mysl o ilosci sloneczka z jaka mam teraz stycznosc (pomijam to, ze siedze teraz w pomieszczeniu, ktore mogloby miec tytul 'ciemnia' i nie wyjde stad az do 18stej).

zauwazylam tez, ze nie robie ostatnimi miesiacami list. tzn robie w zyciu, ale nie takie jak kiedys. Mozna to porownac do tego co Czerwiec napisala o swoich listach - niektore z jej czynnosci weszly w nawyk, sa jako codzienny element. u mnie takich elementow jest coraz wiecej, zreszta juz chyba jakis czas temu o tym pisalam. takze - pielegnacja podstawowa, sprzatanie w domu, prania, lazienki, dbanie o wlosy, podlewanie kwiatkow, hodowla kielkow, robienie sokow, czy depilacja sa rzeczami, ktore robie machinalnie, codziennie, albo co dwa dni, lub jak tam nalezy. sa po prostu czescia moich rutyn. zastanawiam sie jak do tego doszlo...ale nie umiem powiedziec. jak wpadne na to, to sie z wami podziele.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-12, 14:16   #4632
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebula, ale pozytyw od Ciebie bije, tak trzymaj i tylko na Ciebie czekamy z sushi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 14:51   #4633
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Nebula, ale pozytyw od Ciebie bije, tak trzymaj i tylko na Ciebie czekamy z sushi
o cholercia, naprawde? to az specjalnie chyba przywioze ksiazke o sushi, ktora dostalismy jako na prezent slubny od rodzicow! duzo tam ciekawostek, mama ndzieje, ze chcecie sie czegos nauczyc ;D Macie mate ? czy to tez mam przywiesc? to chyba grosze kosztuje, no ale pytam w razie co.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 16:58   #4634
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

ją mam mate, kieedys kupiłam jako ozdobe mojego pokoju w czasach nastoletnich :p
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 18:17   #4635
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej!
Jakaś senność i bezwład ogarnęły mnie po powrocie do domu...
Nie chce mi się nigdzie wychodzić i nic robić, na pewno będę raczyć się winem i książką.

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość

Fairy, mam podobnie z radiem jak Ty z raportem. Przez prawie miesiac nie zrobilam nic:/ a mialam czas. Jakos to tak dziala, z poczatku fajne, a potem przeradza sie w zabsko. Moze to dlatego, ze jestesmy ambitne i pociagaja nas wyzwania, ale jak trzeba nad czyms przysiasc przestaje byc atrakcyjne, bo wymaga wysilku.
Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Żaby:


Zaba na dziś - protokół dla stowarzyszenia.
Swoją drogą, jakie to typowe dla mnie. Najpierw wyrazam zgode na przejecie wiekszej ilosci obowiazkow, potem zostaje wybrana w glosowaniu (!), a potem zamiast sie cieszyc z zaufania, narzekam, ze mam wiecej pracy. Wczesniej patrzylam na to jak na mile wyzwanie, a teraz jak na odrzucajaca zabe. Nie rozumiem. Lenistwo zwykle?
O, mam podobnie!
Najpierw się cieszę, bo wyzwanie, wyróżnienie, szansa, żeby się czegoś nauczyć/wykazać. A potem traktuję to jak najgorszą katorgę!

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
o cholercia, naprawde? to az specjalnie chyba przywioze ksiazke o sushi, ktora dostalismy jako na prezent slubny od rodzicow! duzo tam ciekawostek, mama ndzieje, ze chcecie sie czegos nauczyc ;D Macie mate ? czy to tez mam przywiesc? to chyba grosze kosztuje, no ale pytam w razie co.
Ja mam matę do sushi.

Nie dziwię się, że przed wyjazdem jesteś poruszona, ja zawsze jestem mega niespokojna i mam poczucie totalnej utraty kontroli
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 18:23   #4636
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Nie dziwię się, że przed wyjazdem jesteś poruszona, ja zawsze jestem mega niespokojna i mam poczucie totalnej utraty kontroli
I ja tak mam Plus nieuzasadniona panika

Czuję się jakaś taka nieogarnięta życiowo...chyba mi z tym źle
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 18:41   #4637
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
I ja tak mam Plus nieuzasadniona panika

Czuję się jakaś taka nieogarnięta życiowo...chyba mi z tym źle
Ja zawsze jestem okropnie marudna i dręczę męża.

