Piękne piersi, krągłe brzuchy- tak się czeka na maluchy! Mamy IX-X 2013, cz. XIII

[Diorisha]

Chyba trzeba się będzie niedługo zacząć dowiadywać co tam potrzebne w moim szpitalu. Też bym chciała mieć gotową torbę tak max. do połowy sierpnia

[Susanna]

Napisane przez Diorisha

Moja Natalka jest z 22.12 i uważam,że ostatni kwartał a już w szczególności ostatni miesiąc roku nie jest najlepszą porą na poród. Jak się o Nią staraliśmy to nie zawracaliśmy sobie głów takimi drobiazgami Dopóki dziecko nie pójdzie do szkoły do wszystko jest ok ale w sytuacji jaką my mieliśmy teraz -idą dwa roczniki do pierwszej klasy na raz to naprawdę fatalne. Natalka jest z grudnia 2007 a w zerówce siedziała przy stoliku z Madzią ze stycznia 2006 -całe dwa lata różnicy między dzieciakami. W Natalcinej grupie było sporo dzieciaków z 2006 i początku 2007. Cieszę się,że jeszcze mieliśmy wybór czy zostawiamy małą na drugi rok w zerówce czy dajemy do 1 klasy SP

Coś o tym wiem - jestem z 28 grudnia :/ Koledzy ze stycznia już chodzili a ja się dopiero co urodziłam. W innych krajach dzielą dzieci w połowie i tak jest sprawiedliwiej.

Napisane przez matallewar

Wyrostek mieczykowaty jest dokładnie tak, jak żebra się schodzą.



Ja żadnych badań nie robiłam, a zzo do sn mi zrobili

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez logoasia

ja tez nie miałam ZZO, ale myślę, ze to raczej lekarz prowadzący kwalifikuje się do tego jak już chcesz przed samym porodem. ew zleca jakies badania.

Dziewczyny napiszcie coś więcej o tym ZZO. BYła to duża ulga, jak się czułyście gdy znieczulenie zeszło itd.

Napisane przez ladanseuse14

wiesz co myślałam o tym ale z drugiej strony głupio mi dzwonić z takim czymś, przecież to chyba nie jest jakieś ani niebezpieczne ani nic, chyba zdarza się w ciąży nie chcę wyjść na przewrażliwioną

Nie wyjdziesz na przewrażliwioną. Ta biegunka coś za długo trwa.
Mi lekarz mówił, że trzeba dbać o regularne wypróżnianie ale nie może to być w formie biegunki bo jest to niebezpieczne. Żebyś się nie odwodniła przypadkiem. A jakąś florę bakteryjną bierzesz? Może Ci pomóc.

[87czarna]

Mnie dzisiaj też coś muli :/

[matallewar]

Napisane przez Diorisha

hehe to Ci na pewno nie grozi Na mnie możesz zawsze liczyć Wczoraj zeżerliśmy w trójkę 2 czekolady No jeśli liczyć Ewkę to właściwie w czwórkę i wyszło po mniej na łeb

Haha, to jak tak będę liczyć, to będę może chudnąć, skoro na 2 osoby Podoba mi się

[Diorisha]

Napisane przez agusiamaskota

Ja wzięłam sobie kostkę czekolady gorzkiej, liznęłam, położyłam na stole bo poleciałam odebrać telefon, jak wróciłam to "oblizanej" kostki nie było już...

O matko zeżerli Ci w antykwariacie ? Czy masz takich łakomych domowników ?

[logoasia]

Napisane przez jo_asiek

Cześć Dziewczyny! Można do Was dołączyć? Od jakiegoś czasu Was podczytuję troszeczkę i w końcu znalazłam czas, żeby się odezwać i ujawnić

Asia, lat 25. OM 08.12.2012, TP 13.10.2013

Z tym TP to trochę pokręcone, bo miałam nieregularne cykle. Dwóch gin powiedziało mi, że mam problem i szybko w ciążę nie zajdę no i wysłali mnie i męża do kliniki na szczegółowe badania. Oczywiście kilka dni ryk i płacz, no bo jak to... W dniu wizyty w tej klinice rano zrobiłam ostatni test, który zalegał w szafce... po chwili patrzę, a tam pięęęękna blada krecha!!!! Także obyło się bez szczegółowych badań i kolejnych stresów z tym związanych

Czekamy na synka - Szymusia

no tak właśnie od razu mi się nasunęło, czemu ten termin porodu taki odległy skoro miesiączka ostatnia w grudniu

[jo_asiek]

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

[87czarna]

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

Gratulacje,ciociu!

