Rozstanie z facetem, część XXVII - Strona 127 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-19, 16:25   #3781
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ja0133 Pokaż wiadomość
Chyba najbardziej destrukcyjna jest nadzieja, a ja jeszcze się jej trzymam trochę. Niestety widzę, że chyba nie tylko ja i że inne użytkowniczki niestety też dość dlugo przeżywają. Mam nadzieję, że opuści mnie ta nadzieja kiedyś i zapomnę całkiem.
Potrzebny jest czas ale na pewno dasz radę
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 16:47   #3782
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

dzisiaj po raz kolejny przemeblowałam sobie pokój i ja na razie tak zostanie
potem poszłam na słoneczko i poczytałam książkę
i dziś wieczorem wypad z koleżanka na miasto

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------



---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Potrzebny jest czas ale na pewno dasz radę
czas leczy rany i cos w tych słowach jest !!
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:34   #3783
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

[QUOTE=ania230;41869989]dzisiaj po raz kolejny przemeblowałam sobie pokój i ja na razie tak zostanie
potem poszłam na słoneczko i poczytałam książkę
i dziś wieczorem wypad z koleżanka na miasto

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------









Dokładnie jak przypomnę sobie siebie rok temu to byłam w takiej rozsypce,ze myślałam ze sie nie pozbieram.Minęło półtora roku od rozstania i nie myśle juz o exie a wszystkie wspomnienia są blade,i nawet nie porównuje innych facetów do niego.Jeszcze rok temu jak ktoś mi mówił,ze czas wyleczy rany to bym nie uwierzyła a jednak.Ale to i tak nie zmienia faktu,ze zostałam zraniona,nie ufam juz i nie potrafię sie z nikim związać
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 18:55   #3784
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Dokładnie jak przypomnę sobie siebie rok temu to byłam w takiej rozsypce,ze myślałam ze sie nie pozbieram.Minęło półtora roku od rozstania i nie myśle juz o exie a wszystkie wspomnienia są blade,i nawet nie porównuje innych facetów do niego.Jeszcze rok temu jak ktoś mi mówił,ze czas wyleczy rany to bym nie uwierzyła a jednak.Ale to i tak nie zmienia faktu,ze zostałam zraniona,nie ufam juz i nie potrafię sie z nikim związać
przyjdzie i na Ciebie czas

ja rowniez nie wierzylam w takie slowa ale jednak zycie toczy się dalej i sobie żyje tak jak mi sie podoba
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu

Edytowane przez ania230
Czas edycji: 2013-07-19 o 19:01
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 19:27   #3785
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
przyjdzie i na Ciebie czas

ja rowniez nie wierzylam w takie slowa ale jednak zycie toczy się dalej i sobie żyje tak jak mi sie podoba
Wątpię skoro dwa razy sie zauroczylam i dwa razy wszystko zepchnął to juz chyba wiecej nie dam rady
Zreszta wsród masy facetów których poznaje spodoba mi sie góra jeden na rok,ale na całe szczęście jest ta chemia.Byle znów sie z kimś pojawiła kiedyś
Jestem ciekawa ile lat będę musiała teraz czekać
A lata lecą w szybkim tempie,zanim kogoś sie pozna dobrze,zanim zacznie sie z nim być ajj to juz
chyba nie dla mnie,może pisane mi jest żeby zostać juz sama.

Pamientam jak w wieku 18 lat rozstalam sie z moim exem bo mnie zostawił.Pózniej na mojej drodze pojawił sie facet w którym zakochalam sie od pierwszego wejrzenia jak stanął w moich drzwiach to nogi miękkie i te wszystkie inne pierdoły
I co ex chciał wrócić to do niego wróciłam.Mimo tego,ze spotkałam sie wtedy z tym facetem w którym sie zakochalam spać po nocach przez niego nie mogłam,wiatrzona w sufit i myslaca o tym jak całuje to i tak byłam udoporniona na to uczucie i wróciłam do exa do którego tego czegoś nie czułam.Dziwna jestem na maxa

Edytowane przez Onnaa88
Czas edycji: 2013-07-19 o 19:32
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 19:33   #3786
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 458
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Po ponad tygodniu napisał do mnie... "Czy nadal jestes pewna swojej decyzji?"

