Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[mona1]

Napisane przez babku

Podczytuję sobie od czasu do czasu ten wątek.
Mona, komorowska, baja gratuluje wam dziewczyny z całego serca.
Jakiś czas była tu cisza, a tu nagle taki bum
Ps. Ja niebawem zaczynam 6 miesiąc. Zleciało nie wiem kiedy...

wow już 6 miesiąc, ale ten czas zasuwa, mam nadzieję że mi też szybko zleci przynajmniej ten 1 trymestr bo już nerwowo lekko wysiadam

Napisane przez patrycjja

Cześć Dziewczyny
Melduje się po wizycie. Krytyczny tydzien miną. Póki co wszystko ok. Moje wyniki rewalacja. Młode przez dwa tyg zrobiło się 3tyg większe. Serduszko bije 158u/min .
Teraz do lekarza wybieram się 2 sierpnia.

Czekam na dobre wiadomości od Was i informacje "po-wizytowe"
Mona pisz co i jak u Ciebie

Ps. Widzialam dziś machajaca raczke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pati cudowne wiadomości,Twój post to miód na moje serce, aż się wzruszyłam

[patrycjja]

Napisane przez mona1

wow już 6 miesiąc, ale ten czas zasuwa, mam nadzieję że mi też szybko zleci przynajmniej ten 1 trymestr bo już nerwowo lekko wysiadam

pati cudowne wiadomości,Twój post to miód na moje serce, aż się wzruszyłam

Tylko nie za dużo tych wzruszeń, bo teraz to Ci się cieszyć trzeba
Kiedy masz wizytę ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Napisane przez patrycjja

Tylko nie za dużo tych wzruszeń, bo teraz to Ci się cieszyć trzeba
Kiedy masz wizytę ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

20 lipca... ale już coś kombinuję żeby wcześniej do innego pójść, w poniedziałek się okaże czy się uda wcisnąć
oprócz tego poszłam wczoraj na betę i jutro powtarzam, nie muszę chyba pisać ze już dziś umieram ze strachu

[patrycjja]

Napisane przez mona1

20 lipca... ale już coś kombinuję żeby wcześniej do innego pójść, w poniedziałek się okaże czy się uda wcisnąć
oprócz tego poszłam wczoraj na betę i jutro powtarzam, nie muszę chyba pisać ze już dziś umieram ze strachu

Wszystko bedzie ok, nie stresuj się
Ja na wizytę już ta z usg poszła wcześniej. Skłamałam, że w terminie bym nie mogla na szczęście serduszko już biło. Ale teraz w miedzyczasie też mam takie myśli żeby jechac na pogotowie coś nakłamać, żeby mnie zbadali póki co jednak planu w życie nie wprowadziłam :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez mona1

wow już 6 miesiąc, ale ten czas zasuwa, mam nadzieję że mi też szybko zleci przynajmniej ten 1 trymestr bo już nerwowo lekko wysiadam

mona1 1 trymestr wspominam niezaciekawie. Pomimo, że czułam się całkiem dobrze, to stres nie pozwalał jakoś cieszyć się w 100%. Nie pamiętam czy tu pisałam, ale kiedyś ogoliłam bikini mało delikatnie, zapominając później o tym. To było jakoś na samym początku. Po jakimś czasie poszłam się wysikać i patrze na wkładkę, a tam plamki krwi. Płacz, ryk. Do męża mówię, znów to samo, że już nie wytrzymam. Dopiero po chwili zaczęłam się śmiać, jak przypomniałam sobie o moim goleniu Także cóż mogę radzić, żeby się nie stresować, skoro wiem jakie to ciężkie. Oby jak najszybciej do 2 trymestru tego ci życzę
patrycjja tobie również gratuluję z całego serca i trzymam kciuki.