[Diorisha]

Napisane przez Susanna

Coś o tym wiem - jestem z 28 grudnia :/ Koledzy ze stycznia już chodzili a ja się dopiero co urodziłam. W innych krajach dzielą dzieci w połowie i tak jest sprawiedliwiej.

Ano właśnie. U nas z tego co kojarzę to jakiś podział chyba był na dzieci rodzone do września i po. Ale kurcze mogę się mylić.

O Ewkę zaczęliśmy się starać z końcem grudnia i od razu w pierwszym cyklu nam się udało. W razie ewentualnego niepowodzenia mieliśmy przełożyć starania na kwiecień/maj Tak aby maluszek był z początku roku.

Napisane przez matallewar

Haha, to jak tak będę liczyć, to będę może chudnąć, skoro na 2 osoby Podoba mi się

hehe mogę dzielić na łeb i wychodzi po mniej ale w ostateczności to wszystko i tak idzie w moją szanowną doopę

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

wow ale super news

[jo_asiek]

Napisane przez 87czarna

Mnie dzisiaj też coś muli :/

łączę się w bólu... mi od wczoraj też niedobrze, a do tego
Czuję się jakbym znów na począku ciąży była...

[matallewar]

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

Gratulacje

[katarzyna2811]

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

Gratulacje

[Diorisha]

A ja idę prasować -a tak mi się nie chce,że szok

[Susanna]

Napisane przez Diorisha

Ano właśnie. U nas z tego co kojarzę to jakiś podział chyba był na dzieci rodzone do września i po. Ale kurcze mogę się mylić.

Może kiedyś był? Jestem z 1983 roku i wówczas ani w kolejnych latach podziału nie było

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez matallewar

Z gotowego ciasta francuskiego z Lidla i Choco duo z Lidla

czyli prosto i pysznie mniaaaaam

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

gratulacje to szybko Jej poszło

[matallewar]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny napiszcie coś więcej o tym ZZO. BYła to duża ulga, jak się czułyście gdy znieczulenie zeszło itd.

No więc tak:
Byłam gotowa całować anestezjologa po nogach, jak mi wbił tą igłę w kręgosłup Z leżenia i jęczenia, że nie rodzę wstałam (na mocno chwiejnych nogach) i chodziłam, śmiałam się, skakałam na piłce

Jak zaczęło schodzić, to powoli, więc położne mnie instruowały, jak oddychać i ból był znośny. I zaraz już było parcie

Poród był kiepski do momentu podania ZZO, potem dopiero zszywanie źle wspominam

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Diorisha

A ja idę prasować -a tak mi się nie chce,że szok

Co Ty mi nie powiesz
A właśnie do mnie dotarło, że jutro będę mieć gości (siostra i przyjaciółka mają urodziny i z jeszcze jedną przyjaciółką - we 4 się razem wychowywałyśmy i znamy się od urodzenia - mamy się spotkać, a ponieważ wieczorem, to u nas, bo Edi musi iść spać). I muszę poprasować chociaż jeden rozmiar dziś do końca i posprzątać na jutro cały dom

[Susanna]

Napisane przez matallewar

No więc tak:
Byłam gotowa całować anestezjologa po nogach, jak mi wbił tą igłę w kręgosłup Z leżenia i jęczenia, że nie rodzę wstałam (na mocno chwiejnych nogach) i chodziłam, śmiałam się, skakałam na piłce

Jak zaczęło schodzić, to powoli, więc położne mnie instruowały, jak oddychać i ból był znośny. I zaraz już było parcie

Poród był kiepski do momentu podania ZZO, potem dopiero zszywanie źle wspominam

Czyli warto. Ehhh żeby mój lekarz mnie znieczulał przy porodzie chlip chlip... jakbym tego chciała.

