"Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

[Minui]

Hej! Dopiero wstaję, no ale trzeba kiedyś odespać!

Napisane przez wreednia

Jakis komar mnie dopadl w nocy i jestem cala pogryziona

Ostatnio spał u mnie Tż, położyliśmy się spać u mnie w pokoju, budzę się i jestem w innym Tż mnie uświadomił, że w środku nocy się wkurzyłam na komara, najpierw na niego polowałam, a potem powiedziałam, że ja tu nie śpię i idziemy gdzie indziej Czasem mam takie "przygody" przez sen

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

no nie gadaj W głowie mi się to nie mieści Mnie komar budzi, ale zawsze do przytomności

A jak u mnie lata komar, i nie chce mi się na niego polować, to wychodzę z pokoju do salonu, tam kładę się na kanapie przy włączonym świetle, czekam aż dziad do mnie przyleci, po czym uciekam z powrotem do swojego pokoju i zamykam drzwi Miszczu intrygi

[Minui]

No ja tak mam niestety Nawet telefon mnie do końca nie budzi, owszem odbiorę go, i nawet porozmawiam, ale później kompletnie nic nie pamiętam z rozmowy A o dziwo gadam podobno całkiem do rzeczy!

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41796713]A jak u mnie lata komar, i nie chce mi się na niego polować, to wychodzę z pokoju do salonu, tam kładę się na kanapie przy włączonym świetle, czekam aż dziad do mnie przyleci, po czym uciekam z powrotem do swojego pokoju i zamykam drzwi Miszczu intrygi [/QUOTE]

Muszę to wypróbować

[Margarita94]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41796713] no nie gadaj W głowie mi się to nie mieści Mnie komar budzi, ale zawsze do przytomności

A jak u mnie lata komar, i nie chce mi się na niego polować, to wychodzę z pokoju do salonu, tam kładę się na kanapie przy włączonym świetle, czekam aż dziad do mnie przyleci, po czym uciekam z powrotem do swojego pokoju i zamykam drzwi Miszczu intrygi [/QUOTE]

chciałabym to zobaczyć

[elonka12]

Napisane przez Margarita94

chciałabym to zobaczyć

ja też

[Margarita94]

Napisane przez elonka12

ja też

Byłby filmik do `Śmiechu warte`c

[Gwiazdeczka223]

Dzień dobry!
Jak ja lubię spać do 13

[evelineau]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

Ostatnio tak się zastanawiałam nad tym wątkiem Siedzę dużo na wizażu, ale mało się udzielam. Postanowiłam to zmienić. Jako, że jestem STRASZNĄ zazdrośnicą ( serio... ciężko wytrzymać ) to pojawiam się tutaj!


1. Agata
2. 21
3. 3 lata
4. książki
5. Studiuję Prawo, mam dwie prace, ale nie chcę o nich wspominać, by mimo wszystko zachować trochę anonimowości
6. Postanowiłam dołączyć, bo walczę cały czas ze swoją zazdrością. Teraz jest już trochę lepiej, ale nadal nie jest idealnie. Jak pomyslę, że mój TŻ rozmawia z ładną koleżanką (lub pisze), a ja jeszcze tej laski np. nie znam, to już mam czarny scenariusz przed oczyma. Porównuję się ciągle do nich, czy jestem brzydsza od nich itd. Generalnie nie zabraniam niczego swojemu TŻ, ale : odpada SAMOTNE wyjście do klubu, striptiz itp. Na piwo może wychodzić gdzie chce itd. Ale generalnie jakieś granice tam są. Zauważyłam jakiś czas temu, że jak np. pokłócimy się czy coś, to ja zawsze powiem " dobra to nich ci X da buziaka" albo " może Y robi lepsze kotlety? Skoro te ci nie smakują to spadaj do tamtej.. " Nie no, z głupich żartów potrafię zrobić pole bitwy !


Cieszę się, że nie jestem UFO i są kobiety podobne do mnie...