Jak to nieogarnięta życiowo W sensie - jakbyś chciała się ogarnąć?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 19:28   #4638
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ja ciągle odkładam.....wszystko...i na wieczne nigdy
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 20:02   #4639
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Ja zawsze jestem okropnie marudna i dręczę męża.

Jak to nieogarnięta życiowo W sensie - jakbyś chciała się ogarnąć?
W sensie...że wszyscy wokół jakoś tak naturalnie wiedzą czego chcą, wiedzą co lubią, wiedzą co chcą robić i próbują to robić. A ja nadal nie wiem. Ktoś pyta mnie o plany na przyszłość...a ja widzę pustkę Jak zwykle się miotam...denerwuje mnie to, że nie wiem tego wszystkiego. Zdaję sobie sprawę, że ludzie nie są w stanie wszystkiego przewidzieć i mogą zmieniać zdanie...ale ja się zachowuję tak, jakbym nie potrafiła wybrać jednej ścieżki, tylko odkładam na później sam wybór, a przez to jestem jak listek na wietrze - gdzie mnie poniesie, tam będę. Chyba nie do końca tak chcę, to kiepskie
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-12, 20:23   #4640
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
W sensie...że wszyscy wokół jakoś tak naturalnie wiedzą czego chcą, wiedzą co lubią, wiedzą co chcą robić i próbują to robić. A ja nadal nie wiem. Ktoś pyta mnie o plany na przyszłość...a ja widzę pustkę Jak zwykle się miotam...denerwuje mnie to, że nie wiem tego wszystkiego. Zdaję sobie sprawę, że ludzie nie są w stanie wszystkiego przewidzieć i mogą zmieniać zdanie...ale ja się zachowuję tak, jakbym nie potrafiła wybrać jednej ścieżki, tylko odkładam na później sam wybór, a przez to jestem jak listek na wietrze - gdzie mnie poniesie, tam będę. Chyba nie do końca tak chcę, to kiepskie
Hm...
Analizując nasze tutaj liczne wypowiedzi, wydaje mi się, że spora część osób ma podobnie (wiem, że to nie jest pocieszające )... Chyba z zewnątrz to tak czasem wygląda, że ta wiedza, czego się chce, jest taka klarowna i pewna, a od środka chyba jest to bardziej sproblematyzowane... Ja myślę, że w wielu sytuacjach te chcenia są czasem takimi wymęczonymi konstruktami... to pewnie i tak plus, bo cel ukierunkowuje, ale osobiście ciężko mi odnaleźć taką naturalną, pełną i pewną motywację wewnętrzną do czegokolwiek.
Przez większość czasu czuję, że płynę z prądem, a nawet jak się muszę namęczyć, to nie po to, by płynąć pod prąd, lecz by pozwolić się prądowi porwać dalej...

W każdym razie trzeba pamiętać, że branie innych jako punkt odniesienia dla swojej inności na minus - to jest myślenie zawsze obarczone błędem wrażenia.

A z praktycznych rzeczy - wydaje mi się, że w sytuacji, gdy nie ma takiego naturalnego przekonania co do tego, co się chce, to jedyne, co pozostaje, to jakaś decyzja jednak - wysiłek woli...

Patrząc na Ciebie z zewnątrz nie powiedziałabym o Tobie, tak jak Ty o sobie (studia, przerwanie pracy, rekrutacja na staż, wybór stażu, wyjazd, fajny TŻ, wspólne podróże - brzmi mega fajnie ).
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 21:01   #4641
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hm...
Analizując nasze tutaj liczne wypowiedzi, wydaje mi się, że spora część osób ma podobnie (wiem, że to nie jest pocieszające )... Chyba z zewnątrz to tak czasem wygląda, że ta wiedza, czego się chce, jest taka klarowna i pewna, a od środka chyba jest to bardziej sproblematyzowane... Ja myślę, że w wielu sytuacjach te chcenia są czasem takimi wymęczonymi konstruktami... to pewnie i tak plus, bo cel ukierunkowuje, ale osobiście ciężko mi odnaleźć taką naturalną, pełną i pewną motywację wewnętrzną do czegokolwiek.
Przez większość czasu czuję, że płynę z prądem, a nawet jak się muszę namęczyć, to nie po to, by płynąć pod prąd, lecz by pozwolić się prądowi porwać dalej...