[marysia_258]

Napisane przez Diorisha

Całościowo pychotka. Ja bym zjadła kalafiorową a mój M. schabowe



A ja wczoraj wyprałam gondolę,wystawiłam na balkon-pięknie wyschła.Postawiłam wózek w salonie i za każdym razem jak tam przychodzę to muszę go dotknąć/pobujać i mimowolnie się uśmiecham
Kurcze jak sobie pomyślę,że za dwa miesiące może już w nim spać moja maleńka to aż mnie coś ściska ze wzruszenia

Mam tak samo. U mnie wózeczek też stoi już wyprany. Nie mogę się na niego napatrzeć A jak sobie przypomnę,że jeszcze tak nie dawno Maja w nim brykła toże już taka duża panna z niej.

Napisane przez jo_asiek

Cześć Dziewczyny! Można do Was dołączyć? Od jakiegoś czasu Was podczytuję troszeczkę i w końcu znalazłam czas, żeby się odezwać i ujawnić

Asia, lat 25. OM 08.12.2012, TP 13.10.2013

Z tym TP to trochę pokręcone, bo miałam nieregularne cykle. Dwóch gin powiedziało mi, że mam problem i szybko w ciążę nie zajdę no i wysłali mnie i męża do kliniki na szczegółowe badania. Oczywiście kilka dni ryk i płacz, no bo jak to... W dniu wizyty w tej klinice rano zrobiłam ostatni test, który zalegał w szafce... po chwili patrzę, a tam pięęęękna blada krecha!!!! Także obyło się bez szczegółowych badań i kolejnych stresów z tym związanych

Czekamy na synka - Szymusia

witamy

Napisane przez matallewar

Komu, komu, bo zjem

Leeeeeeeeeeeeeeecę

Napisane przez karolson

to tym bardziej żebyś się nie odwodniła przypadkiem...

a pijesz dużo??

ehh chyba się od Ciebie zaraziłam ... bylam 3 razy dziś w kibelku...

Ja niestety też biegam po parę razy dziennie, ale ja kilogramami wcinam śliwki i czereśnie

Napisane przez jo_asiek

Dzięki za miłe powitanie

Właśnie dzwoniła do mnie teściowa z info, że moja szwagierka urodziła Od rana normalnie relacja na bieżąco. O 1 w nocy jej wody odeszły, a o 10:30 przyszła na świat dziewczynka 3250g Jestem ciocią

gratulację ciociu

Zadzwoniła teściowa,że szwagierka przywiozła do niej wszystkie małe ciuszki po Marcinku
Także do kupienia niewiele mi zostaje. Tak się cieszę.
W czwartek wizyta a jutro na pobranie krwi
Ciekawe co tam słychać u małego

[Susanna]

Napisane przez Diorisha

A ja idę prasować -a tak mi się nie chce,że szok

Osz kurcze wlaśnie mi przypomniałaś ze ja też muszę :/

[bojatoja]

Napisane przez Diorisha

A ja idę prasować -a tak mi się nie chce,że szok

Łącze się w bólu. Tylko, że ja idę sprzątać i też baardzo mi się nie chce. Ale jak trzeba to trzeba

[LaLoca]

Witam w nowym wątku

Napisane przez butterfly20

Matal a ty robiłaś drożdżowe z tego przepisu http://dariaanna.blogspot.com/2011/1...skawiczne.html ??

Ale bym zjadła taką drożdżówę, uwielbiam, ale ja obowiązkowo muszę mieć z twarogiem. Muszę wziąć przepis od mamy! chociaż ten wygląda ciekawie, ale nie wiem jak ciasto zniosłoby ciężar sera

Napisane przez Diorisha

A ja właśnie nastawiłam pomidorówkę i tak dumam co na drugie
Gadać no tutaj mi która co gotuje

Podziwiam za obiad dwudaniowy Ja dzisiaj robię łazanki z młodą kapustką i kiełbasą. Dla mnie wersja zdeczka lajt bez kiełbachy

[matallewar]

Napisane przez Susanna

Czyli warto. Ehhh żeby mój lekarz mnie znieczulał przy porodzie chlip chlip... jakbym tego chciała.

Moim zdaniem bardzo warto, jeśli akcja trwa ponad 5 h

[rubinka25]

Hejka! Witam się w nowym wątku!

