Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[nafiyqa]

Kurde, Wy macie czas na sprzatanie, pedikury... Pytam sie kiedy?
Ja jak jestem teraz w domu to nic prawie nie robie...
Dzis od 12 caly czas na dworze (na obiad na 20min tylko wrocilismy...).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

ninag czytalam o glutenie, o tym, jak wprowadzac dlatego nie rozumiem dlaczego na kaszy (bezmlecznej) z holle jest mowa o 6 lyzkach - nie ma rozgraniczenia na mm albo kp, po prostu jest napisane zeby po 4 miesiacy zycia dawac 6 lyzek - 25 gr - do mleka.
zwatpilam

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

bokeh - ankieta wypełniona

[badziabadzia]

Nawijko, ja dziś z wielkim trudem dalam rade poodkurzac - tylko dlatego, ze dziwek odkurzacza Zoske usypia
Ale teraz usnela to moze i ja sie doprowadze do porzadku mąż mi wyjechal na eekend to bedzie mial niespodzianke

Bokeh, heh, u mnie rozmiar tylka z gornej polki
A powiem Wam, ze po ciazy pozbylam sie (czesciowo) kompleksu grubych lydek tak jkaby troche ladniesze sie zrobily

[neti1]

Napisane przez badziabadzia

Nawijko, ja dziś z wielkim trudem dalam rade poodkurzac - tylko dlatego, ze dziwek odkurzacza Zoske usypia
Ale teraz usnela to moze i ja sie doprowadze do porzadku mąż mi wyjechal na eekend to bedzie mial niespodzianke

Bokeh, heh, u mnie rozmiar tylka z gornej polki
A powiem Wam, ze po ciazy pozbylam sie (czesciowo) kompleksu grubych lydek tak jkaby troche ladniesze sie zrobily

Badzia..napewno chodzi o "dziwek" odkurzacza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

Napisane przez neti1

Badzia..napewno chodzi o "dziwek" odkurzacza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hahaha, właśnie też próbowałam to rozkminic

[neti1]

Napisane przez nafiyqa

Kurde, Wy macie czas na sprzatanie, pedikury... Pytam sie kiedy?
Ja jak jestem teraz w domu to nic prawie nie robie...
Dzis od 12 caly czas na dworze (na obiad na 20min tylko wrocilismy...).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana..ja jak chce coś posprzątać to albo małego wkładam do łóżeczeka...czasem mam nawet ze 20minut bez płaczu...ostatnio sprzatnelam tak łazienkę..potem w bujaczku oglądał Bonanze..wtedy ogarnelam obiad i odkurzanie:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez blogerka

hahaha, właśnie też próbowałam to rozkminic

Apropo..jak ja odkurzam pokoj..maly z łóżeczka leżąc na brzuchu...ogląda jak to robię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lenova]

No a ja dziś posprzątałam ale bez odkurzania, Blanka się boi tego "dziwku"

Nawijka żeby nie było ja tego nie robie codziennie , tylko do wielkiego dzwonu jak Blanka grzeczna i to rozkładam sobie sprzątanie na 2-3 dni , i wtedy nie gotuje obiadu bo nie mam juz czasu , zresztą ja prawie w ogóle nie gotuje..

[badziabadzia]

Oj tam oj tam taka literówka

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Jeny, ja uwielbiam gotowac.. i piec dziś cycki murzynki zrobilam

[marsi11]

Napisane przez meneq

Chociaz w przyszle lato chcialabym tylko wielo uzywac - podobno dzieki temu szybciej mozna dziecko oduczyc uzywania pieluch. Sprobowac chyba warto

no u nas przy starszym nauka trwała 3 dni- było lato, na spacerek zabierałam 5-6 par majteczek i jak się zesikał to sam ściągaał- a smyk na nocniku dłuuugo nie chciał siedzieć i sposob z mokrymi majteczkam okazał się strzałem w 10

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41773735]tu jestem ale robię fasolkę bretońska i szarlotkę sypaną wstawiłam, z okazji pół roczku
([/QUOTE]
mniaaam jakie pyszności

gratulacje dla Wszystkich półroczniaków

Napisane przez pstryczek84

normalnie szal! Kubulszczak po ponad tyg niejedzenia obiadkow wpierdzielil dzis wieksze pol duzego sloiczka!!! dopchal sie cycem i teraz spiocha

Napisane przez Ewik86

Aaaaaaa wiecie co? Domcia od dzisiejszej nocy przekręca się też z drugiej strony na brzuch, tzn przez drugie ramię I powiedziała swoje pierwsze wyraźniejsze słowo: "abaku" A to znaczy, że martwiłam się oczywiście na zapas i niepotrzebnie

zazdroszcze
kiedy mój zacznie coś gadać

Napisane przez ILLUSION

ile ten żel kosztował?

