Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[domciatko]

madi haha, no wlasnie, dzieki ze istnieje photoshop!
kazda moze poczuc sie jak modelka)
i kilogramy mozna tez od razu wyciac!

[lachryma]

Napisane przez domciatko

a co do polewania wodą
w wannie będzie ciepła woda, ja chce aby mnie spryskiwał zimniejsza na twarzy!

ale wymagania

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez dzoan

No i a propo czopa.. gdy odejdzie, to okłady z samca nadal są wskazane??

pytałam o to mojego gina i on powiedział, że można, bo są jeszcze wody, które chronią dziecko.

[domciatko]

Napisane przez lachryma

ale wymagania
.

no a jak!
trzeba miec wymagania hahaha
niech czuje sie potrzebny)
bedzie mi jeszcze haribo do buzi podawał:P

[malaczarnakejt]

Napisane przez domciatko

ja wiem kiedy doszło do zapłodnienia i wiem kiedy miałam owulacje.
staraliśmy się przez jakiś czas, więc skrupulatnie WSZYSTKO zapisywałam

a co do polewania wodą
w wannie będzie ciepła woda, ja chce aby mnie spryskiwał zimniejsza na twarzy!

Aaaa....

Przypomniała mi się śmieszna sytuacja z porodówki - pacjentka na szkole rodzenia zanotowała sobie, żeby wziąć do porodu wodę termalną w sprayu, żeby się odświeżać. Jej mąż przy każdym skurczu tak się wczuł w to odświeżanie, że pryskał na nią i ona w pewnym momencie tak ryknęła "Spi****j mi z tą wodą!" i była taaaaka wściekła na niego
Wiecie jak ciężko zachować powagę jak lecą takie teksty na porodówce?

[mela1234]

Napisane przez tweedledee

Super mela! W końcu coś zaczyna ruszać Okłady z męża działają cuda

Tak się zastanawiam, kiedy i ja będę mogła zastosować ten rodzaj wyganiania Alka

Okład
z męża tylko 2 razy był zastosowany. Polecam szybki marsz za dzieckiem jadącym na rowerze.

Napisane przez madi82

no i pięknie, przecież w niedzielę rodzimy
ja mam nadz. że jutro też usłyszę dobre wieści

ALE Wy dziś pędzicie ...szalone...nawet ja...Was dogonić nie mogę...:P

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



pewnie chcesz zostać dziś dziabnięta coby przyspieszyć decyzję Lola

No ją jutro mam fryzjera więc dopiero po mogę rodzic.
Krzyż mnie zaczął boleć.
Tata robi obiadek a ja leze sobie na kanapie. O jak mi dobrze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez domciatko

no a jak!
trzeba miec wymagania hahaha
niech czuje sie potrzebny)
bedzie mi jeszcze haribo do buzi podawał:P

Ale czad

[tweedledee]

Napisane przez dzoan

No właśnie, bo to tak logicznie.. a u mnie w odwrotnej kolejności.. jakby zakładali, że każdą biorą chociażby na obserwację, mimo że nic się nie dzieje.

A propo sąsiada.. to byś go dopiero zawstydziła, pokazując jak to się robi

Ale głupota
A później trzeba trzymać co najmniej 3 dni, bo nfz kasy nie odda

To nie byłby pierwszy facet, którego bym w podobnej sytuacji zawstydziła, także tego

madi! Racja, każda już jest tak przejęta porodami, że nie zauważyłyśmy, że wątek się kończy Też bym zostawiła taki sam, jeszcze przecież cały wątek na porodach powinien nam zlecieć


Laski, macie pomysł, co zrobić ze schabu, oprócz schabowych? Zjadłabym coś innego, a nie mam pomysłu Już jest pokrojony w plastry, myślałam o roladkach, ale nie mam nitki

[lachryma]

Napisane przez domciatko

bedzie mi jeszcze haribo do buzi podawał:P

i oczywiście jeszcze odpowiednie kolory. Ty mówisz "teraz poproszę czerwonego misia" albo "nie, teraz nie chcę żółtego"

[malaczarnakejt]

Napisane przez tweedledee

Laski, macie pomysł, co zrobić ze schabu, oprócz schabowych? Zjadłabym coś innego, a nie mam pomysłu Już jest pokrojony w plastry, myślałam o roladkach, ale nie mam nitki

to go taśmą klejącą!

