Nie ma czasu co marnować, trzeba bimber degustować! PM2014 cz. 15

[madziara889]

Dzień dobry spamiary
Nie nadrabiam, bo za dużo tego i nie mam siły

[ParisParisienne]

Dzien dobry znalazlam chwike rano, zeby troszke ponadrabiac i cos Wam napisac
Wczesniej wspominalyscie cos o ierzeniu sukni... Ja jak bede sie umawiac to powiem, ze mam slub na poczatku 2014 a jak bede jakis czas pozniej zamawiac, to powiem,ze jednak mi sie data zmienila nie bede sie przejmowac....
Nie mam wielu okazji do przymiarki. Przed slubem bede w Polsce maks. 4 razy, a najprawdopodbniej 3.. wiec nie ma opcji

ja mam super organiste, super ksiezy i piekny kosciol, wiec na prawde wspolczuje Wam, ze macie takie jazdy... U mnie w parafii wszystkie "uslugi" sa na prawde co laska... Wiadomo, ze chodza sluchy ile kto dal, np miedzy znajomymi rodzicow, jak zenili dzieci, ale jak ktos da mniej, to nie ma sprawy. Ksieza tez znaja rodziny, wiedza jaka jest sytuacja materialna wsrod parafian... Z drugiej strony u nas zal nie dac, bo parafia naprawde zyje, sa remonty, bardzo sie dba... Wiec az sie chce dolozyc do tego wszystkiego troche grosza

Napisane przez poznanianka1990

Nohemi, witaj

Wróciliśmy niedawno ze spaceru Byliśmy w parku przy poznańskiej Arenie, bo o 19 ludzie wychodzą tam z psami na wybieg. Spotkaliśmy znajomych, którzy mają buldoga francuskiego, pogadaliśmy (głównie o tym, że też chcemy kupić psa tej rasy).

Pokazywałam mamie suknie Madonny (nowa kolekcja 2014) i znalazła dwie, w których mnie widzi:
http://www.madonna.pl/pl1/new_jesus_....jesuspeiro_01 suknia nr 1
http://www.madonna.pl/pl1/allurebridals.php?s=1.2361f suknia nr 3
http://www.madonna.pl/pl1/nicole.php?s=1.nicole_01 suknie nr 14 i 32

Dziewczyny - w salonach Agnes są przeceny na kolekcję 2013 do -70%! Koniecznie muszę się tam wybrać.

Powiem Wam, że jakoś coraz bardziej przekonuje się do kupienia używanej sukni. A do szycia już się tak super nie nastawiam.

Biorę takie opcje pod uwagę:
- kupię używaną suknię jeśli jakaś mi się spodoba z kolekcji 2013, a będzie droga w salonie
- wypożyczę suknię
- uszyję, jeśli spodoba mi się jakaś z najnowszej kolekcji
- ewentualnie kupię w salonie jakąś z wyprzedaży

Napisane przez exist_

U nas mi mówił że nowy kalendarz koło października będzie mieć, ale chyba dla świętego spokoju pójdę do niego na ten rok wcześniej, bo wiadomo czy nie zgubił tego co napisał, a jak wbije jakaś inna para i mi zabierze godzinę? A tym to się tak martwię bo zablokowaliśmy naszą godziną (16) każdą inną godzinę ślubu Bo u nas mogą być śluby jedynie 15, 15.30, 16, 16.30.
A my mając o 16 nie dajemy możliwości zrobienia o 15 bo ksiądz się nie godzi na odstępy godzinowe. Więc musielibyśmy zmienić na 16.30 na co się nie zgodzę, żeby ktoś miał o 15. Jak będzie druga para to wtedy ja biorę 15

Napisane przez say-hello

w ogóle, apropo księdza - ponoć nasz coś wspominał mojemu tacie (są kolegami, często razem piją :P ), że zrobi nam ślub za darmo
oby o tym nie zapomniał

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

lepiej idź dla własnego spokoju

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

mam pytanie do Myhy (albo innych obeznanych w temacie) - czy jest szansa na jakieś ładne kwiaty w kolorze brzoskwiniowym na początku sierpnia? coś w stylu piwonii (wiem, że ich na bank nie będzie), hortensji, ewentualnie goździków?