coś ok 15 zeta
pachnie bosko, wczoraj zmywałam nim make up- zero ściągniętej skóry
małemu myłam nim dziś też łepek, ale pachnie aż mam ochotę go schrupać

[nancykenator]

Napisane przez Ewik86

Aaaaaaa wiecie co? Domcia od dzisiejszej nocy przekręca się też z drugiej strony na brzuch, tzn przez drugie ramię I powiedziała swoje pierwsze wyraźniejsze słowo: "abaku" A to znaczy, że martwiłam się oczywiście na zapas i niepotrzebnie




dziękuję



Pierwsze koty za płoty Następnym razem będzie lepiej



Oczywiście przyłączam się do buziaczków

wielkie dla Domci, ale napędziła stracha mamie

Napisane przez bokeh

Wszystkiego co najpiękniejsze !!!!!!!! dużoooo miłości i szacunku już jesteś ŻONĄ


No! tak to ja rozumiem od rana dwie strony

U mnie rano była koleżanka (fryzjerka), obciąć mi grzywkę i sama nie wiem mam mieszane uczucia, tż się pewnie nie spodoba....
Potem pojechałam kupić kwiatki dla dziadków na jutro (50rocznica ślubu) i celofan na prezent a zaraz będę farbować włosy !

aHA, rano dzwoniłam do T. złożyć życzenia (ur) i przy okazji tak się gadka rozkręciła co tam jak tam, no i t. wspomniała coś że muszę chodzik kupić żeby sobie ulżyć i że to super sprawa .... a ja tak delikatnie probowałam jej powiedzieć że nie bardzo mam zamiar, to wywnioskowałam z rozmowy że "eeee przesadzam bo u nich wszystkie dzieci w chodziku chodziły", no ale tyle szczęścia że tż uważa że skoro nie chce chodzika to ok nie, mimo że on też nie widzi w tym nic żłego bo u nich tak wszyscy w chodziku chodzili. No ale niech Hania zacznie chodzić jak będzie sama na to gotowa. Tylko już się boje co będzie siostra tż mówiła jak we wtorek przyjadą


No i buziaki dla Dorotki, Zuzki i Fifka

teraz zaczną się rozmowy o chodzikach, już to czuję

Napisane przez laurka23

No to pięknie, dobrze że nic mu nie jest Ale ruchliwy ten nasz Leo



Przyłączam się!



Pamiętam Zjadł jedną łyżeczkę a resztę odsuwał łapkami i zaciskał dziąsełka



No to ładnie, baty się należą mężowi!




Uuuu współczuję Dobrze że Miś na razie bezzębny.



Tak średnio bym powiedziała



Na allegro kup specjalne bibułki na kupę, wtedy wszystko chop do kibelka i po problemie. Fajne filmiki na temat wielorazówek oglądnęłam
http://www.youtube.com/user/SrebrnaAkacja

Spaliśmy z mężem i Miśkiem 3 godziny z przerwami na cyca oczywiście ale wyspałam się. Wstaliśmy o 16 a Młody już marudzi że śpiący, więc tradycyjnie wykąpiemy go o 17.30.

już widzę, że mój tż mi pozwoli kupić bibułki na kupę,on już się 3 tyg zastanawiał nad 3 pieluchami to na bibułki to może w przyszłym roku się zdecyduje

[nancykenator]

Napisane przez mikakrolikowa

Hej
Brawa dla wszystkich polroczniakow coraz wieksze te nasze forumowe dzieci
Pstryczku doczytalam ze z Kubusiem idziecie do neurologa .? Co się stalo bo juz tego nie wiem bo nie nadazm z wami trzymam kciuki
Szaja dzięki za linka o odruchach ale co moze oznaczac brak T-Optycznego ? Bo już szaleje przed wtorkiem mam nadzieje ze neurolog w osrodku potwierdzi diagnozę pierwszego co bylismy prywatnie ale chyba osiwieje do wtorku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez mikakrolikowa

Pytanko korzystają c z aplikacji wizaz mogę wejsc do klubu ?
Wieczorem napisze troche o pieluszkach wielo bo widze ze pare dyskusji bylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o super, super czekam z niecierpliwością

Napisane przez nafiyqa

Kurde, Wy macie czas na sprzatanie, pedikury... Pytam sie kiedy?
Ja jak jestem teraz w domu to nic prawie nie robie...
Dzis od 12 caly czas na dworze (na obiad na 20min tylko wrocilismy...).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie, kiedy?