[tweedledee]

Napisane przez malaczarnakejt

Aaaa....

Przypomniała mi się śmieszna sytuacja z porodówki - pacjentka na szkole rodzenia zanotowała sobie, żeby wziąć do porodu wodę termalną w sprayu, żeby się odświeżać. Jej mąż przy każdym skurczu tak się wczuł w to odświeżanie, że pryskał na nią i ona w pewnym momencie tak ryknęła "Spi****j mi z tą wodą!" i była taaaaka wściekła na niego
Wiecie jak ciężko zachować powagę jak lecą takie teksty na porodówce?

hahahahahahahahah

biedny facet

Ja tżta przygotowałam już na to, że w razie czego ma nie brać do siebie niektórych moich zachowań

Napisane przez mela1234

Okład
z męża tylko 2 razy był zastosowany. Polecam szybki marsz za dzieckiem jadącym na rowerze.

Jak już nadejdzie ta wiekopomna chwila to chyba jednak wolałabym okład z tżta, bo trochę dziwnie by wyglądało, gdybym zaczęła łazić po mieście za cudzymi dziećmi

[lachryma]

Napisane przez malaczarnakejt

Przypomniała mi się śmieszna sytuacja z porodówki - pacjentka na szkole rodzenia zanotowała sobie, żeby wziąć do porodu wodę termalną w sprayu, żeby się odświeżać. Jej mąż przy każdym skurczu tak się wczuł w to odświeżanie, że pryskał na nią i ona w pewnym momencie tak ryknęła "Spi****j mi z tą wodą!" i była taaaaka wściekła na niego
Wiecie jak ciężko zachować powagę jak lecą takie teksty na porodówce?

[Agrafka86]

Witajcie!
Zanim nadrobię i napiszę co mnie trapi załączam dawno obiecane zdjęcie kącika Niunia i mojego brzuchola.

[madi82]

Napisane przez domciatko

no a jak!
trzeba miec wymagania hahaha
niech czuje sie potrzebny)
bedzie mi jeszcze haribo do buzi podawał:P

Dom...nie wolałabyś arbuzika???mmmm

[tweedledee]

Napisane przez lachryma

i oczywiście jeszcze odpowiednie kolory. Ty mówisz "teraz poproszę czerwonego misia" albo "nie, teraz nie chcę żółtego"

Ja bym na wstępie faceta odciążyła i kazała mu wyselekcjonować tylko ananasowe, bo tylko te lubię

Napisane przez malaczarnakejt

to go taśmą klejącą!

dzięki kejt, myślę, że taka spalona, przyklejona do mięsa taśma nasyci D na dłużej

[lachryma]

Napisane przez tweedledee

Jak już nadejdzie ta wiekopomna chwila to chyba jednak wolałabym okład z tżta, bo trochę dziwnie by wyglądało, gdybym zaczęła łazić po mieście za cudzymi dziećmi

no właśnie też pomyślałam, że bym musiała jeszcze skołować jakieś dziecko, bo rower już mam

[madi82]

Napisane przez tweedledee

Laski, macie pomysł, co zrobić ze schabu, oprócz schabowych? Zjadłabym coś innego, a nie mam pomysłu Już jest pokrojony w plastry, myślałam o roladkach, ale nie mam nitki

yyyy....
A wykałaczkami jakbyś pospinała??

Napisane przez malaczarnakejt

Aaaa....