Napisane przez moniczka_90

napiszę i może mi pomożecie/powiecie jak to jest u was
otóż, jak co niektóre z was może pamiętają naszym marzeniem było wziąć slub w górach w jakimś małym drewnianym kościółku ale jednak z tego zrezygnowaliśmy (już nie ważne z jakich bo nie o to chodzi). Więc ślub POWIEDZMY, ze postanowiliśmy, ze zrobimy tradycyjnie u mnie w moim kościele. Jednak mimo wszystko nie do końca nam to odpowiada bo marzył nam się mały skromny kościółek w którym nasza mała gromadka będzie się czuła przytulnie a więc dzisiaj poznaliśmy na naukach po prostu świetnego księdza i on właśnie jest w parafii gdzie jest taki nasz mały wymarzony kościółek ! Jako, ze i tak będziemy się przeprowadzać do tego miasta gdzie jest ten mały kościółek to wy,myślilismy, ze po prostu zmienimy parafie jakby nigdy nic na ta z małym kościółkiem i tam weźmiemy slub. Bo jednak jakbym dalej nalezała do tej co teraz to musiałabym uzyskać zgode na slub gdzies indziej itp. zapłaciłabym pewqnie za normalne 2 śluby a to bez sensu, dlatego wymyśliliśmy zeby po prostu zmienić parafie... myślicie ze tak sie da ? Zaznaczam że przeprowadzamy się do tego miasta tylko meldunek chcemy zrobić dopiero PO slubie i zaznaczam, ze nie jest to kościół do którego mielibysmy od nas najbliżej wiec teoretycznie powinniśmy nalezec do jeszcze innego koscioła wiem, ze to troche pogmatfane ale moze sie orientujecie...

Powiedzialam mamie, ze chce miec jedna buty, ale pozadne, a ona na to, ze przeciez do koscielnego musze miec nowe, wszystko nowe a ja chcialam te same zalozyc, co do cywilnego... A ona, ze juz mi kupi, ale ze wszystko nowe trzeba miec troche sie wkurzylam, bo jest i tak duzo wydatkow, ale z drugiej strony bede miec dodatkowe buty

[alloffkowa]

Napisane przez say-hello

dziękuję Ci kochana, śliczne są!

chyba bardziej ich już nie przecenią


ale Wam fajnie! my w tym roku chyba odpuszczamy wakacje, bo zbieramy na jakąś ekstra podróż poślubną

my w podróż poślubną lecimy do USA

[ana909]

A ja jednak nie bede mierzyc dzis sukni tytlko moze za tydz lub dwa, bo moja świadkowa się wyłamała i nie da rady dzisiaj a juz tak sie nastawilam, nawet specjalnie sie w pracy zamienilam zeby miec popoludnie wolne

[Isusia91]

Napisane przez ana909

A ja jednak nie bede mierzyc dzis sukni tytlko moze za tydz lub dwa, bo moja świadkowa się wyłamała i nie da rady dzisiaj a juz tak sie nastawilam, nawet specjalnie sie w pracy zamienilam zeby miec popoludnie wolne

Nie smutaj a nie masz kogoś innego, żeby z nim iść?

[Kishlaczkowa]

Napisane przez ijaa

Dziękujemy.


Uciekam, bo pobudka za 4 godziny.
Pewnie ledwo będę zaglądać do internetu przez ten tydzień (no chyba, że będzie padać), więc.. nie zapomnijcie o mnie.
Do poczytania.

Aaa, tez już chcę wyjechać!!! Bo system mi się przegrzewa!!!
Życzę słońca i temperatury powyżej 25 st C nad morzem!

Napisane przez alloffkowa

cześć i czołem!
zostało 39 dni do urlopu, a 40 dni do Bułgarii. będę Wam teraz tak truć

A mi zostało 14 dni do urlopu, a z dzisiejszym 15 (liczę tylko robocze)

Napisane przez say-hello

dziękuję Ci kochana, śliczne są!

chyba bardziej ich już nie przecenią


ale Wam fajnie! my w tym roku chyba odpuszczamy wakacje, bo zbieramy na jakąś ekstra podróż poślubną

Bądź dobrej myśli, zobaczysz, że jeszcze przecenią
My także w tym roku mamy skromne wakacje (urlop) - tydzień u teściów, potem góry i na koniec do moich rodziców Czyli kroimy koszty jak się da!