Co ja mam zrobić?! Mam ochotę mu coś bezczelnego napisać ale ...
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 20:30   #3787
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Samotny wieczór...
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 21:05   #3788
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
killka będzie dobrze
tylko kiedy?
Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Po ponad tygodniu napisał do mnie... "Czy nadal jestes pewna swojej decyzji?"

Co ja mam zrobić?! Mam ochotę mu coś bezczelnego napisać ale ...
ja nie pomogę niestety bo dzisiaj nie będę obiektywna
Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Samotny wieczór...
witaj w klubie
killka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 21:17   #3789
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Po rozstaniu praktycznie cały czas byłam u mamy, nie myślałam o nim, nie miałam nawet czasu, było super. Dziś musiałam wrócić do siebie. To mieszkanie, każdy kąt, przypomina mi o nim, bo tu spotykaliśmy się najczęściej
Złamałam się, napisałam mu, że za☠☠☠iście sobie radzę, jednak brak mi jego obecności w tym domu Głupia
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 21:25   #3790
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Po rozstaniu praktycznie cały czas byłam u mamy, nie myślałam o nim, nie miałam nawet czasu, było super. Dziś musiałam wrócić do siebie. To mieszkanie, każdy kąt, przypomina mi o nim, bo tu spotykaliśmy się najczęściej
Złamałam się, napisałam mu, że za☠☠☠iście sobie radzę, jednak brak mi jego obecności w tym domu Głupia
Możesz przypomnieć jaki był powód rozstania?
killka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 21:48   #3791
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
dzisiaj po raz kolejny przemeblowałam sobie pokój i ja na razie tak zostanie
potem poszłam na słoneczko i poczytałam książkę
i dziś wieczorem wypad z koleżanka na miasto

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------



---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------


czas leczy rany i cos w tych słowach jest !!
uwielbiam tę piosenkę!!!!!!!



i aaaaaaaaa!!!! wiecie gdzie byłam?
u tego pana,co go jak byłam na wsi na kilka dni poznałam i znowu tam byłam! no i....było bardzo mi z nim miło! eks poszedł w zapomnienie!

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Samotny wieczór...
spędzaj go tu i nam pisz wszystko co Ci leży na sercu

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Po ponad tygodniu napisał do mnie... "Czy nadal jestes pewna swojej decyzji?"

Co ja mam zrobić?! Mam ochotę mu coś bezczelnego napisać ale ...
odpisz po prostu "tak."
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 21:48   #3792
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
Możesz przypomnieć jaki był powód rozstania?
Od dłuższego czasu nie widziałam z jego strony żadnych starań, chęci bycia ze mną. Czułam się olewana. Często się sprzeczaliśmy. Rozmawiałam z nim o tym, ale jedynym skutkiem tych rozmów było to, że był... Hm... przytłoczony?
Postawiłam sprawę jasno - albo coś z tym robimy, albo się rozstajemy.
Zaczął się starać. Było super. Sam mówił, że chce się zaangażować na 100%, że jest ze mną szczęśliwy, że jestem wspaniała i takie pierdu pierdu... Zmiany nie trwały długo. Po tygodniu przyszedł i po prostu powiedział, że to koniec, bo nie jest ze mną szczęśliwy. Na pytanie 'Po co w takim razie był ten ostatni tydzień i jego deklaracje?' sam nie znał odpowiedzi
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:13   #3793
killka
Rozeznanie
 