Przypomniała mi się śmieszna sytuacja z porodówki - pacjentka na szkole rodzenia zanotowała sobie, żeby wziąć do porodu wodę termalną w sprayu, żeby się odświeżać. Jej mąż przy każdym skurczu tak się wczuł w to odświeżanie, że pryskał na nią i ona w pewnym momencie tak ryknęła "Spi****j mi z tą wodą!" i była taaaaka wściekła na niego
Wiecie jak ciężko zachować powagę jak lecą takie teksty na porodówce?

padłabym chyba ze śmiechu hhehehe

[tweedledee]

Napisane przez lachryma

no właśnie też pomyślałam, że bym musiała jeszcze skołować jakieś dziecko, bo rower już mam

To ty masz na bogato, ja jestem jeszcze przed wyborem rowerka

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez madi82

yyyy....
A wykałaczkami jakbyś pospinała??

Yyyy... też trzeba mieć? Bida z nędzą u mnie, serio Dlatego tak liczę na waszą inwencję

[madi82]

Napisane przez lachryma

i oczywiście jeszcze odpowiednie kolory. Ty mówisz "teraz poproszę czerwonego misia" albo "nie, teraz nie chcę żółtego"

hehheehhe
Znając siebie pewnie tak bym wybrzydzała ehehhehe

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Agrafka86

Witajcie!
Zanim nadrobię i napiszę co mnie trapi załączam dawno obiecane zdjęcie kącika Niunia i mojego brzuchola.

brzuszek okrąglutki
WOW jak kolorowo

[lachryma]

Napisane przez tweedledee

Ja bym na wstępie faceta odciążyła i kazała mu wyselekcjonować tylko ananasowe, bo tylko te lubię

nooo, ale oprócz ananasowych jeszcze lubię malinowe.


agrafka- za brzusio ładny kącik się szykuje

[tweedledee]

Napisane przez Agrafka86

Witajcie!
Zanim nadrobię i napiszę co mnie trapi załączam dawno obiecane zdjęcie kącika Niunia i mojego brzuchola.

Agrafka, super obecne i przyszłe lokum maluszka

[madi82]

Napisane przez tweedledee

To ty masz na bogato, ja jestem jeszcze przed wyborem rowerka

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Yyyy... też trzeba mieć? Bida z nędzą u mnie, serio Dlatego tak liczę na waszą inwencję

yyyy....to...yyyy kurde a nie możesz mieć normalnych schabowych :Pweź nie cuduj z roladkami:P

[lachryma]

Napisane przez tweedledee

To ty masz na bogato, ja jestem jeszcze przed wyborem rowerka

szkoda, że myślałam o swoim rowerze rower to rower

Napisane przez tweedledee

Yyyy... też trzeba mieć? Bida z nędzą u mnie, serio Dlatego tak liczę na waszą inwencję

igły!

[domciatko]

Napisane przez malaczarnakejt

Aaaa....

Przypomniała mi się śmieszna sytuacja z porodówki - pacjentka na szkole rodzenia zanotowała sobie, żeby wziąć do porodu wodę termalną w sprayu, żeby się odświeżać. Jej mąż przy każdym skurczu tak się wczuł w to odświeżanie, że pryskał na nią i ona w pewnym momencie tak ryknęła "Spi****j mi z tą wodą!" i była taaaaka wściekła na niego
Wiecie jak ciężko zachować powagę jak lecą takie teksty na porodówce?

hahaha
to bede ja pewnei drąca się na mojego biednego Paula)
hahaha dobre dobre

[madi82]

Napisane przez lachryma

szkoda, że myślałam o swoim rowerze rower to rower



igły!

nooo!!!
albo Tweed...zwykłą nitką....najwyżej okręcisz więcej razy

[domciatko]

Napisane przez madi82

Dom...nie wolałabyś arbuzika???mmmm

o! to jest pomysl!
czemu ja o tym szybciej nie pomyslalam??)

[Agrafka86]

En współczuję nocki.

Yevele no to za super wyniki!

Cieplusia ja tylko i wyłącznie mogę rodzić na Lwowskiej, bo tam jest neurologia.

Dzoan no to żeby nie musiała siedzieć długo na posterunku.