Witam
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41787790]Noo.. Albo wymiotowanie przy TŻ z powodu zatrucia pokarmowego w łóżku do miski, bo nie zdążyło się wstać do toalety A i tak nas kochają


Cześć


Ja też tak mam! Zwłaszcza, że mój TŻ jest dość wybredny jeśli chodzi o jedzenie, i zawsze jak mówi, że mam zrobić coś do jedzenia, to jestem cała w nerwach, bo wiem, że i tak mu coś będzie nie pasować Więc często też padają zadania w stylu "znajdź sobie taką, co Ci zrobi lepsze kotlety" Ale serio, on mnie w psychozę już wpędza. Dzisiaj też, podaję mu kubek, w którym był kompot wiśniowy. Zerknął do środka, skrzywił się, popił, oddał z tekstem: "za mało słodki"
Ale co tam, że wczoraj przez 4h zaprawiałam wiśnie, że zrobiłam kompot sama i specjalnie otworzyłam cały słoik, żeby mógł spróbować [/QUOTE]
No dokladnie, zdarza sie ale tez odwrotnie. Mi sie tez zdarzylo obrzygac lazienke(migrena) i maz wysprzatal bo ja umieralam
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41788288]Ooo nie, jak ja to kocham
-"Kochanie, mogę tak iść?"
-"..w tym swetrze..?"
I przebierasz się kolejne pół godziny w rozpaczy, że nie ma co na siebie włożyć, a na końcu on i tak przytaknie na wszystko, a Ty idź i miej w głowie myśl, że wyglądasz beznadziejnie, ale szybciej było przytaknąć niż coś doradzić :mur:

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Do mojego na szczęście też się laski nie przymilają, to znaczy jak jesteśmy razem. Bo jak on jest gdzieś sam to głowy nie dam [/QUOTE]Tez tak ma moj maz

Napisane przez Gwiazdeczka223

Hej Bardzo bym chciała dołączyć do wątku, bo zazdrość to moje drugie imię Chociaż nie jestem już chorobliwie zazdrosna bo i tak kiedyś bywało, to dalej we mnie coś z tej zazdrości zostało.
Ankieta:

- Jak masz na imię? Marta
- Ile masz lat? 20
- Ile już jesteś z TŻem? Prawie 3 lata
- Jakie masz hobby, zainteresowania? Perfumy, gotowanie, moda, budowa maszyn
- Czym się zajmujesz? Studiuję
- Co spowodowało, że postanowiłaś dołączyć! Większość osób mnie nie rozumie. Przecież to logiczne że każdy facet ma koleżanki. Ja też mam kolegów. Mówią że mam myśleć logicznie. Że mam ufać. A ja ufam. Ale białej gorączki dostaję jak widzę te wszystkie maślane spojrzenia rzucane w stronę mojego TŻ. Nie mówię mu o tym, raczej pokazuję że jestem pewna siebie. Ale tak naprawdę niektóre z tych dziewczyn najchętniej wystrzeliłabym w kosmos. TŻ jest sportowcem, studiuje kierunek na którym jest mnóstwo dziewczyn, i zawsze wzbudzał zainteresowanie. On nie daje mi nawet najmniejszych powodów do zazdrości. Jednak mam w środku jakąś taką lampkę (może to po prostu intuicja) która podpowiada mi gdy któraś panna ma ochotę zbytnio się spoufalić I widzę że jest jest to miejsce w którym będę mogła wylać swoje żale, ponarzekać, ale również wysłuchać innych i wymienić doświadczenia. Dlatego zdecydowałam się dołączyć

Witam

Napisane przez Margarita94

Dobry wieczór


Trzeba było wstac wcześnie o 11 to ja już pracuje jutro wypijemy


To ja taką młodą dupke wzięłam

[el amor]