[Kucyk_Truskawkowy]

Byłam wczoraj u nowego ginekologa i mozemy zaczynac starania. Powiedział że stanu zapalnego nie mam, a bakterie to raz są, raz nie ma i u prawie każdej kobiety cos czasem wychodzi w wymazie. Duzo zależy od tego jak sie pobiera wymaz, w jakim czasie dociera do laboratorium itd.. Antybiotyki robią więcej złego, niż te bakterie. U mnie antybiotyki nie pomagają, wiec widocznie mam taka florę bakteryjna. To samo powiedział ginekolog mojej mamy,jak opowiedziała mu moja historie.
Jak juz zajde to mam brac Acard i Clexane 0,4. Ze względu na wywiad: w rodzinie trombofilia, duzo przypadków poronien, ja mam d-dimery i fibrynogen ponad norme w dodatku. Wzbudzil we mnie zaufanie ten lekarz, u mojego męża tez (byl ze mną). A mąż ma brac witamine E 600 mg, Androwit 3 tabl dziennie, l karnityne 3 g dziennie, koenzym q10 3 tabletki dziennie.
No wiec oficjalnie dołączam do staran i gacie pelne :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycjja]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Byłam wczoraj u nowego ginekologa i mozemy zaczynac starania. Stanu zapalnego nie mam, a bakterie to raz są, raz nie ma i u prawie każdej kobiety cos czasem wychodzi w wymazie. Duzo zależy od tego jak sie pobiera wymaz, w jakim czasie dociera do laboratorium itd.. Antybiotyki robią więcej złego, niż te bakterie. U mnie antybiotyki nie pomagają, wiec widocznie mam taka florę bakteryjna. To samo powiedział ginekolog mojej mamy,jak opowiedziała mu moja historie i to samo lekarz ze strony nasz bocian.
Jak juz zajde to mam brac Acard i Clexane 0,4. Ze względu na wywiad: w rodzinie trombofilia, duzo przypadków poronien, ja mam d-dimery i fibrynogen ponad norme w dodatku. Wzbudzil we mnie zaufanie ten lekarz, u mojego męża tez (byl ze mną). A mąż ma brac witamine E 600 mg, Androwit 3 tabl dziennie, l karnityne 3 g dziennie, koenzym q10 3 tabletki dziennie.
No wiec oficjalnie dołączam do staran i gacie pelne :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też biorę acard i na razie wszystko ok
Skoro oficjalnie dołączasz to ja oficjalnie życzę wszystkiego dobrego i jak najszybszego ujrzenia dwóch kresek


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez patrycjja

Też biorę acard i na razie wszystko ok
Skoro oficjalnie dołączasz to ja oficjalnie życzę wszystkiego dobrego i jak najszybszego ujrzenia dwóch kresek


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ile mg Acardu dziennie bierzesz?
Dziekuje za życzenia Ja sie nie nakręcam.. Ostatnio czekaliśmy 7 cykli więc nie ma co się podniecać

[patrycjja]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A ile mg Acardu dziennie bierzesz?
Dziekuje za życzenia Ja sie nie nakręcam.. Ostatnio czekaliśmy 7 cykli więc nie ma co się podniecać

Mam acard 75, tabletka dziennie.
Cykle, cyklami, ale przynajmniej już mozecie się starac i to zielone światło jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez patrycjja

Mam acard 75, tabletka dziennie.
Cykle, cyklami, ale przynajmniej już mozecie się starac i to zielone światło jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam tez 75 mg brac. Ja sie cieszę bo bez gumek nareszcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[carolyna86]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Mam tez 75 mg brac. Ja sie cieszę bo bez gumek nareszcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kucyk - trzymam kciuki za owocne starania trzeba zasiać w końcu to ziarenko

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez carolyna86

kucyk - trzymam kciuki za owocne starania trzeba zasiać w końcu to ziarenko

Trzymajcie, trzymajcie Dzisiaj robilam porządki... Zaraz po poronieniu kupiłam takie niebieskie pudełko z napisem baby, żeby schować po aniolku pamiątki. Do tej pory tego nie zrobiłam. Jedynie testy ciążowe tam schowalam. Dzisiaj je otwarlam i teraz siedze i wyje. Macie pamiątki po aniolkach?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[carolyna86]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Trzymajcie, trzymajcie Dzisiaj robilam porządki... Zaraz po poronieniu kupiłam takie niebieskie pudełko z napisem baby, żeby schować po aniolku pamiątki. Do tej pory tego nie zrobiłam. Jedynie testy ciążowe tam schowalam. Dzisiaj je otwarlam i teraz siedze i wyje. Macie pamiątki po aniolkach?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam jedynie test ciążowy, ale się zastanawiałam czy go symbolicznie gdzieś nie spalić Bo obawiam się że jak kiedyś go znajdę to reakcja będzie taka jak twoja

[baja_86]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Trzymajcie, trzymajcie Dzisiaj robilam porządki... Zaraz po poronieniu kupiłam takie niebieskie pudełko z napisem baby, żeby schować po aniolku pamiątki. Do tej pory tego nie zrobiłam. Jedynie testy ciążowe tam schowalam. Dzisiaj je otwarlam i teraz siedze i wyje. Macie pamiątki po aniolkach?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nie mam nic poza zdjęciem testu gdzieś na kompie no i zdjęciem usg ze szpitala.

