"Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

[pffe]

Napisane przez FioletowyAnanas

Co do zakupów wysłałam go z listą zakupów mówiłam 'nie zapomnisz ? ' mówił że nie a wyszło jak wyszło. Tak to jak na stancji sam siedzi to też umie się sam zaopatrzeć

A zaręczyny to temat na który nie można gadać.

niby dlaczego nie można gadać o zaręczynach? ja uważam, że należy gadać o wszystkim i masa facetów jest zadowolona jak wiedzą jaki pierścionek podoba się kobiecie i wiedzą, że nie kupią takiego, który się podobał nie będzie a tym samym mają satysfakcję, że spełnili jej marzenie.

poza tym jak jedno planuje a drugie nie to warto to przegadać czy w ogóle kiedyś to nastąpi. bez przesady. mnie drażnią laski, które jęczą, że nie mają pierścionka i tak muszą długo czekać a czy znają jego zdanie na ten temat? nie, bo czekają aż on to w końcu zrobi, chore.

[evelineau]

Napisane przez pffe

niby dlaczego nie można gadać o zaręczynach? ja uważam, że należy gadać o wszystkim i masa facetów jest zadowolona jak wiedzą jaki pierścionek podoba się kobiecie i wiedzą, że nie kupią takiego, który się podobał nie będzie a tym samym mają satysfakcję, że spełnili jej marzenie.

poza tym jak jedno planuje a drugie nie to warto to przegadać czy w ogóle kiedyś to nastąpi. bez przesady. mnie drażnią laski, które jęczą, że nie mają pierścionka i tak muszą długo czekać a czy znają jego zdanie na ten temat? nie, bo czekają aż on to w końcu zrobi, chore.

Zgadzam sie. Trzeba poznac swoje poglady na kazdy temat, nie mozna miec w zwiazku tematow tabu. Nie mylic z jeczeniem o zareczynach, slubie ale rozmawiac o tym nawet trzeba.

[el amor]

Mój Tż to wie, które miejsca mi się podobają, jaki mam gust w pierścionkach, kiedy bym chciała, no normalnie wszystko
Wczoraj na żarty siedzieliśmy w aucie i zaczęliśmy ten temat i ja strzelałam gdzie i mówię ''kino?'', ''statek?'' itd Niezły ubaw był
A tak naprawdę powiedział, że wszystko ma zaplanowane, że chce być oryginalny i nic mi nie powie oprócz tego, że już to blisko jest. No tak, sama powiedziałam, że może mi zrobić przyklęk od momentu zakończenia szkoły a jego wybór kiedy to zrobi

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Za 3 tysiące będzie Wam się całkiem miło razem mieszkało

[evelineau]

Moj maz w aptece poszedl mi kupic nowy specyfik ktory zamierzam wcierac we wlosy. A ja siedze z plastrem na lokciu. Stare kosci mnie bola Trzeba bylo sie lepiej ubierac 8 lat temu

[FioletowyAnanas]

Napisane przez pffe

niby dlaczego nie można gadać o zaręczynach? ja uważam, że należy gadać o wszystkim i masa facetów jest zadowolona jak wiedzą jaki pierścionek podoba się kobiecie i wiedzą, że nie kupią takiego, który się podobał nie będzie a tym samym mają satysfakcję, że spełnili jej marzenie.

poza tym jak jedno planuje a drugie nie to warto to przegadać czy w ogóle kiedyś to nastąpi. bez przesady. mnie drażnią laski, które jęczą, że nie mają pierścionka i tak muszą długo czekać a czy znają jego zdanie na ten temat? nie, bo czekają aż on to w końcu zrobi, chore.