W każdym razie trzeba pamiętać, że branie innych jako punkt odniesienia dla swojej inności na minus - to jest myślenie zawsze obarczone błędem wrażenia.

A z praktycznych rzeczy - wydaje mi się, że w sytuacji, gdy nie ma takiego naturalnego przekonania co do tego, co się chce, to jedyne, co pozostaje, to jakaś decyzja jednak - wysiłek woli...

Patrząc na Ciebie z zewnątrz nie powiedziałabym o Tobie, tak jak Ty o sobie (studia, przerwanie pracy, rekrutacja na staż, wybór stażu, wyjazd, fajny TŻ, wspólne podróże - brzmi mega fajnie ).
Dzięki Emi
Wiem, wiem...nie powinnam patrzeć na innych

Wiem, że wszystko brzmi fajnie i ogólnie...to jest fajnie, nie narzekam (powiedziałam, że nie będę, więc nie narzekam), tylko mi trochę smutno w momencie gdy spotykam kogoś bardzo zainteresowanego daną dziedziną, który wie dokładnie jaką ścieżkę chce obrać i ten ktoś pyta jakie mam plany po praktykach, a ja: "yyyy..." No czuję się jak jakiś tłumok, no!
Aż mi się gadać odechciewa z tym kimś, bo jeszcze zada mi znów takie krępujące pytanie
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 22:06   #4642
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Mam siebie dosyć. Ze stresu nie wysypiam się, nie ćwiczę, za to jem. Nie czuję się ze sobą dobrze, więc nie wychodzę do ludzi. Dzisiaj wymówiłam się dwa razy, nazmyślałam... Muszę z tym skończyć
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 22:07   #4643
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Asik_ Pokaż wiadomość
Ja ciągle odkładam.....wszystko...i na wieczne nigdy
Napisz coś o sobie

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Dzięki Emi

tylko mi trochę smutno w momencie gdy spotykam kogoś bardzo zainteresowanego daną dziedziną, który wie dokładnie jaką ścieżkę chce obrać i ten ktoś pyta jakie mam plany po praktykach, a ja: "yyyy..." No czuję się jak jakiś tłumok, no!
Aż mi się gadać odechciewa z tym kimś, bo jeszcze zada mi znów takie krępujące pytanie
Tak, to są niefajne momenty. Zawsze jakąś przeciwwagą może być uświadomienie sobie wielowymiarowości aktywności - ta zawodowa, to jedna z wielu tylko. Być może ten ktoś ma nieuporządkowane, albo nie do pozazdroszczenia inne
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-12, 22:54   #4644
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ale Bura, ja myslisz odpowiadam cos innego? Ja wcale nie wiem gdzie bede, co bede robic, czym sie bede zajmowac i to w gruncie rzeczy jest swietne! Bo tak naprawde nie stawiasz sobie zadnych ograniczen; korzystasz z opcji, jak sie trafi cos lepszego, to nie bedziesz przeciez dazyc tylko do tego co sobie wyobrazilas, bo moze sie okazac, ze to wcale nie jest najlepsze.
Kiedys chcialam isc na architekture tylko i wylacznie.
Potem chcialam studiowac tylko informatyke.
Nigdy nie chcialam wyjechac do pracy za granice.
Mialam wyjsc za maz za innego czlowieka.

jezeli ktos sie mnie pyta co chce robic za 5 lat, to odpowiadam, ze szkoda tracic energie na rozmyslanie o tym. lepiej zajac sie terazniejszoscia i dbaloscia o to, by byla jak najlepsza.
Czemu to pytanie o przyszlosc jest az tak problematyczne? Jak ktos Cie nastepnym razem zapyta, to powiedz, ze podszkolisz sie z bycia wrozka i przy nastepnym spotkaniu mu powiesz
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 00:41   #4645
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zmieniłam trochę miejsce przebywania. Przez pogodę nie kusi za bardzo przebywanie na powietrzu, chcę to wykorzystać do pokonania kilku etapów zlecenia. Inne-niż-zwykle-otoczenie wpływa na mnie pozytywnie i staję się bardziej zorganizowana. (Moje własne biurko jest tak przesiąknięte zwlekaniem, że można by powiedzieć: śmierdzi żabą. )
Poza tym karmię jeszcze dwójkę ludzi, dwa psy, kota i rybki i dobrze mi z tym.