Hej! Wróciłam niedawno od Tżta, byliśmy wczoraj na koncercie Teresy Werner i Power Play Podobało nam się, gdyby nie to, że odbywało się to przy lesie i stada chrabąszczy latały, jak mi jeden się obił o włosy to stwierdziłam, że wracam do auta i z auta będę słuchać, wszystkie dziewczyny z kurtkami na głowie, ale i tak nie dało się wytrwać. Poza tym uwielbiam u niego być, sto razy lepiej się czuję u niego niż u mnie w mieście

Co do tego wybrzydzania przez Tż - u mnie tak nie było nigdy i nie ma. Tż mówi, że nawet w dresie wyglądam pięknie i faktycznie tak jest, bo założę coś mało ładnego czasami, a jemu się podoba Z jedzeniem tak samo, chwali nawet moją herbatę. Więc mało mu do szczęścia najwidoczniej potrzeba

[evelineau]

Napisane przez el amor

Hej! Wróciłam niedawno od Tżta, byliśmy wczoraj na koncercie Teresy Werner i Power Play Podobało nam się, gdyby nie to, że odbywało się to przy lesie i stada chrabąszczy latały, jak mi jeden się obił o włosy to stwierdziłam, że wracam do auta i z auta będę słuchać, wszystkie dziewczyny z kurtkami na głowie, ale i tak nie dało się wytrwać. Poza tym uwielbiam u niego być, sto razy lepiej się czuję u niego niż u mnie w mieście

Co do tego wybrzydzania przez Tż - u mnie tak nie było nigdy i nie ma. Tż mówi, że nawet w dresie wyglądam pięknie i faktycznie tak jest, bo założę coś mało ładnego czasami, a jemu się podoba Z jedzeniem tak samo, chwali nawet moją herbatę. Więc mało mu do szczęścia najwidoczniej potrzeba

No wlasnie u mnie jest tak samo. Moglabym na siebie worek ubrac i tez byloby pieknie. Jednak czasami taka lepsza opinia by sie przydalo. Bo cos ubiore, jednak widze pozniej, ze nie pasuje chociaz dla mojego meza jest super. Mieszkajac z facetem czasami nie ma kto porzadnie doradzic gdy sie eksperymentuje . Zostaje tylko lustro

[Minui]

Mój Tż mnie rzadko chwali na bieżąco, najczęściej nie mówi nic, a np jakiś czas później pytam co założyć i słyszę "załóż to co [kiedyś tam], ślicznie wyglądałaś"

[elonka12]

Napisane przez el amor

Hej! Wróciłam niedawno od Tżta, byliśmy wczoraj na koncercie Teresy Werner i Power Play Podobało nam się, gdyby nie to, że odbywało się to przy lesie i stada chrabąszczy latały, jak mi jeden się obił o włosy to stwierdziłam, że wracam do auta i z auta będę słuchać, wszystkie dziewczyny z kurtkami na głowie, ale i tak nie dało się wytrwać. Poza tym uwielbiam u niego być, sto razy lepiej się czuję u niego niż u mnie w mieście

Co do tego wybrzydzania przez Tż - u mnie tak nie było nigdy i nie ma. Tż mówi, że nawet w dresie wyglądam pięknie i faktycznie tak jest, bo założę coś mało ładnego czasami, a jemu się podoba Z jedzeniem tak samo, chwali nawet moją herbatę. Więc mało mu do szczęścia najwidoczniej potrzeba

Jakbym o moim Tż czytała

On wyznaje zasadę ładnemu we wszystkim ładnie

[el amor]

Ja mam nadmiar komplementowania, czasami mi tego za dużo i Tż to właśnie ogranicza, bo on cały czas by tylko mi mówił jaka ja piękna, cudowna (a wcale się za taką nie uważam)...

[Margarita94]

Jak tam popołudnie mija?

[sloOoneczkoOooo]

Wróciłam właśnie z pracy i ... oczy mi się kleją. Na Śląsku pogoda jest paskudna ;( Jestem niskociśnieniowcem i taka pogoda powoduje u mnie zasypianie na siedząco.