Jejć nie zrozumiałyście... Chodzi o to że na zaręczyny muszę poczekać. Ale wie jaki pierścionek chce i że bym chciała by oświadczył mi się na kolacji w knajpie. Wie że bym wolała od razu po zaręczynach brać ślub i on ma identyczne zdanie. Ale nie mamy kasy bo każde z nas studiuje dziennie on kończy pisać prace i dostał prace ale nie jesteśmy w stanie sami się utrzymać dlatego zapewne zaręczyny są odległym tematem jeśli chodzi o szczegóły tego dotyczące.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hmm... to chyba my jesteśmy jacyś dziwni...
Mój TŻ nie wie, jaki bym chciała pierścionek, bo ja sama tego nie wiem. Nie myślę o tym, to jest temat dla mnie zbyt abstrakcyjny na razie... Do głowy by mi nie przyszło, żeby oglądać pierścionki "tak o", żeby tylko pokazać TŻowi, który mi się podoba...

[pffe]

ja nie oglądałam tak o żeby TŻ wiedział jakie mi się podobają. po prostu lubię oglądać świecidełka i też sobie popatrzyłam a że przyszedł do mnie do laptopa i zajrzał to zobaczył i podpytał.

[sloOoneczkoOooo]

U nas to jest tak, że ja i TŻ zarabiamy 1500 zł na głowę. Odjąć moje studia - 600 zł i jego 300 - to i tak powinno nam starczyć. On jest taki, że chce mi zapewnić "dom" bo niestety w moim się nie przelewało, ojca mam zwyrodnialca i alkoholika. Chce bym nie musiała się o nic martwić. Tylko mimo wszystko nie chcę "przechodzonego" związku. Teraz jest tak, że pomieszkuję trochę u niego trochę u siebie. Tak na zmianę.

Jeśli chodzi o rozmawianie o zaręczynach, to wiadomo, że nie mówimy np. jak, gdzie itd. Tylko np. o wspólnej przyszłości, on już mówi, że chciałby mieć dziecko i ślub jakby go było stać itd. Pytał się kiedyś czy jakby mi się oświadczył to bym się zgodziła. Wie, że tak. Ale co go powstrzymuje? Nie wiem. Wiem, że ze swoimi znajomymi dużo o tym rozmawia i mówi, jak bardzo to on chce już się oświadczyć i niby zbiera na pierścionek... Ale wiadomo nic na siłę. W sumie pierścionek na palcu aż tak wiele by nie zmienił, ale być może?

[agatka36]

Nie ma ideałów. Jeju jak ja nie lubię takiego podejścia, aż mnie nerwica bierze. Skoro jest z TOBĄ, to nie poleci NA INNĄ. A nawet jeśli, to nawet jakbyś zamknęła go w domu to prędzej czy później odszedłby, więc to bez sensu. Napędzanie samej siebie do zazdrości.

Masz racje, wiem, ze on świata poza mną nie widzi, ja poza nim też, tylko cały czas siedzi we mnie taki strach, ze mimo to może się coś stać i odejdzie

[evelineau]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856622]Hmm... to chyba my jesteśmy jacyś dziwni...
Mój TŻ nie wie, jaki bym chciała pierścionek, bo ja sama tego nie wiem. Nie myślę o tym, to jest temat dla mnie zbyt abstrakcyjny na razie... Do głowy by mi nie przyszło, żeby oglądać pierścionki "tak o", żeby tylko pokazać TŻowi, który mi się podoba...[/QUOTE]
Moj maz tez nie wiedzial ale sa kobiety ktore np. nie lubia zoltego zlota i warto o takich drobiazgach wspomniec.
Za to moj maz zabral mnie na ogladanie swiecidelek by poznac moj rozmiar palca(sama nie wiedzialam jaki mam rozmiar, znalam tylko rozmiar palca obok). Jak sie okazalo pierscionek musial zmniejszac drugi raz. Co dziwne mialam wtedy beznadziejny dzien ,dlugo mnie na to namawial a ja sie nie zorientowalam, ze o to mu chodzilo

[olcik00]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

U nas to jest tak, że ja i TŻ zarabiamy 1500 zł na głowę. Odjąć moje studia - 600 zł i jego 300 - to i tak powinno nam starczyć. On jest taki, że chce mi zapewnić "dom" bo niestety w moim się nie przelewało, ojca mam zwyrodnialca i alkoholika. Chce bym nie musiała się o nic martwić. Tylko mimo wszystko nie chcę "przechodzonego" związku. Teraz jest tak, że pomieszkuję trochę u niego trochę u siebie. Tak na zmianę.