Napisane przez badziabadzia

Nawijko, ja dziś z wielkim trudem dalam rade poodkurzac - tylko dlatego, ze dziwek odkurzacza Zoske usypia
Ale teraz usnela to moze i ja sie doprowadze do porzadku mąż mi wyjechal na eekend to bedzie mial niespodzianke

Bokeh, heh, u mnie rozmiar tylka z gornej polki
A powiem Wam, ze po ciazy pozbylam sie (czesciowo) kompleksu grubych lydek tak jkaby troche ladniesze sie zrobily

dziwek odkurzacza ją uspokaja powiadasz

ja dziś trochę chałpę ogarnęłam, upiekłam ciacho i teraz się rilaksuję

[sylwietta1988]

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

[blogerka]

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

M to TZ?
zawalu bym dostala jakby mi mlody tak zniknal nagle ;P

[nancykenator]

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

niezły jest ja to bym chyba zawału na miejscu dostała jakbym weszła do pokoju a Kubusia nie było tam, gdzie go zostawiłam
ciekawe w jaki sposób tż chce się dogadać...

[laurka23]

Napisane przez nancykenator

już widzę, że mój tż mi pozwoli kupić bibułki na kupę,on już się 3 tyg zastanawiał nad 3 pieluchami to na bibułki to może w przyszłym roku się zdecyduje

Oj tam, z przesyłką już za 14 złotych kupisz, 100 sztuk Nie mów mu tylko zamawiaj

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

Dobrze że łepetynka wystawała
Kuzynka mi opowiadała, że zostawiła syna w łóżku (14 miesięczniak) Obłożyła poduchami i poleciała się kąpać. Wraca a dziecia nie ma, lata po domu, szuka. Znalazła go w psim pojemniku koło łóżka Wpadł do niego i nawet się nie obudził

[blogerka]

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

nieodzywanie sie jest straszne, bo szybko idzie sie do tego przyzwyczaic i czlowiek odkrywa ze to nawet caliem fajne, lepsze niz klotnie, wzajemne pretensje itd Kilka razy po narodzinach Borysa to przerabialismy, strasznie to oddala i pozniej ciezko sie przemoc

[nancykenator]

Napisane przez laurka23

Oj tam, z przesyłką już za 14 złotych kupisz, 100 sztuk Nie mów mu tylko zamawiaj



Dobrze że łepetynka wystawała
Kuzynka mi opowiadała, że zostawiła syna w łóżku (14 miesięczniak) Obłożyła poduchami i poleciała się kąpać. Wraca a dziecia nie ma, lata po domu, szuka. Znalazła go w psim pojemniku koło łóżka Wpadł do niego i nawet się nie obudził

Kochana, ile by było ględzenia
a co do historii o znikającym synku kuzynki to

[mala_19kw]

Cześć mamuśki
Ja dopiero teraz znalazłam chwilę. Byliśmy z mężulem w mieście kupić mu spodnie(bo sam by sobie do grudnia nie kupił)a przy okazji trafiłam na wyprzedaż w Desperado i też sobie sprawiłam spodzieniasy które kosztowały predzej 85zł a ja je nabyłam za 30zł
Zawsze takie chciałam

A tak ogólnie dzień szybko minął-wyłapałam dziecia,uspałam a mąż jak poszedł grzebać w samochodzie przed 19tą tak do tej pory go nie ma.
W porywach nudy poszłam wziąć kąpiel i leże już w łóżku.
A tu przyszłam się zrelaksować

Badzia-zazdroszczę że dziecko ci potrafi zasnąć przy dźwięku odkurzacza
Mój Oskar podobnie jak Blanka Lenovy(?) boi się tego dźwięku. Muszę odkurzać jak ktoś go ode mnie weźmie i opuści pokój a że nie lubie się kimś wyręczać to albo zarosne w brudzie albo wyrzuce dywan
Boi się nawet dźwięku suszarki a niektóre z was właśnie tak uspokajały/ją dzieci więc

Nooooo i nasza Black zasiliła grono mężatek

[ninagg]

Napisane przez blogerka

ninag czytalam o glutenie, o tym, jak wprowadzac dlatego nie rozumiem dlaczego na kaszy (bezmlecznej) z holle jest mowa o 6 lyzkach - nie ma rozgraniczenia na mm albo kp, po prostu jest napisane zeby po 4 miesiacy zycia dawac 6 lyzek - 25 gr - do mleka.
zwatpilam

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

bokeh - ankieta wypełniona

Na żadnej kaszce nawet na tych polskich nie pisze jak wprowadzać gluten. Dlatego właśnie trzeba doczytać jak wprowadzać, ja akurat miałam poradnik z bobovity i tam dokładnie doczytałam.

[nancykenator]

aha Laurko pytałaś kiedyś o co poszło z moim tż, już piszę...
ano jak zwykle o t.
Powiedziałam mu co mi się w jej zachowaniu nie podoba i czego nie akceptuję, kiedy było mi przykro a on, że w ogóle nie widzi problemu. Że to ja się czepiam a ona chce dobrze. Że ona taka już jest, że lubi rządzić i ustawiać wszystkich. Że jestem zaborcza w stosunku do Kubusia, że uważam, że tylko ja się dobrze nim zajmuję. Że po porodzie bardzo się zmieniłam itd itp.
Ja mu tylko powiedziałam, że myślałam, że chociaż raz spojrzy obiektywnie i nie będzie tylko mamusi bronił. Ale to nic nie dało bo on w nią wpatrzony jak w obrazek, tylko jej zdanie się liczy a nawet jak nie ma racji to lepiej według niego przytaknąć, żeby nic nie mówiła.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez meneq

Obiecane zdjecie

pięknie ta para wygląda!