Mój mnie często komplementuje, ale ja jestem strasznie marudna i zawsze zaczynam zaprzeczać albo mówić, że pewnie tak nie jest itd. Debil ze mnie. Teraz postanowiłam zmienić swoją szafę i trochę się ogarnąć. Mam wrażenie, że rano zawsze brakuje mi czasu na podstawowe rzeczy. Jak zaglądam do szafy i mam coś wyprasować to nigdy mi się nie chce i w końcu zakładam cokolwiek - co prasowania nie wymaga. Jestem w sumie trochę jak dziecko. Mam urodę 15 latki a mam 21 lat I niestety nie wyglądam poważnie, tym bardziej w swoim zawodzie ...

[Margarita94]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

Wróciłam właśnie z pracy i ... oczy mi się kleją. Na Śląsku pogoda jest paskudna ;( Jestem niskociśnieniowcem i taka pogoda powoduje u mnie zasypianie na siedząco.

Mój mnie często komplementuje, ale ja jestem strasznie marudna i zawsze zaczynam zaprzeczać albo mówić, że pewnie tak nie jest itd. Debil ze mnie. Teraz postanowiłam zmienić swoją szafę i trochę się ogarnąć. Mam wrażenie, że rano zawsze brakuje mi czasu na podstawowe rzeczy. Jak zaglądam do szafy i mam coś wyprasować to nigdy mi się nie chce i w końcu zakładam cokolwiek - co prasowania nie wymaga. Jestem w sumie trochę jak dziecko. Mam urodę 15 latki a mam 21 lat I niestety nie wyglądam poważnie, tym bardziej w swoim zawodzie ...

A jaki zawód wykonujesz? bo chyba nie doczytałam

U mnie też pogoda kijowa..ale jutro ma być już lepsza

[sloOoneczkoOooo]

Jestem asystentką w prywatnej firmie oraz pracuję jeszcze jako dziennikarka

[Margarita94]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

Jestem asystentką w prywatnej firmie oraz pracuję jeszcze jako dziennikarka

Aaa dziennikarka mówisz..no, brzmi ciekawie

[sloOoneczkoOooo]

No jakoś to idzie Znacie jakieś fajne przepisy na "tani, szybki" obiad ;>

[MalaWredna]

Cześć, przepraszam za nieobecność, witam nowe i tak dalej..
Jutro wyjeżdża mój TŻ, nasz związek wisiał na włosku, chyba będzie coraz lepiej. Powód niewiadomy, ot tak z niczego. Dziś powiedziałam mu, że cieszę się, że w końcu wyjeżdża i oby nie wracał szybko. On przytaknął że ode mnie odpocznie. Ale to chyba z obu stron nie było szczere.
Z dietą kiepsko, wpiehdalam wszystko.
Nadrobię was innym razem. I tak będę pojawiać się sporadycznie.

[sloOoneczkoOooo]

Napisane przez MalaWredna

Jutro wyjeżdża mój TŻ, nasz związek wisiał na włosku, chyba będzie coraz lepiej. Powód niewiadomy, ot tak z niczego.

Kwestia "stagnacji" czy kłóciliście się?

[MalaWredna]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

Kwestia "stagnacji" czy kłóciliście się?

Chodzi ci o wyjazd? Nie wiem co to stagnacja
Wyjeżdża na miesiąc do Gablitz, do Austrii pracować.

[Margarita94]

Napisane przez MalaWredna

Cześć, przepraszam za nieobecność, witam nowe i tak dalej..
Jutro wyjeżdża mój TŻ, nasz związek wisiał na włosku, chyba będzie coraz lepiej. Powód niewiadomy, ot tak z niczego. Dziś powiedziałam mu, że cieszę się, że w końcu wyjeżdża i oby nie wracał szybko. On przytaknął że ode mnie odpocznie. Ale to chyba z obu stron nie było szczere.
Z dietą kiepsko, wpiehdalam wszystko.
Nadrobię was innym razem. I tak będę pojawiać się sporadycznie.

część piękna coś musiało się stać, że sie coś popsuło między Wami...