Jeśli chodzi o rozmawianie o zaręczynach, to wiadomo, że nie mówimy np. jak, gdzie itd. Tylko np. o wspólnej przyszłości, on już mówi, że chciałby mieć dziecko i ślub jakby go było stać itd. Pytał się kiedyś czy jakby mi się oświadczył to bym się zgodziła. Wie, że tak. Ale co go powstrzymuje? Nie wiem. Wiem, że ze swoimi znajomymi dużo o tym rozmawia i mówi, jak bardzo to on chce już się oświadczyć i niby zbiera na pierścionek... Ale wiadomo nic na siłę. W sumie pierścionek na palcu aż tak wiele by nie zmienił, ale być może?

pierścionek jako tako mało zmienia, ale sam fakt zaręczyn jest czymś wspaniałym dla naszej świadomości. Jedni tego potrzebują/marzą o tym - inni nie przywiązują do tego wagi. Naprawdę, każde z nas jest indywidualistą. Może Twój Ukochany czeka po prostu na odpowiedni moment

ale sa kobiety ktore np. nie lubia zoltego zlota i warto o takich drobiazgach wspomniec.

dokładnie szczegóły ale jednak wazne

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Na ten temat akurat sam napomknął, gdy oglądaliśmy oferty Groupona, któraś dotyczyła biżuterii. Wskazał na połączenie żółtego i białego złota i zapytał, czy mi się podoba. Gdy odpowiedziałam skwitował tylko "dobrze wiedzieć ". I koniec tematu

Ja nie znam rozmiaru żadnego mojego palca Jakie są w ogóle rozmiary?

[evelineau]

Napisane przez olcik00

pierścionek jako tako mało zmienia, ale sam fakt zaręczyn jest czymś wspaniałym dla naszej świadomości. Jedni tego potrzebują/marzą o tym - inni nie przywiązują do tego wagi. Naprawdę, każde z nas jest indywidualistą. Może Twój Ukochany czeka po prostu na odpowiedni moment


dokładnie szczegóły ale jednak wazne

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856803]Na ten temat akurat sam napomknął, gdy oglądaliśmy oferty Groupona, któraś dotyczyła biżuterii. Wskazał na połączenie żółtego i białego złota i zapytał, czy mi się podoba. Gdy odpowiedziałam skwitował tylko "dobrze wiedzieć ". I koniec tematu

Ja nie znam rozmiaru żadnego mojego palca Jakie są w ogóle rozmiary? [/QUOTE]Ja mam malusienkie paluszki i rozmiar obraczki i pierscionka to 6 (moj maz ma chyba 24, teraz juz nie jestem pewna). Na innym palcu mam srebrna obroczke z czasow chodzenia z mezem i ona jest rozmiaru 11.

[FioletowyAnanas]

Dla mnie zaręczyny są bardzo ważne bo jestem romantyczką

Ale na zaręczyny muszę poczekać bo niestety takie są realia Nie mamy ochoty żyć na garnuszku rodziców

My akurat dzieci mieć raczej nie będziemy.

[sloOoneczkoOooo]

No ja właściwie nie wiem jaki mam rozmiar pierścionka najgorzej bo w lato strasznie mi puchną palce i rozmiar o jeden wiekszy muszę mieć, natomiast w zimę moje palce wyglądają jak patyczki... Więc to jakiś obłęd.

A wolicie żółte złoto? Białe? Srebro? Mi osobiście podoba się białe złoto Generalnie lubię taki odcień biżuterii...