Napisane przez pstryczek84

normalnie szal! Kubulszczak po ponad tyg niejedzenia obiadkow wpierdzielil dzis wieksze pol duzego sloiczka!!! dopchal sie cycem i teraz spiocha

brawo

Napisane przez mikakrolikowa

Hej
Brawa dla wszystkich polroczniakow coraz wieksze te nasze forumowe dzieci
Pstryczku doczytalam ze z Kubusiem idziecie do neurologa .? Co się stalo bo juz tego nie wiem bo nie nadazm z wami trzymam kciuki
Szaja dzięki za linka o odruchach ale co moze oznaczac brak T-Optycznego ? Bo już szaleje przed wtorkiem mam nadzieje ze neurolog w osrodku potwierdzi diagnozę pierwszego co bylismy prywatnie ale chyba osiwieje do wtorku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mika, nie wiem, co może oznaczać, ale biorąc pod uwagę to co pisałaś wcześniej - być może jest to tylko opóźnienie ruchowe, spowodowane złym napięciem mięśni i tyle

Napisane przez bokeh

dla mnie 58 to też nie mało ja pry 173 wazyłam 59 i miałam troche tu i ówdzie


Dziewczyny mam prośbe ! moja koleżanka pisze mgr nt aktywności ruchowej w czasie ciąży wypełnicie dla niej ankiete???? https://docs.google.com/forms/d/1lS7...viewform?pli=1

zrobione

Napisane przez blogerka

ninag czytalam o glutenie, o tym, jak wprowadzac dlatego nie rozumiem dlaczego na kaszy (bezmlecznej) z holle jest mowa o 6 lyzkach - nie ma rozgraniczenia na mm albo kp, po prostu jest napisane zeby po 4 miesiacy zycia dawac 6 lyzek - 25 gr - do mleka.
zwatpilam

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

bokeh - ankieta wypełniona

tak się zastanawiam, może dlatego, że to nie są polskie kaszki, nawet w PL nie produkowane, tlyko import, a w Niemczech jest inna kolejność wprowadzania rzeczy, więc może dlatego?

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

trzymam kciuki za rozmowę

Napisane przez blogerka

nieodzywanie sie jest straszne, bo szybko idzie sie do tego przyzwyczaic i czlowiek odkrywa ze to nawet caliem fajne, lepsze niz klotnie, wzajemne pretensje itd Kilka razy po narodzinach Borysa to przerabialismy, strasznie to oddala i pozniej ciezko sie przemoc

to fakt

[blogerka]

szajba - a co jest takiego zlego w tym glutenie? dlaczego trzeba az tak ostroznie wprowadzac, jedna lyzeczka w pierwszym miesiacu, druga w drugim itd?!
co sie moze stac jesli da sie wiecej? Myslalam ze to kolejny nowy produkt, podalam jak bylo na tej kaszce napisane, tym bardziej ze to od 4 miesiaca, rano zamarlam jak przeczytalm w internecie jak ostroznie ten caly gluten powinno sie wprowadzac

a przy okazji moglabys jeszcze napisac jak juz jestes jak jest z wprowadzaniem jajka? W 7 miesiacu mam co drugi dzien pol zolta podawac? zmieszac to zupka?

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez nancykenator

aha Laurko pytałaś kiedyś o co poszło z moim tż, już piszę...
ano jak zwykle o t.
Powiedziałam mu co mi się w jej zachowaniu nie podoba i czego nie akceptuję, kiedy było mi przykro a on, że w ogóle nie widzi problemu. Że to ja się czepiam a ona chce dobrze. Że ona taka już jest, że lubi rządzić i ustawiać wszystkich. Że jestem zaborcza w stosunku do Kubusia, że uważam, że tylko ja się dobrze nim zajmuję. Że po porodzie bardzo się zmieniłam itd itp.
Ja mu tylko powiedziałam, że myślałam, że chociaż raz spojrzy obiektywnie i nie będzie tylko mamusi bronił. Ale to nic nie dało bo on w nią wpatrzony jak w obrazek, tylko jej zdanie się liczy a nawet jak nie ma racji to lepiej według niego przytaknąć, żeby nic nie mówiła.

u nas bylo / jest podobnie
i bedzie juz pewnie zawsze, klocic sie o nia to jak walka z wiatrakami, zreszta TZ dal mi jasno do zrozumienia ze to sprawa miedzy nami i mam z nia gadac a nie jemu zalic sie
Tak sobie teraz mysle, ze on przeciez dobtrze wie jaka T potrafi byc, ale po co ma sie w to mieszac?