Znów nie było mnie parę dni, ale po wyjściu ze szpitala tak jak obiecałam wzięłam się za kompletowanie wyprawki. Do tego jeszcze cały czas jesteśmy z mężem w biegu w związku z mieszkaniem, które kupujemy. Czekamy na decyzję z banku, a w międzyczasie próbujemy wymyślić jak to mieszkanie urządzimy. I tak ganiamy raz oglądać glazurę, innym razem meble itp.

Ostatnio Wam pisałam, że miałam bardzo zły dzień. Ryk bez powodu. I to właśnie przy zamawianiu wyprawki z allegro. No ale jak mąż wrócił z pracy i zobaczył mnie w takiej rozsypce od razu zapakował nas do auta. Pojechaliśmy najpierw do sklepu dzieciowego, gdzie kupiłam kocyk i w końcu zamówiłam wózek. Potem pojechaliśmy do cukierni po moje ulubione ciasto! I chandra mi przeszła!

Apropo jeszcze pobytu w szpitalu. Wyszłam ze szpitala 10 lipca. Z racji tego, że trzymali mnie 4 dni należało mi się świadczenie z PZU za leczenie szpitalne. I jeszcze tego samego dnia przez internet złożyłam wniosek. I wiecie co? Już 12 lipca miałam pieniądze na koncie. Jestem w szoku. I jeszcze mile zaskoczona byłam, bo okazało się, że w grupowym ubezpieczeniu w pracy mam też dodatkowe ubezpieczenie Karta apteczna. I wczoraj przyszła do mnie ta karta. Mam na niej do wykorzystania 200 zł w wybranych aptekach. Także same pozytywy!

Jeżeli któraś z Was leżała w szpitalu przez 4 dni i ma ubezpieczenie grupowe w pracy to nie zapomnijcie o tym, że należy Wam się świadczenie za ten pobyt.

Napisane przez Diorisha

Chyba trzeba się będzie niedługo zacząć dowiadywać co tam potrzebne w moim szpitalu. Też bym chciała mieć gotową torbę tak max. do połowy sierpnia

Jak wyszłam ostatnio ze szpitala to po powrocie zrobiłam sobie listę rzeczy, które były mi tam potrzebne. Bo to co wzięłam na początku okazało się za mało. Potem tylko mąż mi dowoził kolejne rzeczy.
Tak więc do listy nie zapomnijcie dopisać takich rzeczy jak:
- ręczniki papierowe,
- papier toaletowy (nie dość że w szpitalu jest szary, to częściej go nie było niż był, więc lepiej mieć swój ),
- sztućce,
- kubek + talerz (wiadomo, że trzeba coś jeść poza tym co w szpitalu dają, bo na tym nie da się przeżyć , poza tym w moim szpitalu kolacja jest po 17 a śniadanie dopiero po 8 rano),
- ew. jakaś herbata, kawa i cukier (niby w szpitalu herbata była, ale wiadomo, że np. Dilmah to to nie był)
- żel pod prysznic i szampon do włosów (o żelu pamiętałam, ale szampon musiał mi mąż dowozić),
- grzebień + gumka do włosów ( po umyciu głowy moje włosy wyglądają nie najlepiej, a wiadomo że do szpitala nie zabiorę suszarki i prostownicy, więc gumka była dla mnie zbawieniem).

No to tak pokrótce.

[87czarna]

Diorisha Podrzuć swoją stertę prania,to machnę za jednym razem Matko,ja to naprawde uwielbiam prasować
Czekam aż jeszcze jedno pranie się wysuszy i jazda z tym koksem

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Mamuśki,myślicie,że opłaca mi się kupować dla Mai łóżko z PL? Samo łóżko z materacem wyniesie mnie około 450 zł plus jeszcze przesyłka do UK...
Tutaj się rozglądałam i nic mi się nie podoba...

[SAMBAdiJANEIRO]

Matall ty sie tam nie przemeczaj

kurde bylo mi zimno wiec polozylam sie w polarze, przykrylam po nos, teraz jeszcze slonce doswiecilo i przebudzilam sie cala zlana potem bleee teraz mi goraco :P

w ogole to czekam na tych kurierow i zaden poki co sie nie pojawil wrrr...pewnie wszyscy sie zjada jutro jak bede u gina i ciekawe kto potem bedzie po te paczki smigal :P

w ogole to wczoraj na szkole rodzenia pytalam o krew pepowinowa...myslalam ze moze niemcy maja to w standardzie i uslyszalam ze kosztuje to 1500-3500 euro....za samo pobranie a magazynowanie pani nie wiedziala...