[ZygaEffka]

Witam wszystkie Wizażanki

Poroniłam w 7 tyg. ciąży to był i nadal jest dla mnie ciężki okres, przebywam obecnie na urlopie macierzyńskim skróconym, bardzo dlugo o niego walczyłam ponieważ szpital utrudniał nam cały proces nie chcąc wydać "materiału" do badań genetycznych, w końcu się udało i oddaliśmy nasze maleństwo do Instytutu Genetyki , tam się okazało że to była dziewczynka "Amelia" , za badania zaplaciliśmy 525 złoty... wszystko po to bym mogła sobie odpocząć psychicznie bo fizycznie kobieta szybciej dochodzi do siebie, krwawiłam ponad 2 tyg, teraz czekam na pierwszą @ (jeszcze się nie pojawiła) martwi mnie to bardzo bo juz tak bardzo bym chciała się starać o drugie dziecko , nie zdążyłam się do końca oswoic z myślą że juz nie jestem w ciąży codziennie gdy się budzę chwytam się za brzuszek i przypomina mi się że jestem w środku pusta... choruje na niedoczynność tarczycy , leczę się od pół roku bo wtedy u mnie wykryto tę chorobę .
Powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z was zaszła w ciąże przed pojawieniem się pierwszej @ ? i czy jest to możliwe że pojawia się owulacja przed pierwszą @ ? ponieważ dziś pojawiły mi się dwie kreseczki na tescie owulacyjnym .

[patrycjja]

Napisane przez ZygaEffka

Witam wszystkie Wizażanki

Poroniłam w 7 tyg. ciąży to był i nadal jest dla mnie ciężki okres, przebywam obecnie na urlopie macierzyńskim skróconym, bardzo dlugo o niego walczyłam ponieważ szpital utrudniał nam cały proces nie chcąc wydać "materiału" do badań genetycznych, w końcu się udało i oddaliśmy nasze maleństwo do Instytutu Genetyki , tam się okazało że to była dziewczynka "Amelia" , za badania zaplaciliśmy 525 złoty... wszystko po to bym mogła sobie odpocząć psychicznie bo fizycznie kobieta szybciej dochodzi do siebie, krwawiłam ponad 2 tyg, teraz czekam na pierwszą @ (jeszcze się nie pojawiła) martwi mnie to bardzo bo juz tak bardzo bym chciała się starać o drugie dziecko , nie zdążyłam się do końca oswoic z myślą że juz nie jestem w ciąży codziennie gdy się budzę chwytam się za brzuszek i przypomina mi się że jestem w środku pusta... choruje na niedoczynność tarczycy , leczę się od pół roku bo wtedy u mnie wykryto tę chorobę .
Powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z was zaszła w ciąże przed pojawieniem się pierwszej @ ? i czy jest to możliwe że pojawia się owulacja przed pierwszą @ ? ponieważ dziś pojawiły mi się dwie kreseczki na tescie owulacyjnym .

Po pierwszej bardzo współczuję i gratuluję odwagi- ja nie miałam tyle sił, żeby zajmować zbadaniem płci. Jedyne co teraz możesz zrobić, to porządnie się wypłakać.