Zrobione:
* śniadanie
* odżywka na włosy
* dentysta
* pakowanie się
* podlewanie kwiatów
* ogarnianie mojej przestrzeni
* kuracja antybakteryjna
* zakupy apteczne
* sałatka owsiankowa
* czytanie - optymizm
* odżywka na paznokcie
* dojazdy
* odgrzewany obiad
* wieczór filmowy
* życzenia dla A.
* łosoś na parze z bazylią
* jedzenie porzeczek
* narada nad zleceniem
* maska na stopy
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 07:44   #4646
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Ale Bura, ja myslisz odpowiadam cos innego? Ja wcale nie wiem gdzie bede, co bede robic, czym sie bede zajmowac i to w gruncie rzeczy jest swietne! Bo tak naprawde nie stawiasz sobie zadnych ograniczen; korzystasz z opcji, jak sie trafi cos lepszego, to nie bedziesz przeciez dazyc tylko do tego co sobie wyobrazilas, bo moze sie okazac, ze to wcale nie jest najlepsze.
Kiedys chcialam isc na architekture tylko i wylacznie.
Potem chcialam studiowac tylko informatyke.
Nigdy nie chcialam wyjechac do pracy za granice.
Mialam wyjsc za maz za innego czlowieka.

jezeli ktos sie mnie pyta co chce robic za 5 lat, to odpowiadam, ze szkoda tracic energie na rozmyslanie o tym. lepiej zajac sie terazniejszoscia i dbaloscia o to, by byla jak najlepsza.
Czemu to pytanie o przyszlosc jest az tak problematyczne? Jak ktos Cie nastepnym razem zapyta, to powiedz, ze podszkolisz sie z bycia wrozka i przy nastepnym spotkaniu mu powiesz
Akurat Ty Nebula wydajesz mi się jedną z tych osób, które zdecydowanie wiedzą, czego chcą To już nie ten wiek, żebym się zastanawiała gdzie tu iść na studia...w tym wieku wypadałoby już mieć cokolwiek jasno określonego, a nie skakać od jednego do drugiego i zastanawiać się ciągle nad swoim żywotem Nie mówię tu o korzystaniu z możliwości, z nich trzeba korzystać zawsze. Tylko czegoś trzeba się w końcu złapać...
Przecież teraz Ty masz w planach skończyć doktorat, wiesz dokładnie gdzie będziesz Nawet praca na Ciebie czeka! A ja kompletnie nic nie wiem Każdy pyta czy idę na doktorat, a ja nawet nie wiem czy bym chciała. Czuję jakby to było już za późno na takie rzeczy Szczególnie jak powiedziałaś, że Ty jesteś u siebie jedną ze starszych...ale w środowisku life sciences to wydaje mi się koniecznością...
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 07:47   #4647
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
W sensie...że wszyscy wokół jakoś tak naturalnie wiedzą czego chcą, wiedzą co lubią, wiedzą co chcą robić i próbują to robić. A ja nadal nie wiem. Ktoś pyta mnie o plany na przyszłość...a ja widzę pustkę Jak zwykle się miotam...denerwuje mnie to, że nie wiem tego wszystkiego. Zdaję sobie sprawę, że ludzie nie są w stanie wszystkiego przewidzieć i mogą zmieniać zdanie...ale ja się zachowuję tak, jakbym nie potrafiła wybrać jednej ścieżki, tylko odkładam na później sam wybór, a przez to jestem jak listek na wietrze - gdzie mnie poniesie, tam będę. Chyba nie do końca tak chcę, to kiepskie
Mam te same myśli. Nie mam pojęcia co chcę w życiu robić, a najgorsze, że mam poczucie, że muszę zdecydować już, teraz, natychmiast. Chciałabym żeby jakaś wróżka powiedziała mi jak będzie wyglądać moje życie Jednocześnie się uspokajam "rób to co konieczne, potem to co możliwe".