[Kinqaa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856622]Hmm... to chyba my jesteśmy jacyś dziwni...
Mój TŻ nie wie, jaki bym chciała pierścionek, bo ja sama tego nie wiem. Nie myślę o tym, to jest temat dla mnie zbyt abstrakcyjny na razie... Do głowy by mi nie przyszło, żeby oglądać pierścionki "tak o", żeby tylko pokazać TŻowi, który mi się podoba...[/QUOTE]

ZNów się z Tobą zgodzę

[olcik00]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856803]Na ten temat akurat sam napomknął, gdy oglądaliśmy oferty Groupona, któraś dotyczyła biżuterii. Wskazał na połączenie żółtego i białego złota i zapytał, czy mi się podoba. Gdy odpowiedziałam skwitował tylko "dobrze wiedzieć ". I koniec tematu

Ja nie znam rozmiaru żadnego mojego palca Jakie są w ogóle rozmiary? [/QUOTE]


http://www.rozmiar.com/obraczek.php


;>

A wolicie żółte złoto? Białe? Srebro? Mi osobiście podoba się białe złoto Generalnie lubię taki odcień biżuterii...

Białe złoto - tylko :P

[agatka36]

Białe złoto, nienawidzę żółtego w sumie nie wiem nawet dlaczego. A rozmiar? Nie mam pojęcia, ale ostatnio jak mierzylam srebrne obrączki to 11 była wiele za duża, a mniejszych nie mieli:banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[evelineau]

Napisane przez sloOoneczkoOooo

No ja właściwie nie wiem jaki mam rozmiar pierścionka najgorzej bo w lato strasznie mi puchną palce i rozmiar o jeden wiekszy muszę mieć, natomiast w zimę moje palce wyglądają jak patyczki... Więc to jakiś obłęd.

A wolicie żółte złoto? Białe? Srebro? Mi osobiście podoba się białe złoto Generalnie lubię taki odcień biżuterii...

Mi tez czasami puchna place jak jest goraco
Jesli chodzi o obraczke i pierscionek to wole zolte zloto lub mieszane.

[sloOoneczkoOooo]

Niby żółte złoto jest tandetne.. ale mi najbardziej podoba się taki odcień platynowy ni to srebrny ni to złoty

[FioletowyAnanas]

Ja osobiście noszę srebro.

A pierścionek zaręczynowy będzie z białego złota bo zapewne obrączki też będą z białego złota. Żadne z nas nie lubi żółtego.

[pffe]

ja jak już to białe złoto albo srebro. nie lubię żółtego złota, nie noszę, nie nosiłam i nie chcę nosić. jeszcze jako tako podobają mi się mieszane żółte z białym złotem.

[el amor]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856622]Hmm... to chyba my jesteśmy jacyś dziwni...
Mój TŻ nie wie, jaki bym chciała pierścionek, bo ja sama tego nie wiem. Nie myślę o tym, to jest temat dla mnie zbyt abstrakcyjny na razie... Do głowy by mi nie przyszło, żeby oglądać pierścionki "tak o", żeby tylko pokazać TŻowi, który mi się podoba...[/QUOTE]

Nie, nie jesteście dziwni. To normalne Jedni o tym gadają, drudzy wolą nie i tyle

Napisane przez evelineau

Moj maz tez nie wiedzial ale sa kobiety ktore np. nie lubia zoltego zlota i warto o takich drobiazgach wspomniec.
Za to moj maz zabral mnie na ogladanie swiecidelek by poznac moj rozmiar palca(sama nie wiedzialam jaki mam rozmiar, znalam tylko rozmiar palca obok). Jak sie okazalo pierscionek musial zmniejszac drugi raz. Co dziwne mialam wtedy beznadziejny dzien ,dlugo mnie na to namawial a ja sie nie zorientowalam, ze o to mu chodzilo

Dokładnie

Napisane przez sloOoneczkoOooo

No ja właściwie nie wiem jaki mam rozmiar pierścionka najgorzej bo w lato strasznie mi puchną palce i rozmiar o jeden wiekszy muszę mieć, natomiast w zimę moje palce wyglądają jak patyczki... Więc to jakiś obłęd.