Jesli chodzi o starania- tak, przed pierwszą @ występuje owulacja. Mało tego, na forum jest kilka przypadków dziewczyn, które wcale nie czekały, a są teraz już na ostatniej prostej i wszystko w porządku ( Trele, właśnie, co tam u Ciebie ? ). Ilu lekarzy tyle szkół- mi np. jeden kazał czekać 3 miesiące, a drugi pół roku. I po pół roku od zabiegu, chociaż staraliśmy się już od drugiego cyklu się udało. Ale wiem, że teraz poronienia (co może zabrzmi brutalnie) są tak częste i powszechne, że niektórzy lekarze od razu dają zielone światełko

trzymaj się . na pewno wszystko się ułoży

[Trele_Morele]

Czesc jestem , jestem .. U mnie wszystko w porzadku , mała juz tak sie rozruszała ze czasem nawet boli. Ale jeszcze tylko 10 tyg - damy rade
A co u Ciebie ??
Jak ciàżowe dolegliwości ?

Poroniłam ok 10 tyg. Miesiac po widziałam juz II . @ wogole nie było ..
Jestem w UK , tutaj lekarze maja inne nastawienie do poronienia I kolejnej ciazy .. Tak jak bylam wsciekła ze nie przejeli sie moim poprzednim poronieniem , nie szukali przyczyny - tak jestem im wdzieczna ze nie kazali czekac nie wiadomo ile I dzieki temu Majeczka bedzie za chwile z nami.
Dodam tylko ze ja nie mialam zabiegu - poronilam samoistnie - to podobno ma znaczenie.
U Ciebie byly problemy z tarczyca - powinnas pierw poszukac w tym kierunku - ona na bardzo duze znaczenie w poczatkowej ciazy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycjja]

Napisane przez Trele_Morele

Czesc jestem , jestem .. U mnie wszystko w porzadku , mała juz tak sie rozruszała ze czasem nawet boli. Ale jeszcze tylko 10 tyg - damy rade
A co u Ciebie ??
Jak ciàżowe dolegliwości ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dolegliwości łagodnie. nudności były i się zmyły. a z kibelkiem przytulałam się tyle razy, że na palcach jednej ręki można zliczyć
najbardziej dokuczają mi piersi. urosły o dwa rozmiary co najmniej i bolą okrutnie - ale z tym akurat można żyć. na brzuchu pojawił się brązowy pasek. więc tak ogólnie to jest nieźle - młode macha rączkami, nóżkami a serduszko bije książkowo. na dniach zaczyna się II trymest. Punkt krytyczny z tamtej ciąży przeskoczyłam wyjątkowo szybko.

piszesz, że jeszcze 10 tygodni kurczę, jak to szybko zleciało. a kopniaków zazdroszczę- nawet tych bolesnych. już sama się nie mogę doczekać

[Trele_Morele]

Napisane przez patrycjja

dolegliwości łagodnie. nudności były i się zmyły. a z kibelkiem przytulałam się tyle razy, że na palcach jednej ręki można zliczyć
najbardziej dokuczają mi piersi. urosły o dwa rozmiary co najmniej i bolą okrutnie - ale z tym akurat można żyć. na brzuchu pojawił się brązowy pasek. więc tak ogólnie to jest nieźle - młode macha rączkami, nóżkami a serduszko bije książkowo. na dniach zaczyna się II trymest. Punkt krytyczny z tamtej ciąży przeskoczyłam wyjątkowo szybko.

piszesz, że jeszcze 10 tygodni kurczę, jak to szybko zleciało. a kopniaków zazdroszczę- nawet tych bolesnych. już sama się nie mogę doczekać

To przeszlo Ci prawie tak bezboleśnie jak mi. ja mdłości tylko w autobusie miałam. Pozniej bolały plecy , ale poducha pomogła ( polecam ) a teraz to juz wiadomo , czasem nogi puchna , zadyszka I żòłwie tempo .. Kurde to zaraz bedziesz wiedziala czy to chlopaczek czy dziewczynka ?

Czas szybko leci .. Trzymamy kciuki , a mamy cztery za Ciebie I Twoje maleństwo Daj znać co tam sie w Twoim brzuszku schowalo )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycjja]

Napisane przez Trele_Morele

To przeszlo Ci prawie tak bezboleśnie jak mi. ja mdłości tylko w autobusie miałam. Pozniej bolały plecy , ale poducha pomogła ( polecam ) a teraz to juz wiadomo , czasem nogi puchna , zadyszka I żòłwie tempo .. Kurde to zaraz bedziesz wiedziala czy to chlopaczek czy dziewczynka ?

