Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-23, 11:15   #4471
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Miałam badanie cukru .Gin powiedział ze teraz będzie krzywa cukrzycowa i na skierowaniu mam napisane test glukoza 75 mg.

A może dał Ci już na zaś to skierowanie?
bo to badanie się robi między 24-28 tygodniem bodajże.
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 11:18   #4472
cebulova
Zadomowienie
 
Avatar cebulova
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 956
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Miałam badanie cukru .Gin powiedział ze teraz będzie krzywa cukrzycowa i na skierowaniu mam napisane test glukoza 75 mg.
No to rzeczywiście coś szybko.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
I dlaczego innych ciąże tak leca a swoja się wlekła??:P
Potwierdzam
__________________
Małe wielkie szczęście
Antoś - ur. 05.02.2014


A ja rosnę i rosnę
cebulova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 11:31   #4473
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Dzastin08 Pokaż wiadomość
A może dał Ci już na zaś to skierowanie?
bo to badanie się robi między 24-28 tygodniem bodajże.
Powiedział że mam za 1,5 tygodnia przyjść z tym wynikiemCzy zrobiony tak wcześnie będzie nie wiarygodny?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 11:38   #4474
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość

Co do pieluch tetrowych i czy kuszą pampersy.... Hm... Pampersy używamy na noc, bo czasem mała dłużej śpi i żeby nie przemokła i jak idziemy na zewnątrz. Na razie dajemy radę z tetrówkami. Wiadome-wkurza czasem to pranie prasowanie etc... Ale idzie sie przyzwyczaić

Co do pleśniawek-postsujemy ten aptin i zobaczymy bo na razie go używam... Tyle, że jej się to zaczęło rozlewać
Isia jak sobie poradziliście z ciemieniuchą??

moge zapytać dlaczego jedziesz na tetrach ??? co Tobią kieruje konkretnie?


Iza glukoze sie przepisuje miedzy 18 a 25 tygodniem ciązy m kazdy lekarz inaczej
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 11:42   #4475
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość


Iza glukoze sie przepisuje miedzy 18 a 25 tygodniem ciązy m kazdy lekarz inaczej
Aaa dziękiBo myślałam że tylko od 24-28 tygodnia.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 11:44   #4476
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Aaa dziękiBo myślałam że tylko od 24-28 tygodnia.
Im waga bardziej rośnie tym szybciej sie bada cukier...są laski co się je posyła w 17 tc a sa takie co w 26 więc to na prawde zalezy od lekarza prowadzącego
a jeśli chodzi o 75 a nie 50 g glukozy to 50 bada sie miedzy 24-28 tygodniem a 75 jest dokladniejszy i można badać szybciej , w sumie od początku II trymestru lekarze wysylający na 75 wiedzą co robią , chca dokladniejszych pomiarów i tyle


o tu masz fajny opis :
OGTT z 50g glukozy
Doustny test tolerancji glukozy wykonuje się między 24. a 28. tygodniem ciąży. Wtedy występuje największe ryzyko rozwoju choroby. Do badania nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Nie ma konieczności, żeby być na czczo. Najpierw pobiera się krew żylną do oznaczenia wyjściowego poziomu cukru. Następnie przyszła mama w ciągu 5 minut musi wypić 50 g glukozy rozpuszczonej w 250-300 ml wody. Po 60 minutach ponownie pobiera się krew do badania glukozy.

W międzyczasie należy siedzieć spokojnie w poczekalni. Nie wolno wykonywać wysiłku fizycznego (np. wyjść na spacer), palić papierosów, jeść lub pić. Mogłoby to zafałszować wyniki pomiaru. Prawidłowo stężenie cukru po godzinie powinno być mniejsze niż 140mg/dl (7,8mmol/l). Gdy wyniki są dobre, można wykluczyć cukrzycę ciężarnych. Nie ma też potrzeby prowadzenia dalszej diagnostyki.