A wolicie żółte złoto? Białe? Srebro? Mi osobiście podoba się białe złoto Generalnie lubię taki odcień biżuterii...

Ja też tak mam, że mi puchną..
Ja wolę żółte Tradycjonalistka ze mnie jakaś i staroświecka bo niby tandetne

[Margarita94]

Wróciłam

Napisane przez FioletowyAnanas

Ja nigdy nie lubiłam Polski i chciałabym się wyprowadzić może dlatego

Gdzie Twój patriotyzm?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;41856622]Hmm... to chyba my jesteśmy jacyś dziwni...
Mój TŻ nie wie, jaki bym chciała pierścionek, bo ja sama tego nie wiem. Nie myślę o tym, to jest temat dla mnie zbyt abstrakcyjny na razie... Do głowy by mi nie przyszło, żeby oglądać pierścionki "tak o", żeby tylko pokazać TŻowi, który mi się podoba...[/QUOTE]
U nas to samo chociaż o rozmiar pytał Dla mnie to troche dziwne jak czasem pary chodza po kilka razy do jubilera i oglądają i najlepsze jak we 2 kupują..

[evelineau]

Napisane przez el amor

Nie, nie jesteście dziwni. To normalne Jedni o tym gadają, drudzy wolą nie i tyle



Dokładnie



Ja też tak mam, że mi puchną..
Ja wolę żółte Tradycjonalistka ze mnie jakaś i staroświecka bo niby tandetne

To tak jak ja
Jeszcze teraz gdy panuje moda na srebrne obraczki przed slubem to tym bardziej wole zolte.

[el amor]

Napisane przez Margarita94

U nas to samo chociaż o rozmiar pytał Dla mnie to troche dziwne jak czasem pary chodza po kilka razy do jubilera i oglądają i najlepsze jak we 2 kupują..

Ale że razem kupują pierścionek zaręczynowy? Tego to jeszcze nie słyszałam

[olcik00]

Napisane przez Margarita94

Wróciłam
U nas to samo chociaż o rozmiar pytał Dla mnie to troche dziwne jak czasem pary chodza po kilka razy do jubilera i oglądają i najlepsze jak we 2 kupują..

zaręczyny to musi być niespodzianka
obrączki razem jak najbardziej, ale też nie wyobrażam sobie, że miałabym iść, pokazać który zaręczynowy chcę.. Czar znika ;d

[Margarita94]

Napisane przez el amor

Ale że razem kupują pierścionek zaręczynowy? Tego to jeszcze nie słyszałam

Kilka razy na forum widziałam jak babki pisały, że we 2 z tż kupowali pierścionek zaręczonowy

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez FioletowyAnanas

Dla mnie zaręczyny są bardzo ważne bo jestem romantyczką

Ale na zaręczyny muszę poczekać bo niestety takie są realia Nie mamy ochoty żyć na garnuszku rodziców

My akurat dzieci mieć raczej nie będziemy.

A ja wręcz przeciwnie Taki ze mnie romantyk jak z koziej trąba

Dlaczego nie będziecie mieć dzieci?

Napisane przez sloOoneczkoOooo

No ja właściwie nie wiem jaki mam rozmiar pierścionka najgorzej bo w lato strasznie mi puchną palce i rozmiar o jeden wiekszy muszę mieć, natomiast w zimę moje palce wyglądają jak patyczki... Więc to jakiś obłęd.

A wolicie żółte złoto? Białe? Srebro? Mi osobiście podoba się białe złoto Generalnie lubię taki odcień biżuterii...

Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że żółtego ani białego złota nie noszę, tylko srebro A nie noszę dlatego, że nie mam Tzn mam jeden łańcuszek z żółtego złota, ale jest tak cieniutki i delikatny, że właściwie leży w szufladzie

Napisane przez Kinqaa

ZNów się z Tobą zgodzę