Czas szybko leci .. Trzymamy kciuki , a mamy cztery za Ciebie I Twoje maleństwo Daj znać co tam sie w Twoim brzuszku schowalo )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak już będę wiedziała to się pochwalę. cały czas myślałam, że to mały mężczyzna- tak się nawet nastawiałam, ale teraz coraz więcej "objawów" na dziewczynkę tak więc będzie niespodzianka
co do mdłości w autobusach- ja tych unikam, ale zakupy w markecie to katorga

to trzymajcie tam obie kciuki i my też będziemy, bo tez już kciuków w ilości sztuk czterech posiadamy

[ZygaEffka]

Hej
Dziękuję za odpowiedz na moje pytanie.
Z moją tarczycą jest teraz ok wyniki mam super , w czasie ciąży były lekko ponad norme , a ciężko jest ją regulować. Na szczęście mam dobrą Endo , która w przeciwienstwie do mojego pierwszego lekarza , dawała mi duże szanse na zajście w ciążę.
Za chwilke idę do Gin na kontrole , moja jest na urlopie ale znalazłam inną która ma bardzo dobre opienie w tej placówce. Zobaczymy co mi powie , bo martwi mnie troche fakt że jeszcze nie dostałam pierwszej miesiączki. Szczerze liczyłam trochę na to że uda mi się jeszcze raz zajść przed powrotem do pracy... Nie chce tam wracać , jeszcze nie teraz ...

Co do badań genetycznych , nie było tak źle . Najgorsze było oczekiwanie na wynik badań , czy udało im się ustalić płeć dziecka. Bo gdy "materiału" jest za mało nie są wstanie tego określić, a bez określenia płci nie można dostać urlopu macierzyńskiego co według mnie jest paranoją..


Tak bardzo chce być już mamą że przechodzi to w obsesję...

[patrycjja]

Napisane przez ZygaEffka

Tak bardzo chce być już mamą że przechodzi to w obsesję...

To akurat normalne każda z nas chciała już, od razu. Ale czasem trzeba poczekać. U nas się udało jak zaczelam wątpić i myśleć o odpuszczeniu
A jeszcze będziesz przechodziła fazę - zadnych brzuszków dookoła. Nasza kuzynka miala termin na wtedy kiedy ja. Moglam się z nią spotkać dopiero przed samym rozwiązaniem. A i tak bolało. Teraz jak patrze na mała to jest taka myśl, że też już takiego szkraba mogliśmy mieć. Ale wszystko da się przeżyć.

A po urlopie macierzyńskim jeśli nie będziesz czuła się na siłach wracać, zadbaj o zwolnienie. Ja wróciłam i żałuję- równo 6 msc (czyli tyle ile gin proponują się z ciaza wstrzymać) po zabiegu zostałam zwolniona. Nie sądzę żeby to był przypadek.

[ZygaEffka]

Napisane przez patrycjja

To akurat normalne każda z nas chciała już, od razu. Ale czasem trzeba poczekać. U nas się udało jak zaczelam wątpić i myśleć o odpuszczeniu
A jeszcze będziesz przechodziła fazę - zadnych brzuszków dookoła. Nasza kuzynka miala termin na wtedy kiedy ja. Moglam się z nią spotkać dopiero przed samym rozwiązaniem. A i tak bolało. Teraz jak patrze na mała to jest taka myśl, że też już takiego szkraba mogliśmy mieć. Ale wszystko da się przeżyć.

A po urlopie macierzyńskim jeśli nie będziesz czuła się na siłach wracać, zadbaj o zwolnienie. Ja wróciłam i żałuję- równo 6 msc (czyli tyle ile gin proponują się z ciaza wstrzymać) po zabiegu zostałam zwolniona. Nie sądzę żeby to był przypadek.