[ninagg]

Napisane przez sylwietta1988

czesc mamuski kochane jestem po kilkudniowej nieobecnosci
napiszę co u mnie a potem Wam pospamuje jak mi net nie odmowi posłuszenstwa- bo przeciez bym padla jakbym nie była na bieżąco....

co do M. to nie odzywamy sie już tydzien, nawet jednym słowem, idzie sie nawet przyzwyczaic... chociaz- dzis z pracy mi napisał sms, ze chce sie dogadac. Ciekawe co ma na mysli, jak to zebym ustąpiła to po moim trupie. Zawzięłam sie tym razem na amen.

Bartulo mi dzisiaj stracha napędził, ze mi serce staneło... zostawiłam łobuziaka na srodku pokoju na kołderce, poszłam siku, wracam a jego niet. Co sie okazało? na wstecznym wjechał pod stól, spod obrusu tylko łepetyna mu wystawała i sie łobuz ze mnie smiał zacznę go wiązac za nogę

lece nadrabiac, chociaz dwa ostatnie dni...

Młody niezły. Tylko patrzeć jak ja będę latać za młodą, bo dziś już podejmowała pierwsze próby chodzenia na wstecznym.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41751017]a jaką prowadzicie działalność? z ciekawości, ja siebie kompletnie nie widzę na własnym :/
[/QUOTE]

Prowadzimy biuro projektowe. Projektujemy instalacje sanitarne, grzewczo-wentylacyjne itp. Tyle, że pracujemy dla biura w Francji (w Paryżu). I to oni biorą projekty i nam zlecają. A z ciekawostek jakie robiliśmy:
- Grand Palaris
- Uniwerstyet Paryski (Sorbona)
- Budynek dla Europejskiej agencji kosmicznej
- Market na polach elizejskich
Tyle mi przychodzi do głowy.



---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez laurka23

Oj tam, z przesyłką już za 14 złotych kupisz, 100 sztuk Nie mów mu tylko zamawiaj



Dobrze że łepetynka wystawała
Kuzynka mi opowiadała, że zostawiła syna w łóżku (14 miesięczniak) Obłożyła poduchami i poleciała się kąpać. Wraca a dziecia nie ma, lata po domu, szuka. Znalazła go w psim pojemniku koło łóżka Wpadł do niego i nawet się nie obudził

Dobre

Laurko dziękuję za nazwę farby, znalazłam bez problemu na necie. A jeszcze mam pytanie: dobrze się ona trzyma i czy nie brudzi si?

[sylwietta1988]

Napisane przez blogerka

M to TZ?
zawalu bym dostala jakby mi mlody tak zniknal nagle ;P

tak, M. to tż.... już chyba razem z bobasem bede chodziła do łazienki

Napisane przez nancykenator

niezły jest ja to bym chyba zawału na miejscu dostała jakbym weszła do pokoju a Kubusia nie było tam, gdzie go zostawiłam
ciekawe w jaki sposób tż chce się dogadać...

też jestem ciekawa...

Napisane przez laurka23

Dobrze że łepetynka wystawała
Kuzynka mi opowiadała, że zostawiła syna w łóżku (14 miesięczniak) Obłożyła poduchami i poleciała się kąpać. Wraca a dziecia nie ma, lata po domu, szuka. Znalazła go w psim pojemniku koło łóżka Wpadł do niego i nawet się nie obudził

mnie mama opowiadała, jak mój dziadek pilnował ciotki (siostry mamy), przyszedł z pracy, ciotka spała (jakis rok miała), on sie obok niej położył i zasnął, ona sie zsunęła za wersalke i spała dalej

Napisane przez blogerka

nieodzywanie sie jest straszne, bo szybko idzie sie do tego przyzwyczaic i czlowiek odkrywa ze to nawet caliem fajne, lepsze niz klotnie, wzajemne pretensje itd Kilka razy po narodzinach Borysa to przerabialismy, strasznie to oddala i pozniej ciezko sie przemoc

wiesz, masz dużo racji.... jakoś mnie już przestało ruszac takie nieodzywanie sie.... nigdy bym nie uwierzyła,że mozna tak przezyc tydzien z mężem bez jednego słowa.... ale fajkt- mniej to męczy niz wieczne kłótnie...

z tego co pamiętam to:
- ja daje młodemu juz gotowane przeze mnie obiadki, swieze owoce tez- dzis była morela (zblendowałam dwie) i był szał, banana rozgniatam widelcem- zjada całego naraz, jabłuszko scieram na tarce, dawałam brzoskwinie, sliwki, truskawki, maliny, winogoron (w siateczce)
- u nas tez drapanko wszystkiego niemal.... mnie dodatkowo w czasie jedzenia szczypie w cycki, auc....