[matallewar]

Gadam z przyjacielem (tym o 18-letniej dziewczyny) i nie mogę

Najpierw od przyjaciółki usłyszałam, że za naszymi plecami opowiada, że Edzik to najbardziej niegrzeczne dziecko, jak zna (wtf? czy on widział niegrzeczne dzieci?? pominę fakt, że w wieku Edzika w ogóle dzieci nie widuje, chyba, że na fotografiach )...
A teraz od prawie godziny próbuje mnie wyciągnąć samą gdzieś (kino, pizza, piknik, COKOLWIEK BYLE BEZ DZIECKA ), bo "muszę odpocząć od dziecka". Primo moje dziecko ma imię, a secundo chyba ja wiem, czy potrzebuję odpocząć, czy nie
I coś tak czuję, że wcale nie chodzi o mnie, a o ową dziewczynę, co ma 18 lat i rodzina z 2-letnim dzieckim i drugim w drodze ją przeraża, a przyjaciel nie chce z tej okazji rezygnować z kontaktu z nami

[katarzyna2811]

Rubinko z tym ubezpieczeniem to różnie, bo moje np nie obejmuje leżenia w ciąży. Wiem bo składałam po pobycie a leżałam sześć dni

[matallewar]

Napisane przez 87czarna

Diorisha Podrzuć swoją stertę prania,to machnę za jednym razem Matko,ja to naprawde uwielbiam prasować
Czekam aż jeszcze jedno pranie się wysuszy i jazda z tym koksem

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Mamuśki,myślicie,że opłaca mi się kupować dla Mai łóżko z PL? Samo łóżko z materacem wyniesie mnie około 450 zł plus jeszcze przesyłka do UK...
Tutaj się rozglądałam i nic mi się nie podoba...

Jak nic nie znajdziesz w UK, to zamawiaj w PL

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Matall ty sie tam nie przemeczaj

kurde bylo mi zimno wiec polozylam sie w polarze, przykrylam po nos, teraz jeszcze slonce doswiecilo i przebudzilam sie cala zlana potem bleee teraz mi goraco :P

w ogole to czekam na tych kurierow i zaden poki co sie nie pojawil wrrr...pewnie wszyscy sie zjada jutro jak bede u gina i ciekawe kto potem bedzie po te paczki smigal :P

w ogole to wczoraj na szkole rodzenia pytalam o krew pepowinowa...myslalam ze moze niemcy maja to w standardzie i uslyszalam ze kosztuje to 1500-3500 euro....za samo pobranie a magazynowanie pani nie wiedziala...

No muszę łazienkę, kuchnię dziś sprzątnąć, kurze pościerać...
A jutro podłogi na pewno.
Prasowanie bym może skończyła, bo deska stoi rozłożona i blokuje pół pokoju

A tymczasem siedzę w pidżamie przy kompie, a Edi bawi się ciuchcią

[marysia_258]

Napisane przez 87czarna

Diorisha Podrzuć swoją stertę prania,to machnę za jednym razem Matko,ja to naprawde uwielbiam prasować
Czekam aż jeszcze jedno pranie się wysuszy i jazda z tym koksem

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Mamuśki,myślicie,że opłaca mi się kupować dla Mai łóżko z PL? Samo łóżko z materacem wyniesie mnie około 450 zł plus jeszcze przesyłka do UK...
Tutaj się rozglądałam i nic mi się nie podoba...

Co do prasowania to na prawdę podziwiam Ja nie znoszę tego robić i niestety u mnie zawsze zalegają sterty prania.
Teraz też dwie suszarki stoją i proszą o załatwienie sprawy

A ile kosztują łóżeczka w UK??? Dużo droższe??

[matallewar]

Dobra, idę cokolwiek porobić, bo mnie noc zastanie.
Tż powiedział, żeby mu najcięższe rzeczy pozostawiać, to wieczorem zrobi, ale coś mi się nie wydaje, że jak wróci późno (pewnie się naczeka w tym szpitalu znów), to będzie miał siłę i czas cokolwiek robić