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Mam siebie dosyć. Ze stresu nie wysypiam się, nie ćwiczę, za to jem. Nie czuję się ze sobą dobrze, więc nie wychodzę do ludzi. Dzisiaj wymówiłam się dwa razy, nazmyślałam... Muszę z tym skończyć
Grey, postaraj się przerwać te błędne koło. Zrób chociaż małą rzecz, która da Ci satysfakcję. !0 brzuszków, pomalowane paznokcie, spacer z ulubionym mp3. Cokolwiek co pozwoli Ci zmienić kierunek myśli i działań.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Ale Bura, ja myslisz odpowiadam cos innego? Ja wcale nie wiem gdzie bede, co bede robic, czym sie bede zajmowac i to w gruncie rzeczy jest swietne! Bo tak naprawde nie stawiasz sobie zadnych ograniczen; korzystasz z opcji, jak sie trafi cos lepszego, to nie bedziesz przeciez dazyc tylko do tego co sobie wyobrazilas, bo moze sie okazac, ze to wcale nie jest najlepsze.
Kiedys chcialam isc na architekture tylko i wylacznie.
Potem chcialam studiowac tylko informatyke.
Nigdy nie chcialam wyjechac do pracy za granice.
Mialam wyjsc za maz za innego czlowieka.

jezeli ktos sie mnie pyta co chce robic za 5 lat, to odpowiadam, ze szkoda tracic energie na rozmyslanie o tym. lepiej zajac sie terazniejszoscia i dbaloscia o to, by byla jak najlepsza.
Czemu to pytanie o przyszlosc jest az tak problematyczne? Jak ktos Cie nastepnym razem zapyta, to powiedz, ze podszkolisz sie z bycia wrozka i przy nastepnym spotkaniu mu powiesz
Nebula, super post Wezmę sobie to pogrubione, korzystać z opcji i zająć się teraźniejszością, patrz: to co konieczne i możliwe Muszę to sobie powtarzać jak mantrę, bo myślenie o przyszłości psuje mi humor.

Ostatnio natknęłam się na artykuł o młodych bezrobotnych. Laska 3 języki, 2 kierunki, zagraniczne staże i nie może sobie znaleźć pracy. Strasznie mnie to ubodło, bo ja nie mam nic z tego, więc z czym do ludzi? Powtarzam sobie, "nie porównuj się, rób to co konieczne teraz", ale potrzebuję jakiegoś wsparcia z zewnątrz, że nie spieprzyłam sobie życia tak do końca i jeszcze się odkuję. Chcę wrócić do stanu i uczuć gdy byłam dzieckiem, najlepsza w klasie, zawsze ta co wiedziała, do poczucia bycia mądrą. Zagubiłam to na kilka lat i chcę to odnaleźć.

Wczoraj przerosłam samą siebie zamiast przyjść po pracy i walnąć się na kanapie z laptopem to:
posprzątałam - 1h
poćwiczyłam - 50min
rytuał wannowy - ze 30 min
obijanie się przed kompem - ze 40min
francuski - 20min (powtórka)

Poprostu wow!

Plany na weekend:
- fitness
- grill ze znajomymi (jak pogoda popsuje tę opcję to jakieś inne przyjemne spędzenie czasu)
- ogarnąć montowanie do radia
- pojeździć na moto (zależne od pogody)

Generalnie planuję wypocząć, a od poniedziałku ruszyć z licencjatem- godzina dziennie wieczorem.

W niedzielę ktoś, coś?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"

Edytowane przez inga86
Czas edycji: 2013-07-13 o 08:04
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 08:32   #4648
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Mam siebie dosyć. Ze stresu nie wysypiam się, nie ćwiczę, za to jem. Nie czuję się ze sobą dobrze, więc nie wychodzę do ludzi. Dzisiaj wymówiłam się dwa razy, nazmyślałam... Muszę z tym skończyć
Grey, co to się dzieje? Chyba będziesz musiała się okrutnie zmusić do czegokolwiek, wtedy się poprawi
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 14:37   #4649
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Trochę się ochłodziło, ale nie jest źle. Widzę, że złagodzili prognozy opadów. I weź tu coś zaplanuj.

W poniedziałek idę na test analityczny do firmy, gdzie złożyłam podanie. Zrobię sobie jakiegoś GMATa dla rozgrzewki w weekend. Trzymajcie kciuki.

Co ze spotkaniem? Kilka osób na ochotę jutro po południu.

Edytowane przez Halimaa
Czas edycji: 2013-07-13 o 14:58
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-13, 15:41   #4650
laponka
Raczkowanie
 
Avatar laponka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 471
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ciekawy wątek, dotyczacy równeiż mnie... pewnie tu zakotwiczę.
__________________
Wzorki proszę wysyłać tu : hala_d@wp.pl

2013.07.18 - 85.0
2013.07.21 - 84.1
2013.07.27 - 83.1

I cel: - 75 kg
II cel:- 70 kg
III : - 60 kg
IV : - 56 kg
laponka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.