Napisane przez alloffkowa

my w podróż poślubną lecimy do USA

To także moje marzenie...

[alloffkowa]

Napisane przez Kishlaczkowa

Aaa, tez już chcę wyjechać!!! Bo system mi się przegrzewa!!!
Życzę słońca i temperatury powyżej 25 st C nad morzem!



A mi zostało 14 dni do urlopu, a z dzisiejszym 15 (liczę tylko robocze)



Bądź dobrej myśli, zobaczysz, że jeszcze przecenią
My także w tym roku mamy skromne wakacje (urlop) - tydzień u teściów, potem góry i na koniec do moich rodziców Czyli kroimy koszty jak się da!



To także moje marzenie...

ja liczę wszystkie, bo nie znam grafiku na sierpień

[ana909]

Napisane przez Isusia91

Nie smutaj a nie masz kogoś innego, żeby z nim iść?

no wlasnie nie, kolezanka ktora by mogla i ma gust, nigdy nie ma czasu albo nie odpisuje po prostu :/

[Verunka]

Napisane przez tinyheart

kroooliczek89 Trzymaj się Mam nadzieję, że przetrwasz jakoś w pracy

aniuska18032 Przyjemnie tak sobie pojechać gdzieś na weekend Ja nad morzem ostatnio byłam 2 lata temu ale nad morze mnie nie ciagnię, nie lubię leżeć na plaży, chętnie bym się w góry wybrała, ale TŻ ni lubi gór plus, że nie zostawimy swojego zoo samego w domu :P

Fajny pomysł z skrzypcami, moja "koleżanka" z podstawówki i jej rodzice super grają ale ona jak mnie widzi na ulicy unika mnie jak ognia więc raczej z takiego pomysłu nici. A tak w ogóle to chce zrobić podejście do zorganizowania kościelnego w plenerze Bardzo mi się podobają takie śluby

My mamy możliwość wziąć kościelny w plenerze w Tatrach nawet, tylko co z tego jak kościelnego nie chcemy.

Przez chwilę chciałam wykombinować cywilny w plenerze ale jest trudniej, poza tym nie będziemy slubowac w urzędzie tylko w pięknym dworku przy starym parku także ok.

W rodzinie tz mamy organistke i dyrygenta orkiestry która grywa w kościele na uroczystościach ale jak wyżej co nam z tego.

Za to mój kolega gra na skrzypcach i zagra nam na cywilnym, a przed urzędem będzie chyba grała nasza orkiestra, zaofiarowali się ze mogą w strojach góralskich wystąpić ale zobaczymy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anka1897]

Napisane przez ijaa

Dziękujemy. Wybieramy się na tydzień nad Bałtyk do Darłówka.

wypoczywaj kochana Darłówko jest piękne Polecam odwiedzić Dąbki

U mnie nie ciekawie dostałam @, poprzednia skończyła się 1,5 tygodnia temu. W ogóle jedna jak i druga dziwne są - brzuch mnie nie bolał nawet jak dostałam. I takie delikatne. Moja lekarka jest na urlopie do końca lipca

[ane3kaa]

a ja nawet nie myślę o urlopie bo go nie mam

[moniczka_90]

dzień dobry Słoneczka

[alloffkowa]

Napisane przez ane3kaa

a ja nawet nie myślę o urlopie bo go nie mam

nie martw się, ja rok temu tez nie miałam

[say-hello]

Napisane przez alloffkowa

my w podróż poślubną lecimy do USA

też fajnie nam się marzy Kenia, albo jakaś wyspa: Bali, Seszele, Dominikana ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. koszty całego ślubu będą tak ogromne, że nie wiem, czy damy radę uzbierać jeszcze na podróż

Napisane przez Kishlaczkowa

Bądź dobrej myśli, zobaczysz, że jeszcze przecenią
My także w tym roku mamy skromne wakacje (urlop) - tydzień u teściów, potem góry i na koniec do moich rodziców Czyli kroimy koszty jak się da!