MARSI, jak dobrze, że Leosiowi nic sie nie stało po upadku... ale faktycznie ruchliwy jest i szybko sie zebrał do raczkowania

PSTRYCZKU, BLOGERKO- mam nadzieje, ze z wagą sie u Was poprawi i że niepotrzebnie sie martwicie

BLACK, kochana, pewnie szalejesz, ahhh, zycze miłosci kazdego dnia i wzajemnego zrozumienia

co jeszcze pamiętam? aha, buziaki dla półroczniaków

gdzie Fewcia pojechała?

uciekam, ale obiecuje, ze od jutra znowu bede- jesli nie na bieżąco, to codziennie wieczorem nadrobie

[neti1]

Dziewczyny...to moje, dziecię sprzed chwili...a godzinę temu nie mogłam go okiełznać... :p
Teraz jeszcze przenieść do łóżeczka
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez blogerka

szajba - a co jest takiego zlego w tym glutenie? dlaczego trzeba az tak ostroznie wprowadzac, jedna lyzeczka w pierwszym miesiacu, druga w drugim itd?!
co sie moze stac jesli da sie wiecej? Myslalam ze to kolejny nowy produkt, podalam jak bylo na tej kaszce napisane, tym bardziej ze to od 4 miesiaca, rano zamarlam jak przeczytalm w internecie jak ostroznie ten caly gluten powinno sie wprowadzac

a przy okazji moglabys jeszcze napisac jak juz jestes jak jest z wprowadzaniem jajka? W 7 miesiacu mam co drugi dzien pol zolta podawac? zmieszac to zupka?[COLOR="Silver"]

BO tak - gluten po pierwsze jest białkiem niepełnowartościowym, i właściwie zbędnym człowiekowi. Tyle, że... chyba (bo nie jestem dietetykiem i to tylko moje domysły) łatwiej i taniej jest piec/gotować z dodatkiem mąki pszennej, najtańszej chyba (zawierającej rzecz jasna gluten), niż produkować inne, droższe mąki. Tzn. bg też są, jak też gotowe wyroby bg (bo to nie tylko kaszki, ale ogrom wędli jest już bg dostępna, można różne bg mąki kupić, chleb, ciastka, przyprawy itd.), no ale to cena kosmiczna. O tym to już poczytałam wiele, bardzo wiele, bo u Agatki było podejrzenie celiakii.

No i tak - nie dość, że białko dla człowieka średnie, to jeszcze - lubi uczulić. A kiedy jest uczulenie na nie, to jedyną drogą jest całkowita dieta bezglutenowa, do końca życia najczęściej. Bywa, że pojawia się czasowa nadwrażliwość, wówczas do czasu minięcia także konieczna jest dieta bg (a nadwrażliwość może zrobić się wskutek jakiejś choroby na przykład). No i najdrastyczniejsza opcja - celiakia, czyli choroba trzewna, czyli choroba genetyczna. Nieuleczalna, leczenie to... całkowita, do końca życia dieta bg. I tu... teraz to się zmienia, bo właśnie ten gluten ostrożnie się wprowadza, ALE założę się, że masz (każda z nas ma) w otoczeniu kogoś z celiakią niezdiagnozowaną. Bo ona może dać ostre objawy żołądkowe, ale wcale nie musi - i człowiek latami męczy się z bólami brzucha częstymi, ale nie wielkimi jakimiś, z brzydką skórą, słabymi włosami, paznokciami (i pierdyliardem innych objawów - jeśli cię to interesuje, to polecam w guglach forum celiakia i stronę polskiego towarzystwa celiakii) i czasem przypadkiem choroba wychodzi w trakcie jakiś badań (tzn. o ile lekarz wpadnie na to, że może te objawy to ukryta celiakia).

Obstawia się, że powolne, ostrożne wprowadzanie glutenu uchroni przed nadwrażliwością/alergią na gluten. Absolutnie jednak takie postępowanie nie uchroni przed celiakią, bo jeśli człowiek ma gen odpowiedzialny za nią, to prawdopodobnie choroba się ujawni. U mnie w pracy dziewczynka w mojej klasie w wieku 12 lat miala zdiagnozowaną dopiero, matka w szoku.

A skoro gluten nie jest taki potrzebny ani zdrowy, to ja osobiście nie spieszę się z jego wprowadzaniem.
To tyle to ogólnie temat-rzeka.


Co do żółtka - a to różnie, bo możesz dawać do obiadku ugotowane żółtko (ale dobrze wymieszaj, bo żółtko zapycha i dzieci lubią wówczas nim pluć), ale np. córa koleżanki, ogólnie bardzo opornie jej szło rozszerzanie diety, uwielbiała samo żółtko tak na opak. Dostawała pół, podawane łyżeczką i już.
I tak, co drugi dzień tak podajesz, tak chyba 7-8-9 miesiąc z tego, co pamiętam? muszę zajrzeć jeszcze gdzieś.