Avatar killka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Od dłuższego czasu nie widziałam z jego strony żadnych starań, chęci bycia ze mną. Czułam się olewana. Często się sprzeczaliśmy. Rozmawiałam z nim o tym, ale jedynym skutkiem tych rozmów było to, że był... Hm... przytłoczony?
Postawiłam sprawę jasno - albo coś z tym robimy, albo się rozstajemy.
Zaczął się starać. Było super. Sam mówił, że chce się zaangażować na 100%, że jest ze mną szczęśliwy, że jestem wspaniała i takie pierdu pierdu... Zmiany nie trwały długo. Po tygodniu przyszedł i po prostu powiedział, że to koniec, bo nie jest ze mną szczęśliwy. Na pytanie 'Po co w takim razie był ten ostatni tydzień i jego deklaracje?' sam nie znał odpowiedzi
Pierwsza część postu identyczna jak u mnie Nie ogarniam facetów, którzy dzisiaj mówią, że kochają ponad życie a na drugi dzień mówią "do widzenia".
killka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:20   #3794
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
Pierwsza część postu identyczna jak u mnie Nie ogarniam facetów, którzy dzisiaj mówią, że kochają ponad życie a na drugi dzień mówią "do widzenia".
heh.. mój eksio przed wyjazdem mówił,że mnei kocha całował, na wyjeżdzie pisał,że po każdej burzy jest słońce,żebym się nei przejmowała,potem przyjechał i powiedział,że mnei nie kocha,że możemy zostać przyjaciółmi taaa...
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:38   #3795
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
heh.. mój eksio przed wyjazdem mówił,że mnei kocha całował, na wyjeżdzie pisał,że po każdej burzy jest słońce,żebym się nei przejmowała,potem przyjechał i powiedział,że mnei nie kocha,że możemy zostać przyjaciółmi taaa...
Mój w niedzielę zrobił mi śniadanie do łóżka i ogólnie dzień "na wypasie", w poniedziałek rano też wielka miłość, a wieczorem jakby inny człowiek
Może chciał, abym zapamiętała go z jak najlepszej strony

Skoro oni działają tak schematycznie, to "mój" pewnie teraz świetnie się bawi
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:39   #3796
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Seph Pokaż wiadomość
Skoro się uczucia nie zmieniły to mnie martwisz bo sporo czasu minęło, ale Cię rozumiem. Może powinnaś kogoś poznać kto choć odmieni Twoje poglądy. Ja przeszłam coś podobnego i teraz bardzo się cieszę, że już za nikim moje serce nie tęskni bo już trochę wiem jak chciałabym by moje życie wyglądało i co od niego oczekuję Ale dobrze ze starasz się zrobić coś dla siebie. Ja w tym momencie też się na tym skupiam.
Cóż poradzić.. nie jest to zbyt proste: poznać kogoś. Było już ich wielu, łącznie z 17to latkiem ale nikogo wyjątkowego, kto by mnie chociaż odrobinkę zauroczył nie poznałam. Takich jak mój ekst już nie robią, już takich nie ma.

Oglądałyście film "I że cię nie opuszczę"? POLECAM!
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:42   #3797
lovecranberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Ja oglądam "Myśl jak facet"
lovecranberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 22:49   #3798
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Mój w niedzielę zrobił mi śniadanie do łóżka i ogólnie dzień "na wypasie", w poniedziałek rano też wielka miłość, a wieczorem jakby inny człowiek
Może chciał, abym zapamiętała go z jak najlepszej strony

Skoro oni działają tak schematycznie, to "mój" pewnie teraz świetnie się bawi
możeliwe,ale potem przychodz taki czas,że będzie żałował. jak się wybawi i wyszaleje.
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 01:35   #3799
Seph
Zadomowienie
 
Avatar Seph
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Cóż poradzić.. nie jest to zbyt proste: poznać kogoś. Było już ich wielu, łącznie z 17to latkiem ale nikogo wyjątkowego, kto by mnie chociaż odrobinkę zauroczył nie poznałam. Takich jak mój ekst już nie robią, już takich nie ma.

Oglądałyście film "I że cię nie opuszczę"? POLECAM!
17to latek? Widzę szalejesz Tindomerel
No rozumiem. U mnie też się trochę ich przewijało ale jakoś nie dałam rady się zauroczyć mocniej Jednak ciężko jest kogoś spotkać z kim się ma chemię i zgodność dusz Czy no nie wiem jak to ująć.. Może jeszcze kiedyś spotkam kogoś takiego.
Seph jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 02:27   #3800
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Mnie na szczęście udało się zauroczyć- idealne porozumienie, wygląd... Bardzo mi to pomogło, bo, ze tak powiem, wiem ze jeszcze potrafię. Chciałabym z ta osoba się spotykać, może nawet kochać się ale... To nadal nie zmienia faktu, ze kocham kogo innego :/ Tak samo jak wiele miesięcy temu... Beznadzieja :/

---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Skoro oni działają tak schematycznie, to "mój" pewnie teraz świetnie się bawi
Nie Po moim wiem, ze to fake Przynajmniej na początku. Moj teraz się świetnie bawi ale już tak naprawdę
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 08:04   #3801
Anaa1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
Unhappy Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

powiedzcie mi dziewczyny czy można umrzeć z rozpaczy? Ostatnio jest mi tak cieżko bez niego...całe noce płacze, nie moge spać, jeść a od dwóch dni mam jakieś napady paniki (cieżko mi się oddycha, histeryczny płacz).