Własnie wrócialam , od lekarza. pani doktor powiedziała że endometrium jest dość grube wiec miesiaczka wisi w powietrzu ;-) mam brac duphaston przez 10 dni 2 x dziennie, jak dostane @ tabletki odstawić.
Co do "fazy brzuszków" to moje obie bratowe urodziły teraz , jedna miesiac druga 2 tyg. temu... było mi cieżko patrzeć jakie są szczesliwe i mysle ze im tez było ciezko bo nie chciały się tak do konca przy mnie cieszyc bo wiedzialy że to trudne dla mnie. Pewnego dnia zaczeły narzekać jak to im cieżko i w ogóle... nie wytrzymałam musiałam iść się zamknąć w łazience i wyryczeć... Ciężko to jest mi pomyslałam sobie bo to ja nie mam tego ichnego "ciężaru" ..zazdroszczę a zazdrość o dziecko jest straszna , bolesna .
Najważniejsze że mam męża który jest wyjątkowym facetem , wspiera mnie i stawia do pionu kiedy potrzeba ;-)

Patrycja 4 sierpnia to wasza data ślubu ? Bo ja brałam ślub 4.08.2012 ))

[patrycjja]

Napisane przez ZygaEffka

Własnie wrócialam , od lekarza. pani doktor powiedziała że endometrium jest dość grube wiec miesiaczka wisi w powietrzu ;-) mam brac duphaston przez 10 dni 2 x dziennie, jak dostane @ tabletki odstawić.
Co do "fazy brzuszków" to moje obie bratowe urodziły teraz , jedna miesiac druga 2 tyg. temu... było mi cieżko patrzeć jakie są szczesliwe i mysle ze im tez było ciezko bo nie chciały się tak do konca przy mnie cieszyc bo wiedzialy że to trudne dla mnie. Pewnego dnia zaczeły narzekać jak to im cieżko i w ogóle... nie wytrzymałam musiałam iść się zamknąć w łazience i wyryczeć... Ciężko to jest mi pomyslałam sobie bo to ja nie mam tego ichnego "ciężaru" ..zazdroszczę a zazdrość o dziecko jest straszna , bolesna .
Najważniejsze że mam męża który jest wyjątkowym facetem , wspiera mnie i stawia do pionu kiedy potrzeba ;-)

Patrycja 4 sierpnia to wasza data ślubu ? Bo ja brałam ślub 4.08.2012 ))

Tak, data ślubu ;-) a w noc poślubna prawdopodobnie udało się zajsc w ciążę niedlugo w takim razie szykują się nam rocznice- oby szczęśliwe

Etap brzuszków minie, zobaczysz. Ja na pierwszy @ czekałam 40 coś dni. Potem jeszcze jedna i zaczęliśmy starania. I powiem Ci, że dopóki znowu nie poczułam u siebie objawów owu (ból jajników, piersi, w miare regularny cykl) to żebyśmy się kochali 5 razy dziennie codzień nie zaskoczyłoby- organizm sam musial się zdecydować. Tak że nie nastawiaj się, pilnuj zdrowia i nawet nie zauważysz jak sama będziesz marudziła że Ci "ciężko"

[ZygaEffka]

Napisane przez patrycjja

Tak, data ślubu ;-) a w noc poślubna prawdopodobnie udało się zajsc w ciążę niedlugo w takim razie szykują się nam rocznice- oby szczęśliwe

Etap brzuszków minie, zobaczysz. Ja na pierwszy @ czekałam 40 coś dni. Potem jeszcze jedna i zaczęliśmy starania. I powiem Ci, że dopóki znowu nie poczułam u siebie objawów owu (ból jajników, piersi, w miare regularny cykl) to żebyśmy się kochali 5 razy dziennie codzień nie zaskoczyłoby- organizm sam musial się zdecydować. Tak że nie nastawiaj się, pilnuj zdrowia i nawet nie zauważysz jak sama będziesz marudziła że Ci "ciężko"

My naszą I rocznicę spędzamy na spływie kajakowym z najlepszymi przyjaciołmi którzy też byli na weselu ! już się nie mogę doczekać...

Wracając do tematu , dziś nie mogę wytrzymać z bólu jajnika lewego , wczoraj wyszlo że mam jakis pęcherzyk 2 cm, a dziś wyszlo jak byk że mam owulacje.. czytałam gdzieś że testy wariują własnie w takich przypadkach , ale wyszedł tak dokładny że przed zajściem w tamtą ciąże nie miałam takich II kresek ;D to wszystko jest naprawdę irytujące , chciałabym być jak te nastolatki lub kobiety które mają gdzieś dbanie o ciąże , zachodzą i rodzą zdrowe dziesiąteczki ... Na takie jestem uczulona właśnie teraz.. Jak widzę młodą siksę w ciąży że idzie z fajką w buzi pcha już jeden wózek z obsmarkanym dzieckiem a ona ma to w d.... to mnie się ryczeć chce , mam ochotę ją rozszarpać Ja miałam wszystko zaplanowane - ślub , wyleczyć zęby, poddałam się wszystkim badaniom i testom , wszystko było rozsądnie , leczyłam się pół roku zanim zaszłam w ciąże i co ? muszę zacząć od nowa ..
Przepraszam za użalanie się ale mój mąż już ma tego chyba dosyć ;-)