Jeżeli jednak stężenie glukozy jest wyższe, należy powtórzyć test z 75g glukozy z zastosowaniem się do wszystkich zasad jego przeprowadzenia. Jeżeli po 2 godzinach od obciążenia glukozą jej stężenie będzie wynosić ≥ 140 mg/dl, rozpoznaje się cukrzycę ciążową. Gdy po 60 minutach od obciążenia 50g glukozy uzyskano wynik ≥ 200mg/dl (≥ 11,1mmol/l), od razu rozpoznaje się cukrzycę.

3.2. OGTT z 75g glukozy
Klasyczny OGTT z 75g glukozy w diagnostyce cukrzycy ciężarnych przeprowadza się tylko w szczególnych sytuacjach:

na początku ciąży,
przy podwyższonym stężeniu glukozy (100-125mg/dl),
lub prawidłowym (< 100mg/dl), ale przy obecności czynników wysokiego ryzyka,
w drugiej połowie ciąży, gdy wynik OGTT z 50g glukozy był nieprawidłowy (> 140 mg/dl).
W tym przypadku badanie poziomu glukozy w ciąży przeprowadza się na czczo – po minimum 8 godzinach niejedzenia. Można jedynie pić wodę. Ponadto, co najmniej przez 3 dni poprzedzające test należy spożywać pełnowartościową, przeciętną dietę (np. bez ograniczania przyjmowania węglowodanów). W laboratorium najpierw pobiera się próbkę krwi do oznaczenia wyjściowego poziomu glukozy. Następnie w ciągu 5 minut wypija się 75g glukozy rozpuszczonej w wodzie.

Drugie badanie poziomu glukozy wykonuje się po 120 minutach. W tym czasie należy spokojnie siedzieć w poczekalni, stosując się do takich samych zasad, jak w OGTT z 50g glukozy. Czasami robi się dodatkowe oznaczenie w 60 minucie od podania glukozy.

Prawidłowo stężenie glukozy po 120 minutach powinno wynosić < 140mg/dl. Jeżeli wykonano oznaczenie również w 60 minucie, stężenie cukru nie powinno przekraczać 180mg/dl (10mmol/l). Każde przekroczenie powyższych wartości oznacza cukrzycę ciężarnych. Jeżeli test wypadł prawidłowo, diagnostyka na tym się nie kończy. Po raz kolejny przeprowadza się OGTT z 75g glukozy w 32. tygodniu ciąży. Wyniki interpretuje się tak jak powyżej.

Edytowane przez Linka1984
Czas edycji: 2013-07-23 o 11:50
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 12:03   #4477
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Linka dzięki za infoKurcze czuje że wyjdzie mi ta cukrzyca.Zwłaszcza ze na samym początku ciąży miałam cukier 97.No nic,pewnie czeka mnie dieta.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 12:09   #4478
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Linka już wszystko rozjaśniła
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 12:18   #4479
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Linka dzięki za infoKurcze czuje że wyjdzie mi ta cukrzyca.Zwłaszcza ze na samym początku ciąży miałam cukier 97.No nic,pewnie czeka mnie dieta.
97 to jeszcze norma :P nie panikuj ciotka!
ja już w diete wprowadzić Ci chcę rzeczy o niskim indeksie glikemicznym..wiec można powiedziec przedcukrzycowa dieta bo za szybko tyjesz..
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 12:23   #4480
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość
97 to jeszcze norma :P nie panikuj ciotka!
ja już w diete wprowadzić Ci chcę rzeczy o niskim indeksie glikemicznym..wiec można powiedziec przedcukrzycowa dieta bo za szybko tyjesz..
Jutro wyśle ci jadłospis z ostatnich dni.Wiem że tyje za szybko i nie wiem czemu bo nie objadam się.Ale ty mi na pewno dobrze poradzisz co jeść
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-07-23 o 12:26
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 14:12   #4481
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Powiedział że mam za 1,5 tygodnia przyjść z tym wynikiemCzy zrobiony tak wcześnie będzie nie wiarygodny?
ja mialam w 13 tc robiona krzywa ale nie ze wzgledu na tycie, tylko wynik glukozy na czczo lekko ponad norme. i od wynikow jestem na diecie, nie przytylam ani grama nadprogramowo, tzn najpierw schudlam z 5 kg, teraz odrobilam kilogram i reszta nadal w tyle ale na szpitalnym zarciu czuje odbije, bo zrem i zrem mimo ze niedobre
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 14:17   #4482
Linka1984
Zakorzenienie
 