Napisane przez ninagg

Młody niezły. Tylko patrzeć jak ja będę latać za młodą, bo dziś już podejmowała pierwsze próby chodzenia na wstecznym.



Prowadzimy biuro projektowe. Projektujemy instalacje sanitarne, grzewczo-wentylacyjne itp. Tyle, że pracujemy dla biura w Francji (w Paryżu). I to oni biorą projekty i nam zlecają. A z ciekawostek jakie robiliśmy:
- Grand Palaris
- Uniwerstyet Paryski (Sorbona)
- Budynek dla Europejskiej agencji kosmicznej
- Market na polach elizejskich
Tyle mi przychodzi do głowy.



---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------



Dobre

Laurko dziękuję za nazwę farby, znalazłam bez problemu na necie. A jeszcze mam pytanie: dobrze się ona trzyma i czy nie brudzi si?

łoooo to wy speslialiści wyższej klasy jesteście, szacun

Napisane przez neti1

Dziewczyny...to moje, dziecię sprzed chwili...a godzinę temu nie mogłam go okiełznać... :p
Teraz jeszcze przenieść do łóżeczka
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

fajny synek

[ninagg]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41780081]BO tak - gluten po pierwsze jest białkiem niepełnowartościowym, i właściwie zbędnym człowiekowi. Tyle, że... chyba (bo nie jestem dietetykiem i to tylko moje domysły) łatwiej i taniej jest piec/gotować z dodatkiem mąki pszennej, najtańszej chyba (zawierającej rzecz jasna gluten), niż produkować inne, droższe mąki. Tzn. bg też są, jak też gotowe wyroby bg (bo to nie tylko kaszki, ale ogrom wędli jest już bg dostępna, można różne bg mąki kupić, chleb, ciastka, przyprawy itd.), no ale to cena kosmiczna. O tym to już poczytałam wiele, bardzo wiele, bo u Agatki było podejrzenie celiakii.

No i tak - nie dość, że białko dla człowieka średnie, to jeszcze - lubi uczulić. A kiedy jest uczulenie na nie, to jedyną drogą jest całkowita dieta bezglutenowa, do końca życia najczęściej. Bywa, że pojawia się czasowa nadwrażliwość, wówczas do czasu minięcia także konieczna jest dieta bg (a nadwrażliwość może zrobić się wskutek jakiejś choroby na przykład). No i najdrastyczniejsza opcja - celiakia, czyli choroba trzewna, czyli choroba genetyczna. Nieuleczalna, leczenie to... całkowita, do końca życia dieta bg. I tu... teraz to się zmienia, bo właśnie ten gluten ostrożnie się wprowadza, ALE założę się, że masz (każda z nas ma) w otoczeniu kogoś z celiakią niezdiagnozowaną. Bo ona może dać ostre objawy żołądkowe, ale wcale nie musi - i człowiek latami męczy się z bólami brzucha częstymi, ale nie wielkimi jakimiś, z brzydką skórą, słabymi włosami, paznokciami (i pierdyliardem innych objawów - jeśli cię to interesuje, to polecam w guglach forum celiakia i stronę polskiego towarzystwa celiakii) i czasem przypadkiem choroba wychodzi w trakcie jakiś badań (tzn. o ile lekarz wpadnie na to, że może te objawy to ukryta celiakia).

Obstawia się, że powolne, ostrożne wprowadzanie glutenu uchroni przed nadwrażliwością/alergią na gluten. Absolutnie jednak takie postępowanie nie uchroni przed celiakią, bo jeśli człowiek ma gen odpowiedzialny za nią, to prawdopodobnie choroba się ujawni. U mnie w pracy dziewczynka w mojej klasie w wieku 12 lat miala zdiagnozowaną dopiero, matka w szoku.

A skoro gluten nie jest taki potrzebny ani zdrowy, to ja osobiście nie spieszę się z jego wprowadzaniem.
To tyle to ogólnie temat-rzeka.


Co do żółtka - a to różnie, bo możesz dawać do obiadku ugotowane żółtko (ale dobrze wymieszaj, bo żółtko zapycha i dzieci lubią wówczas nim pluć), ale np. córa koleżanki, ogólnie bardzo opornie jej szło rozszerzanie diety, uwielbiała samo żółtko tak na opak. Dostawała pół, podawane łyżeczką i już.
I tak, co drugi dzień tak podajesz, tak chyba 7-8-9 miesiąc z tego, co pamiętam? muszę zajrzeć jeszcze gdzieś.



łoooo to wy speslialiści wyższej klasy jesteście, szacun



fajny synek [/QUOTE]

Co do tej celiakii to dałaś mi do myślenia, bo siostra ma problemy z brzuchem. I nie wiedzą o jej jest. Muszę poczytać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nina, to polecam naprawdę to miejsce:
http://forum.celiakia.pl/

co ważne - absolutnie przed badaniami nie wolno przechodzić na dietę bg! bo zafałszuje się obraz.