Udzielałam się w poprzednim wątku...myślalam że po tym jak sie pogodziliśmy wkońcu uda nam się rozpocząć wszystko od nowa. Jednak po miesiącu fajnej relacji (widziałam jak sie stara) usłyszałam w trakcie naszej długiej i miłej rozmowy na FB nagle po raz kolejny pytanie "czy może mnie zniszczyć? czy może mnie znowu obrazić? i czy znowu wtedy przestanę się do niego odzywać?" Od razu wiedziałam że chodzi o inną dziewczynę tzn. o tą samą przez którą zaczeło się wszystko sypać.
I wiecie co? zrobił to...napisał same wstrętne rzeczy na mój temat, nie wiem czym zrobił to specjalnie czy zrobił to pod wpływem złego nastroju, czy choć trochę żałuje tych słów. Nie mam pojęcia Nie wiem czy jest z nią, nie wiem co robi, czy u niego wszystko OK. Ta niewiedza doprowadza mnie do szaleństwa i chyba przez to tak cieżko jest mi ostatnio pogodzić się z tym wszystkim Najgorsze jest to, że tracąc go, straciłam najlepszego przyjaciela.

Wierzycie w karme? w to, że każdy, prędzej czy później zapłaci karę za każdą paskudną rzecz jaką zrobił w swoim życiu? Nie rozumiem jednego...dlaczego taki facet jak on (który bawi się dziewczynami) ma lepiej ode mnie w życiu? Dobrze się bawi, układa mu sie pod każdym względem i na dodatek jeszcze ONA (ładniejsza, fajniejsza ode mnie).

Nie widziałam się z nim od 2 miesięcy...nie rozmawiałam od miesiąca... i powoli czuje że nie dam sobie z tym wszystkim rady. Tak bardzo za nim tęsknie W następnym tygodniu ma urodziny i nie wiem czy mam wysłać mu życzenia. Pamiętam dokładnie jak je spędzaliśmy rok temu i ta świadomość, że to się już nie powtórzy załamuje mnie jeszcze bardziej.
Anaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 08:17   #3802
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez lovecranberries Pokaż wiadomość
Ja oglądam "Myśl jak facet"
Fajny film? Mam nadzieję, że to nie smęty?

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
powiedzcie mi dziewczyny czy można umrzeć z rozpaczy? Ostatnio jest mi tak cieżko bez niego...całe noce płacze, nie moge spać, jeść a od dwóch dni mam jakieś napady paniki (cieżko mi się oddycha, histeryczny płacz).

Udzielałam się w poprzednim wątku...myślalam że po tym jak sie pogodziliśmy wkońcu uda nam się rozpocząć wszystko od nowa. Jednak po miesiącu fajnej relacji (widziałam jak sie stara) usłyszałam w trakcie naszej długiej i miłej rozmowy na FB nagle po raz kolejny pytanie "czy może mnie zniszczyć? czy może mnie znowu obrazić? i czy znowu wtedy przestanę się do niego odzywać?" Od razu wiedziałam że chodzi o inną dziewczynę tzn. o tą samą przez którą zaczeło się wszystko sypać.
I wiecie co? zrobił to...napisał same wstrętne rzeczy na mój temat, nie wiem czym zrobił to specjalnie czy zrobił to pod wpływem złego nastroju, czy choć trochę żałuje tych słów. Nie mam pojęcia Nie wiem czy jest z nią, nie wiem co robi, czy u niego wszystko OK. Ta niewiedza doprowadza mnie do szaleństwa i chyba przez to tak cieżko jest mi ostatnio pogodzić się z tym wszystkim Najgorsze jest to, że tracąc go, straciłam najlepszego przyjaciela.

