Rozstanie z facetem, część XXVII

[czaroownica87]

cześć dziewczyny
codziennie Was podczytuję, choć rzadko ostatnio mam siły pisać...

ogólnie to tak jak i Wy ja też mam wrażenie, że facetom odbija kiedyś faceci 20-to paro letni zakładali rodziny a teraz jak facet 23-letni chce się ożenić to szok
Eks w przyszłym roku skończy 30 lat a widać wcale nie ciągnie go do zakładania rodziny... porażka po prostu. Fajnie mieć kobietę u swojego boku, mieszkać sobie z nią i używać życia, ale po co traktować ten związek i bliską sobie osobę poważnie. Lepiej wracać do domu po nocach i kończyć każde spotkanie z kumplami piwem lub blantem
Paranoja. Wiadomo, każda ma inny przykład niedojrzałości swojego eks, ale koniec końców większość z nich po prostu jest totalnie nieodpowiedzialna.
Nie wiem, może to te media i dzisiejszy "styl życia" rasuje im mózgi. Jeśli facet jest kochający, uczuciowy, troskliwy i okazujący uczucia, liczący się z uczuciami partnerki to już od razu dla kumpli jest pantoflarzem.
Masakra. Tracę wiarę, że facet jakiego szukam w ogóle istnieje...

Wczoraj miałam doła giganta. Z płaczu się aż zanosiłam Czuję się beznadziejna i do niczego. Już pal licho z facetem, mam 2 tyg do wyprowadzki i żadnego mieszkania nie wiem co to ze mną będzie...
Do rodziców wrócić mogę, ale co z moimi meblami... nie mam gdzie ich upchnąć ani komu sprzedać. Czuję się totalnie zagubiona, osamotniona i bezsilna. Kompletnie nie wiem co robić...

[k-n]

Napisane przez ania230

nie masz czego zazdoscic tez tak bedziesz miec

Wiem, że też tak będę mieć, ale chciałabym już
Dzisiaj znowu miałam przez ułamek sekundy idiotyczną myśl, żeby do niego zadzwonić ale na szczęście rozum wziął górę, bo oczywiście o czym ja bym miała z nim rozmawiać?

[ania230]

bzykac mi sie chce dzisiaj cwicze i biegam i mam nadzieje ze wyskocza mi z glowy takie mysli

[k-n]

Napisane przez czaroownica87

cześć dziewczyny
codziennie Was podczytuję, choć rzadko ostatnio mam siły pisać...

ogólnie to tak jak i Wy ja też mam wrażenie, że facetom odbija kiedyś faceci 20-to paro letni zakładali rodziny a teraz jak facet 23-letni chce się ożenić to szok
Eks w przyszłym roku skończy 30 lat a widać wcale nie ciągnie go do zakładania rodziny... porażka po prostu. Fajnie mieć kobietę u swojego boku, mieszkać sobie z nią i używać życia, ale po co traktować ten związek i bliską sobie osobę poważnie. Lepiej wracać do domu po nocach i kończyć każde spotkanie z kumplami piwem lub blantem
Paranoja. Wiadomo, każda ma inny przykład niedojrzałości swojego eks, ale koniec końców większość z nich po prostu jest totalnie nieodpowiedzialna.
Nie wiem, może to te media i dzisiejszy "styl życia" rasuje im mózgi. Jeśli facet jest kochający, uczuciowy, troskliwy i okazujący uczucia, liczący się z uczuciami partnerki to już od razu dla kumpli jest pantoflarzem.
Masakra. Tracę wiarę, że facet jakiego szukam w ogóle istnieje...

Wczoraj miałam doła giganta. Z płaczu się aż zanosiłam Czuję się beznadziejna i do niczego. Już pal licho z facetem, mam 2 tyg do wyprowadzki i żadnego mieszkania nie wiem co to ze mną będzie...
Do rodziców wrócić mogę, ale co z moimi meblami... nie mam gdzie ich upchnąć ani komu sprzedać. Czuję się totalnie zagubiona, osamotniona i bezsilna. Kompletnie nie wiem co robić...

W jakim mieście mieszkasz, ze nie możesz znaleźć mieszkania?