Avatar Linka1984
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

dieta ciążowo-cukrzycowa jest bardzo dobra dla kobiet nawet bez cukrzycy :P bo nie obciąża organizmu a pozwala zdrowo trzymac się wagi bez skutków dla dziecka :P
Linka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 14:29   #4483
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość
dieta ciążowo-cukrzycowa jest bardzo dobra dla kobiet nawet bez cukrzycy :P bo nie obciąża organizmu a pozwala zdrowo trzymac się wagi bez skutków dla dziecka :P
to prawda ale trzeba byc kreatywnym przygotowujac sobie zarcie ja juz rzygam na wszelkiego rodzaju warzywa
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 15:09   #4484
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
ja mialam w 13 tc robiona krzywa ale nie ze wzgledu na tycie, tylko wynik glukozy na czczo lekko ponad norme. i od wynikow jestem na diecie, nie przytylam ani grama nadprogramowo, tzn najpierw schudlam z 5 kg, teraz odrobilam kilogram i reszta nadal w tyle ale na szpitalnym zarciu czuje odbije, bo zrem i zrem mimo ze niedobre
Baja to ile łącznie masz kg na plus? chyba nie wiele,co?
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 15:45   #4485
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Dzastin08 Pokaż wiadomość
Baja to ile łącznie masz kg na plus? chyba nie wiele,co?
poki co mam jakies 3-4 kg mniej niz przed zajsciem w ciaze, ale ja startowalam z waga ponad 70 kg wiec ciesze sie ze jestem na diecie, bo przynajmniej nie dobije do 90 kg i latwiej bedzie zrzucac po porodzie kg ktore przyszly mi przez niedoczynnosc tarczycy :/
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 16:34   #4486
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 17:12   #4487
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
to prawda ale trzeba byc kreatywnym przygotowujac sobie zarcie ja juz rzygam na wszelkiego rodzaju warzywa
No tego mi właśnie brakujeJak coś bede musiała skąś czerpać inspiracje.
Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
Bardzo,bardzo mi przykroDużo siły dla was
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 17:30   #4488
Czekollladowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekollladowa
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc :)
Wiadomości: 131
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cześć odebrałam wyniki prolaktyny i tsh i co o tym myślicie?

tsh 3,040 ulU/ml (norma 0,465 - 4,680)
prolaktyna 29,9 ng/ml (a norma 1.3 - 25,0)
__________________
zakochana


20.05.2013 - zdany egzamin na prawo jazdy

05.06.2013 - "Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne"

12.06.2013 - odebrałam Prawo Jazdy


Czekamy na fasolinke
Czekollladowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 17:39   #4489
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
bardzo mi przykro życzę dużo siły i szybko nowej fasolinki
Cytat:
Napisane przez Czekollladowa Pokaż wiadomość
Cześć odebrałam wyniki prolaktyny i tsh i co o tym myślicie?

tsh 3,040 ulU/ml (norma 0,465 - 4,680)
prolaktyna 29,9 ng/ml (a norma 1.3 - 25,0)
TSH powinno być niższe przy staraniach i prolaktyna też jest powyżej normy, radziłabym się skonsultować z lekarzem
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 17:44   #4490
Czekollladowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekollladowa
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc :)
Wiadomości: 131
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
bardzo mi przykro życzę dużo siły i szybko nowej fasolinki

TSH powinno być niższe przy staraniach i prolaktyna też jest powyżej normy, radziłabym się skonsultować z lekarzem
dzięki
__________________
zakochana


20.05.2013 - zdany egzamin na prawo jazdy

05.06.2013 - "Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne"

12.06.2013 - odebrałam Prawo Jazdy


Czekamy na fasolinke
Czekollladowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 18:16   #4491
cebulova
Zadomowienie
 
Avatar cebulova
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 956
Odp: Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
Spinka strasznie mi przykro. Wiem co przezywasz, ja to samo przeszlam na przelomie roku. Wiem, ze nic nie ukoi tetaz Twojego bólu. Musicie przez to przejsc sami. Bardzo wazne jest wsparcie męża. Przytulam Cie mocno i życzę dużo sił.