[sloOoneczkoOooo]

Napisane przez MalaWredna

Chodzi ci o wyjazd? Nie wiem co to stagnacja
Wyjeżdża na miesiąc do Gablitz, do Austrii pracować.

Chodzi mi o to, że "związek był na włosku" ;>

[elonka12]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

Wróciłam właśnie z pracy i ... oczy mi się kleją. Na Śląsku pogoda jest paskudna ;( Jestem niskociśnieniowcem i taka pogoda powoduje u mnie zasypianie na siedząco.

Mój mnie często komplementuje, ale ja jestem strasznie marudna i zawsze zaczynam zaprzeczać albo mówić, że pewnie tak nie jest itd. Debil ze mnie. Teraz postanowiłam zmienić swoją szafę i trochę się ogarnąć. Mam wrażenie, że rano zawsze brakuje mi czasu na podstawowe rzeczy. Jak zaglądam do szafy i mam coś wyprasować to nigdy mi się nie chce i w końcu zakładam cokolwiek - co prasowania nie wymaga. Jestem w sumie trochę jak dziecko. Mam urodę 15 latki a mam 21 lat I niestety nie wyglądam poważnie, tym bardziej w swoim zawodzie ...

Też jestem ze śląska

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Mala Oby to tylko takie nieporozumienie na oczyszczenie atmosfery

Wróciliśmy od weterynarza psina ma problemy ze stawami będzie dostawała serie zastrzyków zobaczymy, jaki to przyniesie efekt, ewentualnie leczenie tabletkami.Pocieszająca wiadomość jest taka,że robiliśmy jej badania krwi i okaz zdrowia

[el amor]

Napisane przez MalaWredna

Cześć, przepraszam za nieobecność, witam nowe i tak dalej..
Jutro wyjeżdża mój TŻ, nasz związek wisiał na włosku, chyba będzie coraz lepiej. Powód niewiadomy, ot tak z niczego. Dziś powiedziałam mu, że cieszę się, że w końcu wyjeżdża i oby nie wracał szybko. On przytaknął że ode mnie odpocznie. Ale to chyba z obu stron nie było szczere.
Z dietą kiepsko, wpiehdalam wszystko.
Nadrobię was innym razem. I tak będę pojawiać się sporadycznie.

Ehh, mam nadzieję, że się pogodzicie i będzie dobrze Na pewno nie było szczere z obu stron bo myślę, że to powiedziane w emocjach...

Mój Tż śpi, czekam na niego już trochę na laptopie, ale niech sobie pośpi

[Margarita94]

elonka widzisz! jest szansa dla niej

[elonka12]

Napisane przez Margarita94

elonka widzisz! jest szansa dla niej

noo

ale się cieszę, prawie nie spałam dzisiaj przez to wszystko

[Margarita94]

Napisane przez elonka12

noo

ale się cieszę, prawie nie spałam dzisiaj przez to wszystko

Nie dziwię się ale zobaczysz, dostanie zastrzyki i coraz lepiej będzie

[MalaWredna]

Napisane przez elonka12

Mala Oby to tylko takie nieporozumienie na oczyszczenie atmosfery

Wróciliśmy od weterynarza psina ma problemy ze stawami będzie dostawała serie zastrzyków zobaczymy, jaki to przyniesie efekt, ewentualnie leczenie tabletkami.Pocieszająca wiadomość jest taka,że robiliśmy jej badania krwi i okaz zdrowia

Cieszę się, że z psem wszystko w porządku
A propo psów.. dzisiaj jedziemy na krajówce.. i co, na pasie szybszego ruchu (ten z lewej) leży już chyba martwy owczarek niemiecki. Normalnie się poryczałam, bo sama mam gromadkę ONków. Albo w tamtym tygodniu jedzie auto, zatrzymuje się, wyrzuca psa i jedzie dalej.

Mój portfel skurczył się do 5,97zł w 4h żegnaj 400zł, przepracowane w pocie czoła przez tydzień