Wierzycie w karme? w to, że każdy, prędzej czy później zapłaci karę za każdą paskudną rzecz jaką zrobił w swoim życiu? Nie rozumiem jednego...dlaczego taki facet jak on (który bawi się dziewczynami) ma lepiej ode mnie w życiu? Dobrze się bawi, układa mu sie pod każdym względem i na dodatek jeszcze ONA (ładniejsza, fajniejsza ode mnie).

Nie widziałam się z nim od 2 miesięcy...nie rozmawiałam od miesiąca... i powoli czuje że nie dam sobie z tym wszystkim rady. Tak bardzo za nim tęsknie W następnym tygodniu ma urodziny i nie wiem czy mam wysłać mu życzenia. Pamiętam dokładnie jak je spędzaliśmy rok temu i ta świadomość, że to się już nie powtórzy załamuje mnie jeszcze bardziej.
Na pewno dasz sobie radę, bo jesteś silną kobietą I potrzebujesz sporo czasu na całkowite wyleczenie się. Ale musisz odciąć się. Nie kontkatować, nie biegać za nim, unikać go i wieści o nim. Nie chcesz być chyba poniżana i ciągle mieszana z błotem? Jesteś kobietą, której należy się szacunek. Dobrze, że to się skończyło. Koniec domyślania, koniec strachu czy znowu Cię upokorzy/zdradzi. Nie wysyłaj mu życzeń-on na to nie zasługuje i uwierz mi-jakoś specjalnie nie czeka na Twoje życzenia.

Ja wierzę w karmę. Zrobiłam w życiu w sumie jedno wielkie gówno i czekam aż życie mi się za to odpłaci.
Dlaczego ma lepiej? Bo na nikim mu nie zależy, ma wszystko w czterech literach, więc dlaczego ma cierpieć i źle się bawić? Totalna olewka. Ten facet musi dorosnąć, bo mentalnie to dzieciak.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
możeliwe,ale potem przychodz taki czas,że będzie żałował. jak się wybawi i wyszaleje.
Bardzo możliwe, chyba, że po prostu mu przejdzie po tych nocnych eskapadach. Niestety.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 08:59   #3803
Anaa1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Fajny film? Mam nadzieję, że to nie smęty?



Na pewno dasz sobie radę, bo jesteś silną kobietą I potrzebujesz sporo czasu na całkowite wyleczenie się. Ale musisz odciąć się. Nie kontkatować, nie biegać za nim, unikać go i wieści o nim. Nie chcesz być chyba poniżana i ciągle mieszana z błotem? Jesteś kobietą, której należy się szacunek. Dobrze, że to się skończyło. Koniec domyślania, koniec strachu czy znowu Cię upokorzy/zdradzi. Nie wysyłaj mu życzeń-on na to nie zasługuje i uwierz mi-jakoś specjalnie nie czeka na Twoje życzenia.

Ja wierzę w karmę. Zrobiłam w życiu w sumie jedno wielkie gówno i czekam aż życie mi się za to odpłaci.
Dlaczego ma lepiej? Bo na nikim mu nie zależy, ma wszystko w czterech literach, więc dlaczego ma cierpieć i źle się bawić? Totalna olewka. Ten facet musi dorosnąć, bo mentalnie to dzieciak.[COLOR="Silver"]
Dziękuje za odpowiedz
Między nami od samego początku wszystko było poplątane. Kłociliśmy się i godziliśmy pare razy. Ja mu wybaczałam te przykre rzeczy jakie mi wyrządził, gdy byliśmy tylko przyjaciółmi. On z natury jest troche nerwowym i wybuchowym człowiekiem ale z drugiej strony znam go i wiem, że potrafi być miły, symaptyczny i troskliwy. Brakuje mi tych naszych wygłupów. Tego że mogliśmy sobie w żartach pisać głupie rzeczy na nasz temat a my i tak wiedzieliśmy, że to są tylko żarty. Moja relacja z nim wygladała właśnie tak samo jak z moją najlepszą siostrą...kłóciliśmy się ale co z tego jak nadal uwielbialiśmy spędzać ze sobą czas.
Życzenia na urodziny mu wyśle...nie wiem po cichu głupio liczę na to, że może wtedy się odezwie...że może jest mu po prostu wstyd (że poraz kolejny raz mnie mocno skrzywdził) i dlatego sie nie odzywa, zwłaszcza, że ostatnim zdaniem z mojej strony nie było "cześć" a "żegnaj".
Boję się tego wszystkiego...jestem tak słaba psychicznie i fizycznie. Wystarczy jedna myśl o nim a mnie już się chce wyć