Cytat:
Napisane przez Czekollladowa Pokaż wiadomość
Cześć odebrałam wyniki prolaktyny i tsh i co o tym myślicie?

tsh 3,040 ulU/ml (norma 0,465 - 4,680)
prolaktyna 29,9 ng/ml (a norma 1.3 - 25,0)
Powtorze to co Lilith. Tsh powinnas miec przy staraniach okolo 1. Prolaktyna tez za wysoka. Dostaniesz bromergon na obnizenie. Po muesiacu brania bromergonu proponowalabym jeszcze zrobic progesteron (7-8 dni po owulacji). U mnie tez bylo to powodem problemow z zajsciem w ciaze.


Zjadlam melona i mam zgage
__________________
Małe wielkie szczęście
Antoś - ur. 05.02.2014


A ja rosnę i rosnę
cebulova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 18:25   #4492
Dzastin08
Wtajemniczenie
 
Avatar Dzastin08
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Bajka,bo to ładnie się trzymasz z tą wagą

Spinka, bardzo mi przykro...
__________________

Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała..
Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło..
W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny,
bo tą kruszyną jesteś Ty...


Kamilek ur 18.10.13




17.05.2014- Nasz Dzień


Dzastin08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 18:51   #4493
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Czekollladowa Pokaż wiadomość
Cześć odebrałam wyniki prolaktyny i tsh i co o tym myślicie?

tsh 3,040 ulU/ml (norma 0,465 - 4,680)
prolaktyna 29,9 ng/ml (a norma 1.3 - 25,0)
oba wyniki są za wysokie
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 18:58   #4494
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
No i gratuluję zakupu wózka.


O już? Pappa nie wiem ile kosztuje, bo się nie orientowałam. A chcesz robić?
Nie zastanawiałam sie bardzo nad tym, na wątku mamuś dziewczyny coś o tym teście wspomniały więc wolalam Was zapytać
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Tż podoba się Adrian i Ariel.Adriana ja całkowicie odrzucam,do Ariela nie jestem przekonana.
Ariel kojarzy mi się jak dziewczynom - proszek
Adrian - ani ziębi ani grzeje

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)

dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
Przykro mi że musiałaś to przejść i że znowu spotkało to którąś z na
Widze że masz w sobie dużo siły, ciesze się, bo to teraz wazne. Dołączysz szybko do zafasolkowanych, zobaczysz

Cześć !
poślizgnęłam się dzisiaj na schodach i wywaliłam, trochę się wystraszyłam ale nic mnie nie boli.
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 19:05   #4495
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Spinka, przykro mi
Dobrze, że masz takie podejście, na pewno będzie dla Was lepiej tak, niż rozpamiętywać co by było gdyby.
Powodzenia w następnych staraniach!

Czekoladowa - mam podobnie, biorę na razie tylko bromek, ale na urlopie pójdę w końcu do endo i zacznę zbijać też tsh ( u mnie ok 2,7)
Oby to pomogło

Izuś a Ty tyle nie panikuj, spróbuj nie myśleć o badaniach itp, póki nie ma czym to sięnie martw

Linka kotek cudo!

I nie wiem co jeszcze chciałam .. zmęczona jestem muszę chyba się rozejrzeć za nową pracą, albo wywalczyć podwyżkę
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 19:22   #4496
ANTERIA
Zakorzenienie
 
Avatar ANTERIA
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Graz/Austria
Wiadomości: 3 730
GG do ANTERIA
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Spinka, tak mi przykro, ale widzę że masz w sobie ogromną moc i przeżyjesz to, wierzę że za kilka miesięcy znowu zobaczysz swoje upragnione dwie kreseczki i tym razem już wszystko będzie w jak najlepszym porządku.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
ANTERIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 19:31   #4497
bajka1807
Zakorzenienie
 
Avatar bajka1807
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
kochana bardzo mi przykro, ale widac ze jestes silna kobieta i masz przeogromne wsparcie w mezu, razem sobie poradzicie. nim sie obejrzysz a pojawi sie fasolka