[Debrah]

Coś milczycie??

Jeszcze przeżyć jutro..a potem 5 dni na nauczenie do CZTERECH egzaminów, słodko.

Szaja...a ja zadam głupie pytanie : po co to żółtko tak często ?

[meneq]

Napisane przez marsi11

no u nas przy starszym nauka trwała 3 dni- było lato, na spacerek zabierałam 5-6 par majteczek i jak się zesikał to sam ściągaał- a smyk na nocniku dłuuugo nie chciał siedzieć i sposob z mokrymi majteczkam okazał się strzałem w 10


mniaaam jakie pyszności

gratulacje dla Wszystkich półroczniaków








zazdroszcze
kiedy mój zacznie coś gadać

coś ok 15 zeta
pachnie bosko, wczoraj zmywałam nim make up- zero ściągniętej skóry
małemu myłam nim dziś też łepek, ale pachnie aż mam ochotę go schrupać

Ile Sami wtedy mial?

---------- Dopisano o 03:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

Napisane przez mala_19kw

Cześć mamuśki
Ja dopiero teraz znalazłam chwilę. Byliśmy z mężulem w mieście kupić mu spodnie(bo sam by sobie do grudnia nie kupił)a przy okazji trafiłam na wyprzedaż w Desperado i też sobie sprawiłam spodzieniasy które kosztowały predzej 85zł a ja je nabyłam za 30zł
Zawsze takie chciałam

A tak ogólnie dzień szybko minął-wyłapałam dziecia,uspałam a mąż jak poszedł grzebać w samochodzie przed 19tą tak do tej pory go nie ma.
W porywach nudy poszłam wziąć kąpiel i leże już w łóżku.
A tu przyszłam się zrelaksować

Badzia-zazdroszczę że dziecko ci potrafi zasnąć przy dźwięku odkurzacza
Mój Oskar podobnie jak Blanka Lenovy(?) boi się tego dźwięku. Muszę odkurzać jak ktoś go ode mnie weźmie i opuści pokój a że nie lubie się kimś wyręczać to albo zarosne w brudzie albo wyrzuce dywan
Boi się nawet dźwięku suszarki a niektóre z was właśnie tak uspokajały/ją dzieci więc

Nooooo i nasza Black zasiliła grono mężatek

Yae tez boi sie odkurzacza, ale u t. jest taki wynalazek, co to sam jezdzi po calym mieszkaniu i sprzata, w dodatku cichy. Yae uwielbia go obserwowac przy pracy.

---------- Dopisano o 03:18 ---------- Poprzedni post napisano o 03:14 ----------

Napisane przez ninagg

Na żadnej kaszce nawet na tych polskich nie pisze jak wprowadzać gluten. Dlatego właśnie trzeba doczytać jak wprowadzać, ja akurat miałam poradnik z bobovity i tam dokładnie doczytałam.

W Japonii nie ma wlasciwie problemu z glutenem. Alergia wystepuje bardzo rzadko. Co ciekawe, kilka lat temu bardzo popularne bylo mydlo z zielonej herbaty - wywolywalo u wielu osob alergie na gluten. Do tej pory nikt nie znalazl powiazania jednego z drug.

---------- Dopisano o 03:20 ---------- Poprzedni post napisano o 03:18 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41779146]pięknie ta para wygląda!



brawo



Mika, nie wiem, co może oznaczać, ale biorąc pod uwagę to co pisałaś wcześniej - być może jest to tylko opóźnienie ruchowe, spowodowane złym napięciem mięśni i tyle




zrobione




tak się zastanawiam, może dlatego, że to nie są polskie kaszki, nawet w PL nie produkowane, tlyko import, a w Niemczech jest inna kolejność wprowadzania rzeczy, więc może dlatego?



trzymam kciuki za rozmowę



to fakt [/QUOTE]

Chcialabym ich na zywo zobaczyc. Niestety nie dane mi bylo.
Chociaz kobieta zwykle jest ubrana w inne kimono. W dodatku z 10kg peruka. Ledwie idzie

---------- Dopisano o 03:26 ---------- Poprzedni post napisano o 03:20 ----------

Napisane przez Debrah

Coś milczycie??

Jeszcze przeżyć jutro..a potem 5 dni na nauczenie do CZTERECH egzaminów, słodko.

Szaja...a ja zadam głupie pytanie : po co to żółtko tak często ?

Niech zgadne, ze wzgledu na zawarte w nim tluszcze?

---------- Dopisano o 03:29 ---------- Poprzedni post napisano o 03:26 ----------

Czesc!
Noc fatalna, 2h usypiania i Yae obudzila sie, jak tylko poszlam sie polozyc i pozniej, co 2h pobudka i wstalysmy o 4.30.
Tz od rana znow w szpitalu. Czy on jest niezastapiony? Zaczynam miec problem z jego praca... Poradzicie cos?

bokeh zabieram sie za ankiete