byłoby super
my też sobie robimy takie skromne urlopy - weekend nad morzem, weekend nad jeziorem, jakiś wyjazd do Berlina na kilka dni. żeby chociaż trochę odpocząć, a nie wydać za dużo

[Kishlaczkowa]

Napisane przez alloffkowa

ja liczę wszystkie, bo nie znam grafiku na sierpień

Ja na szczęście mam stałe godziny pracy Także tylko te dni liczę

Napisane przez say-hello

byłoby super
my też sobie robimy takie skromne urlopy - weekend nad morzem, weekend nad jeziorem, jakiś wyjazd do Berlina na kilka dni. żeby chociaż trochę odpocząć, a nie wydać za dużo

To podobnie jak my - jak najmniejszym kosztem, ale ważne by wypocząć, bo najbliższy rok będzie jazdą bez trzymanki gdy wszystko ruszy z kopyta!!! Już mnie to przeraża...

[say-hello]

Napisane przez Kishlaczkowa

To podobnie jak my - jak najmniejszym kosztem, ale ważne by wypocząć, bo najbliższy rok będzie jazdą bez trzymanki gdy wszystko ruszy z kopyta!!! Już mnie to przeraża...

ja z jednej strony nie mogę się już doczekać tego ślubnego zamieszania, a z drugiej.... trochę się boję czuję tą presję, że musi być idealnie

[anka1897]

Napisane przez say-hello

też fajnie nam się marzy Kenia, albo jakaś wyspa: Bali, Seszele, Dominikana ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. koszty całego ślubu będą tak ogromne, że nie wiem, czy damy radę uzbierać jeszcze na podróż

byłoby super
my też sobie robimy takie skromne urlopy - weekend nad morzem, weekend nad jeziorem, jakiś wyjazd do Berlina na kilka dni. żeby chociaż trochę odpocząć, a nie wydać za dużo

my chyba zrezygnujemy z podróży poślubnej w dalsze miejsce. marzyły mi się Seszele, ale wolę przeznaczyć pieniądze na budowę i szybciej być na swoim.
W tym roku urlop dopiero we wrześniu. Planujemy wycieczkę motocyklem nad morze do rodziny bądź w góry nad jezioro Czorsztyńskie.

Wam też się nic nie chce?

[say-hello]

Napisane przez anka1897

my chyba zrezygnujemy z podróży poślubnej w dalsze miejsce. marzyły mi się Seszele, ale wolę przeznaczyć pieniądze na budowę i szybciej być na swoim.
W tym roku urlop dopiero we wrześniu. Planujemy wycieczkę motocyklem nad morze do rodziny bądź w góry nad jezioro Czorsztyńskie.

Wam też się nic nie chce?

my mamy nadzieję, że budowa naszego domku skończy się akurat w wakacje przed ślubem. tym samym skończą się wydatki na budowę i może dzięki temu odłożymy więcej kasy na wspomnianą wycieczkę.
i nie ukrywam, że mam ogromną nadzieję, że po ślubie będziemy już mieszkać w naszym domku

i niestety tak to jest, że zawsze trzeba wybierać, na co wydać pieniądze... albo wesele, albo szaleństwa i wyjazdy, albo budowa domu... my staramy się jakoś wszystko połączyć, ale i tak przeraża mnie wizja tylu pieniędzy wydanych na dwudniowe wesele.

[anannke]

Napisane przez ana909

no wlasnie nie, kolezanka ktora by mogla i ma gust, nigdy nie ma czasu albo nie odpisuje po prostu :/

A to tak źle? przecież to dopiero pierwsza wizyta a taka znajoma może też być inspirująca bo zwróci ci uwagę na suknie które nie brałaś pod uwagę.. z resztą w takiej sytuacji najwyżej poszłabym sama pomierzyła w czym się dobrze czuję co mi się podoba i potem jakbym szła z kimś byłoby łatwiej bo na pewno część sukni odpadłaby bo po pierwsze musisz się w sukni dobrze czuć! więc w tych co się czujesz źle a innym się będą podobać i tak nie wystąpisz podczas ślubu bo to nie dla ciebie...