Margoś mocne, mocne.

Mela witamy czopa i czekamy!

A teraz moje rozterki:
Nie wiem czy każdy tak ma czy tylko ja. Jak wiecie z wcześniejszych postów mam za sobą dwa poronienia i walkę o dziecko. Przeszłam trochę, byłam w dołku. Teraz wszystko jest na dobrej drodze, ale cały czas myślę, czy wszystko pójdzie dobrze. Boję się powikłań. Mam straszne myśli, normalnie idzie zwariować. Nie mówię o tym moim bliskim, bo nie chcę ich martwić, a wiem, że by mówili, że przesadzam itd.
Czy Wy też macie dziwne myślenie? Czy ja po prostu jestem jakaś dziwna? Świruję.

[lachryma]

dobra, czas na spacer po drożdżówkę z serem

[madi82]

Napisane przez Agrafka86

En współczuję nocki.



A teraz moje rozterki:
Nie wiem czy każdy tak ma czy tylko ja. Jak wiecie z wcześniejszych postów mam za sobą dwa poronienia i walkę o dziecko. Przeszłam trochę, byłam w dołku. Teraz wszystko jest na dobrej drodze, ale cały czas myślę, czy wszystko pójdzie dobrze. Boję się powikłań. Mam straszne myśli, normalnie idzie zwariować. Nie mówię o tym moim bliskim, bo nie chcę ich martwić, a wiem, że by mówili, że przesadzam itd.
Czy Wy też macie dziwne myślenie? Czy ja po prostu jestem jakaś dziwna? Świruję.

Chyba nie ma takiej mamy, która by się nie martwiła czy wszystko będzie ok, czy dzidzia będzie zdrowa itp...
Ja też codziennie o tym myślę, ale jestem optymistką i wierzę, że bedzie dobrze, nie dopuszczam do siebie złych myśli!!! Czego i Tobie życzę!!!

[malaczarnakejt]

Napisane przez domciatko

o! to jest pomysl!
czemu ja o tym szybciej nie pomyslalam??)

też chcę arbuzika! Co najlepsze - można go jeść podczas KP

Napisane przez Agrafka86

A teraz moje rozterki:
Nie wiem czy każdy tak ma czy tylko ja. Jak wiecie z wcześniejszych postów mam za sobą dwa poronienia i walkę o dziecko. Przeszłam trochę, byłam w dołku. Teraz wszystko jest na dobrej drodze, ale cały czas myślę, czy wszystko pójdzie dobrze. Boję się powikłań. Mam straszne myśli, normalnie idzie zwariować. Nie mówię o tym moim bliskim, bo nie chcę ich martwić, a wiem, że by mówili, że przesadzam itd.
Czy Wy też macie dziwne myślenie? Czy ja po prostu jestem jakaś dziwna? Świruję.

Kochana, Twoje obawy są uzasadnione, szczególnie po takich przykrych przejściach. Wszystkie się martwimy o nasze dzieci, Ty już dwoje straciłaś, więc nie dziwne, że walka o trzecie jest na 1 miejscu.
Na szczęście już niedługo będziesz miała maluszka przy sobie Pamiętaj, że to szczęśliwy wątek, więc wszystko będzie dobrze!

A brzunio i łóżeczko super

[domciatko]

Napisane przez malaczarnakejt

też chcę arbuzika! Co najlepsze - można go jeść podczas KP

a Anglii można jeść wszystko podczas KP ))
położne na szkole rodzenia mówiły o tym, że istnieje mit diety kobiety karmiącej.
i tak naprawdę można wszystko jeść, tylko z umiarem i obserwując dokładnie reakcje noworodków na produkty.
wiadomo- kalafior i groch nawet i starego prowadzi do gazów, więc nie powinno dziwić, że u dziecko ma więcej gazów.

ale były na tych spotkaniach dziewczyny z Indii które ostre curry codziennie jedzą i nigdy przez wieku nie przestawały karmić piersią i wszystko ok )