Na dodatek kręci się koło mnie facet...z charakteru bardzo podobny do exa...wygadany, rozrywkowy, towarzyski...z wyglądu też troche podobny (może mniej zadbany - ale to akurat można poprawić bo potencjał jest ). Dobrze zna moją sytuacje z exem i wie jak bardzo on mnie skrzywdził. Widzę, że chce czegoś wiecej ode mnie a ja po prostu boje się, nie chce wchodzić w coś nowego, to mnie przeraża, zresztą nie chce robić z niego mojej pocieszanki, bo w głowie ciągle jest jedna myśl "wróci ex do mojego życia i co dalej? wiem, że byłabym gotowa rzucić wszystko dla niego by tylko być z nim i dlatego odtrącam nowego kolegę.
Anaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 09:06   #3804
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez killka Pokaż wiadomość
Nie ogarniam facetów, którzy dzisiaj mówią, że kochają ponad życie a na drugi dzień mówią "do widzenia".
To najczęściej wynika z tego, że już od dłuższego czasu się czuło jakiś wewnętrzny niepokój, kryzys, ale się miało nadzieję że to przejdzie samo, nie chciało się martwić drugiej strony i miało się nadzieję, że potrójnym staraniem się obudzi na nowo szał zakochania i wszystko wróci na dobre tory. I w pewnym momencie człowiek się budzi i dochodzi do wniosku, że nic z tego, że nie da dłużej rady, że nie może, nie chce dłużej oszukiwać ani siebie ani drugiej strony. I wychodzi jak wychodzi...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 09:40   #3805
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
Dziękuje za odpowiedz
Między nami od samego początku wszystko było poplątane. Kłociliśmy się i godziliśmy pare razy. Ja mu wybaczałam te przykre rzeczy jakie mi wyrządził, gdy byliśmy tylko przyjaciółmi. On z natury jest troche nerwowym i wybuchowym człowiekiem ale z drugiej strony znam go i wiem, że potrafi być miły, symaptyczny i troskliwy. Brakuje mi tych naszych wygłupów. Tego że mogliśmy sobie w żartach pisać głupie rzeczy na nasz temat a my i tak wiedzieliśmy, że to są tylko żarty. Moja relacja z nim wygladała właśnie tak samo jak z moją najlepszą siostrą...kłóciliśmy się ale co z tego jak nadal uwielbialiśmy spędzać ze sobą czas.
Życzenia na urodziny mu wyśle...nie wiem po cichu głupio liczę na to, że może wtedy się odezwie...że może jest mu po prostu wstyd (że poraz kolejny raz mnie mocno skrzywdził) i dlatego sie nie odzywa, zwłaszcza, że ostatnim zdaniem z mojej strony nie było "cześć" a "żegnaj".
Boję się tego wszystkiego...jestem tak słaba psychicznie i fizycznie. Wystarczy jedna myśl o nim a mnie już się chce wyć

Na dodatek kręci się koło mnie facet...z charakteru bardzo podobny do exa...wygadany, rozrywkowy, towarzyski...z wyglądu też troche podobny (może mniej zadbany - ale to akurat można poprawić bo potencjał jest ). Dobrze zna moją sytuacje z exem i wie jak bardzo on mnie skrzywdził. Widzę, że chce czegoś wiecej ode mnie a ja po prostu boje się, nie chce wchodzić w coś nowego, to mnie przeraża, zresztą nie chce robić z niego mojej pocieszanki, bo w głowie ciągle jest jedna myśl "wróci ex do mojego życia i co dalej? wiem, że byłabym gotowa rzucić wszystko dla niego by tylko być z nim i dlatego odtrącam nowego kolegę.
Zrobisz co uważasz, ja nie mogę trzymać Cię za rękę, żebyś nie sięgnęła po telefon, ale to durne, bo facet nie zasługuje na życzenia, tym bardziej, że Ty po nich oczekujesz odzewu, skruchy. Nie dostaniesz tego. Gdyby żałował, byłoby mu wstyd, chciał coś naprawić to podjąłby stosowne kroki, a Ty dostajesz tylko i wyłącznie milczenie.