Cytat:
Napisane przez Czekollladowa Pokaż wiadomość
Cześć odebrałam wyniki prolaktyny i tsh i co o tym myślicie?

tsh 3,040 ulU/ml (norma 0,465 - 4,680)
prolaktyna 29,9 ng/ml (a norma 1.3 - 25,0)
tsh przy staraniach powinno byc 1-1,5 wiec do zbicia, prolaktyna tez za wysoka. endokrynolog zalatwi sprawe
__________________
02.08.2010 Blanka
23.08.2013
Amelka
Mel B 14/14 ✓
bajka1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 20:42   #4498
kkasienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 293
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
Spinko bardzo mi przykro łącze się z Wami w bólu... Wierze, że Twoje cierpienie wrótce zostanie Ci wynagrodzone... Tymczasem życzę Ci dużo siły. Trzymaj się!!!
__________________
Never lose hope!!

Staranka z OvuFriend


Mój wykres:
http://ovufriend.pl/thumb/c68b76157f...fd34c38436.png
kkasienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-23, 21:23   #4499
IsiaG
Zadomowienie
 
Avatar IsiaG
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!
Statystyki faktycznie przerażające. Co się dzieje???

Przykro mi z powodu straty, dobrze, że macie w sobie oparcie. Ani się obejrzysz a znowu będziesz w ciąży. Przytulam.


Nuna - ja na ciemieniuchę stosowałam alantan maść. Posmarowałam jej głowę około południa a przy wieczornym myciu parę razy potarłam jej pieluszką tetrową i zeszło. Od maści zrobiło się bardzo miękkie i bez trudu zeszło. Na razie nie wraca
Także jakby co to polecam.

Maru - walcz o podwyżkę. Masz już w pracy pewnie jakąś ustaloną pozycję a w nowej wiadomo, wszystko od nowa.
__________________

Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas


córeczka



IsiaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-24, 08:08   #4500
Sophia_1
Zadomowienie
 
Avatar Sophia_1
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 684
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Linka1984 Pokaż wiadomość
ale tu dziś cicho
ja sie witam juz w fazie lutealnej..eh..coraz blizej szpitala i zaczynam miec miekkie nogi...
Nowa kotka rządzi starym kocurem..warczy na niego za każdym razem jak sie zbliży. Wczoraj wlazła na drapak ( ma 8,5 tyg) pod sam sufit i nie umiała zajeść..miałczała jakby ktoś ją ze skóry oberwał..moj tż zasekurował ją jakby conajmniej kark miała sobie złamać..nie sądzilam ze on jest taki opiekuńczy..eheh aż śmiać mi sie chce jak mowi ze jest psiarzem...taaaa...
Dziś z koleji mała sie zaklinowała pod łozkiem i moj tż mało nie dostał zawału,no zaskakuje mnie swoją opiekuńczością..chyba bardziej ode mnie panikuje.
Wrocilam z pracy do domu..a ta na kocura nie warczy,ciekawe co sie stało.Pare minut temu patrze a ta sie spokojnie bawi a kocur ją gryzie w kark..nawet nie zareagowała.Chyba znalazł sposob na wychodzwanie i przywołanie jej do porządku ha ha siedze i filmiki nagrywam co oni wyprawiją. Ona biega jak oszalała a zaraz pada w biegu , wywraca się i spi..jak człowiek z tą chorobą co sie nagle zasypia :P

Nooo laski odzywać się! Ino raz!
Ale macie fajowo, uwielbiam takie male rozrabiaki.
Moj tz tez nasza kotke traktuje jak "ksiezniczke", czasem mysle, ze ma z nim lepiej niz ja No i bez dwoch zdan widac, ze jego wybrala jako przywodce stada, mnie potrafi ugryzc

Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
Ale ta Twoja ciąża leci. Nie obejrzymy się a rodzić będziesz Kiepsko z tą insuliną, ale widzę, ze sobie radzisz, nie załamujesz się. Brawo za odwagę No i gratuluję zakupu wózka.


O już? Pappa nie wiem ile kosztuje, bo się nie orientowałam. A chcesz robić?