[Kishlaczkowa]

Napisane przez say-hello

ja z jednej strony nie mogę się już doczekać tego ślubnego zamieszania, a z drugiej.... trochę się boję czuję tą presję, że musi być idealnie

To mam podobnie... Chciałabym już i ogólnie aż nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony świadomość, że jeszcze tyle do zorganizowania, załatwienia, kupienia. Aż głowa mała!!!

Napisane przez anka1897

my chyba zrezygnujemy z podróży poślubnej w dalsze miejsce. marzyły mi się Seszele, ale wolę przeznaczyć pieniądze na budowę i szybciej być na swoim.
W tym roku urlop dopiero we wrześniu. Planujemy wycieczkę motocyklem nad morze do rodziny bądź w góry nad jezioro Czorsztyńskie.

Wam też się nic nie chce?

Oj, mi się bardzo nie chce, ale nie myślę o tym, bo bym się rozleniwiła na maxa

[moniczka_90]

Trochę tak i śmiesznie i głupio mi się czyta wasze wypowiedzi o podróżach poślubnych... USA ? Bali ? Kenia ? My jak w nasze góry na tydzień pojedziemy to będzie sukces

[antonina_bielska]

Napisane przez Elrosa

Cześć!

Czekam właśnie na kominiarza, miał przyjść między 8 a 9 i chyba zapomniał... będę tkwić w pracy do zmierzchu :/

U mnie w parafii jest dwóch organistów, jeden gorszy od drugiego. Ten pierwszy jest starszy i jego na pewno nie chcę - wyje jak ranny bawół i gra okropnie nie do rytmu. Skoro nawet ja, osoba, której słoń na ucho nadepnął, to słyszę, to jest NAPRAWDĘ źle.
Drugi jest ciut lepszy, ale tylko ciut. Gra w miarę poprawnie, śpiewa też, ale ma niemiłą barwę głosu i brakuje mu tego "czegoś". Ale przy tamtym jest wirtuozem i wybór jest prosty

Ze smyczkowych - kuzynka mojego K. gra na wiolonczeli, ale nie wiem, czy zgodziłaby się coś zagrać. Zresztą z racji moich muzycznych braków nie wiem nawet, czy wiolonczela jest instrumentem na solo

O śpiewanie chyba poproszę moją starą koleżankę z dzieciństwa - ma ogromny talent, dwukrotnie występowała w telewizyjnych talent show. Tylko trochę się krępuję, bo nie jest moją bardzo bliską znajomą - nasze mamy się mocno kumplują, my widujemy się góra raz do roku na wakacjach w naszym rodzinnym mieście. No, ale najwyżej odmówi, nic strasznego się nie stanie ;-)

Jest oczywiście taka możliwość

[anannke]

Napisane przez moniczka_90

Trochę tak i śmiesznie i głupio mi się czyta wasze wypowiedzi o podróżach poślubnych... USA ? Bali ? Kenia ? My jak w nasze góry na tydzień pojedziemy to będzie sukces

Dlaczego śmiesznie?
Chyba nie rozumiem... jak kogoś stać to dlaczego ma się ograniczać? Z drugiej strony nie dziwię się że ktoś zbiera kasę żeby zrobić sobie fajną podróż i w momencie wyjazdu też go będzie na nią stać..więc co za problem? to źle że ludzie mają marzenia i pasje i chcą je spełniać?

[alloffkowa]

Napisane przez moniczka_90

Trochę tak i śmiesznie i głupio mi się czyta wasze wypowiedzi o podróżach poślubnych... USA ? Bali ? Kenia ? My jak w nasze góry na tydzień pojedziemy to będzie sukces

kochana, nie martw się, gdyby nie to że mamy w Nowym Jorku znajomego myślisz że byśmy tam polecieli?? jest kochany, bardzo nas zaprasza i sam mówi że nie na mniej niż 2 tygodnie, ugości nas, zapewni nocleg i częściowo wyżywienie. no a to ponad połowa sukcesu.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez anannke