Z nowym kolegą lepiej się nie wiązać, bo jesteś mocno zaangażowana i chłopak mógłby na tym ucierpieć. Rób tak, by nie krzywdzić nikogo. Ale też nie krzywdz siebie na własne życzenie.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To najczęściej wynika z tego, że już od dłuższego czasu się czuło jakiś wewnętrzny niepokój, kryzys, ale się miało nadzieję że to przejdzie samo, nie chciało się martwić drugiej strony i miało się nadzieję, że potrójnym staraniem się obudzi na nowo szał zakochania i wszystko wróci na dobre tory. I w pewnym momencie człowiek się budzi i dochodzi do wniosku, że nic z tego, że nie da dłużej rady, że nie może, nie chce dłużej oszukiwać ani siebie ani drugiej strony. I wychodzi jak wychodzi...
Z tego i z niestety też z nudy, zabawy.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 09:57   #3806
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Z tego i z niestety też z nudy, zabawy.
A no wiadomo, ja mówię o tej nieco porządniejszej grupie eksów Skuwysynki rzucają w sposób perfidny dlatego, że są skuwysynkami, oczywiste, ale o tym że są skuwysynkami to w ogromnej większości przypadków, wiadomo długo długo przed zerwaniem. Tylko że my w ogromnej większości nie chcemy tego widzieć
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:04   #3807
Anaa1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Zrobisz co uważasz, ja nie mogę trzymać Cię za rękę, żebyś nie sięgnęła po telefon, ale to durne, bo facet nie zasługuje na życzenia, tym bardziej, że Ty po nich oczekujesz odzewu, skruchy. Nie dostaniesz tego. Gdyby żałował, byłoby mu wstyd, chciał coś naprawić to podjąłby stosowne kroki, a Ty dostajesz tylko i wyłącznie milczenie.

Z nowym kolegą lepiej się nie wiązać, bo jesteś mocno zaangażowana i chłopak mógłby na tym ucierpieć. Rób tak, by nie krzywdzić nikogo. Ale też nie krzywdz siebie na własne życzenie.

Wiem, że nie zasługuje na jakikolwiek miły gest z mojej strony ale chyba taka jestem, że w każdej osobie widzę do końca dobre cechy. I pewnie masz rację, głupia jestem że liczę na cokolwiek z jego strony bo jakby chciał to zrobiłby ten pierwszy krok. Zresztą nie łudzę sie, że wróci. Jeżeli jest ONA i jeżeli eks chce z nią być to tak naprawdę walka moja o niego jest przegrana. Smutne jest to, że w tej całej historii cierpią dwie osoby: ja i jej był chłopak, którego zostawiła po 2 latach związku (dobry, ambitny, miły) i zrobiła to chyba tylko z ciekawości...żeby spróbować życia z moim ex.

A co do nowego kolegi? Powiedziałam mu wprost żeby mnie nie podrywał. Zreszta on też był w jakimś zawieszonym związku ze swoją dziewczyna...nie wiem czy jest ktoś czy nie, chociaz z tego co pisze na FB powinnam wnioskować, że kogoś ma.