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez ZygaEffka

wszystko jest naprawdę irytujące , chciałabym być jak te nastolatki lub kobiety które mają gdzieś dbanie o ciąże , zachodzą i rodzą zdrowe dziesiąteczki ... Na takie jestem uczulona właśnie teraz.. Jak widzę młodą siksę w ciąży że idzie z fajką w buzi pcha już jeden wózek z obsmarkanym dzieckiem a ona ma to w d.... to mnie się ryczeć chce , mam ochotę ją rozszarpać Ja miałam wszystko zaplanowane - ślub , wyleczyć zęby, poddałam się wszystkim badaniom i testom , wszystko było rozsądnie , leczyłam się pół roku zanim zaszłam w ciąże i co ? muszę zacząć od nowa ..
Przepraszam za użalanie się ale mój mąż już ma tego chyba dosyć ;-)

Doskonale Cie rozumiem.... Życie nie jest sprawiedliwe...
Ja już po owulacji. Niestety nie trafiliśmy w dzień owulki, ale były seksy dzień przed i po Teraz duphaston i acard i czekamy.

[201704210903]

Napisane przez ZygaEffka

My naszą I rocznicę spędzamy na spływie kajakowym z najlepszymi przyjaciołmi którzy też byli na weselu ! już się nie mogę doczekać...

Wracając do tematu , dziś nie mogę wytrzymać z bólu jajnika lewego , wczoraj wyszlo że mam jakis pęcherzyk 2 cm, a dziś wyszlo jak byk że mam owulacje.. czytałam gdzieś że testy wariują własnie w takich przypadkach , ale wyszedł tak dokładny że przed zajściem w tamtą ciąże nie miałam takich II kresek ;D to wszystko jest naprawdę irytujące , chciałabym być jak te nastolatki lub kobiety które mają gdzieś dbanie o ciąże , zachodzą i rodzą zdrowe dziesiąteczki ... Na takie jestem uczulona właśnie teraz.. Jak widzę młodą siksę w ciąży że idzie z fajką w buzi pcha już jeden wózek z obsmarkanym dzieckiem a ona ma to w d.... to mnie się ryczeć chce , mam ochotę ją rozszarpać Ja miałam wszystko zaplanowane - ślub , wyleczyć zęby, poddałam się wszystkim badaniom i testom , wszystko było rozsądnie , leczyłam się pół roku zanim zaszłam w ciąże i co ? muszę zacząć od nowa ..
Przepraszam za użalanie się ale mój mąż już ma tego chyba dosyć ;-)

Kochana a może powinnaś trochę poczekać aż emocje opadną, iść do psychologa porozmawiać

[carolyna86]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Doskonale Cie rozumiem.... Życie nie jest sprawiedliwe...
Ja już po owulacji. Niestety nie trafiliśmy w dzień owulki, ale były seksy dzień przed i po Teraz duphaston i acard i czekamy.

my też próbowaliśmy w tym cyklu (w sumie to nie wiem czy ucelowaliśmy, stwierdziliśmy że co ma być to będzie, choć ja bym baaaardzo chciała) i teraz czekamy

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez carolyna86

my też próbowaliśmy w tym cyklu (w sumie to nie wiem czy ucelowaliśmy, stwierdziliśmy że co ma być to będzie, choć ja bym baaaardzo chciała) i teraz czekamy

Kiedy testujesz? Ja w piątek za tydzień muszę iść na bete by sprawdzić czy duphaston mam odstawić. Trzymam kciuki za Was

[carolyna86]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Kiedy testujesz? Ja w piątek za tydzień muszę iść na bete by sprawdzić czy duphaston mam odstawić. Trzymam kciuki za Was

jak nie dostanę @ do soboty, to pewnie nie wytrzymam i w sobotę rano zrobię teścik
ja również trzymam za was mocno kciuki