[Onnaa88]

Pokazalam jak sie da,mojemu koledze ze mi zależy na nim.Czekam teraz aż sie opamienta i wybierze mnie nie inne kolezaneczki.Jak zaproponuje spotkanie to poproszę żeby po mnie przyjechał,no i sie w końcu zgodzę.Gorzej jak nic nie zaproponuje
Dwa dni z rzędu proponował,raz nawet pojechałam nad jezioro bo tam był.Tylko sie minelismy.On dzwonił,ja nie słyszałam telefonu,i mnie szukał a ze mnie nie zmalał to pojechał
Nic będę cierpliwie czekać ...
Bo na nikim mi tak nie zależało jak na nim.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez ania230

bzykac mi sie chce dzisiaj cwicze i biegam i mam nadzieje ze wyskocza mi z glowy takie mysli

Mi tez sie chce
A mój kolega z pracy to po prostu cudowny w te klocki jest.Z czterech facetów których miałam w łóżku ten był zdecydowanie najlepszy.

[killka]

Napisane przez yoona

:d

Ale fajne foczysko

Napisane przez ania230

bzykac mi sie chce dzisiaj cwicze i biegam i mam nadzieje ze wyskocza mi z glowy takie mysli

A wiesz, że podczas wysiłku fizycznego, podczas ćwiczeń zwłaszcza biegania można dostać orgazm?


Ja dzisiaj znowu jestem tak padnięta, że masakra... Marzę o łóżku

Ale mam cel na najbliższe tygodnie i mam małą radochę bo mam zamiar przenieść się do innego pokoju w moim domu (głównie z tego względu, że w moim pokoju wszystko mi przypomina eksa. Nawet ściany, które razem malowaliśmy) i zrobię sobie malowanko, szukam inspiracji, dodatków cieszą mnie takie rzeczy

[NoFood]

Napisane przez k-n

Ale foczka odważna, że tak blisko podpłynęła




Zazdroszczę. Też bym chciała być zupełnie obojętna, żeby cały ten związek wisiał mi i powiewał Tylko niestety nie cofnę czasu i nie będę 2 lata młodsza Fajnie, że udało Ci się wyleczyć.

A ja nie cofne 4 lat zycia, nie zaczne od poczatku. Wydaje sie ze zmarnowalam tyle czasu...

[xXxMagdaLena]

Napisane przez ania230

bzykac mi sie chce dzisiaj cwicze i biegam i mam nadzieje ze wyskocza mi z glowy takie mysli

Weź mi nie mów, też mam straszną ochotę grr

[czaroownica87]

Napisane przez k-n

W jakim mieście mieszkasz, ze nie możesz znaleźć mieszkania?

Nie chcę zdradzać bo wiem, że jest kilka znajomych osób na forum, które może poskładać kilka faktów w całość i będzie wiedzieć kim jestem
ogólnie to naprawdę mnóstwo ofert sprawdziłam - niestety większość za droga, 2 miałam już klepnięte ale mnie wystawili do wiatru

Napisane przez Onnaa88

Pokazalam jak sie da,mojemu koledze ze mi zależy na nim.Czekam teraz aż sie opamienta i wybierze mnie nie inne kolezaneczki.Jak zaproponuje spotkanie to poproszę żeby po mnie przyjechał,no i sie w końcu zgodzę.Gorzej jak nic nie zaproponuje
Dwa dni z rzędu proponował,raz nawet pojechałam nad jezioro bo tam był.Tylko sie minelismy.On dzwonił,ja nie słyszałam telefonu,i mnie szukał a ze mnie nie zmalał to pojechał
Nic będę cierpliwie czekać ...
Bo na nikim mi tak nie zależało jak na nim.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



Mi tez sie chce
A mój kolega z pracy to po prostu cudowny w te klocki jest.Z czterech facetów których miałam w łóżku ten był zdecydowanie najlepszy.

kurcze mam wrażenie, że za bardzo za nim "biegasz" czy on jest tego wart? (pfff mi to się w sumie wydaje, że żaden facet nie jest wart biegania za nim ) zastanów się 2 razy czy aby na pewno on jest odpowiedni i czy warto (nie znam go oczywiście, ale jak czytam jak się zachowuje i jak często Cię "olewa" to jakoś mam wrażenie, że jak mu się nudzi to sobie o Tobie przypomina... nie wiem, może mi się wydaje).