Edytowane przez Anaa1987
Czas edycji: 2013-07-20 o 10:06
Anaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:08   #3808
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A no wiadomo, ja mówię o tej nieco porządniejszej grupie eksów Skuwysynki rzucają w sposób perfidny dlatego, że są skuwysynkami, oczywiste, ale o tym że są skuwysynkami to w ogromnej większości przypadków, wiadomo długo długo przed zerwaniem. Tylko że my w ogromnej większości nie chcemy tego widzieć
Prawda to Ja już bym wolała, żeby eks mnie rzucił, powiedział, słuchaj wypaliło mi się, nie będziemy razem. A tak to zerwania oficjalnego nie było, nie było powiedziane sobie co i jak. Tylko milczenie, jakieś zarzuty. I ten śmieszny typ jeszcze ma czelność pisać, że odezwie się na następny dzień-gdzie oczywiście tego nie zrobił. Mam wrażenie, że nie chce prosto z mostu powiedzieć, bo chce mnie trzymać na liście rezerwowej dostępnej, że jak mu z tą nie wyjdzie to przyleci do mnie, pogra na uczuciach i ja go przygarnę. A ja mam dość jego milczenia, problemów, podejrzeń i trzęsenia się czy mnie zdradzi czy nie. Żałuję, że wdałam się w smsowy dialog, zupełnie bez sensu. Tylko kolejny raz udowodnił, że zawalił, że nie potrafi dotrzymać tak prostej obietnicy. Teraz ja sobie pomilczę na wieki.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
Wiem, że nie zasługuje na jakikolwiek miły gest z mojej strony ale chyba taka jestem, że w każdej osobie widzę do końca dobre cechy. I pewnie masz rację, głupia jestem że liczę na cokolwiek z jego strony bo jakby chciał to zrobiłby ten pierwszy krok. Zresztą nie łudzę sie, że wróci. Jeżeli jest ONA i jeżeli eks chce z nią być to tak naprawdę walka moja o niego jest przegrana. Smutne jest to, że w tej całej historii cierpią dwie osoby: ja i jej był chłopak, którego zostawiła po 2 latach związku (dobry, ambitny, miły) i zrobiła to chyba tylko z ciekawości...żeby spróbować życia z moim ex.
Wybór innej zawsze boli, ale ciesz się, że przynajmniej wybrał jedną, a nie jak mój trzyma w garści wszystkie łanie, jakby z którąś coś nie wypaliło Jeżeli między nimi jest chemia, a z pewnością jest-nie masz się co łudzić, bo chemia potrafi wyprać wszystkie uczucia do byłego partnera. W mojej wizji jesteś mu zupełnie obojętna, ani nie grzejesz ani nie ziębisz. A Ty zamęczasz się, rozpamiętujesz, myślisz-i ja to rozumiem, bo to normalne, masz do tego prawo, ale kurczę: szanuj się. Gość zabawia się z inną, a Ty mu wyskoczysz z życzeniami? I tak to nie będzie szczere, bo bardzo Cię boli ta cała sytuacja.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:08   #3809
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że nie chce prosto z mostu powiedzieć, bo chce mnie trzymać na liście rezerwowej dostępnej, że jak mu z tą nie wyjdzie to przyleci do mnie, pogra na uczuciach i ja go przygarnę.
Bardzo możliwe, to dość często spotykany schemat. Który zresztą często działa...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:08   #3810
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Anaa1987 Pokaż wiadomość
Wiem, że nie zasługuje na jakikolwiek miły gest z mojej strony ale chyba taka jestem, że w każdej osobie widzę do końca dobre cechy. I pewnie masz rację, głupia jestem że liczę na cokolwiek z jego strony bo jakby chciał to zrobiłby ten pierwszy krok. Zresztą nie łudzę sie, że wróci. Jeżeli jest ONA i jeżeli eks chce z nią być to tak naprawdę walka moja o niego jest przegrana. Smutne jest to, że w tej całej historii cierpią dwie osoby: ja i jej był chłopak, którego zostawiła po 2 latach związku (dobry, ambitny, miły) i zrobiła to chyba tylko z ciekawości...żeby spróbować życia z moim ex.
Wybór innej zawsze boli, ale ciesz się, że przynajmniej wybrał jedną, a nie jak mój trzyma w garści wszystkie łanie, jakby z którąś coś nie wypaliło Jeżeli między nimi jest chemia, a z pewnością jest-nie masz się co łudzić, bo chemia potrafi wyprać wszystkie uczucia do byłego partnera. W mojej wizji jesteś mu zupełnie obojętna, ani nie grzejesz ani nie ziębisz. A Ty zamęczasz się, rozpamiętujesz, myślisz-i ja to rozumiem, bo to normalne, masz do tego prawo, ale kurczę: szanuj się. Gość zabawia się z inną, a Ty mu wyskoczysz z życzeniami? I tak to nie będzie szczere, bo bardzo Cię boli ta cała sytuacja.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.