Hej Nuna! Wyczytałam, że na tetrowych jedziecie? Podziwiam Cię. Wycaluj Julcię od forumowych ciotek

Druga?

Witam się w 13tc
Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to, że od niedzieli nie mam mdłości.
Aha, no i wzięłam dziś rano ostatnią połówkę dupka.
13tc no i mam nadzieje, ze mdlosci ustapily na dobre, bo cholerstwo meczy strasznie

Cytat:
Napisane przez Dzastin08 Pokaż wiadomość
Witamy się w 26 tygodniu

Jutro czeka mnie nie szczęsna glukoza...
A tu juz 26
A glukoza nie jest taka straszna (jak teraz o niej pomysle) tylko to czekanie na wynik

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
ale na szpitalnym zarciu czuje odbije, bo zrem i zrem mimo ze niedobre
To z nudow...

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
czesć
dziś wyszłam ze szpitala
niestety ciąży nie udało się uratować mimo że od razu dostałam luteinę na podtrzymanie jednak szybko się okazało że to na nic.
w poniedziałek dostałam tabletki poronne(chyba tak to się nazywa)
po 8 godzinach leżenia i podwójnej dawce leku, coś zaczęło działać
przez ten cały czas miałam 4 razy usg
miał być zabieg ale okazało się że macica sam się oczyściła, z racji tego że to była bardzo wczesna ciąża (7tydz)
więc lepsza opcja bo mnie inwazyjna
mąż był cały czas przy mnie, bardzo mnie wspierał, choć sam cierpiał nie okazywało tego przy mnie.
były łzy i wiele pytań, jednak teraz trzeba być silnym i żyć dalej
psychicznie czuję się już ok
mój mąż też, na tyle ile to możliwe
podjęliśmy decyzję że nie będziemy specjalnie celebrować ani rocznicy "śmierci" ani dni spodziewanych narodzin.
chcemy nosić maleństwo w sercu ale bez zastanawiania się "jakby wyglądał za rok czy za 5 lat"
wiadomo strata jest duża jednak tak będzie dla nas lepiej
i bez pytań czemu my? czemu tak? dlaczego?
po prostu stało się i trzeba z tym żyć
może pomogło nam to że nie widzieliśmy jeszcze maleństwa i nie słyszeliśmy serduszka bo pierwsza wizyta miała być dziś
diagnozę trudno było wystawić ale prawdopodobnie przyczyną była genetyczna wada zarodka
i z góry był skazany na niepowodzenie

przez 4 dni pobytu w szpitalu na moja salę trafiło 8 dziewczyn z krwawieniem - 2 do domu wyszło z ciążą podtrzymaną
6 łącznie ze mną poroniło, 5 miało zabieg łyżeczkowania
statystyki przerażające!!

jak trochę dojdę do siebie postaram się was nadrobić
za wszystkie trzymam gorąco trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

i po pocieszające - to że mogę zajść w ciąże!!
dodam jeszcze że lekarz kazał czekać aż się skończy plamienie ,które obecnie mam i może się utrzymać do tygodnia
później @ sam się powinien pokazać potem mamy odczekać dwa pełne cykle i działać dalej
dodał też że pierwsze poronienie jest uznane jako przypadek - nie musi być konkretnej przyczyny, nic konkretnego nie musiało się wydarzyć
i ani stres ani wysiłek nie miały wpływu na poronienie
Kochana bardzo mi przykro ale z tego co piszesz mozna wywnioskowac, ze jestes silna kobieta i masz wsparcie w tz. To jest najwaznisejsze, a fasolka na pewno pojawi sie juz wkrotce.

Witam sie w 32 tc
To juz 8 m-c tak? Zaczynam myslec o porodzie
A mala potrafi sie juz tak wypiac, albo zasadzic mi takiego kopa, ze az mnie wygina jak paragraf. Biorac pod uwage, ze jej ulubione rejony to pecherz i okolice...
A i wczoraj zrobilam awanture dla tz, ze pootwieral okna i robi przeciag (a bylo u nas 16 stopni), a potem sie okazalo, ze to ja pootwieralam....wstyd...
__________________
Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi.

08.09.2013 Agata - spełnienie Naszych marzeń
Sophia_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.