Aż mi to niefajnie brzmi jakoś... (i w sumie może to właśnie sprawia, że facet tak Cię traktuje...) ale to tylko mi ja mam swoje zasady i bez miłości nie ma seksu ale to tylko moje zdanie, więc się nie przejmuj - każdy postępuje w zgodzie ze sobą

[ania230]

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez xXxMagdaLena

Weź mi nie mów, też mam straszną ochotę grr

haha ide biegac

[impressive20]

Napisane przez Onnaa88

Pokazalam jak sie da,mojemu koledze ze mi zależy na nim.Czekam teraz aż sie opamienta i wybierze mnie nie inne kolezaneczki.Jak zaproponuje spotkanie to poproszę żeby po mnie przyjechał,no i sie w końcu zgodzę.Gorzej jak nic nie zaproponuje
Dwa dni z rzędu proponował,raz nawet pojechałam nad jezioro bo tam był.Tylko sie minelismy.On dzwonił,ja nie słyszałam telefonu,i mnie szukał a ze mnie nie zmalał to pojechał
Nic będę cierpliwie czekać ...
Bo na nikim mi tak nie zależało jak na nim.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



Mi tez sie chce
A mój kolega z pracy to po prostu cudowny w te klocki jest.Z czterech facetów których miałam w łóżku ten był zdecydowanie najlepszy.

Mój eks nie wysilal się tak bardzo ale seks z nim uwielbiałam ze względu na jego żarty kurde i pomyśleć że już tego nie ma..trudno...chciałabym prawdziwy seks z miłości a nie seks bez zobowiązań ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez killka

Ale fajne foczysko


A wiesz, że podczas wysiłku fizycznego, podczas ćwiczeń zwłaszcza biegania można dostać orgazm?


Ja dzisiaj znowu jestem tak padnięta, że masakra... Marzę o łóżku

Ale mam cel na najbliższe tygodnie i mam małą radochę bo mam zamiar przenieść się do innego pokoju w moim domu (głównie z tego względu, że w moim pokoju wszystko mi przypomina eksa. Nawet ściany, które razem malowaliśmy) i zrobię sobie malowanko, szukam inspiracji, dodatków cieszą mnie takie rzeczy

Podczas biegania ja nie ale podczas snu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Starlight1804]

boże zadzwonił do mnie (nie wiem po co, chyba żeby posłuchać mojego smarkania) i od razu wrócił mi apetyt...zjadłam kanapkę i jem chipsy, pewnie to chwilowe, ale wolę skorzystać.
jestem żałosna, nie powinnam się w ogóle do niego odzywać...

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez Starlight1804

boże zadzwonił do mnie (nie wiem po co, chyba żeby posłuchać mojego smarkania) i od razu wrócił mi apetyt...zjadłam kanapkę i jem chipsy, pewnie to chwilowe, ale wolę skorzystać.
jestem żałosna, nie powinnam się w ogóle do niego odzywać...

co chcial?

[k-n]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

co chcial?

Hehehe, o to samo chciałam zapytać.

Kurczę, wyjeżdżam jutro rano na kilka dni, a nadal wszystko w proszku: muszę dokończyć pakowanie, wziąć prysznic, wyprasować rzeczy. Pewnie pójdę spać o północy, a o 4.00 pobudka

[Starlight1804]

właśnie nie wiem co on chciał, nic konkretnego nawet nie pamiętam, a to było ze 20min temu coś tam pytał czemu jestem smutna i czemu płaczę (nie no, nikt by się nie domyślił dlaczego, tak sobie siedzę i wpadam w depresję dla sportu), że mam się uspokoić, iść spać, że nie da się cofnąć czasu, że już nic nie można z tym zrobić, że mnie kocha bla bla bla...fajnie-_-"

[wycinanka85]

Napisane przez k-n

Kurczę, wyjeżdżam jutro rano na kilka dni, a nadal wszystko w proszku: muszę dokończyć pakowanie, wziąć prysznic, wyprasować rzeczy. Pewnie pójdę spać o północy, a o 4.00 pobudka

Miłego odpoczynku

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Starlight1804

właśnie nie wiem co on chciał, nic konkretnego nawet nie pamiętam, a to było ze 20min temu coś tam pytał czemu jestem smutna i czemu płaczę (nie no, nikt by się nie domyślił dlaczego, tak sobie siedzę i wpadam w depresję dla sportu), że mam się uspokoić, iść spać, że nie da się cofnąć czasu, że już nic nie można z tym zrobić, że mnie kocha bla bla bla...fajnie-_-"

standard, jakby Kochał naprawdę to bylibyście razem

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez Starlight1804

właśnie nie wiem co on chciał, nic konkretnego nawet nie pamiętam, a to było ze 20min temu coś tam pytał czemu jestem smutna i czemu płaczę (nie no, nikt by się nie domyślił dlaczego, tak sobie siedzę i wpadam w depresję dla sportu), że mam się uspokoić, iść spać, że nie da się cofnąć czasu, że już nic nie można z tym zrobić, że mnie kocha bla bla bla...fajnie-_-"

po tym co zrobil to powinien stawać na rzęsach żebyś mu wybaczyla... a nie dzwonić... faceci..