Dlaczego śmiesznie?
Chyba nie rozumiem... jak kogoś stać to dlaczego ma się ograniczać? Z drugiej strony nie dziwię się że ktoś zbiera kasę żeby zrobić sobie fajną podróż i w momencie wyjazdu też go będzie na nią stać..więc co za problem? to źle że ludzie mają marzenia i pasje i chcą je spełniać?

chyba źle to zinterpretowałaś. Moni jest głupio bo Ona z tżtem nie może sobie pozwolić na taką podróż... ja to tak zrozumiałam

[Kishlaczkowa]

Napisane przez alloffkowa

kochana, nie martw się, gdyby nie to że mamy w Nowym Jorku znajomego myślisz że byśmy tam polecieli?? jest kochany, bardzo nas zaprasza i sam mówi że nie na mniej niż 2 tygodnie, ugości nas, zapewni nocleg i częściowo wyżywienie. no a to ponad połowa sukcesu.

Oj, to prawda. Jak macie taką możliwość to już połowa sukcesu, tak jak wspomniałaś
Ja sama nie wiem dokąd się udamy, może skończy się na Polsce, a jak się uda to może gdzieś wylecimy Nic nie planuję, wszystko się okaże

[anannke]

Napisane przez alloffkowa

chyba źle to zinterpretowałaś. Moni jest głupio bo Ona z tżtem nie może sobie pozwolić na taką podróż... ja to tak zrozumiałam

może ale dla mnie jak dodała że śmiesznie jej się czyta to tak jakby dziewczyny planujące coś ekstra były śmieszne wywalając tyle kasy i śmieszne jest taki szum robić z podróży poślubnej i ogólnie na materializm zalatuje..

jak widać potrzeba Moni żeby doprecyzowała co autor miał na myśli

[moniczka_90]

Napisane przez anannke

Dlaczego śmiesznie?
Chyba nie rozumiem... jak kogoś stać to dlaczego ma się ograniczać? Z drugiej strony nie dziwię się że ktoś zbiera kasę żeby zrobić sobie fajną podróż i w momencie wyjazdu też go będzie na nią stać..więc co za problem? to źle że ludzie mają marzenia i pasje i chcą je spełniać?

dokładnie tak jak napisała alloffkowa - źle zinterpretowałaś moje słowa

PS. bardzo dobrze, ze ludzie mają marzenia i chcą je spełniać - my tez mamy marzenia tylko brak nam środków na ich spełnienie dlatego głupio mi się czyta o tych waszych podróżach podczas gdy my pojedziemy max. w góry

[anannke]

Napisane przez moniczka_90

dokładnie tak jak napisała alloffkowa - źle zinterpretowałaś moje słowa

PS. bardzo dobrze, ze ludzie mają marzenia i chcą je spełniać - my tez mamy marzenia tylko brak nam środków na ich spełnienie dlatego głupio mi się czyta o tych waszych podróżach podczas gdy my pojedziemy max. w góry

jak widać trzeba zawsze brać poprawkę niestety na forum gdzie nie widzi się rozmówcy i nie słyszy jego tonu zawsze jest trudniej rozmawiać

ja też nie wiem czy będzie nas stać na jakąś ekstra podróż ale bardzo bym chciała.. niewiele okazji miałam by podróżować i zwiedzać świat... z resztą nie miejsce jest najważniejsze a towarzystwo

[vixena]

witam jakoś ostatnio nie mam czasu na wizaż więc odzywam się tylko, że żyje.

[alloffkowa]

Napisane przez anannke

jak widać trzeba zawsze brać poprawkę niestety na forum gdzie nie widzi się rozmówcy i nie słyszy jego tonu zawsze jest trudniej rozmawiać

ja też nie wiem czy będzie nas stać na jakąś ekstra podróż ale bardzo bym chciała.. niewiele okazji miałam by podróżować i zwiedzać świat... z resztą nie miejsce jest najważniejsze a towarzystwo

ja też, tak naprawdę to dopiero jak poznałam narzeczonego to on pierwszy mnie zabrał do Londynu i od tego się zaczeło.
dlatego nie chcemy od razu po ślubie dzieciaczka tylko pojeździć jeszcze troszkę