[Starlight1804]

no właśnie...ja nie wiem, faceci chyba mają ubytki w mózgu, szczególnie w sferach 'uczucia','miłość','szacu nek','wierność' itd.
pod tym względem czuję się od nich lepsza

[Drakan]

I odpowiedzialność.

[NoFood]

Nie jestem pewna czy to dla nas dobrze, ze jesteśmy takie bogate uczuciowa i wewnetrznie. Przez to trudniej nam zyc.

[killka]

Napisane przez Starlight1804

właśnie nie wiem co on chciał, nic konkretnego nawet nie pamiętam, a to było ze 20min temu coś tam pytał czemu jestem smutna i czemu płaczę (nie no, nikt by się nie domyślił dlaczego, tak sobie siedzę i wpadam w depresję dla sportu), że mam się uspokoić, iść spać, że nie da się cofnąć czasu, że już nic nie można z tym zrobić, że mnie kocha bla bla bla...fajnie-_-"

brednie... po tym co Ci zrobił nie ma mowy o miłości nie wiem po co on Ci tak mąci w głowie. Gdyby kochał to by tak Cię nie potraktował.

[NoFood]

Napisane przez Drakan

I odpowiedzialność.

No własnie podobno człowiek powinien byc odpowiedzialny za wszystko co "oswoił" ale do nich nic nie dociera. Grochem o sciane.

[apolonja]

Ej, dziewczynki, muszę wam się pochwalić, że przygarniam kotka wygląda ona tak:

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...96711781_n.jpg

zakochałam się

[Drakan]

Ja ma dwa koty. A jeden z nich to już w ogóle urodziwa dama - http://img23.imageshack.us/img23/483/06eu.jpg

[Petrycja]

Napisane przez apolonja

Ej, dziewczynki, muszę wam się pochwalić, że przygarniam kotka wygląda ona tak:

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...96711781_n.jpg

zakochałam się

Ja po rozstaniu przygarnęłam właśnie kota i była to mega dobra decyzja, uwielbiam te chwilę kiedy wracam do domu, mówię cześć i nikt nie odpowiada, słyszę tylko głośne "miaaaaauu" w odpowiedzi

[wycinanka85]

Napisane przez apolonja

Ej, dziewczynki, muszę wam się pochwalić, że przygarniam kotka wygląda ona tak:

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...96711781_n.jpg

zakochałam się

Gratuluję decyzji. Piękna

Kocham koty, mój Ramzes zawsze wie, kiedy jest mi bardzo źle, bo zaraz włazi mi na klatkę (waży 8 kg.), ugniata i się przytula - to jedyny facet, który kocha mnie miłością bezwarunkową.

[apolonja]

Napisane przez Drakan

Ja ma dwa koty. A jeden z nich to już w ogóle urodziwa dama - http://img23.imageshack.us/img23/483/06eu.jpg

uwielbiam rude koty! <3

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Petrycja

Ja po rozstaniu przygarnęłam właśnie kota i była to mega dobra decyzja, uwielbiam te chwilę kiedy wracam do domu, mówię cześć i nikt nie odpowiada, słyszę tylko głośne "miaaaaauu" w odpowiedzi

hahaha, kotki są takie rozkoszne

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez wycinanka85

Gratuluję decyzji. Piękna

Kocham koty, mój Ramzes zawsze wie, kiedy jest mi bardzo źle, bo zaraz włazi mi na klatkę (waży 8 kg.), ugniata i się przytula - to jedyny facet, który kocha mnie miłością bezwarunkową.

Dziękuję!

A Ramzes musi być niezłą kuleczką

[Drakan]

Napisane przez wycinanka85

Gratuluję decyzji. Piękna

Kocham koty, mój Ramzes zawsze wie, kiedy jest mi bardzo źle, bo zaraz włazi mi na klatkę (waży 8 kg.), ugniata i się przytula - to jedyny facet, który kocha mnie miłością bezwarunkową.

Tak dobrze odkarmiony czy też jedna z tych większych ras?

[Petrycja]

Teraz widzę, odkąd mam kota, że mój związek z byłym był skazany na porażkę, on nigdy nie chciał mieć kota

[apolonja]

Ja już miałam jednego kota i 3 króliki Koty są najlepsze pod słońcem. Są piękne, słodkie, rozkoszne i kochane. Wariuję jak widzę kota